Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6

[Seona]

Napisane przez kuroikaze

Seonano tak, ale nie pamiętasz co pamiętałaś jak miałaś 2 latka może pamiętałaś więcej i z czasem przestałaś.

Kuroikaze, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale ja pamiętam rzeczy z baaardzo wczesnego dzieciństwa!! Moja mama nawet mnie do psychologa prowadzała Ale okazało się, że mój brat również ma taką pamięć, siostra nie.
Poważnie, pamiętam przybycie mojej siostry do domu - i nie jest to z opowieści rodziców "pamiętanie", znam szczegóły o jakich oni nigdy nie opowiadali Pamiętam np. jak wujek przyjechał i robił sobie zdjęcie z Alą i moja mama mówiła mu, żeby ją lepiej trzymał bo spadnie itp. Pamiętam jak moja siostra ledwo siedziała a ja "czytałam" jej książkę i kiedyś tą książkę pokazałam mamie, że tą czytałam!! No mnóstwo rzeczy, a z przedszkola to normalnie jakby to było wczoraj Okresu niemowlęctwa swojego nie pamiętam

Napisane przez gosikk_s

Kolorki w łazience też mi się podobają ale żałuję że nie zrobiłam lustra na całą ścianę. Zresztą teraz większość bym już zmieniła

Seona, fotki robiłam któregoś wieczoru już po uprzątnięciu zabawek W ciągu dnia jest sajgon Wiesz co, stół mamy z firmy Paged a krzesła nawet nie pamiętam jakie. Jaki macie kolor?

Ad.1. Gossik, łazienka suuuper!! Koleżanka na mamowym wątku też ma świetną i zapisałam sobie zdjęcia nawet, ale chyba ta Twoja bardziej mi się podoba Takie katalogowe to mi się wydają "niesprawdzone", a jak ktoś ma to chętnie sobie odgapiam My w lecie zamierzamy łazienki robić. Jak jak u kogoś nie zobaczę, to sama nie potrafię wymyśleć. W ostateczności katalogi mi zostają

Ad.2. To myślałam, że tylko u mnie jest sajgon Kolor mamy taki sam jak Ty, jasny beżowy, ale w takie szare kwadraciki. Już zalane te krzesła muszę je jakoś zaprać

[katrin1]

Kobitki, wygrałam projekt domu za 3 tysiaki. Tylko co ja z nim zrobię, jak my nie planujemy się budować? Że też mi się coś innego nie trafiło, bo nagród było 5, każda inna.

[Seona]

Napisane przez katrin1

Kobitki, wygrałam projekt domu za 3 tysiaki. Tylko co ja z nim zrobię, jak my nie planujemy się budować? Że też mi się coś innego nie trafiło, bo nagród było 5, każda inna.

Katrin Ty szczesciaro!!!! gdzie ty te konkursy wynajdujesz??? ja tez gram ale bida to projekt nowego domu, nie mozna stargo jakos przebudowa? moi znajomi kupili rudere za grosze i przerobili

[Małgosia:)]

Hej dziewczynki

Mnie coś przeziębienie dzisiaj łapie, boli mnie bardzo głowa, zimno mi, na zmianę z napadami gorąca i chyba mam stan podgorączkowy.

Chciałabym urodzić w nocy z wtorku na środę, bo we wtorek mały ma przedstawienie na dzień babci i dziadka i chciałabym zobaczyć na żywo A przeterminować bym się nie chciała wcale...

Byłam wczoraj na KTG, wszystko ok, łożysko się starzeje ale jeszcze daje radę. Skurcze miałam tylko do 30 więc kiepsko. Następne KTG w poniedziałek.

Gosikk_s - śliczne mieszkanko... Wiesz, podobno pierwsze mieszkanie jest urządzone tak jak nam się podoba, a dopiero drugi raz urządzane jest praktyczne.

Za wszystkie zaciążone trzymam kciuki, za lekkie ciąże i porody.

