Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[Kathinna]

madziu już :prosi

[sioodemka]

Napisane przez lexor

Witajcie kochane plotkary

(...)

Sidemeczko nie martw się, wystój wnętrza to tylko dodatek, atmosferę tworzą ludzie, którzy tam mieszkają i nie ważne nawet na ilu metrach kwadratowych, ważne żeby byli szczęśliwi, a to zależy od nich, a nie od zamożności, a mam nadzieję, że uda się wam stworzyć takie gniazdko

Dziękuję Kochana podniosłaś mnie na duchu... wierze, że będzie tak jak napisałaś

Znalazłam śliczne mieszkanko. Tylko takie malusieńkie. Jutro tak czy siak pojadę po pracy je obejrzeć. A Wam pokażę już dziś - kucheneczka mnie urzekła, nawet pomyślałam, żeby ją połączyć z tym pokoikiem z balkonem i z niego zrobić dzienny, a z aktualnego dziennego sypialnkę

Pewnie znów nic z tego nie wyjdzie, ale jestem taka uśmiechnięta jak na tą kuchenkę teraz patrzę

http://www.format.nieruchomosci.pl/O...o_Krzyza/31260


Zieloneczko - dzwoniłam dziś do Ciebie do kołchozu. Odebrała jakaś miła świergocząca panienka
Chciałam poprawić Ci humor i opowiedzieć jak u mnie źle.... a tu sobie wyszłaś no...

W skrócie telegraficznym.
Dzisiaj dowiedziałam się, że mam przejąć część obowiązków "koleżaneczek" zza sciany. Dowiedziałam się tego.... (uwaga!) od nich. Nie od szefa.

Kiedyś mu powiedziały, że potrzebują dodatkowego wsparcia, bo nie dają rady (ich szefowa jest na L4 od ponad pół roku - nowotwór). Na co mój szef miał im wtedy powiedzieć, że nie widzi innej opcji niż to, żeby Pani Magda przejęła cześć obowiązków. A dzisiaj poszedł do nich i zapytał czy się zastanowiły i podjęły decyzję.

Zadzwoniły do mnie, żebym przyszła, opowiedziały co i jak i zapytały czy dam radę. ONE ! Nigdy bym się tego po nich nie spodziewała, po moim szefie tym bardziej.
Nawet nie zapytał czy dam radę, czy da się tak zrobić itp.

[zielona butelka]

Założyłam wątek do głosowania, jest tu:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post31824831


Sonda mi się nie udała Będzie głosowanie normalne!!!

Ładne prace co????



---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Madziu- no my wszystkie tam w kołchozie sympatyczne, to pewnie moja dobra koleżanka odebrała

Kuchenka śliczna!!!!

No ale przykra wiadomość z tymi dodatkowymi obowiązkami:/

Ja też dziś się dowiwedziałam , po audycie że przybył mi jeden obowiązek,a mianowicie inwentaryzacja składów konsygnacyjnych w liczbie 10 - co miesiąc!!! Jak możesz sobie wyobrazić.... papierologii zdaje się nie mieć końca. I też jestem zmęczona.

Ale twój szef- niefajny

[Pupil]

M7 ja myślę, że szef się bał, że mu odmówisz ale teraz masz okazję poprosić o lekką podwyżkę Mając oczywiście narastający kryzys, ale jeśli dochodzą Ci obowiązki muszą za tym iść pieniądze, nawet małe ale zawsze
Mieszkanko cacy, kuchnia od razu do zamieszkania, łazienka też, fajne usytuowanie południe i wschód Może Ci się jednak uda i można negocjować
Tylko nie ma windy na Twoje kolanka musisz szybciutko zdrowieć

Idę na wątek wyzwaniowy

[sioodemka]

No fatalistycznie ale będę walczyła z szefem... tytuł prezeski i podwyżka od zaraz

Na pocieszkę mam dla Was stronkę z fajnymi grafikami
Kto nie zna, niech pozna
http://www.wiscombeart.com/

[cycol11]

Mieszkanko śliczne Madziu

Zielona - prace super już oddałam mój głos
uciekam lulu bom padnięta po radzie i mój mózg za chwilę może eksplodować buziam pa

[poppy]

