|
|
#361 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
moja to moze romantyczna nie jest ale zadzialalo przeznaczenie...
poznalismy sie gdy ja mialam 15 a on 18 lat.chodzilismy ze soba 4 miesiace i zerwalismy.jak pokazal czas malolaty z nas byly,niedojrzali do zwiazku.urwal sie nam kontakt.od czasu do czasu jego siostra(ktora nas zapoznala)cos o nim wspomniala ale ja nie chcialam do tego wracac.szczerze mowiac wtedy troche sie balam jego zachowan.on poszedl do wojska,ja zaczelam nowa szkole,zmienilam nr tel i tak uplynelo pare latek.gdy zdalam mature postanowilam do niego napisac.mialam jego stary nume ale nawet nie wierzylam ze jest jeszcze aktualny. a tu niespodzianka,jednak byl. spotkalismy sie zeby porozmawiac.okazalo sie ze wyprowadzil sie z miasta i jest w trakcie zmieniania nr tel (zmienil po tygodniu).kilka spotkan i znow sie zeszlismy.byly wzloty i upadki ale teraz juz dobrze sie uklada.TZ mial troche klopotow i bal sie ze jak sie o tym dowiem to go rzuce ale jakos razem sobie poradzilismy. w Sylwka minie nam 15 miesiecy jak jestesmy razem i mam nadzieje ze tak juz zostanie |
|
|
|
|
#362 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
wiec i ja opowiem o sobie
dłuuuuuugo bylam juz sama, i tak jakos zgadalam sie z kolezanka na gg. Ona byla wlasnie miesiac ze swoim chlopakiem wiec wiadomo same achy i wzdychania Pytam sie skad go wytrzasnela a ona mowi ze z netu....mowi "tez tak zrob, zobacz jaka ja jestem happy" a ja mysle: kurcze no moze sprobuje chociaz NIGDY tak nie robilam..... weszlam na ten sam co ona - tak mi poradzila siedze i siedze na tym czacie i dalej nawijam z nia na gg.....i NIKT mnie nie zaczepia....kolezanka mowila ze od razu tabuny facetow a mnie NIKT, nawet zboczeniec wiec pisze z nia i pisze i nawet zapomnialam juz ze tam jestem....pozegnalysmy sie, postanowilam wylaczyc tego czata i juz never pomyslalam tam nie wejde...doslownie ZERO zaczepki jakiejkolwiek....i juz juz mialam wskaznik myszki na czerwonym X.....ale mysle sobie tak "a sprawdze sobie jakie ludzie maja nicki bo moze cos z moim nie tak..." i przegladam, przegladam....i zobaczylam 1 taki dziwny "dlaczego wstaje o 4 nad ranem" i tak odruchowo napisalam do niego "masz problemy ze snem?" ale wyszlam na idiotke bo to okazaly sie slowa jakies piosenki i tak gadlam z nim i gadalam....i nawet bylo oki.....w pewnym momencie on pisze ze chce od razu ze mna cos wyjasnic na poczatku.....mysle sobie echhhh pewnie ma zone.....ale to nie bylo to...(a co to bylo to juz zachowam dla siebie ) Byl wolny jednak mieszkal i mieszka na drugim krancu Polski....350km.....i naprawde na NIC nie liczylam....wymienilismy sie gg ale liczylam ze to tylko taka profilaktyka.....ale myslilam sie....z poczatku gadalismy po pare nascie minut....a potem coraz wiecej i wiecej....i sama zauwazylam ze wchodze na gg z nadzieja ze On sie zjawi.... i tak uplynely nam tygodnie..... Pozniej przyszedl czas na pierwszy telefon...on mowie wam jakie emocje..myslalam ze mi serce wyskoczy a potem On zaproponowal zebysmy chociaz jeden raz sie spotkali....chociaz jeden jedyny raz..... i po 4 miesiacach znajomosci spotkalismy sie......spedzilismy ze soba weekend ale nadszedl czas rozstania...oboje mielismy lezki w oczach (pierwszy raz widzialam takie cos u faceta) i........obiecalismy sobie ze jeszcze sie spotkamy i za 2 tygodnie znowu przyjechal i znowu wspolny weekend...... i tak spotykamy sie do dzis (minal nam juz rok)..... Jestem bardzo szczesliwa i zakochana i nie damy sie odleglosci za pare miesiecy koncze studia i sie wyprowadzam tak to u mnie bylo achhhh jak milo powspominac |
|
|
|
|
#363 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
sanetka powrót po latach - takie historię zawsze są romantyczne
Cytat:
A poza tym to też fajna historia Chyba wskoczę na czata
__________________
Get the point? Good. Lets dance!