Bo ja zaczynam się bać coraz bardziej.... skurcze przepowiadające przypomniały mi ból porodowy, wizyta na KTG, że to już, no i że czeka mnie szpital, nacięcie, połóg i inne nie przyjemne rzeczy... Dzidziuś mi to wynagrodzi, ale i tak jestem troszkę przerażona.

A do terminu 9 dni.

[Seona]

Małgosiu, jak Ci niewiele zostało!! Ja już odliczałam wtedy godziny, tak już nie mogłam doczekać się pozbyć się brzucha

Wszystkim Agnieszkom najserdeczniejsze życzenia z okazji imienin!!

[maugoszatka]

Małgosiu-mi było zimno na zmianę z napadami gorąca kilka dni przed porodem. W noc w którą rodziłam dostałam takich duchot że musiałam otworzyć na ościez okna w całym mieskzaniu, wszyscy zamarzali a mi było gorąco jakbym była na pustyni haha, poszłam oczywiście spać w niewiedzy a za jakiś czas skurcze i do szpitala

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

katrin-daj mi :P

[Kathi75]

Gossik sliczne mieszkanko , a lazienka i kibelek bajka , nie przejmuj sie ja mieszkam od polowy listopada i jeszcze nie mam tak jak bym chciala ale mieszkanie powoli nabiera stylu

Na szczescie przy posladkowym u nas zawsze CC robia

Seona podziwiam za pamiec . Ja mialam ojca alkoholika wiec wszystko co sie dalo wykasowalam z dziecinstwa i pamietam pare tylko sytuacji . Pycholog kiedys pomogla mi rozgrzebac troche dziecinstwo ( da sie przypomniec co nieco ) ale to za bardzo bolalo .

Katrin GRATULUJE

Malgosia trzymam kciuki zeby bylo tak jak Ty chcesz a rozumiem cie z panika ja mam jeszcze 7 tygodni prawie a juz mi sie na glowe rzuca zwlaszcza porod Maxia i komplikacje
Jutro mam wizyte u mojego lekarza , poogladam mala i zobacze co mi powie

Ja juz mam jakis bicia czepiam sie wszystkich i wszystkiego , jest mi ciezko , czuje sie bleee a jeszcze tyle przede mna . Wydawalo mi sie ze juz do 3 ciazy to bede lajtowo podchodzic a tu martwie sie chyba najbardziej

[Małgosia:)]

Seona - ja też bym chciała już godziny odliczać.... Chciałabym już urodzić bo mi wali.

Kathi - nie wiem czy da się lajtowo podchodzić do jakiejkolwiek ciąży, ja w drugiej miałam dłuuuugo jakieś dziwne złe przeczucia, choć nie powiem bo i z Antosiem i teraz jakoś szczególnie się nie oszczędzam, zresztą sama wiesz że przy dzieciach się już nie da oszczędzać.

Maugoszatka - a u mnie to raczej przeziębienie, choć po cichu mam nadzieję że to takie osłabienie przed porodem. Głowa mnie boli 3 dzień, Mam lekki stan podgorączkowy i czuję się taka zmęczona/chora.


Jutro mam KTG, i mam nadzieję że okaże się że coś zaczyna się dziać, bo nie chciałabym się przeterminować. Zresztą w weekend też bym nie chciała rodzić, wolę do końca tego tygodnia. Ale co ja mogę...
A termin mam za tydzień...

[maugoszatka]

powodzenia życzę

[Kathi75]

Malgosia trzymam kciuki za dzisiejsze KTG

[gosikk_s]

Hej

Seona, no to ja w odróżnieniu od Ciebie mam totalną sklerozę i z okresu dzieciństwa pamiętam co najwyżej jakieś urywki Żeby, ja już nie pamiętam dobrze okresu sprzed kilku lat, a co dopiero kilkudziesięciu Prawie już nie pamiętam wczesnego dzieciństwa Aleksa, mam wrażenie że od początku jest taki jak teraz i mam problem ze szczegółami. A wcześniej dziwiłam się mojej mamie że nie pamięta praktycznie żadnych faktów z mojego życia. Hehe, teraz się już nie dziwię. My mamy krzesła z ekoskóry, ni przypiął ni wypiął ale jak je kupowaliśmy to kanapa miała być taka sama. Teraz przydałyby się z antary ale nic to, kiedyś tam się wymieni.

