EDkowe - Poznajmy się!

[iza_wiosenna]

Napisane przez Amel

Dziękuję. Nie, nie ćwiczę, chciałam, ale na szczęście się opamiętałam, przy takim poziomie tkanki tłuszczowej byłaby to głupota, zwłaszcza, że kości mi już wyskakują ze stawów i kręgosłup troszkę się wygiął ehh. Niestety, chyba to możliwe, byłam ważona na specjalistycznej wadze w szpitalu, takiej z pomiarem struktury masy ciała. No i nie jeden raz a już kilka i za każdym razem wynik jest ten sam. No, może nie ten sam, bo gdy na skraju wytrzymania przyjechałam do szpitala było 0,5%! Podobno jestem dopiero trzecim przypadkiem tak niskiej zawartości tłuszczu. Nie wiem od czego to zależy, dla porównania pokazywano mi wyniki innych dziewczyn z niższym BMI niż moje, ale BF miały wyższe...Widocznie taki ''urok'' mojego organizmu. Będzie ciężko odzyskać ten okres, teraz żałuję, że doprowadziłam się do takiego stanu...

jejku to rzeczywiście mega niski %, ale w takim razie na pewno miałaś okres przy BF niższym niż przeciętna dziewczyna więc głowa do góry staraj się jeść wszystko - łącznie ze słodyczami, masłem, zabielanymi zupami i sosami, dostarczaj organizmowi nie tylko nienasyconych kwasów tłuszczowych ale i nasyconych. polecam duużo orzechów (to akurat nnkt ) i masła orzechowego, jeśli lubisz (ja np kocham i bardzo mi pomogło w odzyskiwaniu okresu). fajnie, że zdecydowalas sie na terapię trzymam mocno kciuki !

[Amel]

Hmm może masz rację, może okres wróci wcześniej niż przypuszczam. Przede wszystkim baardzo dziękuję za słowa otuchy i dobre rady. Jeszcze jest mi trudno przekonać się do tłuszczy, zwłaszcza nieszczęsnego normalnego masła, ale wiem, że muszę, więc i dam radę. A masło orzechowe również uwielbiam i od niedawna namiętnie wcinam, nawet prosto ze słoiczka

[mavika]

Amel gdzie mialas mierzaony ten poziom tluszczu?

[Amel]

mavika, widzę, że te same okolice W CZMP w Łodzi. Sama nie wiem, może to ta waga taka dziwnie trzepnięta, choć nie wydaje mi się...

[airwaves]

U mnie nie chce zmierzyć poziomu tłuszczu, wyświetla się Error;/

[Amel]

Ja również (podczas pierwszej wizyty) byłam niemierzalna i wyświetłał się Error Można, więc powiedzieć...powoli coś jednak idzie przodu

[cytrusekxD]

A ja nie dostalam @

[FilifionkaB]

.

[cytrusekxD]

Napisane przez FilifionkaB

Cytrusku nie dostałaś, bo za mało jesz i nic niestety w swoich jadłospisach nie zmieniasz

Troszke zmienilam.Wprowadzilam produkty i posilki, ktorych przedtem nie jadlam.Moze to nie jest jeszcze wystarczajace, ale jednak cos.Co mam teraz robic, isc do lekarza czy czekac, az sam wroci?

[mavika]

Napisane przez Amel

mavika, widzę, że te same okolice W CZMP w Łodzi. Sama nie wiem, może to ta waga taka dziwnie trzepnięta, choć nie wydaje mi się...

dziwne bo 2% tlusczu praktycznie nie mozliwe. ja przy tym wzroscie i wadze mialam 0k 18% tluszczu...

[Amel]

Napisane przez mavika

dziwne bo 2% tlusczu praktycznie nie mozliwe. ja przy tym wzroscie i wadze mialam 0k 18% tluszczu...

Jak, niestety widać, możliwe. Też byłam strasznie zdziwiona, zwłaszcza, że pokazywano mi wyniki dziewczyny z BMI=9( ) a z o wiele wyższym poziomem BF niż mój. Lekarz mi wyjaśnił, że nie musi to zależeć od wagi i wzrostu.

