Efekty biegania

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez coca_cola

ale w pewnym momencie przyszly 3 dziewczyny w JEANSACH, przebiegly 1 kolko i mowily, ze jednak zacznal od 1 lipca, a nie czerwca

Jestem na ziemii

EDIT: Nie już się nie śmieję.. może jedna z nich właśnie tu siedzi, czyta, popija od rana wodę mineralną i myśli sobie, jakie okropne jesteśmy ;D

[andzya]

Napisane przez Takietam

Dwa dni temu wracałam do domu z pracy zmordowana jak zwykle i ledwo powłóczyłam nogami, aż tu nagle z za rogu wybiega prosto na mnie dziewczę lat około 19 z zupełnie gołymi nóżkami (miała bardzo krótkie i bardzo opinające spodenki). Dziewczę na mój widok najwyraźniej się speszyło, a do mnie dotarło, że mogła negatywnie odebrać mój zmęczony wzrok, który naprawdę nie wyrażał niczego oprócz zmęczenia. I naprawdę nie miałam nic przeciwko temu, że sobie biega. Nawet pomyślałam: "o, fajnie, ja też muszę pójść pobiegać".
Ale podejrzewam, że nie byłam pierwszą osobą, którą spotkała na swojej drodze (było to w centrum Warszawy wszakże) i podejrzewam, że te inne osoby wcale nie musiały powstrzymać się od komentarzy.

A teraz pointa:
gdyby założyła odrobinę luźniejsze spodenki i może troszkę dłuższe - dwa dni temu było tu dość chłodno (!) - to nie peszyłaby się każdym napotkanym zmęczonym człowiekiem.

Czasem ubranie jednak bardzo dużo zmienia i te spodnie 3/4 to nie jest taki głupi pomysł na bieganie po mieście.

A tak w ogóle to do biegania lubię zakładać czapkę z daszkiem i słuchawki na uszy - wtedy ani nie widzę ani nie słyszę tego co się dookoła mnie dzieje i po prostu biegnę sobie we własnym tempie.

tak,to prawda,gdyby dziewczyna inaczej sie ubrala napewno czulaby sie pewniej biegajac i nie stresowalaby sie tak.pomijam juz fakt,ze dziewczyna w takim stroju stanowi tylko i wylacznie prowokacje dla mezczyzn ...

a Ty jezeli biegasz ze sluchawkami to pamietaj o bezpieczenstwie,bo wiesz mi,ze mozesz nie slyszec kogos,kto nadbiega z boku lub z tylu.chyba,ze biegasz w miejsach bardzo zaludnionych,ale i tak zwroc na to uwage.\

ja ostatnio mialam taka sytuacje,ze poszlam sobie biegac,z tymze okolo godziny 12 (czyli dosyc wczesnie jak na mnie ).w pewnym momencie slysze,ze ktos do mnie dobiega.zwolnilam dajac mu szanse ,zeby mnie wyprzedzil (po krokach domyslalam sie,ze jest to raczej osobnik plci meskiej) a on sie ze mna zrownal i "czesc,juz myslalem,ze Cie nie dogonie".Pierwszy raz widzialam tego czlowieka na oczy.Gdyby nie fakt,ze byla to sloneczna niedziela i po walach chodzilo mnostwo ludzi to bym sie pewnie zestresowala.I tak nie czulam sie komfortowo i jak najszybciej sie ulotnilam.Zwlaszcza,ze ow osobnik proponowal mi przebiegniecie z nim calych walow dookola(okolo 15 kilomoterow) a jeden odcinek biegnie w lesie.Zwialam stamtad i od tamtej pory biegam z tylko z TŻ.

DZIEWCZYNY,uwazajcie na siebie !!!

[Nati02]

Napisane przez coca_cola

wreszcie udalo mi sie znowu przelamac i poszlam na stadion pobiegalam 4km w 30 minut ale w pewnym momencie przyszly 3 dziewczyny w JEANSACH, przebiegly 1 kolko i mowily, ze jednak zacznal od 1 lipca, a nie czerwca

Swietne dziewczacki

Chyba kupie sobie w końcu te buciki w Decathlon'ie.
W koncu będą się nadawac do kazdego sportu, nie tylko do biegania

A ja dzis biegalam po sklepach... zadnej eleganckiej kurtki nie maja

[yeah]

witajcie! czy bieganie dwa razy dziennie ma sens? biegam bo lubie, ale biegam rowniez w celach redukcyjno-rzezbiacych poki co jest to wieczor, ale przymierzam sie do poranego biegania.... (z tego co mi wiadomo w celach redukcyjnych to te poranne na czczo lepsze) no i teraz pytanie: biegac nie biegac dwa razy dziennie? jezeli tak, to jak jesc? wiadomo trzeba wiecej ale zeby znowu nie przesadzic i troche zejsc z wagi i obwodow no a jak to nie ma sensu i nie przyniesie pozadanych efektow to nie ma problemu. moze jeszcze dodam, ze wieczorem biegam godzine. czekam na jakies efekty, ale poki co to waga i obwody stoja w miejscu (biegam od 2 tygodni) ale mysle, ze za jakis tydzien powinny byc widoczne chociaz minimalne efekty?

