Co u nas, czyli ploty, ploteczki :) - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-10, 20:54   #361
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Smieszne jest to, co piszesz. Ci pracodawcy naprawde mysla, ze mlodym ludziom zalezy tylko na pieniadzach, niewazne co sie robi. Trudno bedzie cos znalezc na popoludnie, wiec moze jeszcze wytrzymaj troche tam co?
Śmieszne, ale w przenośni. Niektórzy pracodawcy widzą tylko czubek własnego nosa i oczekują dozgonnej wdzięczności pracownika - niewolnika. Poleciały teksty w stylu, ze nie integruje się z miejscem pracy, nie angażuje w obowiązki, nie wychodzę z inicjatywą i własnymi pomysłami. Zrobię co muszę i uciekam do domu. Ograniczam się do minimum, zamiast dawać z siebie jak najwięcej. To powiedziałam, ze nie dla wszystkich celem w życiu jest call center (itp.) i poleciłam dokładne przeanalizowanie mojego cv, a jak już go nie mają to mają dać mi znać, to wydrukuje im nowe.

Bardzo ciężko jest coś znaleźć na popołudnia poza call center. Byłam raptem na 2 rozmowach, ale z jednej firmy się nie odezwali, a w drugiej mało oferowali. Uwierz mi, ze ciężko długo wytrzymać nie tyle w call center, co na jednym projekcie. Albo to ja jestem taka, że męczy mnie monotonia. Nie jest tam źle, jak pisałam wcześniej, ale ja muszę się czuć w pracy potrzebna, musze wiedzieć że robię coś konkretnego i ważnego . Wiem, że muszę się jeszcze trochę przemęczyć tam i cierpliwie poczekać, bo to czekanie może mi się opłaci.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Loki mozna zafundowac sobie lokowka, wiec chyba nie ma sensu robic ich na stale, bo znudza Ci sie i tylko zniszczysz sobie niepotrzebnie wlosy Mnie sie bardzo podobaja takie naturalne fale, czasem sobie takie robie, ale nie wytrzymuja zbyt dlugo, beznadziejne mam wlosy widocznie. i nie sa tandetne!! Chyba, ze wybierzesz opcje swinki ze sprezynkami, to tak
Jaki masz teraz kolor?
Ja też robię sobie od czasu do czasu lokówką, ale to daje krótkotrwały efekt . Od zawsze marzyłam o pofalowanych włosach (nieco mniej niż na tym zdjęciu które załączyłam), ale boję się efektu siana na głowie. Może zaryzykuje, najwyżej zetnę włosy, bo i tak nosze się z tym zamiarem od dawna.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Jedynymi osobami, do ktorych sie zale sa moja mama i moj facet. Wiadome, jak siade z moimi babami, to tez sie pozalimy na wszystko, ale raczej jestem pozytywnie usposobiona. Bo wiem, po prostu to wiem, ze bedzie swietnie!!!!!!! Zycie jest zbyt krotkie, by siedziec i sie zamartwiac. Trzeba z niego korzystac, by pozniej nie zalowac, ze sie czegos nie zrobilo.
Mam to szczescie, ze mam zakrecona mame, ktora wprost mowi - "dziecko, nie martw sie, korzystaj z zycia, a jak skoncza Ci sie pieniadze, to cos na to poradzimy". Gdy jej ostatnio powiedzialam, ze marze o PS3, ale mam dylemat, poniewaz powinnam kupic nowe lozko, to mama mi powiedziala "a co tam, zaszalej, lozko kupi sie innym razem, a TY bedziesz miala troche wiecej rozrywki i zabawy". Takze same wiecie
Nie zrozum mnie źle, ale jesteś przykładem na to, że pieniądze potrafią dać człowiekowi szczęście. Większość z nas (szukających pracy) nie może sobie pozwolić na spełnianie swoich marzeń czy korzystanie z życia, bo co tu ukrywać, do tego potrzebne są pieniądze. Żeby gdzieś pójść, pojechać, coś zobaczyć, zrobić coś szalonego, czy kupić coś sobie na co od dawna się miało ochotę, czy choćby pójść do kina czy do restauracji...
Dlatego życie większości z nas jest monotonne i pozbawione barw. Być może trochę ci zazdrościmy. Ja wiem, że w dużej mierze sama zapracowałaś sobie na to co masz teraz. Cieszę się, ze udało ci się w życiu i dla mnie twoja osoba była dużą motywacją żeby wyjechać z mojej małej mieściny, bo każdy zasługuje na to, by być szczęśliwym. Czasem trzeba tego szczęścia tylko poszukać.



Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Gorzka mnie troche zna Wbrew pozorom umiem prosic o pomoc, ale w krytycznych momentach, a takich na razie nie ma, wiec sobie egzystuje sama ze soba
Mnie przy zyciu trzymaja plany i marzenia, a jest ich tyyyyyyyyyyleeeeeeeeeeeee eee !!!! Codziennie sobie mysle, co zrobie, jak dostane prace, co zrobie jszcze przed pojsciem do pracy i nakreca mnie to pozytywnie. Poza tym nieskromnie mowiac - mam bardzo fajne zycie, w ktorym zrobilam tyle ciekawych rzeczy i, w ktorym osiagnelam pare fajnych celow, wiec mimo kilku niepowodzen, nie mam na co narzekac.
Dobrze, że potrafisz prosić o pomoc, każdy potrzebuje wsparcia drugiej osoby. Ja też żyję dzięki planom i marzeniom i dążę powolutku do ich realizacji


Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Powiem wam cos, co mnie ostatnio troche dobiło. Ale nie smiejcie sie
Jedna z moich najlepszych kolezanek/przyjaciolek (nie mam ich wiele) niedawno sie zareczyla. Jest z facetem 3 razy krocej niz ja z moim. Przykro mi sie zrobilo mimo, ze bardzo sie ucieszylam z takiego obrotu sprawy, bardzo jej tego zyczylam (dziewczyna nigdy nie miala w tej kwestii szczescia). Ja zostalam ostatnia w kolejce i nie zanosi sie, by sie to zmienilo. Smutno mi jest troche, ze kazdy facet z otoczenia dąży do tego, by w niedlugim czasie zalegalizowac zwiazek ze swoja dziewczyna, a moj ??? Ani troche... Czasem o tym rozmawiamy, to mowi wprost, ze dla niego nie ma przymusu i on woli najpierw urzadzic nasze mieszkanie, a dopiero potem (niewiadomo kiedy) myslec o slubie itp. Twierdzi, ze mi sie oswiadczy, jednak wie, ze jestem wybredna (hmmmmm????????) i nie moze zrobic tego typowo, w restauracji przy swiecach, ze zwyklym brylantem (hmmm?????). Ja nigdy nie zaczynam tego tematu, bo nie darowalabym sobie, gdyby mi sie oswiadczyl z przymusu, jednak boli mnie troche to, ze on w ogole nie widzi, ze dla mnie jest to w jakims stopniu wazne. A gdy mu powiedzialam, ze X sie oswiadczyl Y, to zaczal sie smiac mowiac, ze bedziemy miec kolejne wydatki weselne. i TYLE!!! Myslalam, ze chociaz glupio mu bedzie, ze jakkolwiek zareaguje, a on nic. Nie jestesmy dziecmi, nie znamy sie od roku, 2 lat, budujemy nasz dom, nasza przyszlosc, uklada nam sie swietnie, ciagle zapewnia mnie, ze lepszej "zony" nie moglby sobie wymarzyc, no to do cholery, co stoi na przeszkodzie, by sie oswiadczyc? Beznadzieja.
Pumasku chyba pisałaś pod wpływem chwili. Niedawno sama mówiłaś, ze najpierw urządzicie gniazdko. Jak już urządzicie to być może kolejnym krokiem będą zaręczyny . Pocieszyć cię? Mój czekał 6 lat zanim mi się oświadczył, bo nie wiedział jaki pierścionek kupić i jak to zorganizować żeby mi się podobało, bo też ponoć mam jakieś tam swoje dziwne wymagania (ja? skąd!!!). Ciekawe czy minie kolejne 6 lat zanim weżniemy ślub

