Świnki Morskie

[Xenia]

Napisane przez Mala kroweczka o imieniu

kurcze ja tez bym chciala mojej dokupic malucha..i bym chcial tym razem miec dziewcyznke bo podobno bardziej milusinskie sa:d.

Nie miej mi za zle ale najlepiej bedzie jak sobie darujesz.Nie ma nic gorszego od dokupienia swojej swineczce plci przeciwnej.
Zreszta podejrzewam ,ze kieruje toba kaprys posiadania tym razem samiczki a nie zdajesz sobie do konca sprawy z tego,ze sciagniesz sobie na glowe klopoty.
Swinki rozmnazaja sie na potege.Bez przerwy.Istnieje cos takiego jak ruja poporodowa,co oznacza ,ze samiczka urodzi a juz tego samego dnia moze zostac ponownie zaplodniona.
Czesto tak jest ,poniewaz jest zmeczona i slaba po porodzie a natarczywy samiec nie spi.
Nie popieram takich pomyslow,poniewaz wiem,jakie zycie czeka te samice.Kazda ciaza skraca drastycznie zycie.I majac samca u boku,nie ma od niej ucieczki.
Druga sprawa,po coz masowo sprowadzac malenkie swinki na swiat,malo ich chorych i zagrzybionych w sklepach zalega?
Ty myslisz ,ze tak latwo jest znalezc dom do malych swinek? Wiesz ilu ludzi prosi sie na forach o to aby ktos od nich wzial maluchy a nikt nie chce?
Owszem,zawsze mozna spieniezyc.Oddac do sklepu,zwlaszcza dzis ,gdy hodowcy wezy chetnie kupuja swinki na karmowke.
Sorry jak mialabym zyc z mysla,ze moja slodka istotke pozarl jakis "gad" i ona konala w bolesciach- wole jej na swiat nie sprowadzac...

[Xenia]

Napisane przez Sielska

Nie chcę świnek z jednego miotu, chociaż czemu nie- przecież to by były siostrzyczki
Ale nie za bardzo rozumiem dlaczego jedna ma być starsza od drugiej?
Czy to tylko kwestia przyporządkowania się ?

i jeszcze jedno: Moja Kaśka była krótkowłosa czy gładkowłosa i mam tylko doświadczenie z taką świnką.
Teraz chciałabym kupić rozetkę albo angorkę, taką co by miała małe czupiradło.
CZy takiego czupura trzeba czesać, albo jakoś inaczej o niego dbać

