Ciągle w to wierzymy, że przed menopauzą urodzimy :hahaha:

[kokolatka]

Soul, szkoda września, ale fajnie by było jak by Ci naturalny wyszedł

Czarownico, myślami jestem przy Tobie

[soul_me]

Napisane przez Lucy31

Kochana wiem, że jestes rozczarowana bo liczyłaś na wrześniowe podejście, ale ja powiem tak..Ty się cieszyć powinnaś, że coś znaleźli Przypomnę Ci wszak, że u mnie np okazało się, że po przewlekłych stanach zapalnych coś się w tę macicę zarodek wbić nie mógł I też mi w ciemno antyki na te dziadostwa dawać chcieli. Ci powiem, że wcale bym się nie zdziwiła, jakbys po tym przeleczeniu walnęła naturalsika Nie wiadomo jak długo z tym łazisz, może to jest właśnie TO
A jak i nie naturalsik, to zobacz jak to dobrze, że to znaleźli przed kolejnym podejściem, mozliwe że zaoszczędzili Ci kolejnego rozczarowania

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

BTW, pikna pierwsza strona I jest kuuuupaaaaa

Kuppaaa rulez

Lucyfer no dobrze mówisz. Rozpierduche tylko mam już pod kopułą ale chętnie pociagne w klinice wątek bakterii bo coś mi moja intuicja tak trochę mówi że może to to choć zajście w ciążę wydaje mi się juz po tylu latach naprawdę jakąś abstrakcja.
Choć ja do końca nie zajarzylam skąd Twoje magiczne zajście. Myślałam że to te zrosty? Przybliż mi to jeszcze, to były zrosty po stanach zapalnych?
I skąd wiadomo że one były przewlekłe?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez basiia89

Soul nie wiem kim jestem i dokąd zmierzam ?! aaaa stronka pikna

Ale mam nadzieję że pozytywnie zakręcona jesteś?

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Nie dziwię Ci się, tyle zmian i stresów że w głowie się kręci. Rozprawa ok?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez kokolatka

Soul, szkoda września, ale fajnie by było jak by Ci naturalny wyszedł

Czarownico, myślami jestem przy Tobie

Eh nie wiem czy na październik się zalapie ale nie mam już wyjścia.

[kasptak]

Soul, a męża reż będą leczyć? Chyba od razu by tak wypadało. .. proś podwójnie, żebyście potem nie chodzili dwa razy☺ macica city😅 padlam

[soul_me]

Napisane przez malena1979

Hej dziewczyny, przepraszam, że się wcinam do wątku, ale nie ukrywam, że podczytuję was już jakiś czas i jak dzisiaj zobaczyłam pierwszą stronę, to do tej pory się chichram, a ostatnio z tym u mnie kiepsko było.
Chcę wam tylko napisać, że jesteście cudowne i absolutnie jedyne w swoim rodzaju. Wasza siła, optymizm i poczucie humoru dodają mi powera w słabszych momentach i niezawodnie stawiają mnie do pionu.
Ja sama kiedyś byłam staraczką z wieloma problemami. Mam pięcioletnią córkę, o którą staraliśmy się ponad 4 lata(udało się w końcu dzięki IUI i nawet moja lekarka była wtedy w szoku).
O drugiej ciąży miało nie być mowy, a szanse na poczęcie naturalne bliskie zeru, no a efekt tego taki, że w grudniu wystarczył jeden raz z moim mężem(pod dachem teściowej, bo akurat były jej urodziny), "złoty strzał" i obecnie jestem też oczekującą wrześniową mamusią(podobnie jak czarownica i danae i zostało nam 3 tyg. do terminu.
Zatem "Never say never"jak mawiał klasyk(czyli Justn Bieber oczywiście). Wam też się uda, bardzo głęboko w to wierzę.
Jeśli pozwolicie, to czasem coś napiszę, czy skomentuję.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo mocno.