[iza_wiosenna]

ok, może skonczcie już dyskusję o %BF, bo jeszcze zaczną się głupie porównywania i chwalenie, jak niski % każda miała.

[Amel]

Ok, aczkolwiek nigdy nawet mi nie przyszło do głowy, żeby się z kimś porównywać a tym bardziej chwalić. Nie jest to dla mnie powód do dumy, wręcz przeciwnie. Ale, oczywiście, masz rację, takie rozmowy do niczego dobrego nie prowadzą, dlatego nie będę już pisać o moim, nazwijmy to, problemie, a starać się to wszystko jakoś ponaprawiać

[iza_wiosenna]

Napisane przez Amel

Ok, aczkolwiek nigdy nawet mi nie przyszło do głowy, żeby się z kimś porównywać a tym bardziej chwalić. Nie jest to dla mnie powód do dumy, wręcz przeciwnie. Ale, oczywiście, masz rację, takie rozmowy do niczego dobrego nie prowadzą, dlatego nie będę już pisać o moim, nazwijmy to, problemie, a starać się to wszystko jakoś ponaprawiać

ale nie tylko Ty udzielasz się na tym forum

pisanie o problemie a pisanie o Swoim %BF to dwie różne sprawy no, chyba, że w Twojej wypowiedzi chodziło o problem jakim jest niski %BF

[Amel]

No tak, w sumie o to chodziło, bo powiedzmy, stwarza to pewien problem. Na szczęście odwracalny, ale kooooniec już o tym

[niedowiarek0]

Czytam to forum i jak już kiedyś pisałam starsznie zazdroszczę Dziewczynom będącym na p. Mimo,iz pewnie ciaglę walczą gdzies tam w środku... Dziewczyny- walczcie ile się da.Zeby zycie nie przeciekło między palcami. Wiem, co piszę naprawdę , bo az wstyd się przyznać, jestem od Was starsza i moje zycie w tej chwili to koszmar...Z tego , co widzę to jesteście w wiekszosci młodziutkie- to jest taki fajny wiek, tyle można zrobić- nie warto się niszczyć...
Ja pojecia nie mam jak u mnie do tego doszło wszystkiego , pewnie kompleksy, przeżycia( stracone Ciąża- pózna ciąża...., zwiazek strasznie trudny 8 - letni etc.) Dość by pisać . W kazdy razie teraz jest tak,ze stwierdzono ciężką depresję, anoreksję ponoć od lat ...Waga 37 przy 163, bmi ok 14, bezsennośc.A ja dla siebie jestem po prsotu szczupła dziewczyną.. I ciagły strach i to myslenie ile mi wolno, kiedy zjem etc.To wykancza.A z drugiej strony mam masę energii,ciagle gdzies chodzę, jadam jednak coś-choc myślałam ,ze ok 1000 kcal , dietetyk mnie uswiadomiła,ze to jest ok 650.., pracuję. I marzę ,zeby się nie bac grahamki z masłem, nie wychodzę ponad to, co ustaliłam , chociaz w tym jadłospisie jest i czeko, i ciasteczka jakies in serki, owoce...I starsznie strasznie chciałabym się dowiedzieć - co Was ruszyło , jak to było,ze powiedzałyscie - stop ? ja tylko wiem, ze czuję sie jak starucha, ze nic mnie nie czeka, ale na serio z całych sił piszę Cytrusku i Reszto - NIE WARTO!!!Ja mam juz tak dość myślenia o cholernej szarlotce, która planuję kupic uwierzcie- od półtora miesiąca...ale nie.I wiem, wiem,ze to chore...czekam na Swieta- bo kocham ciacha, zjem, bo zawsze je,ale jak sie tym denerwuję to jedna ja wiem.....

