dłubanie po ćwiartce ;) czyli robótkowy (pseudo)doping po raz 25

[kalina1984]

Aga ale my aż tak nie żuliłysmy, Iwonka driny serwowała
To jest szal "crazy Iwonka"

[aga__tka]

Napisane przez rudasek

Wnusie tym razem z rodzicami przyjechały- do dziadków , fajnie nie ?

do tych dziadków co ich nie było? to rzeczywiście fajnie

Aga: nikt nie będzie krzyczał, właściwie to się może powinno komentować wymianki w ten sposób, żeby na przyszłość błędów nie powtarzać...

[SilverAguti]

dzień dobry tak sobie wczoraj dziubałam, że mam już 30cm naszyjnika i się zastanawiam czy go nie przeszyć wzdłuż wydaje mi się, że wyglądałby lepiej, ale równie mocno wydaje mi się, że mi się nie chce tego robić

Basia nie będę niczym rzucać w Twoim kierunku, pod warunkiem, że odkupisz swoje winy i prześlesz mi jeszcze coś ślicznego

[kalina1984]

Asia nie ma sprawy, wyślę Ci bobki

[rudasek]

Basiu , bobki z pod twojej ręki na pewno też będą śliczne.
Kasia , pamiętam , tylko już zapomniałam

[kalina1984]

Graziu tak jak mój potwór szydełkowy? Nawet M. stwierdziła że trzeba go dorobić

[agnes99]

Aga_tka tylko obawiam się, że w tym przypadku i tak niewiele to zmieni, że coś napisałam. Bo żeby coś przeczytać i być w temacie to trzeba się trochę udzielać.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez kalina1984

Graziu tak jak mój potwór szydełkowy? Nawet M. stwierdziła że trzeba go dorobić

a jest jakaś fotka tego co zrobiłas?

[babydelfi]

Aga zmieni
bo takie osoby następnym razem, nie będą dopuszczone do wymianki

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Aga jest w klubie

[SlonecznikB]

Kobitki, poprzeszywałam, oczywiście okrutnie krzywo, lepi się to, to ale chyba już wiem jak sobie radzić. Zamoczyłam i piana mi wylazła, czyli folia się spieniła ze złości. Na lewej stronie mam przeróżne nitki, bo z bębenków powyrabiałam. Teraz się suszy. Mam pytanie do Iwonki, jak już będzie, jak wykańcza brzegi, ja folię z nitkami podwinęłam i tak przeszyłam.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Aga Basia Ci odpowiedziała co to jest

[agnes99]

Kasia to idę szukać w klubie

[SlonecznikB]

Wstawiłam parę zdjęć

[gagatu]

Bry
Wstałam niedawno, ale chyba tylko dlatego, że jakiś pies szczekał jak głupi i spać nie dawał. Jak się wczoraj położyłam to ciągle przed oczami miałam jakieś sytuacje z naszego spotkania

Napisane przez rudasek

Dobra trzeba się ubierać, bo siedzę w piżamce więziennej Jak któraś zdecyduje się zrobić mi tą kulę , to proszę o dwie coby były do kompletów.
Dzisiaj pomyślałam ,że zrobię Agacie numer, córka jedzie przez Piłę i chciałam wpaść do Agaty na gofry Uratowało ją to, że najpierw pojedzie do swoich teściów, a na to nie mam ochoty.

To nie muszę chować pudła z kordonkami w obawie przed grabieżą
A gofry to chyba i tak dziś zrobię

[aga__tka]

no właśnie jak pisze Kasia... ta wymianka jest organizowana "przez nas dla nas" i zawsze można kogoś nie dopuścić, nawet jeśli nie spisze się któraś z nas...

