Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 17.

[zaaaabcia]

Napisane przez Amani

Zaaaabcia, Madzialenka, Metkaa, Malamaluczka, ButterBear - dzieki kochane po prostu mam jakis intensywny PMS, placzliwy nastroj itd... ogolnie troche przestraszona jeszcze jestem tym przyjazdem tutaj, kazdy mi mowi, ze sie zmienilam, ze jestem mniej rozmowna i wesola martwi mnie wlasnie ta niewiadoma, niemoznosc zaplanowania wszystkiego (Butter) co do szkoly, statusu, pracy... Naprawde dziwnie mi jakos, ale wiem, ze na wszystko potrzeba czasu, mam nadzieje, ze sie wszystko wyklaruje no i tak na co dzien dobija mnie fakt, ze nie umiem sie zebrac w sobie i wrocic do diety, caly czas mysle, ze stoje w miejscu albo sie cofam.

Tule Cie mocno
A czemu Ci ciezko trzymac diete?

Napisane przez kaska87

Hej laski dokładnie to o czym piszecie mi chodzi po głowie! Dlatego nie pisałam o działaniach bo moze byc dopytywanie typu czy juz, czy test robiłam itd. A ja jak już zaciąze to i tak w 1 kolejności powiem rodzicom, przyjaciołom itd -mam nadzieje ze sie nie obrazicie

bedzie foch! nie no zartuje

Napisane przez Ana***

---

Właśnie zdałam sobie sprawę, że za 2 miesiące montaż okien ale... nim to nastąpi musimy coś tam jeszcze poprawić przy kilku oknach - mam nadzieję, że nie będzie mrozu... na to czekamy

super!

Napisane przez kaska87

a my dzisiaj jedziemy do Czech na obiad i kręgle z moją przyjaciółkom i jej narzeczonym

bawcie sie dobrze

Napisane przez malamaluczka87

Aaaa i sylwestra w tym roku spędzamy z tż sami.

nie tak do konca sami ..

Napisane przez ButterBear

Do nas przychodzą dziś znajomi, więc siedzę w kuchni a powinnam się brać za pisanie pracy zaliczeniowej może jutro

co dobrego gotujesz?

Napisane przez kaska87

Mała ale ja poczekam na usg i serduszko-wtedy powiemy rodzicom rodzenstwu i przyjaciołom juz nawet mam plan ha!

Jaki?

My powiedzielismy moim i meza rodzicom zanim mialam usg bo u nas nie robia wizyty od razu tylko dopiero w 7-8 tyg.

Witajcie
U nas dzisiaj ma sypac caly dzien takze maz nie poszedl do pracy .. ale za to musi pracowac w sylwka Zobaczymy ile na imprezie wytrzyma

Mielismy w planach jechac do znajomych ale chyba sobie dzisiaj odpuscimy ... takze zapowiada sie leniwa sobota

Co sie wogole dzieje z gucia ? Dawno jej nie bylo

[ButterBear]

Napisane przez zaaaabcia

co dobrego gotujesz?

Co sie wogole dzieje z gucia ? Dawno jej nie bylo

No właśnie też się ostatnio zastanawiałam gdzie się właściwie obie Gucie podziewają

Nie gotuję żadnych rarytasów, raczej kilka przekąsek. Zrobiłam parówki w cieście (mąż jest od nich uzależniony), pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami (do tego mam małe chrupki i upiekę chleb), roladki z tortilli na zimno z białym serkiem i łososiem i szynką parmeńską i roladki z trotilli na ciepło z żółtym serem i szynką i mini palmierki z serkiem, łososiem i kaparem. Acha i sałatkę z młodego szpinaku z kurczakiem i feta.
Chciałam jeszcze zrobić coś na ciepło, ale TŻ powiedział, że starczy

Amani, przykro mi, że takie doły Cie dopadły. Ale przejdą pewnie szybko

[Ana***]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38334138]
No proszę Trzymam kciuki.
[/QUOTE]

Napisane przez mysia1986

No i tz jednak chyba cos rozkłąda - 38,5 ma temperaturę..
ehh..
byłam na szybki zakupach, nastawiłam rosól dla tz i siedze z kawką.

