Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)

[ukojenie]

Napisane przez wiosnawiosna

Ukojenie czyli też tak mialas? To przy łóżeczku czy wózku nie działa. Próbowałam ze sto razy. Jak mowie do niego o zagadkę to tez nie. Musi być na rękach i przy cycu. Inaczej taki ryk jakbym dziecko ze skóry obdzierala i chciała włożyć do piekarnika:P
Bujaczrk będę miała w środę a w pn. Konsultacje z doradcą chustowym. No bo tak się nie da funkcjonować jak ma się dziecko na rękach cały dzień i cala noc. Teraz zasnął i możemy się złożyć ze jak tylko spróbuję wstać to się obudzi i w placz.

No nie dziwne ,ze jest ryk bo robisz cos na co Krzys nie ma ochoty Placz to jedyna metoda buntu
My bylismy bardzo konsekwentni, do znudzenia i wkurzenia powtarzalismy takie sytuacje i system dziala.
Dla mnie konsekwencja to podstawa wychowania chociaz sama potwierdzam ,ze to bardzo trudne.
Tak mialam bardzo wymagajace dziecko , nie spiace w dzien praktycznie wcale i nie lubiace zajmowac sie soba plus nie lubiace strasznie lezec na brzuszku Ciezki przypadek mialam

W zalaczniku reakcja mojego dziecka na lezenie na brzuchu.

[wiosnawiosna]

Ukojenie reakcje zobaczę jak się na komp zaloguje mówisz konsekwencją. .. ale co, odkładam Dom łóżeczku, placze, glaszczesz/mowisz/dotyka - płacze dalej. I co wtedy?

[ukojenie]

Napisane przez wiosnawiosna

Ukojenie reakcje zobaczę jak się na komp zaloguje mówisz konsekwencją. .. ale co, odkładam Dom łóżeczku, placze, glaszczesz/mowisz/dotyka - płacze dalej. I co wtedy?

Na rece , tulenie , calowanie i powtorka. Znow placz znow powtorka , do bolu niestety. Moze najpierw sprobuj jak masz ten lezaczek ,zeby Cie widzial ale sprobuj sie oddalac byle w polu widzenia. Maluszek musi zalapac ,ze to ,ze mama ciut dalej to nie dramat I zawsze jak bedzie potrzeba to podejdzie .

[wiosnawiosna]

No to pierwsze próby jak będzie leżaczek zrobimy. Ale powiedz ze to działa i ze będzie lepiej bo tak to można oszalec:/

[ukojenie]

Napisane przez wiosnawiosna

No to pierwsze próby jak będzie leżaczek zrobimy. Ale powiedz ze to działa i ze będzie lepiej bo tak to można oszalec:/

Hehe ze spaniem nocnym szybko sie uporalismy i do tej pory jest idealnie wrecz ale niestety w dzien do tej pory moj dziec domaga sie uwagi , to mu nie minelo

[DoDoo]

Zezarlam polowe ostrej pizzy 42cm, bede gruba

[reniferek01]

Wiosna tak czytam o Twoich przebojach z Krzysiem i mam taką prośbę. Nie daj sobie wmówić i nie obwiniaj się że jesteś złą mamą. Bo jesteś super babka i widać że nieba być synciowi uchyliła!

Mamuśki mam pytanie! Co z rzeczy dzieciaczków uważacie za zbędny zakup? Czego byście nie kupiły ponownie? Bo tak się zastanawiam czy np. sterylizator do butelek to jest niezbędny must have czy wystarczy wrzątek z czajnika?

[dotuniek]

ja jeszcze nie mamuśka, ale się wypowiem... wg mnie sterylizator to zbędny wydatek, gdyby nie to że planuje młodego z tatą dużo zostawiać i na długo --> tak wiem, pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale szczerze to mi już tęskno do mojej uczelni, a dopiero miesiąc na zajęciach nie byłam --> to bym go nie kupowała tylko wygotowywała na początku rzeczy dla młodego! No ale wiecie, muszę jak najbardziej ułatwić życie chłopu

[ukojenie]

Napisane przez reniferek01

Wiosna tak czytam o Twoich przebojach z Krzysiem i mam taką prośbę. Nie daj sobie wmówić i nie obwiniaj się że jesteś złą mamą. Bo jesteś super babka i widać że nieba być synciowi uchyliła!

