2011-03-11, 10:18 | #3871 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Dokładnie. Według mnie to zleceniodawca dał ciała. Co on myśli, że to maszyna robi. Zaprogramujesz i po chwili gotowy wzór wyskakuje?
__________________
|
2011-03-11, 10:22 | #3872 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Wiecie co?? idę się wyluzować. Kuba mi powiedział,że jedna z samiczek otworzyła kokon i z gniazda wychodzą malutkie, śliczniutkie avi. Więc jadę je obejrzeć. Potem się będzie myśleć..... Moje zdenerwowanie i tak nic tu nie da w sumie.... Haniu - Ludzie którzy pracują przy sesji też stają na rzęsach by to zrobić w tak krótkim czasie, tutaj terminy narzuca sklep, który chce określoną ilość zdjęć w określonym czasie i go to nie obchodzi czy ja robię, zrobię, czy mam biżuterię ;] On ma umowę z fotografem, a fotograf dobiera sobie ekipę i zdecydował,że woli biżuterię moją niż brać z jakiejś sieciówki..... Ja mogłam odmówić znając termin - nie podpisałam umowy. Uznałam, że dam radę i zamówiłam materiał w zaufanych sklepach.... Edytowane przez M0N1K4 Czas edycji: 2011-03-11 o 10:27 |
|
2011-03-11, 10:55 | #3873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Dziewczyny, nie wiem czy jest sens zakladac nowy watek, a chcialabym porozmawiac o sukcesie marki Lilou.
W tej marce zachwyca mnie prostota pomyslu i jej wielki sukces. Patrzac na prace wizazanek czlowiek zastanawia sie dlaczego taka firma jak Lilou zarabia krocie na swoich produktach a wizazanki pokazuja swoje wyroby tylko na forum ( ja wiem, nie wszystkie tylko na forum). Jednak chodzi mi o ten sukces finansowy, to ze teraz lilou jest na topie.. Nie gryzie Was to? bo mnie osobiscie troche to kluje.. tak prosty pomysl, reklama i sukces.. to bajka (dla nielicznych?) ------------- ahh co trzeba zrobic by stanac na takim samym szczeblu jak taka marka.. Edytowane przez pingwinek=] Czas edycji: 2011-03-11 o 10:57 |
2011-03-11, 10:57 | #3874 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
__________________
|
|
2011-03-11, 10:58 | #3875 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Co to jest Lilou?
M0N1K4, trzymam kciuki!
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-03-11, 10:59 | #3876 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
a co to jest marka lilou? szczerze mowiac pierwsze slysze
i gdybys nie miała tylu postów na koncie uznałabym to za reklamę
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
2011-03-11, 11:00 | #3877 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Chyba mnie nie drażni bo nic nie wiem o istnieniu takowej...
__________________
Mój wątek na forum |
2011-03-11, 11:02 | #3878 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
może sukces tkwi w tajemnicy ceny? wejrzałam w googlaczu, niezbyt ciekawa biżuteria... |
|
2011-03-11, 11:04 | #3879 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
o matko xD to chyba dlatego ze Wizazanki projektuja bizuterie artystyczna ze tak powiem, a Lilou jest bizuteria b prosta (wpiszcie do wyszukiwarki lilou i obejrzyjcie)
ponadto,mysle ze ta firma jednak osiagnela sukces, bo wiele gwiazd ja kupuje, ma coraz wiecej sklepow, w ktorych sa ogromne kolejki, juz nie mowiac o szalenstwie klientek na ich koncie na Fb, no i reklamy w kazdej gazecie i te w programach telewizyjnych |
2011-03-11, 11:05 | #3880 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
tez już wyguglałam. wyobrażam sobie, że za takim "sukcesem" (skoro mówisz że tak jest) stoi jakis wielki kapitał- reklamy w gazetach plus sklepy stacjonarne to kupa kasy. widzę na stronie, że mają sklep w centrum wrocka, a ja nigdy go nie widziałam/ nie zwróciłam uwagi
tv nie ogladam, gazety babskie bardzo rzadko przegladam wiec nie wiem nic dopiero na stronie przeczytałam. ja myślę, że to reklama nakręca. a "gwiazdom" to pewnie płacą żeby nosiły a nie odwrotnie, tak to zwykle działa
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 Edytowane przez franio Czas edycji: 2011-03-11 o 11:07 |
2011-03-11, 11:09 | #3881 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Sprawdziłam, i, że tak to delikatnie ujmę, wujnia przez ch. Nie nosiłabym czegoś takiego. I sukces, jesli odniosła sukces, mnie raczej zadziwia a nie zachwyca.