On to chyba dzisaj cały dzien prześpi..

biedny... zdrówka dla Niego!

Napisane przez malamaluczka87

Ana- no to ładnie;-) zaraz popatrzę do k.

dziękuję za odp.

Napisane przez zaaaabcia

super!

Witajcie
U nas dzisiaj ma sypac caly dzien takze maz nie poszedl do pracy .. ale za to musi pracowac w sylwka Zobaczymy ile na imprezie wytrzyma

Mielismy w planach jechac do znajomych ale chyba sobie dzisiaj odpuscimy ... takze zapowiada sie leniwa sobota

Co sie wogole dzieje z gucia ? Dawno jej nie bylo

Gucia pewnie ma długi urlop ale nie wiem, strzelam

[onyks]

Napisane przez zaaaabcia

Za rok bede Wwasze swieta w trojke

Napisane przez Madzialenka12344321

Onyks ja swoje w esotiqu kupiłam.

Patrzyłam, ale niestety nie było rozmiaru

Napisane przez ButterBear

Nie gotuję żadnych rarytasów, raczej kilka przekąsek. Zrobiłam parówki w cieście (mąż jest od nich uzależniony), pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami (do tego mam małe chrupki i upiekę chleb), roladki z tortilli na zimno z białym serkiem i łososiem i szynką parmeńską i roladki z trotilli na ciepło z żółtym serem i szynką i mini palmierki z serkiem, łososiem i kaparem. Acha i sałatkę z młodego szpinaku z kurczakiem i feta.
Chciałam jeszcze zrobić coś na ciepło, ale TŻ powiedział, że starczy

"Nie gotuję rarytasów"....?:sl ina:


Dziewczyny możecie doradzić mi z tym stanikiem do karmienia?
Przymierzyłam dziś w sklepie ten alles, sam stanik piękny, gatunkowo świetny, ale nie wiem jaki rozmiar....idealnie leży 75 f (wkładki laktacyjne jeszcze spokojnie wejdą) i nie wiem czy go brać czy mieczkę o rozmiar większa bo wyczytałam , że miseczka większa powinna być ale to znów będę plywać...

[Ana***]

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy


Rodzice szykują się na kolacje we dwoje

[onyks]

Napisane przez Ana***

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy

[mysia1986]

Napisane przez Ana***

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy


Rodzice szykują się na kolacje we dwoje

Brawa i za prace i za kolacje rodzicówaby dobrze sie bawili

Zamówiłam mojemu wizyte domową. Temperatura prawie 39, cały czas wymiotuje, o jedzeniu nie wspomnie,bo zjadł dzisaj dwa suchary i pól talerza rosłu. On leci do łazienki nawet jak łyk wody wypije
Nie bede czekała, a co ja z nim w nocy zrobie?? Lekarz ma w ciagu 1h przyjechac

[malamaluczka87]

Ana - współczuję pisania mgr, ja tam za tym etapem nie tęsknię;-) dopisałam coś jeszcze do k.

A ja po drzemce. Codziennie o mnie tak rozkładana na godzinkę. Tomalinka, ty coś śpsiz w trakcie dnia?

[Ana***]

Napisane przez onyks

Napisane przez mysia1986

Brawa i za prace i za kolacje rodzicówaby dobrze sie bawili

Właśnie się ubierają, mąż jedzie ich zawieść

Napisane przez malamaluczka87

Ana - współczuję pisania mgr, ja tam za tym etapem nie tęsknię;-) dopisałam coś jeszcze do k.

Dzisiaj praca mgr nie poszła...

