|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#361 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Wydawało mi się, że to będzie jedna z najdroższych kategorii. A na głowe biją mięso wydatki na , kolejno wg.skali : wędliny (szok, myslałąm ze tu będzie mało), ryby, warzywa, owoce. Nabiał to u nas szczątkowa sprawa, ale jakby miał zastępowac mięso to tani to on nie jest, zwłaszcza w formie jaką ewentualnie jesteśmy skłonni zjeść. Serka wiejskiego to ja nie zdzierżę częściej jak kilka razy w roku ![]() Dobra rzecz takie zapiski, raczej na oszczędności się nie przełożą bo jak tak nad tym dumałam, to mi wyszło że po prostu różnorodność jest nadroższa, a z tego nie chcemy rezygnować, oraz wiekopomna myśl: "kalorie kosztują" . Ale wychodzi mi, że upiec sobie mięso samemu do kanapek, wcale nie jest drożej niż kupić wędliny - a wydawało mi się, że to jest dużo drożej
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2012-11-18 o 13:08 |
|
|
|
|
#362 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 918
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Jednak fakt, że gotowe wędlinki to największy wydatek, niestety. Jak chcemy mieć coś jadalnego i smacznego, to ceny wysokie. A ja dodatkowo kupuję jeszcze sporo kości dla psów, mam dwa: duży i średni. Wydaję na nie jakieś 90- 100zł w skali miesiąca. A dodatkowo i tak schodzi wór 15-20kg karmy za 70-90zł.
__________________
maza "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować"
|
|
|
|
|
#363 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Myślałam że o wiele mniej wydajemy na ryby i wędliny a więcej właśnie na surowe mięso. Co za tym idzie, ograniczenie ilości zjadanego mięsa na rzecz innych produktów np. nabiału , wcale nie musi oznaczać spadku wydatków na jedzenie. Nie zjesz mięsa, zjesz co innego, a "kalorie kosztują".
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#364 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 918
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Ciekawi mnie, jak jest u was na bazarkach z cenami, są niższe, niż marketowe, porównywalne? U mnie jest duuużo drożej, ale warzywa i owoce przynajmniej świeżutkie mogę wybrać. Pytam, bo zawsze jak patrzę jakieś notowania cen np warzyw w tv, to jest jakiś przedział min i max, ale u mnie na bazarku te ceny ZAWSZE są o 2-3 złote wyższe od tego max. U was też?
__________________
maza "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować"
|
|
|
|
|
#365 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Drożej jest
Ale jakościowo warzywa/ owoce nieporównywalnie lepsze niż w takim carrefourze. |
|
|
|
#366 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 378
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Ceny na bazarze z reguły są wyższe niż w marketach, nie wspominając o takich bananach czy ananasach. Chociaż zdarzają się wyjątki, np. pieczarki za 4zł, gdy w Biedronce są za 8 ![]() Nie wierzę też, że są to towaru prosto od chłopa małorolnego, bez chemii i nawozów Moja rodziny hoduje warzywa i zawsze są duuużo mniejsze niż te kupowane, np. kalafiory - u mojej babci malutkie, na bazarze wielkości dyni.
|
|
|
|
|
#367 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 918
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
__________________
maza "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować"
|
|
|
|
|
#368 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 378
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
|
|
|
|
#369 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
|
|
|
|
#370 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Z ciekawości, jak to wygląda w sklepach? ---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ---------- Tak Was czytam i czytam.. i kurcze muszę się w końcu zmobilizować i zacząć zapisywać wydatki. Ogólnie mniej więcej wiem ile miesięcznie wydajemy na żywność i chemię, ale ciekawa jestem bardzo jak to się rozkłada na poszczególne kategorie produktów i czy aby z czymś zdecydowanie (co niekoniecznie jest potrzebne) nie przesadzamy.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2012-11-18 o 19:54 |
|
|
|
|
#371 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 195
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Srednio wyjdzie cos w okolicach 800 - 900zl na dwie osoby i w tym znajdzie sie chemia, podstawowe kosmetyki, czasem jakis inny obiekt.