Madziu, mieszkanko faktycznie przytulne i słodkie. Kolejny argument za podwyżką w pracy. Mam nadzieję, że pudernice dadzą Ci teraz spokój, choć pewnie potrwa to góra dwa tygodnie. Ale nie daj się

[sioodemka]

a ja właśnie obejrzałam ten filmik... gdybym tylko miała dość odwagi...

http://www.youtube.com/watch?v=HBY6_...layer_embedded

[jambolaja]

Oglądnęłam mieszkanko Madziu.Ładnie utrzymane.To duży plus,że gotowe do wejścia,można pomalutku robic zmiany i dodatki mieszkając nie wpuszczając sie od razu w dodatkowe koszta.Szkoda tylko,że przechodni pokój.Dopóki jesteście sami jest ok ale jak sie pojawi dzieciątko będzie niezręcznie... i to 3 p. ...
A szef niefajnie stchórzył,podwyżkę jakąś malutka rzucił i skulił ogonek....eh!
A forum nie tylko budowlane jak widać ale wszelkoproblemowe.Co mamy na myśli to o tym gadamy czy to moja wina,że w głowie mam tylko wanny,komody,płytki...i jak to zmieścić w granicach rozsądku a żeby fajnie było....Ale co fakt to fakt: dom tworza ludzie,ale zabytkowa komódka tez dodaje uroku.... Ja strasznie kocham starocie! Przygarnęłabym każdą wyszczerbioną filiżankę...czasem za parę groszy mozna upolować takie cacuszka....jak Madzia młynek Siedzę na all i oglądam,oglądam...i marzę sobie.....

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

No właśnie Madzia! Więcej odwagi!!!!!!

[sioodemka]

Podwyżkę, to z automatu jakoś wszystki przyznali się okazało, więc... można to nazwać rewaloryzacją

A co do mieszkanka, mama mi tak natruła, że za małe, że z moimi szpargałam się nie pomieszczę itp.
Ale jadę dziś wieczorkiem je obejrzeć, ale chcę Wam pokazać jeszcze jedno i porównajcie proszę ich ceny i powierzchnię. Czy to jest normalne ?

http://www.format.nieruchomosci.pl/O...reckiego/21138

A tu jeszcze raz to malutkie:

http://www.format.nieruchomosci.pl/O...o_Krzyza/31260

Mam jednak świadomość, że to nie tylko początkowy wydatek się zwiększa, ale i później czynsz, opłaty itd. itd.
Że też nie może być nic tak fajnego, ale pośredniego i cenowo i powierzchniowo.
Wystarczyłoby 50m2 za jakies 140 tysi - a jak w takiej kondycji to biorę bez namysłu...

Help.. help... help...

A serduszko moje przez te zawirowania pracowe znów w nocy bolało
Dzisiaj idę do mojej rodzinnej po pracy. Musi mi coś zaradzić. Kardiolog wysłał mnie do szpitala - powiedział, że nie przyjmie mnie dopóki nie zrobią mi badania krwi (tu padła jego trudna nazwa) i nie wykluczą u mnie zawału (??!! WTF ???!!)

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Joluś.... a kiedy ta parapetówa na tarasie ? się doczekać nie mogę

Zielonka - miej dziś lepszy humor, co

[lexor]

Dzień dobry
Madziu obejrzyj wszystko na spokojnie i zastanów się, jeśli będzie cię stać na to większe to pewnie, że we większym wygodniej, ale ja przemieszkałam kilka lat na początku swojej samodzielnej kariery życiowej na 49 m kwadratowych z dójką dzieci i TŻ-tem, i bardzo dobrze wspomina ten czas, choć już teraz nie wróciłabym do mieszkania w bloku, a szpargały i tak poupychane to tu to tam

a dziś przyjeżdża do mnie Dzianga i wszystko będziemy wyciągać a na pierwszą tapetę pójdą sianowe zajączki

Miłego dnia

[zielona butelka]

Środa.... jeszcze 2 dni.... a ja już naprawdę ledwo wstaję!
Madziu.... mam lepszy humor, choć jestem niewyspana jak jasny gwint, i znów przyjechałam samochodem, żeby chociaż poleżeć pół godzinki dłużej, co oczywiście nie miało sensu, bo Najmilejszy wstał i hałasował