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
A mój chce dzieci. Coś tam wspomniał że ta podróż poślubna to ostatni wspólny wyjazd we dwoje bo potem dziecko będzie. Ja się z tym nie zgadzam. Tłumaczę mu że teraz nie możemy mieć dziecka, bo wpierw muszę mieć tą cholerną pracę, stabilną, z której będę w miarę zadowolona i żebym miała do czego wracać potem. Doświadczenie przynajmniej 2 lata sobie wyrobić i wtedy myśleć o dziecku. Także nie wiem jak z tym dzieckiem będzie. Oczywiście że chciałabym bardzo dziecko nawet teraz, ale trzeba na to patrzeć realistycznie.
Nie jadę do tego call center, strata czasu a czytałam w necie co to za firma i znowu jakiś badziew.
Ariena powiem ci, ze na dzieci nigdy nie ma odpowiedniego czasu. Bo zawsze coś stanie na przeszkodzie: praca (a to brak umowy na stałe, a to za krótko pracuje, a to najlepiej poszukać najpierw innej i lepszej itp.), kupno czy remont mieszkania, dokształcanie się, kupno samochodu itd itd.
Nie myśl o planowaniu dzieci poprzez pryzmat pracy, bo się załamiesz odkładając na kolejne lata powiększenie rodziny. Weżniecie ślub, pojedziecie w niezapomniana podróż.... I po co wybiegać myślami dalej? Życie najlepiej smakuje, gdy na silę nie staramy się nim kierować.

PS. możecie mnie wyśmiać (bo może za młoda jeszcze jestem), ale też chciałabym mieć dziecko, taką małą istotkę za którą czułabym się odpowiedzialna, o którą bym się troszczyła i martwiła do końca życia .

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Podpisaliśmy umowę z kamerzystą na ślub. Cieszę się że udało się nam znaleźć tak na szybko.
Szybko? Jejku ja myślałam że to trzeba z rok wcześniej, bo potem to już kiepsko może być. Wszystko już macie z tych ważniejszych spraw załatwione?

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Cytat:
Napisane przez KOCI Pokaż wiadomość
Co do pracy - powiem wam ze dzis w ustawie doczytalam ze osoby ktore zajeły kolejne miejsca na liscie po konkursie moga byc juz przyjmowane do pracy bez konkursu w momencie gdy sad bedzie szukal na jakies stanowisko - dlatego juz wiem czemu jest ta dziewczyna choc tak jak wam mowilam wiem ze nikogo nie szukali.
Tak, zgadza się. Taka lista rezerwowa jest ważna rok czasu od przeprowadzenia konkursu.

Cytat:
Napisane przez KOCI Pokaż wiadomość
Nie ukrywam ze chciałabym zeby mnie zostawili choc z racji bycia dyslektykiem troszke malo w to wierze.
A co do pracowitosci - nienawidze siedziec bezczynnie, jak pracuje i mam duzo zajec to szybciej mija mi czas poza tym podoba mi sie to co tam robie, choc czasem jest nudnawo.
Ja ciezko normalnie bezrobocie przezywam bo sie rozleniwiam i ogolnie od zawsze pracowalam i jakos tak weszlo mi to w krew. Tz kaze mi wyluzowac ale .. no coz musi mnie kochac taka fanatyczke pracy i juz
Jeszcze się w życiu napracujesz . Masz jeszcze tyle miesięcy stażu i już rozmyślasz. Naprawdę wyluzuj trochę. Zostanie ci miesiąc do końca to będziesz mogła się już denerwować o to co dalej. Ja ci dobrze wróżę
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 21:00   #362
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Podpisaliśmy umowę z kamerzystą na ślub. Cieszę się że udało się nam znaleźć tak na szybko.
Super !!!!!

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Co do dzieci: my już bardzo bardzo chcemy mieć, ale czekamy aż znajdę pracę i dostanę umowę na czas nieokreślony, więc sobie trochę jeszcze poczekamy
...
Kurde, tylko nie wywin numeru, ze po okresie probnym pojdziesz od razu na L4 z powodu dziecka

Cytat:
Napisane przez KOCI Pokaż wiadomość

Nie ukrywam ze chciałabym zeby mnie zostawili choc z racji bycia dyslektykiem troszke malo w to wierze.
A co do pracowitosci - nienawidze siedziec bezczynnie, jak pracuje i mam duzo zajec to szybciej mija mi czas poza tym podoba mi sie to co tam robie, choc czasem jest nudnawo.
Ja ciezko normalnie bezrobocie przezywam bo sie rozleniwiam i ogolnie od zawsze pracowalam i jakos tak weszlo mi to w krew. Tz kaze mi wyluzowac ale .. no coz musi mnie kochac taka fanatyczke pracy i juz

A dzis o 17 mialam telefon zapraszajacy mnie na rozmowe i co i nic bo rozmowa jutro o 9 wiec nawet nie mialabym jak sie zwolnic.
A Pani wogole przez telefon stwierdzila ze ma jakies tam watpliwosci do mojej aplikacji - szkoda tylko ze nie powiedziala co to za watpliowsci.
Gratuluje kamerzysty

pumasik nie przejmuj sie tymi zareczynami - powiem Ci ze ja przez jakis czas naciskalam na swojego Tz i tez uslyszalam ze dla niego zareczyny sa wazniejsze niz slub wiec chce by byly wyjatkowe . Tylko co z tego jak ja nie nosze piersionków, nie jestem romantyczka i ogolnie to bym weszla w krotkich spodenkach do UC i wyszla po pieciu minutach z papierkiem i poszla na pizze i tyle.
Po kolejnej rozmowie stwierdzilam juz tylko ze prosze bardzo niech sobie planuje jakies wymyslne rzeczy tylko moze sie rozczarowac bo ja moge sie znudzic z czekaniem
Im dalej tym mniej mi juz na tym zalezy za to bardzo chce z nim zamieszkac. A narazie widoki kiepskie na ta kwestie .....
Tak to sie kurna szuka pracy majac inna... Porazka. Ciekawe, jakie miala watpliwosci hmmm, w ogole po co w takim razie dzwonila.
Tez jestem przyzwyczajona do ruchu, do pracy, ale powiem Ci, ze dobrze mi teraz z tym lenistwem....))