[cytrusekxD]

Napisane przez niedowiarek0

Czytam to forum i jak już kiedyś pisałam starsznie zazdroszczę Dziewczynom będącym na p. Mimo,iz pewnie ciaglę walczą gdzies tam w środku... Dziewczyny- walczcie ile się da.Zeby zycie nie przeciekło między palcami. Wiem, co piszę naprawdę , bo az wstyd się przyznać, jestem od Was starsza i moje zycie w tej chwili to koszmar...Z tego , co widzę to jesteście w wiekszosci młodziutkie- to jest taki fajny wiek, tyle można zrobić- nie warto się niszczyć...
Ja pojecia nie mam jak u mnie do tego doszło wszystkiego , pewnie kompleksy, przeżycia( stracone Ciąża- pózna ciąża...., zwiazek strasznie trudny 8 - letni etc.) Dość by pisać . W kazdy razie teraz jest tak,ze stwierdzono ciężką depresję, anoreksję ponoć od lat ...Waga 37 przy 163, bmi ok 14, bezsennośc.A ja dla siebie jestem po prsotu szczupła dziewczyną.. I ciagły strach i to myslenie ile mi wolno, kiedy zjem etc.To wykancza.A z drugiej strony mam masę energii,ciagle gdzies chodzę, jadam jednak coś-choc myślałam ,ze ok 1000 kcal , dietetyk mnie uswiadomiła,ze to jest ok 650.., pracuję. I marzę ,zeby się nie bac grahamki z masłem, nie wychodzę ponad to, co ustaliłam , chociaz w tym jadłospisie jest i czeko, i ciasteczka jakies in serki, owoce...I starsznie strasznie chciałabym się dowiedzieć - co Was ruszyło , jak to było,ze powiedzałyscie - stop ? ja tylko wiem, ze czuję sie jak starucha, ze nic mnie nie czeka, ale na serio z całych sił piszę Cytrusku i Reszto - NIE WARTO!!!Ja mam juz tak dość myślenia o cholernej szarlotce, która planuję kupic uwierzcie- od półtora miesiąca...ale nie.I wiem, wiem,ze to chore...czekam na Swieta- bo kocham ciacha, zjem, bo zawsze je,ale jak sie tym denerwuję to jedna ja wiem.....

Widzisz Ty chociaz czekasz na swieta, a ja sie ich boje i juz nachodza mnie mysli zeby isc do babci tylko na 1h i wrocic do domuPo prostu sie boje, a pod drugie odkrylam ze wstydze sie jesc przy innych

[123dzemdzemona22]

niedowiareko "walczcie ile się da.Zeby zycie nie przeciekło między palcami. Wiem, co piszę naprawdę" -kocham takie słowa czytam je potem sto tysięcy razy... i chcę żeby się przebiły za jakąś ściane.. wiek to naaa pewno nie wstyd, nawet fajnie, że jest tu ktoś taki.
a co do Twojego pytania--> to jeszcze tego sobie nie powiedziałam ..

[mpati86]

cześć dziewczyny długo nie pisałam, ale w końcu udało mi się. zaczęłam walkę, a może nie walkę, bo już na samym początku można przegrać, a próbuję zmienić trochę swoje życie, podejście do sprawy, jadłospis itd. co roku wyglada to tak zimą gruba 70kg, latem chuda 46kg. i w tym roku znowu pewnie byłoby tak samo, ale chyba coś się wreszcie wypala we mnie. nie chce tak żyć głodówka, napad, głodówka napad. ostatnio mam dolegliwości od strony układu pokarmowego przez to wszystko. oświecenia oznałam kilka dni temu kiedy to po 13dniach głodówki i lepszego samopoczucia miałam 2dni napadu, spuchłam, beznadziejnie się czułam i stwierdziłam, że tak będzie wyglądało całe życie. w ten sam dzień dowiedziałam się, że mojego faceta siostra jest w ciąży, a też jest chuda- jedząc, a nie tak jak ja jak jestem chuda głodując. i ja pragnę też tak bardzo mieć dziecko, a wiem, że na dzień dzisiejszy nie utrzymałabym ciąży. i dlatego postanowiłam schudnąć znowu, ale zmieniająć całkowicie styl odżywiania na całe życie. i tak dziś jest trzeci dzień kiedy zaczęłam próbowac. wiem, że potrwa to dłużej, że na lato może i nie będę szczupła, ale bynajmniej się przebiedzę, ale kiedyś w końcu będą efekty, może nauczę się jeść, nie będzie efektu jo jo, będę trzymała wagę a przede wszystkim będę mogła mieć dzidzie
a narazie wygląda to tak:
godzina dziennie ćwiczeń, 30 min masażer(takie pasy masujące)
2razy dziennie po kąpieli balsam wyszczuplajacy
a przykładowy jadłospis np z wczoraj:2kromki pieczywa razowego z szynką drobiową plastrem pomidora, ogórkiem świeżym, szczypiorkiem, mała pierś z kurczaka smażona na oliwce gotowane warzywa i surówka, 1małe jabłko, kromka pieczywa razowego z wędliną drobiową, twarożek lekki. do tego mnóstwo wody i herbaty miętowe. ponadto w związku z tm, że jestem kosmetologiem i studiuję dietetykę mgr. to na lato planuje jeszcze zabiegi spa na ciało oraz ultradżwięki. kochane dziewczynki jak myślicie uda mi się w ten sposób zrzucić te 22kg? trochę się rozpisałam, ale wiem, że wiecie jak to jest jak chcecie się z kimś czymś podzielić.


