Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[delfix10]

Napisane przez agusiakostusia

hej dzieki za miłe słowa, ale do boskiego ciała jeszcze mi brakuje
oczywiscie ze mam foty do porównania, tylko chyba nie mam bokiem ale zaraz cos poszukam, karnacje zawdzieczam tatusiowi mama to córka młynarza hehehe

ćwicze z Ewa przede wszystkim, do tego dorzucam raz na jakiś czas mel b głownie brzuch, ale jeszcze mam warstwe tłuszczyku do spalenia, miesnie czuje ze mam ale wiesz.. pod sadełkiem mam szerokie biodra i nie jest mi łatwo tak sie fajnie wymodelowac niestety. teraz podjełam wyzwanie i robie codziennie pajacyki - polecam załącze Ci fotke pomocna jest. Ty masz jakies fotki z przed i po? ile juz cwiczysz? pozdrawiam )

ale masz za☠☠☠isty tyłek idealny

[Mandynka]

Cześć dziewczyny.
biegam i biegam po różnych wątkach ponieważ szukam pomocnej dłoni w mobilizacji mnie do ćwiczeń. wiem, wiem sama muszę chcieć jednak nie bardzo mi wychodzi wolę w grupie. ogólnie to mam coraz większego doła ponieważ jest mnie coraz więcej. zmieniłam pacę na siedzącą i przybyło mi 7 kg. masakra. próbowałam różnych diet ale nic z tego nie wyszło. mam wrażenie że jest we mnie jakaś blokada, która nie pozwala zgubić nawet kg wręcz przeciwnie ciągle mnie przybywa. pracowałam na ten tłuszcz kilka lat chcę wyglądać jak kiedyś ale skąd brać siły kiedy na pierwsze efekty trzeba czekać przynajmniej 1,5 m-ca. mam158 cm i az 64,5 kg. jak mogłam do tego dopuścić kiedyś 50-52kg potem 55kg , 58kg dlaczego brak mi wytrwałości. skąd u Was tyle motywacji, wytrwałości. myślę, że codzienne spowiadanie się przed wami pomogłoby mi. nie myślcie, że jestem leniwa a może właśnie tak to trzeba nazwać...

[DoDoo]

Napisane przez Mandynka

Cześć dziewczyny.
biegam i biegam po różnych wątkach ponieważ szukam pomocnej dłoni w mobilizacji mnie do ćwiczeń. wiem, wiem sama muszę chcieć jednak nie bardzo mi wychodzi wolę w grupie. ogólnie to mam coraz większego doła ponieważ jest mnie coraz więcej. zmieniłam pacę na siedzącą i przybyło mi 7 kg. masakra. próbowałam różnych diet ale nic z tego nie wyszło. mam wrażenie że jest we mnie jakaś blokada, która nie pozwala zgubić nawet kg wręcz przeciwnie ciągle mnie przybywa. pracowałam na ten tłuszcz kilka lat chcę wyglądać jak kiedyś ale skąd brać siły kiedy na pierwsze efekty trzeba czekać przynajmniej 1,5 m-ca. mam158 cm i az 64,5 kg. jak mogłam do tego dopuścić kiedyś 50-52kg potem 55kg , 58kg dlaczego brak mi wytrwałości. skąd u Was tyle motywacji, wytrwałości. myślę, że codzienne spowiadanie się przed wami pomogłoby mi. nie myślcie, że jestem leniwa a może właśnie tak to trzeba nazwać...

Jak dla mnie to jestes len smierdzacy. Nie rozumiem, chcialabys klasnac w rece i zgubic zbedne kilogramy bez zadnego wysilku...1,5 miesiaca to dla Ciebie za dlugo jak na pierwsze efekty?? Laski cwicza miesiacami, zeby pozbyc sie chociaz kilku centymetrow, a ty co? Ech normalnie brak slow, oprocz Twojego lenistwa to ja nic wiecej tutaj nie widze. Rusz w koncu tylek i zacznij cos robic ale jak to mowia cwiczenia to tylko dodatek do diety, wiec to ona jest najwazniejsza i nie mam tu na mysli jakichs djukanow i innych DIET, tylko zdrowe racjinalne odzywianie sie. Wizaz, az peka od takich informacji tylko wam sie nawet nie chce poszukac, wiec i cwiczyc tym bardziej.

