Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[cacajuate]

Napisane przez sin_08

Cześć dziewczyny. Dzisiaj przebiegłam 8 km w 41 minut nie jest źle, dobrze też nie jak narazie jestem zadowolona, ale mniejsza o to

Kiedyś pisałyście o butach, otóż, na allegro znalazłam bucie z KALENJI: http://allegro.pl/kalenji-damskie-bu...224346228.html i chcialabym je zakupić tylko... To może wydawać się totalnie glupie, ale nie wiem jaki rozmiar. W adidasach numer buta to 39, dziś mierzyłam wkładkę i ma 26 cm. I moje pytanie brzmi: kupić 39 czy 40?

Btw. jak mam adidasy z numerem 39 to i tak czuję luz a się pytam, bo biegacze powinni kupować rozmiar buta większy o numer, więc czekam na poradę

8 km w 41 min to calkiem dobrze. Nawet bardzo calkiem


Biegasz z srodstopia czy piety?

[sin_08]

Napisane przez cacajuate

8 km w 41 min to calkiem dobrze. Nawet bardzo calkiem


Biegasz z srodstopia czy piety?

Dzięki

Wiesz, nawet nie wiem powiem Ci że nie zwracam na to uwagi... Śródstopie, potem pięta. Czasami biegam całą stopą, tzn. jak się zmęczę (sprawdziłam przed chwilą).

[cacajuate]

Napisane przez sin_08

Dzięki

Wiesz, nawet nie wiem powiem Ci że nie zwracam na to uwagi... Śródstopie, potem pięta. Czasami biegam całą stopą, tzn. jak się zmęczę (sprawdziłam przed chwilą).

To buty ok, jesli stopa ci sie meczy i ucieka, to lepiej buty o wiekszym wsparciu. Te maja wysoka piete i dosc opancerzona podeszwe. Mam tylko nadzieje, ze sa dosc amortyzowane i miekkie, bo nie ma nic gorszego niz podeszwa sztywna niczum f*utek w burdelu

[sin_08]

Napisane przez cacajuate

To buty ok, jesli stopa ci sie meczy i ucieka, to lepiej buty o wiekszym wsparciu. Te maja wysoka piete i dosc opancerzona podeszwe. Mam tylko nadzieje, ze sa dosc amortyzowane i miekkie, bo nie ma nic gorszego niz podeszwa sztywna niczum f*utek w burdelu

Ok, to je kupuję dzięki za radę powinny przyjść gdzieś tak, czwartek - piątek

Dziękuję

[cacajuate]

sin 08 nie ma za co.


Z opowiesci biegowych: jak latwo sie zorientowac , ze stoisz zbyt blisko linii startu?

Odp. : Przed toba stoi Wanda Panfil a obok ciebie Hillary Kimayo.....

[najada_naj]

Można się dołączyć? Biegam i ja. Nigdy tego nie lubiłam, ale postanowiłam spróbować i nie jest źle. Mam nie najgorszą kondycję, bo sporo chodzę na zumbę i zajęcia fitnesowe, więc biegam ok. 30-40 minut, ok. 5-6 km. Dziś było tylko 3,5 km, ale w górzystym terenie, z podbiegami, więc czuję się usprawiedliwiona.
Ćwiczę bardzo intensywnie 3-4 w tyg. (po 2 godz. lub więcej), bieganie ma być dodatkowe - co drugi dzień, zwłaszcza w dni bez zajęć fitnesowych. Cel - zrzucenie 6-10 kg, bo coś nie chcą zejść, mimo diety i ćwiczeń regularnych.
Czy któraś z Was ma takie fajne "trzymanko" na ramię do zamontowania telefonu czy innego odtwarzacza muzyki? Noszę iphona z programem biegowym/ muzyką w kieszeni bluzy, ale mało to wygodne. Taką opaskę na ramię widziałam na zdjęciach z maratonów, będzie w Decathlonie? Nie wiecie może?

[ChaseTheCloudsAway]

drugi dzien za mna, 40 minut tym razem, 25 bieg, 15 marsz, yeeeeeeeeeeeah, dumna z siebie jestem mocno i faktycznie, uczucie po bieganiu - NIEZIEMSKIE

[tamtaglista]

Napisane przez najada_naj

Czy któraś z Was ma takie fajne "trzymanko" na ramię do zamontowania telefonu czy innego odtwarzacza muzyki? Noszę iphona z programem biegowym/ muzyką w kieszeni bluzy, ale mało to wygodne. Taką opaskę na ramię widziałam na zdjęciach z maratonów, będzie w Decathlonie? Nie wiecie może?

