Brązowowłose - ploty i inne głupoty, a czasem jakieś farbowanie ;) część VII

[mcromance]

Ja to bym wolała taką na ramię do noszenia, ale to moja mamuśka kosiarę kupowała.
A że na wsi tylko kosimy raz na 3 tygodnie-miesiąc to jest na prąd, bo benzyna by tylko stała i śmierdziała.

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

Z kolorem to nie wiem co ci poradzić. Ja tam się pogodziłam, że mi zawsze rudzieje i zwyczajnie wzmocniłam ten efekt

Ale Tobie jest ładnie w tym odcieniu Zresztą rudy to on przecież nie jest? Czy farba Ci się wymyła?

Napisane przez mcromance

Kachula, co do blondziku to zgadzam się z Morgan. Każdy żółknie, tylko nie na każdym to jednakowo widać.
Morgan, mi włosy zaczynają się zbliżać do ramion. Już widzę jak będę niedługo wyglądać. Tak samo jak ty teraz

Na żółty blond płukanka z Delii jest niezastąpiona Fioletowa daje lekki efekt, a ta srebrna no cóż - daje efekt który MI odpowiada czyli mega popielate włosy wpadające na początku w zieleń Tylko to u mnie działa jako lekarstwo na rudzicę
Cyknęłam sobie dziś fotki z tyłu żeby długość było widać ale chwilowo nie mam kabla żeby je wgrać na kompa. Będziesz podcinała włosy? Ta długość to masakra ... 20minut na lokówko suszarce już nie daje efektu więc odpuszczam i wiąże.

Napisane przez asia10933

Bez przesady może i każdy blond żółknie ale mi brąz nie zrobił się rudy

gratuluję

Napisane przez mcromance

A muszę się spieszyć z zakupem nowego szamponu, bo mi się kończą

Używasz jeszcze tego Liliputz? Mi się właśnie o nim ostatnio przypomniało bo szukałam czegoś dla mojego psa On się strasznie drapie po slsach, do tej pory kąpałam go w babydream ale wiadomo że strasznie plątał włosy. Kupiłam mu właśnie ten liliputz i jest najlepszy
A ja mam już drugie opakowanie Cece med do zniszczonych, polecam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...k-shampoo.html

Napisane przez Weronisia

A co tu znowu taka cisza?

Tak mnie ładnie chwaliłyście, że tnie farbuję, że aż .... siedzę teraz z farbą na głowie
Stwierdziłam, że bez sensu się tak męczyć z niechcianym odcieniem (czyt. rudym) tylko po to, żeby odstęp między farbowaniami był jak największy. W sobotę byłoby 3 tygodnie i śmiało mogłabym nawet dłużej poczekać gdyby nie ta wstrętna rudość. Żeby mi pasował rudy, to bym się nie przejmowała, bo kolor sam w sobie jest śliczny. No ale mi nie pasuje

niezmiennie mnie to bawi ale rozumiem A na jakiej wodzie robisz ten Koleston? Może na 6% by się dłużej nie wymywał? Pomyślałam też tak jak pisała Rumpleteaser że szybciej Ci się wymywa przez to rozjaśnianie, może by się sprawdziła jakaś odżywka zakwaszająca? Albo woda z cytryną żeby domknąć łuski?

PS. Chciałam się Wam pochwalić że mam własny wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235

[mcromance]

Napisane przez MorganLeFay

Ale Tobie jest ładnie w tym odcieniu Zresztą rudy to on przecież nie jest? Czy farba Ci się wymyła?

Rudy-rudy nie jest, ale chłodnym lub naturalnym brązem nie nazwiesz Taki leciuteńko rudawy jest, jak to czekolada
Sama farba bardzo się nie wymyła, lekko spłowiała tylko. Odrost zaczynam widzieć wyraźniej, więc w przyszłym tygodniu muszę fryzjerkę odwiedzić na bank już.

