Nasze kochane pierwiosnki 2008

[kasiabw]

czesc MAMUSIE

to ja tez sie wpisuje tu do WASZEJ odchowalni MOJA MALA OLENKA ma dzis juz 2 tyg nie wiem jak WAM ale mnie czas szybko leci...wiadomo ze dzien w dzien sa te same czynnosci i rytualy ale nie zamienilabym tego na nic innego jestem przeszczesliwa...maz zreszta tez...zakochany w corci

poki co to spokojnie moge napisac ze MALA nas troche zszokowala tzn pozytywnie...je i spi i nie placze nie wiem czy to tak ma wszystko wygladac ale momentami mam wrazenie ze nie mam dziecka w domu a ten moj brzusio ktory mialam przez 9 m-cy to tylko jakis sen. Olcia jest maksymalnie grzeczna i oby tak dalej...

ja tez juz dobra chwile temu doszlam do siebie...ja mialam dziewczyny cesarke wiec moze i ten caly powrot do formy w takim przypadku jest szybszy...rana juz sie zagoila a ja smigam po domu jak nakrecona...jesli chodzi o figure to tez jest OK...w ciazy przytylam tylko 6kg wiec zrzucac nie bylo czego praktycznie...brzusiu byl malusi...na oddziale jak lezalam to mowili ze moj brzuch to jest sportowa wersja ciazy smiesznie tak wszystkie spodnie jakie mam sa narazie na mnie za duze ehhh...ale dziewczyny nie przejmujcie sie na zapas...jako mamy i tak wygladamy fantastycznie a wszystkie rozstepy da sie zakryc a teraz i tak w bluzkach pokazujacych pepek chodzic nie bedziemy myslicie pozytywnie

zmykam cos zjesc bo mi zoladek przyrosl juz do kregoslupa

pozdrawiam goraco

[adatka]

witam ja jak zwykle z doskoku nie mam czasu nawed dla siebie zeby wlosy uczesac a co dopiero na kompa siasc
mała od 3 dni jakas niespokojna -bardzo sie prezy jem juz tak jak kazala polozna a mala nadal sie spina i wrzeszczy w niebogłosy -kiedys nawed przez to poklucilam sie z mezem -stwierdzil ze nie mam litosci dla dziecka bo nie wypilam herbatki na wzdecia teraz daje malej po trochu tylko znowu mam problem bo ona wogole nie chce brac butelki do buzi ani smoczka tez nie tylko cyc i tyle - a ja nic w domu zrobic nie moge bo marcelinka cały czas na cycku wisi.
przedwczoraj uspila sie dopiero o 2 w nocy tak caly czas plakala i spinala brzuszek straszne tyo bylo wczoraj juz lepiej bo uspila sie o 22:00 niestety o 4 juz pobudka znowu sie spinala i zasnelam dopiero o 6 bo caly czas ja musialam glaskac po brzuszku - dalam jej herbatki z koperku ale oczywiscie znowu problem zeby wziela butle do buzi. Jestem padnieta

NIUNCIO ja mam ta herbatke z Hipp koper,rumianek i anyz ale jest paskudna - po pol szklanki mam ochote zwymiotowac takie to mdlące zmuszam sie do picia tej herbaty zeby znowu ktos nie powiedzial ze nie mam litosci dla dziecka (nabawie sie deprechy przez takie teksty) pozniej bede dawac juz malej bo pisze ze dopiero po miesiacu mozna podawac, a narazie daje sama koperkową ktora jest od 1 tygodnia.
Na dodatek tesciowa ciagle mi mowi co mam robic i juz mam dosc

co do figury to ja nawed nie mam czasu narzekac,mam brzuch dosc sporawy a o rozstepach nie wspomne ale jakos mi to lata teraz -caly czas jestem skoncentrowana na dziecku.chodze po domu jak zombi nie uczesana nie mam kiedy zjesc i wogole...
dzis cieplo to moze wkoncu na spacerek wyjdziemy i dodlenimy komorki

Ja tylko narzekam - nadal boli mnie krocze,ciekawe kiedy to minie bo ja juz wysiadam - ciagnie mnie,boli, swedzi brrrr

aha jeszcze odnoscnie tej szczepionki ze szpitala -marcelinka nie ma ani sladu po niej

lece bo mala sie obudzila...

