Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część III

[libelle]

Napisane przez Karola82

U mnie masakra pogodowa... Jak zaczęło lać w sobotę wieczór to nie może przestać, a w dodatku w nocy była straszne wietrzystko i pozrywało mi z balkonu osłone przy barierce :/ A jak tż wywalił (sprzątał jak mnie nie było w dom ) naszą choinkę świąteczną na balkon w styczniu, tak jest tam do tej pory bo się nie możemy zebrać żeby ją do teściów wywieźć (czyt. u nas brak miejsca) to ciekawe jak ona się ma teraz na tym balkonie przynajmniej ją umyło

Razem z tż Ani, również mój na poligonie - strasznie mi ich żal. Oby u nich tak nie padało

Wstałam z godzinę temu ale jak wstawałam w nocy (a teraz wiadomo z dużą częstotliwością ) to raczej nie padało, ale za chwilę budził mnie dźwięk jak by ktoś wiadrem wodę lał na dach Tż pojechał do pracy koło 5 i mówił, że po drodze pełno połamanych drzew, gałęzi, droga fatalna...
Tylko współczuć tym Waszym TŻ-tom takiej pogody i to na dworze...
Ja gdyby nie to, że się umówiłam w zeszłym tygodniu do fryzjera to pewnie bym nosa za drzwi nie wyściubiła.

Napisane przez aania_20

Witajcie dziewczyny! Mogę pozdrowienia z wyspy przesyłać....wszystkie drogi dojazdowe mam zalane, więc praktycznie wyjazd odcięty..mam nadzieję że szybko jednak woda opadnie i mam nadzieję że wy nie macie takich atrakcji.....
Na szczęście nie dzieje się nic gorszego, ale na uczelnię mimo szczerych chęci nie dotrę....
a pokażę Wam mniej więcej jak to u mnie wygląda...
Na pierwszym zdjęciu - normalnie rzeka płynie daleko za tymi drzewami..

Ania normalnie masakra tam u Ciebie.... Współczuję...
zawsze mi się wydawało fajnie jak się koło rzeki mieszka, ale przy takiej pogodzie to normalnie tragedia.
U nas rzeczka przecina główną ulicę w mieście, ciekawe jak to dziś wygląda. W zeszłym roku jak tak zdrowo popadało to podchodziła woda do brzegów koryta mimo, że koryto było pogłębiane. A kilka tak temu zalało mam deptak i kilka sklepów, ale od tamtej pory podnieśli ten odcinek deptaka. Wcześniej był to najniższy punkt i niefartownie nad rzeczką.
Ja mieszkam na zboczu małej górki więc nic nas nie zalewa mamy tylko przy każdych opadach zamiast ulicy rzekę, no i po takiej ulewie cały asfalt jest czerwono-żółty od naniesionego z góry piachu.

[martyś1984]

Hej dziewczyny jak u Was?? słyszałam że kiepsko jest z Cieszynem?? podobno wieczorem od Czech ma iść fala kumulacyjna wiem z Źródła Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego bo ewakuowałyśmy serwery komputerowe
Buziaczki trzymajcie się ciepło

[lovebird]

widzę, że u Was coś pogoda niezbyt dobra, a u mnie nie jest wcale tak źle byłam w weekend w domu i chyba tylko raz w ciągu czterech dni trochę popadało, a tak, to w miarę przyjemnie było. Wczoraj wróciłam do akademika, wieczorem towarzyszyło mi w drodze zachodzące słonko, a dzisiaj też świeciło, tylko że zimny wiatr wiał i przez to chłodno było. Ale deszczu ani trochę. Jutro chyba będzie u nas padać, bo już teraz się chmurzy i jak oglądałam pogodę, to może i mnie deszcz sięgnąć. Coś szczęście mam do tej pogody Jak dzisiaj z mamą rozmawiałam przez telefon, to mnie tylko zapytała, czy u mnie też tak leje, bo u nich przez cały dzień...
aania_20, współczuję... Mam nadzieję, że niedługo będziesz mogła się stamtąd wydostać, bo ile można siedzieć w domu?

