Plotkuja i zrzedza bo uda sie trzesa !!!

[basia0412]

Cally05głowa do góry wszystko będzie dobre

u mnie dzisiaj długi trening (73 minuty) i wydaje mi się porządny,mimo że byłam oblana potem, nie jestem wcale zmęczona i jestem taka radosna
Jillian 30 Day Shred: level 1 (25 min)
Jillian Michaels Banish Fat Boost Metabolism (zrobiłam kilka filmików, razem 22 minuty ćwiczeń)
Tiffany Booty Shaking Waist Workout (10 min)
8 min ABS
8 min Stretch



na na na na na

[klaudiak96]

Napisane przez basia0412

Cally05głowa do góry wszystko będzie dobre

u mnie dzisiaj długi trening (73 minuty) i wydaje mi się porządny,mimo że byłam oblana potem, nie jestem wcale zmęczona i jestem taka radosna
Jillian 30 Day Shred: level 1 (25 min)
Jillian Michaels Banish Fat Boost Metabolism (zrobiłam kilka filmików, razem 22 minuty ćwiczeń)
Tiffany Booty Shaking Waist Workout (10 min)
8 min ABS
8 min Stretch



na na na na na

BRAWO!
i widzę że chyba coraz blizej celu ?
ja dziś planuje wieczorkiem basen. z jedzeniem całkiem w porządku, choć obiad nie dietetyczny- ustaliłam sobie 1 dzien w tygodniu pozwolić 'za wczasu ' niż ulec kompulsowi. dlatego dziś zapiekanka na obiad, reszta posiłków niskokalorycznie, za to jutro i pojutrze będzie idealnie
Powodzenia !
Abre90- ciekawa jestem twojego przykładowego jadłospisu-pdoeślesz nam coś?

[Cally05]

Dzisiaj mam o wiele lepszy humor niż wczoraj ale to chyba dlatego że poszłam na zakupy i kupiłam botki i sweterek

Z jedzeniem mniej więcej ok gorzej z ćwiczeniami

Jadłospis
Grysik
Jabłko
Pomarańcza
Naleśniki z serem
2 cukierki toffi
W kuchni mam jeszce batona grzeska ale po niego nie pójde. Będe siedzieć na wizażu i mam zamiar o nim zapomnieć

[klaudiak96]

Napisane przez Cally05

Dzisiaj mam o wiele lepszy humor niż wczoraj ale to chyba dlatego że poszłam na zakupy i kupiłam botki i sweterek

Z jedzeniem mniej więcej ok gorzej z ćwiczeniami

Jadłospis
Grysik
Jabłko
Pomarańcza
Naleśniki z serem
2 cukierki toffi
W kuchni mam jeszce batona grzeska ale po niego nie pójde. Będe siedzieć na wizażu i mam zamiar o nim zapomnieć

dokładnie, zapomnij ze on tam lezy
Widzisz jak łatwo kobieta moze poprawić sobie humor ? i dobrze, bo już zaczęłam sie o ciebie martwić
u mnie basen i ok. 1600 ckal.

[Cally05]

Napisane przez klaudiak96

dokładnie, zapomnij ze on tam lezy
Widzisz jak łatwo kobieta moze poprawić sobie humor ? i dobrze, bo już zaczęłam sie o ciebie martwić
u mnie basen i ok. 1600 ckal.

Kazdy ma jakieś problemy jeden ma większe a drugi mniejsze ...

Ostatnio miewam straszne wahania nastrojów. Raz płacze a drugi raz sie śmieje. Strasznie to denerwujące.
Zaraz ide robic z mama oponki . Postanowiłam że zjem 1 góra 2 . Nie zakładam z góry ze ich nie tkne bo obawiam sie że nie dotrzymam słowa i bede strasznie zła na siebie . A tak to pozwole sobie na 1 i mysle ze bedzie ok.

Rano zjadłam pół bułki z rybą
Na II śniadanie kromka chleba razowego z dżemem domowej roboty
Później robiłam pierogi i spróbowałam troche farszu ( do ruskich)
A przed chwila zjadłam 2,5 pieroga bo więcej nie wiem z jakiego powodu nie dałam rady. Nałozyłam 5 na talez i połowe odstawiłam
Do tego wypiłam 2 szkl soku ale sprawdzałam na etykiecie i ma on 3 kcal w 250 ml !!!! Sama byłam w szoku dlaczego tak mało

[xTync]

Wlasnie wracam od Tz. Jest -5 a inteligentni ludzie zamkneli dworzec i trzba siedziec na dworzu-w moim przypadku jeszcze 30min... Diety sie trzymalam, nie cwiczylam.. Z torta dla tz zjadlam 3kostki czekolady i 2zelki bo kazal..