Sielska
Jesli coreczka koniecznie chce posiadac swinke a juz dzis wiesz ,ze nie bedziecie mialy do niej duzo czasu (ktorego swinka potrzebuje aby nie zdziczec i nie gryzc) to najlepiej jak kupisz od razu dwie.Moga byc z tego samego miotu lub takie co sie juz znaja.Jesli sie nie znaja to musza byc malenkie lub bynajmniej jedna mniejsza od drugiej.
Wbrew pozorom dwie swinki to nie jest tragedia i nie wiem czemu ludzie tak na to negatywnie reaguja.
Ja obecnie mam 3 a mialam i wiecej.
Coz za roznica ile cialek siedzi w jednej klatce? Potrzeba jedynie troche wiecej trocin,bo wiadomo,ze dwie leja wiecej.
Z jedzeniem jest tak,ze nie znam nikogo ,kto dawalby jednej swince odliczony pokarm tylko dla niej.
Zawsze daje wiecej i na zdrowy rozum nakarmilby tym jedzeniem jeszcze conajmniej dwie inne swinki.
Jesli chcesz kupic dwie swinki,mozesz to zrobic od razu.O tyle latwiejsze zadanie jesli one w sklepie juz sa razem w tej samej zagrodzie lub jest to rodzenstwo.Wtedy nie trzeba dobierac malej do starszej.Mozna wziac rowne wiekiem o ile sie znaja.Zreszta z maluchami nie ma problemow.
Prosilabym jedynie abys wziela te sama plec,bo jak okaze sie parka ,to wykonczysz sie z jej licznymi miotami,calodziennymi gonitwami,halasem i nagonka jaka bedzie w klatce.Konczy sie to albo rozdzieleniem i posiadaniem dwoch klatek albo kastracja samca.
Jednak kupujac od razu te sama plec ,mozna tego uniknac i zyskac dobranych kompanow.
Majac juz w domu jakas swinke i chcac posiadac kolejna ,dokupujemy zawsze malucha.Ten jest pod plaszczykiem ochronnym i dorosla swinka nie traktuje go jako rywala ,na poczatku czasem jak intruza i go goni,lecz i to po kilku dniach sie konczy.
Zaleta posiadania dwoch swinek jest to,ze mozemy je swobodnie olewac.
Jedna swinka jest osamotniona,pragnie "ciaglego " kontaktu z panem.Czesto piszczy,gryzie kraty domagajac sie zainteresowania.
Majac dwie swinki one sa zajete soba i sobie rozmawiaja same.Ty poswiecasz im tyle czasu na ile sobie tylko mozesz pozwolic.U mnie jest to czasem chwila czasem wiecej.Ludzie maja swoje obowiazki,prace ,szkole,dom na glowie a swinki maja siebie.
Coreczka pomimo wielkich checi tez nie bedzie im poswiecac kazdej swojej chwili.Te ma swoje sprawy.Zreszta wiem,bo moi znajomi tez maja corki i tez maja swinki.Dziewczynki choc kochaja te swinki z czasem zaczynaja ten kontakt ograniczac.Tak wiec jesli tylko masz ochote,mozliwosc to nie ma sie co zastanawiac.

[Sielska]

Xenia
Dziękuję za odpowiedź i zainteresowanie. Jeszcze dziś odwiedzę świnkowe forum.
Co do kupna świnek zdecydowałam się na dwie. Kupię jedną malutką a drugą ciut większą. Tylko napisz mi proszę czy łatwo u takich maluchów rozpoznać płeć? Nie chcę mieć póżniej niespodzianki w postaci całego stadka I czy mogą być dwie różne rasy. Miałam kiedyś gładkowłosą a teraz marzy mi się jakiś czupur, w tym wypadku dwa .
A naszą ośmiogodzinną nieobecność w domu świnki będą miały wynagrodzoną, nie będą się z nami nudzić i mam nadzieję, że nie zdziczeją.
Ja tych świnek nie chcę tylko dla dziecka.
Mój TŻ był posiadaczem chyba z 8 ja miałam niestety 1, więc oboje też kochamy świnki i dlatego chcę kupić, żeby moja Olka też miała tyle radości z tego co ja kiedyś.
Droga Xeniu mam nadzieję ,że będe mogła liczyć na Twoją pomoc w razie jakichkolwiek wątpliwości.
Pozdrawiam

[ganiolek]

ja mam świnkę morską-rozetkę FIFI już dwa lata,jest wspaniała,narazie niechoruje,o prócz niej mam też psa jamnika,tak więc jak tylko fifi zostanie wypuszczona z klatki to odrazu kieruje się w stronę miski psa i podjada jamniczkowi suchą karmę,bardzo reaguje na obierane warzywa i owoce,uwielbia je bardzo,czasem podjada nam czekolade-oczywiście w maleńkich ilościach

[ganiolek]

a oto moja świnka morska FIFI wraz z suczką NORCIĄ

[ganiolek]

a to moja świnka FIFI i suczka NORKA,obydwie są pocieszne,NORKA FIFKĘ traktuje jak swoje małe i ją liże, a ta z koleji broniąc się zawsze odwraca się tyłem i ją obsikuje

[wikakika]

ganiolek...sliczna swiniucha i sliczna suczka

[iza73]

Ganiolek swietna masz swinke i jamnika!Widze ze chyba w tym duecie swinka rzadzi bo piesek ma wystraszona mine.Wikakika wreszcie sie pojawilas,jak tam z Twoja swinka,wyleczona do konca?