[aania_20]

Hej hej!
wczoraj nawet się z domu wydostałam, po południu miałam przymiarkę sukni ślubnej Droga była dobra, przejechałam bez problemów trasą - 4ką, ale widoki z drogi nieciekawe...
Najgorzej w sumie u mnie było do południa, potem woda trochę opadła to dało się przejechać, ale dziś znów to samo... drogi zalane... nie pojechałam na uczelnię i w sumie dobrze, myślałabym czy mam jak wrócić - w Krakowie trochę ulic zalało a u mnie znów mosty zamknęli bo drogi podmyło. No to przymusowo nie mam jak jechać... a u mnie na całe szczęscie jest spokojnie, reszta powiatu pływa.... Wojsko w amfibiach pomaga.... współczuję tym ludziom strasznie. I jednocześnie cieszę się że mieszkam na tyle wysoko że możemy spokojnie spać.

[libelle]

Napisane przez lovebird

widzę, że u Was coś pogoda niezbyt dobra, a u mnie nie jest wcale tak źle byłam w weekend w domu i chyba tylko raz w ciągu czterech dni trochę popadało, a tak, to w miarę przyjemnie było. Wczoraj wróciłam do akademika, wieczorem towarzyszyło mi w drodze zachodzące słonko, a dzisiaj też świeciło, tylko że zimny wiatr wiał i przez to chłodno było. Ale deszczu ani trochę. Jutro chyba będzie u nas padać, bo już teraz się chmurzy i jak oglądałam pogodę, to może i mnie deszcz sięgnąć. Coś szczęście mam do tej pogody Jak dzisiaj z mamą rozmawiałam przez telefon, to mnie tylko zapytała, czy u mnie też tak leje, bo u nich przez cały dzień...
aania_20, współczuję... Mam nadzieję, że niedługo będziesz mogła się stamtąd wydostać, bo ile można siedzieć w domu?

Kobieto gdzie ty mieszkasz ????
Może mogłabym się do Ciebie przeprowadzić

Napisane przez aania_20

Hej hej!
wczoraj nawet się z domu wydostałam, po południu miałam przymiarkę sukni ślubnej Droga była dobra, przejechałam bez problemów trasą - 4ką, ale widoki z drogi nieciekawe...
Najgorzej w sumie u mnie było do południa, potem woda trochę opadła to dało się przejechać, ale dziś znów to samo... drogi zalane... nie pojechałam na uczelnię i w sumie dobrze, myślałabym czy mam jak wrócić - w Krakowie trochę ulic zalało a u mnie znów mosty zamknęli bo drogi podmyło. No to przymusowo nie mam jak jechać... a u mnie na całe szczęscie jest spokojnie, reszta powiatu pływa.... Wojsko w amfibiach pomaga.... współczuję tym ludziom strasznie. I jednocześnie cieszę się że mieszkam na tyle wysoko że możemy spokojnie spać.

Ania chyba na twoim miejscu też bym została w domu, bo rzeczywiście tylko by człowiek myślał o powrocie... Słyszałam wczoraj w radio, że sporo maturzystów nie dojechało na matury przez tą wielką wodę.
U mnie wczoraj przez cały dzień tylko mżyło, za to co noc mam pokaz siły wiatru i deszczu. Dziś jak wstałam w nocy, to nad górką było jasno tak jak wieczorem przy zachodzie a zaraz obok niebo czarne jak atrament od tych chmur. Pewnie tam jakaś burza przechodziła, bo to przecież środek nocy i nie zachodnia a północna strona była.
Okropnie jest co gorsza prognozy mówią, że do piątku ma padać

[martyś1984]

Za to w Opolu cały czas leje i rośnie stan wody Odry trochę się boję bo pracuję zaraz koło wałów ale cóż jeszcze nie ogłoszono krytycznie w Opolu tylko na Opolszczyznie słyszałam że Czesi mogą nam puścić wody bo się nie mieści z Wydziały Zarz Krytycznego no i zbliża się fala w moją stronę
lovebird mogę się przeprowadzić??
aania_20 też mieszkam wysoko ale i tak się boję ....
Dokładniejsze dane są www.pogodynka.pl
lub http://www.pogodynka.pl/podest/hydro.php?s=2

[Karola82]

Wita Was stara wizażowa sklerotyczka (a tak nie chciała przegapić)
15 maja minął mój roczek tutaj z Wami wszystkimi, rok pełen niepokoju ale i radości. Wszystkim Wam ogólnie i z osobna dziękuję za wsparcie i okazaną życzliwość
Ładnie to ujęłam?
No dobra a teraz do rzeczy, kto się ze mną napije?