[zabulek1]

Ja cwicze ponad 2 lata , bez efektow, ale sie nie poddaje
Tydzien temu zrobilam testy hormonow i wyszlo, ze mirenka, ktora mam od 2 lat jest temu winna. Moge stanac na rzesach i zamiast mniej i tak bede wiecej wazyc
Na poczatku byla tylko Ewa Ch....od 2 lat z nia cwicze , potem Mel B, potem doszedl basen, taniec na rurze i 3 mc temu silownia
Wiecej cwicze niz pracuje
Bylam wsciekla, ze mi kg nie leca, ale po badaniach sie ucieszylam, bo gdybym nie cwiczyla, to bylabym ze 3 razy wieksza..... Mirenke wyciagam na dniach i wtedy bede czekac na efekty

Kolezance z leniem zycze duzo samodyscypliny i motywacji!!!!! Warto cwiczyc , obojetnie kiedy beda efekty

[agusiakostusia]

Napisane przez DoDoo

Jak dla mnie to jestes len smierdzacy. Nie rozumiem, chcialabys klasnac w rece i zgubic zbedne kilogramy bez zadnego wysilku...1,5 miesiaca to dla Ciebie za dlugo jak na pierwsze efekty?? Laski cwicza miesiacami, zeby pozbyc sie chociaz kilku centymetrow, a ty co? Ech normalnie brak slow, oprocz Twojego lenistwa to ja nic wiecej tutaj nie widze. Rusz w koncu tylek i zacznij cos robic ale jak to mowia cwiczenia to tylko dodatek do diety, wiec to ona jest najwazniejsza i nie mam tu na mysli jakichs djukanow i innych DIET, tylko zdrowe racjinalne odzywianie sie. Wizaz, az peka od takich informacji tylko wam sie nawet nie chce poszukac, wiec i cwiczyc tym bardziej.

dokładnie, bierz się za siebie wjdzie Ci to na dobre!
ja po 4 miesiącach ćwiczen ( 5 razy w tyg czasem 6)
zgubiłam 5,5cm w talii, 8 w brzuchu i 6 cm w biodrach i wiem że moge wiecej a co najlepsze prace mam bardzo fizczną bo ganiam z jednego konta do drugiego, jeżdze rowerem w czasie pracy i codziennie jezdze rowerem do pracy i z powrotem wiec nie jest lekko zrzucić tłuszczyk któr długo się zbierało DO ROBOTY a efekty napewno będą : ehem:

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez zabulek1

Ja cwicze ponad 2 lata , bez efektow, ale sie nie poddaje
Tydzien temu zrobilam testy hormonow i wyszlo, ze mirenka, ktora mam od 2 lat jest temu winna. Moge stanac na rzesach i zamiast mniej i tak bede wiecej wazyc
Na poczatku byla tylko Ewa Ch....od 2 lat z nia cwicze , potem Mel B, potem doszedl basen, taniec na rurze i 3 mc temu silownia
Wiecej cwicze niz pracuje
Bylam wsciekla, ze mi kg nie leca, ale po badaniach sie ucieszylam, bo gdybym nie cwiczyla, to bylabym ze 3 razy wieksza..... Mirenke wyciagam na dniach i wtedy bede czekac na efekty

Kolezance z leniem zycze duzo samodyscypliny i motywacji!!!!! Warto cwiczyc , obojetnie kiedy beda efekty

bardzo fajnie że tak sie zorganizowałas, ja powiem Ci szczerze że teraz tez nie wyobrazam sobie dnia bez jakiejs aktwnosci fizycznej, juz po prostu lubie sie zmeczyc spocic, wtedy moge uznac ten dzien za udany
zazdroszcze tego taanca na rurze ) zamontowałabym sobie rurke w domu ale boje sie za bardzo ze jak padnę na ziemie to razem z rurą

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez delfix10

ale masz za☠☠☠isty tyłek idealny

dziekiii wiem ze jeszcze nie jest idealny ale jest o niebo lepszy jak zanim zaczełam cwiczyc. teraz nawet odstaje a kiedys miałam taki płaski jak jakas stara chuda babcia ćwiczenia potrafią ulepszyć nasze ciała AMEN

[smdw1]

Ja Was podziwiam dziewczyny i zastanawiam sie skad bierzecie sile i checi, zaczelam z Ewka w lutym i niestety pomimo wielu prob byly juz nawet momenty ze robialm 5 razy w tyg, poddaje sie, nie sprawia mi to zadnej przyjemnosci , brak endorfin, cwiczenia moze nie sprawiaja jakiejs wiekszej trudnosci ale nie ukrywam ze jest to dla mnie ogromny przymus, po caly dniu mam ochote na chwile relaksu a nie 40 min czegos co mnie meczy tak naprawde, czy ktoras z Was ma podobne odczucia? skad bierzecie sile i checi?

