Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[zoskasamoska]

W zyciu bym nie dała rady oddac im tej kasy , ponad 2000zl , z czego bym im to oddała ? Jak za miesiac nawet na lekarza nie bede miała.

Zadzwoniłam do UP i staz moze zostac tylko wtedy przerwany jesli szef tak zdecyduje. Czyli jestem zdana na jego łaskę bądź nie łaskę.

[uska000]

Napisane przez Haniula

Dzien dobry

zosia, sama sobie winna jestes. Wiedziałas jaki jest szef, wiedziałas ze L4 trzeba zaniesc. Trzeba było pilnowac, nie wiem jak o czyms takim mozna zapomniec
maja podstawe zeby zakonczyc staż, mało tego prawdopodobnie mozesz ponosic konsekwencje finansowe- a mianowicie zwrocic cała zarobiona kawe.

Przykro mi, ale nawazyłas se piwa trzeba wypic

dajcie juz dziewczynie spokoj..
idz jutro sie dowiedz co i jak... ja dzwonilam do up i mila pani powiedziala mi ze stazysty na zwolnieniu lekarskim nie mozna zwolnic i nie mozna przerwac stazu... zapytalam ja o ze zapomnialas zaniesc l4 i czy pracodawca moze choc byl poinformowany ylko samego papierka zapomnialas... powiedziala ze to zalezy od pracodawcy ale raczej ak nie mozna UWAGA"jezeli stazysta nie symuluje" zapytalam czy ciaza a co za tym idzie zle samopoczucie 8h przed kompem wymioty to symulacja powiedziala na 100% nie... wiec powierdz to jeszcze u sibie nawet telwefonicznie nie mowiac kim jestes.. i ciagnij zwolnienie!!!

[ciezaroweczka]

Przykro zosiu , że tak sie stało. Ale sama sobie jesteś winna

Mnie dziś znów dopadły mdłości. Przez to wymiotowanie mam anemie
I nastrój też nieciekawy...

[Haniula]

Napisane przez uska000

dajcie juz dziewczynie spokoj..

spoko, tylko po co nam sie żali i chce naszej rady jak itak robi inaczej
Dla mnie to poprostu nieodpowiedzialne i juz. Bo jesli faktycznie jest tak jak zosia pisze to pracodawca od poczatku czeka zeby ja przedstawic w jak najgorszym swietle przed UP, a ona tylko mu pomaga.

teraz wszystko zalezy od UP, nie kazdy jest łaskawy. Sama tam pracowałam i wiem, ze czesto leci sie hurtowo- wykreslenie i juz. Moze w tej sytuacji ciąza ratuje zosie, ale normalnie nie stawienie sie w pracy bez zadnego usprawiedliwienia moze skonczyc sie zwolnieniem- nawet dyscyplinarnym. W przypadku stażysty może to skonczyć się zakonczeniem stazu.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

ciezaroweczko, a gin nie kazał ci brac zelaza? Ja jutro odbieram moje wyniki

[n1kotynka]

Dzień dobry Mamusie

Napisane przez zoskasamoska

Od samego rana dziś sie wszystko sypie.

Przyjechał facet u którego mam staż, czyli niby szef.
Zabrał liste obecności, dosłownie zabrał, pozostałe , które miałam puste też zabrał.
Miałam donieść L4 do UP do 7 dni , nie wiem jak mi to mogło wypaść z głowy, ale nie doniosłam.
Szef powiedział, że staż został przerwany , zapytałam czy UP przerywa staż czy on, odpowiedział, że jeszcze nie wie.

Pojechałam od razu po jego wizycie do UP. On już tam był. zaniosłam L4, za te dwa tygodnie nie bede miała wypłaconych pieniedzy tak mi powiedziała pani w UP. Gdy tylko wychodziłam on stał na dworze i czekał aż wyjdę i sam tam poszedł. Pewnie staż przerwać, bo skoro UP tego nie zrobił to on to zrobi pewnie . Juz nie mam siły, nie wiem co robić.