Malena for you
Aż mi się łza w oku zakrecila.
Ale jak wiemy lepiej płakać itd patrz pierwsza strona
Rozgosc się i pisz do nas jak Kas powiedziała, działasz motywacyjnie.
Ja np mam wrażenie że już się w kółko kręcę i zapetlilam się w tych staraniach. Aż dziwne że na ich końcu może być dziecko

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez kasptak

Soul, a męża reż będą leczyć? Chyba od razu by tak wypadało. .. proś podwójnie, żebyście potem nie chodzili dwa razy☺ macica city😅 padlam

B jestem z siebie dumna bo się ogarnęłam i dopytalam mój medżik doktor mówi że rzadko się zdarza żeby to w parach chodziło ale mąż dla wszystkiego ma zrobić posiew nasienia. Jak zaczęłam mu mówić że 'musisz zrobić sobie badanie....' to już się za porty chwycił i miał zacząć wyć ale szybko dokonczylam że posiew a nie wymaz. Bo o wymaz ostatnio pytałam andro to powiedział że to b bolesne i dziś pacjent go przy tym ugryzł w rękę. 😆😆😆

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Tak a propos androloga to gdzie jest Zielinka?

[malena1979]

Dzięki kobity
Mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie zarażać optymizmem
Ja jestem żywym dowodem, na to że (i tu głęboka myśl):
"CO KOMU PISANE, TO GO NIE MINIE".Amen.

[kasptak]

Mój musiał zrobić najpierw wymaz a zaraz potem oddać jeszcze materiał na posiew😊 mówi, że było ciezko😅

[soul_me]

[QUOTE]
[/COLOR]No tylko taki emotikon pasuje: 💒💒💒
A u Ciebie Malena skąd taki nastrój?

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez kasptak

Mój musiał zrobić najpierw wymaz a zaraz potem oddać jeszcze materiał na posiew😊 mówi, że było ciezko😅

No to dzielniacha z niego 😅 ale do tego myco i ureo to podobno się wkłada taką szczoteczkę i kręci tym, ja wierzę że to k...sko boli... 😱😲😵😨

[Evelinke]

Napisane przez czarownica_tea

Stawiam się na 8 na czczo na Blok Porodowy. USG, KTG i oxy. I jedziemy z tym koksem. Mam numer do Czarnej i do Dany. Będę się odzywać. Zmykam bo muszę wyczyścić głowę

Oooo, to jutro wielkie kciuki i będę myślami z wami dziewuszki

Napisane przez malena1979

Hej dziewczyny, przepraszam, że się wcinam do wątku, ale nie ukrywam, że podczytuję was już jakiś czas i jak dzisiaj zobaczyłam pierwszą stronę, to do tej pory się chichram, a ostatnio z tym u mnie kiepsko było.
Chcę wam tylko napisać, że jesteście cudowne i absolutnie jedyne w swoim rodzaju. Wasza siła, optymizm i poczucie humoru dodają mi powera w słabszych momentach i niezawodnie stawiają mnie do pionu.
Ja sama kiedyś byłam staraczką z wieloma problemami. Mam pięcioletnią córkę, o którą staraliśmy się ponad 4 lata(udało się w końcu dzięki IUI i nawet moja lekarka była wtedy w szoku).
O drugiej ciąży miało nie być mowy, a szanse na poczęcie naturalne bliskie zeru, no a efekt tego taki, że w grudniu wystarczył jeden raz z moim mężem(pod dachem teściowej, bo akurat były jej urodziny), "złoty strzał" i obecnie jestem też oczekującą wrześniową mamusią(podobnie jak czarownica i danae i zostało nam 3 tyg. do terminu.
Zatem "Never say never"jak mawiał klasyk(czyli Justn Bieber oczywiście). Wam też się uda, bardzo głęboko w to wierzę.
Jeśli pozwolicie, to czasem coś napiszę, czy skomentuję.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo mocno.

Super, że tak się u ciebie poukładało
I czytaj i pisz i śmiej się razem z nami
Bo w kupie siła itd.

