![]() |
#361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Mija miesiąc od kiedy jestem już sama. Dużo myślę, może nawet za dużo. I tak się zastanawiam dlaczego ja z nim tyle czasu byłam? Odpowiedź może być tylko jedna- bo kochałam.
A teraz jestem sama jak palec, z skołowaną psychiką. Teraz dostrzegam to wszystko co było złe w naszym związku, wszystko ze mnie wyłazi. A ja za bardzo kochałam, żeby to wszystko dostrzec ![]() Zanim moja psychika powróci do normy, minie sporo czasu. On narobił mi dużo kompleksów, które we mnie mocno tkwią. Uwypuklał mi te wszystkie rzeczy których się najbardziej wstydzę. I skutecznie wbił mi do głowy, że nikt inny oprócz niego mnie nie zechce. Nikt inny nie zaakceptuje mojej choroby ![]() Mówił też że jestem marudna i płaczliwa- teraz wiem ze wcale taka nie jestem, taką byłam z nim. Przy nim byłam bardziej smutna i byłam przekonana, że po prostu taka jestem. Ale nie, wbrew temu wszystkiemu mam w sobie dużo optymizmu i radości, którą on tak tłumił. Nie miałam też znajomych- też przez niego. Teraz mam ich więcej. Mogę nawet powiedzieć że jestem towarzyska, że lubię przebywać wśród innych. Ale lubię też samotność. Jak by ktoś mnie zapytał o jakieś dobre wspomnienia z tego związku nawet nie umiałabym mu ich podać. Nie pamiętam niczego co było miłe. Nienawidzę go z całego serca za to co zrobił. Pierścionek zaręczynowy wrzuciłam do pudełka- nigdy więcej już go nie założę, i kolczyków i innych rzeczy od niego. Jedyne prezenty, które nie sprawiają mi przykrości to żabki, te uwielbiam i się ich nie pozbędę. Żabki są chyba jedynym miłym wspomnieniem tego związku. Dobre i to...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#362 | |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
Mi ex wmawiał ze jestem histeryczką... ehh tylko że nikt inny tego nie zauważył, nie ważne! Oni poprostu nie sa nas warci! Teraz mamy mała nauczkę, to cierpienie jednak nas wzmocni, będziemy umialy teraz pokazywać swoje zalety.. widzisz jestes towarzyska, ja też teraz gdy odbudowuję swoje dawne znajomości widze ile radosci sparawia mi spotykanie się z ludzmi, a przy nim tego nie było... Ja pierścionka na szczęście? jeszcze nie dostałam, bylismy na etapie poszukiwania odpowiedniego choć były deklaracje, cieszę się że go nie bylo, pewnie i tak odeslaąlbym mu go bo nie chciałabym mieć nic od niego tak cennego... jego prezenty spoczywaja sobie w pudle i gdy nie widze to poprostu nie myse i nie boli... a to już dwa miesiące temu było, choc czuje jakby minął rok... Trzymaj się żabciu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Dokładnie tak to wszystko wyjdzie mi tylko na dobre.
Bo wiem na co muszę uważać i czym się kierować w przyszłym związku. W tym byłam przeświadczona że to ze mną jest coś nie tak, a tu sie okazało, że ze mną wszystko jest w porządku. A i miałam dopisać. Ja też się rozglądam dookoła siebie, wyglądam go, a to tylko po to, żeby w razie czego uciec ![]() Po raz kolejny 'mści się' na mnie fakt że mieszka 50m ode mnie i widzę jego okno i na uczelnie jeździmy z tych samych przystanków i tymi samymi autobusami ![]() Odpukać , bo jak na razie go nie spotkałam 'na trasie' Pamiętajcie: Najlepsze wciąż musi przyjść
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#364 | |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#365 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#366 | |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#367 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Dziewczyny bardzo, bardzo wiele Waszych wypowiedzi pokrywa się z moimi myślami. Nie chcę jednak tutaj ich odkrywać,może dlatego,żeby znowu nie rozbierać na części pierwsze tego,przez co cierpiałam w ostatnim okresie.