pozdrawiam

[madabell]

Treść usunięta

[Kancia]

Adatka spróbuj podawać małej strzykawką prosto do buzi jak nie chce pic z butli to moze tak choc trochę wypije

[NIUNCIO]

Wklejam zdjęcie mojej kruszynki Zosi ma na nim 2 dni

[vea82]

Sliczna NIUNCIO i tez ma wloski

[adatka]

Napisane przez Kancia

Adatka spróbuj podawać małej strzykawką prosto do buzi jak nie chce pic z butli to moze tak choc trochę wypije

o faktycznie na to nie wpadlam a z ta butelka to naprawde problem - mala tak zaciska dziaselka ze nie idzie jej za nic wlozyc do buzi a jak juz sie uda to wypluwa albo robi cofki- na wymioty ją zbiera :/ za to na sam zapach piersi buzie otwiera na cala szerkosc


NIUNCIO sliczna ta twoja corcia - na pierwszy rzut oka to podobna do mojej

[Ray]

doskonale was rozumiem ja juz po mal zaczynam sie dolowac i poddawac...

nie nadazam to raz.. dwa mala od kilku dni jest marudna i dziwna... ma zaparcia i zatwardzenie.. nie dalam jej wczoraj tej herbatki rumiankowej i dzis darla sie wrecz jak kupe robila do tego byla ta kupka jak krem zbita meczyla sie strasznie a narobila jej od groma w 3 pieluchy ...

do tego mala cos ma problem z karmieniem wczesniej zadnego problemu nie bylo a teraz na poczatku tak zachlannie je ze lyka powietrze i boli brzuszek... odbija jej sie po kilka razy czasem... nawet po godzinie czy dwoch....

nie mam sily czasem w dodatku jestem sama mi nikt nie pomaga... maz caly dzien w pracy a moja mama aby ja przychodzi pomoc wykompac i czasem jak zadzwonie ze bardzo placze i nie wiem co robic a tak musze wszystko robic sama i jakos to zgrywac...

do tego mam nawal pokarmu znow nie wiem skad co 3 h odciaganie bo bola cycki wlasnie ide odciagac echhhh

trzymajcie sie dziewczyny

[fredziunia]

Witam i melduje sie na odchowlani

Co do przebiegu mojego porodu to opisalam go w skrocie na poczekalni co do samopoczucia to juz jest lepiej (przestalam patrzec na siebie jak na najgorsza matke swiata ) dzieki mojej SUPER poloznej i SUPER mezowi (ktory w czasie porodu i po nim niemial zemna latwo )

Co do roztepow to umnie na brzuchu niema ani jednego (wczoraj sama polozna sie zdziwila ) a na biuscie do chwili obecnej tez brak zobaczymy co bedzie potem

Maly dostal chyba jakies uczulenie na chusteczki do pupy i teraz walcze z tym sudokremem ale kazda zmiana pieluszki to jego krzyk ale powoli jakos sie goi

Czytalam cos pobieznie ze uwas byl problem z poloznymi (ze sie niepojawialy) hmm umnie naszczescie niebylo takiego problemu , zadzwonilam o 9 w srode do poloznej i o 16:30 juz byla na wizycie (teraz jest codziennie) na cale szczescie bo inaczej niewiem co by zemna bylo

A oto nasz "juniorek" Marko - Niko uciekam bo po porodzie mam problem z plecami cos tam nadwyrezylam i teraz niemoge zadlugo siedziec i stac

[amika79]

Fredziuniu, jak ja ci zazdroszczę, że masz to już za sobą... Dzisiaj sobie zorganizowałam maraton zakupowy. Może i mi to coś pomoże.

Poza tym śniło mi się dzisiaj, że zaczęłam rodzić. Odeszły mi wody i ... zemdlałam. Zaraz po tym się obudziłam, sprawdzając czy łóżko nie jest mokre. Nie było.

Edit.: Ach, kurcze, myślałam, że wpisuję się na poczekalni. Idę tam teraz wkleić ten post. Sorry, dziewczyny....