[ganiolek]

no niestety,jak juz NORKA zadługo chce dominować nad FIFĄ to ta się zaczyna bronić,zaczyna delikatnie podgryzać NORKĘ,ale tak ogólnie to świetnie się razem bawią ganiając się po całym mieszkaniu

[andy.lol]

Moja świnka ma ponad trzy miesiące. Staram się z nią bawić jak najczęściej tylko mogę, ale sami rozumiecie, że czasami nie ma po prostu na to czasu. Strasznie mi przykro, bo wiem, że jest samotna W związku z tym od jakiegoś czasu zastanawiam się czy nie kupić by drugiej świnki. W sklepie powiedzieli mi, że mój Eddie to samiczka, ale nie można dokładnie stwierdzić płci na młodej śwince. Boje się, że jeśli kupie teraz świnke to może być samiec, a jeśli mój Eddie to też samiec mogą nie dojść do porozumienia, a nawet się gryść Wedy musiałabym kupić drugą klatke i obie świnki byłyby samotne - odwrotny efekt od oczekiwanego. Bardzo chciałabym mieć parkę. Wiem jakie są tego konsekfencje, ale mój tata mówi (kiedyś robił kurs z weterynarii), że można samca wysterylizować i nie będzie w tym żadnych skutków ubocznych. Kocham moją świnkę i chce dla niej jak najlepiej! Poradźcie mi coś... Co wy o tym myślicie? Co powinnam zrobić? Możecie pisać na moje GG (7516206), albo tutaj. Proszę o pomoc...

[ganiolek]

witam,wsumie to niewiem co bylo by dobre dla twojej swinki,nasza przebywa rowniez czesto sama w klatce, ktora stoi w kuchni,wypuszczana jest tylko wtedy jak jestesmy w domu i mam czas na to zeby od czasu do czasu na nia spojzec,bo trzeba tez ja pilnowac gdzie sie moze ukryc(w jakis zakamarkach),wsumie to slyszalam ze jak sie kupuje np, chomiki ze 2sztuki to tez raczej zeby kazdy z nich byl w osobnej klatce,tak wiec niewiem,najlepiej zasiegnac porady w sklepie zoologicznym,bynajmniej tak mi sie wydaje,pozdrawiam

[andy.lol]

Mam trzy dżungary (chomiki) w jednej klatce praktycznie od zawsze i nigdy nie było z nimi problemów, a jesli chodzi o moją świnkę to jest w moim pokoju. Klatkę ma raczej otwartą, ale nie wychodzi z niej praktycznie nigdy. Naprawdę mam chęć kupić drugą świnkę, bo przecież Eddie nie jest jeszcze strą świnką (3,5 miesiąca), więc mógłby ją zaakceptować, chyba, że trafi się świnka tej samej płci, wtedy kiszka :/ Zapytam w sklepie zoologicznym co o tym sądzą...

[ganiolek]

albo isc do weterynarza i dokladnie niech ja obejzy i stwierdzi czy to samiec czy samiczka i wtedy bedzie mozna podjac ostateczna decyzje,czy dodatkowo samiec czy samiec,przeciez moze byc parka i jak beda male to na sprzedaz,zawsze jakis chetny sie znajdzie ktory bedzie chcial kupic

[andy.lol]

Tak się składa, że mój tata był przez jakiś czas weterynarzem. Twierdzi, że Eddie to samiczka choć nie jest pewny. Przy młodym wieku świnki nigdy nie można wskazać płci na 100%, więc kupując drugą świnkę tak czy inaczej ryzykuje. Tata powiedział, że jeżeli to rzeczywiście samiczka problem się maxymalnie zmniejsza, bo w jednej klatce można trzymać dwie samiczki. Gorzej z dwuma samcami. Moja mama zaś twierdzi, że klatka, w której mieszka sobie mój prosiaczek jest za mała, żeby pomieścić dwie świnki. Ja uważam, że nie. Jaka powinna być potencjalna klatka dla parki?