Używasz jeszcze tego Liliputz? Mi się właśnie o nim ostatnio przypomniało bo szukałam czegoś dla mojego psa On się strasznie drapie po slsach, do tej pory kąpałam go w babydream ale wiadomo że strasznie plątał włosy. Kupiłam mu właśnie ten liliputz i jest najlepszy
A ja mam już drugie opakowanie Cece med do zniszczonych, polecam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...k-shampoo.html

Nie, Liliputza wykończyłam i coś mi wtedy w nim finalnie nie pasowało. Tylko nie pamiętam co to było Jedynie że stwierdziłam, że już nie będę kupować dziecięcych.
Ten CeCe niestety ma SLS, na bank będę miała po nim mój 'śliczny' pseudo łupież.
Muszę chyba tą Eqilibrę wypróbować, bo tam jest Ammonium Lauryl Sulfate zamiast SLS, a ten środek mi nie powoduje swędzenia. A że tak czy siak muszę jakiś krem do buźki na DOZ zamówić bo mi wyszedł to....

PS. Chciałam się Wam pochwalić że mam własny wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235

Gratuluję Trzymaj się tak dalej

[Kachula82]

Napisane przez MorganLeFay

Kachula ale przecież każdy blond żółknie a brąz rudzieje od tego są szampony, płukanki, tonery i takie tam, przecież Ty to wszystko wiesz

Może i żółknie ale wcześniej (parę lat wstecz) tak nie miałam. Teraz normalnie kurczak wyłazi!

Napisane przez Weronisia

Ej no co wy. Mi blond nie żółkł. Robiłam mocnym rozjaśniaczem i własciwie zawsze był mega jasny. Robiłam wtedy pasemka + pasemka brązu i brąz zawsze mi wyblakł już po 3 tygodniach,a blond dalej był jaśniutki.

Weronisia schizy schizami ale kurde patrzę na foty i miałam jasno! Teraz masakiera!

I owszem laski wiem co używać ale rzeczywiście kolor przy kolejnym farbowaniu różnił się bardzo i chodzę teraz dwukolorowa. Nigdy mi tak nie żółkło! Jedyne co pomaga to gencjana rozrobiona w wodzie albo masce. jak po każdym myciu tego nie użyję - to żółć na maksa! Dziś rozrobiłam starego Garniera 111 pół tubki farby i pół oxy 9%, łyżka stołowa odżywki, szklanka wody do tego i bach na łeb na 3min. Coś tam ochłodziło i może zbyt buro ale jest lepiej. Ech...
Planuję kupić profesjonalny szampon do blondu i szukam jaki.


Dziewczyny czy to nie dziwne z mojej babskiej strony? Siedzę i żłopię Reddsa żurawinowego (nie powiem którego z kolei) i oglądam właśnie mecz z mężem, bo są emocje. Wczoraj też mecz oglądaliśmy... Staję się facetem... Na pewno. Albo to gadanie to wynik spożytych procentów Uciekam. Jestem już na majówce u rodziców. Zdrówko laski!

P.S. za wszystko co niezrozumiałe przepraszam ale klawiatura faluje

[mcromance]

Kachula dzięki ze mnie rozśmieszyłaś, bo jestem świeżo po bardzo depresyjnym odcinku dramy. Wyrżnęli w pień tyle ludzi na raz, że o matko. Najlepsze, że z innymi maniakami siedzimy, klepiemy w klawiatury i zastanawiamy się po co, na co i jakim cudem

Udanej majówki pijaczko ty

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

Rudy-rudy nie jest, ale chłodnym lub naturalnym brązem nie nazwiesz Taki leciuteńko rudawy jest, jak to czekolada
Sama farba bardzo się nie wymyła, lekko spłowiała tylko. Odrost zaczynam widzieć wyraźniej, więc w przyszłym tygodniu muszę fryzjerkę odwiedzić na bank już.