|
|
|
|
|
|
#364 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
Cytat:
![]() Cytat:
Polecam.A ja swoją historię też opiszę... Ale teraz idę spać.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
||
|
|
|
|
#365 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
Sprecyzowałam nieco tytuł wątku przesuwam na Plotkowe.
Ponadto był już taki temat poruszany-poszukaj. ![]()
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
#366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
Jedna moja historia tez by sie tu nadala ale 2 raz opisywac jej nie bede ,bo to ja sie musialam nagimnastykowac i nakombinowac (a to niewiescie nie przystoi
) -ale jakze bylam romantyczna Historia wcale nie skonczyla sie happy endem i juz go nie lubie, bo jest guuupi aa co do historii czatowych.Mialam taka a jakze.Byly listy ,prezent na urodziny dostalam poczta,wyznania milosne i takie tam przez net(łaczylam sie przez modem wiec kupe kasy mnie to kosztowalo) do tego rozmowy miedzymiastowe no i rozne takie jak to przez net .Wiadomo.Wszystko ladnie pieknie do czasu 1 spotkania ![]() Niby to bylo romantyczne ale do czasu.Przynajmniej dla mnie. wiec póki co na koncie mam 0 happy endów rodem z harlequina |
|
|
|
|
#367 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina) Jak GO poznałysci
Eee tam, ja jestem cyniczna i nie wierze w zadne romantyczne love stories
Zycie nie harlequin i BARDZO DOBRZE
__________________
Keep away from people who try to belittle your ambitions. Small people always do that, but the really great make you feel that you, too, can become great. Mark Twain
|
|
|
|
|
#368 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
Tak naprawdę to ja jestem teraz w związku z totalnym debilem, idiotą, kretynem, dzwońcem - ale kochamy się jak jasna cholera.
Więc w miłość z komedii romantycznych też nie wierzę, ale wiem, że taka prawdziwa istnieje.![]() Myśmy się znali od baaardzo dawna - chodziliśmy razem na kółko muzyczne w podstawówce. On się we mnie podkochiwał, ja byłam zakochana w koledze z klasy (potem moim pierwszym chłopaku). Rozstałam się z tamtym, zaczęliśmy chodzić... Oj, dziwny to był związek. Kłóciliśmy się o masę rzeczy, w końcu ja z nim zerwałam na wakacjach. Listownie. Auć. A potem zerwaliśmy kontakt, bo ja nie chciałam go widzieć - może z syndromu psa ogrodnika. W każdym razie na jakieś dwa lata miałam go z głowy. Nowa szkoła (liceum), nowi znajomi. Potem jakoś tak wyszło, że odnowiliśmy kontakty (on już miał nową dziewczynę, z którą - potem się dowiedziałam - kłócił się jeszcze bardziej ). No i tak się złożyło, że niedługo po moich osiemnastych urodzinach, na początku września, koleżanka urządzała imieninową imprezę - byliśmy na niej oboje. Myślałam, że nic nie będzie, ale "ten mój były" jakoś podejrzanie dużo gadał z dopiero co poznaną dziewczyną, moją koleżanką. Jak już mówiłam, mam syndrom psa ogrodnika, więc mnie to ubodło jak cholera.![]() No i zaciągnęłam go do ciemnego pokoju , żeby porozmawiać... Serio! Sama tak sobie przynajmniej mówiłam. Ale siedzieliśmy, rozmawialiśmy, jakoś się przekręciliśmy, że leżałam u niego na kolanach i... Zapadła taka cisza, tylko się patrzyliśmy na siebie. W końcu powiedziałam:-No przestań się tak na mnie gapić... I wtedy pocałowaliśmy się po raz pierwszy od dłuższego czasu. I tak dalej, do końca imprezy. Odprowadził mnie do