Holandia

[magdalenka_]

Ja caly czas jestem ale faktycznie pustki...

[sky1980]

ja tez jestem
a gdzie sie podziewaja inni?? tak sie tu nudno zrobilo

[Opiumalfa]

oj dziewczyny.Juz jestemmam mase nauki, a pogoda taka piekna

[Sweetie]

Ja tez jeszcze jestem, choc z internetem u mnie kiepsko

Maggdalenka: jak zyje ci sie w Holandii?

[Doni79]

I ja tez jestem, chociaz nie bylo mnie troche. Duuuuuzo pracy...

Co tam slychac u was?

Madzia wyslalam ci wczoraj maila. Sorki, ze tak pozno, ale mam zapierdziel ostatnio straszny. Np. przedwczoraj wrocilam z pracy o 22.00 ...

[sky1980]

hej Doni witam z powrotem jak bylo w polsce???

[Doni79]

Hey Sky A suuuper bylo! Bylam kilka dni w moimi 2 przyjaciolkami w Miedzyzdrojach i chociaz pogoda nie do konca nam dopisala to i tak ubawilysmy sie strrrrasznie. Mialam ze soba kamerke wiec filmowalysmy co sie dalo i wyszedl taki z tego film, ze jak moj maz go obejrzal to powiedzial, ze to ostatni raz jak bez niego gdziekolwiek wyjechalam Wybawilysmy sie rewelacyjnie

[sky1980]

super!!!! ja rowniez jak jade do polski i widze sie z moja przyjaciolka to sie bawimy i smiejemy jak dzieci!!!! to jeden z najlepszych momentow w moim zyciu

[Doni79]

To prawda, u mnie tak samo. Tutaj w sumie nie mam zadnych przyjaciol, pelno znajomych owszem, ale nikogo takiego jak te moje dwie "stare" od lat psiapsioly i czasem strrrrasznie mi tego brakuje, szczegolnie takiego babaskiego gadania o babaskich sprawach i po prostu glupotach. Dobrze, ze przynajmniej gg jest i telefon, ale to jednak nie to samo

[sky1980]

no wlasnie, tu sa tylko znajomi,a przyjaciele to zawsze ci z lat mlodosci, lub z lat szkolnych musze szczerze powiedziec ze moj TZ kiedy pojechal ze mna do polski i poznal moja przyjaciolke i zobaczyl jak potrafimy sie smiac,powiedzial mi ze nigdy mnie tak szczesliwej nie widzial, tak smiejacej sie, radosnej jak wlasnie wtedy i to prawda ach teskno mi za domem,mysle ze to wlasnie dlatego ze nie mam tu zadnych przyjaciol,kolezanek z ktorymi moge pogadac isc na zakupy....no coz wybralo sie emigracje wiec nie powinnam nazekac

[Sweetie]

A ja to mam nawet gorzej. Moja najlepsza przyjaciolka mieszka w USA, nie widzialysmy sie od jakichs 4 lat Jest GG, i skype, ale 'to nie to samo'. I w ogole, moje bliskie osoby tez sie porozjezdzaly. Francja, Wlochy, Irlanida....Trudno sie spotkac

[*chinchilla*]

Alez ja wam zazdroszcze!! bylam w Holandii tylko pare dni (Gouda, Amsterdam) ale chcialabym tam wrocic jeszcze. zapalic purple haze z TZ i poszwedac sie slicznych uliczkach Amsterdamu... Zamiast tego mieszkam w paskudnym Dublinie.... a wszystko to dlatego ze nie znam holenderskiego!!!

[magdalenka_]

Znow powialo cisza u Emigrantek mieszkajacych w Holandii

[kasia191273]

Ja przepraszam, że się nie udzielam- całkiem mnie ta ciąża zamroczyła i teraz tylko forum 'Mama z klasą' mi w głowie. Ale nie zapomniałam, nie nie!
Poza tym robota się zaczeła po wakacjach i ciągle z moją pracą licencjacką walczę...Groetjes!