To co napisałam to do pracy w p-u ale niestety czeka i nie moge się doczekać aż ten etap skończę... tym bardziej, że nie mam kiedy pisać, bo prawa w p-u pochłania znaczną część mojego czasu... tego w domu też.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez ButterBear

Mrowinko ja też wierzę, że nam się uda Ale chodzi mi to, że to spinanie mi naprawdę nie służy. Chcę zajść w ciążę i mieć dziecko, ale też nie za cenę kiepskiego humoru, kłótni z mężem przez stres itp
Dokładnie tak, każdy niech robi tak, aby się dobrze czuł
Dokładnie o to mi chodziło.
Ja rozumiem też podejście tego lekarza, stwierdzenie, że lepiej podejść na początku na luzie. Ale właśnie nie każdy potrafi...a seks generalnie daje radość, nawet jak ktoś przegląda majtki w poszukiwaniu sluzu, mierzy temperaturę itp..

No proszę, jak się zgadzamy
Nie pamiętam, czy pisałaś - będziesz miała monitorowane cykle w czasie stymulacji Clo?

[kaska87]

a my już w domu, ja leżę w łóżku bo mam biegunkę i wymioty
tak mnie plecy bolą, że masakra

[Malensstfo]

Tak się tylko melduję...

Wczoraj temp. wieczorem 39 :/ Dziś jest lepiej z temp., ale nadal samopoczucie jest masakryczne

Mąż był na tyle kochany, że poszedł dziś sam na ostatnie zajęcia SR

Mykam do łózia

[Tommorow]

Pisze tylko ze zyje

Modle sie zeby ten rok juz sie skonczyl bo nie wiem czy moze byc gorzej
Zaczelo sie od Filipa kaszlu, nie moglismy niczym go zwalczyc, przez co w miedzyczasie z Maya tez zrobilo sie nieciekawie. Jak wiecie wyladowalismy na 2 dni w szpitalu i jak tak na nia patrzylam z ta cala aparatura podlaczona to cale dwa dni przeplakalam. Wypuscili nas bo niby nie miala zadnej zagrazajacej infekcji. I tak sie meczylam z dwojka przez tydzien, nawet oka nie zmruzylam, spalam po dwie godz dziennie i to w dzien jak M. z pracy wrocil.
Po tyg May sie poprawilo a z Filipem jest coraz gorzez, przez 3 dni mia temperature powyzej 41 stopni co godzinne mu ja zbijalam. Od 3 dni fakt temp nie przekracza 40 stopni ale dziecko normalnie jak cien mi wyglada. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie mi wiecej radosci i spokoju. I sie wyzalilam


Wpadne po weekendzie, M. bedzie mial 4 dni wolnego to mam nadzieje ze troche odpoczne

Buziaki dla wszytskich

[Madzialenka12344321]

Cześć

Amani słonko przytulam bardzo mocno Mam nadzieję, że szybko się tam zaaklimatyzujesz

Mysia trzymam kciuki aby ci to paskudztwo jak najszybciej zeszło. Zdrówka dla męża.

Mrowinko pewnie, że można. Gin pewnie chodziło aby tak bardzo nie myśleć od samego początku o wszystkim.

Mała fajnie Będzie romantycznie. ja też spałam do 12 tyg

Mabi A ty jakie masz typy?

Butter

Onyks a jaki on jest? z bawełny, rozciągliwy? Ja z esotiq wzięłam taki na teraz ( 2- 3 tyg przed porodem). I spokojnie do teraz w nich chodzę.

Ana ile was do tej pory wszystko z budową kosztowało?

