Rimini zbiorczy - wakacje, obozy - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-10, 14:31   #3901
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez Nawiedzona09 Pokaż wiadomość
dużo czyli ile tak mniej więcej.ja się niedługo wybiera i właśnie nie wiem ile wziąć nie liczaąc wycieczek fakultatywnych i tych wszystkich bzdur typu kaucja.


ja miałam ponad 150e
imprezowałam, piłam, kupowałam rózne rzeczy i wystarczyło akurat )
wróciłam do domu tylko ze zwrotem kaucji
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-15, 17:18   #3902
aleshha
Raczkowanie
 
Avatar aleshha
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: podkarpacie.
Wiadomości: 35
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Kto jedzie z BUTA do Riminii, hotel Mexico? W jakich terminach? pisać na priv!
__________________
2008 - Słowacja.
2009 - Chorwacja.
2010 - Bułgaria.
2011 - Hiszpania.
2012 - Grecja.
2013 - ?
aleshha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-16, 11:24   #3903
drsadako
Przyczajenie
 
Avatar drsadako
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4
GG do drsadako
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Jedzie ktoś do Rimini z biura Vogue Travel do hotelu Grune Perle 31 lipca?
__________________
I don't care if it hurts,
I want to have control.
I want a perfect body,
I want a perfect soul.
I want you to notice,
when I'm not around.
You're so fucking special,
I wish I was special.
drsadako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-16, 12:19   #3904
molskyy
Przyczajenie
 
Avatar molskyy
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 13
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez aleshha Pokaż wiadomość
Kto jedzie z BUTA do Riminii, hotel Mexico? W jakich terminach? pisać na priv!
Jadę do tego hotelu z butem 22.07

Ktoś jeszcze?
molskyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-16, 17:27   #3905
varsavia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

ja chyba pojadę do hotelu mexico w terminie 06.07.-16.07 z koleżnką
varsavia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-17, 21:03   #3906
papson125
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez molskyy Pokaż wiadomość
Jadę do tego hotelu z butem 22.07

Ktoś jeszcze?
Ja jadę z ekipą kumpli w terminie 29.06-08.07 )
papson125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 14:46   #3907
molskyy
Przyczajenie
 
Avatar molskyy
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 13
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez papson125 Pokaż wiadomość
Ja jadę z ekipą kumpli w terminie 29.06-08.07 )
Dlaczego nie 22 :c
molskyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-22, 15:40   #3908
sylwia14ck
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kielce :)
Wiadomości: 6
GG do sylwia14ck
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cześć dziewczyny Jadę za tydzień do Rimini i chciałam zapytać jakie są ceny wejściówek do klubów? I ile powinnam wziąć euro ?
__________________
Cel: waga 50 kg !



Ktokolwiek powiedzial ze pieniadze nie daja szczescia nie wiedzial gdzie robic zakupy.
sylwia14ck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-23, 16:29   #3909
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

10 euro zazwyczaj wejściówka
20 euro- karnet na 3 wejscia do Carnaby ( cena rok temu)
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 23:21   #3910
CrazyShery
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez Anjamaria Pokaż wiadomość
Okej, ja się rozpiszę, żeby podzielić się z Wami moimi przemyśleniami dotyczącymi Rimini.

Zanim pojechałam do Rimini dwa razy byłam w Bułgarii w Złotych Piaskach, w hotelu Afrodyta z biurem Beatur. Baardzo mi się podobało, ale wszyscy mówili, że Włochy i Hiszpania to zupełnie inna bajka, że kluby są lepsze i że jest tam dużo ładniej no i wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach o Rimini i Lloret. Ja w końcu zdecydowałam się na Rimini. Pojechałam na obóz Party zone z BUTa.