[Doni79]

Ja takze jestem , ale mam taki zapiernicz w pracy, ze w sumie w ciagu dnia nie mam prawie kiedy zajrzec, a jak wracam do domciu to nawet kompa mi sie juz nie chce wlaczac, bo i tak calymi dniami prawie przed nim siedze. W kazdym razie co u was??

Madza, co tam u ciebie? Jak z rodzinka?? Bylas w Helmod w sobote??

[Sweetie]

Ja tez tu jeszcze bywam. Faktycznie, cicho...Ale i tak wole to forum, niz na przyklad watek pod tytulem 'ile par majtek posiadacie'...No comment
Magdalenka, powtarzam pytanie: jak ci sie mieszka w NL?

[magdalenka_]

Sweetie - Jak mi sie mieszka?Hmm troche mi ciezko bo nie znam holenderskiego zanm za to niemiecki na szczescie. I w tym jezyku sie glownie tutaj porozumiewam.
Marzy mi sie zebym dostala gdzies normalna prace i moj TZ tez i wynajelibysmy sobie jakas klike. ale byloby cudownie Marzenia...
Narazie to mnie doprowadzaja do ruiny pociagi ktore sa tu bardzo drogie

Doni tak bylam w Helmond W ta sobote tez jade.Chcialam kupic jeszcze promocyjny bilet za 10euro ale sie juz skonczyly i sie z tego powodu poryczalam!Jakas hustawke nastrojow chyba mam! wrrrrr

[magdalenka_]

Sweetie a "Twoje" Eindhoven to odwiedzam co tydzien prawie bo tam sie przesiadam a 2 tyg. temu spedzilam tam caly dzien z moim TZtem

[agus-agus]

Napisane przez Aneta???

.Hmmm,brak firan w oknach? Mnie to nie przeszkadza,czasami sobie mozna popatrzec ,osobiscie w zyciu nie zdjelabym zaslon i firan z okien,tylko dlatego zeby ktos widzial co robie,jak mieszkam itd,nie rozumiem wlasciwie tego..

witam,
to jest inna kultura, dla nich firany sa zbednym kawalkiem materialu,
oni nie patrza na to z perspektywy ze ktos moze sie na mnie patrzec z ulicy,
to problem patrzacego!!!

Holandia to bardzo wyzwolony kraj, w ktorym chyba wszystko jest legalne, to dlaczego mieliby sie kryc!!?

Moj brat mieszka w Noordwijk z rodzina i jest bardo zadowolony. Do morza ma 500 metrow, wiec jak tam jestem to tylko plaza i plaza.

Holandia zrobila na mnie mile wrazenie, czysto, milo, porzadnie oznakowane drogi, rewelka.

Oczywiscie Polacy sa wredni , jak wszedzie, mysla tylko jak tu koledze Polakowi zaszkodzic.
pozdrawiam

[kasia191273]

A ja też nie mam firan i zasłon, i w Polsce już nie miałam;-) Bo nie lubię, lubię gołe okno, jeśli jest ładne rzecz jasna!
Brak firan u Holendrów jest podyktowany historią tego kraju, mniej mentalnością, albo mentlanością, która przecież w historii się mocno zasadza. Nie ma się jednak co oburzać, dzięki swojej mentalności osiągnęli więcej niż my, którzy rzekomo tacy 'moralni' i pełni cnót.

[Agy]

czesc dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc? mieszkam w Holandii dopiero 3 miesiace, w planie mam jeszcze 10!! na poczatku wydawalo mi sie to takie proste, z daleka od rodziny i przyjaciol, moj TZ mieszka i pracuje w Anglii, sa przeciez telefony i gg, ale teraz zaczynam tesknic i to bardzo, nie moge doczekac sie swiat BN, kiedy pojade do POlski, dlatego chcialabym od czasu do czasu pogawedzic z Wami bo zawsze to razniej kiedy ma sie do kogo odezwac w ojczystym jezyku
BTW mieszkalam juz w Anglii, Irlandii i wszedzie gdzie poznawalam rodakow byli to fajni, mili i uczynni ludzie, nie wiem, moze mam szczescie do takich ludzi i ciezko mi po prostu uwierzyc, ze Polak Polakowi wilkiem
pozdrowionka
Agy

[Aneta???]