[madabell]

Treść usunięta

[Kancia]

tak sobie cztam o tej bCG i ja nawet nie wiem gdzie moje dziecko mialo tą szczepionke nic nie widzialam i teraz tez nic nie ma. Oczywiscie nikt mi ni o tym w szpitalu nie powiedzial

[gosiaczek071]

Napisane przez Kancia

tak sobie cztam o tej bCG i ja nawet nie wiem gdzie moje dziecko mialo tą szczepionke nic nie widzialam i teraz tez nic nie ma. Oczywiscie nikt mi ni o tym w szpitalu nie powiedzial

ja tez nic nie mam napisane o tym i nie widac nic na rece... inikt tez mi nie mowil... dziwna ta sluzba zdrowia......

mala dala mi niezle popalic w nocy w sumie az do teraz... budzila sie co 1.5-2 godz i jala po 15 min a potem zasypala na chwile i "gadala" pzrez sen ja oczywiscie oka mnie zmruzylam bo mialam schizo ze ona duzo ulewa i sie krztusi a ona poprostu takie gardlowe dzwieki wydawala... masakra... ide zjesc cos pki spi...

[NIUNCIO]

Ja na razie na Zosię nie narzekam jest strasznym śpiochem i z jednej strony to super ale z drugiej muszę nastawiać sobie budzik w nocy żeby nie przegapić karmienia w szpitalu od laktacyjnych dostałam opiernicz że Zosia budzi się co trzy cztery godziny a powinnam ją karmić co 2,5 godziny do trzech góra strasznie mnie to denerwowało

[madabell]

Treść usunięta

[Kancia]

madabell my mamy tylko wpisane, ze taka szczepionka była ale przeczytałam to dopiero po miesiacu od szczepionki i nawet nie wiedziałam, ze taka mielismy a po szczepionce nai sladu nie ma i nigdy nie było

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

hej, u nas w miarę dobrze mały w nocy je tak co 3,4 h, więc mogę trochę pospać, najgorzej jest z wstawaniem
a w dzień od 7,8 ma czas czuwania tak gdzies do 12,13 po południu, nie chce spać, tylko jeść albo ciumkać albo sobie leży i patrzy, męczy się dopiero ok. 13 i śpi, póki co to mąż jest ze mną i robi śniadania, jak pójdzie w poniedziałek do pracy to może być wesoło...
Chodzimy już na spacerki, gondola z małym trochę ciężka, więc pozostaje ćwiczenie bicepsów
Czym smarujecie dzieciaczkom pupe? Ja na zmianę sudokremem, bepanthenem i linomagiem, ale po sudokremie mam wrażenie że mu się coraz bardziej sucha skóra robi...
i na buzi ma jakieś czerwone pryszczyki, takie niby potówki, połozna mówi że to od przytulania się

Jeszcze nie moge się przyzwyczaić, że Ignaś jest z nami, też tak macie? Patrzę na niego czasem i patrze i patrze i mam wrażenie że ktoś go podrzucił i jest tylko na chwilke i nie mogę uwierzyć, że to mój SYN !!!

o własnie się obudził, więc kończe, pa pa

[Kancia]

teso jak chodzisz z małym na spacerki to moze chcesz sie spotkac z mamami wrocławskimi w środę 16.04 mamy spotkanie w Galerii Arkady czesc dziewczyn idzie na 12 do kina a czesc przychodzi na spotkanie po filmie czyli na 14
zapraszam

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Kancia

teso jak chodzisz z małym na spacerki to moze chcesz sie spotkac z mamami wrocławskimi w środę 16.04 mamy spotkanie w Galerii Arkady czesc dziewczyn idzie na 12 do kina a czesc przychodzi na spotkanie po filmie czyli na 14
zapraszam

Ooooo to niespodzianka !!! dzięki śliczne za zaproszenie
póki co to jeszcze się nie wybiorę, bo dla mnie to cała wyprawa, zwłaszcza, że mieszkamy kawałek od Arkad - koło parku Nowowiejskiego - i musielibyśmy dłuuugo drałować, ale wkrótce na pewno się pojawię.
Jeszcze raz dzięki !

