Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)

[hania811]

jeju apropo tych pieczarek..wiem co bym zjadal.
Kluski sląskie z sosem pieczarkowym i surowka z kapusty kiszonej

[L_V]

Napisane przez hania811

jeju apropo tych pieczarek..wiem co bym zjadal.
Kluski sląskie z sosem pieczarkowym i surowka z kapusty kiszonej

O, surówka z kiszonej też za mną chodzi.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Hahaha, zamów sobei lunch do pracy.

Ja głodna nie jestem tylko zjadłabym coś super Mam taką dobrą zasadę, że bez odpowiedniej wałówki do pracy nie idę, już wolę się spóźnić i kupić produkty po drodze bo później kończy sie zamówieniem pizzy a to bez sensu

Napisane przez ANITKA79

A ja glupek sie zastanawialm co to jest YCd??/


Haniu i Dorinko Widac ze winko Wam smakowalo Ja mam za slaba glowe jakos na wino... po jednym wypitym samej to niezle by mnie wzielo.. a wogole jakos nie przepadam.. Lubie grzane piwko, albo dobre drinki

Smakowało, a jakże Wiem, zazwyczaj tak jest że jedno wino wypić na głowę to dla większości za dużo, a my z Hanią to takie cyborgi
Mam jeszcze jedną taką koleżankę, z mocną głową, jak ona przyjeżdza w gości to zapas muszę mieć podójny

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Ja głodna nie jestem tylko zjadłabym coś super Mam taką dobrą zasadę, że bez odpowiedniej wałówki do pracy nie idę, już wolę się spóźnić i kupić produkty po drodze bo później kończy sie zamówieniem pizzy a to bez sensu

ja ma zawsze z tym probelm. Dizewczyny, przygotowujecie sobie jedzenie przed praca?

[dorinka30]

Napisane przez L_V

ja ma zawsze z tym probelm. Dizewczyny, przygotowujecie sobie jedzenie przed praca?

Ja zawsze, jeśli nie gotowce, to zawsze mam składniki, które mi pozwalają zrobić coś na szybko.... Od kiedy zaczęłam zdrowo się odżywiać stało sie to podstawą, bo spędzam w pracy 8 godzin więc to ważne co tu jem

[hania811]

Napisane przez L_V

ja ma zawsze z tym probelm. Dizewczyny, przygotowujecie sobie jedzenie przed praca?

Ja nie..rano jem pożadne sniadanie (ostatnio notorycznie 2x pieczywo chrupkie z pasta z bialego sera i tunczyka z pomidorkiem).
A w pracy zazwyczaj kupna sałatka, albo serek wiejski.

EDIT..a przyznam sie ze często gęsto przez 8 godzin nic nie jem.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Ja nie..rano jem pożadne sniadanie (ostatnio notorycznie 2x pieczywo chrupkie z pasta z bialego sera i tunczyka z pomidorkiem).
A w pracy zazwyczaj kupna sałatka, albo serek wiejski.

EDIT..a przyznam sie ze często gęsto przez 8 godzin nic nie jem.

O rany, ja bym umarła nie jedząc 8 godzin

A na jednym serku wiejskim też bym nie dała rady , chyba jem dosyc dużo ....z tego wniosek . Na pewno bardzo często, co 3 godziny coś

Różnica jest taka, że ja zawsze śniadanie jem dopiero w pracy, bo w domu nie mam czasu na to

[miskowa]

Napisane przez gold-fish

Narobiłyście mi smaka tymi śmierdziuchami lazurowymi

Dorinka też to chciałam napisać

A ja kupiłam Vivę z filmem ,,Diabeł ubiera..." i dzisiaj robię wieczór filmowy filmu jeszcze niw idziałam, ale z ceną za gazetę przesadzili- 20 zł

miałam też kupić, ale szkoda mi 20zł na film jednorazowego użytku. Poproszę brata kiedyś, to mi pociągnie

Napisane przez dorinka30

Ja głodna nie jestem tylko zjadłabym coś super Mam taką dobrą zasadę, że bez odpowiedniej wałówki do pracy nie idę, już wolę się spóźnić i kupić produkty po drodze bo później kończy sie zamówieniem pizzy a to bez sensu



Smakowało, a jakże Wiem, zazwyczaj tak jest że jedno wino wypić na głowę to dla większości za dużo, a my z Hanią to takie cyborgi
Mam jeszcze jedną taką koleżankę, z mocną głową, jak ona przyjeżdza w gości to zapas muszę mieć podójny

ja dołączam do waszego grona, bo też wypijam butelkę i jeszcze spokojnie potem żyję. Mam generalnie mocną głowę, mocniejszą niż niektórzy faceci

a wy znowu o jedzeniu a ja dziś nie mam czasu nawet sobie kawy zrobić.