Od początku : Jeśli chodzi o hotel... To właściwie szkoda słów, żeby opisać to coś, co zostało nazwane hotelem. Bacco- strzeżcie się wszyscy. Rzekomo trzygwiazdkowy hotel był niczym postrach w okolicy. Wyglądający jak stodoła/hostel/pensjonat w jednym. W hotelu nie ma basenu, a to już na początek jest spory mankament. Morze w Rimini jest BARDZO brudne (wychodzi się całym w glonach). Winda działa jak chce, więc jeśli ktoś mieszka na czwartym piętrze i musi się na nie wdrapywać codziennie po 5 razy to oprócz ćwiczenia mięśni nóg nie ma to żadnych dobrych stron. Pokoje maluteńkie, ja mieszkałam w 5 osób więc dostałyśmy naprawdę duży jak na Bacco'wskie warunki pokój. Jeśli ktoś ma klaustrofobię to od razu mówię - w pokoju trzyosobowym można dostać napadu paniki. Ale nie tylko pokoje są małe. Łazienka jest wielkości szafy. Jak mi to powiedzieli przed wyjazdem to nie chciałam wierzyć, ale jak pomyliłam drewniane drzwi do łazienki z tymi do szafy to już wiedziałam skąd powiedzenie,że mieszka się w szafie. Łazienka jest rozmiarów 1x2 (NAPRAWDĘ), nie ma w niej kabiny, wystaje jedynie słuchawka ze ściany. W momencie kiedy usiadło się na toalecie, to kolanami dotykało się ściany naprzeciwko (moja wyższa koleżanka musiała korzystać z bokiem). Ba! Co więcej, siedząc na toalecie można też było zażyć prysznica, który wisiał centralnie nad nią i moczył nam nogi, papier toaletowy i tak dalej i tak dalej. W momencie kiedy w pokoju jest 5 dziewczyn, które myją się dwa razy dziennie, a odpływ ma średnicę 5 cm i nawet nie ma spadu, po prostu jest podłoga i woda ścieka sto lat to potem po prostu woda lała nam się do pokoju (łazienka jest na 10 cm podwyższeniu). W pokoju jest mało kontaktów, polecam wziąć złodziejkę. Co do położenia hotelu : Gdyby nie to, że tory, którymi przejeżdżają pociągi towarowe co kilka godzin są położe 7 metrów od hotelu (SIEDEM METRÓW, ZMIERZYŁYŚMY) i za każdym razem, kiedy siedzi się na balkonie to trzeba przerwać rozmowę i poczekać aż przejedzie pociąg, a rano budzi Cię trzęsące Tobą łóżko (i już wiesz, że jedzie pociąg) to jest baaardzo blisko do Carnaby, jakieś 50 m, a do plaży około 200-300 m. Hotel jest w samym centrum, także to jest w porządku.
Jedzenie? Weźcie swoje. Na śniadanie jest szwedzki bufet, a na obiad jest zawsze makaron albo stare mięso i naprawdę nie polecam jeść. My miałyśmy swój czajnik i jadłyśmy zupki chińskie jak wracałyśmy z imprez, a około 16 po sieście chodziłyśmy na drogą i średnią w smaku pizzę. I POD ŻADNYM POZOREM NIE PIJCIE WODY, KTÓRĄ PODAJĄ W HOTELU. Oni przelewają wodę z kranu do butelek i wkładają je do zamrażarki. Cały mój pokój był chory, koleżanka brała antybiotyki i pół turnusu kaszlało przez to. Także wodę sobie odpuśćcie, w sklepie Tutto 1 Euro kosztuje 1 euro i jest dużo zdrowsza. No i w pokoju nie ma klimatyzacji - mówcie co chcecie, ale jak jest 40 stopni Celsjusza, a ja wracam do pokoju z plaży, biorę prysznic i za 5 minut znowu jest spocona to dostaję szału. Rano wszystkie budziłyśmy się m o k r e od potu, bo Słońce świeciło nam prosto w okno. Balkony są małe, no ale są więc to już zawsze coś.

