Mamusie wrześniowe 2017

[marttb]

strawberry orange - bardzo rzeczowo napisane i daje do myślenia.
Ja bym podjęła się porodu sn, gdybym wiedziała i miała pewność, że będzie przy mnie mój lekarz - bo wiem że w razie konieczności podjąłby dobrą decyzję i nie narobiły szkód.

rudaska - nie wykluczam, może się odmieni mi kiedyś zarzekałam się że nie będę kp, a teraz nie widzę innej opcji nie będę mu rzucać od razu 'chcę cesarkę' tylko powiem, że boję się porodu sn, może mnie przekona że to dobra opcja

[_kornelia]

Też mi się zdaje, że lekarz może jeszcze nie chcieć rozmawiać o porodzie. Zwłaszcza o kwestii załatwienia ccChyba, że masz informację, że praktykuje on takie rzeczy. Ale ja bym się wstrzymała z takimi rozmowami gdzieś do połowy ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Z tymi rozmowami to fakt, lekarze podchodzą do ciąży inaczej niż my, znają różne przypadki i historie i nie 'napalają' się tak ja my, a przynajmniej ja

[rudaska]

a ja się zastanawiam czy przy którejś rodzącej sn był cały czas lekarz? bo u mnie tylko na parciu i to nie mój tylko taki którego pierwszy raz na oczy widziałam. no i nie zgodzę się z jednym w artykule: "że narządy się nie psują". i tak i nie. zależy jaki poród. mi do formy pomógł wrócić dopiero fizoterapeuta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

przy mojej siostrze były głównie studentki, lekarz pojawił się gdy był potrzebny, jednak chwaliła sobie te studentki, że bardzo dużo jej pomogły i nadskakiwały jej bardzo

żeby trafić na swojego lekarza trzeba mieć farta

[strawberry_orange]

Ze mną była położna, lekarz zaglądał.
Polecam znalezienie dobrej położnej i zapłacenie jej za indywidualną obsługę.
U mnie w szpitalu nie ma znieczulenia, jest tylko gaz, który nic nie daje moim zdaniem.
Z perspektywy czasu wiem, że nie można się nastawiać jak ma wyglądać poród. Ja miałam plan porodu, wizje w głowie itd i skończyło się tym czego nie chciałam - oksytocyną, wywoływaniem. Przygotowywałam się, ćwiczyłam i życie zadecydowało za mnie. Choć w momencie gdy podejmowałam decyzję o cesarce, że wyrażam zgodę bolało mnie tak bardzo, że myślałam, że dobrze, że cc bo nie dam rady.

[ajakasia]

Napisane przez strawberry_orange

Pytanie do mam po cc - czy to prawda, że 1 cc "uprawnia" do kolejnego cc niejako z automatu i wybór sn jest wyborem za pisemną zgodą kobiety? Czy decyduje lekarz czy skieruje na kolejne cc biorąc pod uwagę grubość blizny itd. ? Słyszałam dwie skrajne opinie i jeśli wybór miałby zależeć tylko ode mnie to miałabym dylemat.

U nas tak jest, jeśli pierwszy poród zakończył się cc, to jest wskazanie do drugiego cc.

[_kornelia]

Ja akurat trafiłam na swojego lekarza, kiedy przyjechałam rodzić. A zanim skończyłam, to on dawno był już po dyżurze
Nie ma takiej opcji żeby lekarz był cały czas przy rodzącej, od tego są położne. Ja właśnie teraz chyba pomyślę o prywatnej położnej. Chyba, że Marta popisze jeszcze o cc, to i ja zechcę sobie załatwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez marttb

przy mojej siostrze były głównie studentki, lekarz pojawił się gdy był potrzebny, jednak chwaliła sobie te studentki, że bardzo dużo jej pomogły i nadskakiwały jej bardzo

żeby trafić na swojego lekarza trzeba mieć farta

mój jest też anastezjologiem no to wiadomo że potrzebny wszędzie a na porodówce to najmniej. zresztą rodziłam w święta i byłam taka zesrana bo wiadomo jakie jest nastawienie ludzi pracujących w święta. ale było spoko☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

ja tak tu tyle drukuję bo siedzę i gina w poczekalni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

u nas nie ma takiej opcji jak prywatna położna. Kazali mi to sobie wybić z głowy. ze mną był mąż w I fazie choć miało go nie być w ogóle, a położna zaglądała jak jej potrzebowałam. mi to odpowiadało. na koniec to już stał cały chór😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[strawberry_orange]

Rudaska, chodzi mi że płacisz położnej pracującej w danym szpitalu, że jest tylko do twojej dyspozycji podczas porodu. Skąd jesteś, że nie ma takiej opcji?

[rudaska]

Napisane przez strawberry_orange

Rudaska, chodzi mi że płacisz położnej pracującej w danym szpitalu, że jest tylko do twojej dyspozycji podczas porodu. Skąd jesteś, że nie ma takiej opcji?

Z Rudy Śląskiej. i nie ma takiej opcji bo badałam temat, chyba że na lewo w łapę jakaś bierze i nie wiem jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[strawberry_orange]

No na lewo taka usługa. Ja znalazłam przypadkiem tzn. podpasywała mi położna ze szkoły rodzenia i ją zapytałam czy jest taka opcja i mi wyjaśniła jak to wygląda. U nas w szpitalu ponoć wszystkie tak robią.
Mi też było głupio takie łapówy dawać, ale jak zobaczyłam jak są traktowane kobiety, które źle trafią to to jest straszne. Moja położna jest ok dla każdego i tak samo urodzi "za darmo" tylko ja chciałam mieć pewność, że to ona będzie przy mnie. No i wiadomo, że nad swoją klientką to każdy bardziej skacze.