Przrywając mi staż namiesza mi niezle w papierach, a teraz juz na pewno zadnej pracy nie znajde i nie wiem co robic w takim razie. Chłopak mówi żebym napisała jakąś skarge, napisała to jak mnie traktował jak tylko sie dowiedział o ciąży, ale co to da?

not o co piszesz o szefie to zdecydowanie pod mobbing podchodzi tyle, że troche z tym zwolnieniem się namieszało ;/ on przeciwko Tobie ;/ zawsze możesz iść do PIP-u i poradzić się darmowego prawnika co możesz w tej sprawie zrobić. Ciężka sytuacja, współczuję

Napisane przez ultraradiola

a ja mam dzisiaj wizytę u lekarza I juz mam lekkiego stresa

trzymam kciuki ! moja dopiero za miesiąc

Napisane przez Milla_85

Dzień Dobry nazywam się Milena poproszę o dodanie mnie do listy termin porodu 15 stycznia 2012.
Miłego dnia dla wszystkich przyszłych mam

witaj napisz coś więcej o sobie

Napisane przez agawoo

Nie gadaj z tym osłem.
Jak chcesz czekać, to ok, tylko nie do wtorku, ale zadzwoń do UP w poniedziałek. A we wtorek prosto od lekarza jedź do UP i zostaw im zwolnienie.

no mnie by takie czekanie w niepewności dobiło. Zadzwoniłabym nawet dzisiaj, żeby przemyśleć spokojnie co robić a nie być zaskoczoną w poniedziałek czy we wtorek

[zoskasamoska]

Napisane przez uska000

dajcie juz dziewczynie spokoj..
idz jutro sie dowiedz co i jak... ja dzwonilam do up i mila pani powiedziala mi ze stazysty na zwolnieniu lekarskim nie mozna zwolnic i nie mozna przerwac stazu... zapytalam ja o ze zapomnialas zaniesc l4 i czy pracodawca moze choc byl poinformowany ylko samego papierka zapomnialas... powiedziala ze to zalezy od pracodawcy ale raczej ak nie mozna UWAGA"jezeli stazysta nie symuluje" zapytalam czy ciaza a co za tym idzie zle samopoczucie 8h przed kompem wymioty to symulacja powiedziala na 100% nie... wiec powierdz to jeszcze u sibie nawet telwefonicznie nie mowiac kim jestes.. i ciagnij zwolnienie!!!

Specjalnie z mojego powodu dzwoniłas? Dziękuje

Ja tez zadzwoniłam i Pani powiedziała mi własnie mniej wiecej to samo, staż moze przerwać tylko szef u którego pracuje. Jeśli zdecyduje się nie przerwać mi stażu to pewnie bedzie oczekiwał, że bede praocwała do końca .

Zabrał mi dzis juz wszystkie puste listy obecnosci, ktore dał mi kiedys.
Jeszcze raz mówie powiedział, że własnie staż został przerwany.
Zapytałam go on przerywa ten staz, czy UP.
A on na to, ze to sie jeszcze zobaczy , czy cos takiego.

[czubasek20]

Napisane przez ciezaroweczka

Mnie dziś znów dopadły mdłości. Przez to wymiotowanie mam anemie
I nastrój też nieciekawy...

też mam anemię i ginekolog tylko czeka az mi mdłości przejda i przepisze mi żelazo.

A ja mam kryzys z Tż, w***ił mnie wczoraj niesamowicie, dziś jak jechał do pracy podwiózł mnie do cioci oprócz ,, cześć'' i ,, narazie'' nie padło żadne słowo. Ja nie wiem jak on sobie wyobraża nasze oficjalne zaręczyny które maja się odbyć w niedziele.

[uska000]

Napisane przez Haniula

spoko, tylko po co nam sie żali i chce naszej rady jak itak robi inaczej
Dla mnie to poprostu nieodpowiedzialne i juz. Bo jesli faktycznie jest tak jak zosia pisze to pracodawca od poczatku czeka zeby ja przedstawic w jak najgorszym swietle przed UP, a ona tylko mu pomaga.