Maleństwo o kurcze, ale cię rozłożyło

Today o kurcze

[metkaa]

Napisane przez Ana***

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy

brawo,

wszystkim chorowitkom zycze zdrowka

[zaaaabcia]

Napisane przez ButterBear

No właśnie też się ostatnio zastanawiałam gdzie się właściwie obie Gucie podziewają

Nie gotuję żadnych rarytasów, raczej kilka przekąsek. Zrobiłam parówki w cieście (mąż jest od nich uzależniony), pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami (do tego mam małe chrupki i upiekę chleb), roladki z tortilli na zimno z białym serkiem i łososiem i szynką parmeńską i roladki z trotilli na ciepło z żółtym serem i szynką i mini palmierki z serkiem, łososiem i kaparem. Acha i sałatkę z młodego szpinaku z kurczakiem i feta.
Chciałam jeszcze zrobić coś na ciepło, ale TŻ powiedział, że starczy

beda sie nam spowiadac jak wroce

same zmakolyki ... jak zawsze zreszta

Napisane przez onyks

Dziewczyny możecie doradzić mi z tym stanikiem do karmienia?
Przymierzyłam dziś w sklepie ten alles, sam stanik piękny, gatunkowo świetny, ale nie wiem jaki rozmiar....idealnie leży 75 f (wkładki laktacyjne jeszcze spokojnie wejdą) i nie wiem czy go brać czy mieczkę o rozmiar większa bo wyczytałam , że miseczka większa powinna być ale to znów będę plywać...

Ja bralam troszke wieksze i byly super

Napisane przez Ana***

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy

Napisane przez kaska87

a my już w domu, ja leżę w łóżku bo mam biegunkę i wymioty
tak mnie plecy bolą, że masakra

duzo zdrowka

Napisane przez Malensstfo

Tak się tylko melduję...

Wczoraj temp. wieczorem 39 :/ Dziś jest lepiej z temp., ale nadal samopoczucie jest masakryczne

Mąż był na tyle kochany, że poszedł dziś sam na ostatnie zajęcia SR

Mykam do łózia

duzo zdrowka i dla Ciebie , i brawa dla meza

Napisane przez Tommorow

Pisze tylko ze zyje

Modle sie zeby ten rok juz sie skonczyl bo nie wiem czy moze byc gorzej
Zaczelo sie od Filipa kaszlu, nie moglismy niczym go zwalczyc, przez co w miedzyczasie z Maya tez zrobilo sie nieciekawie. Jak wiecie wyladowalismy na 2 dni w szpitalu i jak tak na nia patrzylam z ta cala aparatura podlaczona to cale dwa dni przeplakalam. Wypuscili nas bo niby nie miala zadnej zagrazajacej infekcji. I tak sie meczylam z dwojka przez tydzien, nawet oka nie zmruzylam, spalam po dwie godz dziennie i to w dzien jak M. z pracy wrocil.
Po tyg May sie poprawilo a z Filipem jest coraz gorzez, przez 3 dni mia temperature powyzej 41 stopni co godzinne mu ja zbijalam. Od 3 dni fakt temp nie przekracza 40 stopni ale dziecko normalnie jak cien mi wyglada. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie mi wiecej radosci i spokoju. I

biedna wspolczuje

Domino z mezem spia ... kurcze z checia bym sie polozyla obok nich ... ale musze malemu posegregowac znowu ciuszki ... Tak szybko z nich wyrasta ze masakra

[Madzialenka12344321]

Zabcia nic nie mów. Ja z żalem chowam Mai ciuszki, w niektórych wcale nie chodziła, w innych kilka razy ech Tak szybko nam te dzieci rosną.

[Ana***]

Napisane przez kaska87

a my już w domu, ja leżę w łóżku bo mam biegunkę i wymioty
tak mnie plecy bolą, że masakra

Jeju co się dzieje....
Zdrówka!

