2007-06-09, 08:48 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4521174]Dziecko zaczyna nauk e w skzole w tym roku, w którym kończy 7 lat. Uczniowie urodzeni w styczniu w 3 klasie kończą 10 lat. Proste.
Ale absolutnie nie odniosłaś się do tego, co napisałam - masz doświadczenie na tyle, by sądzić, że rodzice zgodzą się na malownaie klasy wraz ze swoimi 10letnimi dziećmi? Widzisz, na takich drobnostkach również opiera się współpraca nauczyciela z rodzicami, a o tym - nie masz bladego pojęcia.[/quote] a mi się zdawało, że ja byłam w 4 klasie mając już 10 lat (nie zostawałam po drodze) ale może glebnęłam się w obliczeniach. tak, masz rację nie mam pojęcia o wyżej opisanej współpracy, ale nie ma rzeczy niemożliwych. u nas w czwartej klasie rodzice malowali drzwi i okna, bo taka była potrzeba. wielu rodzicom trudno jest odmówić. kończę temat malowania, bo zaczyna mnie to nuzdzić |
2007-06-09, 09:20 | #362 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Nie na darmo ktoś wymyślił powiedzenie "Obyś cudze dzieci uczył..."
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2007-06-10, 17:58 | #363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Wypowiem sie, co mi tam
Nie jestem ani uczniem ani nauczycielem. Ale rodzicem, ktorego dzieci chodza do szkoly. Przeczytalam ten watek i jak zwykle raczki mi opadly (pewnie niektorzy teraz zaluja, ze nie zostawilam ich na podlodze, tylko podnioslam i pisze ) Pare razy przeczytalam tutaj, ze praca lekarza jest wazniejsza niz praca nauczyciela. Tez mi porownanie. Kazda praca jest wazna. Ale do kazdej z tych prac, czy to bedzie lekarz, czy kosmetyczka, czy socjolog jest potrzebny start. Ta pierwsza klasa, elementarz i nauczyciel. Nauczyciel stoi na samym poczatku naszych karier. Nie jest wazny? Jest najwazniejszy. Nalezy mu sie moj szacunek i godziwa zaplata za trudy. Jasne, kazdemu sie nalezy. Oczywiscie. Jak kazdemu to i nauczycielowi. Dlaczego z taka pogarda niektorzy wyrazaja sie o nauczycielach? A o ich prycy mowia: siedzenie na lekcjach. Dla mnie niepojete. Od nauczyciela zalezy to, kim moje dziecko zostanie w przyszlosci. Czym sie w szkole zainteresuje, co zostanie mu przekazane. Jesli nauczyciel bedzie mial nasz szacunek, jesli jego prace docenimy, to przeciez bedzie z korzyscia dla wszystkich. Dla nas. Dla spoleczenstwa. Przeciez w rekach nauczycieli lezy to, jakie bedzie spoleczenstwo za x lat. Jak bedzie wykszatlcone. To malo? To mniejsza odpowiedzialnosc niz odpowiedzialnosc lekarza? Na pare godzin dziennie oddaje swoje dzieci w rece nauczycieli. Nie zgadzam sie na to, zeby malo zarabiali i musieli dorabiac na innym etacie i udzielac korepetycji. Powinni tyle zarabiac na jednym etacie, zeby nie musiec dorabiac. I zeby mieli checi i czas, zeby gruntownie wyksztalcic moje dzieci. Nie zgadzam sie na to, zeby nauczyciel byl zniechecony i zmeczony, kiedy od niego zalezy to, co moje dzieci beda umialy. A na koniec. Nie zgadzam sie na to, by to uczniowie dyktowali jak ma wygladac szkola i nauczanie. I czy placa nauczyciela jest wystarczajaco wysoka. Bo z perspektywy ucznia patrzac, to nauczyciel powinien uczyc ich za darmo. Przeciez to zaszczyt nie lada....