Ja nosze piersionki, ale góra 2, a zwykle mam jeden duzy i basta. Tez najchetniej poszlabym w szortach do Uc i nie robila z tego podnioslej chwili. No ale tradycja, jak to mawiaja starsi w mojej rodzinie... brrrrrrrrrrrrrr

Hehe, tez mysle sobie w duchu, zeby moj Tż sobie robil co tam, chce, ale zeby sie nie zdziwil, ze kiedys mi sie znudzi czekanie... i przejdzie mu kolo nosa taaaaaaaaaaakaaaa laska Nie no, moze wyszlo, ze mam na to cisnienie - uwierzcie - kiedys mialam duzo wieksze! Ale wydaje mi sie, ze wtedy nie bylam tak pewna jego, naszego zwiazku, wiec pierscionkiem chcialam udowodnic sobie i swiatu, ze jestesmy dla siebie stworzeni. Teraz bardziej bym chciala, ale z racji tego, ze jestem wlasnie pewna swego i milo byloby to zaakcentowac.

Czemu kiepskie widoki na kwestie mieszkania? my za miesiac juz bedziemy mieszkac razem woooohoooo

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Śmieszne, ale w przenośni. Niektórzy pracodawcy widzą tylko czubek własnego nosa i oczekują dozgonnej wdzięczności pracownika - niewolnika. Poleciały teksty w stylu, ze nie integruje się z miejscem pracy, nie angażuje w obowiązki, nie wychodzę z inicjatywą i własnymi pomysłami. Zrobię co muszę i uciekam do domu. Ograniczam się do minimum, zamiast dawać z siebie jak najwięcej. To powiedziałam, ze nie dla wszystkich celem w życiu jest call center (itp.) i poleciłam dokładne przeanalizowanie mojego cv, a jak już go nie mają to mają dać mi znać, to wydrukuje im nowe.

Bardzo ciężko jest coś znaleźć na popołudnia poza call center. Byłam raptem na 2 rozmowach, ale z jednej firmy się nie odezwali, a w drugiej mało oferowali. Uwierz mi, ze ciężko długo wytrzymać nie tyle w call center, co na jednym projekcie. Albo to ja jestem taka, że męczy mnie monotonia. Nie jest tam źle, jak pisałam wcześniej, ale ja muszę się czuć w pracy potrzebna, musze wiedzieć że robię coś konkretnego i ważnego . Wiem, że muszę się jeszcze trochę przemęczyć tam i cierpliwie poczekać, bo to czekanie może mi się opłaci.

a też robię sobie od czasu do czasu lokówką, ale to daje krótkotrwały efekt . Od zawsze marzyłam o pofalowanych włosach (nieco mniej niż na tym zdjęciu które załączyłam), ale boję się efektu siana na głowie. Może zaryzykuje, najwyżej zetnę włosy, bo i tak nosze się z tym zamiarem od dawna.

Nie zrozum mnie źle, ale jesteś przykładem na to, że pieniądze potrafią dać człowiekowi szczęście. Większość z nas (szukających pracy) nie może sobie pozwolić na spełnianie swoich marzeń czy korzystanie z życia, bo co tu ukrywać, do tego potrzebne są pieniądze. Żeby gdzieś pójść, pojechać, coś zobaczyć, zrobić coś szalonego, czy kupić coś sobie na co od dawna się miało ochotę, czy choćby pójść do kina czy do restauracji...
Dlatego życie większości z nas jest monotonne i pozbawione barw. Być może trochę ci zazdrościmy. Ja wiem, że w dużej mierze sama zapracowałaś sobie na to co masz teraz. Cieszę się, ze udało ci się w życiu i dla mnie twoja osoba była dużą motywacją żeby wyjechać z mojej małej mieściny, bo każdy zasługuje na to, by być szczęśliwym. Czasem trzeba tego szczęścia tylko poszukać.

dobrze, że potrafisz prosić o pomoc, każdy potrzebuje wsparcia drugiej osoby. Ja też żyję dzięki planom i marzeniom i dążę powolutku do ich realizacji

Pumasku chyba pisałaś pod wpływem chwili. Niedawno sama mówiłaś, ze najpierw urządzicie gniazdko. Jak już urządzicie to być może kolejnym krokiem będą zaręczyny . Pocieszyć cię? Mój czekał 6 lat zanim mi się oświadczył, bo nie wiedział jaki pierścionek kupić i jak to zorganizować żeby mi się podobało, bo też ponoć mam jakieś tam swoje dziwne wymagania (ja? skąd!!!). Ciekawe czy minie kolejne 6 lat zanim weżniemy ślub
Tos im nagadala!!!!! I bardzo dobrze!!!! Niech wiedza, ze maja pod swoimi skrydlami inteligentna istote, a nie jakiegos ułoma, ktory umie klepac wykute regulki. Zakrec sie, moze wezma Cie na supervisora?

Pamietaj, czekanie sie oplaci i wkrotce bedziesz sie nam chwalic fajna posadka w jakims strategicznym dla Polski miejscu

Nie odwazylabym sie zrobic sobie na stale fal/lokow, bo szybko by mi sie znudzily, a poza tym nie jestem przekonana, czy faktycznie do mnie pasuja. Ostatnio mam w ogole dylematy fryzurowe, nie czuje sie dobrze w tym, co mam na glowie. Jednak ufam mojemu "styliscie", do ktorego chodze od wielu lat i zawsze dobrze mi radzil, wiec i tym razem pewnie tez tak jest. Uprzedzam pytania - nie mam nic szczegolnego, ot proste dlugie wlosy z grzywka na bok.

Gorzka, ale ja nie mam pieniedzy ! Uwierz, ze moje konto wynosi w tym momencie prawie zero - mam na jedzenie, spokojnie Jednak jestem materialistka, przykladam duza wage do pieniadza, bo wiem, ze dzieki niemu mozna byc paradoksalnie lepszym czlowiekiem. I niech kazdy sobie dopowie, co to znaczy, ja jednak wiem, ze pieniadze daja ogromne szczescie pod warunkiem, ze mamy sie nimi z kim dzielic. Nie od dzis wiadomo, ze kasa umozliwia wiele rzeczy, otwiera wiele drzwi i poszerza horyzonty. Kazdy zasluguje na szczescie, jednak kazdy osiaga je w inny sposob. Ja jestem przeszczesliwa, gdy moge spelniac marzenia innych, jak i kilka swoich. Kocham podroze i to one napedzaja mnie do dzialania. Mam nadzieje, ze wkrotce odbede podroz swojego zycia, na ktora tak czekam i, o ktorej tak marze. Jedna juz taka mam za soba, licze na sprzyjajacy los
Zycze zarowno wam, jak i sobie, bogacenia sie w pozytywnym tego slowa znaczeniu

Heh, pisalam pod wplywem chwili, ale jakby to bylo pare dni temu, to juz w ogole wylalabym lzy zalu i rozpaczy z tego powodu. Wiem, ze sama tak mowilam, ale chodzilo mi bardziej o slub itp, do ktorego mi sie nie spieszy, a nie zareczyny...
Patrzac na tempo waszych facetow, to jeszcze troche bede musiala poczekac
Zycze Ci, by wasze marzenia i plany o slubie i wspolnym gniazdku sie spelnily i, byscie rozpoczeli nowy etap, byc moze w nowym miejscu, pelni usmiechu i nadziei na lepsza przyszlosc. Ameeeen.