Podobno "żałoba"po rozstaniu trwa około 6 miesięcy (jest to oczywiście okres umowny,każda/y z nas przezywa go indywidualnie)...ja jestem w trakcie piątego.Jest już dużo lepiej.Tak jak napisała Jowisia-ból mija, zaczyna się coś nowego.Nie czuję się całkowicie jeszcze pozbierana,wiem na pewno,że nauczyłam się dzięki temu kilku rzeczy i wzmocniłam,poznałam prawdziwych przyjaciół.Przepraszam za brak "ładu i składu" w tym poście ![]() Lubię czytać Wasze wypowiedzi ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#369 | ||
Wtajemniczenie
|
Cytat:
Piszesz "a teraz jestem sama jak palec - ze skolowana psychika". to dokladnie co czulam ja przez bardzo bardzo dlugo. W tym momencie mija prawie rok od rozstania i powiem ci, ze dopiero od niedawna zaczelam przekonywac siebie, ze choc nie jestem juz ta sama osoba co kiedys, i nigdy juz nie bede, ze moja psycha zostala mocno zachwiana i ze na pewno nie jestem juz do konca "normalna", to nie jest jeszcze tak zle. I ze chyba nadaje sie do ludzi. I ze chyba to byl taki naturlany proces, ze czulam sie rozbita, czulam, ze moja psycha jest zupelnie rozdarta, niezrozumiana nawet przez sama mnie, czulam, ze nigdy sie nie pozbieram juz do kupy i co gorsza- ze nikt tego nie mozne zrozumiec. Pisze ci to, bo tak jakos po odczytaniu twojego posta pomyslalam o sobie z tamtego okresu. Ja tez kochalam -moze za mocno- nie wiem, ale nie zaluje dzis niczego, i wiem, ze przyjdzie kiedys taka chwile, kiedy pogodzisz sie ze wszystkim i moze nawte nie bedziesz zalowac tej slepej milosci, ani straconego czasu, ani okresu, w ktorym bylo gorzej - po prostu potraktujesz to jako czesc twojego zycia, rozdzial w nim, ktory sie zakonczyl, ktory na pewno cie zmienil - ale na lepsze: jestes bogatsza wewnetrznie, doroslejsza, madrzejsza. Gotowa, na spotkanie Tej Prawdziwej Milosci. ![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-02 o 00:03 Powód: Post pod postem. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#371 |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Jowis a jak ty sie czujesz?? Cos Cie istatnio nie widze
![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#372 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 16
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() jeszcze, jeszcze- happy sad Dzień który zaczął się marnie I marnie skończy się Może strułem się jabłkiem Nie wyspałem Może siedzi we mnie wczorajsze A jeśli nie Może ktoś zapewni Jest dobrze jest dobrze jest A może sama powiesz mi Jak mam powiedzieć to tobie Że już nie kocham cię nie chce Że kiedy patrzę na to jak jest Już nie przechodzą mnie dreszcze Już nie brakuje mi powietrza Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze Reszta chyba jest w porządku Jak kiedyś Kiedy pisaliśmy krwią Że od końców naszych stóp Po końce naszych dłoni Do końca świata aż po grób Że jakby coś - to nic I może sama powiesz mi... Jak mam powiedzieć to tobie Że już nie kocham cię nie chce Że kiedy patrzę na to jak jest Już nie przechodzą mnie dreszcze Już nie brakuje mi powietrza Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze P.S. Chyba zaczynam momentami być już na tym etapie..................: cool: |
![]() ![]() |
![]() |
#373 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 261
|
Cytat:
U mnie nie minal jeszcze nawet miesiac...Wszystko to jest jeszcze bardzo swieze. Czasem tez mysle, ze GO nienawidze, jak mogl mi to zrobic??? Ale pozniej mysle sobie o tym, ze ja kiedys potraktowalam GO podobnie i on mi potrafil wybaczyc... Byl dla mnie bardzo dobry, spelnial kazda moja zachcianke i nagle z dnia na dzien stwierdzil, ze to nie to... To wydaje mi sie nierealne, przeciez milosc nie odchodzi z dnia na dzien.Czuje sie wiec oszukana.Ale nie wyobrazam sobie zycia bez niego, nie wyobrazam sobie innego faceta na jego miejscu. Minie na pewno wiele czasu jeszcze zanim bedzie ze mna tak jak kiedys. Coraz rzadziej sie smieje i tak jakos gasne chyba... Dziekuje Dziewczyny za wsparcie Kochane jestescie!!! Cytat:
teraz często sama słucham "wszystko jedno" fragmencik: A miało być tak pięknie Miało nie wiać w oczy nam I ociekać szczęściem Miało być sto lat, sto lat Miało być tak pięknie Miał się nam nie kurczyć świat Ale przede wszystkim Miało być sto lat, sto lat...
