Majówki 2016 - część trzecia

[manufakturapiekna]

Ktos tu ma za male buciki

[RosesAreRed]

Napisane przez Anika1986

Roses, o ile umowa nie jest na zastępstwo, to w przypadku ciąży przedłuża się automatycznie do dnia porodu i wtedy wniosek, akt urodzenia mozesz dać pracodawcy, a ten następnie przekazuje dokumenty do zus wraz z drukiem od siebie. ZUS prawdopodobnie wezwie jeszcze do okazania do wglądu świadectwo pracy (chyba ze w momencie składania papierow pracodawca bedzie już je miał i okaże sam).

P.S. Sałata całkiem smakowicie wygląda

Dzieki :cmok;

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

Ktos tu ma za male buciki

Oooo Mikolaj byl?

[martunia_199]

[QUOTE=Monanka83;68312041]

Napisane przez martunia_199

U nas się nocki naprawily także szczerze współczuję.

Któraś wczoraj pytała o wapń - łykaj codziennie jedna tabletkę tj 1000 mg plus jedna tabletkę omega med dha. Stały zestaw od 6 miesięcy. Tfu wapń od jakiś 6 tygodni

Przy normalnym jedzeniu nabiału też?
Najlepszosci dla Tymka

Chyba nie ma potrzeby lyksnc wapnia skoro jeszcze nabial

Ita robiłaś test???? Zrób dzisiaj! Fajna data

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Ita zdalas?

[manufakturapiekna]

Napisane przez RosesAreRed

Dzieki :cmok;

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------


Oooo Mikolaj byl?

Byl, byl chyba bylysmy grzeczne.


Pociapalam dynie, trzymajcie kciuki

[martunia_199]

Napisane przez manufakturapiekna

Byl, byl chyba bylysmy grzeczne.


Pociapalam dynie, trzymajcie kciuki

Kciuki

U nas jeszcze mikołaja nie było. Córka zostawiła skarpete na kominku i niestety rano rozczarowanie .. jak wróci z przedszkola dopiero coś tam będzie na nią czekało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez manufakturapiekna

Byl, byl chyba bylysmy grzeczne.


Pociapalam dynie, trzymajcie kciuki

[ola0605]

My wróciliśmy od lekarza. Nie wiadomo skąd te siniaczki. Możliwe, ze od jakiegoś ucisku ale mamy zbadać morfologię, płytki krwi i krzepliwość. I lekarka była zdziwiona, ze mam jeszcze pokarm :P

[manufakturapiekna]

Napisane przez ola0605

My wróciliśmy od lekarza. Nie wiadomo skąd te siniaczki. Możliwe, ze od jakiegoś ucisku ale mamy zbadać morfologię, płytki krwi i krzepliwość. I lekarka była zdziwiona, ze mam jeszcze pokarm :P

Haha no tak po 6mcu juz sama woda

[RosesAreRed]

Napisane przez ola0605

My wróciliśmy od lekarza. Nie wiadomo skąd te siniaczki. Możliwe, ze od jakiegoś ucisku ale mamy zbadać morfologię, płytki krwi i krzepliwość. I lekarka była zdziwiona, ze mam jeszcze pokarm :P

Czyli lekarka z poprzedniej epoki...ehhhh, ciesz sie ze nie powiazala siniaczkow z nabialem

Kiedy robicie badania? Trzymamy kciuki za dobre wyniki

[_itakinie_]

Ello, musze kupic test. Takze ten

[ola0605]

Napisane przez RosesAreRed

Czyli lekarka z poprzedniej epoki...ehhhh, ciesz sie ze nie powiazala siniaczkow z nabialem

Kiedy robicie badania? Trzymamy kciuki za dobre wyniki

Przez chwile się tego obawiałam :P Hahaha. Jutro rano pojedziemy, aż się boje jak moje dziecię to zniesie mówiła, ze będą z żyły pobierać a nie z paluszka bo za dużo rzeczy jest do sprawdzenia ...