[pollynema]

Przyłącza się kolejny głodomor i szczerze mówiąc mi również się często zdarza nic nie jeść w pracy...

[kaska87]

ale film jest na prawdę super

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Ja zawsze, jeśli nie gotowce, to zawsze mam składniki, które mi pozwalają zrobić coś na szybko.... Od kiedy zaczęłam zdrowo się odżywiać stało sie to podstawą, bo spędzam w pracy 8 godzin więc to ważne co tu jem

Wiem, że to ważne. Zresztą, nie powinno się nic nie jesc przez 8h a potem wielki obiad wieczorem.

Co jesz w pracy? jak sobie organizujesz przygotowywanie posiłków?

Napisane przez hania811

Ja nie..rano jem pożadne sniadanie (ostatnio notorycznie 2x pieczywo chrupkie z pasta z bialego sera i tunczyka z pomidorkiem).
A w pracy zazwyczaj kupna sałatka, albo serek wiejski.

EDIT..a przyznam sie ze często gęsto przez 8 godzin nic nie jem.

ja nie jadam śniadan, rano tlyko kawa, a w pracy żyję na kanapkach, których skądinnąd mam już dosyć.

[DianaM]

Napisane przez kaska87

Diana wszystkiego najlepszego

Dziękuję

Napisane przez hania811

nasza klasa wysztko wie

A Ty biedulko w urodziny w pracy?

W pracy Ale za to szefowa nakupiła ciasta w cukierni i jakoś tak miło mi się zrobiło

Napisane przez twin--maid

Cześć. Ale pogoda... leje, dmucha...brr


Diana wszystkiego najlepszego

Dziękuję

[quote=dorinka30;9791665]

Diano WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
[/quote]

Dziękuję

Napisane przez gold-fish

Narobiłyście mi smaka tymi śmierdziuchami lazurowymi

Dorinka też to chciałam napisać

A ja kupiłam Vivę z filmem ,,Diabeł ubiera..." i dzisiaj robię wieczór filmowy filmu jeszcze niw idziałam, ale z ceną za gazetę przesadzili- 20 zł

Miałam kiedyś ten film, ale pożyczyłam i go już nie odzyskałam, dlatego jak tylko pojawił się w gazecie od razu go kupiłam. Strasznie mi sie podobał, ale z ceną fakt, przesadzili

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

ja dołączam do waszego grona, bo też wypijam butelkę i jeszcze spokojnie potem żyję. Mam generalnie mocną głowę, mocniejszą niż niektórzy faceci

a wy znowu o jedzeniu a ja dziś nie mam czasu nawet sobie kawy zrobić.

Witam w Klubie Mocnych Głów

Napisane przez L_V

Wiem, że to ważne. Zresztą, nie powinno się nic nie jesc przez 8h a potem wielki obiad wieczorem.

Co jesz w pracy? jak sobie organizujesz przygotowywanie posiłków?

ja nie jadam śniadan, rano tlyko kawa, a w pracy żyję na kanapkach, których skądinnąd mam już dosyć.

No normalnie, zawsze myślę o tym, że muszę mieć coś do pracy...Ja nie robię zakupów w marketach na tydzień, tylko codziennie planuję co jemy i kupuję to konkretnie, więc mam sprawę uproszczoną bo zakupuję od razu składniki do pracy ( Np. dzisiaj buła pełnoziarnista, Serek Bre Figura, szynka oraz mozarella z pomidorami i bazylią- polana oliwą - w pojemniczku, a do picia Activia)

Czesto mam sałatki, albo jakieś przekąski w pojemniczkach typu:
Jajka z groszkiem i majonezem,
Rybka w pomidorach z twarożkiem chudym
Naprawdę co mi przyjdzie do głowy ...


cokolwiek żeby nie było nudy

[pollynema]

Diana, sto lat!

