Cel: 5kg do 1.08! Bikini czeka ;) MŻ WR!

[myimagination]

mi idzie dobrze, ale nie chcę zapeszać zero słodyczy. Ostatnio zrobilam sobie jeden wieczór taki, ze zjadłam pizze, ale po tygodniu jakaś nagroda powinna byc! słyszałam, ze do diety można się przyzwyczaić i trudno się odzwyczaić..

to zmieniamy termin do 01,09,2010r :p

[MalinovaMamba]

ufffff, to mam jeszcze prawie miesiąc dzisiaj wyjechał mój chłopak, więc moje szanse na schudnięcie wzrosły, skończyły się chipsy do filmu i nocne podjadanie, poza tym mam więcej czasu na ćwiczenia. powodzenia może tym razem się uda wszystkim

[winyl]

To może nowy wątek? Z datą 1.09 ? Będzie bardziej motywująco . Damy radę!

[aam]

Hej dziewczynki normalnie chyba odrobinę schudłam
Tzn założyłam dziś bluzkę, w której strasznie było widać moje boczki, no i doszłam do wniosku ze wygląda znośnie Tzn boczki nadal mam wielkie i co tylko ale już nie tak tragiczne jak przedtem Aż się pytałam koleżanki o to czy mam rację, tak się podjarałam, i paru innych osób
Teraz od niedzieli albo poniedziałku zacznę a6w i nadal będę na rowerku jeździła (w czwartek 20 km było ), i dieta w miarę zdrowa - czyli zależnie od okoliczności i może się uda do września zrzucić trochę sadełka
Tylko dziś byłam na grillu i trochę sobie pojadłam i popiłam, a jutro urodziny koleżanki i tort będzie i wino i takie tam
No ale może nie będzie tragedii

Napisane przez winyl

To może nowy wątek? Z datą 1.09 ? Będzie bardziej motywująco . Damy radę!

Myślę, że to całkiem dobry pomysł Tylko że ja za tydzień w góry wyjeżdżam (Tatry moje kochane , a jeszcze nigdy tam nie byłam), to mogę trochę sobie odpuścić wtedy, ale to tylko tydzień, a potem kilka dni w wawie jeszcze (też nie byłam ), ale będę namiętnie sprawdzała co się dzieje na wizażu i chodziła, chodziła i jeszcze raz chodziła (Morskie Oko i te sprawy)

[MalinovaMamba]

ok, to jak założycie nowy wątek, to dajcie link, bo ja tu krótko jestem i jeszcze wszystkiego nie ogarniam

a co do diety, to zaczęłam wczoraj, zjadłam mało, wieczorem zgrzeszyłam jedzac mleczną kanapkę, ale zamiast kolacji wypiłam 2 szkl świeżo zrobionego soku z marchwi i jabłek.

chyba zrobię sobie tydzień bez węglowodanów - tzn ryby, mięso, sałatki, jajka, trochę innego nabiału. a potem zobaczymy. jutro zrobię sobie ważonko na czczo, a potem za tydzień, zobaczymy jakie będą efekty. trzymajcie kciuki za moją silną wolę. ale jak już mam za sobą 1 dzień powinno być dobrze.
pozdrawiam

[winyl]

Napisane przez aam

Hej dziewczynki normalnie chyba odrobinę schudłam
Tzn założyłam dziś bluzkę, w której strasznie było widać moje boczki, no i doszłam do wniosku ze wygląda znośnie Tzn boczki nadal mam wielkie i co tylko ale już nie tak tragiczne jak przedtem Aż się pytałam koleżanki o to czy mam rację, tak się podjarałam, i paru innych osób
Teraz od niedzieli albo poniedziałku zacznę a6w i nadal będę na rowerku jeździła (w czwartek 20 km było ), i dieta w miarę zdrowa - czyli zależnie od okoliczności i może się uda do września zrzucić trochę sadełka
Tylko dziś byłam na grillu i trochę sobie pojadłam i popiłam, a jutro urodziny koleżanki i tort będzie i wino i takie tam
No ale może nie będzie tragedii

Będzie dobrze!

