Ile ''najwięcej'' wydałaś(-eś) na materiały?

[M0N1K4]

Mnie moja listonoszka to chyba miała dosyć w grudniu :P Potrafiła u mnie być ze 2-3 razy w tygodniu

[konza]

a mi nowy listonosz zaprotestował dziś stwierdził arogancko że sama muszę sobie iśc na pocztę i odbierać przesyłkę bo jemu sie nie chce nosić trzeciej torby jak to ujął , zeźliłam sie strasznie bo pocztę mam kawał drogi ale poszłam i skręciłam taki dym że mało powiedziane , wrrr wszystko wszystkim rozumie że jest zimno , torba ciężka ale mógł chociaż grzeczniej to ująć a nie warczeć na mnie , a paczka nie była wcale taka dożą nigdy wcześniej nie miałam takich problemów żaden wcześniej nie marudził nawet jak 3 razy w tygodniu był pod moim domem z przesyłkami
jednym słowem pan listonosz był feee

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez konza

a mi nowy listonosz zaprotestował dziś stwierdził arogancko że sama muszę sobie iśc na pocztę i odbierać przesyłkę bo jemu sie nie chce nosić trzeciej torby jak to ujął , zeźliłam sie strasznie bo pocztę mam kawał drogi ale poszłam i skręciłam taki dym że mało powiedziane , wrrr wszystko wszystkim rozumie że jest zimno , torba ciężka ale mógł chociaż grzeczniej to ująć a nie warczeć na mnie , a paczka nie była wcale taka dożą nigdy wcześniej nie miałam takich problemów żaden wcześniej nie marudził nawet jak 3 razy w tygodniu był pod moim domem z przesyłkami
jednym słowem pan listonosz był feee

Phi, taka praca...

[konza]

"Phi, taka praca..." ? jak mu za to płacą to niech nosi a nie denerwuje mnie my musimy sie też starać od nas wymagają to my wymagajmy od innych , wiem moge być w tym momencie egoistycznie nastawiona , ale zeźlił mnie nieziemsko wrrrrr

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez konza

"Phi, taka praca..." ? jak mu za to płacą to niech nosi a nie denerwuje mnie my musimy sie też starać od nas wymagają to my wymagajmy od innych , wiem moge być w tym momencie egoistycznie nastawiona , ale zeźlił mnie nieziemsko wrrrrr

No właśnie... Szczególnie, że to przedstawił jak przedstawił. Jakby był miły, to też byś była pewnie dla niego miła. A że nie był...

[konza]

jestem na ogół spokojną osóbką ,jak bym mogła nieba bym uchyliła ale dziś to myślałam że wyjdzie z siebie, ale już ochłonęłam troszkę , wdech i wydech jak to mówią

[smieszka250]

Jak mój listonosz przyszedł do mnie ze 3 dni temu w te największe mrozy (rowerem po wsi jeździ) i przyniósł dwie duże paczki dla mnie (specjalnie reklamówkę na kierownicy miał przeze mnie) to wyszłam z podziwu. On to jest fajny facet

[Sweet_nuka]

u mnie nie nosza paczek wiekszych niz takie ktore sie zmieszcza do torby

[arizoona]

Do mnie jak kiedyś listonosz przyniósł trzy paczki to też się złościł, że mu pół torby zajmują

[maueczarne]

Mój kochany listonosz dzielnie dźwiga moje paczki A zamawiam nie tylko rzeczy do biżu,ale i wiele wiele innych rzeczy, których u nas jednak nie mogę dostać. Kiedyś przez pewien okres nie składałam zamówień, bo wyjechałam z Polski na 3 miesiące, a potem miałam wiele spraw do załatwienia i jakoś z 4 miesiące żadna paczka do mnie nie przyszła. Jak w końcu złożyłam pierwsze zamówienie i on miał okazję mi je dostarczyć to stwierdził, że już się o mnie martwił, bo tak nic nie zamawiam a to nie jest dobry znak

[margolka1986]

moja Pani listonoszka jest bardzo sympatyczna i tolerancyjna i też jeździ rowerem więc czasem się martwi jak przywiezie tak paczkę i nikogo nie zastanie w domu ...