[DianaM]

Napisane przez pollynema

Diana, sto lat!

Dziękuję
Wiecie co, stara jestem ! To już ćwierć wieku!

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Witam w Klubie Mocnych Głów



No normalnie, zawsze myślę o tym, że muszę mieć coś do pracy...Ja nie robię zakupów w marketach na tydzień, tylko codziennie planuję co jemy i kupuję to konkretnie, więc mam sprawę uproszczoną bo zakupuję od razu składniki do pracy ( Np. dzisiaj buła pełnoziarnista, Serek Bre Figura, szynka oraz mozarella z pomidorami i bazylią- polana oliwą - w pojemniczku, a do picia Activia)

Czesto mam sałatki, albo jakieś przekąski w pojemniczkach typu:
Jajka z groszkiem i majonezem,
Rybka w pomidorach z twarożkiem chudym
Naprawdę co mi przyjdzie do głowy ...


cokolwiek żeby nie było nudy

Musze coś wykombinować w ten sposób

[dorinka30]

Napisane przez DianaM

Wiecie co, stara jestem ! To już ćwierć wieku!

Chciałabym być taka stara jak Ty , ale ze swoim rozumem bo jak z tym co wtedy to wolę już mieć na liczniku tyle ila mam

Słyszałyście, że Jan Machulski zmarł, wielka szkoda

[DianaM]

Napisane przez dorinka30

Chciałabym być taka stara jak Ty , ale ze swoim rozumem bo jak z tym co wtedy to wolę już mieć na liczniku tyle ila mam

Słyszałyście, że Jan Machulski zmarł, wielka szkoda

Oooo, szkoda

Najgorsze to jest to, że przez cały rok "rocznikowo" mam już te 25 lat (przecież nikt nie pyta czy skończyłam) i gdy w listopadzie cieszę się, że mam dopiero 25 lat to w styczniu już mam 26 Phi, wkurza mnie to.

Dorinko, jesli tak zdrowo się odżywiasz (zazdrość mnie chwyta) to podpowiedz mi - bo stara jestem, czas wziąć się za siebie - jeśli będę chciała upiec (bo smażone tłuste) sobie coś, najlepiej cycek kurczaka (moje uluibione mięso), w folii (bo zdrowo i bez oleju) to mogę je przyprawić przyprawą grillową, zawinąć, ale co najlepiej do środka wrzucić, żeby to mięso nie było suche? Co wypuści "soki", żeby je nawilżyć? Np. paprykę? Nie znoszę brokułów i innych wynalazków

[miskowa]

Diana, wszystkiego naj... stu szczęśliwych lat!!

[gold-fish]

Diano , wszystkiego naj, naj, najlepszego spóźniłam się ale życzę szczerze

P.S. apropo winka, to szkoda, ze mi nic już nie zostało

[dorinka30]

Napisane przez DianaM

Oooo, szkoda



Dorinko, jesli tak zdrowo się odżywiasz (zazdrość mnie chwyta) to podpowiedz mi - bo stara jestem, czas wziąć się za siebie - jeśli będę chciała upiec (bo smażone tłuste) sobie coś, najlepiej cycek kurczaka (moje uluibione mięso), w folii (bo zdrowo i bez oleju) to mogę je przyprawić przyprawą grillową, zawinąć, ale co najlepiej do środka wrzucić, żeby to mięso nie było suche? Co wypuści "soki", żeby je nawilżyć? Np. paprykę? Nie znoszę brokułów i innych wynalazków

Hehe i tu mnie masz , bo ja cycki zazwyczaj smażę (kupiłam jakąś nową oliwę z omegą /3/6/9 i różne odmiany oleju wymieszane tak, że przy wysokiej temperaturze smażenie nie tracą cennych składników) i tyle, albo na grillu elektrycznym robię Nigdy nie robiłam mięsa w żadnym rękawie bo po co ?
Mięsa jako takiego samego nie lubię, tylko jako danie z czymś ....

Np. robię w pojemniku żaroodpornym, ale wcześniej lekko podsmażam i tak na oliwie....a później jakieś inne składniki wrzucam do środka.