Ja zaraz przejrzę te mieszkanka i się wypowiem


ALINKO- lexor, zaglosowałaś na 2 rzeczy w wyzwaniu, możesz głosować na 3, nie wiem , czy doczytałam regulamin, więc jeśli chcesz edytować posta to zapraszam

A i dziewczynki moje kochane dekupażystki. Nie gniewajcie się, że nie zagłosowałam na wasze prace. To nie dlatego, że mi się nie podobały, podobały i to tak bardzo, że nie mogłam wybrać, na którą z was miałabym oddać swój głos, więc postanowiłam użyć wybiegi i zagłosować na prace wykonane w innych technikach Rozumiecie, że nie mogłabym wybrać między A i B, bo obie uwielbiam

Sioodemuniu, będzie podwyżka, o to miło!!! Ja się pewnie dowiem dopiero w kwietniu, szanowny przełożony zawsze baaardzo zwleka z aneksami no i okropnie się stresuje rozmowami z nami, ze mną szczególnie. Zawsze na siebie warczymy, nie wiem dlaczego. Aż mi było głupio w zeszłym roku, bo w sumie nie było sensu tak od progu się usztywniać ( ja wobec niego), no i on zasadniczo myśli, że jestem zarozumiała i mam muchy w nosie. A ja po prostu chciałam być zawsze w kontaktach z nim asertywna, aż do przesady, że w końcu pomyślał, że jestem zadufana w sobie.Ech.... o losie!!!

Nie wiem, może dla zasady w tym roku też pójdę po podwyżkę większą niż inflacja... o tak, żeby sobie pogadać. Mieliśmy świetny rok 2011, co prawda dostaliśmy jednorazowo premię za to, ale może warto się powołać i ugrać jeszcze 200 zł więcej. hiehie.... jaka stawka!

My Madizu chyba też będziemy zmieniać mieszkanie, bo się w swoim nie mieścimy... tzn ja i moje wypełzające z każdego konta decou i scrap graty. Nawet nie chce mi się już tego sprzątać, bo po co, skoro się przeprowadzimy, pewnie za 2 miesiące.

Ok. Ide oglądać te linki


Ok, obejrzane

Małe mieszkanko jest naprawdę małe- 37 m2, będziesz się w tym dusić szybciej niż myślisz, a graty bardzo szybko zapełnia ci tę przestrzeń jeszcze bardziej. Ładne, ale odradzam, to za mała przestrze ć, jeśli juz ma być inwestycja pod małżeństwo i rodzinkę, choćby malutką, 2 osobową.

To drugie mieszkanie jest baaardzo fajne, ale....
Jak na taką powierzchię ogólna łazienka jest mikroskopijna, a kuchnia dziwnie mała.
Kuchnię jeszcze bym przełknęła, ale łazienka jest naprawdę w mojej ocenie maleńka.
Poza tymi dwoma szczegółami, a w zasadzie jednym ( łazienką)- podoba mi się to mieszkanie
Zdecydowanie lepiej jest kupić coś większego niż sie potem cisnąc i jeździć co 2 tygodnie do Ikei w poszukiwaniu rozwiązań dla małych powierzchni

Buziam
No teraz to już naprawdę muszę trochę popracowąć
PAAAA

[sioodemka]

Tyle tylko, że nie wiem czy jest sens wypruwać sobie żyły potem... bo kupić na kredyt mogę, ale później nie starczy i na ratę i na opłaty - ot co

[zielona butelka]

No a Niebieski, przecież też będzie zarabiał! To może jednak starczy...

Tanie te mieszkanka u was.... aż złość bierze. Tu za 62 m2 trzeba zapłacić ponad 400tys.