Ale jak mieszkalam w wiekszym miescie i ciagle latalam dokupic kilka rzeczy w osiedlowym sklepiku, to rachunki potrafily byc wyzsze o 100-200zl (teraz uwzgledniajac wzrost cen wyszloby pewnie jeszcze wiecej). |
|
|
|
#372 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
U nas pomidory już po około 8,50-9 zł, takie lepsiejsze, malinowe - 12 zł kilogram. Myślę że bardzo duży wpływ na to ile wydajemy na jedzenie ma to- gdzie mieszkamy. W niedużych miejscowościach w koło mojego miasta, ceny warzyw i owocó są sporo niższe niż u mnie- tk o 20-30% i co jeszcze zauważyłam- tam na targowiskach jest taniej niż w sieciowcach typu Lidl , a co dopiero TESCO czy inne takie. Moja mama w sezonie na truskawki, kupuje łubiankę za połowę tego co ja płacę - mieszka pod Warszawą. U mnie w warzywniaku ulubionym jest drożej niż w Lidlu, Tesco, Merkusie ale warzywa i owoce są o wiele lepszej jakości i jest ich większy wybór - więcej gtunków jabłek np. i inne. Pęczek natki kosztuje 50 gr drożej, ale tej pietruszki jest tam 4 razy tyle co w pęczku w Lidlu. Natomiast jeśli chodzi o cytrusy, to kupuję w sieciowcach - warzywniak ma ceny zaporowe. W lidlu duzy dojrzały ananas czy melon to koszt kilku zł, w warzywniaku - kilkunastu do dwudziestu. Natomiast mięso choć drozsze w sklepie mięsnym, jednak korzystniej kupić jednak w mięsnym, bo jest więcej "mięsa w mięsie" - to marketowe sprzedawane na tackach jest tak napompowane wodą, ze po zesmazeniu zostaje go... połowa ![]() Dobre mięso ma też Mercus, Bomi (akurat te 2 brendy, to nie wiem czy to nie to samo tak naprawdę- Bomi wykonało jakąś dziwną woltę, podejrzewam że to firmy matka i córka )Alma, nienajgozej jest z TESCO jeśli chodzi o ilośc gatunków - maja króliki, kaczki, jagnięcinę. czekam na baraninę, moze też się w końcu pokaże. natomiast kompletnie nie wiem, gdzie kupić gęś
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2012-11-18 o 20:15 |
|
|
|
|
#373 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Mnie do gęsiny przekonał ten program i w Kauflandzie były te gęsi, o których była mowa w programie http://vod.pl/wiem-co-jem-ges,87817,w.html Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-11-18 o 20:17 |
|
|
|
|
#374 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja wydaję ok. 600zł na jedzenie (wraz z chemią).
|
|
|
|
#375 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 918
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Dla mnie również. Pomidory kupowałam po 9zł, pieczarki 6,5-7zł, papryka 6,5. Natomiast jeszcze bardziej zdziwiłam się ostatnio, gdy kupiłam mandarynki i grejfruty na bazarku i tam kosztowały 8zł mandarynki i 9,5 grefruty, podczas gdy w biedronce były wtedy odpowiednio po 4,9 i 5,9. Często tak się przejadę, gdy chcę większość zakupów zrobić w jednym miejscu, zamiast biegać i wybierać, co gdzie taniej.
__________________
maza "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować"
|
|
|
|
|
#376 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
![]() To ceny z targu? Jeśli chodzi o moje miejsce zamieszkania to jest to duże miasto - Łódź, na targ chodzę w centrum miasta (bo zwyczajnie mam bardzo blisko), ale jest to niewielkie skupisko straganów, sklepików (głównie mięsnych, mniej ogólnospożywczych) i wolno stojących osób sprzedających różne (ob bielizny, po dziwną elektronikę, a na magnetofonach kończąc) rzeczy. Co do wyboru warzyw i owoców, to zazwyczaj nie patrzę na rodzaj, ale na to czy mi się podobają. Pomidory np. kupuję zawsze u tej samej kobitki - ma w różnych cenach, wybieram te które nie są najdroższe a wyglądają dobrze i jeszcze ani razu się nie zawiodłam. A jak u Was z cenami za mięso? Również kupuję tylko na targu w sklepach mięsnych i tak wczoraj płaciłam: 28,50zł/kg za wołowinę bez kości, 14,50zł/kg za karkówkę bez kości, 13,80zł/kg za białą kiełbasę.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2012-11-18 o 20:31 |
|
|
|
|
#377 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Też prowadzę zapiski na co idzie kasa i na jedzenie dwie osoby wychodzi 1000-1200, na obiad prawie zawsze jakieś mięsko- głównie drób i wieprzowina, jak się ładna trafi w sklepie to też wołowina. Dużo też schodzi na nabiał i warzywa.
Na mieście rzadko jadamy, alkoholu też praktycznie nie kupujemy, za to też sporo idzie na słodycze- każda wizyta z mężem w sklepie to zapas czekolad i jakieś chrupki:P |
|
|
|
#378 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
na targ nawet już w ogóle nie aglądam bo tam to już w ogóle masakra.