Diano ja zdrowo się staram ale i szybko, to moja dewiza....Mój mąż nie może się nadziwić, że zrobienie zupy pomidorowej trwa max 1,5 godziny a jego mama w niedzielę od rana gotowała zupę

[gold-fish]

Napisane przez dorinka30

Diano ja zdrowo się staram ale i szybko, to moja dewiza....Mój mąż nie może się nadziwić, że zrobienie zupy pomidorowej trwa max 1,5 godziny a jego mama w niedzielę od rana gotowała zupę

!,5 godziny to ... kurcze długo mi to zajmuje może godzinę, a krojenie i jakieś tam doprawianie to łacznie moze 10 minut

[dorinka30]

Napisane przez gold-fish

!,5 godziny to ... kurcze długo mi to zajmuje może godzinę, a krojenie i jakieś tam doprawianie to łacznie moze 10 minut

Wiesz co nigdy tak nie mierzyłam dokłdnie, ale wydaje mi się że tak z 1,5 , ja gotuję na kurczaku, i wylewam pierwszy wywar, moze to wydłuża czas

[hania811]

Napisane przez dorinka30

O rany, ja bym umarła nie jedząc 8 godzin

A na jednym serku wiejskim też bym nie dała rady , chyba jem dosyc dużo ....z tego wniosek . Na pewno bardzo często, co 3 godziny coś

Różnica jest taka, że ja zawsze śniadanie jem dopiero w pracy, bo w domu nie mam czasu na to

Nie dość duzo tylko prawidlowo i zdrowo.

Ja wlasnie robie ten błąd że czesto gęsto jem dwa posiłki dziennie. Rano sniadanie i o godz. 20 obiadokolację. Moj biedny organizm nie wie o co chodzi, wariuje, magazynuje na zapas, przemiana materii rozchwiana....poki co efektow w tuszy nie widac co prawda..ale kto wie ile tak jeszcze będzie.

[DianaM]

Miskowa, Gold-fish, dziękuję Wam bardzo Rany, ale mi dziś dobrze

Napisane przez dorinka30

Hehe i tu mnie masz , bo ja cycki zazwyczaj smażę (kupiłam jakąś nową oliwę z omegą /3/6/9 i różne odmiany oleju wymieszane tak, że przy wysokiej temperaturze smażenie nie tracą cennych składników) i tyle, albo na grillu elektrycznym robię Nigdy nie robiłam mięsa w żadnym rękawie bo po co ?
Mięsa jako takiego samego nie lubię, tylko jako danie z czymś ....

Np. robię w pojemniku żaroodpornym, ale wcześniej lekko podsmażam i tak na oliwie....a później jakieś inne składniki wrzucam do środka.

Diano ja zdrowo się staram ale i szybko, to moja dewiza....Mój mąż nie może się nadziwić, że zrobienie zupy pomidorowej trwa max 1,5 godziny a jego mama w niedzielę od rana gotowała zupę

Właśnie jakiś czas temu przerzucłam się z oleju na oliwę, a mimo to pomyślałam, że może warto byłoby zacząć piec w rękawie, bo jednak to zawsze mniej kalorii. Ty i tak nie masz się czym przejmować, gdybym miała Twoją figurę to bym też zajdała się czym popadnie

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Nie dość duzo tylko prawidlowo i zdrowo.

Ja wlasnie robie ten błąd że czesto gęsto jem dwa posiłki dziennie. Rano sniadanie i o godz. 20 obiadokolację. Moj biedny organizm nie wie o co chodzi, wariuje, magazynuje na zapas, przemiana materii rozchwiana....poki co efektow w tuszy nie widac co prawda..ale kto wie ile tak jeszcze będzie.

Wiesz Haniu metabolizm najbardziej szwankuje po 30 I wtedy to naprawdę wszystko się odkłada , ja to Wam mówię kobieta z wieczną niedowagą aż do 30 ki Nie powiem, że teraz mam nadwagę bo nie mam ale zobaczcie jakim kosztem A kiedyś nie myślałam o tym i było cudnie

*edit
Dziewczyny kto piecze w tym rękawie i o co w tym, chodzi ? Bo mnie Diana zaintrygowała tym ?

[hania811]

Napisane przez gold-fish

!,5 godziny to ... kurcze długo mi to zajmuje może godzinę, a krojenie i jakieś tam doprawianie to łacznie moze 10 minut

Ja 20 min..ale ja nie gotuję rosolu na pomidorówkę..maslo na ktorym dusze wloszczyznę to jedyny tlusty dodatek

Ja potrafię zrobic 2 daniowy obiad w 30 min.