P.S. Dziś możemy zacząć wcześnie bo pogoda do ... bani

[aania_20]

Bardzo ładnie
To ja mogę się już przyłączyć?
Wszystko mi zalewa to ja się też mogę

A w ogóle no to gratulacje! Szybko ten rok zleciał

[~ania_87]

Napisane przez aania_20

Hej hej!
wczoraj nawet się z domu wydostałam, po południu miałam przymiarkę sukni ślubnej Droga była dobra, przejechałam bez problemów trasą - 4ką, ale widoki z drogi nieciekawe...
Najgorzej w sumie u mnie było do południa, potem woda trochę opadła to dało się przejechać, ale dziś znów to samo... drogi zalane... nie pojechałam na uczelnię i w sumie dobrze, myślałabym czy mam jak wrócić - w Krakowie trochę ulic zalało a u mnie znów mosty zamknęli bo drogi podmyło. No to przymusowo nie mam jak jechać... a u mnie na całe szczęscie jest spokojnie, reszta powiatu pływa.... Wojsko w amfibiach pomaga.... współczuję tym ludziom strasznie. I jednocześnie cieszę się że mieszkam na tyle wysoko że możemy spokojnie spać.

wczoraj byłam w Krk i jak byłam na dworcu to non stop tylko busy i autobusy w twoją stronę były odwoływane sporo ludzi nie miało jaks ię tam dostać....

Napisane przez libelle

Kobieto gdzie ty mieszkasz ????
Może mogłabym się do Ciebie przeprowadzić

o tym samym pomyslałam

Napisane przez Karola82

Wita Was stara wizażowa sklerotyczka (a tak nie chciała przegapić)
15 maja minął mój roczek tutaj z Wami wszystkimi, rok pełen niepokoju ale i radości. Wszystkim Wam ogólnie i z osobna dziękuję za wsparcie i okazaną życzliwość
Ładnie to ujęłam?
No dobra a teraz do rzeczy, kto się ze mną napije?

P.S. Dziś możemy zacząć wcześnie bo pogoda do ... bani

ja też jakiś rok temu zaczęłam tu pisać oj jak to szybko leci

[libelle]

Napisane przez Karola82

Wita Was stara wizażowa sklerotyczka (a tak nie chciała przegapić)
15 maja minął mój roczek tutaj z Wami wszystkimi, rok pełen niepokoju ale i radości. Wszystkim Wam ogólnie i z osobna dziękuję za wsparcie i okazaną życzliwość
Ładnie to ujęłam?
No dobra a teraz do rzeczy, kto się ze mną napije?

P.S. Dziś możemy zacząć wcześnie bo pogoda do ... bani

Ooo to gratulacje, za wytrwałość
I mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do waszego oblewającego grona choć ja na razie zaocznie, ale kiedyś to ja się urżnę, oj urżnę

Napisane przez ~ania_87

wczoraj byłam w Krk i jak byłam na dworcu to non stop tylko busy i autobusy w twoją stronę były odwoływane sporo ludzi nie miało jaks ię tam dostać....


o tym samym pomyslałam

ja też jakiś rok temu zaczęłam tu pisać oj jak to szybko leci

No proszę i następna się znalazła do imprezowanie
Także gratuluję.

[vandros]

Czesc dziewczyny mundurowki
Ja nei jestem stricte mundurowa, moj TZ jest oficerem pokladowym na handlowce. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swoje grona

[chilanes]

vandros witam na pokładzie

[libelle]

Napisane przez vandros

Czesc dziewczyny mundurowki
Ja nei jestem stricte mundurowa, moj TZ jest oficerem pokladowym na handlowce. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swoje grona

Również witam nową

Wpadłam znowu na chwilkę coś zjeść a przy okazji zajrzeć do was. Dziś mam znowu dzień w pracowni, ale strasznie mi się nie chce pracować
Jednego pacjenta mam tylko na jutro reszta na piątek więc mam czas i pewnie dla tego tak się obijam

[~ania_87]

Napisane przez vandros

Czesc dziewczyny mundurowki
Ja nei jestem stricte mundurowa, moj TZ jest oficerem pokladowym na handlowce. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swoje grona