Pokrzyczałam Jeremka... Już mnie od dawna drażni, a dziś przeszedł samego siebie... wszystko mu się nie podoba, a jak mu się spodoba, to 5min a potem robi na opak - np. lubi kleić z wycinanek, jak im przygotowałam elementy do wyklejenia domku, ludzika i kwiatka, to Jeremiemu starczyło cierpliwości na ludzika, cały szczęśliwy go zrobił, a potem stwierdził że domkiem zalepi ludzika, bo ludzik w środku jest i nie będzie go widać... do tego elementy domku ponumerowałam, żeby mogli zrobić wg. wzorca i powiedziałam że numerki mają być na stronie z klejem - co zrobił mój syn, oczywiście poprzyklejał odwrotnie... powiedziałam że do elementów gry trzeba robić 2 jednakowe elementy? to mój syn w ramach przekory wziął duży kartonik i mały kartonik i na nich specjalnie nalepił to samo, twierdząc że mu się tak podoba i on tak chce... dziś powtórzyłam że trzeba 2 jednakowe - to co zrobił? stwierdził że zrobi 2 domki, ale jeden będzie większy a drugi mniejszy...
a dziś mnie wkurzył, bo wykleił sobie ładnego kwiatka i z jękiem do mnie żebym odkleiła bo mu się nie podoba (sekundę wcześniej był zadowolony, ja pochwaliłam, ale zabroniłam nakleić fragmentu tego memory co robimy w międzyczasie, bo mi szkoda było przygotowanych kartoników, skoro może nalepiać papier kolorowy - jak nalepi ten kartonik biała stroną do góry, to i tak nie będzie go widać...) no to ja się pytam który element mu się nie podoba i trzeba poprawić, a on że wszystko... no to ja żeby nową kartę wziął... nie, on musi tą i mam mu odkleić bo on nie umie... no to już mi się przebrało, mimo że w sumie wystarczyło dziś akurat odmówić i tyle... ale to już od jakiegoś czasu tak jest... nawet na kompie w grze, jak trzeba dodawać i wynik jest 4 i on to wie, to specjalnie wciska 5 żeby mu wyskoczyło że źle zrobił a jak wciśnie 2x prawidłowo, to mu się nudzi... jak są kolorowanki, to specjalnie maluje na złe kolory itp... już mi brakuje cierpliwości do tego... ja rozumiem kreatywność, ale on tego nie robi z kreatywności najczęściej tylko z przekory... i zupełnie nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

wyślę go chyba do Basi na naukę papierologii

a to się wyżaliłam

[agnes99]

Aga_tka może on tak próbuje zwrócić na siebie uwagę. Wiem, że to niełatwe samej ogarnąć 3 dzieci w tym niemowlaka, ale może uda Ci się znaleźć choć kwadrans tylko dla niego.

[aga__tka]

Napisane przez agnes99

Aga_tka może on tak próbuje zwrócić na siebie uwagę. Wiem, że to niełatwe samej ogarnąć 3 dzieci w tym niemowlaka, ale może uda Ci się znaleźć choć kwadrans tylko dla niego.

ja się niby staram, wczoraj np. siedziałam z nim przy jakiejś literkowej grze (choć mówiłam mu wcześniej że jest za trudna) i do furii doprowadzało mnie jak pytał co trzeba zrobić, ja odpowiadałam, a on robił coś innego...
on tak ma od jakiegoś czasu, tylko że idzie w złym kierunku a nie na lepsze...

[agnes99]

Syn mojej siostry na początku jak się pojawiła siostra zachowywał się super, a po jakiś 3 tygodniach dostał przysłowiowego małpiego rozumu. Do szału ją doprowadzał niesłuchaniem się, wrzaskami, totalną niechęcią do ubierania się (to do końca mu do tej pory nie przeszło) i jeszcze kilkoma innymi działaniami. Mogę się jej podpytać jak sobie z tym poradziła.

[kalina1984]

U mnie masakra w pracy, nie dość że gorąco to jestem zawalona papierami. Miałam dzisiaj robić intrastat ale gość po południu dopiero przywiózł faktury, nie dam rady dzisiaj, będzie jutro, nie moja wina
Ponarzekałam trochę i wracam do pracy.