[czarna_mala]

Napisane przez malena1979

Hej dziewczyny, przepraszam, że się wcinam do wątku, ale nie ukrywam, że podczytuję was już jakiś czas i jak dzisiaj zobaczyłam pierwszą stronę, to do tej pory się chichram, a ostatnio z tym u mnie kiepsko było.
Chcę wam tylko napisać, że jesteście cudowne i absolutnie jedyne w swoim rodzaju. Wasza siła, optymizm i poczucie humoru dodają mi powera w słabszych momentach i niezawodnie stawiają mnie do pionu.
Ja sama kiedyś byłam staraczką z wieloma problemami. Mam pięcioletnią córkę, o którą staraliśmy się ponad 4 lata(udało się w końcu dzięki IUI i nawet moja lekarka była wtedy w szoku).
O drugiej ciąży miało nie być mowy, a szanse na poczęcie naturalne bliskie zeru, no a efekt tego taki, że w grudniu wystarczył jeden raz z moim mężem(pod dachem teściowej, bo akurat były jej urodziny), "złoty strzał" i obecnie jestem też oczekującą wrześniową mamusią(podobnie jak czarownica i danae i zostało nam 3 tyg. do terminu.
Zatem "Never say never"jak mawiał klasyk(czyli Justn Bieber oczywiście). Wam też się uda, bardzo głęboko w to wierzę.
Jeśli pozwolicie, to czasem coś napiszę, czy skomentuję.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo mocno.

Witaj wśród swoich o kurde, to może ja też powinnam jednak zdecydować się na noclegi u teściów podczas remontu? może dom brata Tż też okaże się szczęśliwym, bo to syn teściowej więc tak jakby trochę od niego "powiewa" teściową

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[soul_me]

Napisane przez czarna_mala

Witaj wśród swoich o kurde, to może ja też powinnam jednak zdecydować się na noclegi u teściów podczas remontu? może dom brata Tż też okaże się szczęśliwym, bo to syn teściowej więc tak jakby trochę od niego "powiewa" teściową

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Smrodkiem stopy czyli? :roftl:

[Evelinke]

Ups, dwa razy mi dodało

[Evelinke]

Napisane przez soul_me

Aaa bo Tobie też posłali na histopat? No to super, to będziesz on the safe side przynajmniej.

I wymazy też, to wszystko posprawdzane będzie, to macica city będzie jak ta lala przeszukana i gotowa do meblowania

Nio mam taką nadzieję, źe bedzie można się wprowadzić w tym wrześniu

[czarna_mala]

Napisane przez soul_me

No to dzielniacha z niego 😅 ale do tego myco i ureo to podobno się wkłada taką szczoteczkę i kręci tym, ja wierzę że to k...sko boli... 😱😲😵😨

W diagnostyce, w zestawie do badania był taki jakby patyczek do uszu nie bolało nic a nic (albo moja grażka już do otarć przywykła )


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[soul_me]

Napisane przez Evelinke

Nio mam taką nadzieję, źe bedzie można się wprowadzić

I parapetówe strzelić

[czarna_mala]

Napisane przez soul_me

Smrodkiem stopy czyli? :roftl:

A wszystkim, przesiąkł nią cały

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[soul_me]

Napisane przez czarna_mala

W diagnostyce nw zestawie do badania był taki jakby patyczek do uszu nie bolało nic a nic (albo moja grażka już do otarć przywykła )


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Ale Ty u siebie sprawdzałas te bakterie?
Bo mnie jak ginka szczotkowala po szyjce do cytologii to tyż nie bolało, ale im to do środka pchają 😱

[Evelinke]

Czujcie się zaproszone

[kasptak]

[QUOTE=soul_me;52526366]

[/COLOR]No tylko taki emotikon pasuje: 💒💒💒
A u Ciebie Malena skąd taki nastrój?