__________________
PRZYJACIELA mam, co pociesza mnie, gdy o JEGO ramię oprę się... Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-02 o 00:05 Powód: Post pod postem. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Jowisiu dziękuję
![]() Ja nie słucham "naszych" piosenek, staram się nie chodzić w "nasze"miejsca itd. Uważam, że najlepszą rzeczą, jaką do tej pory udało mi się zrobić w związku z tą sytuacją, było totalne odcięcie się.Kilka pierwszych tygodni było koszmarem,korciło mnie żeby zadzwonić,napisać,usłysze ć cokolwiek-nawet najgorszego,byle od tej osoby. Ale w miarę upływu czasu to przeszło i już nie chcę rozmawiać,słyszeć ani, o zgrozo!,przyjaźnić się (proponowanie przyjaźni czy koleżeństwa to chyba najbardziej kretyński tekst po zerwaniu,przynajmniej w moim rankingu ![]() Pozdrawiam ciepło ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#375 | |||
Zadomowienie
|
Cytat:
Leśna jeśli czujesz że go nie obchodzisz za bardzo (tak po jego zachowaniu wnioskuję) to niewiem czy jest sens na powrót, skoro wiedząc że praca dla Ciebie jest ważna tak Cie zlał... fakt coś jest bardzo nie teges z nim Trzymaj się i Trzymam kciuki za pracę!! Daj znać jak poszło ![]() Cytat:
Stokrotko kochana popatrz na swój podpis i pomyśl... Ściskam Cię mocno ![]() Cytat:
Zgadzam się z Tobą proponowanie przyjaźni po zakończonym związku zwłaszcza jeśli mial on być poważnym i na 'całe życie' jest totalnym bezsensem bo przecież mimo wszystko to będzie bolało prawda?? Ja też myslę że odciącie się totalne jest najlepszym sposobem na ból... faktycznie może kiedyś gdy spotkamy się na ulicy przypadkiem będziemy mogli pójść na kawę i poprostu pogadać, a może zobaczyć zdjęcia swoich dzieci ![]() Ok ok zagalopowałam się ![]() ![]() Ale wiecie co? Łapię się coraz częściej na tym że chciałabym byc juz mamą, zagłuszam to w sobie ale... ehhh Trzymajcie się ciepło dziewczyny!! Miłego dnia ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-02 o 00:07 |
|||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#376 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 261
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]() Czesto slucham tez Gosi Andrzejewicz. Uwielbiam ta piosenke, choc czesto przy niej placze: Tal lekki jak słwoika śpiew, Tak ciepły jak, jak pustynny deszcz Umiały być tylko słowa Twe. Tuliły mnie w ramionach snu, Chroniły przed każdym brakiem tchu, Myślałam, że tak już pozostanie. Odnalazłam siebie w Tobie, Nie potrafię Cię zapomnieć, Bo jesteś obecny w każdej chwili, która mnie otacza. Wciąż pamiętam tamte chwile, W których tak mówiłeś tyle, Że kochasz, że pragniesz bym była z tylko z Tobą tu na zawsze. Już ponad rok nie ma Cię, Niewdzięczny los zmienia życia bieg, Tak trudno jest zacząć nowy dzień. Zatrzymam Cię w pamięci mej, Chcę poczuć jak przytulam Cię Chcę wierzyć, że nic nie stało się...