Teraz co do opieki : W porównaniu do Beauturu, gdzie opiekunkę widziałam łącznie może ze 4 razy - tu jest o dużo gorzej. Jak tylko przyjechaliśmy przeczytali nam regulamin - opiekunów było chyba z 11. Powiedzieli, że zakaz spożywania alkoholu (cały obóz HAHAHA), palenia papierosów ("ale jak ktoś pali, to przecież nie oduczymy was nałogu, więc palarnia jest za hotelem, ale palić możecie tylko tam) i tak dalej. Jak to przeczytali to wszyscy byli nieco przerażeni, ale aż tak źle nie było. Podzielili nas na grupy i każdy opiekun miał około 15 wychowanków. I to z opiekunem chodziliśmy na plażę, on robił nam zbiórki, budził nas i tak dalej. Naszą opiekunką była trochę starsza Pani, która trochę nie ogarniała tematu, więc właściwie to pozwalała nam na dość dużo. Nie można było palić na balkonach - za to nas najbardziej gonili. Za każdym razem jak opiekunka pukała to trzeba było wszystko chować - a głównie cały czas to robiłyśmy, a jak zobaczyła papierosy, to zabierała (nam to się zdarzyło raz).
A plan dnia mieliśmy taki: Chodziliśmy na śniadania i obiadokolacje w dwóch grupach. Jedna miała śniadanie na 10 i obdk na 19, druga na 11 i na 20. I codziennie się zmienialiśmy. Można było nie pójść na śniadanie, natomiast po śniadaniu było wyjście na plażę i już trzeba było iść (chyba, że ktoś miał 40 stopni gorączki, tak jak ja i moje dziewczyny z pokoju). Potem było plażowanie i o 14 powrót na siestę razem z opiekunką. I o 16 mogłyśmy znowu wyjść - dowolnie na plażę, albo do miasta, ale już same. Musiałyśmy po prostu dać znać opiekunce gdzie idziemy. Potem musieliśmy około 18.30 wrócić na kolację, a po kolacji trzeba było się zdeklarować jak spędzamy dzisiejszą noc - czy wybieramy Carnaby czy wyjście do miasta.Wyjście do miasta było lepsze, ale mielismy czas tylko do 24 (Y). Więc siłą rzeczy większość osób wybierała Carnaby. Po kolacji można było wyjść do miasta, ale trzeba było jeszcze wrócić w miarę wcześnie, bo o 23 było wyjście do Carnaby i trzeba było się jeszcze jakoś ogarnąć. I na przykład jak wracaliśmy z miasta wieczorem to normalnie sprawdzali nam torby, czy czegoś nie mamy. W pokojach też sprawdzali czy nie mamy alkoholu. Ale wszyscy zazwyczaj kupowali alkohol podczas wyjścia na plażę rano, tylko wieczorem był już gorący. O 23 było wyjście do klubu, powroty były o 1 dla chętnych o 3.00 zbiórka i wszyscy wracali. Opiekunowie siadali w klubie i ogólnie to patrzyli na wszystko co robimy, jak pijemy, tańczymy i tak dalej, ale nic nie mówili. Oni sami pili drinki, no ale na pewno nie byli pijani. I jak się wracało Pani liczyła nas wszystkich i w 50-60 osob wracaliśmy wszystkimi grupami do hotelu. A jeśli ktoś poznał miłość swojego życia w dyskotece i obiecał, że spotkają się o 4 pod klubem/hotelem/na plaży, to NIC Z TEGO moi drodzy - opiekunowie chodzili po pokojach i do piątej nad ranem, a w hotelu to siedzieli chyba do 6 , więc nie było mowy o jakimkolwiek wyjściu, przemieszczaniu się między pokojami tym bardziej (Y). Jak na zielonej szkole po prostu. No ale nie było źle, chociaż ja przyzwyczajona do zerowej opieki z Beaturu czułam się trochę ograniczana. No ale aż tak źle nie było, chociaż też się czepiali i czasami byli mega wkurzający.
Dobra, teraz co do Carnaby: Jak dla mnie - bardzo średni klub. Trzy piętra i MILIONY osób, które się przewijają, bardzo gorąco w środku. Mnóstwo niemców i obleśnych włochów i jeśli chodzi o dupery to naprawdę - żadnych przystojnych chłopaków (musiałam to napisać, bo jakby nie patrzeć jest to jakiś mankament). Z klubu jak już wyjdziesz to nie możesz wejść do środka. Palarnia na trzecim piętrze i na każdą fajkę musisz się tam wspinać i nie da się tam oddychać. Jak dla mnie - słaby klub. W Bułgarii bardziej mi się podobały. Opłaca się kupić karnet do Carnaby i potem zmywać pieczątki zmywaczem do paznokci - to jest patent, którym posługiwał się cały obóz i bardzo polecam, tylko trzeba to ostrożnie robić. I tyle co do Carnaby, nie ma co się rozpisywać.
Samo Rimini jest ogrooomne, polecam pojechać do centrum Rimini, tam jest H&M, Intimissimi, Zara i jakieś sklepy typu Armani i tak dalej. I jest bardzo ładnie, ładne foteczki można porobić. I jest też taka OGROMNA galeria w Rimini, do której szliśmy z 40 minut, ale opłaca się, bo jest mnóstwo sklepów, jest milion razy lepsza od Warszawskich złotych tarasów, mnóstwo przestrzeni i z tysiąc sklepów, weźcie sobie trochę więcej kasy, ja tam zrobiłam niezłe zakupy! Jeśli chodzi o plażę to jest podzielona chyba na około 100 sektorów, każda plaża nazywa się inaczej. Może jest bardzo brudne, przynajmniej na cocobeach takie było. Na plaży nie ma muzyki - dobrze jest mieć swoje głośniki/rozłożyć się obok niemców z boomboxem/mieć Ipoda. I dobrze się smarować, bo można się nieźle poparzyć. Aaaa no i jeszcze :
Ceny; Zasada jest taka - im dalej plaży tym niższe ceny. W samym centrum jest taki supermarket mały, nie wiem jak się nazywa, ale jest na przeciwko takie rockowego baru i tuż obok wyjścia na plażę. Znajdziecie na pewno, jest dość duży. Sklep TUTTO 1 EURO był naszym hitem, można było kupić wszelkie napoje bezalkoholowe za 1 euro i mnóstwo innych rzeczy za 1 euro. W Rimini jest cóż, drogo. Wódka około 7 euro, papierosy 5 euro. Lepiej wziąć swoje z Polski. Z jedzenia - dobrze jest iść na pizzę albo na naleśniki - jak się schodzi z plaży do Bacco po prawej jest najlepsza lodziarnia i mają lody o wszystkich smakach na świecie i po 17 robią najlepsze naleśniki z nutellą na świecie- mniam!
Z wycieczek byłam tylko we Florencji, ale nic nie pamiętam, bo było 47 stopni w cieniu i byłam taka zmęczona, że myslałam, że zemdleję i nie tylko ja. Wycieczek fakultatywnych w środku lipca nie polecam - naprawdę nie ma opcji wytrzymać w tym skwarze.
Cóż, podsumowując w skali 0 1 do 10 Rimini zasłużyło na godną szóstkę.
Jak macie jakieś pytania- pytajcie śmiało!
Możesz mi napisać dokładniej na czym polega ten patent z karnetem do klubu?
CrazyShery jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-01, 15:30   #3911
Tinn_
Raczkowanie
 