[sioodemka]

Magdu to jest jakaś okazja mega. Porównaj sobie ceny za m2

W tym małym to 3300, a w tym większym 2600 za metr, generalnie zawsze jest drożej... więc wcale nie tak taniej, poza tym zarobiki w stolicy też są wyższe od tych u nas

Za ratę kredytu + bieżące opłaty płacilibyśmy +/- 1800/2000zł. Nie ma szans

[zielona butelka]

No widzisz, sama odpowiedziałaś sobie na pytanie.
Ech, to chyba trzeba chyba zacząć od czegoś mniejszego... dla spokoju ducha, a potem jak będziesz Panią Prezes, to wymienisz sobie na lepsze i większe!!!
No i wtedy wiadomo - służbowe Ferrari lub Maserati a dyrektor będzie ci parzył kawę do grobowej deski

Żyj tą wizją.... ja już zobaczyłam to oczami wyobraźni, i ma świetny humor!!! Jeszcze sobie wyobraziłam, że jako Pani Prezes podjeżdzasz do mojego kołchozu i jak książę na białym koniu wyzwalasz mnie z wierzy, mówiąc mojemu przełożonemu.... "ta Pani będzie teraz pracować ze mną, jako vice, i będzie zarabiała 10 tys za samo to, że JEST i że jest FAJNA"

Jeju, jaki ja mam naprawdę dobry HUMOR, WSPANIAŁY

[magcich]

Nie odzywałam się wczoraj, jakoś nie umiałam się wbić w Wasze tematy.
Dziękuję dziewczyny za rady odnośnie taboretu Zainwestuje za Waszą radą w opóźniacz

Madziu co do mieszkania to wizualnie podoba mi się bardziej to mniejsze, jest jakieś takie bardziej przytulne. To większe mam bardzo małą łazienkę i ten przedpokój też masakryczny. My mieszkamy na 43m bywa ciasno, ale najważniejsze jest to że mieszkamy razem Gdy je kupowaliśmy najważniejsze było by zamieszkać razem i by było nas na nie stać do dziś nie mamy wyremontowane tak jak byśmy chcieli (wieczny brak pieniędzy). Ale jeszcze raz powtórzę najważniejsze by być razem!
A co do Twojego serduszka to uważaj na siebie Jak coś to możemy się kiedyś umówić na masaż co byś się zrelaksowała

[sioodemka]

Magdu Zielonkowa - z miejsca bym tak zrobiła !
Byłabyś moją prawą rączką i powiernicą

Magdu Maleńka (bo ci co mnie znają, wiedzą, ze jestem ogromna, a magcich maleńka ) - masaż milutka sprawa relaks mmmm chętnie chętnie

Znalazłam jeszce jedno mieszkanie. Wszystkie postaram sie obejrzeć, żeby mieć ogólne pojęcie o tym co w trawie piszczy.
http://www.format.nieruchomosci.pl/O...ieskiego/21144

Wszędzie jest to gazowe ogrzewanie cholerka... ehhh...

Ale piwnica dla Niebieskiego (to jego warunek). Piętro odpowiednie...
I BOAZERIA ! Ble !

Gdybym tak miała jeszcze 50 tysi, to już bym spała spokojnie i brała co mi się podoba

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

A jednak ! apetyt rośnie w miarę jedzenia. A mówiłam, że mnie to nie dotyczy. Kiedyś chciałam mieć na te 37m2, teraz jest to mnie się 60!!!! zachciewa heh

[magcich]

masz rację jestem maleńka a przy Tobie to już liliput
W tym jest większa kuchnia Gazowe ogrzewanie bywa kosztowne niestety...

[zielona butelka]

Aaaaa, to mieszkanko 49 m2 wcale nie głupie!!!!

Kuchnia bardzo ładna, z oknem, czuje się tam przestrzeń, białe szafki w kuchni to to co lubię... będę kiedyś miała białe, takie stylizowane, no będę i już!!! Boazeria - ta jeszcze nie wygląda aż tak strasznie jak niektóre potrafią wyglądać. Łazienka znowu w wersji mikro... ale do przejścia. Mały czynsz. Ale... to jest 4 piętro bez windy???? Ja też codziennie kilka razy wspinam się na 4 piętro.... niby nic wielkiego, trochę sportu, ale po 3 latach mam serdecznie dość, wierz mi... cholernie upierdliwa sprawa.

Madziu maleńka( hehe) pomasowałabyś mnie może.... wiesz jak mnie ten odcinek górny szyjny dobija... żyć się odechciewa.