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------



No to dzielniacha z niego 😅 ale do tego myco i ureo to podobno się wkłada taką szczoteczkę i kręci tym, ja wierzę że to k...sko boli... 😱😲😵😨

No mój właśnie na to miał. Pani mu się kazała oprzeć o ścianę, zacisnąć zeby i trzymać się kozetki. A potem wio do m roomu 😅

[soul_me]

Napisane przez Evelinke

Czujcie się zaproszone

🍷🍸🍷🍸🍹🍹

A nie wróć: 🍓🍒🍉 przecie bez alko

[czarna_mala]

Napisane przez soul_me

Ale Ty u siebie sprawdzałas te bakterie?
Bo mnie jak ginka szczotkowala po szyjce do cytologii to tyż nie bolało, ale im to do środka pchają 😱

Na cytologię czeszą szczotką grażkę od środka? Nie wiedziałam to ja jakaś odporna jestem, bo mnie nie bolała cytologia a bakterie sprawdzałam po drugim #

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Evelinke]

Jeju, Tomaszem wymazy są lepsze

Wpychać szczoteczkę ałaaaaaa

[soul_me]

[QUOTE=kasptak;52526555]

Napisane przez soul_me

No mój właśnie na to miał. Pani mu się kazała oprzeć o ścianę, zacisnąć zeby i trzymać się kozetki. A potem wio do m roomu 😅

O gott no to dobrze że posiew wystarczy bo nie dość że siebie leczyć to jeszcze tego reanimowac, to bym już jednak się napocila za mocno 💪💪

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Czarna zobacz co znalazłam: 👣👣👣

[czarna_mala]

Napisane przez Evelinke

Wpychać szczoteczkę ałaaaaaa

Cza wyczesać grażkę od środka


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Evelinke]

Napisane przez soul_me

🍷🍸🍷🍸🍹🍹

A nie wróć: 🍓🍒🍉 przecie bez alko

To wy będziecie mieć % a ja owoce

[soul_me]

Napisane przez Evelinke

Jeju, Tomaszem wymazy są lepsze

Wpychać szczoteczkę ałaaaaaa

Że czym?!

[czarna_mala]

[QUOTE=soul_me;52526589]

Napisane przez kasptak

O gott no to dobrze że posiew wystarczy bo nie dość że siebie leczyć to jeszcze tego reanimowac, to bym już jednak się napocila za mocno 💪💪

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Czarna zobacz co znalazłam: 👣👣👣

W sensie, że jestem "Czarna stopa"? chyba nick zmienię

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Evelinke]

Napisane przez czarna_mala

Cza wyczesać grażkę od środka


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

A ja skojarzyłam, że to im wpychają

[soul_me]

[QUOTE=czarna_mala;5252661 6]

Napisane przez soul_me

W sensie, że jestem "Czarna stopa"? chyba nick zmienię

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Hahaha no Ty czarna mąż stopa to tak jakoś wychodzi 👣👣

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Evelinke

A ja skojarzyłam, że to im wpychają

No bo to im właśnie!!! 😨

[Evelinke]

No Czarna to nie nam czeszą grazię
Jeszcze myślę

[malena1979]

Napisane przez czarna_mala

Witaj wśród swoich o kurde, to może ja też powinnam jednak zdecydować się na noclegi u teściów podczas remontu? może dom brata Tż też okaże się szczęśliwym, bo to syn teściowej więc tak jakby trochę od niego "powiewa" teściową

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie o tym pomyślałam kiedy czytałam o twoich remontowo-noclegowych rozterkach. I dodam jeszcze, że pod dachem teściowej i jednego szwagra, a na kanapie drugiego szwagra. Także wiesz...

A co do gorszego ostatnio nastroju, to po prostu bardzo ciężka ta końcówka jakoś. 9 miesiąc, a ja mdłości cały dzień, skurczowe bóle jelit, że się zwijałam na kiblu, o bezsenności już nie wspominam, bo to standard u mnie akurat.
Poza tym, żeby było ciekawiej zaszłam w tę ciążę w trakcie leczenia się z depresji lękowej i biorąc leki przeciwdepresyjne(które, nawiasem mówiąc, dodatkowo miały jeszcze obniżać płodność, jakby jeszcze było co obniżać-a tu taki numer). Oczywiście wszystkie leki odstawiłam gdy dowiedziałam się o ciąży, a co się nastresowałam , to już nawet nie piszę. Do badań prenatalnych, to żyłam jak w malignie.
Daję radę całkiem nieźle, no ale czasem wiadomo-bywają słabsze momenty, zaczynam się bać tego, co będzie, jak sobie poradzę i takie tam.