Nie wiem co jest, że nikt nie chce mnie nawet poznać:(

[201607110949]

Napisane przez Marin8d

Z niego nie zrezygnuję tak samo jak wy nie zrezygnujecie ze swoich wybranków..

ale mój wybranek robi mi właśnie popcorn a nie bytuje gdzieś w odległej rzeczywistości i w ogóle nawet nie pamięta, że istniejesz

[dziubek79]

Napisane przez Marin8d

ateistki? Tak to nie działa jak wy piszecie

Ciężko jest zrozumieć, że ja chcę mieć tylko dobre relacje a nie złe?

Z niego nie zrezygnuję tak samo jak wy nie zrezygnujecie ze swoich wybranków..

Jest zasadnicza róznica w nie rezygnowaniu z kogoś kto CHCE być z nami a z kogoś kogo nic nie obchodzimy.W tym drugim przypadku nic się nie da zrobić jak tylko odpuścić i szukać nowego obiektu albo czekać aż nas znajdzie. Nie rozumiem braku konsekwencji, dopiero co pisałaś,że nie chcesz żyć bez miłości (rodzice) a teraz chcesz kogoś mimo tego ,że Cię nigdy nie pokocha ??

[Marin8d]

Napisane przez iamsolucky

można nie mieć chęci kogoś poznać ja przynajmniej nie zawsze mam chęć Tak jak Ty nie chciałaś nawiązywać znajomości z kimś z hipermarketu tak ktoś może nie mieć ochoty nawiązać znajomości z Tobą. Każdej z nas zdarzyło się dostać kosza, i to nie raz nie dwa po prostu ktoś nam się z wyglądu nie podoba, ze sposobu bycia lub bez powodu- nie ma chemii. Proste, mówi się trudno i idzie się dalej

Gdyby to było takie proste iść dalej tak jakby nigdy nic, nawet gdy przedtem miałam poważne zamiary. To nie jest przyjemne, gdy wszystko nagle się wali i nie wiem co robić.

[Bananalama]

Masz rację! Nie zrezygnuje z Boya George'a ! Kij że jest gejem i nie wie o moich uczuciach! Ja go nawrócę będzie mój!

[201607110949]

Napisane przez Bananalama

Masz rację! Nie zrezygnuje z Boya George'a ! Kij że jest gejem i nie wie o moich uczuciach! Ja go nawrócę będzie mój!

10 zdrowasiek, pielgrzymka na Jasną Górę, świeczka pod Ostrą Bramą i jest Twój

[201801022117]

Napisane przez Marin8d

Gdyby to było takie proste iść dalej tak jakby nigdy nic, nawet gdy przedtem miałam poważne zamiary. To nie jest przyjemne, gdy wszystko nagle się wali i nie wiem co robić.

Wiesz co... Gdybym ja się zaczęła użalać nad tym co mnie się złego stało w życiu, i na co choruję, to chyba cały Wizaż by mnie pocieszał i przyjechał pocieszyć. Każdemu coś nie wychodzi, nie tylko Tobie.

[Marin8d]

Napisane przez dziubek79

Jest zasadnicza róznica w nie rezygnowaniu z kogoś kto CHCE być z nami a z kogoś kogo nic nie obchodzimy.W tym drugim przypadku nic się nie da zrobić jak tylko odpuścić i szukać nowego obiektu albo czekać aż nas znajdzie. Nie rozumiem braku konsekwencji, dopiero co pisałaś,że nie chcesz żyć bez miłości (rodzice) a teraz chcesz kogoś mimo tego ,że Cię nigdy nie pokocha ??

Interesowali się mną ci, którzy tylko chcieli isć do łóżka. To, że się im podobałam nie znaczy, że mają mnie wykorzystać. Nie uznaję czegoś takiego jak: najpierw seks a potem dopiero związek. Mało prawdopodobne. Cóż nie dostali tego co chcieli. I dobrze im tak...do dziś się śmieję z jego reakcji jak powiedziałam NIE!

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez SALIX

10 zdrowasiek, pielgrzymka na Jasną Górę, świeczka pod Ostrą Bramą i jest Twój

że co? 4 całe części to nie jest 10 Zdrowaś tylko 200 tak na marginesie i pomnóż te 200 przez 54.. To jest bardzo duże poświęcenie a mi na nim zależy i nie chcę go skrzywdzić.

Aha i święte miejsce jest w innym kraju a nie w Polsce.