[MartaSz86]

O rudaska to my po sąsiedzku Dowiedz się dobrze bo większość położnych to praktykuje tylko trzeba je dobrze podejść - nie rozmawiają o tym z każdym bo to przecież nielegalne jest.

[rudaska]

też chodziłam do szkoly rodzenia i chciałam się ugadać,tym bardziej że mogła być sytuacja że będę do porodu jechać sama. Ale położna nie chciala mi tak pomóc w taki sposob. powiedziała że zotawi moje nazwisko u położnych, że jestem od niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

MartaSz86 skąd jesteś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

prywatna położna to nielegalne?
U mnie na stronie szpitala są nazwiska i numery położnych, jeśli chce się z takiej opcji skorzystać

znikłam na chwilę, musiałam popracować

[MartaSz86]

Rudaska jestem z Chorzowa.

Prywatna położna to co innego niż danie położnej pieniędzy za specjalną opiekę.

Jak są telefony i nazwiska podane oficjalnie to co innego niż ugadywanie się po cichu z położną.

[marttb]

Napisane przez MartaSz86

Rudaska jestem z Chorzowa.

Prywatna położna to co innego niż danie położnej pieniędzy za specjalną opiekę.

Jak są telefony i nazwiska podane oficjalnie to co innego niż ugadywanie się po cichu z położną.

racja, dziwne czemu w niektórych szpitalach nie ma takiej opcji - może chcą żeby kobiety były równo traktowane
jest prawie 14:30, a ja nic nie zjadłam i ani trochę nie mam ochoty na nic. też tak macie?

[blekitnams]

Napisane przez marttb

racja, dziwne czemu w niektórych szpitalach nie ma takiej opcji - może chcą żeby kobiety były równo traktowane
jest prawie 14:30, a ja nic nie zjadłam i ani trochę nie mam ochoty na nic. też tak macie?

Ja niby jestem często głodna, ale na niewiele rzeczy mam ochotę, a jak już jem to bardzo mało. Niestety najlepiej wchodzą te najmniej zdrowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Ale tu dzisiaj tematy

Ja odebrałam wyniki ft3 i ft4 i są w porządku wiec dziwnie.
Właśnie czekam na korytarzu pod gabinetem ginekologa z wynikami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ale tu dzisiaj tematy

Ja odebrałam wyniki ft3 i ft4 i są w porządku wiec dziwnie.
Właśnie czekam na korytarzu pod gabinetem ginekologa z wynikami

Oooo, daj znać po

[rudaska]

ja bym mogła jeść i jeść. ciągle. to co lubiłam do tej pory.
Na wizycie lekarz stwierdził że jestem zdecydowanie za wcześnie. na usg zobaczył tylko pęcherzyk 2,5mm i zaprosił mnie za trzy tygodnie. zakaz seksu i gorących kąpieli tak profilaktycznie bo to początek począteczek, zlecił betę łykanie kwasu foliowego i tyle. Na betę idę w poniedziałek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

blond princeska i co mówił lekarz?

rudaska - zakaz seksu ? dziwne
a propo mi libido spadło na łeb na szyje czasami mam wyrzuty aż

[MartaSz86]

My też mamy zakaz seksu

W pierwszej ciąży miałam zakaz przez całą ciążę ale byłam sama i jakoś mi to różnicy nie robiło a teraz trochę mi żal męża no ale musi wytrzymać :p

[rudaska]

Napisane przez marttb

blond princeska i co mówił lekarz?

rudaska - zakaz seksu ? dziwne
a propo mi libido spadło na łeb na szyje czasami mam wyrzuty aż

dziwne? straszne. chodzi o to że ten pecherzyk może się nie utrzymać. ja miałam w ciąży za☠☠☠iste libido, co z tego jak poniżej pępka nie czułam nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez rudaska

dziwne? straszne. chodzi o to że ten pecherzyk może się nie utrzymać. ja miałam w ciąży za☠☠☠iste libido, co z tego jak poniżej pępka nie czułam nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziwne bo byłam w tym samym czasie a mi lekarz nic nie mówił na ten temat, myślałam że takie zakazy są jeśli dzieje się coś nieprawidłowego.

czemu nie czulaś?

[rudaska]

Napisane przez marttb

dziwne bo byłam w tym samym czasie a mi lekarz nic nie mówił na ten temat, myślałam że takie zakazy są jeśli dzieje się coś nieprawidłowego.

czemu nie czulaś?

też tak myślałam że takie zakazy to jak coś się dzieje. to takie dmuchanie na zimne.
nie wiem czemu nic nie czułam. czy to był ucisk czy hormony. Tak samo było po porodzie. ale doszłam do siebie z drobną pomocą i teraz jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

MartaSz86 mi też było męża żal bo niby zakazu nie było ale dla niego moje udawanie i zero przyjemności było niefajne i odpuściliśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kornelia]

Jestem po wizycie. Jest serduszko 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Dzidzia ma się dobrze, ma juz 1.2 cm według usg wyszło, że to 7 tydzień
Serduszko bije, dostałam kartę ciąży i l4

Z mniej fajnych rzeczy to pilne skierowanie do endokrynologa. Zapisalam sie juz na poniedziałek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

gratuluję serduszek dziewczyny😁😁😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaSz86]

Rudaska to mieliście nieciekawie.



Dziewczyny ja myślę że lekarze tak asekuracyjnie dają zakaz ponieważ sperma powoduje rozluźnienie szyjki. No i w czasie orgazmu są przecież skurcze.



Kornelia nareszcie dobre wieści