teraz wszystko zalezy od UP, nie kazdy jest łaskawy. Sama tam pracowałam i wiem, ze czesto leci sie hurtowo- wykreslenie i juz. Moze w tej sytuacji ciąza ratuje zosie, ale normalnie nie stawienie sie w pracy bez zadnego usprawiedliwienia moze skonczyc sie zwolnieniem- nawet dyscyplinarnym. W przypadku stażysty może to skonczyć się zakonczeniem stazu.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

ciezaroweczko, a gin nie kazał ci brac zelaza? Ja jutro odbieram moje wyniki

tez sie dziwie ze Zosia sama rzuca sobie klody pod nogi... ale teraz to juz i tak nic nie da;/ a tym bardziej bedzie czula sie gozej a o jej nerwy my tez musimy dbac

ja tez licze na to ze i up i pracodawca przychylnie spojrza na to ze jest w ciazy i cos wymysla.. zwlaszcza ze ona go pinformowala o zwolnieniu tylko nie zanisola zwolnienia...
moze walnac jakas scieme ze sie bardzo zle czula i nie dala rady zawiesc;/ i myslala ze jak zglosila pracodawcy do wystrzczy... ehh;


Co do anemii ja tez mialam jak wymiotowalam i lekarz kazal mi jesc barszcz ukrainski i sok z burakow.. a jak go zwymiotuje to i tak zawsze cos sie przyjmie i jesc na sile... barszcz byl do zniesienia sok przy mdlosciach to byla tragedia;/

[agawoo]

Napisane przez zoskasamoska

W zyciu bym nie dała rady oddac im tej kasy , ponad 2000zl , z czego bym im to oddała ? Jak za miesiac nawet na lekarza nie bede miała.

Zadzwoniłam do UP i staz moze zostac tylko wtedy przerwany jesli szef tak zdecyduje. Czyli jestem zdana na jego łaskę bądź nie łaskę.

Ale pytałaś czy już go przerwał?

Napisane przez uska000

dajcie juz dziewczynie spokoj..
idz jutro sie dowiedz co i jak... ja dzwonilam do up i mila pani powiedziala mi ze stazysty na zwolnieniu lekarskim nie mozna zwolnic i nie mozna przerwac stazu... zapytalam ja o ze zapomnialas zaniesc l4 i czy pracodawca moze choc byl poinformowany ylko samego papierka zapomnialas... powiedziala ze to zalezy od pracodawcy ale raczej ak nie mozna UWAGA"jezeli stazysta nie symuluje" zapytalam czy ciaza a co za tym idzie zle samopoczucie 8h przed kompem wymioty to symulacja powiedziala na 100% nie... wiec powierdz to jeszcze u sibie nawet telwefonicznie nie mowiac kim jestes.. i ciagnij zwolnienie!!!

Uska,
Więc skoro zoska ma do wtorku L4 to ratuje ją tylko kolejne l4.

Napisane przez n1kotynka

no mnie by takie czekanie w niepewności dobiło. Zadzwoniłabym nawet dzisiaj, żeby przemyśleć spokojnie co robić a nie być zaskoczoną w poniedziałek czy we wtorek

Ja też bym zadzwoniła, ale Zoska chce czekać.

Napisane przez zoskasamoska

Specjalnie z mojego powodu dzwoniłas? Dziękuje

Ja tez zadzwoniłam i Pani powiedziała mi własnie mniej wiecej to samo, staż moze przerwać tylko szef u którego pracuje. Jeśli zdecyduje się nie przerwać mi stażu to pewnie bedzie oczekiwał, że bede praocwała do końca .

Zabrał mi dzis juz wszystkie puste listy obecnosci, ktore dał mi kiedys.
Jeszcze raz mówie powiedział, że własnie staż został przerwany.
Zapytałam go on przerywa ten staz, czy UP.
A on na to, ze to sie jeszcze zobaczy , czy cos takiego.

Skoro Ci zabrał listy obecności, to chyba nie oczekuje, ze będziesz pracować? A może wrócił do UP po to, żeby zapytać, czy może przerwać Ci staż, i się dowiedział że nie?

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez czubasek20

też mam anemię i ginekolog tylko czeka az mi mdłości przejda i przepisze mi żelazo.

A ja mam kryzys z Tż, w***ił mnie wczoraj niesamowicie, dziś jak jechał do pracy podwiózł mnie do cioci oprócz ,, cześć'' i ,, narazie'' nie padło żadne słowo. Ja nie wiem jak on sobie wyobraża nasze oficjalne zaręczyny które maja się odbyć w niedziele.