[biankaaaa]

zamiast uczyć się do sesji, zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę przyznać, że jest niezwykle wciągający. kolejne posty autorki czytałam z coraz to większym zdumieniem. bardzo próbowałam ją zrozumieć, ale niestety nie mam w sobie wystarczających pokładów empatii xp

ale najbardziej nurtuje mnie sprawa tego tajemniczego wybranka serca autorki. nie wiem, czy coś przeoczyłam, ale czy mógłby mi ktoś, najlepiej sama autorka, przybliżyć jego postać i historię tej znajomości?

[dziubek79]

Napisane przez Marin8d

Interesowali się mną ci, którzy tylko chcieli isć do łóżka. To, że się im podobałam nie znaczy, że mają mnie wykorzystać. Nie uznaję czegoś takiego jak: najpierw seks a potem dopiero związek. Mało prawdopodobne. Cóż nie dostali tego co chcieli. I dobrze im tak...do dziś się śmieję z jego reakcji jak powiedziałam NIE!

twoja odp nie ma zupełnie związku z tym co napisałam
nie obchodzi mnie kto sie interesował toba i co chciał (moze takie sygnały wysyłasz )

... i tak sobie myślę,że wcale nie widziałaś reakcji na odmowę bo takowej nie było, wymyśliłaś sobie coś i uparcie w to wierzysz... a to co piszesz potwierdza ze próbujesz sobie wybraźnią zrekompensowac kompleksy

[MrsStatham]

Napisane przez Marin8d

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

[/COLOR]

że co? 4 całe części to nie jest 10 Zdrowaś tylko 200 tak na marginesie i pomnóż te 200 przez 54.. To jest bardzo duże poświęcenie a mi na nim zależy i nie chcę go skrzywdzić.

Aha i święte miejsce jest w innym kraju a nie w Polsce.

Salix, podstawowych rzeczy nie wiesz!

[Marin8d]

Napisane przez FreakChic

Wiesz co... Gdybym ja się zaczęła użalać nad tym co mnie się złego stało w życiu, i na co choruję, to chyba cały Wizaż by mnie pocieszał i przyjechał pocieszyć. Każdemu coś nie wychodzi, nie tylko Tobie.

no nie wychodzi i dlatego już pierwsza do mężczyzny nie podejdę ani nie zrobię pierwszego kroku. Do tej pory nie zrobiłam.

[201801022117]

Napisane przez SALIX

10 zdrowasiek, pielgrzymka na Jasną Górę, świeczka pod Ostrą Bramą i jest Twój

Blisko mam, przejdę się.

[Arrianna]

Napisane przez biankaaaa

zamiast uczyć się do sesji, zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę przyznać, że jest niezwykle wciągający. kolejne posty autorki czytałam z coraz to większym zdumieniem. bardzo próbowałam ją zrozumieć, ale niestety nie mam w sobie wystarczających pokładów empatii xp

ale najbardziej nurtuje mnie sprawa tego tajemniczego wybranka serca autorki. nie wiem, czy coś przeoczyłam, ale czy mógłby mi ktoś, najlepiej sama autorka, przybliżyć jego postać i historię tej znajomości?

Jeśli dobrze składam historię z 2 wątków to tak:
jakieś 4-5 lat temu dał jej kosza, był nauczycielem w jej byłej szkole chyba. Jest jakieś 8 czy 9 lat starszy (w każdym razie po 30). Jak widać usunął ją ze znajomych na fb po tym jak mu powiedziała, że niedosłyszy (albo ogólnie po rozmowie z nią). Od tego czasu autorka nadal go kocha i "nie znalazła nikogo kto by dorastał mu do pięt" wiec modli się o niego. Przez jakiś czas podejrzewała że ma dziewczynę (nie wiem czy to się potwierdziło czy nie) i baaaaardzo źle jej życzyła.

[Stonem]

Napisane przez MrsStatham

Salix, podstawowych rzeczy nie wiesz!

To przez te braki w edukacji

[Arrianna]

Napisane przez MrsStatham

Salix, podstawowych rzeczy nie wiesz!

Salix miała rację! Bo pielgrzymka załatwia 1000 zdrowasiek a świeczka 790 więc do wyrównania zostało 10 XD

[MrsStatham]

Napisane przez Stonem

To przez te braki w edukacji

a jak autorka grzecznie proponowała zamianę na porysowany mózg to nie, bo Salix woli być pośmiewiskiem na Wizażu

[Marin8d]

Napisane przez dziubek79

twoja odp nie ma zupełnie związku z tym co napisałam
nie obchodzi mnie kto sie interesował toba i co chciał (moze takie sygnały wysyłasz )

... i tak sobie myślę,że wcale nie widziałaś reakcji na odmowę bo takowej nie było, wymyśliłaś sobie coś i uparcie w to wierzysz... a to co piszesz potwierdza ze próbujesz sobie wybraźnią zrekompensowac kompleksy

tylko, że ja nie wymyślam tego moja droga.