Nie, Liliputza wykończyłam i coś mi wtedy w nim finalnie nie pasowało. Tylko nie pamiętam co to było Jedynie że stwierdziłam, że już nie będę kupować dziecięcych.
Ten CeCe niestety ma SLS, na bank będę miała po nim mój 'śliczny' pseudo łupież.
Muszę chyba tą Eqilibrę wypróbować, bo tam jest Ammonium Lauryl Sulfate zamiast SLS, a ten środek mi nie powoduje swędzenia. A że tak czy siak muszę jakiś krem do buźki na DOZ zamówić bo mi wyszedł to....

A to mamy odwrotny problem Bo ja odkryłam że mi sles wcale nie szkodzi a te dziecinne tak, robi mi się łupież i włosy są tak splątane że nie moge ich rozczesać Z ammonium coś miałam, może to była farmona ? nie pamiętam dokładnie... ale wiem że to był jakiś szampon z ziołami w składzie który też mi wysuszał i plątał.
No ale nieważne, blond to też inaczej, przy brązie ten cece mi nie pasował też
Dałabyś jakąś aktualizację koloru a nie jakieś wywody o odcieniach tu piszesz

Napisane przez Kachula82

Może i żółknie ale wcześniej (parę lat wstecz) tak nie miałam. Teraz normalnie kurczak wyłazi!


Weronisia schizy schizami ale kurde patrzę na foty i miałam jasno! Teraz masakiera!

I owszem laski wiem co używać ale rzeczywiście kolor przy kolejnym farbowaniu różnił się bardzo i chodzę teraz dwukolorowa. Nigdy mi tak nie żółkło! Jedyne co pomaga to gencjana rozrobiona w wodzie albo masce. jak po każdym myciu tego nie użyję - to żółć na maksa! Dziś rozrobiłam starego Garniera 111 pół tubki farby i pół oxy 9%, łyżka stołowa odżywki, szklanka wody do tego i bach na łeb na 3min. Coś tam ochłodziło i może zbyt buro ale jest lepiej. Ech...
Planuję kupić profesjonalny szampon do blondu i szukam jaki.

Kachula co do szamponów profesjonalnych to jak dla mnie to ściema ale zrobisz jak będziesz chciała Mi fryzjerka myła włosy lorealem silver (chyba) i efektów nie było. Nie sądzę żeby czymś się różniły od np takiej Joanny... Szampony poza tym trzeba trzymać te parę minut, łuski włosa masz otwarte, niezabezpieczone, i mi np taki szampon przesuszał włosy. Może daj jeszcze szanse tej płukance z Delii?? Ta srebrna to może nie bo po niej włosy zielenieją (ja to lubię ) ale może fioletowa? Ona daje delikatniejszy efekt. Ja nie mam wogóle teraz problemu z ciepłymi odcieniami. Walę płukankę raz na tydzień (duuużo płukanki ), na silikonową odżywkę i jest miodzio.

[mcromance]

Napisane przez MorganLeFay

A to mamy odwrotny problem Bo ja odkryłam że mi sles wcale nie szkodzi a te dziecinne tak, robi mi się łupież i włosy są tak splątane że nie moge ich rozczesać Z ammonium coś miałam, może to była farmona ? nie pamiętam dokładnie... ale wiem że to był jakiś szampon z ziołami w składzie który też mi wysuszał i plątał.
No ale nieważne, blond to też inaczej, przy brązie ten cece mi nie pasował też
Dałabyś jakąś aktualizację koloru a nie jakieś wywody o odcieniach tu piszesz

Ja to mam dziwnie z tym SLS-em. Na resztę ciała mogę wylewać SLS-y masowo, ale na głowie i twarzy mnie swędzi, ściąga i łuszczy lekko
Zioła mi wysuszają, więc odpadają też.

Aktualizacji koloru nie da rady zrobić, bo nie będę do poniedziałku sama w domu, a tłumaczyć wszystkim na co robię sobie 20 zdjęć pod rząd mi się nie uśmiecha Bo nie zrozumieją, ile razy bym nie tłumaczyła...