Gorzka, chce Ci sie dziecka, to zapraszam do kupna psa - odechce Ci sie szybko macierzynstwa na pare lat Moja "istotka" dzisiaj zjadla mi kredke do oczu (na szczescie tylko MF), zgryzla kolejnego obcasa (przestalam liczyc pary butow, ktorych sie dzieki niej pozbylam na zawsze) oraz pol dnia szczekala, by sie nią zajać podczas gdy ja nie mialam ani minuty spokoju, tylko dla siebie.

Edytowane przez pumas
Czas edycji: 2010-08-10 o 21:04
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 21:16   #363
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Kurde, tylko nie wywin numeru, ze po okresie probnym pojdziesz od razu na L4 z powodu dziecka
Kochana... ja najpierw muszę dostać umowę na czas nieokreślony, potem chcę jeszcze koło roku przepracować, a potem się o dzidzię postarać. I nie iść na L4, bo w domu bym oszalała... Mam nadzieję, że stan zdrowia mi pozwoli na chodzenie do pracy

Miałam koleżankę, która dostała pracę na zastępstwo i od razu się o dziecko postarała i poszła na zwolnienie. Tylko, że nie miała pojęcia, że ta umowa jej nie chroni i oczywiście od razu ją zwolnili, jak wróciła poprzednia babka... Gdyby posiedziała trochę w pracy, to by mogła się gdzieś indziej przenieść (bo akurat nasz dział likwidowali i mnie na przykład przeniesiono, mimo że umowa mi wygasała - tyle, że byłam tak dobra, że kierowniczka sama wszystko mi pozałatwiała, żebym tylko została ). No ale jak widać nieznajomość prawa szkodzi...

Ciągle głowa mnie boli, mam dość
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 21:26   #364
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Tos im nagadala!!!!! I bardzo dobrze!!!! Niech wiedza, ze maja pod swoimi skrydlami inteligentna istote, a nie jakiegos ułoma, ktory umie klepac wykute regulki. Zakrec sie, moze wezma Cie na supervisora?
Ja grzecznie, aczkolwiek stanowczo postawiłam sprawę jasno. Nie chciałabym być supervisorem i użerać się z takimi jak ja . Tak poważnie to zarządzać grupką ludzi to może bym w przyszłości mogła, ale nie w call center. Nie widzę w takiej firmie siebie.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Pamietaj, czekanie sie oplaci i wkrotce bedziesz sie nam chwalic fajna posadka w jakims strategicznym dla Polski miejscu
Na taką posadkę to bym musiała poczekać parę lat . Jednak od czegoś tzreba zacząć. Jutro test, a mi się nie chcę czytać. W czwartek następny. Mówiłam, ze się zacznie

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Nie odwazylabym sie zrobic sobie na stale fal/lokow, bo szybko by mi sie znudzily, a poza tym nie jestem przekonana, czy faktycznie do mnie pasuja. Ostatnio mam w ogole dylematy fryzurowe, nie czuje sie dobrze w tym, co mam na glowie. Jednak ufam mojemu "styliscie", do ktorego chodze od wielu lat i zawsze dobrze mi radzil, wiec i tym razem pewnie tez tak jest. Uprzedzam pytania - nie mam nic szczegolnego, ot proste dlugie wlosy z grzywka na bok.
Ja lubię radykalne zmiany, no może nie radykalne, ale widoczne, konkretne. Też nie wiem co mam zrobić ze swoimi włosami. Tylko, ze ja mam za dużo na nie pomysłów. No i najgorsze, że tu nie mam sprawdzonej i zaufanej fryzjerki . Wiem jakie masz włosy pumas, Ariena cie kiedyś wydała jak się bawiłyśmy w to jak kto z nas wygląda. Aha ja mam brązowe włosy (średni brąz z jaśniejszymi refleksami od słońca), bo zapomniałam ci napisać.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Gorzka, ale ja nie mam pieniedzy ! Uwierz, ze moje konto wynosi w tym momencie prawie zero - mam na jedzenie, spokojnie Jednak jestem materialistka, przykladam duza wage do pieniadza, bo wiem, ze dzieki niemu mozna byc paradoksalnie lepszym czlowiekiem. I niech kazdy sobie dopowie, co to znaczy, ja jednak wiem, ze pieniadze daja ogromne szczescie pod warunkiem, ze mamy sie nimi z kim dzielic. Nie od dzis wiadomo, ze kasa umozliwia wiele rzeczy, otwiera wiele drzwi i poszerza horyzonty. Kazdy zasluguje na szczescie, jednak kazdy osiaga je w inny sposob. Ja jestem przeszczesliwa, gdy moge spelniac marzenia innych, jak i kilka swoich. Kocham podroze i to one napedzaja mnie do dzialania. Mam nadzieje, ze wkrotce odbede podroz swojego zycia, na ktora tak czekam i, o ktorej tak marze. Jedna juz taka mam za soba, licze na sprzyjajacy los
Zycze zarowno wam, jak i sobie, bogacenia sie w pozytywnym tego slowa znaczeniu
No to pumasku w takim razie do pracy szybciutko, jak się pieniążki kończą. A zdradzisz co to za podróż życia?
Ja mam jedno marzenie - takie materialne: kupno mieszkania. Ale to chyba jedno z tych nierealnych marzeń . Gdyby udałoby mi się je spełnić to byłabym (byśmy byli) przeszczęśliwi.


Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Heh, pisalam pod wplywem chwili, ale jakby to bylo pare dni temu, to juz w ogole wylalabym lzy zalu i rozpaczy z tego powodu. Wiem, ze sama tak mowilam, ale chodzilo mi bardziej o slub itp, do ktorego mi sie nie spieszy, a nie zareczyny...
Patrzac na tempo waszych facetow, to jeszcze troche bede musiala poczekac
Zycze Ci, by wasze marzenia i plany o slubie i wspolnym gniazdku sie spelnily i, byscie rozpoczeli nowy etap, byc moze w nowym miejscu, pelni usmiechu i nadziei na lepsza przyszlosc. Ameeeen.
No wiesz, ja myśląc o zaręczynach automatycznie pomyślałam o ślubie . W takim razie życze doczekania się zaręczyn (póki co ). Jak się nie doczekasz to dawaj tu TŻta na forum, już my go zmobilizujemy


Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Gorzka, chce Ci sie dziecka, to zapraszam do kupna psa - odechce Ci sie szybko macierzynstwa na pare lat Moja "istotka" dzisiaj zjadla mi kredke do oczu (na szczescie tylko MF), zgryzla kolejnego obcasa (przestalam liczyc pary butow, ktorych sie dzieki niej pozbylam na zawsze) oraz pol dnia szczekala, by sie nią zajać podczas gdy ja nie mialam ani minuty spokoju, tylko dla siebie.
Wie,m wiem Na razie nie mogę mieć pieska, ale TŻ przywiezie mi niedługo kotka.
Niezły rozrabiaka z twojego psiaka. A jakiego masz psa?
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 21:35   #365
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Ariena powiem ci, ze na dzieci nigdy nie ma odpowiedniego czasu. Bo zawsze coś stanie na przeszkodzie: praca (a to brak umowy na stałe, a to za krótko pracuje, a to najlepiej poszukać najpierw innej i lepszej itp.), kupno czy remont mieszkania, dokształcanie się, kupno samochodu itd itd.
Nie myśl o planowaniu dzieci poprzez pryzmat pracy, bo się załamiesz odkładając na kolejne lata powiększenie rodziny. Weżniecie ślub, pojedziecie w niezapomniana podróż.... I po co wybiegać myślami dalej? Życie najlepiej smakuje, gdy na silę nie staramy się nim kierować.