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2007-06-10 o 18:23 Powód: po namysle postanowilam pogrubic niektore "zlote mysli" :D. |
2007-06-10, 18:10 | #364 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Luba - żeby każdy rodzic tak mądrze myślał, jak Ty, to byłby szczyt marzeń
|
2007-06-10, 18:59 | #365 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
Ja tylko parę zdań,ot tak z przekory /czyli jak zawsze / Cytat:
A tak powaznie-ja niestety na swojej drodze nie spotkałam wybitnych nauczycieli,którzy swoja charyzmą popchneliby mnie w tę czy inną stronę i mieliby jakis szczególny wpływ na moje zycie. Z szacunkiem masz rację. Się nalezy.*Tylko będąc brzdącem/i nie tylko/ kompletnie mnie nie interesowało ile matematyczka czy wuefista ma na pasku. Totez nauczuciel zdobywał szacunek dzieciaków nie zasobnością portfela tylko innym walorami. Tak to widziałam oczami dziecka i później. A dzis prawda jest taka ,ze autorytet nauczyciela jest bardzo nadszarpniety przez samych pedagogów ,którzy patrząc slepo na zachód wprowadzają coraz to nowe udziwnienia/czyt prawa nieletnich / nie zauwazając strasznych konsekwencji A i sami rodzice mają spore pole do popisu podwazając autorytet nauczyciela w domu ''ee,dziecko nie martw się to pani jest głupia i nie ma racji '' Cytat:
Po goracej dyskusji odwazyłam i zapytałam się mojej/dalszej/kuzynki ile zarabia.jest naucz mianowanym - 1600 zł ,i ma półtorej etatu czyli jeszcze ok 800 zł jej dochodzi Nie jest to moża kolosalna kasa ale umówmy sie na warunki Polskie (!) nie jest żle. Przy dyskryminacji ,kobieta przynosi ponad 2000zł i jest o ..normalnych godz w domu /przeciez żadnych sobót czy nocek/ Ale narzeka bo ...kartkówki ech *każdemu!!! Witaj,słyszałam,ze opalałaś ciało na Seszelach |
|||
2007-06-10, 19:08 | #366 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Łajko - a ja jestem kontraktowym i przy 29 godzinach (2 obowiązkowe niepłatne) dostaję 1000zł.
Co do korepetycji - 3 lata temu podeszła do mnie mama mojego ucznia, było to 2 tygodnie po rozpoczęciu przez niego pierwszej klasy. I ta mama pyta, czy moze ja bym tak była miła i udzieliła mu dodatkowych lekcji - odpłatnie oczywiście... Ręce mi opadły, bo dla mnie jasne było, że skoro ja uczę jej dziecko, to nie będę mu korków dawać. Ale ta kobieta namolna była, wiec tylko obiecałam jej, że popytam wśród koleżanek spoza szkoły. Odpuściła. |
2007-06-10, 19:14 | #367 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
i mi nic nie mówi mianowany czy kontraktowy tak mi kuzynka powiedziała ,więc tak wiem pracuje w szkole 10 lat,na poczatku tez zarabiała wiele mniej co do korepetycji,hm,bywa róznie /jak w kazdym zawodzie!!/ są lekarze co przyjmują prywatnie w przychodniach ,są i nauczyciele co wbrew etyce udzielaja korepetycji własnym uczniom sa i ludzie uczciwi i nie sprzeniewierzają się dla kasy |
|
2007-06-10, 19:19 | #368 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cieszę się, że Luba zabrała głos
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2007-06-10, 19:25 | #369 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
Gdy się o czymś dyskutuje-dobrze jest wiedzieć,co z czym się je -dlatego polecam lekturę Karty Nauczyciela-tam znajdziesz info o szczeblach w karierze nauczycielskiej .