Avatar Tinn_
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 40
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Anjamaria mówi całą prawdę! Lepiej bym tego nie napisała Byłam z tego samego biura, w tym samym hotelu. Nie wiem tylko czy ten sam termin, ale wszystko się zgadza, co napisałaś. Najbardziej załuję, że cały czas chodziło się do tego samego klubu..
Tinn_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-02, 21:07   #3912
_Saloqe
Przyczajenie
 
Avatar _Saloqe
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez sylwia14ck Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny Jadę za tydzień do Rimini i chciałam zapytać jakie są ceny wejściówek do klubów? I ile powinnam wziąć euro ?
z jakim biurem jedziesz?
_Saloqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-08, 19:18   #3913
jusiaa128
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

był ktoś w hotelu Mexico w Rimini? Jadę w piątek i zastanawiam się jak jest w tym hotelu
jusiaa128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 11:12   #3914
natalciu
Raczkowanie
 
Avatar natalciu
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 33
GG do natalciu Send a message via Skype™ to natalciu
Dot.: Rimini z BUtem

Też jadę i chętnie bym się czegoś dowiedziała
__________________
2011 - Hiszpania, Lloret De Mar
hotel Copacabana

2012- Bułgaria, Słoneczny Brzeg
hotel Kotva

2013 - Włochy, Rimini
Hotel Loris
natalciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 11:13   #3915
natalciu
Raczkowanie
 
Avatar natalciu
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 33
GG do natalciu Send a message via Skype™ to natalciu
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Jedzie ktoś do Rimini z BUTem 30.07 ??
__________________
2011 - Hiszpania, Lloret De Mar
hotel Copacabana

2012- Bułgaria, Słoneczny Brzeg
hotel Kotva

2013 - Włochy, Rimini
Hotel Loris
natalciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 14:00   #3916
xxgabixx96
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5
Dot.: Rimini z BUtem

Hotel całkiem okej, da się przeżyć w sumie i tak nie byliśmy tam dużo czasu,co do jedzenia,na śniadanie szwedzki stół;do wyboru jakieś rogaliki,bułki,szynki,ser y itp,a obiadokolacja serwowana;przystawka,pier wsze danie(najczęściej makaron),drugie danie(najczęsciej jakieś mięso) i deser,no i woda.Miejscowość duża,ale bardzo fajna,rozrywkowa dużo się tam dzieje. A co do kadry to zależy na kogo traficie,moi byli całkiem okej,dało się dogadać
jeśli macie jakieś pytania to piszcie
xxgabixx96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-19, 16:19   #3917
agu559
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 7
Dot.: Rimini z BUtem

Cytat:
Napisane przez xxgabixx96 Pokaż wiadomość
Hotel całkiem okej, da się przeżyć w sumie i tak nie byliśmy tam dużo czasu,co do jedzenia,na śniadanie szwedzki stół;do wyboru jakieś rogaliki,bułki,szynki,ser y itp,a obiadokolacja serwowana;przystawka,pier wsze danie(najczęściej makaron),drugie danie(najczęsciej jakieś mięso) i deser,no i woda.Miejscowość duża,ale bardzo fajna,rozrywkowa dużo się tam dzieje. A co do kadry to zależy na kogo traficie,moi byli całkiem okej,dało się dogadać
jeśli macie jakieś pytania to piszcie
A jak wyglądała droga w sensie jazda ? Do jednego autokaru od razu za garniali wszystkich czy kilkoma jechaliście w jakieś miejsce i tam dopiero do jednego ? Jak Ci się Rimini Podobało? I jakie ceny tam ?Jak w klubach ? Dzięki za tamtą odpowiedz
agu559 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-19, 19:06   #3918
Krakau
Raczkowanie
 
Avatar Krakau
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 143
Send a message via Skype™ to Krakau
Dot.: Rimini z BUtem

Cytat:
Napisane przez agu559 Pokaż wiadomość
A jak wyglądała droga w sensie jazda ? Do jednego autokaru od razu za garniali wszystkich czy kilkoma jechaliście w jakieś miejsce i tam dopiero do jednego ? Jak Ci się Rimini Podobało? I jakie ceny tam ?Jak w klubach ? Dzięki za tamtą odpowiedz
a jedziecie na obóz młodzieżowy czy studencki?
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/65ceaf17bf.png

Poznań miasto doznań <33
Krakau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 11:49   #3919
_Saloqe
Przyczajenie
 
Avatar _Saloqe
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

pare dni temu wróciłam z rimini. było po prostu NIEZIEMSKO. zdecydowanie jedne z najlepszych chwil w moim życiu ) jechałam sama i teraz wiem że to była najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek podjęlam, bo poznałam tak fantastycznych ludzi, że czułam jakbym znała ich całe życie.
jeśli macie jakiekolwiek pytania, śmiało piszcie.
jestem cały czas w takiej bańce i mogę o włoszech opowiadać goooodzinami
_Saloqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-20, 14:44   #3920
MarieBlood
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 15
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez _Saloqe Pokaż wiadomość
pare dni temu wróciłam z rimini. było po prostu NIEZIEMSKO. zdecydowanie jedne z najlepszych chwil w moim życiu ) jechałam sama i teraz wiem że to była najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek podjęlam, bo poznałam tak fantastycznych ludzi, że czułam jakbym znała ich całe życie.
jeśli macie jakiekolwiek pytania, śmiało piszcie.
jestem cały czas w takiej bańce i mogę o włoszech opowiadać goooodzinami
napisz plusy i minusy, co ci sie podobało i jak spedzałaś czas, jakieś przygody ?
MarieBlood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 16:09   #3921
xxgabixx96
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5
Dot.: Rimini z BUtem