__________________
PRZYJACIELA mam, co pociesza mnie, gdy o JEGO ramię oprę się... Edytowane przez stokrotka:) Czas edycji: 2006-02-28 o 11:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#377 | |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]() Ja teraz słucham piosenek dodających mi sił... nie możemy się same katować ehh Dobranoc ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#378 | |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
froggie, wiem że to poza topikiem, ale jakaś mmmoniczka Ci avatarek skubnęła!
Cytat:
![]() Oj, święte słowa! Bardzo mądry wniosek. Niestety ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-02 o 14:02 Powód: Post pod postem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#379 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#380 |
Raczkowanie
|
![]()
Froggie,wyślij jej PW z prośbą o zmianę.
![]() ![]() A tak poza tym, co u Was dziewczyny? U mnie w porządku ogólnie, choć dzisiaj choruję trochę i nie wychodzę z domu. ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! Edytowane przez neysa Czas edycji: 2006-03-02 o 10:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#381 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 16
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Pisałam już o naszym powodzie rozstania: on nie wyobraża sobie życia w mieście i wraca na wieś. Nie potrafię się z tym pogodzić zwłaszcze, że to był IDEALNY ZWIĄZEK. Ta decyzja nie była dla nas łatwa. O tym ,że łączy nas prawdziwa miłość świadczy chociażby ten fakt, że do końca odnosimy się do siebie z szacunkiem. Z powodów finansowych Szczepan mieszka ze mną jeszcze przez jakiś czas. Nie jest to dla mnie takie trudne, bo mam z jego strony wsparcie w tych trudnych chwilach. Przypomina mi sytuacje kiedy wykazałam się siłą i odwagą i udowadnia mi, że z tym rozstaniem też sobie poradzę i spełnię swoje marzenia bez jego pomocy. Ponieważ to ja zawsze rano wychodzę zmieszkania, ale wcześniej od niego wracam to zawsze zastaję czyste mieszkanie, posprzątane, obiad ugotowany itd. To świadczy o tym, że nadal bardzo się kochamy, ale los sprawił, że razem być nie możemy. Może ten okres (chyba 2 tygodni) sprawi, że łatwiej przyjdzie mi się pogodzić z rozstaniem , w końcu przygotowuje mnie do tego najukochańsza osoba...
Czasami Wam zazdroszczę, że przynjmniej macie złe wspomnienia ze związku, macie jakiś żal do byłego...Szczepan nawet zapłaci mi za swoją część czynszu do czrwca żebym nie musiała się wyprowadzać i mieć kilejnych problemów z tym związanych...I ciągle dzwoni z pracy i pyta jak się czuję...Najgłupsze jest to , że ja też wiem ,że z powodu naszych różnych aspiracji życiowych , pragnień my naprawdę nie możemy być razem. |
![]() ![]() |
![]() |
#383 | |
Zadomowienie
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]() I jeszcze jedno! ZASŁUGUJESZ NA SZCZĘŚCIE TAK JAK KAŻDA Z NAS!! i więcej mi nie pisz że nie zasługujesz... Będzie to co musi być.. zdarzeń nie przyspieszy nic... ehh ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#384 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 16
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#385 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 688
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
No widzisz, jesli chodzi o zwiazki na odleglosc to tez zawsze myslalam ze sa bez sensu
![]() ![]() na poczatku bylo strasznie ciezko, miliony watpliwosci, czy to ma sens, czy tak powinno byc, czemu akurat nas to spotyka? Pierwszy rok byl burzliwy, pelen rozstan, łez, watpliowosci... Dwa nastepne, kiedy juz przekonalismy sie ze nie mozemy bez siebie zyc byly cudowne. Spokojne. Teraz moj TZ jest jeszcze dalej bo za granica - ja jeszcze nie moge do Niego jechac bo koncze studia - widujemy sie raz na miesiac, ale wciaz zyjemy mysla ze jeszcze pare misiecy i juz beziemy ze soba codzinnie, na zawsze... Moze to troszke post nie ma temat, ale chce tylko przekonac Cie, ze milosc na odleglosc ma sens i mozna w tym wytrwac. I to glupi powod do zerwania... Ktos kiedys powiedzial , ze "nic, absolutnie nic nie moze byckoncem wielkiej milosci, nic procz jej braku" PS. I zeby nie bylo ze tylko ja tak sadze - moja kolezanka z domku obok tez od dwoch lat jest z facetem oddalonym o 600 km - i bylo tak samo, na poczatku bol, łzy, watpliowsci, teraz wie, ze nie ma sensu sie rozstawac, skoro sie kochaja ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Wiecie co dziewczyny, ja już się chyba z tym wszystkim pogodziłam.