[coca_cola]

Yeah- wydaje mi sie, że 2x dziennie to przesada.. przy bieganiu 7/tydz. na pewno zobaczysz niedlugo efekty, a tak to istnieje wieksza mozliwosc, ze Ci zbrzydnie.. w koncu 14 razy w tygodniu, czyli ok 56 razy w miesiacu to bardzo duzo..

[yeah]

wow coca_cola widze, ze tabliczke mnozenia masz w malym paluszku

[Nati02]

Napisane przez coca_cola

Yeah- wydaje mi sie, że 2x dziennie to przesada.. przy bieganiu 7/tydz. na pewno zobaczysz niedlugo efekty, a tak to istnieje wieksza mozliwosc, ze Ci zbrzydnie.. w koncu 14 razy w tygodniu, czyli ok 56 razy w miesiacu to bardzo duzo..

Jestes niesamowita

[coca_cola]

Napisane przez Nati02

Jestes niesamowita

[inch]

Nie ma żadnego biegania dwa razy dziennie. Nie ma też biegania codziennie. Jak ktoś sobie biega po 10 minut, to bądzmy szczerze, to jogging, a nie bieganie. A i to i to trzeba robić bardzo ostrożnie.

Yeah, bieganie sprzyja redukcji i lepiej, skoro dysponujesz wolnym czasem, poświęć go więcej na ten jeden trening 3-4 w tygodniu. Biegnij, by się rozruszać, powolnym truchtem. To powinno byc 90% Waszych 'rozbiegań'.


A jakie to buty w tym sklepie na "D"? Szatynka, jest on w Krakowie?


Gadmarka, jeśli po lesie, to już nie jest zwykłe bieganie, tylko cross I tu lepiej nie zaczynac w butach startowych, tylko w czymś bardziej odpowiednim. To zalezy od stopnia wytrenowania.

Widziałam dziś takie piękne buty A jestem spłukana. Nati, a eleganckich kurtek nie szukaj w sportowych sklepach

[Nati02]

Inch kochana, a to w sportowych nie mają?

Cross tzn? Ze po leśnych zakątkach?

[inch]

Nati, proszę, bo zakrztusiłam się herbatą


Cross to coś pomiędzy, latanie po górach. Jak tylko mam to trenować, kupuję jakiegoś wspomagacza

[Nati02]

Czemu masz sie sie zadlawic?

proszęęę nie

Ale serio nie mają eleganckich kurtek w sportowych? A ja jak głupia chodzilam od jednego do drugiego...
Ha! Ale za to drugi sportowy stanik wyczailam
To tak w ramach rekompensaty za elegancką

Trenujesz tego crossa rowniez? I biegasz sobie tak fajnie po górach?

[inch]

Nati, zalezy czego szukasz i jaki to ma przynieść pozytek. Jeśli do trenowania na zewnątrz- na pewno znajdziesz. Sa też takie eleganckie kobiece kurteczki w stylu miejsko-sportowym. Ja widziałam w takich sklepach jak GO SPORT albo MAXX itd.

Ja też muszę pomyślec o nowym staniku. A jaki wypatrzyłaś?

Tak, trenuję

[Nati02]

Inch szukalam typowo eleganckiej kurtki do obcasów
Nie specjalna na biegi narazie mnie stac, ale znając życie sprawie sobie w końcu takową

Z atlantica bawełniany- taki zwykły, ale bardzo go polubilam. Jeszcze był jeden- taki zabudowany, ala top ale nie spodobał mi się zbytnio.

A gdzie biegasz? Po jakich górkach? Wspaniałe to musi byc

[inch]

A trzyma dobrze biust? To jest taki top czy bardziej stanikowaty? I jeśli mozna, ile dałaś?


do obcasów?? w sportowym?

Nati, to zalezy co mamy zaplanowane (konkretny rodzaj) ale generalnie niedaleko mnie są takie tereny

[Nati02]

No wlasnie w sportowym, temu tak ironizowalam caly czas
I niezle sie usmialam

Taki stanikowy bardziej Nie uwierzysz, ale dałam za niego aż całe... 4,99zł
W promocji były bo ostatki

[inch]

no to Ci się udało

[Nati02]

Napisane przez inch

no to Ci się udało

Ostatnio mam takie szczęście do promocji

[Oleńka =)]

Miłośniczki bieganiaco mi poradzicie: Biegałam dzisiaj ok 50 min <zazwyczaj ok 30 min> i teraz boli mnie lewa lydka, tzn czy możliwe że naciągnęłam sobie mięsień. Nie biegam szybko, ale też nie jestem początkująca, bo staram się biegać od 2 miesięcy 3-4 razy w tygodniu.

Co powinnam teraz zrobić
Inch gdzie są dobre tereny do biegania oprócz krakowskich błoń?

[grudniowa-szatynka]

Inch, Decathlon mamy chyba na Zakopiance, ale nie bij jeśli się mylę Dopytam znajomego bo coś wspominał o tym sklepie a sama chętnie bym się wybrała coś obejrzeć.