Zgarniali nas z miast i jechaliśmy do Krakowa,tam się wszyscy zbierali i przesiadali już do tych docelowych autobusów.Rimini świetne,mi się bardzo podobało <3 chętnie bym tam wróciła! Co do cen no to tanio raczej nie jest,ale da się przeżyć i zależy też o co Ci dokładnie chodzi,wejście do klubu no to 8-10euro. Ja byłam tylko w Carnaby i bardzo mi się podobało,moja grupa była też w altromondo i mówili,że spoko,ale chyba bardziej Carnaby przypadło do gustu no i jest bardzi blisko,a do Altromondo musieli jechać autobusem
xxgabixx96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 19:13   #3922
agu559
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 7
Dot.: Rimini z BUtem

młodzieżowy a Ty ?
agu559 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 20:07   #3923
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez _Saloqe Pokaż wiadomość
pare dni temu wróciłam z rimini. było po prostu NIEZIEMSKO. zdecydowanie jedne z najlepszych chwil w moim życiu ) jechałam sama i teraz wiem że to była najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek podjęlam, bo poznałam tak fantastycznych ludzi, że czułam jakbym znała ich całe życie.
jeśli macie jakiekolwiek pytania, śmiało piszcie.
jestem cały czas w takiej bańce i mogę o włoszech opowiadać goooodzinami


Juz znasz moj "ból" . Byłam rok temu i cały czas mogę gadać o Rimini godzinami ) niezapomniane przeżycia.
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 13:48   #3924
_Saloqe
Przyczajenie
 
Avatar _Saloqe
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

gracja oj tak, tego jak fantastyczny taki wyjazd potrafi być nie idzie sobie wyobrazić. to trzeba po prostu przeżyć :)