[Beata.]

Macromace wczoraj uzylam equlibry i wg mnie jest takiej konsystencji jak powinien byc szamopon ale czy Ci przypasuje to musisz sama wyprobowac
Ja jestem po wizycie u fryzjera, bardzo fajna nowa dziewczyna mi farbowala. Podciela trochę, aczkolwiek za duzo sie nie da zrobic po moim ostatnim paskudnym cięciu. Jestem bardzo mile zaskoczona, pani rozrozniala odcienie cieple od zimnych poswiecila mi duzo uwagi, nie spieszyla sie itd. Pokonsultowalysmy troche i odcienie i w koncu nalozyla mi matrixa 3 N. Kolor mam ladny, bardzo ciemny braz. Fotek nie robie bo i tak wyjdzie czarny
Jestem zadolona z wizyty .

[mcromance]

Dzięki za info Beata. Jeśli szampon Equilibry się nadmiernie z ręki nie wylewa lub ciężko go od niej odkleić to będzie ok

Oooo! Niezłą fryzjerkę trafiłaś Ciekawe jak długo będzie taka pełna zapału.
Najważniejsze i tak, że ty zadowolona jesteś

[Weronisia]

Morgan ja robię Koleston na 6% wodzie i zakwaszam włosy wodą z octem po każdym farbowaniu.

U nas majowek nie ma. Dziś jest za to noc, w którą faceci stawiają brzozki pid oknami ukochanej. Do tego muzyka ba całą parę i pitko.
Ja nikomu nie stawiam brzozy ani sama takiej nie dostanę, ale i tak się napiłam szampana, bo mężu kupił mojego ulubionego Asti Cinzano. Pół już wypiłam i zaraz idę do wyrka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Weronisiu, po niektórych literówkach to już widać, żeś wcięta lekko
Dobrej nocki

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Kachula dzięki ze mnie rozśmieszyłaś, bo jestem świeżo po bardzo depresyjnym odcinku dramy. Wyrżnęli w pień tyle ludzi na raz, że o matko. Najlepsze, że z innymi maniakami siedzimy, klepiemy w klawiatury i zastanawiamy się po co, na co i jakim cudem

Udanej majówki pijaczko ty

No ja też ostatnio oglądałam seriale i wszyscy się zabijają i zdradzają swoją grupę i ło matko! Wiem co czujesz.

Napisane przez MorganLeFay

Kachula co do szamponów profesjonalnych to jak dla mnie to ściema ale zrobisz jak będziesz chciała Mi fryzjerka myła włosy lorealem silver (chyba) i efektów nie było. Nie sądzę żeby czymś się różniły od np takiej Joanny... Szampony poza tym trzeba trzymać te parę minut, łuski włosa masz otwarte, niezabezpieczone, i mi np taki szampon przesuszał włosy. Może daj jeszcze szanse tej płukance z Delii?? Ta srebrna to może nie bo po niej włosy zielenieją (ja to lubię ) ale może fioletowa? Ona daje delikatniejszy efekt. Ja nie mam wogóle teraz problemu z ciepłymi odcieniami. Walę płukankę raz na tydzień (duuużo płukanki ), na silikonową odżywkę i jest miodzio.