Czubasek, to pewnie te hormony A TZtowi przejdzie

[zoskasamoska]

Nie, nie pytałam go, bo nie było kiedy, ale jak tylko sie pojawi na gadu to zapytam, dzwonić do niego nie będę, bo za słaba jestem by z nim rozmawiać, jeszcze sie poryczę.

Dam potem znać, teraz uciekam na chwile na świeże powietrze.

[Haniula]

a ja się wypluskałam wydepilowałam nabalsamowałam i od razu czuje sie lepiej odkad jestem w tej ciazy czuje sie taka zapuszczona i nieatrakcyjna, chociaz dbam o siebie w zasadzie tak jak dawniej nie wiem z czego to wynika

[kasia_k86]

Napisane przez Haniula

a ja się wypluskałam wydepilowałam nabalsamowałam i od razu czuje sie lepiej odkad jestem w tej ciazy czuje sie taka zapuszczona i nieatrakcyjna, chociaz dbam o siebie w zasadzie tak jak dawniej nie wiem z czego to wynika

witam mamusie

ja mam tak samo, czuje sie gruba i brzydka. tez dbam o siebie ale pojawił mi sie problem kolejny, przez te hormony robia mi sie krosty na buzi, walcze usilnie ale nic to nie daje, nawet sie nie maluje w domu ani do pracy tylko na jakies okazje,i tak nic nie dziala. dodam ze w zyciu nie mialam problemow z cera nawet w okresie dojrzewania

[kasikzaki]

Napisane przez ewula83

Ja juz odliczam dni urlopu,jeszcze tydzien,w koncu odwiedze rodzinke w Polsce,juz nie moge sie doczekac.Czasami ciezko mi bez rodziny tutaj i tesknie za nimi bardzo.Ach.....pozalilam sie.

Superowo że rodzinkę odwiedzisz Ja już też odliczam, tylko ze mi jeszcze 4tyg. i 2 dni zostały. Moja przyjaciółka już mi mówi ze nie może się doczekać żeby mi brzuszek pogłaskać. Zaś ja czekam żeby jej skarba zobaczyć, miesiąc temu urodziła

[czubasek20]

agawoo hormony to są wtedy kiedy ryczę nad czytana książką. ostatnio czytałam ,, Dziecko Lodu" genialna książka.

Ja sie boje że znów wpadam w depresję. Leczę się na nią od 16 roku zycia i teraz zaczyna mnie przerastać. Od godziny ryczę i zastanawiam się nad sensem brania ślubu.

[ciezaroweczka]

Napisane przez kasia_k86

witam mamusie

ja mam tak samo, czuje sie gruba i brzydka. tez dbam o siebie ale pojawił mi sie problem kolejny, przez te hormony robia mi sie krosty na buzi, walcze usilnie ale nic to nie daje, nawet sie nie maluje w domu ani do pracy tylko na jakies okazje,i tak nic nie dziala. dodam ze w zyciu nie mialam problemow z cera nawet w okresie dojrzewania

Ja na samym początku, przeszłam prze krostki na twarzy. Teraz znikają, nawet słyszałam, że będe miała chłopaka, bo na twarzy ładnie wyglądam.
Co do nastrojów. Tez mam dziś zaniżone poczucie wartości i wyglądu itp. Ale to chyba przez ta pogodę? Może hormony??? Trzymajmy sie dziewczyny

[czubasek20]

Napisane przez ciezaroweczka

Ja na samym początku, przeszłam prze krostki na twarzy. Teraz znikają, nawet słyszałam, że będe miała chłopaka, bo na twarzy ładnie wyglądam.
Co do nastrojów. Tez mam dziś zaniżone poczucie wartości i wyglądu itp. Ale to chyba przez ta pogodę? Może hormony??? Trzymajmy sie dziewczyny

Ja od początku ciązy nie mam żadnych problemów z cerą, baa nawet poprawiła mi sie i tez słysze często że chłopak będzie. Zreszta też tak czuje .

[ciezaroweczka]

ja na poczatku czułam, ze bezie dziewczynka. teraz juz sama nie wiem. Zresztą nieważne co będzie, ważne aby zdrowe było....

[agawoo]

Napisane przez zoskasamoska

Nie, nie pytałam go, bo nie było kiedy, ale jak tylko sie pojawi na gadu to zapytam, dzwonić do niego nie będę, bo za słaba jestem by z nim rozmawiać, jeszcze sie poryczę.