__________________
|
|
2007-06-10, 19:37 | #370 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
Pzecież nie to jest istotą tego wątku to raz a dwa temat awansu tez juz tu był pare razy przerabiany Zaraz sie dowiem,ze muszę być nauczycielką,zeby zabierać głos okey,nie chcąc zdominować wątku poczekam tez na inne głosy |
|
2007-06-10, 19:44 | #371 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
Łajko,nie żartuję . Rzucenie okiem na KN nic nie kosztuje,a już byś coś więcej odnośnie tematu wiedziała.Zwłaszcza,że są róznice w zarobkach na poszczególnych szczeblach-a Ty w poprzedniej wypowiedzi podparłaś się zdaniem kuzynki na wyższym już szczeblu.Szęście,że kuzynka dyrektorką ,z 25 letnim stażem nie jest . To tak,jakby dyskutować o aborcji,nie wiedząc nawet,jak od strony prawnej ona w Polsce wygląda . Jak się czegoś nie wie-to w necie można szybko sprawdzić i już można mieć dodatkowego asa w rękawie . Cytat:
__________________
|
||
2007-06-10, 19:54 | #372 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
|
2007-06-10, 19:55 | #373 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
To, co pani w zlobku, przedszkolu i szkole przekaze dziecku jest bardzo wazne. I chyba kazdy zgodzi sie z tym, ze pracownik dobrze oplacany to pracownik wydajny i zadowolony. Nauczyciel takze. Zdecydowanie wole, zeby moim dzieckiem zajmowala sie osoba wypoczeta, nie myslaca o innych swoich zrodlach zarobkow i z powolaniem. Cytat:
Chodzilo mi wlasciwie o to, ze niezaleznie od tego ile ten nauczyciel zarabia to i tak tego szacunku nie ma. I tak jak Ty bylabym sklonna upatrywac przyczyny w zbytnim zapatrzeniu w prawa ucznia a zapominaniu o jego obowiazkach... A takze w tym, ze rodzice zbyt wiele wymagaja od szkoly a zbyt malo od siebie i od swoich dzieci... Cytat:
A nawiasem mowiac: Ta plaga korepetycji w Polsce niezmiennie mnie zadziwia... No, po prostu nie ma prawie dziecka ktore nie mialoby korepetycji... O co chodzi?! Co to jest, rodzice chca pokazac w ten sposob ze stac i ch na to? Ze zajmuja sie dzieckiem? Taka moda? I to od pierwszej klasy. Jakich to korepetycji potrzebuje dziecko w pierwszej klasie?! Przeciez to rodzic powinien z tym dzieckiem uczyc sie czytac i pisac a takze liczyc i zadne korepetycje nie sa do tego potrzebne... Tu gdzie mieszkam chodzenie na korepetycje oznacza ze jest sie ostatnim oslem (przepraszam). I jest raczej rzecza wstydliwa a nie powodem do dumy i opowiadania na ilez to korepetycji moje dziecko nie uczeszcza... Na koerepetycje i douczanie chodza dzieci, ktore naprawde tego potrzebuja. I to raczej w straszych klasach a nie w podstawowce... Witaj!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|||
2007-06-10, 19:57 | #374 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Chwila!