Zdrówka dla naszych mikołajkowych solenizantów

[Anika1986]

Many, za papkowatą dynię

Najlepszego dla 7-miesięcznego Tymka i Wojtka oraz półurodzinkowego Frania

My dziś po pobraniu krwi, tym razem z paluszka i po wizycie u neonatologa. Niestety Młodemu robi się stulejka. Mamy zakrapiać i dwa razy dziennie odciągać napletek, aby się nie zrosło i nie trzeba było ciąć chirurgicznie

[manufakturapiekna]

Napisane przez ola0605

Przez chwile się tego obawiałam Hahaha. Jutro rano pojedziemy, aż się boje jak moje dziecię to zniesie mówiła, ze będą z żyły pobierać a nie z paluszka bo za dużo rzeczy jest do sprawdzenia ...

Zdrówka dla naszych mikołajkowych solenizantów

Pamietaj zeby Malutka duzo pila przed, wtedy latwiej krew poleci

Napisane przez _itakinie_

Ello, musze kupic test. Takze ten

Jaaaaaram sie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

U nas nocka w miarę. Chociaż ja średnio jestem wyspana, bo niby dość długo spałam, ale jednak bardzo czujnie i się wybudzałam, jak Majka jęczała czy kaszlała. Do tego przez to, że się ona ostatnio tak strasznie wierci, to ucieka z pola działania monitora oddechu, który też się potrafi przez to włączyć:/ A jak jest przeziębiona to jednak się pewniej czuję z tym ustrojstwem.

W każdym razie młoda spała prawie do 4. Niestety wtedy musiałam zadziałać katarkiem, plus zmieniałam pieluchę, bo cały czas walczymy z krostkami, więc wolę nie trzymać całej nocy na jednej pieluszce, potem zjadła. Odłożyłam do łóżeczka, gdzie buszowała do piątej, potem zaczęła jęczeć, więc wstałam, głaskałam brzdąca i zasnęła i pospałyśmy do 8:30 (w tym wstawanie na podanie smoczka i wyłączenie monitora:/).

Ale kaszel dalej jest, więc zamiast na szczepienia do przychodni to idziemy do lekarza do luxmedu. Babka z rejestracji w przychodni mnie rozwaliła - mówię jej, że nie przyjdziemy na szczepienie bo dziecko przeziębione, a ona mi wyjeżdża z tekstem, że przeziębienie nie jest przeciwwskazaniem. No na pewno, już lecę szczepić chore dziecko. I oczyma wyobraźni widzę rodziców innych zdrowych dzieciaczków czekających w kolejce do szczepienia, gdybym przyszła tam z kaszlącą Majką. No wyobraźni ta kobieta nie ma za grosz:/

[manufakturapiekna]

Wylozylam papke na stol, troche pociamala, ale bez szalu. Lepsza byla woda. Fajnie, ze od razu zalapala i doidy i bidon

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[ola0605]

Napisane przez manufakturapiekna

Pamietaj zeby Malutka duzo pila przed, wtedy latwiej krew poleci

Jaaaaaram sie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

A to nie musi być jak najdłużej po jedzeniu ? Ona z rana zazwyczaj dużo pije na szczęście

[manufakturapiekna]

Napisane przez kaylla

U nas nocka w miarę. Chociaż ja średnio jestem wyspana, bo niby dość długo spałam, ale jednak bardzo czujnie i się wybudzałam, jak Majka jęczała czy kaszlała. Do tego przez to, że się ona ostatnio tak strasznie wierci, to ucieka z pola działania monitora oddechu, który też się potrafi przez to włączyć:/ A jak jest przeziębiona to jednak się pewniej czuję z tym ustrojstwem.

W każdym razie młoda spała prawie do 4. Niestety wtedy musiałam zadziałać katarkiem, plus zmieniałam pieluchę, bo cały czas walczymy z krostkami, więc wolę nie trzymać całej nocy na jednej pieluszce, potem zjadła. Odłożyłam do łóżeczka, gdzie buszowała do piątej, potem zaczęła jęczeć, więc wstałam, głaskałam brzdąca i zasnęła i pospałyśmy do 8:30 (w tym wstawanie na podanie smoczka i wyłączenie monitora:/).