[agusiakostusia]

Napisane przez smdw1

Ja Was podziwiam dziewczyny i zastanawiam sie skad bierzecie sile i checi, zaczelam z Ewka w lutym i niestety pomimo wielu prob byly juz nawet momenty ze robialm 5 razy w tyg, poddaje sie, nie sprawia mi to zadnej przyjemnosci , brak endorfin, cwiczenia moze nie sprawiaja jakiejs wiekszej trudnosci ale nie ukrywam ze jest to dla mnie ogromny przymus, po caly dniu mam ochote na chwile relaksu a nie 40 min czegos co mnie meczy tak naprawde, czy ktoras z Was ma podobne odczucia? skad bierzecie sile i checi?

ja jak sobie pomyśle ze za rok będę mega dżaga to to mnie meeega motywuje. poki co mysle że z każdym miesiącem jest lepiej i lepiej, ze "CZAS I TAK MINIE" A 40 MINUT MNIE NIE ZBAWI. i tak juz polubiłam sie spocic na wieczor, wiec dzien bez cwiczen dniem straconym a tez nie mam lekko bo pracuje po 10h dziennie wstaje o 5 rano codziennie sie uczę no i jeszcze dom ogarnąć, obiad zrobic itp serial obejrzeć. codziennie mam mega zaplanowany dzien ALE LUBIE TO LUBIE MIEC PLANY MARZENIA rada ode mnie

kup sobie fajne adidaski, spodenki i koszulkę mnie to mega zmotywowało że mogłam sie fajnie ubrac do cwiczen ) spróbuj i sie nie poddawaj!

[byaaak]

Napisane przez smdw1

Ja Was podziwiam dziewczyny i zastanawiam sie skad bierzecie sile i checi, zaczelam z Ewka w lutym i niestety pomimo wielu prob byly juz nawet momenty ze robialm 5 razy w tyg, poddaje sie, nie sprawia mi to zadnej przyjemnosci , brak endorfin, cwiczenia moze nie sprawiaja jakiejs wiekszej trudnosci ale nie ukrywam ze jest to dla mnie ogromny przymus, po caly dniu mam ochote na chwile relaksu a nie 40 min czegos co mnie meczy tak naprawde, czy ktoras z Was ma podobne odczucia? skad bierzecie sile i checi?

Może Ewka nie jest dla Ciebie? Mnie na dłuższą metę nudzi ćwiczenie z filmikami. Najlepiej znaleźć taką aktywność fizyczną, która sprawia przyjemność. Lubisz grać w tenisa - graj w tenisa, ping ponga, badmintona. Wolisz siatkówkę - graj w siatkówkę. Lubisz rower - jeździj! Jest ładna pogoda, więc warto skorzystać. A w deszczowe dni choćby 40 minut energicznego, szybkiego spaceru (nie na obcasach po centrum handlowym, a w adaśkach po lesie, najzdrowiej!). Schody zamiast windy, spacer zamiast autobusu/samochodu.

[Mandynka]

Dzięki dziewczyny za konkretne słowa. Szczerze, po przeczytaniu czułam się tak jakbym dostała w twarz ale spoko tego chyba mi trzeba było- dzięki.
Wzięłam się za siebie. Ćwiczyć zaczęłam od wtorku, dzień w dzień mel-b , 1 skalpel oraz byłam na rolkach 4 km. Nie powiem żeby było mi łatwo i daję rade ćwiczyć wszystko ale z każdym dniem jest lepiej.
Gratuluje wszystkim wytrwałym. JESTEŚCIE DLA MNIE WIELCY

[asienka2909]

Hej dziewczynki ja dzisiaj 2 dzień, zrobiłam sobie zdjęcia i są straszne, szczególnie tył.. boje się tylko że zabraknie motywacji rzuciłam się chyba na głęboką wodę bo wczoraj ćwiczyłam TURBO a dzisiaj Killera troszkę omijam bo nie mam sił ale nie poddaję się pozdrawiam i życzę wytrwałości sobie i Wam

[angelina192]

Hej dawno tu mnie nie było..., ja też nieraz trace motywację i nie ćwiczę bo jestem padnięta po całym dniu wracam o 20 do domu to do garów i do lekcji z synem masakra!!ale jak czytam wasze posty to mi odrazu lepiej najgorzej zacząć bo jak już się zobaczy efekty to i samopoczucie lepsze. Ja ćwicze skalpel jak narazie tylko i czy po niem też są efekty czy trzeba mieszać ćwiczenia??