Ale mi kiedyś tylko profesjonalne nie szkodziły. Powiem tak. Używałam Joanny do blondu sklepowej i fryzjerskiej i efekty po tej ostatniej mega a i włosy ładne. Po sklepowej suche jak wiór. Nie wiem jak teraz składy się różnią czy też nie ale opisuję to jak było u mnie kiedyś. Teraz myślę o Cece cold blond ale żadnej opinii nie mogę znaleźć... Co do płukanek to trochę zainwestowałam i kupiłam kultowy już Flor Illum srebrny i... d..a. Nie wiedziałam zbytnio różnicy. Plusem brak zieleni glona i czego tam jeszcze, do tego kupiłam gencjanę na wodzie 1% i tylko po niej coś widać ale u mnie szybko się wypłukuje i wystarczy raz umyc i jej nie użyć i bach żółtko. Dlatego podejrzewam złe kosmetyki u fryzjerki. Wiem, że wali rozjaśniacz profesjonalny Joanny ale nie wiem jakie oxy, tzn jaką firmę bo wiem, że 9%. Kiedyś ten sam rozjaśniacz waliła ale może coś w składzie zmienili? Chyba poszukam fryzjerki z czymś lepszym, bo wiem, że dobry rozjaśniacz taki idealny do blondu np Loreal Infinie Platine nie potrzebuje wysokiego oxy i nawet na 6% można uzyskać perfekcyjny blond, który tak nie żółknie a wręcz po rozjaśnianiu już nadaje chłodny odcień. Tylko u Loreala włosów sobie nie zrobię bo kuna mać cena powala

Napisane przez Weronisia

Morgan ja robię Koleston na 6% wodzie i zakwaszam włosy wodą z octem po każdym farbowaniu.

U nas majowek nie ma. Dziś jest za to noc, w którą faceci stawiają brzozki pid oknami ukochanej. Do tego muzyka ba całą parę i pitko.
Ja nikomu nie stawiam brzozy ani sama takiej nie dostanę, ale i tak się napiłam szampana, bo mężu kupił mojego ulubionego Asti Cinzano. Pół już wypiłam i zaraz idę do wyrka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widzę, że komuś też klawiatura falowała

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

Ja to mam dziwnie z tym SLS-em. Na resztę ciała mogę wylewać SLS-y masowo, ale na głowie i twarzy mnie swędzi, ściąga i łuszczy lekko
Zioła mi wysuszają, więc odpadają też.

To faktycznie masz problem z tymi szamponami... w sumie ograniczone masz bardzo pole manewru

Napisane przez Beata.

Macromace wczoraj uzylam equlibry i wg mnie jest takiej konsystencji jak powinien byc szamopon ale czy Ci przypasuje to musisz sama wyprobowac
Ja jestem po wizycie u fryzjera, bardzo fajna nowa dziewczyna mi farbowala. Podciela trochę, aczkolwiek za duzo sie nie da zrobic po moim ostatnim paskudnym cięciu. Jestem bardzo mile zaskoczona, pani rozrozniala odcienie cieple od zimnych poswiecila mi duzo uwagi, nie spieszyla sie itd. Pokonsultowalysmy troche i odcienie i w koncu nalozyla mi matrixa 3 N. Kolor mam ladny, bardzo ciemny braz. Fotek nie robie bo i tak wyjdzie czarny
Jestem zadolona z wizyty .

To super że jesteś zadowolona Będą zdjęcia?

Napisane przez Weronisia

Morgan ja robię Koleston na 6% wodzie i zakwaszam włosy wodą z octem po każdym farbowaniu.

Ok , to nie mam innych pomysłów Czyli jednak zostaje Ci farbowanie co dwa tygodnie

Napisane przez Kachula82

No ja też ostatnio oglądałam seriale i wszyscy się zabijają i zdradzają swoją grupę i ło matko! Wiem co czujesz.



