Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki

[ckin2u]

No to pisz! raz raz!

[Basiulka19]

Dziewczyny fajnie, że znajdujecie pracę, bo w mojej miejscowości to nie ma szans na jakokolwiek pracę (( dlatego na mgr wybieram się chyba do Olsztyna.

[anlejka]

Napisane przez ckin2u

No to pisz! raz raz!

No właśnie jestem dziwnym człowiekiem, bo nie umiem ot tak prosto z mostu zapytać: 'ej sorry, mogę przynieść cv?' Tak samo mogłabym próbować tutaj w swoich przedszkolach, ale np. nie chcę iść do przedszkola w którym ja byłam i robiłam tam praktyki, bo wszyscy mnie tam znają i ciągle dla nich jestem tą małą, która się buntowała i jeść nie chciała. Nawet jak byłam na praktykach to czułam, że mnie traktują jak jajko, bo przecież ja ich wychowanką jestem i jak to tak dziecko opiekuje się dziećmi

[Chardon]

anlejka pisz tego maila jeszcze dzisiaj albo Cię znajdę i skórę przetrzepię :P

[anlejka]

Napisane przez Chardon

anlejka pisz tego maila jeszcze dzisiaj albo Cię znajdę i skórę przetrzepię :P

Idę szukać emila w takim razie...

[Arya90]

Napisane przez Chardon

Arya i co? Chwal się jak poszło kobito!

ogólnie mnie chcieli, ale ja nie chciałam ich warunki finansowe były żałosne jak za to czego wymagali.
złożyłam za to papiery do szkoły nowopowstającej i czekam na odp, ale to ponoć dopiero latem.

Prócz tego zrobiłam kurs wychowawcy kolonijnego i teraz też takiej pracy szukam

[nadia07]

Napisane przez Arya90

ogólnie mnie chcieli, ale ja nie chciałam ich warunki finansowe były żałosne jak za to czego wymagali.
złożyłam za to papiery do szkoły nowopowstającej i czekam na odp, ale to ponoć dopiero latem.

Prócz tego zrobiłam kurs wychowawcy kolonijnego i teraz też takiej pracy szukam

Wiem, o czym piszesz. Na jednej z rozmów proponowano mi pracę w prywatnym przedszkolu. Niby cały etat (8h), ale + sprzątanie całego budynku na koniec dnia i inne wymagania . Warunki finansowe zupełnie nieadekwatne do wykształcenia i obowiązków. Za staż (choć wiem, że to nie praca) w wymiarze 6h dziennie miałabym zaledwie parę złotych mniej
Aktualnie czekam na decyzję z Urzędu Pracy.

[egocentryczna]

Arya możesz coś więcej napisać o tym kursie wychowawcy kolonijnego?

[asi1989]

Napisane przez Basiulka19

Dziewczyny fajnie, że znajdujecie pracę, bo w mojej miejscowości to nie ma szans na jakokolwiek pracę (( dlatego na mgr wybieram się chyba do Olsztyna.

Ja też trochę się obawiam, bo na mojej uczelni kończy nas teraz studia tak gdzieś 300 osób i nie sądzę że potrzebują aż tylu nauczycieli

[lineczka1989]

Napisane przez asi1989

Ja też trochę się obawiam, bo na mojej uczelni kończy nas teraz studia tak gdzieś 300 osób i nie sądzę że potrzebują aż tylu nauczycieli

ale z tych 300 nauczycieli, pewnie większość rozjedzie się po Polsce w poszukiwaniu pracy

[Karolllka7]

Mój rok liczy 90 osób, a połowa nie chce pracować w zawodzie (nie wiem, co robią na tym kierunku), ale tak to wygląda

[lineczka1989]

Napisane przez Karolllka7

Mój rok liczy 90 osób, a połowa nie chce pracować w zawodzie (nie wiem, co robią na tym kierunku), ale tak to wygląda

u mnie na roku jest też coś koło tego część już pracuje w zawodzie część robi magisterkę bo w pracy mają wymagane a część studiuje dla papierka

takie ostatnio miałam przemyślenia, że kiedyś na studia szły osoby na prawdę wybitne i tylko co niektora osoba, bo studia to był prestiż, a teraz to każdy kto ma maturę idzie na studia

[adziorek1990]

Napisane przez lineczka1989

ale z tych 300 nauczycieli, pewnie większość rozjedzie się po Polsce w poszukiwaniu pracy

Jak nie po całym świecie

Anlejka napisałaś tego maila?