Przecież to jest naturalne ,ze w miarę awansu czy stażu wskakuje sie w wyzsze widełki płacowe w budżetówce Więc naprawdę nie rozumiem, po kiego grzyba mam grzebać w karcie nauczyciela. Temat juz był podnoszony /więc głupio mi to powtarzać/ale nauczyciele jednak mając gwarancje wyzszych zarobków za włożoną pracę w szkolenia czy staz są naprawdę w komfortowej sytuacji Wiem ,ze młodziutka nauczycielka ma mało juz i teraz ale przynajmniej ma ...widoki na poprawę..A to juz jest coś. Fresa uduszę Cię jak mi odpiszesz Przysięgam |
2007-06-10, 19:57 | #375 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
A czy ja mowilam cos o wychowywaniu? Caly czas mowie o UCZENIU. Nie mowie o tym, ze szkola ma moje dziecko wychowywac. Ma je wyksztalcic. Oczywiscie przy czynnym wspoludziale tego dziecka I moim.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-06-10, 20:00 | #376 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
__________________
|
|
2007-06-10, 20:23 | #377 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Łajko - młoda nauczycielka, zaczynajac pracę, ma perspektywę podniesienia zarobków własnych....Tyle, ze aby doczekała się godziwych pieniędzy, upłynie jakieś 15 lat
Luba - korepetycje dla pierwszaka? Owszem, bo czasem dziecko ma naprawdę spore problemy (dysleksja, dyskalkulia, dysgrafia, wielkie kłopoty z koncentracją) a na poradnie pedagogiczne nie ma co liczyc - zawalone dziećmi są, więc wizyta odbywa się raz na 2 miesiące. A dziecku trzeba pomóc. Jeśli chodzi do masowej skzoły, nie ma wielkich szans na rzetelną poprawę sytuacji. Tyle, ze w takim przypadku raczej nazwałąbym to terapią, a nie korkami |
2007-06-10, 20:43 | #378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4533034]
Luba - korepetycje dla pierwszaka? Owszem, bo czasem dziecko ma naprawdę spore problemy (dysleksja, dyskalkulia, dysgrafia, wielkie kłopoty z koncentracją) a na poradnie pedagogiczne nie ma co liczyc - zawalone dziećmi są, więc wizyta odbywa się raz na 2 miesiące. A dziecku trzeba pomóc. Jeśli chodzi do masowej skzoły, nie ma wielkich szans na rzetelną poprawę sytuacji. Tyle, ze w takim przypadku raczej nazwałąbym to terapią, a nie korkami [/quote] Ja to rozumiem. Ze te korepetycje sa czasami potrzebne. Czasami. I tak jak jeszcze nie spotkalam sie z tym, zeby na korki chodzilo dziecko w pierwszej klasie (procz tego co Ty napisalas), to juz niewiele starsze dzieci chodza na te korki wrecz nalogowo Ale moze to ja mam wypaczone spojrzenie na sprawe i problemu nie ma. Moze chodzenie na korepetycje nie jest tak "nagminne" jak mnie sie wydaje.... Jednak takie spostrzezenie wysnulam na podstawie obserwacji jakie poczynilam jezdzac do Polski.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-06-10, 22:44 | #379 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Dziewczyny pozwólcie,ze włożę przysłowiowy "kij w mrowisko" i też udzielę się w tym gorącym wątku, który,nie przeczę, mnie dotyczy...otóż...
1. To nie kaprys nauczyciela,że naucza takie a nie inne partie materiału, czy że jest za dużo informacji do zapamiętania. Niestety obowiązuje nas Program Nauczania wymyślony przez Ministerstwo Edukacji i my jako nauczyciele mamy go realizować. Niestety pana Romka G. nie interesuje,że przeciętny uczeń gimnazjum nie potrafi pokazać Polski na mapie świata. Przeciętny uczeń musi znać przecież problemy społeczne w Afryce, czy warunki naturalne w Oceanii. 2. Przeciętny nauczyciel cieszy się gdy zarabia średnio 1500 zł netto, oczywiście po ok 10 latach pracy. Obecnie stażysta zarabia niecałe 800 zł netto, ja jako kontraktowy mam niecałe 1000 netto za etat, a mój TZ (mianowany) 1700,ale on ma 25% dodatku za trudne warunki pracy (Dom Dziecka). Oczywiście od stażysty do mianowanego dzieli nas czas ok 9 lat 3. Nauczyciel ze swojej pensji musi opłacić conajmniej jedne studia podyplomowe (szkoła nie funduje), bo nauczyciel z jednym fakultetem to nie nauczyciel: średnio 1800 za semestr oraz kursy i inne takie tam.. ale to już mniej od 20 do 80 zł za kurs 4. To nie nauczyciel wymyślił sobie,prawo "nietykalności" uczniów. Parę lat temu ktoś wpadł na pomysł bezstresowego wychowywania dzieci i teraz mamy tego skutki. Uczniowie naprawdę doskonale wiedzą jakie mają prawa. 5. Często rodzice zrzucają na nas obowiązek wychowywania swoich dzieci (przepraszam a jak ja mam to zrobić mając z nimi lekcje dwa razy w tygodniu??). I mogę się jeszcze tak użalać długo,ale po co? Nikt kto nie jest nauczycielem (z powołania) do końca nie zrozumie jak to jest być "belfrem". Bo mimo marnych zarobków, przeładowanego materiału i rozwrzeszczanych dzieciaków, żadna inna praca nie daje takiej satysfakcji i szczęścia. Szczególnie jak słyszymy od swoich uczniów "fajnie,ze nas Pani uczy". Wtedy ma się poczucie sensu swojej pracy...nawet za 1000 zł miesięcznie I jeszcze jedno KAŻDY jest godzień szacunku, nie ważne czy lekarz, prawnik, nauczyciel, sprzątaczka czy sprzedawca. Nie ma prac lepszych i gorszych, każda jest potrzebna. Jeśli nie odnosimy się do wszystkich z szacunkiem, sami nie jesteśmy go godni, ale to już myśl na inny wątek...