Katrin, no nie...nie pozostaje Wam nic innego jak chatę stawiać

Małgosia, trzymam kciuki, i żebyś się jak najlepiej czuła bo teraz dużo siły Ci potrzeba Ha, moje pierwsze mieszkanie pozostanie prawdopodobnie moim ostatnim więc co najwyżej mogę czekać na remont

Kathi, hehe my mieszkamy od połowy września i nadal pustawo
I nie mam ani czasu ani kasy na szukanie dodatków. Ech, nie stresuj się, będzie super i tylko czekać jak będziecie w piąteczkę Jak to brzmi, to już w sumie rodzina wielodzietna

[Małgosia:)]

Dzięki dziewczynki za kciuki.

Skurczy na ktg zupełny brak. Ale czop mi wczoraj odszedł, a dziś Lekarka powiedziała że mam rozwarcie na "luźny palec" i może się zacząć w każdej chwili.
Zresztą mam mało wód, i najlepiej jakbym urodziła do końca tygodnia.
Tym bardziej że maleństwo spokojne bardzo. Od dziś ktg będę miec codziennie.

[katrin1]

Małgosia, no to czekamy i trzymam kciuki

[Seona]

Małgosia nie mogę się doczekać daj znać jak będzie po!!!

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Katrin a Ty kiedy idziesz do gin. i co z tą wygraną??

[Kathi75]

Bylam wczoraj u gina i ten zaproponowal mi sam sterylizacje . Przyklasnelam bo nie chce wiecej dzieci tylko teraz musze sie dowiedziec jak to ze strony szpitala wyglada bo jak mi sie mala odwroci to bede musiala rodzic normalnie a wtedy koszty beda ogromne.Czytalam ze niby musza byc medyczne podstawy do CC a u mnie wszystko ja w kalejdoskopie
DZis bede dzwonic moze cos sie dowiem
Z jednej strony bylam nastawiona na CC bo mala miala byc duza a jak lekarz wczoraj stwierdzil ze miesci sie w normach to odetchnelam i ten SN bardziej mi pasuje tylko przy CC robia prawdopodobnie strylizacje za grosze i mam zamet w glowie
CHyba skonczy sie tym ze to dziecko rozsadzi jak przyjdzie na swiat i czy mama czy tata beda sie strelizowac

Malgosia to juz za chwilke bedziesz tulic malenstwo az zazdroszcze troszeczke i trzymam kciuki za szybki porod

[gosikk_s]

Hej

Małgosia, to trzymam mocno kciuki, i odliczamy

Kathi, ooo nieźle z tą sterylizacją. U nas oczywiście mowy by o tym nie było, chyba jakoś po 5 dziecku można I jednak może będziesz rodzić sn? A oni dobrze tam mierzą? Żeby się potem nie okazało że malutka jednak duża...

[Małgosia:)]

KATHI - sterylizację? Ja nie wiem czy bym się zdecydowała, ale po trzecim to pewnie bym inaczej gadała

A nie wiem czy u mnie jednak tak szybko będzie... dziś troszkę zwątpiłam, bo kazali mi przyjść w czwartek dopiero na ktg, bo dzisiejsze było idealne....

Co prawda wczoraj skurcze do chodziły do 30 ledwo a dziś miałam kilka na 60, ale do porodowych daleko....

Sama nie wiem co sobie myśleć, z jednej strony chciałabym już (najlepiej dziś w nocy), a z drugiej boję się trochę....
Czekanie jest denerwujące, zresztą same wiecie.

A nie chcę z rycyną kombinować.... Piję liście malin ale to chyba nic nie daje....
Coś łapię doła, bo po wczoraj myślałam że już blisko, a dziś czuję że mogę się przeterminować.