Mam takie trzymanko, kosztuje w decathlonie 39 99 w innych sklepach 59 99 (porażka cenowa!) biegałam z nim wczoraj po raz pierwszy i cóż- padał deszcz a mój telefon był bezpieczny O wiele wygodniej niż z bluzą w której majtał się telefon no i 8km poszło sama nie wiem kiedy Tylko nie wiem czy to jakoś na mięśnie ramion nie wpływa, więc będę zmieniać rękę na której to cudo jest przytwierdzone

[dori7]

Napisane przez cacajuate

Zenujacy artykul. Ale juz sie przekonalam, ze srodowisko biegaczy w Polsce, to grupa nadetych jak ropucha w lecie ę ą panow co-to-nie-ja. Najlepszym na to dowodem jest forum bieganie. Zenua po prostu.
Zlinczujcie mnie, ale niestety, uwazam, ze to typowo Polskie. Leczenie kompleksikow szukaniem na sile czegos, co mnie uczyni lepszym. Bo ja BIEGAM, wiec jestem za☠☠☠isty. Zal.pl

No żenua. Ja mam wrażenie, że spora część ludzi biega, bo to modne, a wcale nie ma z tego radości - tylko lans na mieście w modnych ciuchach

No i zauważyłam, że wiele osób lansuje tezę, że maraton jest tylko dla orłów, które biegają kilka lat i najlepiej zadebiutować od razu < 3 godzin godzin, a nie wstydliwie truchtać jak cienias. Facecik przebiegł maraton w bardzo fajnym czasie, a jęczy i narzeka, zero pozytywnej energii. Bleee!

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Ja mam przerwę w bieganiu, mam dodatkowa pracę teraz i aż do piątku jestem w pracy 13, 14 godzin dziennie, z czego popołudnie i wieczór non stop na nogach i to w eleganckim obuwiu na obcasach - fuj!!! Przez pięć godzin udaje mi się usiąść może w sumie na kwadrans... Daję rade tylko wyskoczyć rano na basen, bo nogi mam tak zmęczone i spuchnięte, że na myśl o bieganiu ogarnia mnie groza. Mam na liczniku w tym miesiącu więcej kilometrów wypływanych niż wybieganych! Wyrzuty sumienia jak cholera, no ale nie przeskoczę tego - schudłam przynajmniej, basen to straszny killer sadła, będzie lżej biegać, a z tego pływania może kiedyś będzie WIADOMO CO, jeszcze zaraz rower wyciągnę

[karton]

Napisane przez tamtaglista

Mam takie trzymanko, kosztuje w decathlonie 39 99 w innych sklepach 59 99 (porażka cenowa!) biegałam z nim wczoraj po raz pierwszy i cóż- padał deszcz a mój telefon był bezpieczny O wiele wygodniej niż z bluzą w której majtał się telefon no i 8km poszło sama nie wiem kiedy Tylko nie wiem czy to jakoś na mięśnie ramion nie wpływa, więc będę zmieniać rękę na której to cudo jest przytwierdzone

O, może ja też sobie takie "trzymatko" sprawię, mam kieszonkę w szortach na zadku - mieści się tam moja mp3 (mam taką małą, kwadratową) ale do tej pory biegałam w kurtce i trzymałam odtwarzacz w kieszeni, muszę zobaczyć czy wygodnie z mp3 w tej kieszeni a jak nie to jazda do Decathlonu

I jeszcze po czarne skarpetki do biegania bo te białe powoli są no... umiarkowanie białe

Wczoraj udało się znowu przebiec 45min, ale dzisiaj moje nogi mówią mi wyraźnie że mnie nie lubią No cóż, ich problem Dzisiaj wieczorem będzie przeprawa

[redgramophone]

Ojejku dawno mnie tutaj nie było, pewnie nikt mnie już nie pamięta nie biegałam ostatnio, głównie przez juwenalia(nie licząc gonitwy za nocnym autobusem ), umiem biegać tylko rano, a ostatnio wczesne wstawanie było mission impossible do tego się ostro przeziębiłam, więc biegać pójdę pewnie dopiero w czwartek