PS. możecie mnie wyśmiać (bo może za młoda jeszcze jestem), ale też chciałabym mieć dziecko, taką małą istotkę za którą czułabym się odpowiedzialna, o którą bym się troszczyła i martwiła do końca życia .

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Szybko? Jejku ja myślałam że to trzeba z rok wcześniej, bo potem to już kiepsko może być. Wszystko już macie z tych ważniejszych spraw załatwione?
Dziękuję za te słowa! NIe ma się co śmiać, w końcu kobiety mają instynkt macierzyński.
Właśnie o to chodzi, fotografa szukaliśmy zimą więc myślałam że nie znajdę kamerzysty z wolnym terminem 4 tygodnie przed ślubem. Zresztą powysyłałam parę maili i wszyscy mieli zajęty termin poza tym jednym bo się okazało że firma ma w sumie 3 kamerzystów i jeden ostał się wolny w tym dniu.
Właściwie to przygotowania się zaczęły! Musimy alkohol, napoje kupić, ciasta,tort, winietki i poustawiać gości, kwiaty zamówić, makijażystkę znaleźć (aż mi się nie chce). W sobotę jedziemy odebrać kamizelkę TŻ. Zdecydowałam że jednak nie będę robić balejażu u fryzjera bo raz: nie mam ochoty płacić 150 zl i potem mieć odrosty a dwa TŻ powiedział że lepiej mi w jednolitym kolorze. Zrobię sobie sama szamponem na 24 mycia, kolor czekoladowy brąz, bo teraz mam ni to blond ni to brąz. Jutro chyba pojadę do fryzjera poinformować o tym pomyśle bo w sumie jestem umówiona tydzień przed ślubem na farbowanie i próbną fryzurę.

Ostatnio ciągle coś kupuje na ślub i potem mam wyrzuty sumienia. Kupiłam se cienie, kredkę do oczu, korektor tusz itp na poprawiny i wydałam na to w sumie 70 zł. :/ Dziś jakieś naklejki na paznokcie takie kwiatuszki białe bo jutro koleżanka ma mi malować french na próbę i jej się kwiatuszki kończą. Nie wiedziałam że takie naklejki kosztują prawie 10 zł o_O Kupiłam tablice rejestracyjne "Nowożeńcy".Kupiłam sobie torebeczkę wizytową na poprawiny- jutro wstawię fotki jak chcecie.
Kupiłam też sobie przed chwilą koszulkę na łóżkowe harce w podróży poślubnej. http://moda.allegro.pl/item117484151...er_kolory.html Oczywiście biała.
__________________
wisienka na torcie

Edytowane przez Ariena
Czas edycji: 2010-08-10 o 21:43
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 21:43   #366
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Dziękuję za te słowa! NIe ma się co śmiać, w końcu kobiety mają instynkt macierzyński.
Właśnie o to chodzi, fotografa szukaliśmy zimą więc myślałam że nie znajdę kamerzysty z wolnym terminem 4 tygodnie przed ślubem. Zresztą powysyłałam parę maili i wszyscy mieli zajęty termin poza tym jednym bo się okazało że firma ma w sumie 3 kamerzystów i jeden ostał się wolny w tym dniu.

Ostatnio ciągle coś kupuje na ślub i potem mam wyrzuty sumienia. Kupiłam se cienie, kredkę do oczu, korektor tusz itp na poprawiny i wydałam na to w sumie 70 zł. :/ Dziś jakieś naklejki na paznokcie takie kwiatuszki białe bo jutro koleżanka ma mi malować french na próbę i jej się kwiatuszki kończą. Nie wiedziałam że takie naklejki kosztują prawie 10 zł o_O
Kupiłam sobie torebeczkę wizytową na poprawiny- jutro wstawię fotki jak chcecie.
Kupiłam też sobie przed chwilą koszulkę na łóżkowe harce w podróży poślubnej. http://moda.allegro.pl/item117484151...er_kolory.html Oczywiście biała.
No to naprawdę mieliście farta z tym kamerzystą.
Przygotowania do ślubu są świetną okazją, by kupić za dużo i nie mieć wyrzutów, bo się te drobniejsze wydatki wtopią w cały koszt i jakoś tak umykają potem uwadze .
Coś czuję, ze mężulek dotrzyma danego słowa jak cie zobaczy w tej koszulce

Zdjęcia chcemy !!!!!
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 22:00   #367
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Kochana... ja najpierw muszę dostać umowę na czas nieokreślony, potem chcę jeszcze koło roku przepracować, a potem się o dzidzię postarać. I nie iść na L4, bo w domu bym oszalała... Mam nadzieję, że stan zdrowia mi pozwoli na chodzenie do pracy

Miałam koleżankę, która dostała pracę na zastępstwo i od razu się o dziecko postarała i poszła na zwolnienie. Tylko, że nie miała pojęcia, że ta umowa jej nie chroni i oczywiście od razu ją zwolnili, jak wróciła poprzednia babka... Gdyby posiedziała trochę w pracy, to by mogła się gdzieś indziej przenieść (bo akurat nasz dział likwidowali i mnie na przykład przeniesiono, mimo że umowa mi wygasała - tyle, że byłam tak dobra, że kierowniczka sama wszystko mi pozałatwiała, żebym tylko została ). No ale jak widać nieznajomość prawa szkodzi...

Ciągle głowa mnie boli, mam dość
Hehe, to sobie dziewczyna narobila... Moja kolezanka poszla na L4 jak tylko dostala umowe po okresie probnym. Ma sie dobrze, dziecko rosnie, a ona jeszcze nie wrocila do pracy i nie wroci, bo od razu na jej stanowisko zatrudnili kogos innego.

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Na taką posadkę to bym musiała poczekać parę lat . Jednak od czegoś tzreba zacząć. Jutro test, a mi się nie chcę czytać. W czwartek następny. Mówiłam, ze się zacznie
Ja lubię radykalne zmiany, no może nie radykalne, ale widoczne, konkretne. Też nie wiem co mam zrobić ze swoimi włosami. Tylko, ze ja mam za dużo na nie pomysłów. No i najgorsze, że tu nie mam sprawdzonej i zaufanej fryzjerki . Wiem jakie masz włosy pumas, Ariena cie kiedyś wydała jak się bawiłyśmy w to jak kto z nas wygląda. Aha ja mam brązowe włosy (średni brąz z jaśniejszymi refleksami od słońca), bo zapomniałam ci napisać.

No to pumasku w takim razie do pracy szybciutko, jak się pieniążki kończą. A zdradzisz co to za podróż życia?
Ja mam jedno marzenie - takie materialne: kupno mieszkania. Ale to chyba jedno z tych nierealnych marzeń . Gdyby udałoby mi się je spełnić to byłabym (byśmy byli) przeszczęśliwi.