[maugoszatka]

Małgosiu,Ja nie czekałam, dla mnie ta ciąża była stanem, który chciałam mieć wiecznie Każdej nocy modliłam się żeby to nie było 'dziś', czułam się tak wyśmienicie, że zupełnie nie przypuszczałam w przeddzień porodu iż poród nastąpi właśnie wtedy. Oprócz duchot nic mi nie dolegało, wręcz biegałam jak szalona, byłam u koleżanki, u mojej mamy na drugim końcu miasta, pamiętam, że zajadałam się mozarellą z pomidorami i upajałam własnymi siłami witalnymi, chyba poruszyło mnie wtedy dźwignięcie 17kg wózka+14kg dziecka po schodach. Bach bach i w nocy w ciągu 3h było już po Dokładniej 45min w szpitalu. Życzę Ci takiego porodu jak ja miałam Tzn żebyś zdążyła do szpitala życzę, bo ja prawie nie zdążyłam;D

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

ahhhh rozmarzyłam się ale następna ciąża to jednak za jakieś 5-6lat

[Kathi75]

Dzwonilam dzis do szpitala i kazali mi przyjechac ,
Trafilam na swietne lekarki ( 2 ) i polozna ktora mi Gabi odbierala . Powiedzialam co moj lekarz mi polecil jak to wyglada z moimi zabezpieczeniami chormonow nie moge spirale mi organizm odrzucil i ze CC mialam pierwsze a drugi porod SN i nawet nie zaglebialy sie w nic tylko wyjasnily mi co i jak i mam na 5 Marca termin CC , tydzien przed terminem naturalnego
14 lutego mam jeszcze zglosic sie na obserwacje plodu dzis USG pokazalo co innego jak wczoraj / mala duza /i jesli mala bedzie nad wyraz rozwinieta to mnie potna juz wczesniej ,a do tego podetna mi jajniki za jednym razem i to bez kosztow zadnych dodatkowych bo z tego co lekarka mowila ze jesli w trakcie CC to nic nie place . Tylko oddzielna operacja jest platna
Tak wiec spokojnie sobie teraz przygotowywac moge mieszkanko i rodzine na przyjscie nowego potomka, troche mi sie ta niepewnosc na glowe rzucala
Do szpitala mam sie zglosic w niedziele po poludniu a w poniedzialek do poludnia maja mi zrobic operacje
Jak obwiescilam mojemu mezowi ze beda mi robic cesarke i sterylizacje to stwierdzil ze dobrze bo on jednak by sie chyba nie zdecydowal . Wymieklam ! Odwalilam mu ze fakt to ja nie chce miec dzieci a on jak gdzies na boku bedzie chcial to zawsze moze machnac lub po rozwodzie
Wredna jestem wiem ale czasem mnie to wkurza ze my kobiety musimy same dbac o te sprawy a nasi faceci w efekcie koncowym to mieczaki

[maugoszatka]

Kathi-no to fajnie, że będziesz miała upragnioną cesarkę. a mogę spytać czemu więcej dzieci niet?? Zawsze chciałaś trójkę i koniec?

[Kathi75]

Maugoszatka ja zawsze chcialam 2 dzieci trzecie wyszlo dopiero w trakcie 2 ciazy a w tej chwili wiem ze nie chce wiecej . Raz ze juz wiek mam , dwa chce w koncu do pracy isc , no i zdrowie juz nie te , Wracaja bolesci z mlodosci i jeszcze wiecej wiec musze zaczac dbac o to . Tez sprawy finansowe graja role i mieszkaniowe

[gosikk_s]

Hej

Małgosia, mam nadzieję że się jednak nie przeterminujesz

Maugoszatka, to myślisz nad trzecim?