Ale mi kiedyś tylko profesjonalne nie szkodziły. Powiem tak. Używałam Joanny do blondu sklepowej i fryzjerskiej i efekty po tej ostatniej mega a i włosy ładne. Po sklepowej suche jak wiór. Nie wiem jak teraz składy się różnią czy też nie ale opisuję to jak było u mnie kiedyś. Teraz myślę o Cece cold blond ale żadnej opinii nie mogę znaleźć... Co do płukanek to trochę zainwestowałam i kupiłam kultowy już Flor Illum srebrny i... d..a. Nie wiedziałam zbytnio różnicy. Plusem brak zieleni glona i czego tam jeszcze, do tego kupiłam gencjanę na wodzie 1% i tylko po niej coś widać ale u mnie szybko się wypłukuje i wystarczy raz umyc i jej nie użyć i bach żółtko. Dlatego podejrzewam złe kosmetyki u fryzjerki. Wiem, że wali rozjaśniacz profesjonalny Joanny ale nie wiem jakie oxy, tzn jaką firmę bo wiem, że 9%. Kiedyś ten sam rozjaśniacz waliła ale może coś w składzie zmienili? Chyba poszukam fryzjerki z czymś lepszym, bo wiem, że dobry rozjaśniacz taki idealny do blondu np Loreal Infinie Platine nie potrzebuje wysokiego oxy i nawet na 6% można uzyskać perfekcyjny blond, który tak nie żółknie a wręcz po rozjaśnianiu już nadaje chłodny odcień. Tylko u Loreala włosów sobie nie zrobię bo kuna mać cena powala

Kachula a pamiętasz jak tu kiedyś wstawiałam zdjęcie pasemka jak trzymałam właśnie rozjaśniacz joanne prof na wodzie 3% przez godzinę? Bardzo ładnie się wtedy rozjaśniły Chyba faktycznie coś jest nie tak z tą Twoją fryzjerką... zdecydowanie szukaj innej...
W kwestii seriali - skończyłam pierwszy sezon Devious Maids fajne , fajne.... dziś ściągam drugi

[Weronisia]

O kurcze dziewczyny, dopiero teraz widzę te literówki efekt uboczny szampana

Kachula dziwne to wszystko. Ja robiłam pasemka drogeryjnym rozjaśniaczem Poly Blonde i nigdy mi nie wyszły żółte. Fakt, że ty masz ciemniejsze włosy, ale to i tak nie powinny wyjść żółte. Podejrzewam, że fryzjerka za krótko trzymała rozjaśniacz, bo się bała o stan twoich i tak już zmasakrowanych włosów, no i żółtko gotowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[goldika]

Kachula faktycznie dziwne, że rozjaśniaczowe pasemka Ci żółkną

Beata super, że jesteś zadowolona z wizyty u fryzjerki!

Weronisia niczym mnie nie zaskoczyłaś nie raz pisałaś, że kolor fajny taki jasniejszy a zaraz leciałaś się farbować

Mi się CT wypłukała z odrostów. Przez co mam już ze 3cm naturalnego odrostu bo z poprzednich też poleciała
ale chodzę teraz tylko w spiętych więc nie ma problemu. A po cichaczu liczę, że wróce do naturalny po to, żeby zafarbować je na jakiś równy brązik (naiwna ja)

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

Hej Rumplteazer !!!

Weź nawet nie wspominaj o różnicach między bluzkami. Moja mama ostatnio zamówiła sobie w sklepie konkretny rozmiar marynarki, ten sam fason ale w grafitowym kolorze, bo nie było w takim na stanie.
Jak przywieźli mamuśka poszła przymierzyć i się okazało, że nie dość, że marynarka zrobiła się grafitowo-lekko-granatowa to jeszcze rozmiar nie pasował.
Niby ten sam według metki, ale jak przymierzyła czarną w tym samym rozmiarze to czarna leżała normalnie, a ta co zamawiała była opięta na brzuchu (mamie w brzusio tłuszczyk idzie). Więc biedna została bez marynarki

Dlatego ja nie umialabym kupować ubrań przez internet, pewnie 20x bym wymieniala

Napisane przez goldika

Mi się CT wypłukała z odrostów. Przez co mam już ze 3cm naturalnego odrostu bo z poprzednich też poleciała
ale chodzę teraz tylko w spiętych więc nie ma problemu. A po cichaczu liczę, że wróce do naturalny po to, żeby zafarbować je na jakiś równy brązik (naiwna ja)

Robimy podobne eksperymenty

[goldika]

a jeszcze co do wybijających tonów... wolałabym rude niż to cholerne złoto

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

No ja też ostatnio oglądałam seriale i wszyscy się zabijają i zdradzają swoją grupę i ło matko! Wiem co czujesz.