[Kancia]

teso aaaaaa i nie mów, ze chodzisz tam na spacerki ( park Tołpy jak zrozumiałam) bo ja tam jestem codziennie

[gosiaczek071]

ja tez smarowalam na zmiane sudocremem, linomagiem i bepantenem, jak ty, ale jak dostalam probke kremu z nivei na odparzenia to po 1 dniu znieknely z dupci, teraz smaruje dupke tylko tym kremem a faldki i w zgieciach nozek bepantenem. I zmienilam jej pieluchy na huggiessy, bo w skl;epie nie bylo pampersow i sa beznadzieje!!! niby to newborn tak jak pampersy ale mam wrazenie zer sa duzo mniejsze, jakies to zapiecie dziwne, taka mega "sztuczna" ta pielucha... jeszcze ni weim czy ma na nia uczulenie bo dopiero 4 zuzylam,. wieczorem ise okaze. Poki co mala slicznie spi od prawie 2 godz i mialam czas posprzatac

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Kancia, niezły zbieg okoliczności, tak więc musimy się spotkać

Gosiaczek - Dzięki a którym dokładnie kremem? Kremem przeciw odparzeniom Nivea Baby? Ja mam właśnie taką próbkę, więc spróbuję.

[madabell]

Treść usunięta

[Kancia]

madabell to pierwsze takie spotkanko cieplo sie robi to mozna skorzystac

a u nas na wątku huggiesy sie sprawdziły bo są 2 rodzaje, Premium i classic, classic sa beznadziejne ale premium bardzo fajne jak dla nas osobiscie powiem Wam, ze jesli chodzi o rozmiarówkę to jest inna niz pampersów. My teraz uzywamy huggiesy premium nr 5 (12-22) a wazymy 8

[bassienkaw]

dziewczyny widze ze poruszylyscie sprawe pampersow... ja obecnie uzywam 3... do 9kg... i jestem bardzo zadowolona z biedronkowych dada bodajze... naprawde rewelacyjne, chlonne i jak dla mnie super... tak samo tescowe, ale sa dwa rodzaje, granatowe i fioletowe... granatowe okropne, fioletowe opakowanie rewelacja
co do smarowania dupki to ja smaruje malej linomagiem tym bobo... i od urodzenia nigdy nie byla mala odpazona

[Patrilla]

odnośnie pieluszek mogę tez polecić babydream z rossmana super są !!

adatka spróbuj butelki Tomme T i chusty używać do noszenia małej u nas bardzo pomagało a na wzdęcia i problemy z brzuszkiem podaj probiotyk dicoflor 30 a herbatka z koperku czasem działa jeszcze bardziej wzdymająco u nas pomógł rumianek i czopki vibrucol
a może jest ktoś u was z Torunia

[Ray]

hej

ja wczraj mialam taki dzien ze wole go nie pamietac

pierw mala prawie nam wyleciala z fotelika z samochodu glowa w dol w polowie byla zdarzylam wszystko rzucic a zlapac ja za kombinezon do gory serce mialam w gardle ale nic sie nie stalo na szczescie ..

potem nie chcaino nas przyjac u ortopey bo na skierowaniu przychodnia nie postawila pieczatki.. prosilam lekarza ze maz dowiezie zaraz a to pol godziny trasy ode mne z domu do tej przychodni ale gdzie tam wscikla wrocilam do domu dalam troche malej pic i maz stwierdzil ze jedziemy jeszcze raz on pojdzie po ta pieczatke .. wiec abarot spowrotem ja ubralam i pojechalismy a mala juz troche glodna zaczela sie robic... ale nic przyjeli nas wszystko z nia ok.... w aucie mala sie darla jak opetana nie wiedzialam co robic wyjelam ja z tego fotelika i na rece wzielam glodna juz byla ale chcialam jej w domu dac bo juz blisko bylismy miedzy czasie zanim dojechalismy usnela...

to jeszcze nic...