No wiesz, ja myśląc o zaręczynach automatycznie pomyślałam o ślubie . W takim razie życze doczekania się zaręczyn (póki co ). Jak się nie doczekasz to dawaj tu TŻta na forum, już my go zmobilizujemy

Wie,m wiem Na razie nie mogę mieć pieska, ale TŻ przywiezie mi niedługo kotka.
Niezły rozrabiaka z twojego psiaka. A jakiego masz psa?
Zycze powodzenia na testach, musi sie udac

Ja nie lubie radyklanych zmian, jestem konserwa w tej materii. Choc to podobno niepodobne do mnie, no ale ;-) Trudno byloby mi sie rozstac z moimi badylami, choc moj fryzjer i tak mi je podpitolil za bardzo grrrrr. Pamietam, ze Ariena mnie wydała, ale wlasnie pytanie do Arieny - widzialas tylko miniaturke, czy gębę w całej okazałości??? Bo szczerze to nie wiem, jak to na tym gg jest.

Co do marzen - wole destynacji nie zdradzac, ale licze, ze w styczniu-lutym pochwale sie wam zdjeciami
Wbrew pozorom mysle, ze Twoje marzenie jest jak najbardziej osiagalne. Rok, 2 i bedziecie miec swoje gniazdko !! Ja tez marze o wiekszym, w lepszej lokalizacji, NOWYM mieszkaniu, ale bede pewnie musiala poczekac z 5 lat. Choc ostatnio wpadl mi do glowy pomysl, by kupic niewielkie mieszkanie, takie ok. 40 metrow, i je wynajac komus - zarobi na siebie, czyli na kredyt, a i ze 300 zl dodatkowo zostanie bardzo powaznie o tym mysle mimo, ze zero na koncie hehe, ja to jestem bujajaca w oblokach
Do pracy przydaloby sie pojsc, ale nikt mnie nie chce, a i mnie tez sie nie chce.

W ogole przyznam wam sie do czegos... albo nie wiem. No dobra, powiem wam cos, co mi sie przydazylo - otrzymalam propozycje sfinansowania mi pewnego kursu, ktory kosztuje pare tysiakow. Od obcej osoby, ktora zna mnie tylko z internetu (w sensie czyta "mnie"). Jestem w szoku Pisze to dlatego, ze ten kurs pozwoli mi pracowac prawodpodobnie w domu, zdalnie, z wlasnego kompa, robiac tylko zlecenia.

Moj TZ kiedys nie wiedzial, co to wizaz, ze tyle czasu tutaj spedzam. Kiedys w koncu mu sie przyznalam, to zaczal sie smiac, ze jakas "pusta" sie zrobilam, skoro czytuje o paznokciach i makijazu. Nie zrozumial, ze w wiekszosci na pracy sie udzielam, no ale I nic byscie nie wskoraly, zaciagajac go tutaj, trudny przypadek

Twojego kotka?? Czy zazyczylas sobie po prostu
Psa mam dwukolorowego, specyficznego Wolalabym nie pisac, gdyz jest on moim znakiem rozpoznawczym hehe. PW I niech mnie inne kolezanki nie zdradzaja Pies jest niedobry, inaczej tego ujac sie nie da. Ide z nim do szkoly, bo nie da sie go ogarnac Ale ponoc jaki pan, taki kram, so....



Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Dziękuję za te słowa! NIe ma się co śmiać, w końcu kobiety mają instynkt macierzyński.
Właśnie o to chodzi, fotografa szukaliśmy zimą więc myślałam że nie znajdę kamerzysty z wolnym terminem 4 tygodnie przed ślubem. Zresztą powysyłałam parę maili i wszyscy mieli zajęty termin poza tym jednym bo się okazało że firma ma w sumie 3 kamerzystów i jeden ostał się wolny w tym dniu.
Właściwie to przygotowania się zaczęły! Musimy alkohol, napoje kupić, ciasta,tort, winietki i poustawiać gości, kwiaty zamówić, makijażystkę znaleźć (aż mi się nie chce). W sobotę jedziemy odebrać kamizelkę TŻ. Zdecydowałam że jednak nie będę robić balejażu u fryzjera bo raz: nie mam ochoty płacić 150 zl i potem mieć odrosty a dwa TŻ powiedział że lepiej mi w jednolitym kolorze. Zrobię sobie sama szamponem na 24 mycia, kolor czekoladowy brąz, bo teraz mam ni to blond ni to brąz. Jutro chyba pojadę do fryzjera poinformować o tym pomyśle bo w sumie jestem umówiona tydzień przed ślubem na farbowanie i próbną fryzurę.

Ostatnio ciągle coś kupuje na ślub i potem mam wyrzuty sumienia. Kupiłam se cienie, kredkę do oczu, korektor tusz itp na poprawiny i wydałam na to w sumie 70 zł. :/ Dziś jakieś naklejki na paznokcie takie kwiatuszki białe bo jutro koleżanka ma mi malować french na próbę i jej się kwiatuszki kończą. Nie wiedziałam że takie naklejki kosztują prawie 10 zł o_O Kupiłam tablice rejestracyjne "Nowożeńcy".Kupiłam sobie torebeczkę wizytową na poprawiny- jutro wstawię fotki jak chcecie.
Kupiłam też sobie przed chwilą koszulkę na łóżkowe harce w podróży poślubnej. http://moda.allegro.pl/item117484151...er_kolory.html Oczywiście biała.
ulala, jaka fruwajka Ja bym wybrala czarna - jakos biel do mnie nie pasuje :P
Wydatkow z tym weselem co nie miara, matko. Nie ogarniam
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-10, 22:08   #368
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Pumas widziałam Twoją twarz w miniaturce na gg. A teraz nie wiem co masz, bo jakoś znikłaś z listy. Moja koleżanka też znikła, nie wiem wiem czemu.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 22:19   #369
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

eeee to dobrze Bo mozna powiedziec, ze wciaz jestem dosc incognito No a ja Ciebie mam na GG....

BTW ciekawa jestem, kto tak nas podczytuje, skoro codziennie pojawia sie w tym temacie kilku gości, ludzi niezalogowanych.... kogo obchodzi, co u nas ciekawego??
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 14:00   #370
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Dziewczyny potrzebuję porady! Koleżanka zrobiła mi na próbę paznokcie na ślub. Nie będę robić żelowych ani tipsów, po prostu mi pomaluje. Testowałyśmy i wyszło coś takiego. Jednak się zastanawiałyśmy czy ten srebrny nie jest przesada?? Może lepszy byłby bardziej cielisty zamiast srebrny???? Nie zwracajcie uwagi że nie jest równo itd bo się spieszyłyśmy. Kwiatek będzie na każdym palcu tak jak na kciuku, a na serdecznym będą dwa tak jak teraz.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 14:45   #371
ona!!!
Raczkowanie
 
Avatar ona!!!
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 257
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Dziewczyny potrzebuję porady! Koleżanka zrobiła mi na próbę paznokcie na ślub. Nie będę robić żelowych ani tipsów, po prostu mi pomaluje. Testowałyśmy i wyszło coś takiego. Jednak się zastanawiałyśmy czy ten srebrny nie jest przesada?? Może lepszy byłby bardziej cielisty zamiast srebrny???? Nie zwracajcie uwagi że nie jest równo itd bo się spieszyłyśmy. Kwiatek będzie na każdym palcu tak jak na kciuku, a na serdecznym będą dwa tak jak teraz.