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-03-11, 11:09 | #3882 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Aby być całkowicie uczciwą w osądzie... obejrzałam sobie tą stronkę Nie robi na mnie specjalnego wrażenia, ani strona, ani biżuteria. Może dlatego, że sam pomysł grawerowanej blaszki na sznurku, jest dla mnie mało innowacyjny, a raczej banalny. Poza tym, jakoś dobór kształtu blaszki i koloru sznurka, wbrew zapewnieniom autorki nie stwarza na mnie wrażenia unikatowości tej "spersonalizowanej" biżuterii, a raczej masowej produkcji... A możliwość umieszczenia własnego napisu? No cóż... miłe to, ale żadna w tym większa filozofia. Żadna z nas nie para się tu masową produkcją, więc chyba mało kogo będzie razić sukces tak banalnej biżuterii... Sukces pandorek też mnie jakoś nie boli, bo cóż to jest innego niż koraliki nawlekane na drucik, czy sznurek?... A osobiście mnie się to nie podoba, z estetycznego punktu widzenia (i blaszki, i pandorki). Obie niby "spersonalizowane" ale zionie masówą....
Edit: A właściwie dlaczego czyjkolwiek sukces miałby nas razić? Czy na aż tak zawistne wyglądają polskie biżuteryjki? Ja tam wszystkim życzę dobrze i jeśli ktoś odnosi sukces i dobrze mu sprzedaż idzie, to albo dlatego że robi coś pięknego, albo robi coś co akurat trafia na szeroką grupę docelową, albo poświęcił lata na wypracowanie sukcesu, albo zainwestował fortunę w reklamę... Albo czasem wszystko na raz... W każdym razie, nie tak często coś jest komuś dane za darmo Edit 2: Coś skończyć nie mogę, przypominają mi się grawerowane blaszki Kseni i Smoczka - owszem, mimo że to blaszka na sznurku, to te prace są świetne, dopracowane i na prawdę spersonalizowane, a sprzedaż dziewczynom z moich obserwacji idzie świetnie Takiego sukcesu mogę zazdrościć, bo dziewczyny są utalentowane i pracowite. Ale też nijak mnie to nie drażni, bo w końcu same na to zapracowały
__________________
Mój wątek na forum Edytowane przez loquacee Czas edycji: 2011-03-11 o 11:17 |
2011-03-11, 11:09 | #3883 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
jak wiele modnych rzeczy przyszło, poszaleje, przejdzie...
|
2011-03-11, 11:15 | #3884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
moim zdaniem nie ma co razić, myślę, że to jest po prostu inna bizuteria dla innych klientów niż handmade. trochę inny rynek tak myślę
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
2011-03-11, 11:16 | #3885 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
pewnie tak ale zalozycielka firmy na swoim to juz stoi.
masowa produkcja masowa produkcja, ale jakby przed Wami otworzylyby sie takie wrota to nie skorzystalybyscie mnie nie zachwyca bizuteria, a sukces, ktory mi by sie marzyl :P |
2011-03-11, 11:31 | #3886 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Ale jak sobie wyobrażasz otwarcie wrót masowości przed kimś kto robi unikalne rzeczy? że rysowałby projekt, a ktoś by za niego odwalał resztę? Bo maszynowo by się przecież w 90% przypadkach nie dało
Fakt, czasem jak wyplotę jeden kolczyk to potem myślę że ktoś mógłby za mnie zrobić drugi, ale jednak... nie wydaje mi się
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-03-11, 11:34 | #3887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
a jakby ktos chcial zainwestowac w bizu, nawiazac wspolprace ale dac nacisk wlasnie na masowosc ;p
no nie wiem, tak sobie tylko gdybam Edytowane przez pingwinek=] Czas edycji: 2011-03-11 o 11:36 |
2011-03-12, 08:40 | #3888 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Pewnie, że skorzystałabym, ale to nie znaczy, że czyjś sukces ma mnie razić.