Buziam

[Pupil]

Magdziu tak to jest, apetyt rośnie w miarę jedzenia
Mnie wizja przeprowadzki przeraża, więc osobiście wolałabym wziąć większe poza tym przydasie mają swoje prawa, jakiś malutki pokoik na nie byłby w sam raz, ewentualnie cała ściana do dyspozycji z wysuwanym biurkiem
Ale prawa rynku i stan portfela rządzą więc nie zawsze można wybrzydzać.
Ostatnie mieszkanko ma fajną kuchnię, boazeria mnie nie przeraża, zawsze można ją rozebrać ale ten biurowy sufit podwieszany w przedpokoju to masakra
Reasumując:
Pierwsze mieszkanko absolutnie przytulne, ale maleńkie po roku okaże się, że się nie mieścicie ale jest od czego zacząć
Drugie większe, ale łazienka klaustrofobiczna. Kazałabym temu, co ją zaprojektował samemu z niej korzystać I przedpokój taki kichowaty, hotelowy.
Ostatnie fajne, przynajmniej tak na zdjęciach wygląda
każde musisz zobaczyć na żywo, zdjęcia przekłamują same dobrze to wiemy

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

O Madzia poparła mój postulat z windą uważam, że przy Twoich kolanach niestety powinnaś szukać wyłącznie mieszkania z windą Kolana jak się raz odezwały to już na zawsze będą dawały znać, niestety taki narząd.
Ale brakiem windy nie chciałam Cię zniechęcać.
Ja mieszkałam 20 lat w starej kamienicy, mój pokój miał 30 m2 i wysokość 3 m więc ciężko jest mi sobie wyobrazić mieszkanie 37m2 Ale było na 3 pietrze, masakra nawet dla młodego dziecięcia bo takie schody czasem trzeba 10 razy w tą i z powrotem zaliczyć I do tego zatrgac zakupy, no bo kto biegł do warzywniaka jak nie najmłodsza? A za chwilkę znów spadaj na dół do kiosku ruchu bo nie ma zapałek. Jak wróciłam to okazywało się, że nie ma chleba, bo ktoś zjadł (nie ja) I znów na dół po poniemieckich zbyt wysokich schodach I do góry i na dół, ale zazdrościłam wtedy koleżankom co mieszkały w nowych blokach i miały windę Windą bliżej

[sioodemka]

Napisane przez zielona butelka

(...) Mały czynsz. Ale... to jest 4 piętro bez windy???? Ja też codziennie kilka razy wspinam się na 4 piętro.... niby nic wielkiego, trochę sportu, ale po 3 latach mam serdecznie dość, wierz mi... cholernie upierdliwa sprawa.

Nie, ono jest na drugim piętrze na 4. bym się nie wdrapała z moimi dolegliwościami stawowymi


Ewuniu dziękuję za tą analizę... genaralnie wychodzi na to, że... żadne nie jest dość dobre
To małe poza tym jest na 3 piętrze, a teraz mieszkamy na 2 i już mi wystarczy tych schodów. Windy są tylko w wysokich blokach, a tam z kolei nie ma piwnic - więc odpada. Poza tym windy nie zawsze działają...

[jambolaja]

Cześć babeczki
Siódemeczko pooglądałam i ja szczegółowo.Na temat pierwszego sie wypowiadałam.Drugie-nie mam planu ale dziwne mi sie wydaje-przy tej powierzchni to powinny być 3 pokoje,ładna kuchnia i ładna łazienka.No i ustawny przedpokój....Nie gra mi to wszystko mimo,że ładnie urządzone i do wprowadzenia.Dlatego też taka cena za metr.(swoja drogą jaka różnica-w Krakowie kosztuje 5-10 tys.Nasze wyszło troszke poniżej 8 tys.za metr!!!)Musisz szukać czegoś pośredniego rzeczywiście na co będzie Was i stać i co Was zachwyci od pierwszego wrażenia.Pośpiech złym doradcom! Wiem cos o tym! Co ja sie namęczyłam aby powstrzymać dyplomacyjnie mojego bo chciał juz byle było! A jak sie złościł! Ale teraz przyznaje mi racje.I cieszy sie że nie tylko będzie ale będzie takie fajne,funkcjonalne i wszystko co potrzeba da sie w nim zrobic.Pomału,nie od razu może ale ma perspektywy.
Martuniu jak ja bym chciała juz ta kawę z najmilejszym wypić na tarasie! I z Wami w nastepnej kolejności też! Na razie okazało sie,że jest więcej roboty z tą zmiana planów aby przyłączyć taras i kawałek górnego mieszkania do naszego.Trzeba poczekać na decyzje urzędowo-administracyjne a to trwa.mam nadzieję,że nic nie kręcą i ze to o to chodzi...ja się już tak zżyłam z tym mieszkankiem...nie wyobrażam sobie innego.
Madziula Ty tez w końcu na swoje trafisz! I od razu będziesz wiedziała,że to to!Czego Ci z całego serduszka życzę! A o swoje serduszlo tez musisz adbać.Czasem wystarcza tylko lekkie środki wspomagające i jest ok.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez sioodemka