[Basiulka19]

Napisane przez asi1989

Ja też trochę się obawiam, bo na mojej uczelni kończy nas teraz studia tak gdzieś 300 osób i nie sądzę że potrzebują aż tylu nauczycieli

Ja pochodze ze "słynnej" Łomży, to w naszym sądzie ciągnie się sprawa z Hipolitowa ... Mijscowość nie jest zbyt duża, niby mamy pare przedszkoli ale w żadnych nikogo nie chcą ...

[lineczka1989]

Napisane przez adziorek1990

Jak nie po całym świecie

dokładnie i może być tak że nawet nie będa pracować w swoim zawodzie

Napisane przez Basiulka19

Ja pochodze ze "słynnej" Łomży, to w naszym sądzie ciągnie się sprawa z Hipolitowa ... Mijscowość nie jest zbyt duża, niby mamy pare przedszkoli ale w żadnych nikogo nie chcą ...

bo w przedszkolach siedzą kobiety +50, które nie mają chęci żeby cokolwiek z dzieciakami robić i zajmują miejsca pracy-bo gdzieś się trzeba utrzymać do tej emerytury- gdzie powinni pracować młodzi, pełni energii, pełni chęci pracy i z kupą pomysłów, przepraszam jeżeli kogoś uraziłam ale niestety jest taka prawda

[Karolllka7]

Napisane przez lineczka1989

bo w przedszkolach siedzą kobiety +50, które nie mają chęci żeby cokolwiek z dzieciakami robić i zajmują miejsca pracy-bo gdzieś się trzeba utrzymać do tej emerytury- gdzie powinni pracować młodzi, pełni energii, pełni chęci pracy i z kupą pomysłów, przepraszam jeżeli kogoś uraziłam ale niestety jest taka prawda

No tak tylko co z nami kiedy będziemy miały 50+, a do emerytury jeszcze trochę. Co wtedy?

[lineczka1989]

Napisane przez Karolllka7

No tak tylko co z nami kiedy będziemy miały 50+, a do emerytury jeszcze trochę. Co wtedy?

a co nam ze studiów skoro nie ma dla nas miejsc pracy? ja myślę że jak my będziemy w wieku teraz tych pań 50+ to emerytur już w ogóle nie będzie :P

[anlejka]

Napisane przez adziorek1990

Jak nie po całym świecie

Anlejka napisałaś tego maila?

Nas jest 125 na roku Drugie tyle właśnie kończyć będzie studia. Na licencjacie zmniejszyli ilość i na zewiwp jest 60 osób, ale jest też zew z terapią i tam jest drugie 60. I w przedszkolach faktycznie siedzą panie, które nas uczyły i nie spieszy im się nigdzie.
To jest właśnie ciekawe, co z nami? Znaczy takie przedszkolanki mogłyby być zatrudniane jako opiekunki np. Z jednym dzieckiem dają radę i ich nie wymęczy to aż tak jak taka dwudziestka. No ale cóż

[lineczka1989]

Napisane przez anlejka

Nas jest 125 na roku Drugie tyle właśnie kończyć będzie studia. Na licencjacie zmniejszyli ilość i na zewiwp jest 60 osób, ale jest też zew z terapią i tam jest drugie 60. I w przedszkolach faktycznie siedzą panie, które nas uczyły i nie spieszy im się nigdzie.
To jest właśnie ciekawe, co z nami? Znaczy takie przedszkolanki mogłyby być zatrudniane jako opiekunki np. Z jednym dzieckiem dają radę i ich nie wymęczy to aż tak jak taka dwudziestka. No ale cóż

tylko wiesz, jeżeli chodzi Ci o nianie to nie wszytscy rodzice chcą zarejestrować taką opiekunkę, więc i automatycznie nie lecą Ci lata pracy :P