[iza73]

Andy.lol-a nie mozesz poczekac jeszcze troszke do momentu kiedy bedziesz pewna jakiej plci jest Twoja swinka?Wtedy nie bedzie problemu z doborem towarzysza.O dobieraniu w parki jest pare watkow wyzej-przejrzyj je moze cos Ci podsuna do namyslu.Poczekaj jeszcze troszke,mamy tu taka fajna znawczynie swinek-Xenie(Xeniu nie obraz sie ale bardzo szanuje Twoje uwagi)moze ona bedzie w stanie cos doradzic-w koncy kazdy przypadek jest inny.Badz cierpliwa i na moment wstrzymaj sie jeszcze.

[andy.lol]

Oczywiście, że się wstrzymam. Nie jestem jedną z tych, które napalają się na świnkę i muszą ją mieć. Ja po prostu wpadłam jakiś czas temu na pomysł kupienia drugiej świnki. Cały czas rozważam tą możliwość i staram się wypytać o to kogo się da. Moja świnka jest jeszcze stosunkowo mała, a jednak była już chora. To rozetka. Miała brzydkie strupki na skórze i zakrzepy krwi. W późniejszym czasie dowiedziałam się, że jest to spowodowane, tym, że dostał świerzego żarcia, a jest jeszcze za młody na jedzenie takich rzeczy. Skończyłam z trawą i ogórem. Na szczęście jest już wszystko okay. Musze powiedzieć, że Eddie jest bardzo strachliwą świnką. Niby kiedy go wezmę na ręke to oblizuje mi wszystkie palce po kolei, liże mi wargi, zasypia na kolanach, ale kiedy tylko ktoś wchodzi do mojego pokoju nieufnie ucieka do domku. Pomyślałam po prostu, że obecność drugiej świnki jakoś go (ją) rozerwie. Jeśli chodzi o moją klatkę, naprawdę nie wiem, czy nie byłaby za mała dla dwóch. Nie znam się na tym. Może inni nie uważają kupna klatki za jakiś wielki problem, ale ja niedawno kupiłam tą, którą aktualnie zamieszkuje Eddie. Nie mam kasy na następną klatkę, a pozatym mama by mnie ochrzaniła, że tamtą kupiłam niedawno, a teraz bezsensu na strychu będzie stać.
Czytałam wyżej jak pisaliście, że dobrze kupić do starej świnki młodą, ale co macie na myśli pisząc "stara", bo jakby co nie wiem ile ja i Eddie mamy jeszcze czekać. On mi się nnaprawdę wydaje samotny. Sama nie wiem.
Naprawdę mam wiele za i przeciew co do kupienia tej drugiej świnki. Mam świadomość, że to duża odpowiedzialność, bo to przecież żywe stworzenie! Dlatego chcę, żeby to była przemyślana decyzja. Nie chcę potem jej żałować.Dlatego chce, żebyście mi pomogli i coś doradzili.

[iza73]

A ja widze na dole Xenie wiec...

[Xenia]

No tak.Niby jestem a mnie nie ma.Iza ,jakze moglabym sie obrazic za tak mile slowa?
andy.lol ja plec rozpoznawalam u swoich ,kilkugodzinnych swinek i jest to mozliwe.Zreszta ciagle mi ktos podsyla zdjecia na @.Jesli chcesz to tez zrob fotki dupki i mi wyslij.Wymagania:tak wyrazne aby bylo widac ksztalt a nie tylko zarys,oraz nie za blisko bo bedzie niewyrazne.
Jesli masz problem to w sklepie nie radze pytac.Dzis bezrobocie sprawilo,ze pracuje tam kazdy,nawet ten kogo zwierzaki nie interesuja.Sama mam kuzynke ,co nawet nie potrafi plci rozroznic a w zoologiku pracuje.Masz problem to lepiej spytac hodowcow.Zeby nie bylo ,ze kazdemu wciskam moje forum to powiem: wpisz sobie adres w google i wejdz na jakies forum swinkowe.
Jutro odpisze ci dokladnie na twoj post,teraz niestety musze w mig konczyc