[Bananalama]

Rany... za dużo zachodu. Wolę być sama, niż klepać zdrowaśki, sorry . Jak byłam mała, to stosowałam różaniec jako środek nasenny . Zawsze działało. Już po pierwszej dziesiątce nie kontaktowałam

[iamsolucky]

Napisane przez Marin8d

ateistki? Tak to nie działa jak wy piszecie

Ciężko jest zrozumieć, że ja chcę mieć tylko dobre relacje a nie złe?

Z niego nie zrezygnuję tak samo jak wy nie zrezygnujecie ze swoich wybranków..

e tam, jak mnie kiedyś mój "wybranek" odtrącił to se dałam spokój trzeba dumę i honor mieć. Ale skoro koniecznie chcesz go zdobyć a żadne subtelne sposoby nie skutkują trzeba zaatakować ostro. Jeśli wiesz gdzie mieszka idź do niego ubrana w letni płaszczyk a pod spodem bieliznę albo w spódniczkę bez bielizny na pewno zwróci wtedy uwagę

[MrsStatham]

Napisane przez Bananalama

Rany... za dużo zachodu. Wolę być sama, niż klepać zdrowaśki, sorry . Jak byłam mała, to stosowałam różaniec jako środek nasenny . Zawsze działało. Już po pierwszej dziesiątce nie kontaktowałam

Sorry, że obniżę poziom merytoryczności wątku, ale Twój nick celowo składa się z Ban-anal-lama? ciekawi mnie to

[Arrianna]

Napisane przez Bananalama

Rany... za dużo zachodu. Wolę być sama, niż klepać zdrowaśki, sorry . Jak byłam mała, to stosowałam różaniec jako środek nasenny . Zawsze działało. Już po pierwszej dziesiątce nie kontaktowałam

Uuu ja po ciągu niepowodzeń też tak stwierdziłam i jak na złość pojawił się TŻ :P

[Bananalama]

Napisane przez MrsStatham

Sorry, że obniżę poziom merytoryczności wątku, ale Twój nick celowo składa się z Ban-anal-lama? ciekawi mnie to

Tylko nie anal bójże się Boga, dziewczyno .
Banana-Lama. Lama Banana.

[Marin8d]

Napisane przez Arrianna

Salix miała rację! Bo pielgrzymka załatwia 1000 zdrowasiek a świeczka 790 więc do wyrównania zostało 10 XD

to nie jest koncert życzeń..tylko prośba o rozwiązanie problemu. ALe rozumiem, że mam go olać i być z kimś innym na siłę

[Arrianna]

Napisane przez MrsStatham

Sorry, że obniżę poziom merytoryczności wątku, ale Twój nick celowo składa się z Ban-anal-lama? ciekawi mnie to

Kłamiesz - jedno L dodałaś :P

[MrsStatham]

Napisane przez Bananalama

Tylko nie anal bójże się Boga, dziewczyno .
Banana-Lama. Lama Banana.

teraz wszystko stało się jasne! dzięki Ci

[Arrianna]

Napisane przez Marin8d

to nie jest koncert życzeń..tylko prośba o rozwiązanie problemu. ALe rozumiem, że mam go olać i być z kimś innym na siłę

życie to też nie koncert życzeń - nie można sobie kogoś "zaklepać" wbrew jego woli. Gdyby tak było już dawno byłabym szczęśliwą żoną Jima Caviezela :P

[Marin8d]

Napisane przez iamsolucky

e tam, jak mnie kiedyś mój "wybranek" odtrącił to se dałam spokój trzeba dumę i honor mieć. Ale skoro koniecznie chcesz go zdobyć a żadne subtelne sposoby nie skutkują trzeba zaatakować ostro. Jeśli wiesz gdzie mieszka idź do niego ubrana w letni płaszczyk a pod spodem bieliznę albo w spódniczkę bez bielizny na pewno zwróci wtedy uwagę

Nie zrobię tego.

Gdzie można kogoś poznać...nie chcę już dłużej być sama?

[MrsStatham]

Napisane przez Marin8d

Nie zrobię tego.

Gdzie można kogoś poznać...nie chcę już dłużej być sama?

Kota se kup.

[Arrianna]

Napisane przez Marin8d

Nie zrobię tego.

Gdzie można kogoś poznać...nie chcę już dłużej być sama?

masz jakieś hobby? Ja poznałam faceta przez to że mamy wspólne hobby. Jeśli nie uczelnia i nie praca i nie bar to może jakieś zajęcia dodatkowe? Sport?

[MrsStatham]

Napisane przez Arrianna

Sport?

narzekanie na czas!