Nie, ono jest na drugim piętrze na 4. bym się nie wdrapała z moimi dolegliwościami stawowymi
...........

No jak na 2-gim to trza oglądnąć! I zdac Nam tu relacje! Ile razy mnie sie wydawalo fajne na zdjeciach a na prawdę była d...

[magcich]

Magda najlepiej by było jakbyś znalazła mieszkanie na parterze

[biernacka4]

Madziu
Zerknij na to mieszkanie.
http://otodom.pl/mieszkanie-sosnowie...d10914587.html

Jeszcze jedno:
http://otodom.pl/mieszkanie-sosnowie...id9777561.html

[jambolaja]

Napisane przez biernacka4

Madziu
Zerknij na to mieszkanie.
http://otodom.pl/mieszkanie-sosnowie...d10914587.html

Mnie sie podoba I ogrzewanie miejskie(najtańsze) i winda

[cycol11]

To co Bożenka wyszukała jest najfajniejsze przynajmniej na zdjęciach

[Emila3000]

Mnie też sie podoba

Ogólnie jakie brzydkie te mieszkania, nie wiem jak można tak mieszkać myślałam, że to u mnie jest burdel jak wpadnę w fazę robótkową, a tam do zdjęć w takim stanie

Madziu jak Ci brakuje 50 tyś do porządnego mieszkania, to weź kredyt, to nie pół miliona jak większość z nas musi brać, możesz sobie to rozłożyć na raty po 500 zł, albo mniej. Inaczej zamiast ślicznych rustykalnych mebelków będziesz musiała obstawić się cała meblościankami a w kuchni nawet się nie ruszysz a przecież lubisz gotować, pewnie bedzięsz kupować sobie coraz to nowsze przydasie do niej. Kącik na pierdoły decou też musisz mieć.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

aaaa i w koncu nie napisałam tego po co wpadłam

w lidlu 30 stycznia będą płótna, akryle i pędzle w zeszłym roku kupiłam te 6 kolorow w mega tubkach i do tej pory jeszcze je mam - a używam tylko ich do malowania

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=24296 o tutaj

[sioodemka]

Ale Wy jesteście kochane co ja bym bez Was zrobiła ?
Biernasia moja

Moja Agentka Ania umówiła mi na jutro całe stado mieszkań oby było coś fajnego...

Jola jak ja bym chciała mieć Niebieskiego teraz przy sobie... kogoś kto właśnie poskramiał by moje napady euforii i pocieszał w chwilach totalnego zwątpienia. Dobrze, że Ania jest naprawdę w porządku i zawsze jest wtedy ze mną

Och lecę do dentystki, bo sobie siódemkę ukruszyłam - no kto to widział ?!

[Figamaga]

O, w lidlu to jeszcze dziurkacze będą

Natomiast jesli chodzi o mieszkanie...ja to jednak lubię ciut większe powierzchnie (mimo, że takich nie mam). Podejrzewam że w 30 m2 udusiłabym się.

I przypomniała mi się historia z mieszkaniem mojego kuzyna. Wchodzę do łazienki, a tam toaleta, umywalka i wanna. Tylko że do wanny nie można było się dostać, bo umywalka uniemożliwiała przejście (takie to wąskie było). Krzyczę do kuzyna "Maaaaaarek, a jak Ty wchodzisz do wanny????" A on mnie prowadzi do kuchni, otwiera drzwi w ścianie i pokazuje wannę A ja głupia myslałam, że fajne te drzwi, takie duże, pewnie pełno półek tam jest