[Sielska]

witam!!!
Ja od wczoraj jestem posiadaczką maleństwa, a dzisiaj wybieram sie po drugą. Ta moja to samiczka (podobno), no i chciałam jej dokupić drugą samiczkę- tak mi doradziła Xenia a ona wie o czym mówi
No i tu zaczyna się problem , bo skoro sądzicie ,że nie można w tym wieku rozpoznać płci?! to może zaczekać z tą drugą? Chociaż na moje oko to dziewucha (ma taki raczej trujkącik z kreseczką) a porównywałam to z fotkami w necie to chłopak ma tam co innego.
Druga sprawa pani w sklepie nie była pewna co do wieku tej kruszynki.
W kazdym razie mieści mi się w dłoni , no i jak robili jej oględziny, chociaż ja tego nie widziałam to teściowa mówi ,że miała na brzuszku takie jakby resztki pępowiny???!!!!!! NIE wiem czy to możliwe. Jakby Xenia mogła się odezwać to PLEASE!!! Bo może ona jeszcze wymaga mleka mamy a ktoś ją oddał do zoologicznego .
Tym bardziej jak ktoś wcześniej zaznaczył jego maluch miał jakieś problemy skórne bo za wcześnie dostał zieleninkę.
Ona jak na razie wcina suchy pokarm, sianko, marchewkę a sałaty i ziel ogórka nie za bardzo... nawet nie spróbowała.
I zauważyłam ,że na środku jednej z rozetek ma taką jakby krostkę. Może to nic poważnego ale wolę się spytać bardziej doświadczonych niż ja.
Pozdrawiam

[iza73]

Sielska-jezeli masz mozliwosc wklej zdjecie swinki,ja jestem na etapie poszukiwania odpowiedniego domku-skrzynki.Chce najpierw przygotowac domek dla dwoch swinek duzy i wygodny,najpierw przeprowadzic do niego te ktora juz mam i dopiero dokupic nowa.Tak by sie dobrze zaaklimatyzowala.Niestety nigdzie nie ma tego czego potrzebuje,w zoologicznych sa takie chyba na 100cm ale mi sie to wciaz za male wydaje,ja to mam chyba obsesje...Poszukuje czegos naprawde duzego.W poszukiwania wlaczyl sie maz,moze dzis uda sie cos kupic.No i o pieterku myslalam,wille budowac bede!
Gdzies czytalam ze swinki przez pierwsze dni zywia sie tylko mlekiem matki ale szybko przechodza na normalny pokarm dla doroslych swinek wiec niewiem czy wczesnie podana zielenina mogla wywolac takie objawy.Moja przyniesiona do domu jadla juz wszystko.Nie choruje,nie mam z nia zadnych problemow,jest wesoly,zywy,nie gryzie i jest bardzo przyjacielski.Mam nadzieje ze nowy przejmie od niego te cechy,juz sie nie moge doczekac.
I jeszcze jedno-mam nadzieje ze dobrze oceniam plec mojego jako samczyka,przy jednej swince nie robi to roznicy ale nie chcialabym popelnic bledu,wiec ja takze mam pytanie do Xeni,czy jak wkleje zdjecie bedziesz mogla to potwierdzic?

[Sielska]

Jak juz będą obie to poproszę siostrę, żeby przyszła w odwiedziny do maluchów z aparatem.Zrobimy im sesję i wtedy się pochwalę
A dzisiaj chyba jeszcze polecę z Karolcią do weterynarza żeby potwierdził płeć i zobaczył czy z nią wszystko ok.
Mam nadzieję, że te maluchy dostarczą mi radochy na jakieś 8 lat przynajmniej albo i dłużej.