Za gruba jest ta kreska brokatowa. Ja osobiście wolałabym delikatnego frencha z jakimś delikatnym zdobieniem. Ale to tylko moje zdanie
__________________
Moja stronka z paznokciami
https://www.facebook.com/Eveline-Nails-548334335260347/
ona!!! jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 14:53   #372
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Dziewczyny potrzebuję porady! Koleżanka zrobiła mi na próbę paznokcie na ślub. Nie będę robić żelowych ani tipsów, po prostu mi pomaluje. Testowałyśmy i wyszło coś takiego. Jednak się zastanawiałyśmy czy ten srebrny nie jest przesada?? Może lepszy byłby bardziej cielisty zamiast srebrny???? Nie zwracajcie uwagi że nie jest równo itd bo się spieszyłyśmy. Kwiatek będzie na każdym palcu tak jak na kciuku, a na serdecznym będą dwa tak jak teraz.
Mi się to również średnio podoba Według mnie lepsze byłoby coś delikatniejszego, najlepiej jakiś ładny french z jakimś zdobieniem. Wiadomo, że dużo osób patrzy na ręce, bo masz obrączkę
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 16:40   #373
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Ja bym zamiast srebrnego dala cielisty oraz zmniejszylabym kreske brokatowa na ciensza. Osobiscie nie lubie strojnych paznokci, zeli i tipsow tym bardziej, wiec zapewne zrobilabym zwyklego frencza ew. z kwiatkiem na ktorym palcu.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 16:52   #374
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Byłam dzisiaj na dłuuugiiiiimmmm spacerze z psem i przyjaciolką + bobaskiem.
Zobaczcie, gdzie byłam Ciesze sie, ze mieszkam kolo takich pieknych miejsc.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 17:32   #375
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Ja bardziej myślałam o czymś takim.
Macie rację, cielisty zamiast srebrnego no i kreska cieńsza. Denerwuje mnie ten srebrny. Niestety musi być tak na ukos bo normalny półokrągły french nie wyglądał dobrze. Zastanawiam się nad kreską srebrną a nie taką różową. Chyba się umówię z koleżanką jeszcze raz.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 17:37   #376
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

French ze zdjecia sliczny, wlasnie o taki mi chodzi Tak, srebrna kreska bedzie lepsza. a moze cieuniutka ciemnoszara, prawie czarna?
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 19:03   #377
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Zycze powodzenia na testach, musi sie udac
Dzisiejszy test chyba zawaliłam. Było 16 pytań, z czego zaledwie 2 stricte związane z wykonywana pracą, i aktami prawnymi obowiązującymi w danej instytucji. Reszta to głównie wiedza o UE (nijak to ma się do tego stanowiska), mnóstwo pytań o daty, nazwiska... Porażka. Nie tylko ja byłam zaskoczona. Potem było dyktando - tekst autorstwa ś.p. Krystyny Bochenek (jeżeli ktoś kojarzy ogólnopolskie dyktando, to wie jak ten tekst mógł wyglądać). Ja z ortografii jestem dobra, ale gość tak seplenił, że ciężko było go zrozumieć. Mnóstwo nazw własnych roślin, ale dyktando w miarę ok mi poszło. Jednak ten test to porażka dla mnie, w ogóle spodziewałam się zupełnie innych pytań.

Jutro mam okazję się zrehabilitować na innym teście


Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Co do marzen - wole destynacji nie zdradzac, ale licze, ze w styczniu-lutym pochwale sie wam zdjeciami
Wbrew pozorom mysle, ze Twoje marzenie jest jak najbardziej osiagalne. Rok, 2 i bedziecie miec swoje gniazdko !! Ja tez marze o wiekszym, w lepszej lokalizacji, NOWYM mieszkaniu, ale bede pewnie musiala poczekac z 5 lat. Choc ostatnio wpadl mi do glowy pomysl, by kupic niewielkie mieszkanie, takie ok. 40 metrow, i je wynajac komus - zarobi na siebie, czyli na kredyt, a i ze 300 zl dodatkowo zostanie bardzo powaznie o tym mysle mimo, ze zero na koncie hehe, ja to jestem bujajaca w oblokach
Do pracy przydaloby sie pojsc, ale nikt mnie nie chce, a i mnie tez sie nie chce.
Pomysł z mieszkaniem na wynajem jest świetny. Jeżeli tylko staniecie na nogi (znajdziesz pracę) to czemu nie. Jak piszesz, zarobi na siebie a i będzie fajna sumka ulokowana w nieruchomościach . Nie głupi pomysł. Możesz poważnie się zastanowić.

I życzę spełnienia tego marzenia, czuć że zależy ci na jego spełnieniu. trzymam kciuki i czekam na foto relację.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
W ogole przyznam wam sie do czegos... albo nie wiem. No dobra, powiem wam cos, co mi sie przydazylo - otrzymalam propozycje sfinansowania mi pewnego kursu, ktory kosztuje pare tysiakow. Od obcej osoby, ktora zna mnie tylko z internetu (w sensie czyta "mnie"). Jestem w szoku Pisze to dlatego, ze ten kurs pozwoli mi pracowac prawodpodobnie w domu, zdalnie, z wlasnego kompa, robiac tylko zlecenia.
A ta osoba to nic w zamian nie chce? A to tak na pewno zupełnie za darmo. Super, tylko że ja mam podejrzliwą naturę.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Moj TZ kiedys nie wiedzial, co to wizaz, ze tyle czasu tutaj spedzam. Kiedys w koncu mu sie przyznalam, to zaczal sie smiac, ze jakas "pusta" sie zrobilam, skoro czytuje o paznokciach i makijazu. Nie zrozumial, ze w wiekszosci na pracy sie udzielam, no ale I nic byscie nie wskoraly, zaciagajac go tutaj, trudny przypadek
Mój ma podobne zdanie, ale mu się nie dziwię, bo ja o takich forach też mialam negatywne opinię. Ale wizaż jest fajny.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Twojego kotka?? Czy zazyczylas sobie po prostu
Psa mam dwukolorowego, specyficznego Wolalabym nie pisac, gdyz jest on moim znakiem rozpoznawczym hehe. PW I niech mnie inne kolezanki nie zdradzaja Pies jest niedobry, inaczej tego ujac sie nie da. Ide z nim do szkoly, bo nie da sie go ogarnac Ale ponoc jaki pan, taki kram, so....
Miałam kotka (małego), ale miesiąc przed wyjazdem wyszedł z domu (ktoś nie domknął drzwi) i wpadł pod samochód
Będę miała nowego od znajomego weterynarza.

,,Ale ponoc jaki pan, taki kram, so...." To z ciebie tez musi być niezła rozrabiara!
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass




Edytowane przez gorzka prawda
Czas edycji: 2010-08-12 o 12:28
gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:28   #378
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Z pozytywów: odpadło mi to znamię o którym pisałam. A sio! czerwona kulko. Także krioterapia przyniosła efekty.