domu (z tabunem dziewczyn jako przyzwoitkami), całowaliśmy się jeszcze na klatce schodowej. Wysłałam mu SMS-a przed zaśnięciem: "Dobranoc... Pomyśl o mnie, dopóki nie żałuję..." A następnego dnia żałowałam jak cholera. Potem była druga impreza (prawie miesiąc później, heh). Więcej całowania (chociaż wciąż w ukryciu), a nawet propozycja się hajtnięcia od niego, na którą się nie zgodziłam, no bo jak! Przecież jest różnica między niezobowiązującym migdaleniem się od czasu do czasu a poważnym związkiem. A sama jeszcze wtedy nie wiedziałam, czego chcę. Wydarzyło się jeszcze mnóstwo rzeczy. Raz wróciłam do domu z malinką, za co dostałam ochrzan od matki (za dwie rzeczy właściwie: że znowu robię facetowi nadzieję, a potem go rzucę, oraz za ryzyko raka skóry przez malinkę właśnie ). Aż sama nie wiem kiedy, ale przyjmuję dla świętego spokoju określoną datę, mój opór został przełamany. Zaczęliśmy ze sobą chodzić. I nigdy nie było różowo ani lukrowo, ale trzymamy się razem już dwa lata. I nawet jeśli (puk-puk) coś się stanie, że nie będziemy razem, to nie będę żałować tylu szczęśliwych chwil.Ani takiej porąbanej historii.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
|
#369 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
A ja mojego Skarba poznałam na imprezie. Był kumplem chlopaka koleżanki mojej siostry
(proste prawda?) To była knajpa rockowa, a że mieliśmy iśc do innej to ja ubrana byłam w krótką spódniczkę i buty na obcasie (które oczywiście potem zdjęłam, żeby poskakać do SOAD) Mój Skarb pomyślał, że jakaś hmmm... ciut trzepnięta jestem A poza tym cały czas do niego nawijałam. I to tęz go zaintrygowało potem. A mnie przyciągnął tym, że najprościej w świecie mnie wtedy olał. Potem parę razy sie jeszcze spotkaliśmy kumpelsko, aż tu nagle... I tak jestesmy ze sobą już zaręczeni![]() ![]()
__________________
|
|
|
|
|
#370 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
.
Edytowane przez motylek1007 Czas edycji: 2006-12-28 o 13:09 Powód: blad |
|
|
|
|
#371 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
[quote
Właściwie "czemu się budzę o czwartej nad ranem (i włosy twoje próbuję ugłaskać)" - "Czarny blues o 4 nad ranem", super piosenka. Polecam./quote]dzieki wielkie musze poszukac tej piosenki...achhhhhhhhh
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#372 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 028
|
Dot.: ...::: Opowiedz nam swoją historię miłości (może rodem z harlequina)....:::
ja mojego chlopaka poznalam hmmmm poprzez chlopaka mojej przyjaciolki
![]() Spotkalismy się razem w czwóreczke i teraz sie juz sami spotykamy
Edytowane przez wertusia Czas edycji: 2007-06-26 o 21:59 |
|
|
|
|
#373 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
motylek1007 cudowna historia
|
|
|
|
|
#374 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
|
|
|
|
|
#375 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
) a ja poznalam przesuper chlopaka na czacie , najpierw gadalismy na czacie pozniej przeslismy na gg no i tak gadamy dosc dlugo gada mi sie z nim przesuper , jest takki mily slodki wyrozumialy tylko nie mozemy sie spotkac ... bo ja mieszkam w irlandii a on w polsce i co zrobic?? poradzcie mi cos dziewczyny prosze ... bo obawiam sie ze chyba sie zauroczylam;((a to taki pierwszy chlopak do ktorego czuje to cos znajac go tylko przez neta...