[Xenia]

Sielska,najlepiej bedzie jak tego malucha zwazysz.
Wtedy bedzie mozna orientacyjnie wiedziec ile on ma.Mowie orientacyjnie ,bo nigdy nie wiadomo jak liczny byl miot.
Samiczka ma pupke w ksztalcie litery Y a samczyk i .Ta kropka wyglada jak kulka nakluta szpileczka.Taka mala dziurka.Jejku ale to idiotycznie wytlumaczylam.
Wiecie czemu male swinki maja przechlapane?! Bo rodza sie juz kompletne,tzn wygladaja jak miniaturki doroslych.
Widza,slysza i chodza.
Maja futerko i potrafia podjadac pokarm doroslych.Mleko pija ok 20-30 dni ale mimo to jedza wszystko to co matka.Dzieki temu jest szansa ,ze osierocone swinki mozna ocalic,choc te ktore pija mleko sa bardziej zahartowane i odporne.
Niestety,z racji tego ,ze swinki rodza sie juz calkowicie samodzielne,coraz wiecej ludzi oddaje je zbyt szybko do sklepow.
I tak oto trafiaja tam takie malenkie,swinkowe niemowleta,ktore powinny jeszcze pic mleko i byc przy mamie.
Wine za to ponosza sprzedawcy,bo przyjmuja takie maluchy.Taki numer z myszkami lub krolikami by juz nie przeszedl.

W kazdym razie mieści mi się w dłoni , no i jak robili jej oględziny, chociaż ja tego nie widziałam to teściowa mówi ,że miała na brzuszku takie jakby resztki pępowiny???!!!!!! NIE wiem czy to możliwe

Niestety mozliwe.Moje maluchy mialy resztki pepowiny do ok.1-2 tygodni.Nie chce myslec ile to twoje malenstwo ma.
Dlatego mozesz ja zwazyc.
W hodowlach rasowych swinek morskich ,prosiaki sa wydawane jak osiagna wage 300 g.Jednak my o kupnie takiej swinki ze sklepu mozemy zapomniec.Nie dosc ze karmione sa tam gorzej niz obskurnie to czesto maja niedowage.
Swinki trafiaja do nowego domu i wtedy dopiero poznaja nowy pokarm.Oczywiscie reaguja biegunka na zielonke.Dlatego aby tego uniknac ,nalezy dawac stopniowo,zaczynajac od plasterka ogorka czy odrobiny pietruszki.Nie slyszalam nigdy aby swince zrobily sie strupy ze zjedzenia zieleniny.Natomiast wiem,ze strupy sa najczesciej oznaka roznych chorob skornych.Swinka codzien musi jesc zielenine i suche (ziarna ,siano) .Brak zieleniny grozi bolesnym zaparciem.Brak suchego -biegunka i przerostem zebow.
Sielska,coz moge Ci poradzic...
Zwaz ja ,bedziemy wiedziec czy wymaga dokarmiania.Przyjmuje sie ,ze swinki z waga urodzeniowa ponizej 65g trzeba dokarmiac,bo sa slabe i malo odporne.
Nie uzywa sie do tego absolutnie mleka krowiego.Jesli swinka nie chce nic poza tym jesc mozna ja sprobowac dokarmiac mlekiem do kociat dostepnym w zoologikach.Jesli ladnie podjada nie trzeba tego robic a podkarmiac ja mozemy zwyklym gerberkiem warzywnym lub gesta papka z warzyw.Kilka razy dziennie.
Zaobserwuj czy ona cokolwiek je,choc podejrzewam ,ze teraz jest przerazona i sie nie rusza.Jesli masz zamiar dokupic towarzyszke,to nie zwlekaj.Razem lepiej zniosa stres zwiazany z przeprowadzka.
I coz moge powiedziec,zycze powodzenia.