[asienka2909]

Hej angelina, czytałam że po skalpelu też są efekty, zrób zdjęcia przed i po i zobaczysz czy będą... ja sobie zrobiłam zdjęcia przed a dzisiaj 4 dzień ćwiczę i widzę zmiany w swoim ciele ale uwierzę dopiero po miesiącu ćwiczeń jak porównam zdjęcia pozdrawiam

[lalka1233]

Napisane przez asienka2909

Hej angelina, czytałam że po skalpelu też są efekty, zrób zdjęcia przed i po i zobaczysz czy będą... ja sobie zrobiłam zdjęcia przed a dzisiaj 4 dzień ćwiczę i widzę zmiany w swoim ciele ale uwierzę dopiero po miesiącu ćwiczeń jak porównam zdjęcia pozdrawiam

Efekty są i nie tylko te fizyczne. Człowiek od razu czuje się lepiej jak zrobi trening
Ja ćwiczę z Ewką już od 9 miesięcy i jestem zadowolona. Całkiem inne nogi, brzuch, ale ostatnio podrosły mi boczki od słodyczy
Trzeba znowu się zabrać za siebie :P
Gdzieś wcześniej wrzucałam linka do zdjęć przed i po

[Pomianowska]

Oczywiście, że człowiek czuje sie lepiej jak zrobi trening
Poza tym siły jest więcej w życiu codziennym - nie łapie się zadyszki od wchodzenia po schodach, więcej energii do życia - ogólnie
Ja ćwiczę skalpel co drugi dzień - dokładnie miałam 3 treningi. Wiem, że to mało ale mam wrażenie że ogólnie jest dobrze. Brzuch twardszy już jest, przemiana materii lepsza.
Jakieś 4 tygodnie przed skalpelem zaczęłam jeździć na rowerze i ćwiczyć pilates. Teraz - jednego dnia skalpel - drugiego rower lub pilates.

[lalka1233]

Napisane przez Pomianowska

Oczywiście, że człowiek czuje sie lepiej jak zrobi trening
Poza tym siły jest więcej w życiu codziennym - nie łapie się zadyszki od wchodzenia po schodach, więcej energii do życia - ogólnie
Ja ćwiczę skalpel co drugi dzień - dokładnie miałam 3 treningi. Wiem, że to mało ale mam wrażenie że ogólnie jest dobrze. Brzuch twardszy już jest, przemiana materii lepsza.
Jakieś 4 tygodnie przed skalpelem zaczęłam jeździć na rowerze i ćwiczyć pilates. Teraz - jednego dnia skalpel - drugiego rower lub pilates.

Ja też preferuję 3 -4 razy w tygodniu, ale za to porządnie Tak się mówi niby 30 -40 minut wieczorem to nie dużo, ale czasami tego czasu brakuje.
Poza tym zauważyłam, że czasami na drugi dzień mam zmęczone mięśnie i muszę im dać odpocząć.

[alascan]

ćwiczyłam z Ewą bardzo długo z fajnymi efektami, ale po pół roku zaczęły mnie nudzić wciąż te same filmiki (ćwiczyłam z youtube) dlatego kupiłam sobie orbitrek (może dlatego że dzięki Ewie byłam już w nienajgorszej formie) i ćwiczę sobie na nim oglądając filmy. bardzo polecam taki rodzaj ćwiczeń, bo można robić 2w1 czyli zażyć trochę rozrywki i trochę ćwiczeń.
gdybyście szukały dobrego wyciszonego sprzętu to polecam Orbitrek elektromagnetycny SG-330E Sapphire Galaxy II: http://www.abcfitness.pl/orbitreki-i-trenazery/galaxy/ który sama mam i polecam wszystkim!

[agusiakostusia]

witam wszystkie wytrwałe, no własnie gdzie dziewczyny które kiedyś walczyły? mam nadzieje ze tak jak ja cały czas ćwiczycie tylko po prostu nie macie czasu żeby tu wejść

[mamuska111]

Ja tam ćwiczę , zmniejszylam tylko ilość treningów z 7 do 5dni , czasami 4 dni w tygodniu


Za mną będzie juz 5miesiac ćwiczeń z Ewką ;-)

[Tequilla__]

a mi ostatnio opornie idą treningi czasem mam po 3 dni przerwy ale staram się nie przestawać tak zupełnie, zakupiłam sobie nawet nową matę do ćwiczeń żeby się motywować do działania teraz zcekam na nowa płytę Ewy, bo do tej pory cały zcas jechałam na Skalpelu. Ćwiczę od końca marca (70kg) i schudłam 7 kg jak na razie ale moim pragnieniem jest zobaczyć 5 z przodu na wadze