Myślę, że to całkiem dobry pomysł Tylko że ja za tydzień w góry wyjeżdżam (Tatry moje kochane , a jeszcze nigdy tam nie byłam), to mogę trochę sobie odpuścić wtedy, ale to tylko tydzień, a potem kilka dni w wawie jeszcze (też nie byłam ), ale będę namiętnie sprawdzała co się dzieje na wizażu i chodziła, chodziła i jeszcze raz chodziła (Morskie Oko i te sprawy)

No to kto się podejmie założenia wątku? Im szybciej, tym lepiej!

Napisane przez MalinovaMamba

ok, to jak założycie nowy wątek, to dajcie link, bo ja tu krótko jestem i jeszcze wszystkiego nie ogarniam

a co do diety, to zaczęłam wczoraj, zjadłam mało, wieczorem zgrzeszyłam jedzac mleczną kanapkę, ale zamiast kolacji wypiłam 2 szkl świeżo zrobionego soku z marchwi i jabłek.

chyba zrobię sobie tydzień bez węglowodanów - tzn ryby, mięso, sałatki, jajka, trochę innego nabiału. a potem zobaczymy. jutro zrobię sobie ważonko na czczo, a potem za tydzień, zobaczymy jakie będą efekty. trzymajcie kciuki za moją silną wolę. ale jak już mam za sobą 1 dzień powinno być dobrze.
pozdrawiam

Tydzień bez węgli to może być dobry pomysł, na pewno szybciej będziesz chudnąć wtedy. Tylko pytanie, czy jak wrócisz do węgli, to nie zaczniesz tyć znów?

[MalinovaMamba]

tego się właśnie obawiam! mam jeszcze tydzień żeby to przemyśleć. zamierzam włączyć ciemne pieczywo, może jakąś kaszę, czyli "dobre węglowodany" i w niezbyt dużych ilościach. zobaczymy. musze wypracować sobie dobrą dietę, której będę się trzymała caly czas.
wiem, że jak zacznę, to nie będę miała później problemów z jej utrzymaniem, bo dość szybko przyzwyczajam się do takich zmian i nie mam ochoty na słodycze, fast foody i inne niezdrowe rzeczy.

przyznam, że mam watpliwosci co do niektórych produktów - jeść czy nie jeść - np. jogurty owocowe, jogurty muesli, orzechy (muszę znaleźć jekies źródło magnezu i potasu, bo z doswiadczenia wiem, że szybko zaczyna mi ich brakować i mam częste skurcze, zwłaszcza w nocy, to chyba od tego? a wolę naturalnie się wspomagać niż łykać suplementy)

[winyl]

Hm jogurty mają dużo węglowodanów, więc jak lubisz jeść to najlepiej rano . Ja np. lubię na śniadanie jogurt pitny z muesli .
Co do orzechów to koniecznie powinno się jeść, bo zawierają niezbędne NNKT (czy jakoś tak ) .

Zamiast wyrzucać wszystkie węgle lepiej się skupić na tych dobrych. Ciemne pieczywo, pełnoziarniste makarony, ryże, kasze, warzywa, owoce (teoretycznie w mniejszej ilośći, bo zawierają cukry, ale moim zdaniem BEZ PRZESADY :P, zależy jakie kto miał dotychczasowe sposoby odżywiania, ja wiem, że mnie owoce nie zgubią ), jogurty naturalne i greckie hmm nie wiem czy coś jeszcze . To są na pewno takie najbardziej oczywiste 'dobre węglowodany' .

To kto założy wątek?