Napisane przez patiasym

Niestety wiem co to, nie zazdroszczę.

czyżbyś mieszkała w Krakowie? jeśli tak, to piona po raz kolejny

[karton]

Napisane przez redgramophone

czyżbyś mieszkała w Krakowie? jeśli tak, to piona po raz kolejny

Też o tym pomyślałam jak przeczytałam posta Pati

[cacajuate]

Napisane przez dori7

No żenua. Ja mam wrażenie, że spora część ludzi biega, bo to modne, a wcale nie ma z tego radości - tylko lans na mieście w modnych ciuchach

No i zauważyłam, że wiele osób lansuje tezę, że maraton jest tylko dla orłów, które biegają kilka lat i najlepiej zadebiutować od razu < 3 godzin godzin, a nie wstydliwie truchtać jak cienias. Facecik przebiegł maraton w bardzo fajnym czasie, a jęczy i narzeka, zero pozytywnej energii. Bleee![COLOR="Silver"]

Kolesiowi w ogole zal D sciska, bo najbardziej podstawowa zasada jest NIE biegniecie na oslep jak kon wyscigowy. kazdy wie, ze nie mozna sie spieszyc, a ten pajac zrobil PR na polmaratonie W MARATONIE. No jakie trzeba miec ego, zeby polyslec "tak, wszyscy musza zwalniac tempa na maraton, ale ja jestem tak za☠☠☠isty, ze pogiegne calosc na full speed" (bo nie wierze, ze nie wiedzial o tym, ze tempo na maraton jest wolniejsze), to ja nie wiem, ale pewnie wiekosci najblizszej galaktyki. Pajac, no pajac.

[uncherry]

Witam wszystkie wizażanki! Ostatnio ja też dołączyłam do grona biegających osób, nie tyle dla schudnięcia, a po prostu po nauce w gimnazjum, gdzie praktycznie nie miałam wf (20 minut sprawdzania obecności, 20 minut gry w siatkówkę, która polegała na staniu w miejscu - to robi swoje) teraz w liceum wręcz umieram, gdy musimy zaliczać jakieś bieganie i nie jestem w stanie przebiec wymaganego dystansu, żeby dostać dobrą ocenę. A że nadeszła wiosna, widziałam wiele biegających osób to mnie jakoś tak natchnęło, że też bym tak chciała. No i już biegam od dwóch dni, ustaliłam sobie trening i nawet wyciągnęłam koleżankę i od jutra zaczynamy regularnie biegać według 6-tygodniowego planu Pumy
Niedługo wybieram się na jakieś zakupy, żeby kupić koszulki do biegania i nie bardzo wiem jakie powinnam wybrać - zwykłe bawełniane czy jakieś specjalne sportowe?

[cacajuate]

Napisane przez uncherry

Witam wszystkie wizażanki! Ostatnio ja też dołączyłam do grona biegających osób, nie tyle dla schudnięcia, a po prostu po nauce w gimnazjum, gdzie praktycznie nie miałam wf (20 minut sprawdzania obecności, 20 minut gry w siatkówkę, która polegała na staniu w miejscu - to robi swoje) teraz w liceum wręcz umieram, gdy musimy zaliczać jakieś bieganie i nie jestem w stanie przebiec wymaganego dystansu, żeby dostać dobrą ocenę. A że nadeszła wiosna, widziałam wiele biegających osób to mnie jakoś tak natchnęło, że też bym tak chciała. No i już biegam od dwóch dni, ustaliłam sobie trening i nawet wyciągnęłam koleżankę i od jutra zaczynamy regularnie biegać według 6-tygodniowego planu Pumy
Niedługo wybieram się na jakieś zakupy, żeby kupić koszulki do biegania i nie bardzo wiem jakie powinnam wybrać - zwykłe bawełniane czy jakieś specjalne sportowe?

Wybierz typ dry fit - te takie 'sliskie' sportowe. Kup jakies w miare ladne lub uniwersalne. Bedziesz mogla ich uzywac do chodzenia w lecie, nie tylko biegania. W Decathlonie jest sporo opcji koszulek mniej "firmowych" za przystepna cene, ladne kolory, wzory itd. Bylam zachwycona jak odwiedzilam . Bawelny unikaj, bo sie zagotujesz i upocisz w lecie.