plusy hmm, właściwie wszystko było na plus. jechałam z ok tursem, do hotelu grune perle. może nie było luksusów, ale będąc w tak cudownym miejscu nie zawracałam sobie głowy tym, że nie mam w piwnicy basenu czy niedaleko są tory (whatever w nocy się nigdy nie przebudziłam). starałam się spędzać tam w końcu jak najmniej czasu. mieliśmy baardzo blisko do plaży i chociaż też nie była to plaża prywatna i musiałam leżeć na swoim ręczniku i usypanej z piasku podpórce pod głową, było wspaniale. tu mam wskazówkę dla plażowiczek, które chcą wrócić do domu brązowe: nie przesadzajcie z kremami z filtrem :) ja dwa pierwsze dni smarowałam się 30 i mimo całodziennego leżenie, praktycznie mnie nie złapało. więc najlepiej wyczuć, wiadomo każda karnacja inaczej przyjmuje opaleniznę :)
jak już wspominałam, spotkałam fantastycznych ludzi, dlatego nawet jeśli jesteście nieśmiałe, nie obawiajcie się wyjazdu w pojedynkę. odwagi!!
droga nie była bardzo męcząca, chociaż miałam problem z zaśnięciem :) ale słuchawki na uszy, głowa w szybę i bajka ;)
nie wykupywałam zbyt dużo wycieczek, nastawiłam się bardziej na plażę i imprezy. byłam w rzymie i chociaż droga była strasznie męcząca (wyjazd o 2 w nocy, powrót też na wieczór - w koncu to prawie 6 godz jazdy), na prawdę polecam tą wycieczkę! być we włoszech i nie zobaczyć stolicy to grzech :) architektura jest niesamowita, watykan z oddali wyglądał jak fotografia a fontanna di trevi *-* jechałam też do san marino i myślę że miejsce równie godne polecenia. to zaledwie 40 min drogi, 20 euro kosztów a piękne widoki, wąskie uliczki i tani alkohol na plus :) mirabilandia też fantastyczna, chociaż myślę że disneylandu nie jest w stanie pobić. :D i tu mam kolejną wskazówkę: w kolejce do i-speeda (czy jakoś tak, taki czerwony duży rollercoster) warto się wpychać. czekałyśmy w kolejce prawie dwie godziny i dopiero po jakimś czasie zauważyłyśmy, że większość ludzi wchodzi pod barierkami, w końcu też tak zrobiłyśmy. warty odwiedzenia także katun i niagara :D uważajcie jednak z obiadem, pizza jest strasznie tłusta podobnie frytki, a w komplecie z pół litrową colą może się nieźle odbić na waszym żołądku i co za tym idzie dalszej zabawie na karuzelach :D lodów od algidy nie polecam, beznadziejne. a apropo lodów najlepsze jadłam z lodziarni pellicano (czy jakoś tak) która znajdowała się w centrum miasta rimini :) i odnośnie centrum- bardzo polecam się wybrać. miejsce w którym się mieszka jest typowo wypoczynkowe, same hotele, sklepiki, bazarki. autobusem podmiejskim można dojechać do centrum za 2,5 euro w obie strony i właściwie dopiero tam można poczuć tę włoską magię i klimat rimini :) to naprawdę wbrew pozorom spore miasto!
co do dyskotek, bo na to pewnie czekacie najbardziej haha. MIAZGA
wydałam łącznie 50 euro, na dwa karnety do carnaby oraz jedną wejściówkę do altromodno. tylko raz nie poszłam, przed wyjazdem do rzymu :) carnaby było na równorzędnej ulicy, do altromodno dojeżdżaliśmy. i tutaj pojawia się jeden minus, a mianowicie to że jak dla mnie wracaliśmy z dyskotek stanowczo za wcześnie. :( zazwyczaj była to godzina 3 (i tak wybłagana), raz nawet wróciliśmy o 2, ale to tylko i wyłącznie przez jedną dziewczynę z obozu, która była zbyt na☠☠☠ana aby utrzymać się na własnych nogach (not fair!!!!). tylko ostatni wieczór zostaliśmy do 4 :) no ale kwestie powrotów zależą po prostu od opiekunów. w środy piana party w A, obecność obowiązkowa!!! świetne doświadczenie, czułam się tak generalnie jak na wielkim koncercie :D plus boskie efekty laserowe. tylko ostrzegam że pchając się pod sam strumień piany można się udusić XD wszyscy ludzie napierają, piany jest coraz więcej i ciężko się wydostać. także ostrożnie ;)
zabawa w klubach była niesamowita. w polsce czegoś takiego nie zaznacie :D fantastyczna muzyka, mnóstwo remixów (pozdrowienia dla dj wyglądającego jak pirat z carnaby- kto był pewnie ogarnia) no i faceci ;) włosi wiadomo, napaleńcy straszni czasami w trakcie tańca miałam wrażenie jakby chcieli mnie przelecieć na parkiecie, języki też wpychali nie tam gdzie powinni. ale bardzo łatwo było tych kiepskich spławić i znaleźć sobie fantastycznego partnera ;) obcokrajowcy byli najlepsi :) ci nieśmiali, których sama musiałaś zachęcić do tańca już w ogóle magia :D na piana party poznałam pewnego szwajcara, później byliśmy też razem z carnaby, teraz utrzymujemy kontakt na fejsie ;) ahhhh summer love :love:
koleżanka z kolei rozkochała w sobie włocha :) widywali się na plaży, w klubach, wieczorami wymykała się z hotelu. jejku, jakie to było słodkie!
także już się rozmarzyłam haha, ale pamiętajcie, nastawcie się na imprezy. mi w polsce bardzo brakuje klubów w których mogłabym się bawić, a tutaj po prostu czułam że żyję :) i co hmm najfajniejsze- zupełnie nie piłam alkoholu. w polsce czasami trudno jest sobie wyobrazić udaną imprezę bez procentów, a tam ta energia dawała takiego kopa, że żadne wspomagacze nie były potrzebne :D noo tylko szkoda że niektórzy faceci nie wyznawali tej zasady ;)
kuuuuuuurcze mogłabym opowiadać i opowiadać, w swoim pamiętniku wypisałam już nieskończenie wiele stron a cały czas przychodza mi do głowy nowe myśli. po prostu to trzeba przeżyć na własnej skórze, życzę aby każdy kto się do rimini wybiera spędził tam tak samo cudowne chwile jak ja. :) :) :)
możecie oczywiście pytać o jakieś wskazówki, coś. z chęcią poodpowiadam :)
_Saloqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 09:23   #3925
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez _Saloqe Pokaż wiadomość
gracja oj tak, tego jak fantastyczny taki wyjazd potrafi być nie idzie sobie wyobrazić. to trzeba po prostu przeżyć