[Desire_]

Dziewczyny, nie wiem co się dzieje, ograniczam jedzenie, praktycznie zrezygnowałam ze słodyczy, alko też ograniczyłam, chodzę na fitness 5 razy w tygodniu, a ta przeklęta waga stoi drugi tydzień, wymiary też bez zmian
Nie wiem co się dzieje, moja motywacja leci na łeb na szyję

[Melia123]

Napisane przez Desire_

Dziewczyny, nie wiem co się dzieje, ograniczam jedzenie, praktycznie zrezygnowałam ze słodyczy, alko też ograniczyłam, chodzę na fitness 5 razy w tygodniu, a ta przeklęta waga stoi drugi tydzień, wymiary też bez zmian
Nie wiem co się dzieje, moja motywacja leci na łeb na szyję

Może za mało właśnie jesz?

[Desire_]

nie, nie sądzę, głodna nie chodzę, jem pięć posiłków

[basia0412]

Może za mało jedzenia podle dużej ilości ćwiczeń? Organizm kiedy dostaje za mało jedzenie buntuje się i odkłada na cięższe czasy. Nie zawsze się czuje głód, jak organizm ma za mało "paliwa". A może to zwykły zastój? Przez to niestety musi każdy przejść.

[Desire_]

nie wiem, poczekam jeszcze tydzień, zmniejszę ilości węgli, zwiększę białka, może coś się ruszy, jak nie idę do dietetyka

[xTync]

Napisane przez Desire_

nie wiem, poczekam jeszcze tydzień, zmniejszę ilości węgli, zwiększę białka, może coś się ruszy, jak nie idę do dietetyka

Mysle ze musisz jesc wiecej, i wlasnie bialek duzo.

U mnie na wadze-64,0.

[Cally05]

Okropnie mnie boli brzuch i mam wrażenie ze zaraz zwymiotuje ...
Jutro zaplanowałam 1 dniową głodówke oczyszczająca. Zresztą i tak chyba bym nic nie zjadła bo na sama myśl o jedzeniu jest mi gorzej.

[basia0412]

Haaaalllloooo Jak Wam minął weekend?

Cally jak się czujesz? mam nadzieję, że lepiej

U mnie weekend dosyć leniwy. Wczoraj 22 minuty biegałam w miejscu w pokoju Idzie mi coraz lepiej

Dzisiaj zaliczyłam 63 minutowy trening

[klaudiak96]

u mnie weekend jak najbardziej na plus, dużo aktywności, z jedzeniem też w porządku.
Abre90- gdzieś się podziała ?

[abre90]

abre cały czas jest, na bieżąco czyta, tylko nie zawsze wie co napisać
zaczął się tydzień więc znowu wstawanie o 5 i dużo nauki.
właśnie wcinam obiad-łosoś, kalafior i buraczki/papryki ze słoiczka. później powinnam się brać za książki, bo jutro dwa kolosy, ale znając życie zaczytam się w forum i tyle z tego będzie
a jak u Was piękne?

[Cally05]

Napisane przez basia0412

Haaaalllloooo Jak Wam minął weekend?

Cally jak się czujesz? mam nadzieję, że lepiej

U mnie weekend dosyć leniwy. Wczoraj 22 minuty biegałam w miejscu w pokoju Idzie mi coraz lepiej

Dzisiaj zaliczyłam 63 minutowy trening

Basia lepiej staram sie nie myśleć o problemach i zając sie soba i swoim wyyglądem ale wiesz jak to jest że nie zawsze mimo szczerych chęci tak się da zrobić
Zjadłam pomarańcza i zabieram się za Ewkę :d

[Elsay]

Nie wyrabiam. Jak wychodziłam z domu było jeszcze ciemno, jak wróciłam znowu ciemna noc. Nic mi się przez to nie chce. Nie ćwiczyłam przez ostatnie dni, ale dietowo w miarę okey (wczoraj zjadłam półtorej kawałka domowego ciasta jabłkowego).
Coś czuję, że to moje odchudzanie dłuuuugo potrwa. No ale (tak się pocieszając) lepiej długo niż wcale.

[xTync]

Mam taki humor ze nic tylko strzelic sobie kulke w leb. W domu nieciekawie, w szkole klasa sie dogadac nie moze. W ogole nie mam ochoty na ludzi. Zamknelabym sie w szafie i siedziala w swojej samotnosci.

Wczoraj mialam 3lata z Tz. Niestety nie moglam z nim byc przez widzimisie namy. Szlag by to.

[basia0412]

co Wy takie smutasy? Jesienna depresja Was dopadła?