Dam potem znać, teraz uciekam na chwile na świeże powietrze.

Zośka, ten facet rozmawia z Tobą na gadu??? To jakiś psychol
I nie pytaj jego, tylko do UP zadzwoń. On Cię tylko zestresuje i namiesza Ci w głowie. Bierz telefon, zadzwoń do UP i zapytaj czy Twój szef przerwał staż czy nie.

[neska22]

czesc kobity....
znów dzisiaj sie licho czuję i mi słabo się robi...;/ chyba mam niskie ciśnienie ale psuje nam się aparat i co chwila podaje inne wartosci i to dosc odległe od siebie (raz 120/60 a za chwile 90/60 wiec zdecydowanie cos z nim nie tak, muszę nowy kupic)

[dph]

Napisane przez ciezaroweczka

ja na poczatku czułam, ze bezie dziewczynka. teraz juz sama nie wiem. Zresztą nieważne co będzie, ważne aby zdrowe było....

dokładnie ważne żeby dzidziuś był zdrowy i żeby wszystko się dobrze zakończyło powiem Wam że ja też chodzę jakaś przybita nie wiem czy to hormony czy nie ale nawet koleżanka z pracy spytała mnie czy wszystko ok. Mamy wspólną znajomą która też jest w ciąży mniej więcej tak samo jak ja ale oni od kilku lat się długo starali o dziecko i teraz dopiero zaszła w ciąże z pierwszym dzieckiem - więc radość jest przeogromna i widoczna u niej na każdym kroku. Ja też bardzo się cieszę z mojej ciąży w końcu ją planowałam ale jakoś mam podły nastrój i sama widze że jestem wiecznie zmierzła i zrzędząca wszystko mnie martwi i dołuje mam tylko nadzieję że to faktycznie te hormony i że mi szybko przejdzie

[agawoo]

Napisane przez czubasek20

agawoo hormony to są wtedy kiedy ryczę nad czytana książką. ostatnio czytałam ,, Dziecko Lodu" genialna książka.

Ja sie boje że znów wpadam w depresję. Leczę się na nią od 16 roku zycia i teraz zaczyna mnie przerastać. Od godziny ryczę i zastanawiam się nad sensem brania ślubu.

No to może stres przedślubny? Czubasek Będzie dobrze

[MMONIKA9]

witam ponownie
już po wizycie niestety synka nie widziałam bo pan doktor nie chciał usg zrobić ;( stwierdził że za często też nei mogę mieć i ze jak miałam 2 tyg temu to następne będzie przy kolejnej wizycie za 3 tyg jejuuuuuuuuu jeszcze tyle muszę czekać
wpierw doktor zbadał macice stwierdził ze jest prawidłowej wielkości wyczuł dzidziulka potem sprawdził szyjkę i że ma cąły czas 25mm czyli nic się nei skraca i że polip zupełnie się schował w szyjce bo ostatnio jak w szpitalu byłam to wystawał na 1cm a teraz jest już zupełnie w środku, pan doktor jak na razie zadowolony z przebiegu mojej ciąży cieszy się że nic złego się nie dzieje że nie ma żadnych krwawień ani plamień podbrzusze nie boli wiec jak na razie wszystko dobrze ahhhh dziewczyny jestem taka szczęśliwa że wszystko jest ok słyszłąm serduszko ale waliło jak oszalałe że aż sie lekarza pytałam czy tak szybko powinno bić powiedział ze jak najbardziej ze pięknie bije, to jest najpiękniejszy dzwięk na świecie
a jak wróciłam od lekarza to dostałam od teściowej prześliczny prezent po prostu jak na niego patrze to by sie chciało cąły czas to tulić taki słodziutki mięciusi mały poranniczek

dziś na obiadek ziemniaczki z jeżykiem i kapustką kiszoną


a co do cery to ja byłam pewna że bedziw dziewczynka bo w tamtej ciązy przy chłopcu miałam super cere idealną gładziutką jak pupcia niemowlaka a tu co chwile jakieś krostki syfki cała buzia w dotyku to tak jak by była posypana kaszką manną do tego jakaś cała opuchnięt ana twarzy wory pod oczami no tragicznie wyglądam dlatego se pomyślałam-dziewczynka na bank dziewczynka i zabiera mi urodę dlatego tak brzydnę a tu proszę chłopak więc jak on mi tak zabiera urodę to będzie na pewno śliczniusi