Napisane przez Agy

czesc dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc? mieszkam w Holandii dopiero 3 miesiace, w planie mam jeszcze 10!! na poczatku wydawalo mi sie to takie proste, z daleka od rodziny i przyjaciol, moj TZ mieszka i pracuje w Anglii, sa przeciez telefony i gg, ale teraz zaczynam tesknic i to bardzo, nie moge doczekac sie swiat BN, kiedy pojade do POlski, dlatego chcialabym od czasu do czasu pogawedzic z Wami bo zawsze to razniej kiedy ma sie do kogo odezwac w ojczystym jezyku
BTW mieszkalam juz w Anglii, Irlandii i wszedzie gdzie poznawalam rodakow byli to fajni, mili i uczynni ludzie, nie wiem, moze mam szczescie do takich ludzi i ciezko mi po prostu uwierzyc, ze Polak Polakowi wilkiem
pozdrowionka
Agy

Witaj
Jak Ci się tu mieszka?Ja przyznam,że się już przyzwyczaiłam do życia tutaj,chociaż nudzi mi się jak cholera .Mimo to w grudniu wracam na stare śmieci (czyt.do Polski),trzeba będzie się na nowo odnalez.

[Aneta???]

Napisane przez agus-agus

witam,
to jest inna kultura, dla nich firany sa zbednym kawalkiem materialu,
oni nie patrza na to z perspektywy ze ktos moze sie na mnie patrzec z ulicy,
to problem patrzacego!!!

Holandia to bardzo wyzwolony kraj, w ktorym chyba wszystko jest legalne, to dlaczego mieliby sie kryc!!?

Moj brat mieszka w Noordwijk z rodzina i jest bardo zadowolony. Do morza ma 500 metrow, wiec jak tam jestem to tylko plaza i plaza.

Holandia zrobila na mnie mile wrazenie, czysto, milo, porzadnie oznakowane drogi, rewelka.

Oczywiscie Polacy sa wredni , jak wszedzie, mysla tylko jak tu koledze Polakowi zaszkodzic.
pozdrawiam

W Noordwijk jak w Polsce-sami swoi .

[Agy]

Napisane przez Aneta???

Witaj
Jak Ci się tu mieszka?Ja przyznam,że się już przyzwyczaiłam do życia tutaj,chociaż nudzi mi się jak cholera .Mimo to w grudniu wracam na stare śmieci (czyt.do Polski),trzeba będzie się na nowo odnalez.

hejka, mi sie tu mieszka dobrze, poznalam naprawde wartosciowych ludzi, na nude zapisalam sie na silownie i cwicze sobie, po nowym roku chce isc na angielski, zeby ten rok nie byl stracony, takze raczej nie mam czasu sie nudzic, ale tesknota mnie zzera, ale tez czekam na grudzien, bo jade na swieta, i nie moge sie juz doczekac. Tesknie za moimi przyjaciolmi w Polsce wiec mysl, ze ich w koncu zobacze po 6 miesiacach trzyma mnie przy zyciu : . Pozdrawiam.

P.S. Tak sie zastanawiam czy jakas wizazanka mieszka w Haarlemie?
buziaki

[Aneta???]

Napisane przez Agy

hejka, mi sie tu mieszka dobrze, poznalam naprawde wartosciowych ludzi, na nude zapisalam sie na silownie i cwicze sobie, po nowym roku chce isc na angielski, zeby ten rok nie byl stracony, takze raczej nie mam czasu sie nudzic, ale tesknota mnie zzera, ale tez czekam na grudzien, bo jade na swieta, i nie moge sie juz doczekac. Tesknie za moimi przyjaciolmi w Polsce wiec mysl, ze ich w koncu zobacze po 6 miesiacach trzyma mnie przy zyciu : . Pozdrawiam.