plusy hmm, właściwie wszystko było na plus. jechałam z ok tursem, do hotelu grune perle. może nie było luksusów, ale będąc w tak cudownym miejscu nie zawracałam sobie głowy tym, że nie mam w piwnicy basenu czy niedaleko są tory (whatever w nocy się nigdy nie przebudziłam). starałam się spędzać tam w końcu jak najmniej czasu. mieliśmy baardzo blisko do plaży i chociaż też nie była to plaża prywatna i musiałam leżeć na swoim ręczniku i usypanej z piasku podpórce pod głową, było wspaniale. tu mam wskazówkę dla plażowiczek, które chcą wrócić do domu brązowe: nie przesadzajcie z kremami z filtrem ja dwa pierwsze dni smarowałam się 30 i mimo całodziennego leżenie, praktycznie mnie nie złapało. więc najlepiej wyczuć, wiadomo każda karnacja inaczej przyjmuje opaleniznę
jak już wspominałam, spotkałam fantastycznych ludzi, dlatego nawet jeśli jesteście nieśmiałe, nie obawiajcie się wyjazdu w pojedynkę. odwagi!!
droga nie była bardzo męcząca, chociaż miałam problem z zaśnięciem ale słuchawki na uszy, głowa w szybę i bajka
nie wykupywałam zbyt dużo wycieczek, nastawiłam się bardziej na plażę i imprezy. byłam w rzymie i chociaż droga była strasznie męcząca (wyjazd o 2 w nocy, powrót też na wieczór - w koncu to prawie 6 godz jazdy), na prawdę polecam tą wycieczkę! być we włoszech i nie zobaczyć stolicy to grzech architektura jest niesamowita, watykan z oddali wyglądał jak fotografia a fontanna di trevi *-* jechałam też do san marino i myślę że miejsce równie godne polecenia. to zaledwie 40 min drogi, 20 euro kosztów a piękne widoki, wąskie uliczki i tani alkohol na plus mirabilandia też fantastyczna, chociaż myślę że disneylandu nie jest w stanie pobić. i tu mam kolejną wskazówkę: w kolejce do i-speeda (czy jakoś tak, taki czerwony duży rollercoster) warto się wpychać. czekałyśmy w kolejce prawie dwie godziny i dopiero po jakimś czasie zauważyłyśmy, że większość ludzi wchodzi pod barierkami, w końcu też tak zrobiłyśmy. warty odwiedzenia także katun i niagara uważajcie jednak z obiadem, pizza jest strasznie tłusta podobnie frytki, a w komplecie z pół litrową colą może się nieźle odbić na waszym żołądku i co za tym idzie dalszej zabawie na karuzelach lodów od algidy nie polecam, beznadziejne. a apropo lodów najlepsze jadłam z lodziarni pellicano (czy jakoś tak) która znajdowała się w centrum miasta rimini i odnośnie centrum- bardzo polecam się wybrać. miejsce w którym się mieszka jest typowo wypoczynkowe, same hotele, sklepiki, bazarki. autobusem podmiejskim można dojechać do centrum za 2,5 euro w obie strony i właściwie dopiero tam można poczuć tę włoską magię i klimat rimini to naprawdę wbrew pozorom spore miasto!
co do dyskotek, bo na to pewnie czekacie najbardziej haha. MIAZGA
wydałam łącznie 50 euro, na dwa karnety do carnaby oraz jedną wejściówkę do altromodno. tylko raz nie poszłam, przed wyjazdem do rzymu carnaby było na równorzędnej ulicy, do altromodno dojeżdżaliśmy. i tutaj pojawia się jeden minus, a mianowicie to że jak dla mnie wracaliśmy z dyskotek stanowczo za wcześnie. zazwyczaj była to godzina 3 (i tak wybłagana), raz nawet wróciliśmy o 2, ale to tylko i wyłącznie przez jedną dziewczynę z obozu, która była zbyt na☠☠☠ana aby utrzymać się na własnych nogach (not fair!!!!). tylko ostatni wieczór zostaliśmy do 4 no ale kwestie powrotów zależą po prostu od opiekunów. w środy piana party w A, obecność obowiązkowa!!! świetne doświadczenie, czułam się tak generalnie jak na wielkim koncercie plus boskie efekty laserowe. tylko ostrzegam że pchając się pod sam strumień piany można się udusić XD wszyscy ludzie napierają, piany jest coraz więcej i ciężko się wydostać. także ostrożnie
zabawa w klubach była niesamowita. w polsce czegoś takiego nie zaznacie fantastyczna muzyka, mnóstwo remixów (pozdrowienia dla dj wyglądającego jak pirat z carnaby- kto był pewnie ogarnia) no i faceci włosi wiadomo, napaleńcy straszni czasami w trakcie tańca miałam wrażenie jakby chcieli mnie przelecieć na parkiecie, języki też wpychali nie tam gdzie powinni. ale bardzo łatwo było tych kiepskich spławić i znaleźć sobie fantastycznego partnera obcokrajowcy byli najlepsi ci nieśmiali, których sama musiałaś zachęcić do tańca już w ogóle magia na piana party poznałam pewnego szwajcara, później byliśmy też razem z carnaby, teraz utrzymujemy kontakt na fejsie ahhhh summer love
koleżanka z kolei rozkochała w sobie włocha widywali się na plaży, w klubach, wieczorami wymykała się z hotelu. jejku, jakie to było słodkie!
także już się rozmarzyłam haha, ale pamiętajcie, nastawcie się na imprezy. mi w polsce bardzo brakuje klubów w których mogłabym się bawić, a tutaj po prostu czułam że żyję i co hmm najfajniejsze- zupełnie nie piłam alkoholu. w polsce czasami trudno jest sobie wyobrazić udaną imprezę bez procentów, a tam ta energia dawała takiego kopa, że żadne wspomagacze nie były potrzebne noo tylko szkoda że niektórzy faceci nie wyznawali tej zasady
kuuuuuuurcze mogłabym opowiadać i opowiadać, w swoim pamiętniku wypisałam już nieskończenie wiele stron a cały czas przychodza mi do głowy nowe myśli. po prostu to trzeba przeżyć na własnej skórze, życzę aby każdy kto się do rimini wybiera spędził tam tak samo cudowne chwile jak ja.
możecie oczywiście pytać o jakieś wskazówki, coś. z chęcią poodpowiadam


Nie wierzę. Wiesz co? czytam Twoje wspomnienia i czuję się jakbym czytała o sobie. haha!
Takie same emocje, te same wrażenia Gdy czytam to to od razu jestem myślami rok to tyłu, gdy byłam w Rimini i Carnaby <3!