[MMONIKA9]

aha dziś już 19 tydzień

[uska000]

ja dbam o siebie jak przed ciaza... nawet bardziej bo mam wiecej czasu... wszyscy mowia ze bedzie chlpak bo wygladam cudnie.. a ja jak patrze w lustro to zalama.. chyba tak mamy juz....
ja narazie rozstepow po za tymi co mialam z okresu dopjrzewania nie mam..
ale to co robi mi sie na pupie i na udach mnie przeraza... cellulit albo tak tluszcz fujjjj;/

bylam na zakupach bo nie ma to jak robic pierogi i nie miec maki w domu;p
zapomnialam ze zuzylam 2 kg do bulek;p
i jak zobaczylam fante to jak ryplam zakupami na ziemie stanelam wypilam z pol litra fanty z gwinta 2l na srodku sklepu to ludzie z przerazeniem patrzyli;p
ale jak sie obrucilam i zobaczyli brzuch to polowie przeszlo bo zoabczyli ze ciaza robi z kobieta rozne rzeczy.. a reszta pomyslala boze tak grubas zmeczyl sie i pic chce co to takie pol litra;p

chwile odpoczywam i jade z koksem z pierogami ;p

[czubasek20]

Napisane przez agawoo

No to może stres przedślubny? Czubasek Będzie dobrze

Nie wiem, raczej nie. Po prostu Tz mnie denerwuje. Ja ogólnie jestem słabych nerwów a teraz w ciaży jest tragedia. dzisiaj mu powiedziałam że jest durny, bo czasem jest z tym swoim dziecinnym mysleniem. Chłop 29 lat a zachowuje się jak 19 latek czasami. Ręce opadają, zresztą ja teraz w ciązy mam paskudny nastrój. Jestem młodaa, można powiedzieć że bardzo młoda, ciąża była nieplanowana ale liczyliśmy się z tym że jednak może tak się stać. I teraz czuje sie strasznie samotna, strasznie to zagmatwane. Cieszę się z dzidziusia i jestem gotowa na macierzyństwo ale wkurzam się bo chciałam wziąć ślub po narodzinach maluszka, już na spokojnie a nie kurcze mać w 5 miesiącu ciąży.

Napisane przez uska000

bylam na zakupach bo nie ma to jak robic pierogi i nie miec maki w domu;p
zapomnialam ze zuzylam 2 kg do bulek;p
i jak zobaczylam fante to jak ryplam zakupami na ziemie stanelam wypilam z pol litra fanty z gwinta 2l na srodku sklepu to ludzie z przerazeniem patrzyli;p
ale jak sie obrucilam i zobaczyli brzuch to polowie przeszlo bo zoabczyli ze ciaza robi z kobieta rozne rzeczy.. a reszta pomyslala boze tak grubas zmeczyl sie i pic chce co to takie pol litra

o kurcze nieziemsko to musiało wyglądać

[anankee]

ja zrobiłam dziś pierogi leniwe pożarłam, Emi udała się na drzemkę, ja też się położe i odpocznę

[agawoo]

Napisane przez czubasek20

Nie wiem, raczej nie. Po prostu Tz mnie denerwuje. Ja ogólnie jestem słabych nerwów a teraz w ciaży jest tragedia. dzisiaj mu powiedziałam że jest durny, bo czasem jest z tym swoim dziecinnym mysleniem. Chłop 29 lat a zachowuje się jak 19 latek czasami. Ręce opadają, zresztą ja teraz w ciązy mam paskudny nastrój. Jestem młodaa, można powiedzieć że bardzo młoda, ciąża była nieplanowana ale liczyliśmy się z tym że jednak może tak się stać. I teraz czuje sie strasznie samotna, strasznie to zagmatwane. Cieszę się z dzidziusia i jestem gotowa na macierzyństwo ale wkurzam się bo chciałam wziąć ślub po narodzinach maluszka, już na spokojnie a nie kurcze mać w 5 miesiącu ciąży.

o kurcze nieziemsko to musiało wyglądać

No to dlaczego bierzecie ślub? Nie można zaczekać?