Jakakolwiek marka by to nie była - wielu się wydaje, że sukces przychodzi sam. A figa. Za tym stoją nie tylko pokłady finansowe (czyjeś ciężko zarobione pieniądze) ale i genialna głowa do robienia interesów. Mnie dziwi czasem podejście ludzi. Niektórym wydaje się, że to taki pstryk i już. Tak, jak i niektórym (głównie Klientom ) wydaje się, że zarabiam nie wiadomo jakie krocie na biżu, którą tworzę - a wcale tak nie jest mimo, że z zewnątrz może tak wyglądać. Mój tato od zawsze powtarza, że największym błędem jaki można popełnić w dążeniu do sukcesu to liczenie zysków konkurencji I coś w tym jest - nigdy nie wiesz ile daną firmę pochłania reklama, z jakimi problemami się boryka. I wielki szok, gdy nagle "świetnie prosperująca" firma upada. Tu jest podobnie jak z niektórymi "idealnymi małżeństwami" - super zgodni, wykształceni, inteligentni, piękni, zdrowe i mądre dzieciaki, co roku Hawaje, Malezja. Nic, tylko pozazdrościć. A po 20 latach okazuje się, że On regularnie Ją prał, przy dzieciach. Albo że i dzieci prał. Albo że Ona zmaga się z nieuleczalną chorobą. Nie zawsze jest tak wszystko kolorowo i wspaniale jak się to wydaje z zewnątrz. Każda z nas chce odnieść sukces ale żadna go nie odniesie bez ciężkiej pracy i upartego dążenia do celu. I odrobiny szczęścia. Naprawdę odrobiny,bo jeśli jesteś dobra w tym co robisz to albo dorobisz się fartem, albo renomą związaną z jakością Twoich produktów. No i też trzeba umieć dokonywać wyborów - nie zawsze trafnych ale takich, które nie pociągną Cię na dno w razie niepowodzenia. To jest temat rzeka... No i ważne jest to, że nie zawsze jakość znaczy najwięcej. Nic po jakości, jeśli biujest be polotu. Taka blaszka z napisem to super sprawa dla każdego. To coś jak ciastka czy pączki - niedrogie w wykonaniu ale pomysłowe w swej prostocie Pamiętacie grupę studentów którzy otwierali punkty z przelewami? Nie wiem, czy nie było to tylko na Szczecin - ale pomysł sam w sobie był genialny. Kolo przyjmował wpłaty za chyba 1,50 i dokonywał przelewów na konta. Obrót miał kosmiczny, bo raz że tanio a dwa że nie trzeba stać w kolejkach na poczcie (punkty były głównie w marketach) i gdyby nie podjął współpracy z oszustem, który go oskubał i zniknął,to możliwe, że byłby to jeden z najlepszych polskich pomysłów w stylu: prosty i świetnie dochodowy. A ile takich pomysłów upada na początku w podobny sposób? Ile takich Lilou upadło na starcie? Jeśli Lilou jest 1 na 10 000 to już coś znaczy, na pewno kupa szczęścia, że nikt nie położył tej firmy już na starcie. I na pewno dobra organizacja oraz łeb na karku, który umiał przewidzieć przeszkody i ich unikać. Z ty się człowiek nie rodzi, to są lata nauki, czasem i dziesiątki lat nauki (w tym i na błędach).
__________________
Edytowane przez nagaLy Czas edycji: 2011-03-12 o 08:51 |
2011-03-12, 13:27 | #3889 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
__________________
Cytat:
Serialowo: Obsesyjnie powtarzając: Sherlock Na bieżąco: AHS, VD, Boardwalk Empire, Dexter, OUaT, Arrow, Elementary, TBBT, Merlin, Downton Abbey, Fringe, Hunted. Nadrabiając: The Hour, The Prisoner |
||
2011-03-12, 13:58 | #3890 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
|
|
2011-03-12, 17:59 | #3891 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
|
|
2011-03-12, 18:07 | #3892 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Zmienię troszkę temat. Zauważyłyście ile projektantek sutaszowych nam się wykluło???