Ale kaszel dalej jest, więc zamiast na szczepienia do przychodni to idziemy do lekarza do luxmedu. Babka z rejestracji w przychodni mnie rozwaliła - mówię jej, że nie przyjdziemy na szczepienie bo dziecko przeziębione, a ona mi wyjeżdża z tekstem, że przeziębienie nie jest przeciwwskazaniem. No na pewno, już lecę szczepić chore dziecko. I oczyma wyobraźni widzę rodziców innych zdrowych dzieciaczków czekających w kolejce do szczepienia, gdybym przyszła tam z kaszlącą Majką. No wyobraźni ta kobieta nie ma za grosz:/

Olaboga co za babsztyl :/ daj znac co u Majusi po lekarzu

Napisane przez ola0605

A to nie musi być jak najdłużej po jedzeniu ? Ona z rana zazwyczaj dużo pije na szczęście

Dopytaj w labie, bo jesli ma byc przerwa w jedzeniu to dobrze jest przepoic woda bo inaczej krew jest bardzo gesta i trudno wieksza ilosc pobrac

[ola0605]

Napisane przez manufakturapiekna

Olaboga co za babsztyl :/ daj znac co u Majusi po lekarzu

Dopytaj w labie, bo jesli ma byc przerwa w jedzeniu to dobrze jest przepoic woda bo inaczej krew jest bardzo gesta i trudno wieksza ilosc pobrac

Lekarka mówiła ze 2h będą ok z woda nam się nie uda bo Maja nie chce pić mam nadzieje, ze uda się szybko i sprawnie pobrać

[anulus17]

Napisane przez ola0605

My wróciliśmy od lekarza. Nie wiadomo skąd te siniaczki. Możliwe, ze od jakiegoś ucisku ale mamy zbadać morfologię, płytki krwi i krzepliwość. I lekarka była zdziwiona, ze mam jeszcze pokarm :P

To moga byc plytki krwi- ja wtedy tez mialam mase siniakow, najwiecej w okolicy kolan, lokci.

Iwonia super ze trafiliscie na konkretna lekarke.
Mala od tygodnia na skorze nie ma prawie nic, ale to pewnie masci pomogly.
W nastepny piatek znowu idziemy do lekarza, moze cos nowego sie dowiemy.
Jedziemy do Polski na weekend a tam przezywaja co ja bede jesc, jakby to byl najwiekszy problem.
A z tymi 2 minutami po kapieli to u nas zawsze- mala po wyjeciu z wody placze i robimy wszystko migiem

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

To moga byc plytki krwi- ja wtedy tez mialam mase siniakow, najwiecej w okolicy kolan, lokci.



Iwonia super ze trafiliscie na konkretna lekarke.

Mala od tygodnia na skorze nie ma prawie nic, ale to pewnie masci pomogly.

W nastepny piatek znowu idziemy do lekarza, moze cos nowego sie dowiemy.

Jedziemy do Polski na weekend a tam przezywaja co ja bede jesc, jakby to byl najwiekszy problem.

A z tymi 2 minutami po kapieli to u nas zawsze- mala po wyjeciu z wody placze i robimy wszystko migiem

Super ze masci malutkiej pomogly. U nas teraz mamy zaostrzenie szyjki i poprawe paszek i kolan.
Taa u mnie cos czuje ze jak pojedziemy np na swieta to moja mama bedzie mnie przestawiac na jedzenie tego co zrobi dla ogolu i wywracac oczami ze nie moge z kolei tesciowa bedzie latac za mna moze ogoreczka do obiadu przytakne a moze pomidorka powiem ok a moze suroweczke jednak. Jakby mogla to by w d...wlazla. Moze powinnam sie cieszyc ale nienawidze zamieszania wokol siebie zrob co planujesz na ten obiad zechce zjem nie zechce nie zjem i tyle. Dorosla jestem co sie telepiesz jak nad dzieckiem (ale to taki typ ze doroslym dzieciom sprawdza czy maja wystarczajaco cieple skarpety a mnie wtedy trafia )
Jak to mowia nadgorliwosc gorsza od sraczki.

[Anika1986]

Napisane przez ola0605

A to nie musi być jak najdłużej po jedzeniu ? Ona z rana zazwyczaj dużo pije na szczęście

Nas dzisiaj pytała, czy dziecko dawno jadło, bo jak dłużej niż pół godziny, to trzeba dokarmić. Tyle, że my mieliśmy tylko morfologię.

