Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[lewaloff]

nariatka super!!!

[nariatka]

lewaloff ja tez sie ciesze ale mnie to nauczylo jednego ze lekarzom tak do konca wierzyc nie mozna. Jakis czas temu pytalam mojego ginekologa czy powinno sie wykonywac badanie usg pioersi raz na jakis czas i on powiedzial ze nie trzeba ze wystarczy sobie samemu badac i kontrolowac piersi ale wg mnie to nie wystarcza bo i owszem jedna zmiane wyczulam sama ale drugiej nie wyczulam ani ja ani ten ginekolog ani druga pani ginekolog. Teraz wszystkie moje znajome namaiwam na to zeby sobie badaly piersi.

Pozdrawiam
Trzymajcie sie cieplo

[ikonka86]

Hej dziewczyny... Mam 20 lat, w pazdzierniku 21, od wczoraj zaczela mnie bolec prawa piers, jestem 3 dni po okresie, bylam juz u pani doktor rodzinnej ale nie wykryla nic, zadnych powiekszonych wezlow chlonnych ani nic przy badaniu piersi... Powiedziala mi zebym poszla sie zbadac do poradni chorob sutka... Czy to moze byc cos powaznego? Moja mama miala i chyba nadal ma guzki ale niezlosliwe i sa pod kontrola, (babcia chyba tez, ale nie jestem pewna). Nie jestem w ciazy, nie zazywam srodkow antykoncepcynych, ani zadnych hormonow... Czy ten bol moze byc spowodowany tym, ze jestem dopiero co po okresie? Albo tym, ze moj organizm, w szczegolnosci piersi, rozwijaja sie nadal? Prosze o szybka odpowiedz... Bardzo sie denerwuje

P.S. Przy urodzeniu zostalam zarazona Gronkowcem Zlocistym, moze to tez ma jakis zwiazek?

[jouliettka]

Czesc,
Dziś byłam na USG. Doktor stwierdził, że mam dużo guzków w obu piersiach, bo mam budowę piersi mastopatyczną, i tak już będzie. Ale na szczęście wszystko jest ok i nie mam się czym przejmować
Tylko problem będzie z samobadaniem piersi, bo ciężko będzie wykryć coś niepokojącego.

[Klara02]

No to ok Bedziesz robila usg raz na rok, a jak Cie cos zaniepokoi to czesciej Jouliettka, lepiej kilka guzkow "bo taka budowa" niz jeden a...wiadomo jaki

[kamkam]

Mama miala wczoraj biopsję, wyniki dziś po południu (najpierw powiedzieli ze trzeba czekac 2 tyg:/), mam nadzieje...jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze.
Wszystkie badania (mammografie, usg i biopsje) robiła prywatnie u rekomendowanych lekarzy.
Strasznie sie denerwuje..zwlaszcza ze ci lekarze jak na moj gust troche sa, hm, dziwni. Pierwsza mammografie miala robiona 3 lata temu, w opisie niczego ie stwierdzono, w tym roku robila ja po raz drugi i lekarka, ktora ogladala wyniki starej, stwierdzila, ze przeoczono jakas malenka zmianke i ona wtedy juz byla i jest teraz. Sama sie zagmatwalam w tym wszystkim, bo najpierw jedna z pach mial byc powiekszony wezel i on mial ew. niepokoic, w drugiej mialy byc jakies male i dosc liczne torbiele, potem nagle jakby zamieniono piers lewa z prawa, w jednej lekarka znalazla jakas zmiane o ksztalcie fasoli (?) i kazala sie nia nie przejmowac, a zrobic biopsje drugiej.
Biopsja była cienkigłowa, pod USG, niestety bez znieczulenia, mimo ze Mama zapłaciła za nią 200zł. Bolało...ale najgorzej jak juz wrocila do domu, nie mogla zasnac, bolala cala piers, reka, pacha...nie wiem, moze lekarz trafil w nerw?
Co nadziwniejsze, ten sam lekarz robil wczesniej usg i okreslil, ze to, co ma byc poddane biopsji, to torbiel (widzialam opis) a wczoraj podobno wkluwajac igle orzekl, ze to na pewno torbiel nie jest. Mama ledwo przytomna, dzis wyniki, za tydzien wizyta u lekarki-chirurga piersi...
Sama sie boje i wkurza mnie to beztroskie zachowanie lekarzy. Czemu nie kazali robic biopsji obu piersi?
Mam nadzieje ze okaze sie ze nawet jesli to nie torbiel, to np, jak w przypadku jednej z Was sciete bialko czy jaks wlokniak...mama miala zawsze podczas karmienia zapalenia piersi, moze wtedy cos sie porobilo; w rodzinie nigdy nie bylo przypadkow raka piersi (przynajmniej nie w tej bliskiej) poza tym mama zawsze byla pod kontrola ginekologa, te zmiany nie sa duze, chyba miekkie i bola, wiec....bedzie dobrze, prawda?Trzymajcie prosze kciuki