Napisane przez Tommorow

Pisze tylko ze zyje

Modle sie zeby ten rok juz sie skonczyl bo nie wiem czy moze byc gorzej
Zaczelo sie od Filipa kaszlu, nie moglismy niczym go zwalczyc, przez co w miedzyczasie z Maya tez zrobilo sie nieciekawie. Jak wiecie wyladowalismy na 2 dni w szpitalu i jak tak na nia patrzylam z ta cala aparatura podlaczona to cale dwa dni przeplakalam. Wypuscili nas bo niby nie miala zadnej zagrazajacej infekcji. I tak sie meczylam z dwojka przez tydzien, nawet oka nie zmruzylam, spalam po dwie godz dziennie i to w dzien jak M. z pracy wrocil.
Po tyg May sie poprawilo a z Filipem jest coraz gorzez, przez 3 dni mia temperature powyzej 41 stopni co godzinne mu ja zbijalam. Od 3 dni fakt temp nie przekracza 40 stopni ale dziecko normalnie jak cien mi wyglada. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie mi wiecej radosci i spokoju. I sie wyzalilam


Wpadne po weekendzie, M. bedzie mial 4 dni wolnego to mam nadzieje ze troche odpoczne

Buziaki dla wszytskich

Jeju ponad 40 stopni? to nie żarty... aby mu ta temp. spadała... co lekarz na to?
Zdrowia dla całej rodziny! i to szybkiego! Tule...

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana ile was do tej pory wszystko z budową kosztowało?

Madziu nie chcę zmyślać, ale nie wiem od jakiegoś roku nie zapisywałam w moim zeszycie, zaniedbałam to, bo nie miałam kiedy i musiałam z czegoś zrezygnować jak będę miała trochę czasu to może to po nadrabiam...

Napisane przez zaaaabcia

Domino z mezem spia ... kurcze z checia bym sie polozyla obok nich ... ale musze malemu posegregowac znowu ciuszki ... Tak szybko z nich wyrasta ze masakra

oj rosną...


---

Rodzice z kolacji zadowoleni wnętrze im się podobało z kominkiem miło i przytulnie

A mnie wzięło i właśnie napisałam scenariusz na dzień babci i dziadka pewnie jeszcze coś tam zmodyfikuje no ale szkielet jest a nawet więcej

Jeszcze jedna rzecz mi została do nadrobienia... z dawna, aż wstyd się przyznawać, ale tego mi się nie chce ruszać już

[Madzialenka12344321]

Ana super, że prezent się rodzicom spodobał Ja w tym roku chyba z koleżanką robię imprezę. Łączymy 2 grupy Będzie wielka impreza

[metkaa]

Ana super ze rodzice zadowoleni,

[Madzialenka12344321]

Onyks a Was ile już wszystko z budową wyniosło?

[malamaluczka87]

Today - o jacie;-( masakra, aż nie wiem co napisać! Kibicuję by wreszcie wszystko się ułożyło. Najgorsze jak tak dzieci poniewiera...Niech M. coś faktycznie cię odciąży! Trzymaj się tam kochana!

maleństwo - wypoczywaj! Będę monotematyczna, ale przy takich samych objawach zauważyłam, że syrop z cebuli najlepiej działa - naturalny odkażacz i antybiotyk. Trzymaj się tam

Madziula - czy romantycznie to się okaże, mam nadzieję;D Kupię sobie pikolo buahahah.

Mabi- no właśnie, jakie masz typy? Za mną gdzieś zawsze chodziło takie niestandardowe dla dziewczynki: Nina, a dla chłopca: Tomek. Co myślicie?

Lubię imiona, które da się ładnie zmiękczać i jak lubię swoje, tak na Ninę można mówić Ninusia co jest strasznie kochańskie;D Z Sebkiem zacznę konsultować jak mi brzuszek zacznie rosnąć;D

[Madzialenka12344321]

Mała a jakie masz typy imion? Jakieś konkretne? Ja też zawsze w ciąży używałam syropu z cebuli, polecam.

[malamaluczka87]

MAdziu, napisałam w odp do MAbi jakie mam typy imion;D

A powiedzcie mi, kiedy pierwszy raz na wizytę do gina przy podglądaniu maleństw brałyście tż?

[Madzialenka12344321]

Mała Tomek super ja mojego brata tak nazwałam (bo ja mu imię wybierałam) Mój mąz był ze mną od początku na usg (to znaczy na tym w 9 tyg, bo na pierwszym nie był, gdyż wtedy się dopiero o ciąży dowiedziałam).