[asi1989]

Napisane przez Karolllka7

Mój rok liczy 90 osób, a połowa nie chce pracować w zawodzie (nie wiem, co robią na tym kierunku), ale tak to wygląda

To u Was faktycznie mało osób przyjmują u mnie tyle jest właśnie na mgr na dziennych, potem sporo osób skończy 3 rok lic. i też może będzie chciało iść do pracy, no a poza tym są jeszcze 2 prywatne uczelnie ale tam to akurat nie wiem ilu studentów przyjęli jednak myślę że sporo część osób raczej będzie chciała już tu osiąść na stałe bo raczej wszyscy są z województwa ale zobaczymy jak to będzie

[anlejka]

Napisane przez lineczka1989

tylko wiesz, jeżeli chodzi Ci o nianie to nie wszytscy rodzice chcą zarejestrować taką opiekunkę, więc i automatycznie nie lecą Ci lata pracy :P

Otóż to. I jakby się ktoś za to wziął to może i by chętniej zatrudniali niań. Nie wiem, nie wiem, ogólnie jak sobie próbuję wyobrazić moją przyszłość w zawodzie to mam ochotę płakać

[lineczka1989]

Napisane przez anlejka

Otóż to. I jakby się ktoś za to wziął to może i by chętniej zatrudniali niań. Nie wiem, nie wiem, ogólnie jak sobie próbuję wyobrazić moją przyszłość w zawodzie to mam ochotę płakać

nie Ty jedna

[Karolllka7]

Napisane przez lineczka1989

nie Ty jedna

Ja póki co jestem spokojna Wystarczy, że mój mąż będzie dobrze zarabiał A tak poważnie to chyba najbardziej chciałabym w żłobku pracować. Lubię takie malutkie dzieci, ale żłobków jest stosunkowo mało. Póki co przede mną praktyki w szkole i przedszkolu

[Arya90]

Napisane przez egocentryczna

Arya możesz coś więcej napisać o tym kursie wychowawcy kolonijnego?

Mogę. Tylko co konkretnie chciałabyś wiedzieć?

U mnie na roku jest 60 osób.

[saltilo]

Napisane przez Karolllka7

A tak poważnie to chyba najbardziej chciałabym w żłobku pracować. Lubię takie malutkie dzieci, ale żłobków jest stosunkowo mało. Póki co przede mną praktyki w szkole i przedszkolu

A myślałaś o klubach dziecięcych itd? Często pakują tam dzieci, które jeszcze nie chodzą do przedszkola, żeby je przyzwyczaić. Może znajdziesz coś takiego?

Ogólnie witam wszystkich, w tym roku kończę pedagogikę wczesnoszkolną i zastanawiam się, czy tak jak ja macie obawy jeśli chodzi o studia magisterskie? Koleżanka załamała mnie informacją, że z 5 z obrony nie dostała się na magisterskie na mojej uczelni (nie sądzę, żeby miała jakąś tragiczną średnią, ale obie zawaliłyśmy kiedyś jeden przedmiot - repeta - i zastanawiam się, czy nie to było powodem). Ogólnie na roku, na którym zaczynałam pedagogikę usadzono w ten sposób ponad połowę ludzi, straciłam z nimi teraz kontakt, ale widuję ich nadal na uczelni, więc najwyraźniej dostali się na mgr....

W ramach chandry zimowej zaczęłam sobie wyobrażać, jak nie dostaję się na mgr dzienne... Chcę bardzo dostać się na mgr na tej samej uczelni, ponieważ uruchomili specjalność związaną z terapią pedagogiczną, dyslektykami, etc. a przedmiot związany z tymi aspektami bardzo mnie zainteresował i osiągałam w nim dobre wyniki. Podniesiecie mnie na duchu?