(...)najpierw przeprowadzic do niego te ,ktora juz mam i dopiero dokupic nowa

Jak masz zamiar kupic nowa swinke,to nie rob tego.Domek wstaw rowno z nowa swinka a starsza bedzie zdezorientowana i bynajmniej nie bedzie rywalizowac o domek,ktorego nie zna.Jesli wstawisz go szybciej,starsza go zaakceptuje jako swoja wlasnosc i pozniej gdy pojawi sie rywal moze go wyganiac(choc nie musi).Takie wyganianki,przepychanki nie sa szkodliwe,jesli nowa jest maluchem.Gdyby byla dorosla ,plodna juz swinka,mozliwa bylaby walka.
Ja osobiscie polecam pieterko.Sama takie mam.
Tutaj strona z przykladowymi pupkami samcow i samic.
http://cavyspirit.com/sexing.htm
Dziewczyny,jak macie jakikolwiek problem to lepiej mi pisac na pw lub dam gg.Aha sielska,fajnie ze sie pojawilas na forum.

[andy.lol]

Tak, więc zrobiłam foty dupeczce mojej świnki tak jak mi Xenia poradziła. Porównałam je też ze zdjęciami na stronie, która podałaś. Wydaje mi się, że to facet, male moge się mylić... daje strone ze zdjęciem...

http://img291.imageshack.us/img291/1399/pict0001ia9.jpg

Zrobiłam tez zdjęcie klatki Edwarda. Powiedzcie mi czy jakbym miała zamiar dokupić drugą świnkę czy ona wystarczy? Wydaje mi się, że nie a jak już wyżej napisałam kupno większej (nowej) klatki odpada i wtedy zrezygnuje z zakupu drugiego świniaczka.

http://img295.imageshack.us/img295/3493/pict0004db7.jpg

Pomyślałam, że jeśli mam do czynienia z zawodowcami (ukłony w waszą stronę dzieczyny ) to chciałabym od razu zapytać o rasę świnki, której foty widziałam na necie. Nie wygląda mi ona na krótkowłosą, a bardzo mi się podoba! Podaje strone z fotkami tejże świnki:

http://szwedzkakolej.home.pl/dib_uppfodare/keiko.html

Eddie ma 3,5 miesiąca czy powinnam mu dokupić drugą świnkę teraz kiedy jest jeszcze stosunkowo młody czy poczekać, aż podrośnie?

[iza73]

Andy.lol-mam ten sam problem z plcia i tez wydaje mi sie ze to facet,ale to moja icena bo w sklepie zostal sprzedany jako samiczka.Narzady hmm hmm maja podobne...

[iza73]

Dziewczyny ten watek zamkna nam za perwersje i szerzenie pornografii w necie,musialam to dodac...

[Xenia]

Andy.lol niestety niezbyt duza ta klatka.Dla jednej w sam raz ale dla dwoch na biede,pod warunkiem ,ze codzien puszczalabys na wybieg..To jest 60 tka?
Ja mam 60tke na niespodziewane wyjazdy i wtedy pakuje tam az 3 swinki.Dzien,dwa przesiedza jednak zycia to w tym raczej nie ma.
Na fotce widze samczyka.Co prawda foto to co innego niz "to " zlapac i przyjrzec sie ,jednak mysle na 95 %,ze to jest samiec.Wyrazna kula.
Tak przy okazji to swinek wcale nie trzeba hodowac w klatce.Moze byc wysoka kuweta/pojemnik jakie sa dostepne podobnow Ikei,mozna tez zrobic skrzynke.
Jesli chce sie dokupic samczykowi kolege,to czym szybciej tym lepiej.Bo czym wieksza roznica wieku miedzy nimi to i relacje sa tez inne.Stary juz sie tak nie zabawi jak maluch i malucha traktuje raczej tak,jakby byl jego opiekunem.
Rownego wiekiem kupowac nie radze,poniewaz beda walki.Mozliwe by to bylo wowczas gdyby bralo sie obydwa samce z tego samego miotu ,ktore sie juz znaja.Dokupienie doroslemu drugiego doroslego jest niewskazane.Musi byc maluszek.I nieprawda ,ze dwa samce sie zawsze bija i dwie samice tez sie zawsze bija.Nie bija sie o ile je umiejetnie laczymy.