Napisane przez Iwonia27

Super ze masci malutkiej pomogly. U nas teraz mamy zaostrzenie szyjki i poprawe paszek i kolan.
Taa u mnie cos czuje ze jak pojedziemy np na swieta to moja mama bedzie mnie przestawiac na jedzenie tego co zrobi dla ogolu i wywracac oczami ze nie moge z kolei tesciowa bedzie latac za mna moze ogoreczka do obiadu przytakne a moze pomidorka powiem ok a moze suroweczke jednak. Jakby mogla to by w d...wlazla. Moze powinnam sie cieszyc ale nienawidze zamieszania wokol siebie zrob co planujesz na ten obiad zechce zjem nie zechce nie zjem i tyle. Dorosla jestem co sie telepiesz jak nad dzieckiem (ale to taki typ ze doroslym dzieciom sprawdza czy maja wystarczajaco cieple skarpety a mnie wtedy trafia )
Jak to mowia nadgorliwosc gorsza od sraczki.

Iwonia, spójrz na to z innej strony. Tak jak dla nas te maluszki są całym światem i chcemy dla nich jak najlepiej, tak dla naszych rodziców/teściów to my jesteśmy całym światem i też chcą dla nas dobrze. Jak będzie Ci proponowała coś to po prostu podziękuj i powiedz, że sama się chętnie obsłużysz, a w tym czasie niech ona chwilę sobie odsapnie, bo jest z pewnością zmęczona przygotowaniem świąt

[agassek]

[QUOTE=martunia_199;683147 26]

Napisane przez Monanka83

Chyba nie ma potrzeby lyksnc wapnia skoro jeszcze nabial

Ja jem nabiał, ale głównie w postaci mleka do kawy/owsianki :p więc nie zaszkodzi

Napisane przez manufakturapiekna

Ktos tu ma za male buciki

Napisane przez ola0605

My wróciliśmy od lekarza. Nie wiadomo skąd te siniaczki. Możliwe, ze od jakiegoś ucisku ale mamy zbadać morfologię, płytki krwi i krzepliwość. I lekarka była zdziwiona, ze mam jeszcze pokarm :P

Znacie może jakąś płytę z piosenkami świątecznymi, coś w stylu M.Buble, ale w jazzowym, chillout'owym wydaniu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez Iwonia27

Super ze masci malutkiej pomogly. U nas teraz mamy zaostrzenie szyjki i poprawe paszek i kolan.
Taa u mnie cos czuje ze jak pojedziemy np na swieta to moja mama bedzie mnie przestawiac na jedzenie tego co zrobi dla ogolu i wywracac oczami ze nie moge z kolei tesciowa bedzie latac za mna moze ogoreczka do obiadu przytakne a moze pomidorka powiem ok a moze suroweczke jednak. Jakby mogla to by w d...wlazla. Moze powinnam sie cieszyc ale nienawidze zamieszania wokol siebie zrob co planujesz na ten obiad zechce zjem nie zechce nie zjem i tyle. Dorosla jestem co sie telepiesz jak nad dzieckiem (ale to taki typ ze doroslym dzieciom sprawdza czy maja wystarczajaco cieple skarpety a mnie wtedy trafia )
Jak to mowia nadgorliwosc gorsza od sraczki.

Ja tak samo uwazam, niech robia do jedzenia co planuja, a ja poprostu zjem to co moge. Oczywiscie przezywanie ale jak to nic do kawy jak mowie ze przezyje jestem przyzwyczajona to slysze- to zjedz tylko troche nic sie od tego nie stanie. No tak mi sie nic nie stanie ale malutka bedzie sie meczyla z brzuszkiem.
Niesety czesc z rodziny w Polsce tez jest zdania, ze mala w ogole nie odczuje podrozy, ze nie rozmumieja ze ja sie stresuje wyjazdem. Zreszta oni uwazaja ze powinnismy mala od razu przywiesc zostawic w obcym miejscu u osob ktore pierwszy raz na oczy widzi i jechac sobie spokojnie zrobic zakupy. Juz widze jak sobie spokojnie chodze po sklepie bo malej nie ma przy mnie

[agassek]

A propos teściowej to zgadzam się z Aniką moja też jest taka, że najchętniej by mnie zagłaskała
-załóż kapcie
-dziękuję, wolę bez
-załóż
-nie, naprawdę dziękuję
I co? I tak mi wręcza kapcie
Albo podczas telekonferencji z siostrą (zakonną) męża zawsze każe mi siadać vis a vis telewizora, a sama stoi za mną i zawsze nam "na odchodne" daje owoce, jakieś słodycze itd. Jakbyśmy sami sobie nie mogli kupić. Ale to wszystko robi z miłości i wolę tak, chociaż potem się z niej trochę śmiejemy, niż miałaby mieć nas w i założyć, że "coś tam sobie zjem"