[Maqda]

Mó też fajny, tylko się do domu ładuje za każdym razem Ale kojarzy mnie na tyle, że nawet mi dzień dobry mówi Tylko chyba nie jest świadomy, że mi się przynajmniej trzy paczki w najbliższym czasie szykują... (dwie przyniósł w tym tygodniu)

[konza]

ostatnio kurier jak przyjechał to sie pytał co sie stało bo przez tydzien u mnie nie był, a tak to sie zdażało że bywał prawie codzinnie jak sie widzimy to juz jest cześć cześć jak tam? zato listonosze hhmmm mamy teraz nowego i trza bedzie go wychować tak jak wcześniejszych

[kulkam]

A u mnie chodzi 2 listonoszy - jeden z listami, a drugi z paczkami I obaj są bardzo mili i wyrozumiali

[klinika]

1300 zł. Przy pierwszym zamówieniu. Plus koszty przesyłki zagranicznej. Jak na debiut to moocne szaleństwo, ale kierowane swoistą logiką.
Powód - mieszkam za granicą, materiały drogie. Do tego wysyłanie małych paczuszek w krótkich odstępach czasu nadszarpnęło by zawartość konta znacznie mocniej. Godzinami ślęczałam nad qnsztem.pl, liczyłam, zapisywałam, myślałam nad kolorami. Tym sposobem na dniach przywędruje do mnie przepiękny zestawik - już się doczekać nie mogę. Do tego czasu zostaje mi kręcenie lupów na lince, którą udało mi się tutaj zdobyć. I wertowanie stron, artykułów, wszystkiego co się da.

No i euro dobrze stoi, więc mordka się cieszy.

PS. Dzięki dziewczyny za to forum, jest świetne!!!

[Treshelle]

Ja mieszkam na wsi... do której przeprowadziłam sie po 23 latach mieszkania w duzym mieście... tu sie żyje inaczej... ludzie o siebie dbają, ida Ci na rękę. Jeszcze nigdy żadna listonoszka nie narzekała, ale jak wiem że będzie "paczkowy" tydzień to ide na poczte i mówię, żeby nie zabierały tego ze sobą, bo w domu i tak nikogo nie ma w ciągu dnia, i że tego a tego dnia przyjde wieczorem (po zamknięciu poczty - sa takie miłe, że czekają i otwierają) i zabiorę wszystko hurtowo. Najważniejsze to żeby ludzie chcieli sie dogadać...

[Morgana75]

U mnie gorzej niż w poprzednim miejscu zamieszkania z paczkami nie będzie...
Teraz mieszkam niemalże naprzeciwko poczty która jest główna dla tej strony wisły. Przesyłki mogę odbierać kiedy mi przyjdzie ochota- bo dwa okienka są całodobowe.
Paczkę priorytet dostałam wczoraj o 8 rano( była wysłana przedwczoraj koło 13!)
Tylko listonosz zwykły troche oporny- 2 razy zostawił awizo choć byłam w domu- ale chyba nie będe go tresować bo jak się dobre chce polepszyć to można je popie...

[EwcIaKIcIA]

Ja zajmuje sie Origami, wiec robótki z papieru tylko a najwieej za jednym razem to wydałam 200 zł za sam papier, wiec to dosc dużo, bo papier zawsze zbyt drogi nie jest a kupowałam w bardzo dużej ilości, zeby nie chodzi do hurtowni co chwile po jakis kolor

P.S. a jak to potem do domu doniesc gdy samochodu brak ( było 8 ryz, {ryza=500szt.})