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2007-06-10, 22:55 | #380 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
A i jeszcze dodam o co chodzi, moim zdeniam, z tymi korepetycjami. Program jest tak przeładowany,ze często nie ma czasu na przećwiczenie i utrwalenie materiału. Ja jako nauczyciel nie mogę ominąć czegoś co moim zdaniem jest niepotrzebne (z chęcią wywaliłabym pół podręcznika) bo to co ominęłam może pojawić się na egzaminie,albo w liceum,a tam pani też nie będzie miała czasu na powtarzanie materiału. I koło się zamyka.Niestety nie ma co porównywać naszego systemu edukcji z zachodnimi. U nas pierwszoklasista przerabia średnio 300% materiału więcej niż uczeń np w Irlandii (wiem z autopsji), a potem jest coraz gorzej.Tak więc mimo szczerych chęci nie da rady uchronić dzieci w Polsce od korepetycji. I zgadzam się, to jest chore.
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2007-06-11, 05:38 | #381 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
cellaris bardzo sensownie napisałaś 2 powyższe posty. i zgodzam się z Tobą w zasadzie w 100 % .
1. partie materiału faktycznie są ogromne i wiem, że to nie jest winą nauczycieli. oni dostają program i muszą go realizować z tym, że dla mnie to wszystko jest chore. jestem na profilu humanistycznym a fizykę mam na dość wysokim poziomie i muszę się jej uczyć aby naprawdę dobrze skończyć szkołę. (ciśnie z tej fizyki bo zapewne myśli, że ktoś zda maturę z tego okropnego przedmiotu) co do rozważań wujka Romana. dobrze by wg mnie było gdyby szkoła uczyła najpotrzebniejszych rzeczy, bo prawda jest taka, że jak mam 250 czy ile tam tematów z matmy to mylę się nawet w dodawaniu bo poprostu nie ćwiczę a ten sinusy i cosiniusy zdadzą się tylko niektórym... tak wiem... na maturze i na studiach. choć ja osoboście wolałabym przeznaczyć choć pół roku (z tych 13 lat nauki) na to, aby wałkowali podstawy każdego przedmiotu. powinno się uczyć od ogółu do szczegółu i tak niby się robi (podstawówka okrojony materiał, gim rozszerzony, średnia prawie hard core) tylko, że te informacje gdzieś tam po drodze umykają.... a nie powinny... 4. jeśli chodzi o to bicie niebicie to chyba lepiej, że nie biją. nie wyobrażam sobie nauczyciela bijącego ucznia ani w na odwrót bo to już naprawdę chamstwo a co do skutów. myślę, że złe zachowanie nie jest wynikiem tego, że nauczyciel nie ma prawa przylać linijką po łapach tylko raczej tego, że świat idzie na przód. rodzice "nie mają" czasu na wychowywanie i często myślą, że ich dzieci wychowa szkoła mamy również ogłupiający internet, telewizję, mase gier... 5. |
2007-06-11, 07:10 | #382 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
Oczywiscie, ze system nauczania jest inny tu i tam, w kazdym kraju system szkolnictwa wyglada inaczej, nie ma chyba dwoch takich samych, ale jesli chodzi o Bawarie (nie wiem jak to wyglada w innych landach) to dzieci ucza sie tego samego co w Polsce(przynajmniej do tej szostej klasy, jak jest dalej, nie wiem). Aha, a jesli chodzi o ciezkosc tornistrow, to... naprawde te tutejsze sa ciezsze , niestety. I strasznie mnie to denerwuje, kiedy widze pierwszaka ktory pcha swoj tornister po podlodze, bo nie moze go podniesc. Akurat jesli o to chodzi, to wszedzie jest koszmarnie i wcale mi sie to nie podoba. Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2007-06-11, 09:51 | #383 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
E tam, mnie juz w zerowce bili po łapach jak sie pomylilo i policzylo sie raz dwa trzy a nie jeden dwa trzy...