|
|
|
|
|
#376 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
Cytat:
![]() umowcie sie na jedno spotkanie i zobaczycie co z tego wyjdzie...a jak nie wytrzymacie do wakacji to problem sie sie rozwiaze |
|
|
|
|
|
#377 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
Motylku tez tak chcialam zrobic ale nie wie czy on do wakacji wytrzyma , bo ja napewno, co ma wisiec nie utonie , prawda??
|
|
|
|
|
#378 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Gdzie poznałyście swoich facetów
znaliśmy się wcześniej z baru ale umówiliśmy się przez gg nie wiedząc o tym że się znamy we wrześniu było 3 lata odkąd jesteśmy razem nawet wypadło tak że mamy w ten sam dzień urodziny
__________________
09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek |
|
|
|
|
#379 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#380 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 437
|
Dot.: Jak poznałyście drugą połówke ??
Ja z moim poznaliśmy się na imprezie na zakończenie wakacji
Tańczył obok mnie i moich koleżanek. I miał cudowną zwracającą na siebie uwagę (zboczoną ^^) koszulkę Przetańczyliśmy caaaaałą noc, na pożegnanie pocałowaliśmy i wymieniliśmy numerami Pomijam fakt, że potem wyszło, że ja miałam w tym czasie chłopaka, a on dziewczynę Jednak obydwa związki się rozpadły, my zaczęliśmy się spotykać i byyyyyło nam coraz lepiej ze sobąW zasadzie wszystko było pięknie (nadal jest ).Ale poza tym wszystko kwitnie
__________________
'Mów do mnie tak, bo lubię słów twoich smak... mów tak; I chociaż czas pewnie odmieni kiedyś nas - mów tak... ' Adaś
![]() |
|
|
|
|
#381 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: gdzies :D
Wiadomości: 171
|
przeszukałam forum i nie znalazłam takiego watku wiec postanowiłam założyć nowy
a wiec chce sie was zapytac jak zaczynały sie wasze związki czy przytrafiły wam sie jakies smieszne sytuaje kto go zaczał jak chłopak was poprosił o chodzenie i w ogole a moze wy to zrobiłyście??
|
|
|
|
|
#382 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: daleko :)
Wiadomości: 349
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
A co to znaczy "zaczoł" ?
|
|
|
|
|
#383 |
|
Raczkowanie
|
|
|
|
|
|
#384 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
bądżcie wyrozumiałe, to pewnie młoda osóbka sądząc po zwrocie "prosić o chodzenie"
|
|
|
|
|
#385 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: gdzies :D
Wiadomości: 171
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
chodzi o to jak juz zaczeliscie ze soba byc jak jest na samym poczatku i jak do tego doszlo
|
|
|
|
|
#386 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
Cytat:
Kompletny brak porozumienia zapanowal w tym wątku
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
|
|
|
|
#387 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
Cytat:
Punkt 7 - zapraszam do zapoznania się z nim i z resztą punktów też. Tak na przyszłość
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
|
|
|
|
|
#388 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: daleko :)
Wiadomości: 349
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
Roger ,sir rambo
|
|
|
|
|
#389 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
|
|
|
|
|
#390 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zaczoł sie wasz związek
Wiem, wiem
(przynajmniej ja ) Znalezione, połączone.
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.





) Byl wolny 
.Wiadomo.Wszystko ladnie pieknie do czasu 1 spotkania

).Ale poza tym wszystko kwitnie