weszlismy do windy w grazu z chlopakiem takim a tu winda sie zaciela.. myslalam ze dostane zawalu nie mozna jej bylo otworzy wlaczyl sie alarm zasiegu tam nie bylo zeby nawet komos powiadomic wiec 20 min stalismy i dzwonilismy dzwonkiem az w kocnu ktos wezwal ochrone okazalo sie ze ochrona tez tego nie otworzy musi serwis przyjechac ja juz mialam takie nerwy ze juz chialam pisac podanie o odszkodowanie.. z mala na rekach bujalam i sie modlilam zeby aby sie nie obudzila teraz bo ja nie wiem w miedzy czasie mezowi wciesnelam butelke zeby ja grzal rekami ile da rade.... na szczescie po pol godziny otworzyli nas... bylam wykonczona

wieczorem poszlismy na spacer a po spacerze mala zjadla lapczywie i darla sie do 22 ale to tak ze ja nie wiedzialam co robic... prawie sie zanosila co chwile.. bolal ja chyba brzuch nie wiem albo te zatwardzenie na domiar zlego u nas pod domem apteka do 22 czynna jest w tyg poszlam przed 21 a tu co? zamknieta akurat tego dnia bez zadnego wyjmasnienia ciemno w aptece myslalam ze sie wsciekne co za dzien.. wkoncu maz pojechal do nocnej jakiejs po espumisan i troche sie mala uspokoila po prostu dzien straszny

nie wiem o co z nia czasem bardzo ladnie je z butelki a czasem po prostu sie na nia rzuca bez zadnego powodu szczegolnie po spacerze je lapczywie i slychac jak lyka pwowietrze robi krzyk i krztusi sie... potem kilka razy jej sie odbija i krzyczy tak dalej nie wiem co to... do tego ma zaparacia robi kupke co 3 dni i krzyczy przy tym i kupka gesta bardzo... dopajam ja dwa razy dziennie ale znow juz drug dzien bez kupki nie wiem co jej podac... moze wiecej dopajac??

do tego ulewa jej sie prawie po kazdym posilku../ czasem malo czasem az wymiotuje i tez nie wiem co z tym robic.... :/

koszmar jakis

[kmat]

Czesc dziewczyny, widze ze poruszylyscie temat pieluszek. Mam pytanie na poczatek kupowalyscie pieluszki new born czy te w przedziale wagowym 3-5kg? I pytanie do mamus ktore maja chlopcow - czy w Waszym przypadku papersy sie sprawdzaja? Ja bede miec chlopca i polecono mi huggisy. A i jakie macie opinie na temat belli new born - kupilam opakowanie i mysle je stosowac w ciagu dnia poki kupka malemu sie nie unormuje. Co o tym myslicie? Dzieki za odpowiedz

Ray duzo wytrwalosci zycze dzis jest nowy dzien i mam nadzieje ze nastroj lepszy

[gosiaczek071]

ray ponoc dzieci na butelkach (o ile to modyfikoane nmleko) nie musza robic cioodziennie kupki (tak gdzies czytalam) a co do ulewania po kazdym posilku to moja ma tak samo, i czasem sobie rzygnie tez...lekarka powiedziala ze to normalne bo dzieci maja niewyksztalcony zoladek i jeszcze nie sa przystosowane do jedzenia normalnego. A moja pediatra to jeszcze w doatku neonatolog wiec na noworodkach sie zna ja tam jej wierze i jestem spokojna o mała... a ta hiostoria z wypadaniem z fotelika to jakas masakra a moge spytac czy ja przypielas pasami, bo jak ci tak wypadla... my mala zawsze zapinamy... tylko sie nie wsciekahj za to pytanie moja tez dala popalic w nocy- budzila sie rowniotko co 2 godz... eh aaa walsnie mialm isc spac jak ona spi... wiec ide

[Ray]

kmat ja kupowalam te od 3-5 byly duzo za duze ale te od 2-5 wcale nie sa jakos duzo mniejsze... ja wywijalam gore i przez to byly mniejsze hehe

u nas dzis lepiej ale nie bede chwalic dnia przed zachodem slonca... jedyne co mnie zastanwia to to czy nasza mala nie ma refluksu zoladkowego.. ale to we wtorek idziemy na szczepienie to sie dowiem

jedyne co moge napisac to moja mala juz wodzi wzrokiem za przedmiotami i od dwoch dni placze lezkami szok hehe do tego upodobala sobie miska... gada do niego swoje gy, gu i smieje sie hehe chyba woli go niz mame o urtopedy nawey do lekarki gu gadala... hehe.. strasznie lubi jak sie ja nosi pionowo jak ma sie odbic bo wszystko widzi glowe aby obkreca hehe i robi wielkie oczy