Kathi, i bardzo dobrze, ja bym się nawet nie zastanawiała Hehe, że Twój mąż by się nie zdecydował to ja się wcale nie dziwię Raczej mało który by to zrobił. Nigdy nie ma pewności że związek będzie trwał do śmierci a dziecko może se machnąć i za kilkanaście lat a nawet później. Więc nie przypuszczam żeby było wielu chętnych na radykalne rozwiązania. Chyba że tymczasowe.

[katrin1]

Cześć babeczki!

Byłam wczoraj u ginki, udało się, 6 t.c. Przy badaniu nacisnęła mi na brzuch i dzisiaj od rana mam kłujące bóle w jednym boku.

Poza tym Marcel ma zapalenie siusiaka, nie wiem od czego to, czy od uderzenia, bio w sobotę miał mały wypadek, czy z tego powodu, że nie odciągamy mu skórki podczas mycia. Siusiak spuchł, zrobił się czerwony i w poniedziałek zaczęlła wypływać z niego ropa. byłam przerażona. Lekarka mnie uspokoiła, że czasem tak się dzieje, takie zapalenia nie są wcale rzadkością, dała antybiotyk i maść i dzisiaj już prawie wszystko wróciło do normy. Już myślałam, że trzeba będzie zabieg chirurgiczny robić, okropnie się przeraziłam.

Kathi, podziwiam za odwagę, mimo, że chcę mieć tylko 2 dzieci nigdy bym się na taki zabieg nie zdecydowała, bo a nuż coś by się odmieniło. Chociaż u nas i tak seks jest dwa razy w miesiącu, a po urodzeniu drugiego dziecka pewnie będzie jeszcze rzadziej, więc prawdopodobieństwo zajścia w kolejną ciążę małe.

Małgosia, a po co kombinować, przecież jak będzie chciał to sam wyjdzie, przeterminujesz się najwyżej 2 tygodnie, jeśli nie będzie się chciał urodzić to w szpitalu będą ci dawać oksytocynę, jak leżałam na patologii była jedna babka 2 tygodnie przeterminowana

Seona, muszę wybrać jakieś ciekawe projekty z oferty sponsora i wystawić je do sprzedaży, mam nadzieję, że jak dam dobrą cenę jakiś kupiec się znajdzie.

[manolita]

Dzień dobry Kochane Matki Polki

Płodne jesteście,a w wątku "nowych" maluszków nam przybywa coraz więcej
... i dobrze, może jak więcej dzieci będzie sie rodzić, to nie będą mi kazali do 67 roku życia pracować zawodowo

Gratuluje wszystkim z osobna i razem kolejnych potomków


Dziewczyny , powiedzcie mi, ile ważą Wasze dzieci ? Tomek waży 13,7 kg, ciągle porównuję go do mojego starszego syna, który w mając niecałe trzy lata ważył zancznie więcej i w ogóle był grubszy, a ten chudzinka, ale jak ma apetyt to zjeść potrafi za dwóch może rzeczywiście wdał sie we mnie i będzie drobnej budowy. W zasadzie nic mu nie dolega, rozwija się prawidłowo, ma świetą koordynacje wzrokowo-ruchową i równowagę, mówi, etc, więc nie chcę na siłę pchać się z nim do lekarza, ale z drugiej strony niepokoi mnie jego waga.

Ostatnio dowiedziałam się , ze moje trzy kuzyki są w ciązy Fajowo szkoda tylko, ze mieszkają daleko i kontakt mamy ze sobą bardzo żadki.

Kathi - super, ze udalo Ci się z cesarką - tak jak chciałaś . Zasatanawiam się dlaczego u nas w PL lekarze nie proponują sterylizacji. Być może ma to związek z etyka religiną? sama nie wiem...

Maugoszatka - widziałam zdjęcia Tomka i Helenki, szkraby masz fantastyczne, a Hela jest bardzo duża i wygląda / przynajmniej na zdjęciach / na dużo starszą

Katrin - szczęściaro , w czepku się urodziłaś. Co chiwlę jakieś konkursy wygrywasz, ale wiesz co i we mnie zaszczepiłaś bakcyla, bo mnie częściej niż kiedykolwiek wcześniej zdarzy się wziąć udziała w jakimś konkursie Na wizazu wygrałam juz dwa razy
Mój Matusio , jak miał 3-4 latka też miał zapalenie siusiaka. Pamiętam ,że byłam przerażona. Zapalenie minęło, al ei tak skończyło sie drastycznym naciaganiem przez chirurga konowała. Nie wiem czy drugi raz zgodziłabym sie na to samo.