W podstawowce pani bila dzinnikiem, ale miala powod - chlopcy pluli jej na spodnice W liceum juz takie sytuacje mi sie nie zdarzaly, tam raczej wiekszosc potrafila odniesc sie z szacunkiem do naczucyiela...choc nie zawsze byl on odwzajemniany ;] Tak szczerze mowiac to w podstawowce mialam tylko jedna nauczycielke, o ktorej mozna powiedziec, ze miala powolanie. Reszta to kompletni olewatorzy, ktorzy nienawidzili dzieciakow. No dobra juz nie zamulam ;p bo i tak watek o czym innym...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2007-06-11, 13:51 | #384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Luba: tak więc jak zinterpretowałć powyższe słowa o nietykalności?? może to mi coś umknęło. wydaje mi się że można to podciągnąc i pod kontekst fizyczny jak i psychiczny
|
2007-06-11, 14:12 | #385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Ja slowo "nietykalnosc" zinterpretowalam inaczej. Zrozumialam to nie doslownie, tym bardziej, ze bylo ujete w cudzyslow. Ja zrozumialam, ze celaris mowi raczej o tym, ze nauczyciel nie ma mozliwosci zapanowania nad uczniem nie fizycznie ale raczej proceduralnie. Czymze moze mu zagrozic? Przeniesieniem do innej szkoly? Innej klasy? zostaniem w tej samej klasie na drugi rok? Grozic to on sobie moze, powiedzmy szczerze. Zawsze znajdzie sie ktos kto biedactwo male wybroni. Albo mama zalatwi zaswiadczenie o jakiejs chorobie...
A wychowanie bezstresowe... oznacza raczej ze dziecko jest wychowywane bez zadnych zakazow. Bez bicia takze, ale raczej operujac tym pojeciem mamy na mysli to, ze dziecko nie ma wpojonych zasad i jest rozwydrzone a nie wychowywane bez bicia. Teraz wypadaloby poczekac na cellaris, zeby nam sama zinterpretowala swoja wypowiedz
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-06-11, 15:50 | #386 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
No ja właśnie wróciłam z pracy, więc wyjaśniam o co mi chodzi z tą nietykalnością. Jedyną rzeczą jaką mogę ucznia ukarać jest wstawienie mu tzw. punktów ujemnych z zachowania (każdy uczeń ma na początku semestru 120 pkt, w czasie semestru dodajemy lub odejmujemy punkty, pod koniec semestru sumujemy wszystko i wychodzi nam ocena, np od 20 pkt i mniej jest zachowanie naganne)Tyle tylko,że "mistrzowie" mają już 0 pkt. pod koniec wrześnie i wcale im nie zależy na ocenie z zachowania. Czy 0, -100, czy -1000000, im i tak wszystko jedno. I uwierzcie innych sposobów ukarania NIE MA.