[Karolllka7]

Napisane przez saltilo

A myślałaś o klubach dziecięcych itd? Często pakują tam dzieci, które jeszcze nie chodzą do przedszkola, żeby je przyzwyczaić. Może znajdziesz coś takiego?

Ogólnie witam wszystkich, w tym roku kończę pedagogikę wczesnoszkolną i zastanawiam się, czy tak jak ja macie obawy jeśli chodzi o studia magisterskie? Koleżanka załamała mnie informacją, że z 5 z obrony nie dostała się na magisterskie na mojej uczelni (nie sądzę, żeby miała jakąś tragiczną średnią, ale obie zawaliłyśmy kiedyś jeden przedmiot - repeta - i zastanawiam się, czy nie to było powodem). Ogólnie na roku, na którym zaczynałam pedagogikę usadzono w ten sposób ponad połowę ludzi, straciłam z nimi teraz kontakt, ale widuję ich nadal na uczelni, więc najwyraźniej dostali się na mgr....

W ramach chandry zimowej zaczęłam sobie wyobrażać, jak nie dostaję się na mgr dzienne... Chcę bardzo dostać się na mgr na tej samej uczelni, ponieważ uruchomili specjalność związaną z terapią pedagogiczną, dyslektykami, etc. a przedmiot związany z tymi aspektami bardzo mnie zainteresował i osiągałam w nim dobre wyniki. Podniesiecie mnie na duchu?

Kluby Malucha też by mnie zainteresowały bardzo, ale póki co jestem na II roku lic, więc dużo jeszcze przede mną. Co do mgr bardzo chcę robić zaocznie i w innym mieście niż teraz studiuję.

[egocentryczna]

a co myślicie o podyplomówce - mediator szkolny?

[weronika_91]

Dawno mnie nie było ale myślę że część z Was mnie jeszcze pamięta
Ja również już po sesji,wszystko zaliczone
Ja studiuje pedagogikę specjalna a specjalnosc nazywa się dokładnie: oligofrenopedagogika z wychowaniem przedszkolnym i edukacja wczesnoszkolna.

[Basiulka19]

Napisane przez weronika_91

Dawno mnie nie było ale myślę że część z Was mnie jeszcze pamięta
Ja również już po sesji,wszystko zaliczone
Ja studiuje pedagogikę specjalna a specjalnosc nazywa się dokładnie: oligofrenopedagogika z wychowaniem przedszkolnym i edukacja wczesnoszkolna.

Fajna specjalność kiedyś marzyły mi się studia z oligofrenopedagogiki

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez lineczka1989

dokładnie i może być tak że nawet nie będa pracować w swoim zawodzie

bo w przedszkolach siedzą kobiety +50, które nie mają chęci żeby cokolwiek z dzieciakami robić i zajmują miejsca pracy-bo gdzieś się trzeba utrzymać do tej emerytury- gdzie powinni pracować młodzi, pełni energii, pełni chęci pracy i z kupą pomysłów, przepraszam jeżeli kogoś uraziłam ale niestety jest taka prawda

No niestety taka prawda. Mnie najbardziej przeraża podejście niektórych pań pracujących w przedszkolach, które są nie miłe dla dzieci, widać, że nie lubią tego co robią, wrzeszczą i warczą na te dzieci ...

[lineczka1989]

Napisane przez Basiulka19

No niestety taka prawda. Mnie najbardziej przeraża podejście niektórych pań pracujących w przedszkolach, które są nie miłe dla dzieci, widać, że nie lubią tego co robią, wrzeszczą i warczą na te dzieci ...

ja jak pracowałam w przedszkolu to wychowawczynią była dziewczyna w wieku 30 lat... myślicie że ona wyglądała na taką co to lubi robić? mało co prowadziła zajęć jedynie jakies tam malowanie w książkach czy kserówkach, raz na jakiś czas prace plastyczne a większość czasu dzieciaki bawiły się same