Mój Matusio w niedzielę wyjezdża na pierwszy obóz zimowy. Ja już od tygodnia chodze poddenerwowana. Cieszę się , ze jedzie, ale z drugiej strony trochę boję, bo jedzie w zasadzie sam, nikogo nie zna, jedzie w góry... uffff.... dużo tych moich rozterek. On sam się cieszy, ale widzę, ze zaczyna do niego docierać , ze już niedlugo wyjazd, bo coraz częście przychodzi i się przytula

Gosik - mieszkanie urządziłaś pięknie Bardzo mi się podbaja kolory.
Ja jeszcze nie skończyłam urzadzania. Nie mam weny tworczej, czasu brakuje. Jakoś tak z mężem oklapliśmy po skończeniu i uporaniu sie z tym co najważniejsze

[katrin1]

Manolita, Marcel waży niecałe 12,5 kg, jest chudy, ma długie nogi i bardzo wąskie bioderka, wzrostu ma 92 cm. Powinien trochę więcej ważyć, ale ja na razie się nie martwię, nasza lekarka nie zauważyła w tym nic niepokojącego.

[maugoszatka]

ja to na trzecie się zdecyduję dopiero jak będziemy mieć własne mieszkanie, bo w wynajmowanym się nie da:/ ale czy kiedykolwiek będziemy mieć?? nie wiadomo

katrin-gratulacje!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaale super. To na kiedy termin?

manolita- Hela waży 14 kg ! więc nie masz czym się przejmować

[katrin1]

Maugoszatka, jak wszystko pójdzie dobrze to d.p. wg OM wychodzi 21 września. Że też miesiąc wcześniej nam się nie udało, wtedy miałłabym t.p. dokładnie w moje urodziny. Za 2 tygodnie mam wstępne USG.

[rumiankowa]

gratulacje katrin

Gosia waży około 15,5 kg i ma 93 cm i wcale nie jest jakimś grubaskiem

[Seona]

Katrin, gratulacje!! To teraz uciekniesz na wątek ciążowy i o nas zapomnisz?

Kathi, podziwiam za decyzję i odwagę! Po pierwsze bym się bała, bo to coś nieodwracalnego. Drugi powód to taki, o którym kiedyś tam czytałam, że matce zachorowało dziecko i jedną z szans był przeszczep (raz szpiku chyba, raz wątroby) i lekarze doradzili matce, żeby zaszła w ciążę i to maleństwo było dawcą i uratowało życie. A inny przypadek z klasy mojej siostry - też zaczęto u chłopca podejrzewać autyzm - był taki wycofany, dziwnie się zachowywał i jak matka urodziła dziecko, to ten chłopczyk tak się otworzył, bardzo zaangażował się w wychowanie, odżył itd. Zdecydowałbym sie na na sterylizację tylko ze względów medycznych, gdybym musiała czy coś.

Manolita, Ty dalej tego domu nie wykończyłaś? A deprecha minęła? Jak Ci się mieszka?

Moja bratowa tak się bała jak pierwszy raz na wakacjach swoją córkę na wyjazd puszczała. Moja mama (czyli babcia Gabi) odprowadzała ją na zbiórkę, tam zagadnęła inną mamę z jakąś dziewczynką, usiadły sobie razem w autokarze i było super! Gabi wróciła zadowolona jak nigdy i poznała nową koleżankę

Moja Pati waży 14 kg, 96 cm.

[ursull]

Katrin serdecznie gratuluję

Milka wazy 15,2 kg i ma 98cm wzrostu.

Pozdrówki mamuśki