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

A co do jedzenia w Mirabilandi. Ja zjadłam ten "obiad" , byłam taka obżarta. Ale oczywiście co Gracjana zrobiła? Poszła na katuna haha! Ale nic mi nie było. Na szczęscie!

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A Dj oczywiście się pamieta, choć ja bardziej wspominam dj'ów z 3 piętra

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

To trzeba po prostu przeżyć i tyle
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 13:03   #3926
_Saloqe
Przyczajenie
 
Avatar _Saloqe
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

oj taaaak, tylko najgorszy jest ten powrót do szarej codzienności. jedyne co pozostaje to chwilowa opalenizna, rozwalona na środku pokoju walizka, multum pamiątek i zaproszeń na facebooku. i tysiąc zdjęć. i rozmyślanie, wracanie do tych wszystkich przeżyć przed spaniem. ostatnio widziałam taki cytat 'dobry dzień to taki, kiedy kładąc się spać wspominasz zamiast marzyć'
_Saloqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 07:53   #3927
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez _Saloqe Pokaż wiadomość
oj taaaak, tylko najgorszy jest ten powrót do szarej codzienności. jedyne co pozostaje to chwilowa opalenizna, rozwalona na środku pokoju walizka, multum pamiątek i zaproszeń na facebooku. i tysiąc zdjęć. i rozmyślanie, wracanie do tych wszystkich przeżyć przed spaniem. ostatnio widziałam taki cytat 'dobry dzień to taki, kiedy kładąc się spać wspominasz zamiast marzyć'

Dokładnie. Powiem Ci, że większość ludzi może pomyśleć, że to chore. Ale gdy ja wróciłam ten rok temu z Rimini. Zachowywałam się jak wariatka i to w pełnym znaczeniu tego słowa. Tylko siedziałam na fejsie i pisałam z dziewczynami z obozu, robiłyśmy wspominki wszystkiego po kolei.
A gdy spotkałam się ze znajomymi stwierdzałam, ze są nudni i mało aktywnie uczestniczyłam w ich zyciu przez jakieś 1,5 msc.
serio, tak mnie trzymało to ze masakra.
A najlepszy/najgorszy moment było koło rozpoczęcia roku szkolnego gdy mierzyłam białą koszulę i w przymierzalni leciała moja piosenka z Rimini, to normalnie o mało się nie popłakałam... :C

Teraz niedługo jadę do Bułgarii i czuję, że będe tylko kręcić nosem na każdym kroku i robić porównanie.

Więc ludzie jedźcie i miejcie te najwspanialsze wspomnienia!
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 10:49   #3928
_Saloqe
Przyczajenie
 
Avatar _Saloqe
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

od czasu powrotu przerzuciłam się na jakąś densowo-klubową muzykę, mimo że nigdy czego takiego nie słucham. to dodaje mi jakieś energii
ludzi poznanych na obozie się nie zapomina, w końcu to w głównej mierze dzięki nim wyjazd jest mniej lub bardziej udany ja z dziewczynami które poznałam, już umawiam się na przyszły rok- na hiszpanię no i mimo wszystko cieszy mnie że jest chociaż ten głupi facebook i kontakt jako tako można podtrzymać, porozmawiać sobie do 3 w nocy, poznać się jeszcze lepiej, powspominać wakacyjne miłości haha <3
_Saloqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 18:35   #3929
agu559
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 7
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez natalciu Pokaż wiadomość
Jedzie ktoś do Rimini z BUTem 30.07 ??
Ja jadę a do jakiego hotel jedziesz ?
agu559 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 19:14   #3930
gracja67@wp.pl
Raczkowanie
 
Avatar gracja67@wp.pl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z rumi
Wiadomości: 99
GG do gracja67@wp.pl
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy

Cytat:
Napisane przez _Saloqe Pokaż wiadomość
od czasu powrotu przerzuciłam się na jakąś densowo-klubową muzykę, mimo że nigdy czego takiego nie słucham. to dodaje mi jakieś energii
ludzi poznanych na obozie się nie zapomina, w końcu to w głównej mierze dzięki nim wyjazd jest mniej lub bardziej udany ja z dziewczynami które poznałam, już umawiam się na przyszły rok- na hiszpanię no i mimo wszystko cieszy mnie że jest chociaż ten głupi facebook i kontakt jako tako można podtrzymać, porozmawiać sobie do 3 w nocy, poznać się jeszcze lepiej, powspominać wakacyjne miłości haha <3

Dokładnie tak <3
oo to super!
gracja67@wp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-13 12:19:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.