[nariatka]

Napisane przez kamkam

Mama miala wczoraj biopsję, wyniki dziś po południu (najpierw powiedzieli ze trzeba czekac 2 tyg:/), mam nadzieje...jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze.
Wszystkie badania (mammografie, usg i biopsje) robiła prywatnie u rekomendowanych lekarzy.
Strasznie sie denerwuje..zwlaszcza ze ci lekarze jak na moj gust troche sa, hm, dziwni. Pierwsza mammografie miala robiona 3 lata temu, w opisie niczego ie stwierdzono, w tym roku robila ja po raz drugi i lekarka, ktora ogladala wyniki starej, stwierdzila, ze przeoczono jakas malenka zmianke i ona wtedy juz byla i jest teraz. Sama sie zagmatwalam w tym wszystkim, bo najpierw jedna z pach mial byc powiekszony wezel i on mial ew. niepokoic, w drugiej mialy byc jakies male i dosc liczne torbiele, potem nagle jakby zamieniono piers lewa z prawa, w jednej lekarka znalazla jakas zmiane o ksztalcie fasoli (?) i kazala sie nia nie przejmowac, a zrobic biopsje drugiej.
Biopsja była cienkigłowa, pod USG, niestety bez znieczulenia, mimo ze Mama zapłaciła za nią 200zł. Bolało...ale najgorzej jak juz wrocila do domu, nie mogla zasnac, bolala cala piers, reka, pacha...nie wiem, moze lekarz trafil w nerw?
Co nadziwniejsze, ten sam lekarz robil wczesniej usg i okreslil, ze to, co ma byc poddane biopsji, to torbiel (widzialam opis) a wczoraj podobno wkluwajac igle orzekl, ze to na pewno torbiel nie jest. Mama ledwo przytomna, dzis wyniki, za tydzien wizyta u lekarki-chirurga piersi...
Sama sie boje i wkurza mnie to beztroskie zachowanie lekarzy. Czemu nie kazali robic biopsji obu piersi?
Mam nadzieje ze okaze sie ze nawet jesli to nie torbiel, to np, jak w przypadku jednej z Was sciete bialko czy jaks wlokniak...mama miala zawsze podczas karmienia zapalenia piersi, moze wtedy cos sie porobilo; w rodzinie nigdy nie bylo przypadkow raka piersi (przynajmniej nie w tej bliskiej) poza tym mama zawsze byla pod kontrola ginekologa, te zmiany nie sa duze, chyba miekkie i bola, wiec....bedzie dobrze, prawda?Trzymajcie prosze kciuki

oczywiscie ze bedziemy trzymac kciuki a ja na pewno. Domyslam sie tego jak bardzo sie boisz ale mysl pozytywnie!
a co do tego co napisalas to faktycznie dziwne ze nie zrobili biopsji ze wszystkich zmian - ech lekarze:/
kamkam nie martw sie! Bedzie dobrze!

[IMBOLIC]

Cześć Dziewczyny!

Prześledziłam to forum od początku...
Jakiś rok temu wykryłam u siebie guzka, ale zignorowałam sądząc, że to powiększony gruczoł, jako że ogólnie piersi strasznie mi puchną przed miesiączką i mają taką "gruczolastą" budowę. Niestety guzek zwiększył się w ciągu ostatnich dwóch tyg w związku z czym wybrałam się wczoraj spanikowana do lekarza. Po jego reakcji nie wnioskuję nic dobrego... skierował mnie na USG i biopsję, zapytał dlaczego tak długo czekałam i ogólnie zrobił bardzo nietęgą minę kiedy wymacał guzka wielkości śliwki-jak to określił. Zapisałam się na biopsję z USG na Łuckiej w Warszawie jako, że Pan doktor tam mnie skierował. Jednakże okazało się, że mogę zrobić tam badania dopiero 25 czerwca ponieważ robią tam tego typu badania tylko co dwa tygodnie. Może Wy mogłybyście mi polecić jakiś gabinet/klinikę w Warszawie, w której mogłoby być zrobione to szybciej, ale bezpiecznie. Strasznie się stresuję i nie wygląda mi to najlepiej, chociaż mam 23 lata i nikt u mnie w rodzinie<przynajmniej od strony mamy> nie miał raka piersi ani żadnych guzków. Dotykałam tego guzka i nie boli mnie w ogóle-jest raczej twardy i chyba się nie porusza... to zwiększa moje obawy
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie
Aga

[nika672]

Imbolic,nie zamartwiaj sie kochana.Ja byłam troszke starsza od Ciebie jak podobna zmane wyczułam.Usunieto mi ja i okazalo sie,że to wlokniak.Bedzie dobrze.