[MalinovaMamba]

więc chyba postanowione - ten tydzień bez węgli, a w przyszłym wprowadze dobre weglowodany. a co do owoców - nie wyobrażam sobie z nich zrezygnować. zostają .
zobaczymy wagę jutro, za tydzień i za dwa tygodnie - taki eksperyment. mogę sobie pozwolić, bo z moim odżywianiem gorzej niż przez ostatnie dwa lata być nie może, więc te zmiany wyjdą mi na dobre - jestem tego pewna.
a tak na marginesie - trzymam się dzielnie, chociaż cięzko mi było zjeść jajka bez chleba ale coś za coś

[psyhe666]

Napisane przez MalinovaMamba

więc chyba postanowione - ten tydzień bez węgli, a w przyszłym wprowadze dobre weglowodany. a co do owoców - nie wyobrażam sobie z nich zrezygnować. zostają .
zobaczymy wagę jutro, za tydzień i za dwa tygodnie - taki eksperyment. mogę sobie pozwolić, bo z moim odżywianiem gorzej niż przez ostatnie dwa lata być nie może, więc te zmiany wyjdą mi na dobre - jestem tego pewna.
a tak na marginesie - trzymam się dzielnie, chociaż cięzko mi było zjeść jajka bez chleba ale coś za coś

Śniadanie bez grahamki? To nie byłoby już to samo śniadanie...

[winyl]

To dziewczyny, jaki chcecie tytuł wątku? Z chęcią założę, bo ten coś podupada <a z nowm tytułem z nowym terminem na pewno się ktoś dołączy jeszcze >.

[psyhe666]

A może hmmm.... "Cel: chudsza, jędrniejsza, bardziej sexy do września 2010"?

[aam]

Napisane przez psyhe666

A może hmmm.... "Cel: chudsza, jędrniejsza, bardziej sexy do września 2010"?

do września/października proponuję U mnie cel I - pierwszy tydzień września, a cel II - październik
A, i jeszcze brakuje mi przymiotnika piękniejsza w tytule

[MalinovaMamba]

z tego co widzę, to ja jestem w najgorszej sytuacji, bo mam do zrzucenia sporo nadwagi - efekt 5letniego lenistwa na studiach ale dzisiaj 3 dzień, idzie mi całkiem dobrze, ale wczoraj zjadłam coś zakazanego ogólnie jest nieźle, ale okaże sie w sobotę podczas drugiego ważenia. a żeby dokładnie widzieć efekty zmierzyłam też obwód brzucha, bioder, biustu i uda jest tragicznie, ale będzie dobrze
a jak wam idzie dziewczyny???

[psyhe666]

"Cel: chudsza, jędrniejsza, piękniejsza, bardziej sexy do 09/10 (września/października) 2010"?

[winyl]

Napisane przez MalinovaMamba

z tego co widzę, to ja jestem w najgorszej sytuacji, bo mam do zrzucenia sporo nadwagi - efekt 5letniego lenistwa na studiach ale dzisiaj 3 dzień, idzie mi całkiem dobrze, ale wczoraj zjadłam coś zakazanego ogólnie jest nieźle, ale okaże sie w sobotę podczas drugiego ważenia. a żeby dokładnie widzieć efekty zmierzyłam też obwód brzucha, bioder, biustu i uda jest tragicznie, ale będzie dobrze
a jak wam idzie dziewczyny???

A jaki wzrost, waga i te wymiary?
Dziewczyny, to która ma dobry pomysł na tytuł i założy wątek? Bo czas nam ucieka .
Chyba że coś w stylu "Kolejny cel: piękniejsza do 1.09. MŻWR", a później najwyżej się założy nowy wątek .

[aam]

Winyl, całkiem niezły tytuł, w końcu powinien być nie za długi bo komu chce się tyle czytać

[MalinovaMamba]

wzrost 168, waga 75, wymiary 102 - 79 - 101
czyli wszystko powinno pójść - 20, waga - 20 kg, a wymiary - 20 cm.
tak było kiedyś i chce zeby było znowu. a dzisiaj weszłam na wage i nie zrzuciłam ani o,5 kg, nie wiem czemu bo przestrzegałam diety to mnie wprawiło w podły nastrój. pozdrawiam

[aam]

Założyłam nowy wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=21289457
zapraszam