Mamuśki mam pytanie! Co z rzeczy dzieciaczków uważacie za zbędny zakup? Czego byście nie kupiły ponownie? Bo tak się zastanawiam czy np. sterylizator do butelek to jest niezbędny must have czy wystarczy wrzątek z czajnika?

Jak dla mnie zbedny
Mlody byl butelkowy a spokojnie dalismy rade tylko z wrzatkiem z czajnika
Tak samo podgrzewacz sie u nas nie sprawdzil bo z mm to nie poszalejesz i dlugo stac nie moze .
Termometr do kapieli dla mnie kompletnie nie potrzebny jeszcze .

[reniferek01]

Napisane przez dotuniek

ja jeszcze nie mamuśka, ale się wypowiem... wg mnie sterylizator to zbędny wydatek, gdyby nie to że planuje młodego z tatą dużo zostawiać i na długo --> tak wiem, pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale szczerze to mi już tęskno do mojej uczelni, a dopiero miesiąc na zajęciach nie byłam --> to bym go nie kupowała tylko wygotowywała na początku rzeczy dla młodego! No ale wiecie, muszę jak najbardziej ułatwić życie chłopu

ale już lada chwila!
Gotowa do szpitala?

[dotuniek]

Napisane przez reniferek01

ale już lada chwila!
Gotowa do szpitala?

mamy być jutro między 10-11 i będzie decyzja co dalej...

[inezz6]

Wiosna- my jak przyzwyczajalismy młodego do łóżeczka to dostaliśmy radę od położnej - żeby powiesić na łóżeczku moja koszulkę, w której chodzę cały dzien- żeby czuł mój zapach i przez to czuł się bezpieczny. U nas się sprawdziło, więc moze spróbuj 😉

U nas zbędne zakupy to był spiworek, ale to ciężko przewidzieć, bo są dzieci, które lubią w tym spać, nasz nie cierpiał mieć nóg skrepowanych, zbędny był też parasol do wózka, bo co chwilę go trzeba było przestawiać a potem pieluszkę tetrowa dawałam, no i ciuchy dla noworodka typu - bluza z kapturem, dżinsy, jakieś eleganckie ciuchy- nie warto mieć tego dużo, najchętniej go w pajace ubieralam 😁
Termometr do wody też by mi się nie przydał, bo po drugim razie już się czuje temperaturę. No i sterylizatora nie mieliśmy też 😉

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[reniferek01]

Napisane przez dotuniek

mamy być jutro między 10-11 i będzie decyzja co dalej...

Jejuuu ja bym chyba umarła ze zdenerwowania jakbym miała wyznaczony termin kiedy się zjawić. Chyba wolę tak z nienacka
Chociaż co ja tam wiem

Dziękuję za opinie. Jak zwykle w porę się obejrzałam ale sterylizatora póki co nie będę kupowała. Termometr mam w wanience wklejony, taki zwykły tez kupiłam ale on chyba 6-7zł kosztował a śpiworek dzisiaj przyszedł, może syncio polubi w nim spać...

[wiosnawiosna]

Reniferku

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Reniferku u mnie zbedne: butelki, smoczki, termo opakowanie na butelki, ochraniacz na szczebelki, miękki przewijak i chyba łóżeczko

Must have: poduszka dla ciężarnych ( sprawdza się do jarmienoa) fotel do karmienia, wózek, ubranka.

Wanienka kupiłbym teraz składana a nie plastikowa bo codziennie musze ja nosić z innego pokoju do łazienki. Zamiast ręcznika z kapturkiem zwykle ręczniki.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

No i jeszcze Must have u nas to katarek, pieluszki tetrowych i inhalator

[dotuniek]

Napisane przez reniferek01

Jejuuu ja bym chyba umarła ze zdenerwowania jakbym miała wyznaczony termin kiedy się zjawić. Chyba wolę tak z nienacka
Chociaż co ja tam wiem

Dziękuję za opinie. Jak zwykle w porę się obejrzałam ale sterylizatora póki co nie będę kupowała. Termometr mam w wanience wklejony, taki zwykły tez kupiłam ale on chyba 6-7zł kosztował a śpiworek dzisiaj przyszedł, może syncio polubi w nim spać...

wiesz prawda jest taka, że może się okazać, że przyjedziemy a nic nie będzie się działo więc każe wracać do domu...