Ja mam dosłownie szał ciał w swojej dramie Niestety odnosi się to do latających martwych ciał...

Napisane przez MorganLeFay

To faktycznie masz problem z tymi szamponami... w sumie ograniczone masz bardzo pole manewru

Ano. Dziwne to jest. Na szczęście jeśli użyję szamponu z SLS-em raz na jakiś czas to jest ok. Nie mogę długo pod rząd stosować tylko. A kiedyś mogłam...

Goldika, rozwalasz mnie. Za 2 dni stwierdzisz, ze nie wracasz do naturalek z żadnego powodu

[goldika]

mcromance dlatego tutaj ostatnio rzadziej zaglądam bo jak czytam wątek to fixuję, a jak go omijam to jakoś moje życie przestaje kręcić się wokół włosów i spokojnie mogę sobie nie farbować

[mcromance]

Napisane przez goldika

mcromance dlatego tutaj ostatnio rzadziej zaglądam bo jak czytam wątek to fixuję, a jak go omijam to jakoś moje życie przestaje kręcić się wokół włosów i spokojnie mogę sobie nie farbować

Mi takie coś nie grozi Jak wiesz ja uparciuch jestem i ciężko mi się decyduje, więc mogę tu wpadać i gadać pierdoły do woli bez obawy o chęć zafarbowania włosów

[Weronisia]

Napisane przez goldika

Weronisia niczym mnie nie zaskoczyłaś nie raz pisałaś, że kolor fajny taki jasniejszy a zaraz leciałaś się farbować

Chyba mnie nie zrozumiałaś.
Kolor nadal mam jasniejszy i wcale go nie zamierzam przyciemniac.
Jest taki jasny jak był po rozjasnieniu.
Ja tylko walczę z rudością.
Po rozjasnieniu miałam bardzo rude i teraz ciężko to zafarbowac. Ale nie przyciemniam. Jedynie ochładzam. Mixton ochładza, ale się wyplukuje, dlatego muszę farbowac co rusz, ale pozostając cały czas na tym jaśniejszym poziomie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

A z tym niezagladaniem na wątek coś jest
Jak go omijam, to jakoś mnie nie kusi farbowanie Ale jak zaglądam, to zaraz coś mi się we włosach nie podoba i chcę farbowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kachula82]

Napisane przez MorganLeFay

Kachula a pamiętasz jak tu kiedyś wstawiałam zdjęcie pasemka jak trzymałam właśnie rozjaśniacz joanne prof na wodzie 3% przez godzinę? Bardzo ładnie się wtedy rozjaśniły Chyba faktycznie coś jest nie tak z tą Twoją fryzjerką... zdecydowanie szukaj innej...
W kwestii seriali - skończyłam pierwszy sezon Devious Maids fajne , fajne.... dziś ściągam drugi

O jest drugi juz?! Muszę ściągnąć
Co do fryzjera to panikuję bo spalonych włosów też nie chcę. Nie wiem co robić, podobno u mnie na osiedlu wszystkie takie zdolne inaczej

Napisane przez Weronisia

O kurcze dziewczyny, dopiero teraz widzę te literówki efekt uboczny szampana

Kachula dziwne to wszystko. Ja robiłam pasemka drogeryjnym rozjaśniaczem Poly Blonde i nigdy mi nie wyszły żółte. Fakt, że ty masz ciemniejsze włosy, ale to i tak nie powinny wyjść żółte. Podejrzewam, że fryzjerka za krótko trzymała rozjaśniacz, bo się bała o stan twoich i tak już zmasakrowanych włosów, no i żółtko gotowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też właśnie podejrzewam coś nie tak w czasie trzymania. Kiedyś na 12% siedziałam ok 1,5-2h a teraz jedną godzinę na 9% ale kurde też ładnie rozjaśniło. Ogólnie to żółtko robi się na tych włosach niżej, bo na ostatnim balejażu nie... Może to jednak wina tego cudowania na poprzednich włosach, bo te nowe (moje własne) ładnie odcień trzymają. Ja fryzjera chcę zmienić dlatego, że ta mi robi nierówno. Moze jej to po prostu wypomnę następnym razem, co?