Proponuje,zebys znalazła w internecie prywatna Poradnie Sutka gdzie robią usg i powinny być krótsze terminy.Przynajmiej tak jest w Katowicach.

Trzymam kciuki i odezwij sie po badaniu.

[Klara02]

Imbolic, jak pisze Nika, wszystko bedzie dobrze! Mocno trzymamy za Ciebie kciuki

[IMBOLIC]

Dziękuję za wsparcie

na pewno dam znać jak już będzie po wszystkim,żeby podzielić się wrażeniami, bez względu na końcowe wyniki.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[Klara02]

A my bedziemy Cie wspierac "bez wzgledu na koncowe wyniki". A wierzymy, ze bedzie ok

[kamkam]

Wizyta Mamy u chirurga, ktory przetlumaczy te chinszczyzne dopiero za kilka dni, w opisie byla mowa o jakiejs dysplazji i dyskariozie...z tego co znalazlam w googlach chyba nic zlego?

[kasienka8585]

czesc wszytskim. wlasnie znalazl ta stronke i widze ze jest tu pare osob ktore ma lub mialo taki problem jak ja. tez wyvzulam u siebie guzek w piersi. poszlam do onkologa a nastepnie na usg i biopsje i okazalo sie ze mam wlokniaka -3cm. troche duzy ale co zrobic. juz mam termin operacji wyznaczony na koniez lipca. i tak sie teraz zastanawiam czy po operacji jak juz bede miala szwy sciagniete to bedzie mozna sie normalnie na sloneczku opalac bez zadnych przeciwskazaniach.??moze ktoras z was sie orientuje?/pozdrawiam

[Klara02]

Jesli blizna bedzie "wystawac poza stroj" to nie.

[michalina1235]

PROSZE O POMOC I RADE, BO JUZ NIE MOGE WYTRZYMAC...
Ja miałam kilka guzków w piersiach, odkryłam je gdy miałam ok 15 lat,
dostałam od ginekolog castagnus. Brałam długi czas i bardzo się zmniejszyły.
Ale jeden z nich pozostał, nawet nieco rośnie. Mam 17 lat. Miałam biopsję robioną mając 15 lat, ale nie pod USG i w sumie nic nie wyszło, trochę komórek nabłonkowych, to wszystko, lekarz mówił, że możliwe, że nie wkuł się w ten guzek, tylko np obok niego.
Póżniej miałam robione kontrolnie USG, powiedziano mi, że jest szansa jedna na milion że to rak i za drzwi mnie wysłano... I że lepiej nic z tym nie robić, bo mogą mi uszkodzić kanały mleczne. Czy to prawda?
Przyznam, że wcześniej mi to tak nie przeszkadzało, ale teraz gdy ktoś mnie uderzy w ten guzek, kolana się pode mną uginają z bólu, jak go dotykam z niewielką siłą,
czy własnie po jakimś uderzeniu, kilka dni, odczuwam kilka razy dziennie taki ból,
jakby mi ktoś tam wbijał grubą igłę. Okropnie realny jest ten ból i straszny, oddychać wtedy nie mogę.. Nie wiem czy mam nadal się użerać z tą służbą zdrowia? Gdzie iść, żeby ktoś się jasno na ten temat wypowiedział? To jest naprawdę uciążliwe, na w-fie, leżymy na podłodze na brzuchu, a ja nie mogę z bólu wytrzymać przez ten guzek.. Chłopak mnie mocniej przytuli, a ja padam.. Mam już tego dość.. Co ja mam z tym zrobić? Faktycznie lepiej tego nie ruszać ze względu na te kanały mleczne? Kto będzie mi umiał wreszcie powiedzieć co to jest i co z tym zrobić?