[malamaluczka87]

;D czyli mówisz, że na następne przytachanie mojego nie będzie nietaktem?;-)

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Tak, już wiem. Mam sukienkę (którą trzeba jeszcze dopracować) w kolorze butelkowej zieleni, prosta, lejąca na szerokich ramiączkach, a na dole ma szeroki pas koronki w tym samym kolorze, krój dość klasyczny jak na lata 20. Do tego będę mieć na wejście etolę z białego lisa, na potem mam czarne boa, do tego czarna tasiemkowa opaska na czoło z czarnymi piórkami. I to chyba tyle Nie mam butów, chyba wystąpię w papuciach w latach 20 chyba też chodzili w papuciach

Och, jak cudnie! Pięknie będziesz wyglądać!
Ale papucie! - papucie muszą być, koniecznie!

Napisane przez Malensstfo

Rozłożyło mnie totalnie na łopatki Ledwo co żyję...czuję się jak potrącona przez 100 ciężarówek A niby nic mi takiego nie jest..ani gorączki, trochę kaszlu (ale piję od wczoraj syrop), telepie mnie jak nie wiem co...apetytu zero A z braku apetytu robi mi się niedobrze...masakra

Bidulko
Kurujcie się

Napisane przez zaaaabcia

Slonko napewno spedzicie milo czas w dwojke

W to nie wątpię

Napisane przez Madzialenka12344321

aaby szkoda, że cię nie było na wątku jak ja próbowałam podjąć decyzję, co się ze mną dziewczyny miały. Mąz mnie 2 lata namiawiał. Mało tego, gin mi powiedział, że mam jakieś ognisko na macicy i jak rzucę tabsy to jest szansa, ze się rozrosnie i juz naturalnie nie zajdę w ciążę. A nawet jak zajdę to pewnie długo się będę starała. A ja dalej przesuwałam to w czasie.

Hehe, czyli nie tylko ja jestem taka odkładająca w czasie
Mnie nie tyle trzeba namawiać - bo dziecko chcę, co bardziej pchnąć do działania.

Napisane przez Ana***

aaby wiesz co, chyba godzina zero wybiła pierwsze kroki poczynione, ale adrenalina mi się podwyższyła to szok dziwne miałam objawy... po czymś, chyba w k. napiszę, bo ja niedoświadczona w tej kwestii... i nie wiem o co chodzi
a Ty 'prawie' wysyłaj, może obie padniemy ofiarami wynajmu brzuszka przez małą istotkę

No moje "prawie" rzeczywiście muszę wysłać Choć mam przeczucie, że Tobie uda się od razu - czyli wg moich obliczeń za jakieś 3 tygodnie zobaczysz ||

Napisane przez kaska87

Hej laski dokładnie to o czym piszecie mi chodzi po głowie! Dlatego nie pisałam o działaniach bo moze byc dopytywanie typu czy juz, czy test robiłam itd. A ja jak już zaciąze to i tak w 1 kolejności powiem rodzicom, przyjaciołom itd -mam nadzieje ze sie nie obrazicie

Ja Cię doskonale rozumiem
Prawdę mówiąc też rozważam niewpisywanie się od razu na listę - żeby uniknąć tej presji "I jak? Testowałaś?" itp. A jeśli chodzi o powiedzenie, to pierwszy dowie się mój mąż, a potem Wy Rodzicom - o ile wytrzymam - chciałabym powiedzieć po usłyszeniu serduszka. Znajomym - po przezierności.