P.S. Tak sie zastanawiam czy jakas wizazanka mieszka w Haarlemie?
buziaki

Oj,chyba z Haarlemu nikogo nie ma,choć do Haarlemu mam całkiem blisko .Właśnie wróciłam z Polski i przyznam,że były chwile,że chciałam do Holandii już wracać.Trochę się boję tego grudnia,bo wiem,że będzie mi przykro stąd mimo wszystko wyjeżdżać.Jakby nie patrzeć,człowiek się przyzwyczaił do tego i owego .

[Agy]

Napisane przez Aneta???

Oj,chyba z Haarlemu nikogo nie ma,choć do Haarlemu mam całkiem blisko .Właśnie wróciłam z Polski i przyznam,że były chwile,że chciałam do Holandii już wracać.Trochę się boję tego grudnia,bo wiem,że będzie mi przykro stąd mimo wszystko wyjeżdżać.Jakby nie patrzeć,człowiek się przyzwyczaił do tego i owego .

a jak dlugo tutaj mieszkasz? bo ja dopiero zaczynam, przyjechalam w lipcu. Kiedys rok mieszkalam w Londynie, i tez bylo mi ciezko wrocic do szarej polskiej rzeczywistosci, na szczescie wrocilam latem, teraz tez tak bedzie
Zawsze jest ciezko sie przestawic, przyzwyczaic do nowego "starego".
Pozdrawiam
Agy

[Aneta???]

Napisane przez Agy

a jak dlugo tutaj mieszkasz? bo ja dopiero zaczynam, przyjechalam w lipcu. Kiedys rok mieszkalam w Londynie, i tez bylo mi ciezko wrocic do szarej polskiej rzeczywistosci, na szczescie wrocilam latem, teraz tez tak bedzie
Zawsze jest ciezko sie przestawic, przyzwyczaic do nowego "starego".
Pozdrawiam
Agy

Prawie trzy lata non stop tu jestem,po raz pierwszy tu przyjechałam 6 czy 7 lat temu,tak co pół roku,co rok tu byłam,na początku 2004 roku przyjechałam i tak mieszkam do dziś,tylko wakacje,święta w Polsce,raz tutaj spędziłam Boże Narodzenie-koszmar,nie ma tu nic z polskiej tradycji,żadnego klimatu,atmosfery,komplet nie nic.Masz zamiar tutaj na stałe zamieszkać ?

[Agy]

Napisane przez Aneta???

Prawie trzy lata non stop tu jestem,po raz pierwszy tu przyjechałam 6 czy 7 lat temu,tak co pół roku,co rok tu byłam,na początku 2004 roku przyjechałam i tak mieszkam do dziś,tylko wakacje,święta w Polsce,raz tutaj spędziłam Boże Narodzenie-koszmar,nie ma tu nic z polskiej tradycji,żadnego klimatu,atmosfery,komplet nie nic.Masz zamiar tutaj na stałe zamieszkać ?

Ja pierwszy raz bylam tu rok temu, zakochalam sie w tym kraju, a teraz nadarzyla sie okazja i przyjechalam do mojej przyjaciolki, ktora tutaj mieszka, jednak nie zamierzam zostawac na dluzej mimo, ze dobrze mi tutaj, podoba mi sie, ale jednak nie jestem typem emigrantki, chce wrocic na dobre w przyszle wakacje, praca na mnie czeka w Polsce, bo teraz jestem na urlopie. Ja Swieta raz spedzilam w Londynie, tez nie bylam zachwycona, tez nie ma takiego klimatu jak w Polsce, oprocz goraczki zakupowej :P , ale na te Swieta wyladuje w Gdansku z moja rodzina i przyjaciolmi i nie moge sie doczekac

[Sweetie]

Kochane Wizazanki!
Musze sie pochwalic! Wlasnie 'sie obronilam' i jestem teraz magistrem nauk spolecznych....Ufffffffff fffff

[Sweetie]

Hurrrrraa