tylko ja rzadko dostaję jakieś odpowiedzi co o tym sądzicie itp?

buziaki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

anoreksji bulimicznej mówię stanowczo stop hihi. no już na sto procent nigdy nie bede wżyła te 39kilo, bo to dziewczyny trochę wstyd( specjalnie tak piszę, żebyści czasem sie nie gniewały) wstyd, bo to tylko nam jest z tym dobrze, ale inni patrzą z żałością na coś takiego.

[mavika]

waze juz 52,4kg i...podoba mi sie jak wygladam a wrecz prawie nie widze roznicy! aczkolwiek wolalabym zeby juz sie zatrzymalo...od srody lub piatku silownia bo zebro przestaje bolec.

[123dzemdzemona22]

Napisane przez mavika

waze juz 52,4kg i...podoba mi sie jak wygladam a wrecz prawie nie widze roznicy! aczkolwiek wolalabym zeby juz sie zatrzymalo...od srody lub piatku silownia bo zebro przestaje bolec.

co za waga prawie jak moja
ja też siłownia tylko że pon. i środa a czwartek meczyk

[redheart]

Gratuluje

[ingaa]

Napisane przez mavika

waze juz 52,4kg i...podoba mi sie jak wygladam a wrecz prawie nie widze roznicy! aczkolwiek wolalabym zeby juz sie zatrzymalo...od srody lub piatku silownia bo zebro przestaje bolec.

również Ci gratuluję
jeśli można zapytać.. ile czasu zajęło Ci przytycie i z jaką wagą/ BMI (jak wolisz startowałaś?
oczywiście nie musisz odpowiadać na forum jeśli nie chcesz..

[redheart]

tez jestem tego ciekawa, ach my kobiety

[mavika]

Napisane przez ingaa

również Ci gratuluję
jeśli można zapytać.. ile czasu zajęło Ci przytycie i z jaką wagą/ BMI (jak wolisz startowałaś?
oczywiście nie musisz odpowiadać na forum jeśli nie chcesz..

Jakies 3 tygodnie od wagi 48kg...

[ingaa]

Napisane przez mavika

Jakies 3 tygodnie od wagi 48kg...

dziękuję za odpowiedź
tym bardziej Ci gratuluje .. prawie 4,5 kg w 3 tygodnie.. baaardzo ładnie

[123dzemdzemona22]

mavika no to faktycznie fajowo

[redheart]

no to dobrze mavika ale i tak malutko

[mavika]

sklamalam was jednak - od wagi 49kg .mnie sie wydaje ze troche szybko i wolalabym zeby juz stanelo...ale nic. nie poddaje sie

[gorzkakawa]

Napisane przez cytrusekxD

Troszke zmienilam.Wprowadzilam produkty i posilki, ktorych przedtem nie jadlam.Moze to nie jest jeszcze wystarczajace, ale jednak cos.Co mam teraz robic, isc do lekarza czy czekac, az sam wroci?

nie jesz tłuszczy, w twoich jadłospisach ich nie widzę. bez tego okres nie przyjdzie.