Napisane przez ButterBear

Nie gotuję żadnych rarytasów, raczej kilka przekąsek. Zrobiłam parówki w cieście (mąż jest od nich uzależniony), pastę z ciecierzycy z suszonymi pomidorami (do tego mam małe chrupki i upiekę chleb), roladki z tortilli na zimno z białym serkiem i łososiem i szynką parmeńską i roladki z trotilli na ciepło z żółtym serem i szynką i mini palmierki z serkiem, łososiem i kaparem. Acha i sałatkę z młodego szpinaku z kurczakiem i feta.
Chciałam jeszcze zrobić coś na ciepło, ale TŻ powiedział, że starczy

I to nie są rarytasy?

[aaby]

Napisane przez Ana***

Jestem z siebie dumna napisałam cząstkowe sprawozdanie z rozwoju zawodowego i kilka scenariuszy

Napisane przez kaska87

a my już w domu, ja leżę w łóżku bo mam biegunkę i wymioty
tak mnie plecy bolą, że masakra

Napisane przez Tommorow

Pisze tylko ze zyje

Modle sie zeby ten rok juz sie skonczyl bo nie wiem czy moze byc gorzej
Zaczelo sie od Filipa kaszlu, nie moglismy niczym go zwalczyc, przez co w miedzyczasie z Maya tez zrobilo sie nieciekawie. Jak wiecie wyladowalismy na 2 dni w szpitalu i jak tak na nia patrzylam z ta cala aparatura podlaczona to cale dwa dni przeplakalam. Wypuscili nas bo niby nie miala zadnej zagrazajacej infekcji. I tak sie meczylam z dwojka przez tydzien, nawet oka nie zmruzylam, spalam po dwie godz dziennie i to w dzien jak M. z pracy wrocil.
Po tyg May sie poprawilo a z Filipem jest coraz gorzez, przez 3 dni mia temperature powyzej 41 stopni co godzinne mu ja zbijalam. Od 3 dni fakt temp nie przekracza 40 stopni ale dziecko normalnie jak cien mi wyglada. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie mi wiecej radosci i spokoju. I sie wyzalilam


Wpadne po weekendzie, M. bedzie mial 4 dni wolnego to mam nadzieje ze troche odpoczne

Buziaki dla wszytskich

O kurczę, ale wirusiska panują!
Kochana, niech nie tylko następny rok będzie lepszy, ale niech jeszcze w tym Wam zdrówko powróci! Oby jutro było lepiej


Mała, Nina to jedno z naszych typów Bardzo mi się podoba, choć jak widzę po córeczce znajomych - niestety nie do każdego dziecka pasuje

Blonde, ogromne za postępy z odpieluchowaniem!
Co do starań, spinania się, obserwacji itp., to bez problemu potrafię postawić się w sytuacji dziewczyn, które fiksują i które czują zawód przy przychodzącej @ - choćby to był dopiero 1cs. Jestem identyczna - jak Butter napisała, ja też muszę mieć wszystko zaplanowane: godzinę, dzień, tydzień... Wiem, że dziecko to zupełnie co innego - ale na etapie starań chce się wszystko planować. I chyba właśnie na początku bardziej - kiedy to ma się jeszcze nadzieję, że to da się zaplanować. A jak mijają kolejne cykle, to chyba łatwiej jest powoli odpuszczać - bo dociera do człowieka, że to nie takie easy, i mija ta największa frustracja spowodowana niepowodzeniem...
Jeśli chodzi o obserwację, to ja sama chętnie mierzę temp., ale nie dlatego, że chcę idealnie wbić się w owu (bo przecież nawet się jeszcze nie staram), ale tyle lat brałam tabsy, że wstyd się przyznać, ale nie znam swojego cyklu i zachowań ciała w poszczególnych jego fazach
I mimo, że nie biorę anty od ponad roku, to dopiero jak poważnie zaczęłam myśleć o dziecku to zaczęłam zwracać uwagę, że coś mnie kłuje, że plamię... I nie traktuję tego jako spinanie się przed staraniami, tylko moim zdaniem to nawet ułatwi mi rozmowę z ginem.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Widzę, że brak mrozów zdecydowanie nie sprzyja zdrowiu. Przydałoby się trochę dni z ujemną temperaturą, co by te wszystkie bakterie i zarazki zabić Wokół nas też mnóstwo osób chorych - oby nas nie dorwało
Zdrówka dla wszystkich - i dla Waszych TŻów również!