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------



wiesz prawda jest taka, że może się okazać, że przyjedziemy a nic nie będzie się działo więc każe wracać do domu... bo w sumie generalnie to ma być wizyta, tylko mam być spakowana

[wiosnawiosna]

Inezz dziękuję! Spróbuję narazie ta koszule dać do wózka jak robie coś za dnia.
Wiem ze tak się ze szczenięta mi robi ale nie wiedziałam że też z dziecmi

[reniferek01]

Napisane przez wiosnawiosna

Reniferku

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Reniferku u mnie zbedne: butelki, smoczki, termo opakowanie na butelki, ochraniacz na szczebelki, miękki przewijak i chyba łóżeczko

Must have: poduszka dla ciężarnych ( sprawdza się do jarmienoa) fotel do karmienia, wózek, ubranka.

Wanienka kupiłbym teraz składana a nie plastikowa bo codziennie musze ja nosić z innego pokoju do łazienki. Zamiast ręcznika z kapturkiem zwykle ręczniki.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

No i jeszcze Must have u nas to katarek, pieluszki tetrowych i inhalator

Ochraniacza na szczebelki nie mam chociaż nie powiem, że mi się nie podobają łóżeczko jeszcze się przyda, cierpliwości

a inhalator to w zasadzie po co? kiedy się go używa?

[wiosnawiosna]

Zapalenie pluc:/

[reniferek01]

Napisane przez dotuniek

wiesz prawda jest taka, że może się okazać, że przyjedziemy a nic nie będzie się działo więc każe wracać do domu... bo w sumie generalnie to ma być wizyta, tylko mam być spakowana

a który to już tydzień? bo chyba termin jakoś tak teraz masz tak?

[ukojenie]

Napisane przez inezz6

Wiosna- my jak przyzwyczajalismy młodego do łóżeczka to dostaliśmy radę od położnej - żeby powiesić na łóżeczku moja koszulkę, w której chodzę cały dzien- żeby czuł mój zapach i przez to czuł się bezpieczny. U nas się sprawdziło, więc moze spróbuj ��

U nas zbędne zakupy to był spiworek, ale to ciężko przewidzieć, bo są dzieci, które lubią w tym spać, nasz nie cierpiał mieć nóg skrepowanych, zbędny był też parasol do wózka, bo co chwilę go trzeba było przestawiać a potem pieluszkę tetrowa dawałam, no i ciuchy dla noworodka typu - bluza z kapturem, dżinsy, jakieś eleganckie ciuchy- nie warto mieć tego dużo, najchętniej go w pajace ubieralam ��
Termometr do wody też by mi się nie przydał, bo po drugim razie już się czuje temperaturę. No i sterylizatora nie mieliśmy też ��

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokladnie co dziecko to inaczej. Nasz w zimie tylko w spiworku spal Z okryc raz dwa sie odkrywal a spiworek zdal egzamin
Parasolka u nas tez byla w uzyciu moze z 3 razy .


Dot ale emocje
A ogolnie czujesz ,ze cos sie dzieje ?? Jakis czop, skurcze itp ? Czy cisza ?

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez reniferek01

Ochraniacza na szczebelki nie mam chociaż nie powiem, że mi się nie podobają łóżeczko jeszcze się przyda, cierpliwości

a inhalator to w zasadzie po co? kiedy się go używa?

Tez nie kupilam tym razem. Zbieracz kurzu raczej. Takie malenstwo nie jest mobilne wiec o szczebelki sie nie uderzy . No i dobrze widziec male w lozeczku a ochraniacz jednak zaslania sporo

A inhalator to faktycznie dobrze miec. U nas sie przydal do nebulizacji dopiero po roku bo mlody nic nie lapal ale czesto mozna wspomoc maluszka chocby inhalacja z soli fizjologicznej jak nosek zapchany. No i przy takich malych dzieciach wszelkie wziewy sa bezpieczniejsze niz jakiekolwiek leki , ktore obciazaja brzuszek.