To sa ceny pomidora "gałązka" z lokalnego osiedlowego warzywniaka (tego tańszego) i Lidla- akurat maja tą samą. Ceny za mięso porównywalne. Co do miejsca zamieszkania, to też pewnie bardziej skomplikowane niż sam podział na miasto- poza miastem. Łódz wydawałaa mi się tańsza od 3miasta jak w niej pare lat temu byłam. Co do targów- też sa różne- są takie exclusiv miejskie targi, i taki mam najbliżej - a tak naprawdę jest to coś w rodzaju "galerii hanlowej" z warzywami, owocami, mięsem, nabiałem i małymi sklepikami ubraniami i innym mydłem i powidłem. Jest to uporządkowane, pobudowane są ładne boxy, obok ładny plac zabaw dla dzieci i w ogóle ą i ę więc i ceny masakryczneA są też targowiska -czyli po prostu wielkie place handlowe pod gołym niebem w dużej mierze, albo z jakims prowizorycznym zadszeniem - tam pewnie jest taniej, ale musiałabym jechać na 2gi koniec miasta a i benzyna i mój czas kosztują. MADANA - dzięki, no to zaczaję się na gęś w Kauflandzie. Chyba nie byłam w tej sieci, ale mam w sumie blisko pracy to wpadnę i zobaczę co tam słychać i czy jest gęsina.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
#379 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
A jeśli chodzi o ten drugi, to na zakupy jedzeniowych nigdy nie byłam, ale wybrałam się kiedyś na taki w poszukiwaniu odzieży i butów - kosmos. Ceny wyższe niż z galerii Łódzkiej czy innej manufakturze.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
|
#380 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
temat dla mnie
![]() w naszym gospodarstwie domowym jest 2,5 osoby: TŻ, inżynier pracujący na budowie ja, pracująca w biurze świnka morska, liczę jako połowę osoby bo jest żarłoczna ![]() żyjemy w Warszawie, wynajmujemy malutką kawalerkę. Na jedzenie, chemię, żarcie/żwirek dla świnki staramy się wydawać 1000zł/mc, chociaż zazwyczaj wychodzi trochę więcej. nie jest to wcale taka duża kwota... niestety. mamy taki system, że na chemię/jedzenie mamy jedno wspólne konto, ma ono też opcję cashback, z niego płacimy. robimy zakupy różnie - carrefour, ostatnio częściej lidl i ledwie nam taka kwota starcza. niestety, stawiamy też na jakość. nie jemy dużo mięsa (wręcz przeciwnie, malutko), za to ogromne ilości nabiału, owoców. chleb raczej pełnoziarnisty, dobre bułki... i wychodzi! do tego pijemy alkohol, ale nie wysokowydajny, tylko piwa z małych, regionalnych browarów (na moje chore nerki ), uwielbiamy cydr lany z beczki etc. i to nagle wychodzi nie wiadomo ile. jemy też 4 posiłki dziennie.staramy się planować jadłospis tydzień do przodu, żeby nic się nie marnowało... idzie coraz lepiej ![]() w lidlu najgorsze są tygodnie sezonowe - ZAWSZE się na coś skuszę. poza tym nie jest tak źle
__________________
|
|
|
|
#381 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 667
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#382 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;37692393]JA uwazam ze warto wybrac sie czasem w czwartek na balucki i zobaczyc ciuchy bo zwykle maja dostawy a ceny sa calkiem ok a w drodze powrotnej wejsc na dolny i kupic warzywa. Tak jest wygodnie i tanio. Poza tym sa dosyc tanie warzywa na hali i rynku barlickim. Na samym baluckim jest bardzo drogo tylko ze jajka dosyc tanie. A mieso najlepiej w Carrefourze bo najtansze, Najgorzej z wedlinami i miesem jest w realu bo malo schodzi i czesto stare,[/QUOTE]
Niestety w moim przypadku niewykonalne. Raz raczej średnio wygodnie bo mam dość daleko, zwyczajnie mi się nie chce jechać (i jest to nieopłacalne) taki kawał po warzywka - mieszkam na granicy Śródmieścia i Widzewa. Dwa dla mnie zakupy na targu czy w innych podobnych miejscach są możliwe tylko w soboty - pracuję poniedziałek-piątek od 8 do 16:30. Co do Carrefoura nie mam zaufania do absolutnie żadnego hiper czy supermarketu. Tym bardziej gdy argumentem przemawiąjącym ZA zakupami mięsa tam, jest najniższa cena. Za wiele razy zawiodłam się produktami mięsnymi w takich miejscach i od kilku lat omijam je szerokim łukiem. Na swój targ/ryneczek absolutnie nie narzekam. Jak pisałam ceny warzyw i owoców bardzo przyjemne. I co najważniejsze smakują nam te rzeczy - w przeciwieństwie to tych zakupionych w hipermarketach. Na mięso, wędliny i tym podobne również nie mogę nic złego powiedzieć. Mam sprawdzone miejsca i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2012-11-18 o 23:16 |