[aga__tka]

Napisane przez agnes99

Syn mojej siostry na początku jak się pojawiła siostra zachowywał się super, a po jakiś 3 tygodniach dostał przysłowiowego małpiego rozumu. Do szału ją doprowadzał niesłuchaniem się, wrzaskami, totalną niechęcią do ubierania się (to do końca mu do tej pory nie przeszło) i jeszcze kilkoma innymi działaniami. Mogę się jej podpytać jak sobie z tym poradziła.

zapytaj, bo zamorduje go w koncu
jak się pojawiła Ola to całkiem nie było problemów, ani w ciąży, ani potem... teraz u Oli poza nadopiekuńczoscia na razie tez nie ma problemów... a Jeremi już od jakiegoś czasu wariuje... na to się moim zdaniem złożyło dość sporo czynników, choć mniejszych i trudniejszych do "naprawienia", Basia pewnie "dobiła" sytuację....

[agnes99]

Napisane przez kalina1984

U mnie masakra w pracy, nie dość że gorąco to jestem zawalona papierami. Miałam dzisiaj robić intrastat ale gość po południu dopiero przywiózł faktury, nie dam rady dzisiaj, będzie jutro, nie moja wina
Ponarzekałam trochę i wracam do pracy.

"intrastat"... cokolwiek by to nie było

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez aga__tka

zapytaj, bo zamorduje go w koncu
jak się pojawiła Ola to całkiem nie było problemów, ani w ciąży, ani potem... teraz u Oli poza nadopiekuńczoscia na razie tez nie ma problemów... a Jeremi już od jakiegoś czasu wariuje... na to się moim zdaniem złożyło dość sporo czynników, choć mniejszych i trudniejszych do "naprawienia", Basia pewnie "dobiła" sytuację....

po południu z nią pogadam i na priva Ci napiszę

[kalina1984]

sprawozdanie do izby celnej

[cocci]

Hej

Dziewczyny, nie mam kompletnie czasu coś napisać

Dziękuję za świetny weekend.

Byłam w galerii, co Wam mówiłam i sprzedałam szkatulke z tulipanami. 70zł wpadło

Więcej napisze później, bi teraz u mamy jestem

[aga__tka]

Napisane przez agnes99

"intrastat"... cokolwiek by to nie było

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------




po południu z nią pogadam i na priva Ci napiszę

dzięki

[agnes99]

Niech ktoś sobie weźmie to planowanie kosztów... Babka, która tym zarządza nasadziła w systemie planistycznym byków i teraz pretensje (do garbatego, że ma proste dzieci), że nie możemy się w tym połapać. Do tego osoba, która tworzyła ten probram powinna iść zadek w pokrzywach trzymać. Po każym zatwierdzeniu kawałeczka następuję powrót do strony głównej

[aga__tka]

po dzisiejszym poranku nie dziwiłabym się zazdrości u starszych...
cały czas siedzę z Basią... bo nie śpi nic a nic

[agnes99]

To może w nocy Ci pośpi. Moja Baśka w dzień spała, za to w nocy... wyła.

[gagatu]

Która mnie tam wspomina? Czkawkę mam

[cocci]

Agata to pewnie ja, bo mamie opowiadam

[babydelfi]

upięłam serwetki, bieżnik i kapelusik

chodzę jak śnięta, w głowie cały czas mi się kręci, to chyba brak Was tak na mnie działa , przechodzę fazę odstawienia

muszę obiad zrobić ale nie mam sił ani ochoty

[cocci]

Kasia

[beata1718]

witam
czekam na koleżankę już niedaleko jest
obejrzałam zdjęcia i dalej nie wiem kto był gościem

miałam cieżki dzień -cały czas na obrotach
ale za 100zł sprzedałam biżuterii