P.S. 2. a co do tych listonoszów to ja mam niestety frajera za listonosza, przepraszam, za takie mocne określenie, ale jak można nazwac inaczej takiego kogoś komu szkoda jest 6 stopniii (mieszkam na parterze), zeby przynieśc chociażby list polecony do domu?? O paczce to juz nie mówie, bo awizo zawsze zostawi i nawet debil jeden nie zadzwoni do domu tylko od razu z rozmachu awizo do skrzynki a ty sobie czekaj do następnego dnia żeby odebrac paczke, czy chociaż list polecony... Ja sobie czekam specjalnie od samego rana w domu na paczke, bo wiem, ze powinna byc, a istonosz nie było, a mnie cos podkusiło żeby zajrzec do skrzynki tak koło 17-stej... zchodze, patrze a tu awizo w skrzyneczce, bo mu sie nie chcialo 6 schodków wejsc na parter i przyniesc!! To soie nazywa frajer!!

Alez sie kurde rzpisałam I tak pewnie nikt nie przeczyta

[clementinne]

Napisane przez EwcIaKIcIA

P.S. 2. a co do tych listonoszów to ja mam niestety frajera za listonosza, przepraszam, za takie mocne określenie, ale jak można nazwac inaczej takiego kogoś komu szkoda jest 6 stopniii (mieszkam na parterze), zeby przynieśc chociażby list polecony do domu?? O paczce to juz nie mówie, bo awizo zawsze zostawi i nawet debil jeden nie zadzwoni do domu tylko od razu z rozmachu awizo do skrzynki a ty sobie czekaj do następnego dnia żeby odebrac paczke, czy chociaż list polecony... Ja sobie czekam specjalnie od samego rana w domu na paczke, bo wiem, ze powinna byc, a istonosz nie było, a mnie cos podkusiło żeby zajrzec do skrzynki tak koło 17-stej... zchodze, patrze a tu awizo w skrzyneczce, bo mu sie nie chcialo 6 schodków wejsc na parter i przyniesc!! To soie nazywa frajer!!

Alez sie kurde rzpisałam I tak pewnie nikt nie przeczyta

To zgłoś to na poczcie - powinni coś z tym zrobić. Listonosz jest od roznoszenia listów, a nie awiz.

[natewa]

Napisane przez clementinne

To zgłoś to na poczcie - powinni coś z tym zrobić. Listonosz jest od roznoszenia listów, a nie awiz.

Nie mówiąc już o tym, że przecież PŁACIMY za dostarczenie ich do nas.

Mój listonosz powiedział wprost, że jak weźmie dwie przesyłki dla mnie, to nie ma już w torbie miejsca na nic innego, a często zdarzało się, że nie było nikogo w domu.
Rozwiązaniem okazało się podpisanie zgody na zostawianie poleconych w skrzynce. Wiem, że wiele osób podchodzi do tego sceptycznie, ale ja znam swego listonosza od lat, mam zaufanie i nigdy nie było problemów- nic nigdy nie zagineło. A było to bardzo wygodne, gdy wracałam wieczorkiem do domu, a w skrzyneczce czekały nam mnie jakieś fajne przesyłki
Niestety odkąd wprowadzili "euroskrzynki" po większe polecone i tak muszę biegać na pocztę :/

[EwcIaKIcIA]

Juz raz go nakyłam, bo zadzwonił do domofonu,a le tak krótko, ze myślałam, ze to ktoś sobie żarty robi i jak podeszłam to nie odezwał się nic... a ja stanęłam przy drzwiach i słyszę, że wrzuca ktoś listy do skrzynki, i wyszłam na katke i sie pytam czy coś dl mnie ma, a on, że tak i czemu ja tak długo niby nie otwierałam, chociaż ja zaraz przy domofonie byłam. Ochrzaniłam go i mu powiedziałam, ze mogł wejśc 6 scodków na góre i zadzwonic żeby się upewnic, czy nikogo nie m a nie od razu awizo wrzucił (już było wrzucone jak wyszłam na klatke) Dał mi to co miał dac i niby przeprosił, zobaczymy jak będzie następnym razem... Jak znowu zostawi awizo to pojdę na pocztę i powiem jaki to on sumienny jest w swojej pracy.. chyba jakąś skargę można złożyc??