|
|
|
#383 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 520
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
, a kiedyś zdarzyło mi się bodaj w Manhatanie kupić i było do przyjęcia.Edit: co do targow i cen na nich - na hali targowej w Gdyni swego czasu warzywa były znacznie droższe niż w marketach, ale i wybór spory. Nie wiem jak teraz, bo już dawno mnie tam nie było. Edit 2> Mieszkańcom Trójmiasta i okolic szczerze polecam zaopatrywanie się w ryby zarówno świeże jak i wędzone w Rafie k/Władysławowa, mają tak przepyszne ryby, że zdarza nam się z Gdańska celowo tam po nie jechać (ok 80 km ). Świeże ryby - rzeczywiscie swieże - ma też - o dziwo- Auchan, regularnie kupujemy tam łososia/pstrąga/dorsza, z czego łososia często jemy na surowo i jak dotąd się nie sparzyliśmy
Edytowane przez Soso Czas edycji: 2012-11-19 o 17:32 |
|
|
|
|
#384 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Ciekawa jestem jak jest z sieciowcami typu Lidl, Biedrona - postawili nam Lidla na osiedlu jakieś 3 lata temu i z zaskoczeniem obserwuję jak asortyment ewoluuje- na apoczatku to był tani sklep z bardzo ograniczonym asortymentem. A teraz - jakoś dziwnie akurat po upadku Bomi (teraz ten Merkus jakiś- tż ceny zdziercze a asortyment jak z Bomi) stoi jakieś max 300 metrów dalej na tym samym osiedlu, to "sorry Winnetou" ale pojwiają się produkty naprawde drogie i wręcz ekskluzywne i to w stałej sprzedaży. No wina po ponad 150 zł to juz raczej nie jest produkt dyskontowy. W gazetce dziś widziałam że będą portfele Wittchen od chyba 180 zł. Czekam na torby Batyckiego Inna sprawa że lokalizację ma taką że jak się zajedzie na parking to wstyd czymś poniżej mercedesa tam zaparkować. Jaguary, lexusy, suwy wielkości kontenerowca![]() Ciekawe czy asortyment tych sklepów jest dedykowany pod dany sklep, rejon, czy ten sam na całą Polskę?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#385 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 520
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Po upadku i reaktywacji Bomi byłam jedynie w ich placówce w Madisonie, no i niby reorganizacja miała polegać na wprowadzeniu produktów regionalnych, ale jakoś nie widziałam nic w tym temacie, w dodatku jakoś tak biednie asortymentowo było, więc odpuszczam. Na miejscu mojego Bomi jest teraz jakieś Abo, ale nie byłam tam jeszcze, wiec nic nie wiem. Markusa póki co też nie widziałam. |
|
|
|
|
#386 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
W tym miesiącu uda mi się zmieścić w niewiele ponad 300 zł na jedzenie. W tym są zakupy na kilkuosobową imprezę, czyli też rzeczy których normalnie nie kupuję typu paluszki, soki, chipsy, i składniki na przygotowanie kilku dań, alkoholu nie wliczam - podpada pod inną kategorię "Alkohol, wyjścia i imprezy".
Zakupy robię na ogół w Biedronce i Carrefourze bo tam mam akurat najlepszy dojazd komunikacją miejską, choć w tym drugim często jest słaba jakość warzyw - np. ostatnio gdyby nie podpis "papryka czerwona", nie domyśliłabym się jakiego ona jest (teoretycznie) koloru, a do kupienia nadawało się dosłownie kilka sztuk, większość mocno uszkodzona, pognieciona, z dziurami. Unikam jak mogę sklepików w okolicach (króluje Społem...), a jak już muszę to wchodzę tam po konkretną rzecz. Uważam że wydaję za dużo na zachcianki, których nie potrzebuję a tylko obciążają sumienie (i wagę), ale pracuję nad tym. Dobrą opcją jest rzeczywiście spisywanie wydatków w dobranych dla siebie kategoriach, ja rozdzielam np. warzywa i owoce, nabiał, zachcianki itp., a poza jedzeniem też inne kategorie.