[karton]

uncherry, taki jak radzi Cacajuate najlepiej odwiedź Decathlon tam mają często fajne promocje na topy, koszulki i spodnie/spodenki sama mam też spodenki i top z działu sportowego w H&M - dają radę

Wczoraj w parku widziałam biegającą panią - ubrana cała w ciuchy dry fit, fajna oddychająca kurtka i inne bajery a na nogach conversy Nie wiem, może jestem przewrażliwiona ale aż się wzdrygnęłam

[uncherry]

Dzięki wielkie za odpowiedź, w takim razie wybieram się w najbliższym czasie do Decathlonu

karton - w conversach? Naprawdę? Skoro nóg jej nie szkoda to niech o trampkach pomyśli.

[sin_08]

Dziewczyny! Pochwalę się Wam. Otóż biegaliśmy w szkole na 100 metrów. Pani powiedziała że mam w sobie potencjał, bo biegnę 100 metrów w 13 sekund. Jadę na zawody. Sztafeta, 4x 100m, za 2 tygodnie.

Plus do tego, zaproszono mnie do klubu biegowego na treningi ale, nie wiem jak to będzie. Bo zapewne będzie problem z rodzicami i dojazdem ale cóż. Będę walczyć o te treningi!

[uncherry]

Napisane przez sin_08

Dziewczyny! Pochwalę się Wam. Otóż biegaliśmy w szkole na 100 metrów. Pani powiedziała że mam w sobie potencjał, bo biegnę 100 metrów w 13 sekund. Jadę na zawody. Sztafeta, 4x 100m, za 2 tygodnie.

O matko, ale zazdroszczę! Gdybym ja na bieganiu w szkole dowiedziała się cokolwiek miłego od nauczycielki to umarłabym z radości Gratuluję!

[karton]

Napisane przez uncherry

karton - w conversach? Naprawdę? Skoro nóg jej nie szkoda to niech o trampkach pomyśli.

No niestety naprawdę Moja mina gdy spojrzałam co ma nogach musiała być bezcenna
Niech sobie ludzie biegają i w glanach ale no nie wiem... biedne nogi

Napisane przez sin_08

Dziewczyny! Pochwalę się Wam. Otóż biegaliśmy w szkole na 100 metrów. Pani powiedziała że mam w sobie potencjał, bo biegnę 100 metrów w 13 sekund. Jadę na zawody. Sztafeta, 4x 100m, za 2 tygodnie.

Plus do tego, zaproszono mnie do klubu biegowego na treningi ale, nie wiem jak to będzie. Bo zapewne będzie problem z rodzicami i dojazdem ale cóż. Będę walczyć o te treningi!

Ożesz Gratulacje!!! Już mówię - powodzenia! Koniecznie pochwal się wynikami

[tamtaglista]

Napisane przez sin_08

Dziewczyny! Pochwalę się Wam. Otóż biegaliśmy w szkole na 100 metrów. Pani powiedziała że mam w sobie potencjał, bo biegnę 100 metrów w 13 sekund. Jadę na zawody. Sztafeta, 4x 100m, za 2 tygodnie.

Plus do tego, zaproszono mnie do klubu biegowego na treningi ale, nie wiem jak to będzie. Bo zapewne będzie problem z rodzicami i dojazdem ale cóż. Będę walczyć o te treningi!

Brawo! Pewnie, że się staraj! Mój TŻ mówi: w zdrowym ciele zdrowy duch

[patiasym]

Napisane przez redgramophone

czyżbyś mieszkała w Krakowie? jeśli tak, to piona po raz kolejny

Nie, nie jestem z Krakowa. Za to spędziłam kilka lata temu parę miesięcy w Pekinie.

Napisane przez sin_08

Dziewczyny! Pochwalę się Wam. Otóż biegaliśmy w szkole na 100 metrów. Pani powiedziała że mam w sobie potencjał, bo biegnę 100 metrów w 13 sekund. Jadę na zawody. Sztafeta, 4x 100m, za 2 tygodnie.

Plus do tego, zaproszono mnie do klubu biegowego na treningi ale, nie wiem jak to będzie. Bo zapewne będzie problem z rodzicami i dojazdem ale cóż. Będę walczyć o te treningi!

Super, gratulacje wielkie! I walcz dzielnie o treningi, może o Tobie jeszcze usłyszymy!