Wczoraj byli znajomi z niespełna 1,5-roczną Mają. Mówcie co chcecie, ale patrzenie jak dziecko samo sięga po pierś mówiąc "Am" jest dla mnie nie tylko dziwne, ale i niesmaczne. Podtrzymuję karmienie do czasu powrotu do pracy
Dziś za to do południa lenistwo, po południu natomiast wpadła znajoma na kawkę. Tak się zagadaliśmy, że wyszła pół godziny temu
Czas chyba spać

[Debrah]

Napisane przez onyks

Patrzyłam, ale niestety nie było rozmiaru


"Nie gotuję rarytasów"....?:sl ina:


Dziewczyny możecie doradzić mi z tym stanikiem do karmienia?
Przymierzyłam dziś w sklepie ten alles, sam stanik piękny, gatunkowo świetny, ale nie wiem jaki rozmiar....idealnie leży 75 f (wkładki laktacyjne jeszcze spokojnie wejdą) i nie wiem czy go brać czy mieczkę o rozmiar większa bo wyczytałam , że miseczka większa powinna być ale to znów będę plywać...

Mam ten sam problem. Możesz napisać, kóry stanik z Alles mierzyłaś? Sporo mi się podoba, chciałam zamówić, ale wciąż czeekam bo nie wiem co z rozmiarem
Tomorrow: współczuję! Oby dzieci szybko wróciły do zdrowia!
Butter : mam ślinotok!
Co do starań - z mierzeniem, liczeniem, ja podziwiam determinację. Widzę ile to wysiłku, nadziei i stresu. Po cichu się cieszę, że u nas wyszło "znienacka". Bardzo za Was trzymam kciuki dziewczyny!

[gochaa_p]

Napisane przez zaaaabcia

Co sie wogole dzieje z gucia ? Dawno jej nie bylo

a nie miała być w PL ?

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez onyks

Dziewczyny możecie doradzić mi z tym stanikiem do karmienia?
Przymierzyłam dziś w sklepie ten alles, sam stanik piękny, gatunkowo świetny, ale nie wiem jaki rozmiar....idealnie leży 75 f (wkładki laktacyjne jeszcze spokojnie wejdą) i nie wiem czy go brać czy mieczkę o rozmiar większa bo wyczytałam , że miseczka większa powinna być ale to znów będę plywać...

ja kupiłam C a normalnie przed ciaza miałam B i są dobre

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Tommorow

Pisze tylko ze zyje

Modle sie zeby ten rok juz sie skonczyl bo nie wiem czy moze byc gorzej
Zaczelo sie od Filipa kaszlu, nie moglismy niczym go zwalczyc, przez co w miedzyczasie z Maya tez zrobilo sie nieciekawie. Jak wiecie wyladowalismy na 2 dni w szpitalu i jak tak na nia patrzylam z ta cala aparatura podlaczona to cale dwa dni przeplakalam. Wypuscili nas bo niby nie miala zadnej zagrazajacej infekcji. I tak sie meczylam z dwojka przez tydzien, nawet oka nie zmruzylam, spalam po dwie godz dziennie i to w dzien jak M. z pracy wrocil.
Po tyg May sie poprawilo a z Filipem jest coraz gorzez, przez 3 dni mia temperature powyzej 41 stopni co godzinne mu ja zbijalam. Od 3 dni fakt temp nie przekracza 40 stopni ale dziecko normalnie jak cien mi wyglada. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie mi wiecej radosci i spokoju. I sie wyzalilam


Wpadne po weekendzie, M. bedzie mial 4 dni wolnego to mam nadzieje ze troche odpoczne

Buziaki dla wszytskich

zdrówka dla dzieciaczków