Nati, 4,99?! Dziewczyno.. Z Tobą trzeba by się na zaupy wybrać, jak masz takie szczęście

[Oleńka =)]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Inch, Decathlon mamy chyba na Zakopiance, ale nie bij jeśli się mylę Dopytam znajomego bo coś wspominał o tym sklepie a sama chętnie bym się wybrała coś obejrzeć.

Nati, 4,99?! Dziewczyno.. Z Tobą trzeba by się na zaupy wybrać, jak masz takie szczęście

Decathlon jest na Zakopiance obok Carrefoura. Ostatnio nabyłam tam śliczne krótkie spodenki...niebieskie

Ceny mają różne, począwszy od ubrań firmowych <np Nike> do tańszych, produkowanych dla Decathlonu.

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Oleńka =)

Decathlon jest na Zakopiance obok Carrefoura. Ostatnio nabyłam tam śliczne krótkie spodenki...niebieskie

Ceny mają różne, począwszy od ubrań firmowych <np Nike> do tańszych, produkowanych dla Decathlonu.

Super, dzięki Dojazd zajmie mi tam godzinę ale czego się nie robi
Mam zamiar upolować jakieś buty i spodnie, obym przekonała mamusię do sensowności tychże zakupów

[Nati02]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Super, dzięki Dojazd zajmie mi tam godzinę ale czego się nie robi
Mam zamiar upolować jakieś buty i spodnie, obym przekonała mamusię do sensowności tychże zakupów

Mam nadzieje, ze przekonasz a ja sama kiedys odwiedze Kraków

... wszyscy mówią, że ze mną zakupy to frajda

[Midi]

Napisane przez inch

A jakie to buty w tym sklepie na "D"?

Inch, nazywają się "buty damskie do biegania", stoją w dziale "niebieski produkt" (to własnie ta najtańsza marka własna Decathlonu) i wyglądają normalnie - tzn. białe z dość gruba podeszwą. Za 59 zł. Nie miałam czasu przymierzyć, pewnie nie są doskonałe, ale myślę, że kitu by nie wcisnęli - w końcu to poważna firma. Ja kupuję często ich ubrania na przecenach - sa w porządku. Mam kilka topów, T-shirt z wszytym biustonoszem, szorty i coś tam jeszcze (nie pamiętam ). To całkiem fajnyt sklep, ceny są moim zdaniem dużo lepsze niż w GoSport, a asortyment podobny.

Napisane przez inch

Gadmarka, jeśli po lesie, to już nie jest zwykłe bieganie, tylko cross I tu lepiej nie zaczynac w butach startowych, tylko w czymś bardziej odpowiednim. To zalezy od stopnia wytrenowania.

Ja zrozumiałam (własciwie nie wie, dlaczego - jakoś mi się z "moim" lasem skojarzyło), że chodzi o takie leśne ścieżki, jakie są na przykład w Powsinie pod Wwą równe i płaskie jak stół, bardzo mięciutkie Ale może rzeczywiście Gadmarka się skłania ku sportom ekstemalnym typu cross

[inch]

Midi, dzięki.

Teraz widzę, że Gadmarce mogło chodzić i o to i o to.


Oleńka- na skałkach?

[Oleńka =)]

inchjeszcze tam nie biegałam, ale moze warto spróbować...tylko zastanawiam się, czy tam napewno jest bezpiecznie okolo 19-20 -zazwyczaj tak biegam. Na Bloniach to chociaz duzo osob, a tam kiedyś tylko na rowerze bylam Pozdrawiam

[andzya]

Napisane przez Oleńka =)

inchjeszcze tam nie biegałam, ale moze warto spróbować...tylko zastanawiam się, czy tam napewno jest bezpiecznie okolo 19-20 -zazwyczaj tak biegam. Na Bloniach to chociaz duzo osob, a tam kiedyś tylko na rowerze bylam Pozdrawiam

biegaj tam gdzie sie pewnie czujesz

[andzya]

ja juz mialam sobie isc dzisiaj pobiegac,ale pech chcial,ze dostalam akurat dzisiaj okres i to bardzo bolesny...
i znowu z biegania nici

[_Maya_]

A mi jest tak strasznie źle... od środy choruję i już tydzień nie biegałam. Strasznie sie z tym czuję, normalnie jakby ktoś mi nogi pozwiązywał i niepozwolił chodzić... ZAZDROSZCZĘ WAM że biegacie... ehhh trzeba poczekać aż choróbsko przejdzie

pozdrawiam wszystkie biegające

[inch]

Oleńka, skałki odradzałabym wieczorami. Rankiem jest tam dużo biegaczy Nie wiem gdzie mieszkasz, ale na błoniach chyba kręci się sporo osób, w tym i biegających wieczorami.

Widzę, że niektóre z Was dopadło przeziębienie, ja walczyłam z nim kilka dni, ale udało mi się. Zresztą jest tak zimno, że wyciągnęłam jesienną bluzę do biegania