[nika672]

Michalinko kochana,proponuje,żebys po pierwsze nie denerwowala sie tak bardzo a po drugie i najważniesjsze zamów wizyte w Poradni Sutka.Tam zrobia Ci USG i ewentualnie pokierują dalej.
Jeśli boli Ci Cie ta zmiana to teoretycznie najprawdopodobniej jest ta jakaś torbielka,która w zależnosci od cyklu moze sie powiekszać i pobolewać.
Nie martw sie Michalinko,podziel sie tym problemem z kims bliskim najlepiej z mama i idźcie razem do lekarza.Bedzie dobrze.
Napisz poźniej.

Kasieńko, Klara ma racje to zalezy od blizny ale na poczatku lepiej ostrożnie podchodzic do promieni slonecznych.

Kamkam odezwij sie potem jak po wizycie z Mama u lekarza.Bedzie dobrze.

Imbolic jestesmy z Toba kochana

[Klara02]

Michalinko, Nika dobrze radzi. Udaj sie do poradni sutka. Tam najlepiej beda wiedziec jakie badania wykonac. Zbadaja, doradza, pokieruja dalszym leczeniem.

[korkodilla]

Cześć!
Słuchajcie, mam 18 lat, a okres jeszcze bardzo nieregularny(u mnie to chyba rodzinne bo moja mama tez tak miala) w każdym razie jakieś 5 dni temu zrobił mi się guzek przy sutku, bolący i stwardniały tak na 1,5 cm - co to może być?
Jestem z grupy panikujących i jak widać moze panikuje, ale zanim pojde do lekarza chcialabym wiedziec co to moze być?
Z gory dzieki!

[Klara02]

To moze byc wiele rzeczy, wiec nie mysl o najgorszym Moze byc zapalenie mieszka wlosowego na przyklad. I mimo checi diagnozy przez net nie postawimy. Do lekarza! A potem meldowac

[natalia11111]

Witam.
Mam 16 tal. Kilka dni temu wyczułam w jednej z piersi twardą kulkę. Boję się że jest to coś grożlego. 'Guzek' nie porusza się i mnie nie boli, jest twarty. Zapisałam się do lekarza, ale oje się tam mi iść. Czy to moze byc coś groźnego?

[IMBOLIC]

Natalia,

idź do lekarza jak najszybciej, bo później będziesz żałowała, że czekałaś, a czekanie jest najbardziej męczące psychicznie. Ja również mam takiego twardego, "nieruchliwego" guzka i idę w poniedziałek na biopsję, żeby wiedzieć co to za cholera. Boję się też tak jak Ty, ale wykańcza mnie już to rozmyślanie, więc w pewnym sensie nie mogę się już doczekać badania, a dokładnie jego wyników...
Jak będę po wszystkim to dam znać, jak to u mnie się rozwiązało...

Powodzenia!

[nariatka]

Napisane przez natalia11111

Witam.
Mam 16 tal. Kilka dni temu wyczułam w jednej z piersi twardą kulkę. Boję się że jest to coś grożlego. 'Guzek' nie porusza się i mnie nie boli, jest twarty. Zapisałam się do lekarza, ale oje się tam mi iść. Czy to moze byc coś groźnego?

natalia idz do lekarza bo wlansie tak jak mowi IMBOLIC czekanie jest najgorsze. Ja mialam jakies 2 tyg z zycia wyjete a przez pierwszy tydzienm to w ogole bylam nie do zycia a pojdziesz do lekarza on cie najpierw przebada i zapewne uspokoi (przynajmniej w moim wypadku tak bylo) dostaniesz skierowanie na USG ktore nie boli no a pozniej z tym USG pojdziesz pewnie znowu do ginekologa i on powie co dalej. Nie martw sie na zapas, jestes mlodziutka i na prawde male szanse sa zeby to bylo cos powaznego. MI ginekolog powiedziala zebym nastepnym razem tak nie panikowala a wszystko na spokojnie zrobila. Wiec idz na spokojnie do ginekologa powiedz o co chodzi a pozniej daj nam znac

Pozdrawiam i trzymaj sie cieplo


IMBOLIC wiem jaki jest strach przed biopsja i trzymam kciuki za Ciebie ale i tak wlansie dla mnie bylo najgrosze czekanie na wyniki (2tyg) na szczescie znalam je nieco wczesniej dzieki znajomosciom. Trzymam kciuki i sie nie martw mnie biopsja nie bolala ale roznie tutaj dziewczyny pisaly wiec glowa do gory i daj znac jak bylo

[kamkam]

Uff, nic groźnego...Stała kontrola konieczna, ale chirurg powiedziała, że nie ma teraz powodow do obaw. Dziewczyny, któe boją się badania - TRZEBA je zrobić jak najszybciej; wiem poniekąd jaki to stres, czekanie na wyniki, itp, ale wszystko jest lepsze od tej okropnej niepewności!!
Trzymajcie się ciepło, buziaki!