Swinki ,ktore pokazalas na zdjeciu to tzw Teddy.Sa dwie grupy: Us Teddy i Ch Teddy.Sa potocznie nazywane niedzwiadkami i roznia sie od siebie wlosem.Sa to swinki rasowe i w Polsce mozna je kupic tylko w rodowodowych hodowlach.Skad jestes? Byc moze w poblizu Ciebie wlasnie jest hodowla Teddy.

Iza.Masz chlopaka.
Zreszta albo juz albo za jakis czas powinnyscie wyczuc wystajace jaderka.W sumie u doroslych samcow to widac a u mniejszych tez sie da zauwazyc.Po prostu wystajacy siusiek i wyksztalcone jaderka.
Dla pewnosci zapytalam jeszcze jednej hodowczyni ,tez potwierdzila.

[andy.lol]

Mieszkam w okolicach Żor, Rybnika, na śląsku, ale to nie istotne, bo pewnie i tak moje fundusze nie wystarczą na taką hodowlaną świnkę.
Co do mojej klatki. Jest zawsze otwarta i świnka może zawsze biegać po pokoju, w tym leży problem, że nie chce. On chyba jest jeszcze zbyt nieśmiały Mam nadzieje, że to się zmieni.
Świnkę drugą będę starała się kupić (wg. zalecień) jak najprędzej. Chciałabym mieć parkę. Interesuje mnie mieszanie ras. Eddie to rozetka. Czy mogłabym go skrzyżować z świnką innej rasy. Jeśli tak to prosze napiszcie jakiej.

[Mala kroweczka o imieniu]

ten Teddy jest sliczny!
pewnie od groma kosztuje!

[Xenia]

Nie jestem pewna ale Teddy kosztuje w granicach 100-150 zl.Jesli ktos ma rodzine w Niemczech niech sprowadzi stamtad.Kosztuje polowe.
andy.lol mieszkasz tam,skad ja pochodze.Niestety przerazilo mnie ze chcesz parke.Prawdopodobnie nie zdajesz sobie do konca z tego sprawy,co to oznacza miec pare.
Rozetek nie krzyzuje sie z zadnymi innymi rasmi.Poza tym w Polsce w sklepach sa pseudorozetki,bo rasowe rozetki wygladaja nieco inaczej.
Zreszta krzyzowac tez trzeba umiec,nie wystarczy posiadac samca i samicy.Trzeba znac genetyke przynajmniej w stopniu podstawowym aby nie sprowadzic na swiat kalekich swinek.Kup sobie malucha tej samej plci a z czasem byc moze sama zrozumiesz jakich klopotow uniknelas.Ja mam do czynienia z moimi 3 i kilkudziesiecioma innymi swinkami i wiem co to znaczy posiadac parke...I wiem ile swinek schodzi z powodu komplikacji,ciaglych ciaz i wyczerpania...bo ktos sobie kupil parke no i zajechal samice.

[andy.lol]

Jeśli mówisz, że nie powinnam krzyżować rozetek z inną rasą oczywiście pójdę za Twoją radą. Tak czy inaczej gdybym kupiła facetke dla mojego Eddiego pewnie io tak boroczek poszedłby do sterylizacji. Słyszałam, że ciągłe ciąże źle wpływają na samiczki.
Jeśli chodzi o świnki Teddy. Prezczytałam na jednym forum bardzo zadowalającą informację, cytuje: "Też mam rodowodową świnke rasy us teddy. Sprowadzilam ją z Czech. Kosztowała 250 koron to jest ok 35 zl. w czechach ceny rodowodowych świnek wahają sie od 100 - 600 KC, wiec powrównajcie sobie." Dziewczyna dała ten wpis w zeszłym roku w styczniu :/ Nie zostawiła GG, więc się z nią nie skontaktuje Xeniu może wiesz, gdzie w Czechach można kupić taką świnke. Mam 20 min. drogi samochodem do Czech. Może udałoby mi się namówić mojego tatucha . Może będzie w Ostravie. Co?