Witam

Napisane przez libelle

Również witam nową

Wpadłam znowu na chwilkę coś zjeść a przy okazji zajrzeć do was. Dziś mam znowu dzień w pracowni, ale strasznie mi się nie chce pracować
Jednego pacjenta mam tylko na jutro reszta na piątek więc mam czas i pewnie dla tego tak się obijam

ja też się obijam... w sumie mam teraz czas to mogłabym się zacząć uczyć bo potem w czerwcu to się skicham... no ale cóż mam jeszcze czas

tż został wezwany do jednostki... wysyłają go na akcje powodziową... plany nam to pokrzyżowało bo miał dziś umówioną wizytę u lekarza w sprawie tego nieszczęsnego palca... ma przełożyć na czwartek ale jak ta pogoda się nie poprawi to tż może dalej siedzieć w Krk..
a u mnie dalej pada... mam wodę w garażu... mało bo mało ale jest... ziemia w ogrodzie jest tak nasiąknięta, zę szok... ugina się pod nogami... normalnie bagna ja chcę słońca!!!!!!

aniu20 zapomniałam zapytać jak tam przymiarka??

[Karola82]

Napisane przez lovebird

aania_20, współczuję... Mam nadzieję, że niedługo będziesz mogła się stamtąd wydostać, bo ile można siedzieć w domu?

Ja to bym se i posiedziała w domu

Napisane przez vandros

Czesc dziewczyny mundurowki
Ja nei jestem stricte mundurowa, moj TZ jest oficerem pokladowym na handlowce. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swoje grona

Witam jesiennie

Napisane przez libelle

Ooo to gratulacje, za wytrwałość

Eh.. no tak... ciężko było ale jakoś z Wami wytrwałam

Napisane przez ~ania_87

tż został wezwany do jednostki... wysyłają go na akcje powodziową... plany nam to pokrzyżowało bo miał dziś umówioną wizytę u lekarza w sprawie tego nieszczęsnego palca... ma przełożyć na czwartek ale jak ta pogoda się nie poprawi to tż może dalej siedzieć w Krk..
aaniu20 zapomniałam zapytać jak tam przymiarka??

Póki co mój tż z tż-tem Ani na poligonie dzielnie ćwiczy, w nocy mięli strzelanie i podobno i chmura deszczu do nich dotarła, to chyba w zastępstwie bo u mnie od rana nie pada Ale nie wiem, czy jak się nie poprawi sytuacja to nie wrócą wcześniej pomagać przy powodzi.

Właśnie aaniu20, co z tą Twoją przymiarką?

I trochę prywaty, wybaczcie ale musiałam wrzucić:
http://www.dogomania.pl/threads/1857...ONIE!!!-Powódź!

[aania_20]

Napisane przez ~ania_87

Witam
aniu20 zapomniałam zapytać jak tam przymiarka??

Napisane przez Karola82

Ja to bym se i posiedziała w domu
Właśnie aaniu20, co z tą Twoją przymiarką?
I trochę prywaty, wybaczcie ale musiałam wrzucić

Dziękuję bardzo dobrze, suknia ma być gotowa na początku lipca, pojadę wtedy jeszcze raz jakby trzeba coś poprawiać. Choć mam nadzieję że nie.
Oczywiście musiałam coś pozmieniać, wywaliłam z sukni koło, troszkę zmieniłam dekolt.... ale mam nadzieję że wszystko będzie ok

Przymusowo kolejny dzień w domu - Wisła w Krakowie wylała więc nawet się tam nie wybieram....

[marcelka1105]

Widzę dziewczynki, że wiele sie u Was dzieje. Ja nie miałam jak pisać, bo jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej i mam 2 tygodnie na napisanie 3 rozdziałów... ale obserwuje co u Was. U mnie pogoda pod zdechłym psem, ale nie pada... zimno, wieje.... brrrrr....

[libelle]

Napisane przez ~ania_87

Witam

ja też się obijam... w sumie mam teraz czas to mogłabym się zacząć uczyć bo potem w czerwcu to się skicham... no ale cóż mam jeszcze czas

tż został wezwany do jednostki... wysyłają go na akcje powodziową... plany nam to pokrzyżowało bo miał dziś umówioną wizytę u lekarza w sprawie tego nieszczęsnego palca... ma przełożyć na czwartek ale jak ta pogoda się nie poprawi to tż może dalej siedzieć w Krk..
a u mnie dalej pada... mam wodę w garażu... mało bo mało ale jest... ziemia w ogrodzie jest tak nasiąknięta, zę szok... ugina się pod nogami... normalnie bagna ja chcę słońca!!!!!!