Chyba idzie trzecia kupa dzisiaj po rozszerzeniu duety ile jest normą? Od dzisiaj są faktycznie bardziej "dorosłe" i w końcu wiem, kiedy Marysia robi to kupsko, bo trochę stęka i się napina, wcześniej wylatywała z niej nawet nie wiem kiedy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez agassek

A propos teściowej to zgadzam się z Aniką moja też jest taka, że najchętniej by mnie zagłaskała
-załóż kapcie
-dziękuję, wolę bez
-załóż
-nie, naprawdę dziękuję
I co? I tak mi wręcza kapcie
Albo podczas telekonferencji z siostrą (zakonną) męża zawsze każe mi siadać vis a vis telewizora, a sama stoi za mną i zawsze nam "na odchodne" daje owoce, jakieś słodycze itd. Jakbyśmy sami sobie nie mogli kupić. Ale to wszystko robi z miłości i wolę tak, chociaż potem się z niej trochę śmiejemy, niż miałaby mieć nas w i założyć, że "coś tam sobie zjem"

Chyba idzie trzecia kupa dzisiaj po rozszerzeniu duety ile jest normą? Od dzisiaj są faktycznie bardziej "dorosłe" i w końcu wiem, kiedy Marysia robi to kupsko, bo trochę stęka i się napina, wcześniej wylatywała z niej nawet nie wiem kiedy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też więcej kup ale przez ząbki. Idą dwójki. Jest katar który cieknie z noska i maruderstwo (

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daggmara]

Dziewczyny, wystawiam na Allegro ciuszki po Hani, na razie wzięłam na tapetę rozmiar 18+ ale pewnie będą też jakieś mniejsze. Jeśli któraś jest zainteresowana linkiem, dajcie znać na priv. Dużo z Next, H&M, Primark.

[zabciajs]

Jeju, nie da sie zyc i byc na forun na biezaco Dzis wyciaglam na spacer kolezanke, ktora w ogole nie wychodzi z 1,5m starszym dzieckiem!!
Obcielam baaardzo dużo włosów
I byl dziś Mikolaj w postaci tesciowej i siostry meza. Tesciowa wczoraj wyszla ze szpitala. Juz nie musze myslec co kupic, Gabi dostala siostrzyczke szczeniaczka uczniaczka i taka zabe w formie laptopa. Zabawki do kapieli, a mama zestaw ramek na zdjęcia. Nie ma zmiłuj trzeba coś wydrukować

Oczywiście byly teksty przyjedzcie bla bla. Ale ja powiedzialam, ze mi ciezko. Gabi po ciemku sama nie lubi jezdzic, raz tak jechalam i juz nie mam zamaiaru. Maz jest rzadko w domu. I zaprosilam do nas, powiedzialam ze mi nie przeszkadzają i moga przyjechac nawet na cały dzień.

[pluszowy_kot]

Napisane przez agassek

A propos teściowej to zgadzam się z Aniką moja też jest taka, że najchętniej by mnie zagłaskała
-załóż kapcie
-dziękuję, wolę bez
-załóż
-nie, naprawdę dziękuję
I co? I tak mi wręcza kapcie
Albo podczas telekonferencji z siostrą (zakonną) męża zawsze każe mi siadać vis a vis telewizora, a sama stoi za mną i zawsze nam "na odchodne" daje owoce, jakieś słodycze itd. Jakbyśmy sami sobie nie mogli kupić. Ale to wszystko robi z miłości i wolę tak, chociaż potem się z niej trochę śmiejemy, niż miałaby mieć nas w i założyć, że "coś tam sobie zjem"

W sumie to moja mama taka jest - wszystkim wpycha kapcie, bo podłoga zimna, jak upiecze jakieś mięso to zawsze dostajemy na wynos, ciasto też, na męża czeka cola "bo on zmęczony a to zamiast kawy" itp No i zawsze jak jesteśmy to po obiedzie jakieś ciasteczka, cukierki itp, chyba musimy znowu zacząć za to gonić, bo przez zmęczenie i jedzenie na szybko efekty diety już poszły w diabły a dobrze by było się ogarnąć.

[RosesAreRed]

Czoko, antylopa ma takie kliki
20161206_152854.jpg