__________________
http://www.oszczedzaniegotowanie.blogspot.com/ |
|
|
|
#387 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
zastanawia mnie to powszechne zniechęcenie do Biedronki czy Lidla (choć widzę po tym wątku, że powoli się to zmienia). My od pewnego czasu zaopatrujemy się głównie w Biedronce. Wbrew powszechnej opinii mają bardzo fajny wybór mięs do kanapek. Tzn. nie wiem jak wędliny bo tych nie jadam wcale, ale kiełbaski są doskonałe (wolę je niż takie z małych sklepików, bo przynajmniej mogę przeczytać ich skład oraz z jakiej ilości mięsa zostały wyprodukowane). Czasem można też znaleźć produkty nietypowe, ciężkie do znalezienia w innych sklepach w tak korzystnych cenach - chorizo, stare sery żółte, jakieś suszone pomidorki w zalewie itp itp. No i jestem fanką biedronkowych ryb, owoców morza i nabiału (uważam że mają lepszy skład niż niejedne "górnopółkowe" odpowiedniki). Ostatnio pojawiła się kaczka, również polecam
![]() Nie kupujemy tam natomiast owoców ani warzyw, jajek, wina, chleba i kilku innych produktów. Ogólnie na życie wydajemy dużo, bo na 2 osoby ok 1600-1800 zł miesięcznie (nie licząc wypadów na miasto), wynika to głównie z naszych upodobań - 95% naszych obiadów to ryby lub wołowina, dobre wino, żółte sery, owoce morza. raczej nie jadamy drobiu (tylko od czasu do czasu), wieprzowina - jedynie w postaci dobrej suchej kiełbasy. Zaopatrujemy się głównie w Biedronce, dodatkowo w Almie, w warzywniaku za rogiem i piekarni. Chemia - Rossman. Strach pomyśleć, ile byśmy wydawali gdybyśmy przestali robić zakupy w Biedronce... Co do Kauflandu, zachęcam do odwiedzin stoiska warzywnego. można czasem tam dostać świetne soki marchwiowo-jabłkowe (Słoneczna tłocznia ). Karton, w kartonie worek 5L, a sok nie z koncentratu tylko normalny, prawdziwy sok pycha.
|
|
|
|
#388 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
odpowiadając na pytanie zawarte w temacie wątku: 600-700zł miesięcznie na dwie osoby (ja i Tż)
+100zł miesięcznie na jedzenie dla 7 miesięcznego kota (karma mokra, sucha i mięso)
|
|
|
|
#389 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
A tak z ciekawosci: ile % pensji miesiecznej wydajecie na jedzenie?
__________________
|
|
|
|
#390 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Kurcze napisałam takiego ładnego posta i gdzieś zaginął w czasoprzestrzeni
No więc spróbujmy jeszcze raz .. Mieszkam z TZem + 2 małe Yoreczki na ZAKUPY ogólnie wydajemy mniej więcej 500-600 zł m-cznie. Myślę, że możemy doliczyć jakieś +-100zł na karmę dla piesów czy zagubione paragony ale raczej aż tyle na pewno nie wychodzi.. W miesiącach gdzie są jakieś imieniny/święta/goście it.p. wychodzi max 800 zł. Kwoty te zawierają wszystkie zakupy do domu łącznie z chemią, świeczkami, dekoracjami, przyprawami it.d. Spisuję sobie od jakiegoś roku miesiąc w miesiąc ogólną kwotę na te zakupy i trafiły się w tym roku 2 m-ce gdzie trzeba było zacisnąć pasa i wydaliśmy po 300 zł ale nie wiem jakim cudem, chyba po prostu nie jadaliśmy obiadów Obiady jemy średnio 4 razy w tygodniu takie konkretne, mięsne.. nie jemy ziemniaków ale to akurat niewielki wydatek W pozostałe dni szamamy jakieś naleśniki/pierogi/kebaby..Zakupy robię głównie w Biedronce, jakiś czas miałam fazę na Carrefoura, czasem jeszcze podjadę po ser za 12,99 czy mięsa w podobnej cenie typu schab/karkówka.. Alkoholi nie liczę bo te kupuje TZ już z własnej kieszeni, ale na pewno nie jest tego dużo. Wychodzi średnio jakieś 10-15% naszych zarobków na zakupy.. Chyba mało, co?
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.





. Ale wychodzi mi, że upiec sobie mięso samemu do kanapek, wcale nie jest drożej niż kupić wędliny - a wydawało mi się, że to jest dużo drożej
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




. Jest tam i cena skupu i cena sprzedazy detalicznej 