Sięgać po jakieś dobre owoce zamiast po słodycze i ruszać tyłkami żeby wywołać endorfiny

za mną 27 minut szok treningów z Ewką

zmykam z powrotem do kuchni szykować urodzinowe pyszności (nie moje urki)

[Cally05]

Dzsiaj dietowo w miare ok poza mała wpadką . Zamiast lunchu zjadłam kilkanaście mini krakersików.
W palnach miałam Ewke - turbo - zaraz sie za nią biore i chyba zaczne wprowadzać kary za grzeszki. Więc dzisiaj karniak - 100 brzuszków i 15 min ćwiczeń za te cholerne krakersy.

Włączam pamiętniki wampirów i biore sie za ćwiczenia ..

[Elsay]

Napisane przez basia0412

co Wy takie smutasy? Jesienna depresja Was dopadła?

Sięgać po jakieś dobre owoce zamiast po słodycze i ruszać tyłkami żeby wywołać endorfiny

Jadłam dziś ananasa. mniaaaam
Może ja jestem jakaś dziwna, ale ja po ćwiczeniach wcale nie jestem szczęśliwsza, tylko zła, że muszę je wykonywać.

[xTync]

Ja mam problem w domu, i zre jak swinia. Tzn : Rano i przedpoludniem nie, ale za to na wieczor. dzis :

Sniadanie- 2 kanapki z serkiem topionym
Lunch- 2 marchewki
W domu :
2 kanapki z serem
troche czipsow, 3 krowki .i 3 chrupki kukurydziane...


Jutro mam wolne od szkoly, wiec zrobie Ewke + 2 mel b ! I ugotuje sobie cos zdrowego i pysznego na obiad ! Np, kalafior !

[basia0412]

oh! mi też zawsze popołudniami i wieczorem dopisuje większy apetyt, zwłaszcza na słodycze. Ciągle uczę się z tym walczyć. Czasem wychodzi, a czasem nie. Nauczyłam się nie jeść nic po kolacji, ale przed kolacją ciągle mnie do czegoś ciągnie - mimo zjadanego podwieczorka. Żeby tak ciągle nie podjadać, to: pije zieloną herbat lub popijam herbatę z mięty pieprzowej. Często pomaga, a jak nie, to jem jakiś owoc albo warzywo. Coraz rzadziej targam się na kupne słodycze. Moją bolączką są domowe ciasta, które ubóstwiam Ale jak już jem, to 1 kawałek, a dawniej to rzadko kończyło się na 3, bo zwykle pochłaniałam więcej. Żeby uniknąć wieczornej chcicy na słodkie, to czasem jadam słodki podwieczorek

Niestety boli mnie gardło i łapie mnie katar - od samiutkiego rana, ale zebrałam się w sobie i zrobiłam 55 minutowy trening, dosyć lekki.

Psss...
- śniadanie (ok. 10:00, wstałam dzisiaj jakoś o 9:30): 2 kromki chleba żytniego ze słonecznikiem, a do tego plasterek szynki drobiowej, trochę gotowanych warzyw (po kawałku: brokuła, kalafiora i marchewki), a do tego troszkę sałatki z porem (por, szynka drobiowa, ser żółty, ogórek konserwowy domowej roboty i ciutka majonezu - sałatka została z wczorajszej kolacji i trzeba było dokończyć)
- II śniadanie - z racji późnego wstania i krótkiej przerwy pomiędzy śniadaniem a obiadem, to zjadłam 2 mandarynki i kilka pestek z dyni
- obiad (ok. 14:00) kurczak pieczony w papirusie, a do tego gotowane warzywa: kalafior, brokuł i marchewka, a do tego sos czosnkowy na jogurcie naturalnym z mnóstwem przypraw
- podwieczorek będzie troszkę grzeszny, ponieważ zamierzam zjeść kawałek domowego sernika na zimno (sama robiłam na wczorajsze urodziny brata) - nie ma w tym mąki, ani nic takiego, tylko jedną galaretkę dodałam do sera i odrobinę żelatyny, bo by się mogło rozpłynąć i jedna galaretka na wierzch, a pod nią plasterki mandarynek i rodzynki, więc wydaje mi się, że mogę zjeść kawałęk. Pewnie jakiś owoc lub warzywo żeby mi się więcej ciatsa nie chciało
- kolacji jeszcze nie umyśliłam, ale prawdopodobnie jakaś świeża sałatka z surowych warzyw lub serek wiejski lub zupa pomidorowa, którą pozostali w domu jedli na obiad na pierwsze danie

u mnie w domu zwykle są obiady dwudaniowe, tylko ja zjadam zazwyczaj jedno danie - zwykle drugie, a zupki sobie zostawiam na kolację

w domu mam jeszcze ciasto z masą krówkową - wczoraj zjadłam jeden kawałek, ale dzisiaj już nie zamierzam