Z negatywów: już mam odpryski na paznokciach. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego w dniu ślubu. Chyba wybule tą 100 zł i pójdę zrobić french utwardzony lampą porządnie. Ale tak bardzo nie chciałam na takie pierdoły wydawać!.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:31   #379
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Jakby mnie ktoś szukał to ja odpuściłam sobie szukanie teraz pracy, za to szukam Iwonki, mam nadzieje że z lepszym skutkiem

Pozdrowionka dla wszystkich
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:35   #380
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Gorzka, a nuz sie uda, bo skoro wiekszosc byla zaskoczona, to szanse, ze siedzial z wami jakis mozg i znal odpowiedzi na wszystkie pytania, jest znikoma
Daj czadu jutro

Odnosnie szkolenia - tak, nic w zamian nie chce. Dziwna sprawa, ale wolalabym nie roztrzasac jej tutaj na forum.

Szkoda starego kotka, ale bedziesz miala wkrotce nowego, takze tylko sie cieszyc Ja jednak wole psy!!!!! mozna z nimi wejsc w ciekawe interakcje hehe.

Jestem troche rozrabiara, ale wyrabiam sie.


Ariena, nie wiem jak to mozliwe, ze juz Ci odpryskuja, ale na slubie i weselu nie bedziesz myla garow, szorowala czegokolwiek, a jedynie bedziesz dotykala sztuccow, wiec nie sadze, by cos Ci odpadlo. Mnie przy sprzataniu nawet lakier nie odpryskuje, dopiero po 3 dniach sie sciera lekko, no ale wiadome.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Jakby mnie ktoś szukał to ja odpuściłam sobie szukanie teraz pracy, za to szukam Iwonki, mam nadzieje że z lepszym skutkiem

Pozdrowionka dla wszystkich
Titina, jakas znajoma, rodzina? Czy powszechne ruszenie? Slyszalam o tym, straszne, sledze losy.

Pozdrowionka
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:38   #381
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość




Titina, jakas znajoma, rodzina? Czy powszechne ruszenie? Slyszalam o tym, straszne, sledze losy.

Pozdrowionka

Nie, ale dziewczyna zaginęła w okolicach które doskonale znam, wychowałam się tam.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:39   #382
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Rozumiem. Ja sie boje, gdy slysze, ogladam, ze ktos zaginal.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 20:43   #383
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Odpryska mi ta kreska brokatowa i końcówka białego. :/ Szlag jasny! Muszę się popytać o te ceny w salonach bo zwariuję.
Pumas w tych paznokciach dzisiaj kurczaka całego kroiłam na części, bleeee! Po raz pierwszy, i chyba ostatni bo mi się zbierało na wymioty. o_O Do tego obiad potem robiłam, naczynia do zmywarki, pranie wieszałam więc pewnie masz rację że na ślubie nie powinno odprysnąć.

Zaczynam mieć stresa przed ślubnego. :/ Wszystkim się przejmuję i strasznie wolno mi czas leci! Zwłaszcza jak sobie myślę ile jeszcze zostało do załatwienia to...

Co do Iwony to widziałam ostatni film z kamery miejskiej na której ją widać jak idzie wzdłuż plaży, a za nią jakiś facet. :/ No ale chyba wszyscy to widzieli.
__________________
wisienka na torcie

Edytowane przez Ariena
Czas edycji: 2010-08-11 o 20:47
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-11, 21:49   #384
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Ja tez widzialam ten film. Przerazil mnie mimo, ze to nic takiego.

A czemu Cie na wymioty bralo? Nie lubisz dotykac miecha? Ja nie lubie, ale to robie, coz...
Zobaczysz, ze na slubie nic Ci nie odprysnie I nie stresuj sie na zapas. Dopiero tydzien przed hehe
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-11, 22:31   #385
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Pumas milion razy robiłam kotlety, mielone itd ale nigdy kuraka nie ciachałam! :/ Po prostu obrzydza mnie że jest cały i mu wszystko po kolei obcinam blleee.

Aaaa ja chyba pojadę jutro kupię se jakiś biały lakier, cielisty, paski do frencha i sobie potestuję sama, a co! To co mam teraz to bym też sama umiała zrobić. Tylko zobaczę czy jak to kupię czy na to samo nie wyjdzie jakbym poszła do kosmetyczki na zwykłe malowanie.

Mnie też przeraził jakoś ten film z monitoringu i ten facet z ręcznikiem co za nią szedł. :/ Jakoś podejrzanie blisko i w pewnym momencie tak skręcił jak ona żeby iść dalej za nią...no nie wiem tak mi się wydaje.

To jest ta torebeczka o której pisałam. Wklejam jeszcze to moje zdjęcie w sukience (nie chciało mi się przebierać ), chyba torebka pasuje do całości???
__________________
wisienka na torcie

Edytowane przez Ariena
Czas edycji: 2010-08-11 o 23:12
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 06:15   #386
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Ble, ja tez nie lubie kroic miesa, obrzydza mnie to.Choc nie wiem, jaka to prawidlowosc, bo czasem potrafie byc bezwzgledna i mnie to nie rusza, a czasem zobacze mielone, czy cokolwiek innego i bleeeeeeeeee. Przed chwila wlasnie zrobilam kotlety tesciom, ktorzy wracaja z wakacji - ziemniaki nawet obralam, warzywa na salatke pokroilam zeby juz nie musieli obiadu sobie robic.

Wszystko do siebie ładnie pasuje, kolor sukienki jest bombowy, lubie takie odcienie

Ah i apropo paznokci - ostatnio malowalam je codziennie innym lakierem, gdyz chodzilam na rozmowy i niezbyt wypadaloby mi isc z jarzacym rozowym, choc i tak tez sie zdarzalo, wiec musialam przemalowywac. i od niedzieli mam na palcach fiolet, tki nude, blady, pastelowy z WIBO i ani mi sie nie starl, ani nie odprysnal. Jestem pod wrazeniem, bo codziennie mam do czynienia z cifami, mopami, garami i jedzeniem.

Edytowane przez pumas
Czas edycji: 2010-08-12 o 06:17
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 08:40   #387
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Mi się dziś śniły te paznokcie, że miałam delikatny french zrobiony. U mnie żelowanie naturalnej płytki frencha kosztuje koło 60 zł to może się skuszę. Przynajmniej będę mieć pewność że będzie ładnie i nic nie odpryśnie, nawet po kilku dniach jak będziemy jechać w plener na zdjecia.
I tak już zaoszczędziłam na fryzjerze bo nie farbuję jednak. Zrobię sobie szamponem koloryzującym na 24 mycia tylko.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 08:47   #388
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

A mi się nic chyba ciekawego nie sniło. Krótko zresztą spałam. Piękna pogoda jest, trzeba ją wykorzystać.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 09:18   #389
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Mi się dziś śniły te paznokcie, że miałam delikatny french zrobiony. U mnie żelowanie naturalnej płytki frencha kosztuje koło 60 zł to może się skuszę. Przynajmniej będę mieć pewność że będzie ładnie i nic nie odpryśnie, nawet po kilku dniach jak będziemy jechać w plener na zdjecia.
Tylko też musisz trafić na stylistykę, która Ci porządnie zrobi te paznokcie... Bo niektóre robią tak, że aż strach pokazywać innym pazurki. Więc tę decyzję też trzeba przemyśleć!

Ja dzisiaj mam zły dzień, pokłóciłam się z mężem, po raz kolejny usłyszałam, że ja siedzę całymi dniami w domu i nic nie robię
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 09:38   #390
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

Teściowa chodzi u mnie na osiedlu na paznokcie do jednej kosmetyczki to może do niej pójdę. Zresztą u mnie jest sporo takich salonów.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.