[dotuniek]

Napisane przez reniferek01

a który to już tydzień? bo chyba termin jakoś tak teraz masz tak?

Dziś z OM 40+6 wg owulacji termin na dzisiaj, wg om na jutro, wg USG na niedzielę
a czy coś się dzieje... jak dla mnie nic!
Właśnie zadzwoniła do mnie koleżanka, że jakiś wysyp i masakra na krakowskich porodówkach... jej bratowa zaliczyła dzisiaj 4 szpitale, skończyła w 5tym, gdzie jako 11 w dniu dzisiejszym miała cesarkę

[gr8ania]

Napisane przez DoDoo

Zezarlam polowe ostrej pizzy 42cm, bede gruba

no przez najbliższe kilka miesięcy będziesz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Reniferek inhalator to przy byle katarku czy kaszelku lekarze zalecają inhalacje. Maluszkom antybiotyki daje się naprawdę w ostateczności, większość chorób załatwia się inhalacją. Inhalator to i dla mnie must have. Butelkę moim zdaniem warto mieć chociaż jedną, w razie w (sama mam 4 w tym 2 pasujące do laktatora). Ochraniacz na szczebelki przy ruchomym dziecku, Aleks ciągle wali głową w łóżeczko

Z rzeczy zbędnych to termometr do wanienki - sprawdzam na czuja.

[LeNa 2405]

Mój ma 4mce i nie lubi na brzuchu jest mega krzyk i podnosze go...W łóżeczku za dnia nie usnie tylko w bujaczku ale też nie za długo... Po chrzcinach nie mogę dojść z nim do ładu bo go babcie nosiły...

[ukojenie]

Napisane przez LeNa 2405

Mój ma 4mce i nie lubi na brzuchu jest mega krzyk i podnosze go...W łóżeczku za dnia nie usnie tylko w bujaczku ale też nie za długo... Po chrzcinach nie mogę dojść z nim do ładu bo go babcie nosiły...

A nie macie problemu ze wzmozonym napieciem miesniowym ? U nas to byl powod nie lubienia pozycji nas brzuszku.

[LeNa 2405]

A jakie są tego objawy?

[ukojenie]

Napisane przez LeNa 2405

A jakie są tego objawy?

Przykladowy wpis z internetu:
Wzmożone napięcie mięśniowe - objawy
Wzmożone napięcie mięśniowe możesz podejrzewać, jeżeli dziecko:
– bardzo mocno zaciska piąstki i nie otwiera ich nawet wtedy, gdy jest ciepło, podczas zabawy czy kąpieli;
– ma bardziej napiętą lewą lub prawą stronę ciała (np. jedną piąstkę trzyma wciąż zaciśniętą) albo zamiast leżeć swobodnie np. na plecach, ciągle odchyla się w jedna stronę;
– leży na plecach czy na boku i odgina główkę do tyłu, a położone na brzuszku odchyla głowę tak mocno, że przewraca się na bok;
– leży na plecach i odgina się w bok, tak że jego ciało tworzy łuk przypominający literę C;
– ma stale skrzyżowane nóżki;

[LeNa 2405]

Rączki ma otwarte kiedy leży na plecach nic takiego nie zauważyłam Nóżek też nie krzyżuje

[reniferek01]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;61892026]Reniferek inhalator to przy byle katarku czy kaszelku lekarze zalecają inhalacje. Maluszkom antybiotyki daje się naprawdę w ostateczności, większość chorób załatwia się inhalacją. Inhalator to i dla mnie must have. Butelkę moim zdaniem warto mieć chociaż jedną, w razie w (sama mam 4 w tym 2 pasujące do laktatora). Ochraniacz na szczebelki przy ruchomym dziecku, Aleks ciągle wali głową w łóżeczko

Z rzeczy zbędnych to termometr do wanienki - sprawdzam na czuja.[/QUOTE]
a polecacie jakis konkretny model tego inhalatora?
Butelki mam dwie chyba 125ml i jedną taką malutką żeby były w razie czego.

Dziękuję

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja mam z esperanza krowke

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5910532931 o taki, tylko poszukaj, bo można go dostać za ok. 100zł