Owszem, mogę (i chcę) wychowywać moje dzieciaki, ale muszę mieć do tego jakieś "narzędzia". To tak jakby dać komuś gwoździe i deski i kazać zrobić krzesło bez narzędzi. "nietykalność"...? Nie można ucznia skreślić z listy uczniów aż nie skończy 18 lat, chyba że przejdzie do gimnazjum dla dorosłych (może jeśli ma ukończone 15 lat),ale to UCZEŃ, a nie nauczyciel o tym decyduje. I to nie są pojedyncze przypadki. W mojej szkole w pierwszych klasach jest 9 "wysterydowanych" 17 latków i ani myślą iść do innej szkoły. Wyrzucić ze szkoły... nie można, chyba że inna szkoła wyrazi chęć na przyjęcie takiego dzieciaka do siebie. Ale to ja jako wychowawca wraz z pedagogiem musimy wszystko pozałatwiać. A taki uczeń po miesiącu może jeszcze do nas wrócić. Zadzwonić do rodziców?... Niestety rodzice takich dzieci mają gdzieś swoje pociechy. Pozwólcie,że zacytuję wypowiedź jednego z moich "ojców" telefoniczną..... ojciec: Ja nie mam czasu latać do szkoły na pani każde zawołanie, mam jeszcze 6 innych dzieci ja: (wściekła do granic wytrzymałości).. to po co pan ich tyle ma skoro pan sie nimi nie zajmuje ojciec: a żeby se były, no i dla zasiłku... to oczywiście fragment mojej rozmowy,ale chyba daje jakiś obraz. A i dodam,ze ojca tego w życiu na oczy nie widziałam,a syn już 3 rok jest u nas w 1 klasie I to jest "nietykalność" czyt. "brak środków" A tak poza tym, natchniona dzisiaj forumowym klimatem zapytałam moje dzieciaki co myśla o obecnym stanie oświaty i uwierzcie lub nie, ale one w gruncie rzeczy naprawdę nas rozumieją i się z nami zgadzają. Jeden z moich uczniów stwierdził... "Jakby nom nauczyciel roz na ruski rok przyłożył to by my nie pomarli,a porzondek by był, a tak to co nic nie może..." , a reszta się z nim zgodziła (przekazuję wiernie wypowiedź ucznia, "naleciałości śląskich" nie da się wykorzenić, a ja nawet nie chcę ) A tak z innej beszki...Alufa ja na świadectwie maturalnym mam dopuszczający z matmy i patrz jakoś na ludzi wyszłam, chyba Najważniejsze to nie dać się stłamsić nadmiarem materiału, bo później traci się tzw. tożsamość intelektualną (ja to tak nazywam) najlepiej skupić się na przedmiotach, które lubisz i rozumiesz. Więcej na tym zyskasz, a nauczyciel który tego nie rozumie nie powinien moim zdaniem być nauczycielem. Ja sama widzę jak to jest , uczę dwóch przedmiotów i ten sam uczeń ma u mnie 3 z geografii i 6 z angielskiego i za to go lubie, bo on wie czego chce. A na koniec 3 klasy i tak dam mu na pożegnanie 4 z geografii A tak na całkiem, całkiem koniec... moja szkoła jest w tzw "patologicznej" (nie lubię tego słowa) dzielnicy, więc moje relacje troszkę różnić się mogą od ogólnej rzezczywistości. No cóż ... to idę podliczać rubryczki w dzienniku, może skończę za 4 godzinki . Uroki końca roku szkolnego
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2007-06-11, 16:21 | #387 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cellaris - zmobilizowałaś mnie, siadam wreszcie do dalszego pisania ocen opisowych Jeszcze tylko 12 A potem napisać nutki do 4 piosenek - chociaż zawsze mogę ogłosić strajk
|
2007-06-11, 16:24 | #388 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Cytat:
|
|
2007-06-11, 21:31 | #389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
Rozmawiałam dziś z moim nauczycielem od matematyki; wspaniały, wykształcony człowiek, bardzo dobry w swoim fachu. Powiedział mi, że zarabia 700 zł na rękę.
Nic więcej nie dodam.
__________________
|
2007-06-12, 12:50 | #390 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: strajk nauczycieli - Wasze opinie
tak jest: jeśli ktoś ma niecały etat, albo też goły etat bez nadgodzin...
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:08.