[sin_08]

Dziękuję Wszystkimz gratulacje oj, z moimi rodzicami będzie ciężko, no ale. Jak nie pozwolą to się uprę i tyle. Albo wymyśle coś innego jakieś kółko, czy coś

[Ismenkusia]

Ja mam takie słuchawki i etui na telefon super są, ani razu nie wypadły mi z uszu

http://www.bose.pl/PL/produkt/196/no...towe-bose-sie2

[Choco_]

dziewczyny - potrzebuje zegarka z timerem - takim interwałowym, co to bedzie piszczał żebym już mogła w koncu odpocząć przez kilka sekund i znów piszczał, żebym znowu zaczęła palić kalorie Nie wiecie co znajdę w przystepnej cenie? Może ktoraś ma jakiś fajny niezbyt drogi i poleci? Na śmierć zapomniałam żeby zajrzeć do decathlonu jak byłam w kraku, teraz została mi raczej sieć. Byłabym wdzięczna za pomoc

[martolina1982]

hej proszę podzielcie się opiniami...mam 31 lat, ważę 83kg, od 5 tyg ćwiczę dywanówki rózne. moja kondycja z zerowej trochę wzrosła, ale wiadomo, cudów nie ma. zawsze byłam anty do sportu. w następstwie tego dywanowego rozruchu pragnę zacząć biegać. zawsze o tym marzyłam, ale zniechęcałam się zabierając się do tego na wariata.

jak myslicie, waga, kondycja pozwalają mi na bieganie? wiadomo marsz-bieg-masz...myslę o 10-tygodniowym planie... zaznaczę, iz niedawno miałam przerwe w cwiczeniach, bo bolało mnie kolano (niektore cwiczenia np. wykrok obciażają niestety). biegałabym po asfalcie...proszę o rady...

[coccinelle7]

Napisane przez Choco_

dziewczyny - potrzebuje zegarka z timerem - takim interwałowym, co to bedzie piszczał żebym już mogła w koncu odpocząć przez kilka sekund i znów piszczał, żebym znowu zaczęła palić kalorie Nie wiecie co znajdę w przystepnej cenie? Może ktoraś ma jakiś fajny niezbyt drogi i poleci? Na śmierć zapomniałam żeby zajrzeć do decathlonu jak byłam w kraku, teraz została mi raczej sieć. Byłabym wdzięczna za pomoc

ja sobie ściągnęłam aplikacje do telefonu i miły pan mówi mi w słuchawkach "high" albo "low". polecam, bardzo wygodna sprawa


Zaczęłam biegać bardzo niedawno, ale dosłownie się zakochałam. I mam różne głupie myśli, np taką żeby wziąć udział udział w Cracovia Interrun na 5 km. Pomysł jest o tyle dziki, że w tym momencie biegam jakieś 2,5 km, więc nie wiem jak bym to przeżyła. No ale niby jeszcze dwa tygodnie... Pociesza mnie fakt, że to jest bieg dla wszystkich, biegną też dzieci i rodziny więc może nie będe ostatnia co myślicie, jest to wykonalne? Może jest jakaś początkująca wizażanka z Krakowa chętna?

[saane]

Napisane przez patiasym

Nie, nie jestem z Krakowa. Za to spędziłam kilka lata temu parę miesięcy w Pekinie.

Super, gratulacje wielkie! I walcz dzielnie o treningi, może o Tobie jeszcze usłyszymy!

Pewnie przez zanieczyszczenie biegało się strasznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cacajuate]

Napisane przez martolina1982

hej proszę podzielcie się opiniami...mam 31 lat, ważę 83kg, od 5 tyg ćwiczę dywanówki rózne. moja kondycja z zerowej trochę wzrosła, ale wiadomo, cudów nie ma. zawsze byłam anty do sportu. w następstwie tego dywanowego rozruchu pragnę zacząć biegać. zawsze o tym marzyłam, ale zniechęcałam się zabierając się do tego na wariata.

jak myslicie, waga, kondycja pozwalają mi na bieganie? wiadomo marsz-bieg-masz...myslę o 10-tygodniowym planie... zaznaczę, iz niedawno miałam przerwe w cwiczeniach, bo bolało mnie kolano (niektore cwiczenia np. wykrok obciażają niestety). biegałabym po asfalcie...proszę o rady...