Ania pomyśl tylko jak by się nie chciało jak by piękne słonko za oknem było Ja bankowo bym sobie na fotelu na balkonie leżała

Napisane przez Karola82

Ja to bym se i posiedziała w domu

Witam jesiennie

Eh.. no tak... ciężko było ale jakoś z Wami wytrwałam

Póki co mój tż z tż-tem Ani na poligonie dzielnie ćwiczy, w nocy mięli strzelanie i podobno i chmura deszczu do nich dotarła, to chyba w zastępstwie bo u mnie od rana nie pada Ale nie wiem, czy jak się nie poprawi sytuacja to nie wrócą wcześniej pomagać przy powodzi.

Właśnie aaniu20, co z tą Twoją przymiarką?

Karola oby tak dalej z tą wytrwałością

Napisane przez aania_20

[SIZE=2]


Dziękuję bardzo dobrze, suknia ma być gotowa na początku lipca, pojadę wtedy jeszcze raz jakby trzeba coś poprawiać. Choć mam nadzieję że nie.
Oczywiście musiałam coś pozmieniać, wywaliłam z sukni koło, troszkę zmieniłam dekolt.... ale mam nadzieję że wszystko będzie ok

Przymusowo kolejny dzień w domu - Wisła w Krakowie wylała więc nawet się tam nie wybieram....

Mój Tż wrzucił wczoraj fotki na nk ze stanu Wisły w Kraku i wody jest moooc. Myślę, że się nie obrazi jak mu je ukradnę i wam tu wrzucę

Dobrze kobieto, że coś zostało z tej Twojej sukienki po tym wywalaniu

[aania_20]

Napisane przez libelle

Dobrze kobieto, że coś zostało z tej Twojej sukienki po tym wywalaniu

Zostało zostało, bez obaw Tylko zamiast koła halki z tiulem. Bardzo wygodne a w wyglądzie prawie nie ma różnicy

Ja chcę słońca! ! ! ! Protestuję!!!!

[Karola82]

Przyłączam się do protestu ! ! !!

[libelle]

Napisane przez aania_20

Zostało zostało, bez obaw Tylko zamiast koła halki z tiulem. Bardzo wygodne a w wyglądzie prawie nie ma różnicy

Ja chcę słońca! ! ! ! Protestuję!!!!

Napisane przez Karola82

Przyłączam się do protestu ! ! !!

A co będziecie tak we dwie protestowały.
Ja też popieram protest i się przyłączam

ODDAĆ SŁOŃCE !!!!!

[~ania_87]

Napisane przez libelle

A co będziecie tak we dwie protestowały.
Ja też popieram protest i się przyłączam

ODDAĆ SŁOŃCE !!!!!

Ja też popieram!!!!!!!

klask i:kla ski:

[chilanes]

tym razem brak słońca u Was to nie moja wina Też mam niedostatek

[misty82]

Witajcie Kobietki

siedze własnie przed tvn24 i płakac mi sie chce mormalnie
u nas trzeci dzien wody nie ma, bo stacje uzdatniania zalało a w moim rodzinnym Tarnobrzegu ewakuacja 4 osiedli, pod Sandomierzem, to niecałe 10km dalej przerwało wały ,z tego co słysze to tragedia tam jestu mojego wujka 3,5 m wody w domu,bo mieszka w tej wsi gdzie wąsnie wał pękłdo kolezanki dzwoniłam,nie odbiera,tez prawdopodobnie zalałostrasznie sie dzieje a jeszcze ma padac,mam nadzieje,ze u Was dobrze?

[lovebird]

Napisane przez libelle

Kobieto gdzie ty mieszkasz ????
Może mogłabym się do Ciebie przeprowadzić

Zapraszam martyś1984, ~ania_87 i wszysctkie inne chętne - wpadajcie Ja mieszkam zaraz granicy polsko-niemieckiej. W akademiku, więc miejsce się na pewno znajdzie Wczoraj koło 21 deszcz i do nas dotarł, trochę popadało, dzisiaj rano też, ale koło południa już przestało, wieczorem tylko trochę mżyło. Źle nie jest Ale naprawdę współczuję Wam wszystkim; jak słucham codziennie radia, to nie mam ochoty się stąd ruszać...