[czubasek20]

rodzina gada, że jak maluch się urodzi to nie będziemy mieć czasu na ślub. Chore myślenie, mi nie zależy na wielkim hucznym weselu ale rodzinie tz ta tak i nie przegadasz imch Ja jestem mniejszością, bo nawet moja rodzina mnie nie poprze bo jak to dziecko bez ślubu.

[kropeczka1984]

Napisane przez czubasek20

rodzina gada, że jak maluch się urodzi to nie będziemy mieć czasu na ślub. Chore myślenie, mi nie zależy na wielkim hucznym weselu ale rodzinie tz ta tak i nie przegadasz imch Ja jestem mniejszością, bo nawet moja rodzina mnie nie poprze bo jak to dziecko bez ślubu.

A nikt się nie liczy z tym, że w 5 miesiącu możesz się źle czuć i zamiast cieszyć się tym dniem, będziesz chciała, żeby jak najszybciej się skończył?

[n1kotynka]

Napisane przez uska000

ja dbam o siebie jak przed ciaza... nawet bardziej bo mam wiecej czasu... wszyscy mowia ze bedzie chlpak bo wygladam cudnie.. a ja jak patrze w lustro to zalama.. chyba tak mamy juz....
ja narazie rozstepow po za tymi co mialam z okresu dopjrzewania nie mam..
ale to co robi mi sie na pupie i na udach mnie przeraza... cellulit albo tak tluszcz fujjjj;/

bylam na zakupach bo nie ma to jak robic pierogi i nie miec maki w domu;p
zapomnialam ze zuzylam 2 kg do bulek;p
i jak zobaczylam fante to jak ryplam zakupami na ziemie stanelam wypilam z pol litra fanty z gwinta 2l na srodku sklepu to ludzie z przerazeniem patrzyli;p
ale jak sie obrucilam i zobaczyli brzuch to polowie przeszlo bo zoabczyli ze ciaza robi z kobieta rozne rzeczy.. a reszta pomyslala boze tak grubas zmeczyl sie i pic chce co to takie pol litra;p

chwile odpoczywam i jade z koksem z pierogami ;p

oj uśmiałam się jak to przeczytałam ja wczoraj miałam to samo, na zakupach tak mi się zaczęło pić, że szok a wiedziałam, że frugo jest w promocji więc prawie biegłam do regałów, gdzie stało i potem piłam je między jogurtami babki z mięsnego też się patrzyły a propos mąki to kupiłam wczoraj wszystko do twarożku, świeżą dymkę, rzodkiewki, śmietanę i jak wróciłam do domu to oprzytomniałam, że nie kupiłam sera

Napisane przez czubasek20

rodzina gada, że jak maluch się urodzi to nie będziemy mieć czasu na ślub. Chore myślenie, mi nie zależy na wielkim hucznym weselu ale rodzinie tz ta tak i nie przegadasz imch Ja jestem mniejszością, bo nawet moja rodzina mnie nie poprze bo jak to dziecko bez ślubu.

oj współczuje, ja tak miałam, gdy chcieliśmy ślub odłożyć też trochę, bo praca, bo mieszkamy w wawie a ślub w krk a moja matka tak mi głowę suszyła, że obydwoje pracując po 12-14 godzin zorganizowaliśmy w 3 miesiące ślub w Krakowie, eh spełniłam jej zachciankę i trochę zła jestem, że ustąpiłam, z drugiej strony później fakt mieliśmy jeszcze mniej czasu.
Bądź co bądź uważam, że rodzina nie powinna się wtrącać, to Wasz ślub, oni swój już mieli. Na moim to samo, każdy mądry, każdy wie lepiej i w ogóle. A najbardziej moja mama i teściowa a palcem nie kiwnęły żeby pomóc. Tato nam pomógł finansowo i tylko powiedział, że pomoże nam wybrać wina i wódkę a tak to my płaciliśmy, no ale każda musiała wtrącić swoje 3 grosze....

a właśnie czubasku możesz powiedzieć im, że dokładnie będziesz przecież czuła się słabiej. Byłam na ślubie koleżanki, ona była w 6 czy 7 miesiącu ciąży i na weselu widać było, jak już o 23 miała dziewczyna dość i musiała iść spać po oczepinach bo nie dała rady.. a szkoda na swoim własnym weselu