Mamy apartamenty...w koncu. To nie wazne ze w między czasie zrobiłam awanturę TZowi i bratu,wylaczylam telefon i gg, rzuciła słuchawką, powiedzialam ze nigdzie nie jadę i mam w doopie.
..a na koniec poryczalam sie.


jezuuuu jestem wariatką.

Ale apartamenty sa zarezerwowane. Co fajne w dobrej cenie i do tego dobrej cenie mozemy korzystac z sauny, łaźni tureckiej, i silowni.
Tylko miejsce trochę nie to ktore chcialam ale coz "nie ma tego co się lubi, to się lubi co sie ma"


Apropo jedzenia...jadę do mamy na barszczyk czerwony zabielany z ziemnaczkami

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Wiesz Haniu metabolizm najbardziej szwankuje po 30 I wtedy to naprawdę wszystko się odkłada , ja to Wam mówię kobieta z wieczną niedowagą aż do 30 ki Nie powiem, że teraz mam nadwagę bo nie mam ale zobaczcie jakim kosztem A kiedyś nie myślałam o tym i było cudnie

*edit
Dziewczyny kto piecze w tym rękawie i o co w tym, chodzi ? Bo mnie Diana zaintrygowała tym ?

Ja piekę w rękawie karkówkę ( jem zamiast tych sztucznych wędlin ze sklepu) a czasme schab (chociaż ostatnio lepszy wychodzi mi pieczony w szczelnej warstwie folii aluminiowej). Dzieki temu rekawowi mięso jest soczyste i bez tłuszczu pieczone

http://farm4.static.flickr.com/3118/...d7e4758cc8.jpg

Edit: Haniu to super, że macie apartamenty

[DianaM]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Wiesz Haniu metabolizm najbardziej szwankuje po 30 I wtedy to naprawdę wszystko się odkłada , ja to Wam mówię kobieta z wieczną niedowagą aż do 30 ki Nie powiem, że teraz mam nadwagę bo nie mam ale zobaczcie jakim kosztem A kiedyś nie myślałam o tym i było cudnie

*edit
Dziewczyny kto piecze w tym rękawie i o co w tym, chodzi ? Bo mnie Diana zaintrygowała tym ?

Wszędzie są dostępne rekawy do pieczenia, to nic innego jak folia do pieczenia w rolce, odcinasz tyle ile chcesz (jak duże jest to coś co będziesz piekła), w opakowaniu masz też druciki do zawiązania końców. Używając tych rękawów nie dodajesz w ogóle (!) tłuszczów (masłą, oleju itp).
To one:
http://www.bdsklep.pl/product_info.p...ducts_id=10205

EDit: Widzę, że Twin-maid mnie wyprzedziła

[hania811]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Wiesz Haniu metabolizm najbardziej szwankuje po 30 I wtedy to naprawdę wszystko się odkłada , ja to Wam mówię kobieta z wieczną niedowagą aż do 30 ki Nie powiem, że teraz mam nadwagę bo nie mam ale zobaczcie jakim kosztem A kiedyś nie myślałam o tym i było cudnie

*edit
Dziewczyny kto piecze w tym rękawie i o co w tym, chodzi ? Bo mnie Diana zaintrygowała tym ?

No własnie ja sie smieję ze w koncu, jak mi 30 stuknie, nagle zacznę sie rozrastać.
Wrózyłam to takze męzowi..ale poki co nic..waga nawet nie drgnie.

Rękawu uzywa sie w szczegolności do pieczenia duzych mięs. typu karczek, schab itp.
O to chodzi zeby sie upieklo i nie bylo suche. Piecze sie tam w tym rękawie we wlsnym sosie, para dodatkowo nawilza mięcho.

Co do piersi Diana. Chodzi gownie o to zeby nie przesadzic z dlugoscią pieczenia. Piersi nie lubią dlugo duzej temperatury.

Jak chcesz same nie kombinuj zamarynuj je w przyprawach na 30 min przed pieczeniem. Wylej oliwę na patelnię, podgrzej, usmaz piersi po parę minut na kazdej stronie do zrumienienia i koniec. Nie trzeba dusić, gotowac, zapiekać.