Złość na eksa mi przeszła, a po ostatnim 2-dniowym dołku i dniu wczorajszym jakoś inaczej mi na duszy. Lepiej, lżej ![]() Czasem tylko czuje ukłucie w sercu z powodu samotności. Wiem, że ma on teraz jakiś problem. Nawet szkoda mi się jego zrobiło i przez chwilę miałam ochotę się spytać co się stało. Ale nie zrobiłam tego, bo w gruncie rzeczy nie chce utrzymywać z nim kontaktów, a bynajmniej nie teraz. Mimo że już się pogodziłam z tym wszystkim, to jednak jest to wszystko jeszcze za świeże i nawet nie wiedziałabym o czym mam z nim rozmawiać ![]() I przez tą całą sytuację zastanawiam się co to znaczy kochać. Wydawało mi się, że wiem, a teraz? Teraz to już nie wiem co to tak naprawdę znaczy. Wydawało mi się że kochać to chcieć być z kimś, dzielić jego radości i smutki, spędzać razem czas, opiekować się, robić prezenty jakieś niespodzianki, wszelkie intymne sprawy itp. To wszystko od niego otrzymywałam (i sama też dawałam). I myślałam (byłam pewna!!) że mnie kocha. I jak teraz mam rozpoznać że ktoś mnie kocha i w to uwierzyć? ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#387 |
Raczkowanie
|
![]()
Froggie, nie przejmuj się, że masz mętlik w głowie co do kochania.
![]() ![]() Nie bój się, będziesz wiedziała, że kochasz i jak uczucia okazywać, kiedy spotkasz miłość na swojej drodze. ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#388 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Neyso ja o siebie się nie boję
![]() Prędzej będę się bała o prawdziwość jego uczuć ![]() A miłość już chyba spotkałam... ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiii , żeby nie zapeszyć ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#389 |
Raczkowanie
|
![]()
Froggie, najlepszym doradcą we wszystkich sprawach jest czas.
![]() Powodzenia! ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#390 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Ech, napisałam niedawno, ze pozbierałam się, że się pogodzilam z tym, ze mnie porzucił..a dzisiaj spotkałam go przypadkiem w autobusie. Podszedł, rozmawialiśmy dosyć długo, bo oboje mieliśmy do pokonania kilkanaście przystanków..straszne przeżycie, wyszłam z autobusu roztrzęsiona i długo nie mogłam dojśc do siebie. To dziwne, ale jednocześnie miałam ochotę zrobić kilka sprzecznych sobie rzeczy naraz. Spoliczkować go, przytulić tak mocno,mocno, wysiąść na pierwszym przystanku, zostać, przejechać z nim aż do końca całą trasę, śmiać się albo się rozpłakać, zwyzywać go od dupków i drani, powiedzieć mu jak cholernie mi go czasami brak i jaka nieszczęsliwa jestem bez niego..
I bardzo, bardzo mi teraz smutno, znowu o nim myślę i to mnie przygnębia, bo tyle czasu lizałam rany i tyle mnie kosztowało żeby się wziąć w garść ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:15.