Napisane przez goldika

mcromance dlatego tutaj ostatnio rzadziej zaglądam bo jak czytam wątek to fixuję, a jak go omijam to jakoś moje życie przestaje kręcić się wokół włosów i spokojnie mogę sobie nie farbować

Popieram To przez was mam fiksacje z włosami

Napisane przez Weronisia

A z tym niezagladaniem na wątek coś jest
Jak go omijam, to jakoś mnie nie kusi farbowanie Ale jak zaglądam, to zaraz coś mi się we włosach nie podoba i chcę farbowac

Dlatego ostatnio trzymałam się z daleka. Weszłam raz i skończyłam z odrobiną garniera 111 na włosach

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Wiecie co jeszcze myślałam? Będę sobie robić balejaż u fryzjera ale tonowanie farbą w domu. Kupię sobie coś profesjonalnego ala 10,21 i tym będę tonować.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Wiecie co jeszcze myślałam? Będę sobie robić balejaż u fryzjera ale tonowanie farbą w domu. Kupię sobie coś profesjonalnego ala 10,21 i tym będę tonować.

Może to ci pomoże właśnie. Bo co nie oglądam na YT jak w profesjonalnych salonach rozjaśniają pod ombre itp. to na koniec zawsze po rozjaśniaczu tonują.

Odnośnie seriali - właśnie ściągam ostatni odcinek dramy, o której wczoraj pisałam. Boję się o swój stan emocjonalny po jego obejrzeniu, bo za nic nie wiem czego się spodziewać, a nie zaglądałam nigdzie po spoilery

[MorganLeFay]

Kachula chyba są dwa odcinki już nowego sezonu Pokojówek przynajmniej z rozpiski na filmwebie tak wynika.
A może spróbujesz tego zapieniania mixtonem? Albo może toner CT z tych blondów?

[Beata.]

Morgan poczytalam Twoj watek i jestem pod wrazeniem
Gdybym ja miala takie zaparcie do cwiczen
Super cialo

[rumpleteazer]

Hej A mnie nie ciągnie do farby po wejściu na ten wątek. Może dlatego, że ja 95% tekstów płodzę na niewłosowe tematy

[mcromance]

Pływam, lata, jestem w niebie!!! Mój serial jednak dobrze się skończył, pomimo tego, że na 99% zapowiadało się na tragiczny finał Ulżyło mi


Rumpleteazer, ja mam tak jak ty Tyle, że ja w większości głupoty plotę, więc mam silną wolę gdy idzie o farbowanie
Przy rozmowach o odżywkach do włosów niestety już wymiękam Ale ostatnio trzymam się i tutaj coraz lepiej

[MorganLeFay]

Beata dziękuję za komplement

Rumpleteazer, Mcromance - mnie też (już) nie ciągnie może po prostu znalazlysmy swoje idealne kolory?

[mcromance]

Morgan, w moim przypadku to jednak jest chroniczne niezdecydowanie Nadal nie wiem co ja chcę z włosami dalej robić, bo jeszcze mi się żaden pomysł nie wykluł

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

Morgan, w moim przypadku to jednak jest chroniczne niezdecydowanie Nadal nie wiem co ja chcę z włosami dalej robić, bo jeszcze mi się żaden pomysł nie wykluł

Ale po co masz coś na siłę robić skoro ten kolor Ci się podoba i jest Ci w nim dobrze?