[mamuska111]

Też mam takie marzenie , żeby zobaczyć 5 z przodu

[DoDoo]

Napisane przez mamuska111

Też mam takie marzenie , żeby zobaczyć 5 z przodu

Przecież nie sugerujemy się wagą

[mamuska111]

Wiem wiem , naszym przyjacielem jest centymetr ;-) ale to wcale nie wyklucza ze licze jednak na tą 5 z przodu.
Na pewno jeszcze mam trochę do zrzucenia nie tylko w cm

[DoDoo]

Napisane przez mamuska111

Wiem wiem , naszym przyjacielem jest centymetr ;-) ale to wcale nie wyklucza ze licze jednak na tą 5 z przodu.
Na pewno jeszcze mam trochę do zrzucenia nie tylko w cm

Pół roku temu ważyłam 61-62 kg, teraz 55kg, jakoś różnicy nie widzę, więc i wagą się nie sugeruję.

[Tequilla__]

Wydaje mi się, że każdy kto chce schudnąć sugeruje się wagą dopiero gdy osiągniemy wymarzoną wagę możemy przestać się nią sugerować i zacząć rzeźbić swoje ciało

[lalka1233]

Napisane przez Tequilla__

Wydaje mi się, że każdy kto chce schudnąć sugeruje się wagą dopiero gdy osiągniemy wymarzoną wagę możemy przestać się nią sugerować i zacząć rzeźbić swoje ciało

Całkowicie się zgadzam. Pierw po ciąży chciałam zrzuć do 55, później kiedy było 55 chciałam do 53. W końcu było 52 a różnicy i tak nie było widać :P Boczki jakie był takie były
Dopiero ćwiczenia pomogły i teraz w ogóle się nie ważę.
Przyznam, że jestem zadowolona z moich efektów, ale ostatnio mocno sobie pozwoliłam ze słodyczami i nagle znowu pojawiły się niewielkie boczki
Ach, ja ćwiczę 3 razy w tygodniu na więcej nie mogę się zmotywować.
Widziałyście może ćwiczenia z Gabrysią na yt ?
Bardzo fajnie wszystko tłumaczy i po ćwiczeniach na boki miałam takie zakwasy
Aż wstyd, że człowiek ćwicz tyle miesięcy i wciąż potrafią pokazać się zakwasy
W tym tygodniu planuję ćwiczenia na jutro czwartek i niedzielę

[mamuska111]

Zgadzam się z wami dziewczyny
Ja straciłam prawie 10kg w 5miesiecy i różnice widać

[Tequilla__]

Napisane przez lalka1233

Całkowicie się zgadzam. Pierw po ciąży chciałam zrzuć do 55, później kiedy było 55 chciałam do 53. W końcu było 52 a różnicy i tak nie było widać :P Boczki jakie był takie były
Dopiero ćwiczenia pomogły i teraz w ogóle się nie ważę.
Przyznam, że jestem zadowolona z moich efektów, ale ostatnio mocno sobie pozwoliłam ze słodyczami i nagle znowu pojawiły się niewielkie boczki
Ach, ja ćwiczę 3 razy w tygodniu na więcej nie mogę się zmotywować.
Widziałyście może ćwiczenia z Gabrysią na yt ?
Bardzo fajnie wszystko tłumaczy i po ćwiczeniach na boki miałam takie zakwasy
Aż wstyd, że człowiek ćwicz tyle miesięcy i wciąż potrafią pokazać się zakwasy
W tym tygodniu planuję ćwiczenia na jutro czwartek i niedzielę

Ja od dwóch dni ćwiczę z nową płytą Ewki "Turbo wyzwanie" (wcześniej Skalpel przez 3 mies.) i tez mam zakwasy po tym programie na całym ciele

[Karolina Maria]

Mam do Was pytanie i prośbę o poradę. Od jakiego programu Ewy najlepiej zaczać?

[burtonistka]

Napisane przez Karolina Maria

Mam do Was pytanie i prośbę o poradę. Od jakiego programu Ewy najlepiej zaczać?

Ja na początku ćwiczyłam skalpel 1

[dzoana_ka]

Ja osobiście radziłabym zacząć od zestawów 6-minutówek.
Na youtube jest dużo takich treningów do wyboru, bierzesz 5, które najbardziej Ci odpowiadają i ćwiczysz
Możesz sobie zrobić kilka zestawów 6-minutówek i ćwiczyć na zmianę, żeby się nie znudziło.
Pozdrawiam