[nariatka]

kamkam to super

[domi_23]

Hej dziewczyny

Półtora tygodnia temu miałam wycinanego guzka z piersi (fibroadenoma) dzisiaj wyczułam pod blizną nabrzmiałe miejsce tak jakby guzek.Czy któraś z was też tak miała?Czy jest to coś nie pokojącego czy normalne podczas gojenia się rany?Prosze o szybką odpowiedź

[wiatr86]

Ja tez ostatnio bylam u onkologa,bo od kilku miesiecy mnie bolaly piersi.Poza tym jestem w grupie ryzyka bo moja babcia zmarla na raka piersi,a mamy siostra na jelita grubego chyba.Onkolog skierował mnie na usg i sie okazalo ze wszystko ook.TZn. doly pachowe prawidlowe,zmian lityc i torbieli nie stwierdzono,oba sutki o gestym utkaniu gruczolowym z cechami dysplazji włóknistej i przez to podobniez piersi mnie bola
w kazdym razie jak sie naczytalam waszych wypowiedzi o biopsjach i innych to jestem przerazona,i zastanawiam sie czemu ja nie mialam biopsji i czy wyniki usg sa na bank wiarygodne?ja zamierzam za pol roku isc ponownie sie sprawdzic,juz nawet w kalendarzu sobie zapisalamnie ma zartow

[nariatka]

Napisane przez wiatr86

Ja tez ostatnio bylam u onkologa,bo od kilku miesiecy mnie bolaly piersi.Poza tym jestem w grupie ryzyka bo moja babcia zmarla na raka piersi,a mamy siostra na jelita grubego chyba.Onkolog skierował mnie na usg i sie okazalo ze wszystko ook.TZn. doly pachowe prawidlowe,zmian lityc i torbieli nie stwierdzono,oba sutki o gestym utkaniu gruczolowym z cechami dysplazji włóknistej i przez to podobniez piersi mnie bola
w kazdym razie jak sie naczytalam waszych wypowiedzi o biopsjach i innych to jestem przerazona,i zastanawiam sie czemu ja nie mialam biopsji i czy wyniki usg sa na bank wiarygodne?ja zamierzam za pol roku isc ponownie sie sprawdzic,juz nawet w kalendarzu sobie zapisalamnie ma zartow

skoro nie stwierdzono u Ciebie ani guzkow ani torbieli ani cyst czyli ogolnie ze nie masz zmian w piersi jakichkolwiek to nie moga przeciez Ci robic biopsji bo nie maja z czego ciesz sie ze nic takiego nie masz a usg wydaje mi sie ze jezeli jest zrobione fachowo i dokladnie to jest prawidlowe i wiarygodne. Ja mialam robione rownolegle dwa USG i moge stwierdzic ze jeden lekarz wzial sobie 50zl za nic bo jednej zmiany w ogole nie wykryl natomiast druga pani u ktorej robilam USG robila je bardzo dokladnie sprawdzajac dokladnie obie piersi oraz wezly chlonne pod pachami, zreszta byla to pani z onkologii ktora lata cale robi to co robi i ponoc najlepsza w tym jest w tym szpitalu wiec jestem spokojna tych wynikow

[IMBOLIC]

To ponownie ja już po wynikach bardzo szczęśliwa, bo okazało się, że choć guzek był spory jest nieszkodliwy, właściwie to nawet nie zakwalifikowali go jako guzka, a lekarz stwierdził, że jest to włóknienie tkanki. w trakcie badania okazało się, że mam jeszcze drugiego dużo mniejszego guzka na drugiej piersi, ale zrobiono mi tylko biopsję, tego większego "łobuza", który mi tyle strachu napędził. Jednakże dostałam wskazanie na reguralne badania co pół roku oraz lekarz stwierdził, że muszę się wystrzegać hormonów jak ognia. Poza tym polecam Wam z całego serca przychodnie na w Warszawie na Łuckiej w której robiłam badania. Dwójka przesympatycznych lekarzy, zaangażowanych w to co robią i indywidualnie rozpatrującyh dany przypadek. Dziękuję jeszcze raz za wsparcie na forum apelując zarazem do wszystkich dziewcząt aby jak najszybciej zgłosiły sie na badanie w razie jakichś nieprawidłowości, a na pewno zaoszczędzi im to dużo nerwów...

[Klara02]

czyli ok Nastepna co sie bala a nie miala czego