Napisane przez libelle

co gorsza prognozy mówią, że do piątku ma padać

Tak, podobno w piątek ma się poprawiać, zaczynając od zachodu. Więc możecie wpadać do mnie

Napisane przez libelle

Słyszałam wczoraj w radio, że sporo maturzystów nie dojechało na matury przez tą wielką wodę.

biedacy mają w czerwcu mieć drugi termin... Przynajmniej ci, co się nie zdążyli przygotować, mają więcej czasu na naukę

Napisane przez Karola82

No dobra a teraz do rzeczy, kto się ze mną napije?

Ja zawsze jestem chętna na imprezę

Napisane przez ~ania_87

plany nam to pokrzyżowało bo miał dziś umówioną wizytę u lekarza w sprawie tego nieszczęsnego palca...

to niezbyt ciekawie... A z tym palcem nic się nie poprawiło?

Napisane przez aania_20

[SIZE=2]
Wisła w Krakowie wylała więc nawet się tam nie wybieram....

Ja na weekend wybieram się do Krakowa i boję się myśleć, co mnie tam czeka...

Napisane przez Karola82

Przyłączam się do protestu ! ! !!

mnie też doliczcie

[martyś1984]

Hej melduję się jeszcze mnie nie zalało ale falę już mamy niektóre miejsca zalane... http://www.pogodynka.pl/podest/hydro.php?s=3
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...AT01/802092452
liczę że tylko zalane pola będą a nie jak Kraków :/ jadę do rodziców w okolice Działoszyna ciekawa jestem jak tam jest...
Buziaczki

[libelle]

Hej Kobietki!

Witam was przebijającym się z za chmur słonkiem Nie jest go za dużo, ale zawsze to coś po tylu dniach ulewy. U nas wczoraj mieliśmy wieczorem jeszcze burze a cały dzień chwila oddechu i znowu deszczyk. Sandomierz zalany masakrycznie... A nas z tego co wiem wszystko ominęło

Dziś jeszcze muszę trochę popracować, bo na 13 mam oddanie 10 prac, ale potem już luzik więc wracam do sprzątania zapuszczonego domku Wyrzucę pranie na balkon może wreszcie szybciej wyschnie

[aania_20]

A ja na uczelni siedzę, dość tego przymusowego urlopu... ale chciałam się tylko pochwalić że słońce wyszło! ! !

[libelle]

Ja skorzystałam z pogody i wreszcie posadziłam moje ogóreczki Miałam zamiar to zrobić w zeszłym tygodniu, ale pogoda same wiecie jaka była okropna, więc się poddałam. Musiałam tylko dokupić kilka bambusowych tyczek, a że pojechałam sama to oczywiście nie obyło się bez zakupu kwiatuszka Kupiłam Pelargonię choć za nimi nie przepadam. Jakaś taka nowa, inna odmiana z prześlicznymi kwiatuszkami no nie mogłam ich tam zostawić Zrobiłam jedno zdjęcie, ale jest już trochę późno więc nie wyszło za dobre. Jutro jak pogoda dopisze to zrobię wam zbliżenie kwiatuszka
Na ostatniej fotce zrobiłam Wam prawie cały taras z truskawkowymi i poziomkowymi doniczkami

[libelle]

A gdzie to się wszystkie kobiety podziały ??

U mnie przepiękne słoneczko i temperatura powyżej 22 stopni Zjedliśmy z TŻtem śniadanko na balkonie. Super jest choć strasznie się rozleniwiłam. Wczoraj spędziliśmy bardzoooo milutki dzień ze przyjaciółmi i ich dziećmi. Nie ma to jak odrobina odpoczynku i to jeszcze w miłym towarzystwie

Dziś miały być burze i deszcze a to śliczne niebo i cieplutko, może się coś jeszcze zmieni do wieczora ale zawsze człowieka cieszy każdy dodatkowy promyk słoneczka.

Wrzucam wam obiecane zdjęcia kwiatuszka i Ania zamówioną truskawkę