[misssia14]

Ja robie biżu od 2 miesięsdy przy pierwszym zamówieniu wydałam 300 zł przy drugim 270 a przy trzecim 450 zł a listonoszka żąrtobliwie mówi ze przezemnie to szybciej na emeryture pójdzie bo od dzwigania moich paczek< nie tylko koralikow> plecy i ramiona jej odpadną

[serdelowa]

W ostatnim tygodniu wydałam 360 zł i to był mój nawiekszy wydatek. Na więcej póki co nie moge sobie pozwolic a szkoda bo najchętniej wydałabym duuuuuuużo więcej



ps. ale mnie denerwuja te wyskakujace reklamy

[ggagatka]

Ja się właśnie zastanawiam jak to zrobić, żeby kupić wszystkie potrzebne rzeczy ze srebra i jak najbardziej różnorodne kamienie (bo mi się zawsze kończy w nieodpowiednim momencie, a najgorsze są druty i bigle) i zmieścić się w 300zł :/

[clementinne]

Napisane przez ggagatka

Ja się właśnie zastanawiam jak to zrobić, żeby kupić wszystkie potrzebne rzeczy ze srebra i jak najbardziej różnorodne kamienie (bo mi się zawsze kończy w nieodpowiednim momencie, a najgorsze są druty i bigle) i zmieścić się w 300zł :/

Kup po jednym kamyczku z każdego rodzaju. Będą bardzo RÓŻNOrodne

[Reverie1]

a mi to tak jakoś zawsze wychodzi że więcej wydaje na materiały niż zarabiam na biżu...jak sroczka kupuje kamyczki a potem one czekają aż coś wymyśle


clementinne a Ty jeszcze nie śpisz? czy juz nie śpisz?

[karolinusienka]

Napisane przez EwcIaKIcIA

Juz raz go nakyłam, bo zadzwonił do domofonu,a le tak krótko, ze myślałam, ze to ktoś sobie żarty robi i jak podeszłam to nie odezwał się nic... a ja stanęłam przy drzwiach i słyszę, że wrzuca ktoś listy do skrzynki, i wyszłam na katke i sie pytam czy coś dl mnie ma, a on, że tak i czemu ja tak długo niby nie otwierałam, chociaż ja zaraz przy domofonie byłam. Ochrzaniłam go i mu powiedziałam, ze mogł wejśc 6 scodków na góre i zadzwonic żeby się upewnic, czy nikogo nie m a nie od razu awizo wrzucił (już było wrzucone jak wyszłam na klatke) Dał mi to co miał dac i niby przeprosił, zobaczymy jak będzie następnym razem... Jak znowu zostawi awizo to pojdę na pocztę i powiem jaki to on sumienny jest w swojej pracy.. chyba jakąś skargę można złożyc??

mozna złożyć do Naczelniczki ja tez skladałam, bo podobna sytuację mialam, tylko, ze moj listonosz nie dzwonil po prostu od razu wrzucał awizo wiec sie zbulwersowalam, poszla, zlozylam skarge i ten listonosz nie pracuje teraz mam lepszego i zawsze wchodzi na gore i sie smieje, ze tyle paczek do mnie przychodzi

[confused women]

Najwięcej wydałam jakieś 170zł.. zresztą moje zamówienie zawsze opiewa na podobną sumę od 120zł do 150..

[substytut]

Ja tam wole te zamowienia ktore kosztuja mnie najmniej - przed tymi duzymi wzbraniam sie - dopoki moge

[damajar]

Szukam kogoś, kto sprzedaje elementy hand made z fimo lub innej masy termoutwardzalnej. Jeśli kojarzycie taki wątek lub forumowicza, to proszę o prywatną wiadomość.