Kiedyś wire oblegał wizaż , sutaszystek było niewiele. Teraz wchodzę na pierwszą stronę i same sutaszowe wątki Fajnie, nowy trend
__________________
Edytowane przez hanka2501 Czas edycji: 2011-03-12 o 18:09 |
2011-03-12, 20:20 | #3893 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
__________________
|
|
2011-03-12, 20:36 | #3894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 730
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
|
2011-03-12, 21:05 | #3895 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
I pko bp
__________________
|
2011-03-12, 21:33 | #3896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 730
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Oho, coś nam się ta lista niebezpiecznie wydłuża
|
2011-03-12, 21:47 | #3897 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Ona się może bardzo wydlużyć, ale sklepu z bizuterią jakoś na niej nie widzę
|
2011-03-13, 00:35 | #3898 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Dziewczyny ...idzie wiosna, będą kwiatki kwitnąć ... ciepłe dni
a ja znowu nie będę miała co na siebie włożyć.... postanowiłam spróbować diety dukana, która ze mną podejmuje wyzwanie? w kilka osób pewnie byłoby łatwej... podaje linki: test dukana: http://www.regimedukan.com/fr/212-je-minscris.html tłumaczenie testu: http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopi...dd9b23ea48c8ef opis 1 fazy: http://www.dieta-dukan.pl/faza-uderzeniowa/ jedzenie na 1 fazę uderzeniową: http://forum.dieta-dukan.pl/viewforum.php?f=12 ja się podejmuję tym bardziej, ze w teście zaznaczyłam że mogę chudnąć powoli, a tu mi w wynikach wyszło, że moją wagę osiągnę 8 lipca!!!! ja już myślałam że będę się katować nie wiadomo ile... a to raptem 4 miesiące!!! WOW! na to oznacza rozmiar 38 - 40. dla mnie super! teraz najgorsze... właśnie wtrąbiłam pół czekoladki wiśniowej studenckiej... na pożegnanie węglowodanom.... uwielbiam słodycze - i to będzie dla mnie ciosssssss... ale postanowiłam, przyczyny mojej potrzeby schudnięcia są różne i pomęczę się trochę.... zobaczymy jakie będą efekty. aaaa, mam nawet pomadkę o zapachu czekolady może pomoże w kryzysie.... trzymajcie za mnie kciuki |
2011-03-13, 07:46 | #3899 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Lilnut - ja marzę o zrzuceniu 6 kilo! ojjjj, może bym się skusiła.......ide policzyc ;p Edytowane przez PiLLow Czas edycji: 2011-03-13 o 07:49 |
|
2011-03-13, 08:55 | #3900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 730
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Wiele moich koleżanek stosowało tę dietę i faktycznie chudły, zwłaszcza w pierwszej fazie. Ja osobiście jestem przeciwniczką wszelkich diet! Jeszcze jakieś 3 lata temu mając 18 lat i 160 cm wzrostu ważyłam prawie 80 kg W przeciągu 18 miesięcy schudłam prawie 20 kg i ta waga- na szczęście się trzyma. Tzn. są wahania 1-2 kg (oj, zwłaszcza przed egzaminami, kiedy zamiast się uczyć, to wcinam wszystko jak leci), ale to jest normalne. Tylko ja zamiast diety wybrałam ćwiczenia- bardzo dużo ruchu. Rower po 2 godziny dziennie, ćwiczenia na piłce aerobowej itd. I znaaaaacznie ograniczyłam słodycze (piszę: ograniczyłam, bo całkowicie nie dałam rady ich wyeliminować). No, prócz tego, że od tych 3 lat nie słodzę już herbaty, a teraz herbata posłodzona nawet jedną łyżeczką cukru jest dla mnie słodka jak ulepek (wcześniej słodziłam po 2,5 łyżeczki).
Myślę, że jak ktoś ma warunki, to znacznie lepsze są ćwiczenia. Rozbudowują tkankę mięśniową- a każdy kilogram mięśni dziennie- w stanie spoczynku- spala 50 kalorii. Więc jak już te mięśnie ruszymy na spacer czy poddamy je jakiemuś wysiłkowi to będą jeszcze więcej przepalać. Dieta powoduje, że chudniemy, bo coś tam sobie odstawiamy. Ale mięśnie się nie rozbudowują. Wręcz przeciwnie- przy głodówce (nie mówię, że Dukan jest głodówką) organizm w pewnym momencie zaczyna spalać same mięśnie. Oczywiście będę mocno za Was trzymać kciuki, a Wy trzymajcie za mnie, bo znów zaczynam jeździć na rowerze i biegać |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.