Kup mocno amortyzowane buty z duzym wsparciem, rozloz plan 10 tyg na 15 tyg. Dodaj sporo prostej jogi w tym silowe jogi typu wojownik (rob je przy lustrze - pilnuj postawy) oraz jakies proste dywanowki, obserwoj cialo ( jak by co konsultuj z lekarzem) i tyle. I jeszcze DIETA. Musi byc dobra. Bo jak masz kiepska, to oslabisz organizm i natychmiast doznasz kontuzji. Co jesz?
nie da sie nie po asfalcie ? CHociaz z raz w tygodniu?
Ile masz wzrostu ? BMI ?

---------- Dopisano o 03:11 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Napisane przez Choco_

dziewczyny - potrzebuje zegarka z timerem - takim interwałowym, co to bedzie piszczał żebym już mogła w koncu odpocząć przez kilka sekund i znów piszczał, żebym znowu zaczęła palić kalorie Nie wiecie co znajdę w przystepnej cenie? Może ktoraś ma jakiś fajny niezbyt drogi i poleci? Na śmierć zapomniałam żeby zajrzeć do decathlonu jak byłam w kraku, teraz została mi raczej sieć. Byłabym wdzięczna za pomoc

Masz smartfona ? Ja uzywam aplikacji na iPada. Ale to dziala tylko w domu na crossie. Raczej nie biegam z iPadem :P. Za to ze smartfonem mozna

[pl_madzia]

Napisane przez martolina1982

jak myslicie, waga, kondycja pozwalają mi na bieganie? wiadomo marsz-bieg-masz...myslę o 10-tygodniowym planie... zaznaczę, iz niedawno miałam przerwe w cwiczeniach, bo bolało mnie kolano (niektore cwiczenia np. wykrok obciażają niestety). biegałabym po asfalcie...proszę o rady...

Ja głównie biegam po asfalcie. Teraz jak dłużej jasno to z większą grupą biegamy po lesie, ale i tak kilka km po asfalcie.
Jaki masz wzrost? bo co innego te 83kg dla kogoś kto ma 150cm a takiego co ma 190
Ja ważę 68kg to niektóre mogą pomyślec że jestem okrąglejsza, ale mam 178.
Na początek biegaj przeplatając z marszem, pamiętając żeby biec wolno
Z każdym biegiem można zwiększać dystans.
Co do diet to sama jestem 30+ i wiem że można tyć od patrzenia na jedzenie nie tak dosłownie, ale trzeba okroić porcje którymi się najadałam z 10 lat wcześniej o połowe. No i najlepsza dieta to rozsądne jedzenie, czyli jak najmniej przetworzonego syfu. Ja niestety musiałam zrezygnować z jedzenia pieczywa co jest trudne jak się samemu taki piecze i pachnie w całym domuSłodycze u mnie to owoce, i czasami żelki i lody ale to raz w tyg.Sporo musli, owsianka, makaron razowy, kasze, ryż brązowy takie zmiany już sporo dają. No i najważniejsze to nie picie kolorowych gazowanych. Czasami jak mam na coś takiego ochote to rozcieńczam z wodą

Napisane przez coccinelle7

Zaczęłam biegać bardzo niedawno, ale dosłownie się zakochałam. I mam różne głupie myśli, np taką żeby wziąć udział udział w Cracovia Interrun na 5 km. Pomysł jest o tyle dziki, że w tym momencie biegam jakieś 2,5 km, więc nie wiem jak bym to przeżyła. No ale niby jeszcze dwa tygodnie... Pociesza mnie fakt, że to jest bieg dla wszystkich, biegną też dzieci i rodziny więc może nie będe ostatnia co myślicie, jest to wykonalne? Może jest jakaś początkująca wizażanka z Krakowa chętna?

Ci co przebiegają dystans maratoński to też na treningach tych 42 nie biegają
Jak trenowałam do półmaratonu to przebiegałąm raz w tyg 15-17 km
Teraz zaczynam treningi do maratonu, to narazie raz w tyg po ponad 20 km, od czerwca zwiększę co drugi tydzien do 30km
Więc spokojnie jak już te 2,5 km ciągłego biegu zaliczasz to te 5 km dasz radę, w razie co możesz kawałek przemaszerowac, ale raczej nie będzie takiej potrzeby, na zawodach inaczej się biega

Muszę sobie kupic takie małe buteleczki do pasamacie jakieś propozycje?Narazie napoje mam w biedronkowych actimelach zakręcanych