[xTync]

Napisane przez basia0412

oh! mi też zawsze popołudniami i wieczorem dopisuje większy apetyt, zwłaszcza na słodycze. Ciągle uczę się z tym walczyć. Czasem wychodzi, a czasem nie. Nauczyłam się nie jeść nic po kolacji, ale przed kolacją ciągle mnie do czegoś ciągnie - mimo zjadanego podwieczorka. Żeby tak ciągle nie podjadać, to: pije zieloną herbat lub popijam herbatę z mięty pieprzowej. Często pomaga, a jak nie, to jem jakiś owoc albo warzywo. Coraz rzadziej targam się na kupne słodycze. Moją bolączką są domowe ciasta, które ubóstwiam Ale jak już jem, to 1 kawałek, a dawniej to rzadko kończyło się na 3, bo zwykle pochłaniałam więcej. Żeby uniknąć wieczornej chcicy na słodkie, to czasem jadam słodki podwieczorek

Niestety boli mnie gardło i łapie mnie katar - od samiutkiego rana, ale zebrałam się w sobie i zrobiłam 55 minutowy trening, dosyć lekki.

Ja zielona tez pije...uwielbiam ;d. Dzis zjadlam na sniadanie kisiel, ciastko, a potem bylam w miescie i chinszczyzne zjadlam.. I juz dzis chyba nic nie wcisne. W dodatku jutro mam @ i mnie kregoslup boli.

[Cally05]

Ja to normalnie nie wyrabiam. Na nic nie mam czasu A ajk juz znajde chwile na ćwiczenia to zaraz ktoś wchodzi i mi przeszkada a ja nie moge ćwiczyć jak sie ktos na mnie patrzy.
Dzisiaj dietowo ok. Narazie nie zjadłam nic słodkiego i nie zamierzam.
Cały czas chce mi sie pić. Pije ok 2 l zielonej i zwykłej herbaty dziennie i zastanawiam sie czy to normalne
serek wiejski
kanapka z serkiem topionym
jabłko
marchewka
Zaraz ide zjeść bigosik :P oczywiście dietetyczny

[xTync]

Mam @ , boli mnie brzuch i plecy

Sniadanie : 2 kanapki z serkiem topionym z szynka
Lunch : kawaleczek pizzy z szynka- szkolnej roboty
Kolacja : 2 herbatniki peti ber, 100 ml jogurtu z bananem i polowa garscia platkow cini minis , kanapka pelnoziarnista z serem, pomidorem i ogorkiem.

Wydaje mi sie ze jak na @ to w miare dobrze jadlam, mimo tych herbatniczkow..

dotego rano -> zielona grejpfrutowa + woda.

[Elsay]

U mnie z dietą dziś było różnie. W południe odwiedziny w kfc. Koło 15 byłam u koleżanki i zjadłyśmy chrupki kukurydziane i sunbitesy. No ale wieczorkiem się zmobilizowałam i 40 minut hula hopa kręciłam.

[basia0412]

u mnie dzisiaj miły dzień
pół dnia spędzone na zakupach i kupnu rzeczy po okazyjnych cenach bez wcześniejszego zamierzania kupna
zrobiłam też dzisiaj z Jillian 30 day shred level 1
jutro planuję dłuższy trening a wieczorem imprezę, ale mam zamiar przed wyjściem z domu zjeść kolację, to nie będzie mnie ciągło do jedzenia, które tam będzie, a pewnie będą same niezdrowe rzeczy.

[xTync]

Napisane przez Elsay

U mnie z dietą dziś było różnie. W południe odwiedziny w kfc. Koło 15 byłam u koleżanki i zjadłyśmy chrupki kukurydziane i sunbitesy. No ale wieczorkiem się zmobilizowałam i 40 minut hula hopa kręciłam.

Chrupki kukurydziane: love: Nie sa niezdrowe, i maja malo kcal. Mialam paczke max 400 g, i miala ona zaledwie 200kcal ?

Napisane przez basia0412

u mnie dzisiaj miły dzień
pół dnia spędzone na zakupach i kupnu rzeczy po okazyjnych cenach bez wcześniejszego zamierzania kupna
zrobiłam też dzisiaj z Jillian 30 day shred level 1
jutro planuję dłuższy trening a wieczorem imprezę, ale mam zamiar przed wyjściem z domu zjeść kolację, to nie będzie mnie ciągło do jedzenia, które tam będzie, a pewnie będą same niezdrowe rzeczy.

Ja Ci powiem ze kocham takie zakupy !
Milej imprezy !


Ja jutro ide do pracy.. Teraz burczy mi w brzuchu ... I nie moge spac