OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[skylie]

Dzieki dziewczyny za dobre slowo Niestety mi sie juz wlaczylo poczucie winy i pewnie szybko nie minie. A jeszcze mama i tesciowa zabijaja mnie swoja dociekliwoscia i pytaniami z serii: a dlaczego nie poszlismy do lekarza prywatnie, a dlaczego antybiotyk, a dlaczego zastrzyki a nie syropek, a dlaczego, dlaczego, dlaczego Bardzo mi to pomaga sie pozbierac... Normalnie mam dosc

Generalnie wydaje mi sie ze gorzej Wojtkowi po tym antybiotyku niz przed... Zobaczymy jak bedzie jutro.

Napisane przez katakumba

czsc kobiety. dolecilalysmy wczoraj bez problemu, mloda wiekoszsc lotu przepspala, luz blues. za to dzis wypatrzylam jej 3-go zeba (dwa trzonowe ma na dole, calkiem pokazne) na gorze, dziecko placze caly dzien, temperatura i generalnie kijowo

a zeby bylo jeszcze gorzej to obudzila sie dzis rano z taaaaka wysypka. caly brzuch, plecy, szyja, glowka. pod pache dziecko, do przychodni, a ta "pizzzzda" czyli lekarka ze ona nie wie, ze dziecko angielskie, ze ona nie wie. mowie, ze dobra, dam jej wapno, a ona zeby tylko bylo bez cukru. no i juz nie wytrzymalam, i jej powiedzialam, ze w polsce nic sie nie da bez cukru kupic, wszytstkie kaszki, soczki maja cukier.

no i tyle. zobaczymy
a na moje oko to mloda zle zareagowala na jagody. bo jadla 3 dni temu w domu i wczoraj tez jej dalam. bo cala reszte to juz trenowalysmy, ubranka miala swoje prane w domu, moze tylko pylace trawy jeszcze jej zaszkodzic mogly. jak przylece do domu to zapytam sie czy mozna dziecko przetestowac na alergie

piekna pogoda u rodzicow

gratuluje 3 zeba

Testy na alergie mozna robic dopiero po 3 rz, gdyz wczesniej wyniki wychodza faluszywie dodatnie lub faluszywie ujemne (pytalam naszego pediatry). Jedyne co mozna zrobic teraz to test Jge z krwii, ktory powie czy dziecko jest sklonne do alergii.

[Paula Szyszka]

skylie dużo zdrówka życzę Wojtusiowi

Mój Igorek niestety się rozchorował maż przyniósł jakiś paskudy wirus z pracy do domu ja się zaraziłam a wczoraj malutki zaczęło się od katarku a później zaczęła mu rosnąć gorączka dzisiaj miał aż 38.9 C normalnie się popłakałam przyjechała do niego lekarka zbadała dokładnie i powiedziała że to taki wirus na szczęście płucka i oskrzela czyste gardełko lekko zaczerwienione no i gorączka taka może utrzymywać się do 3 dnie więc mamy zbijac czopkami przeciwgorączkowymi dla niemowląt... tak bardzo mi go szkoda cały wieczór marudził na zmiane z głośnym śmiechem jak go zaczepialiśmy taki dzielny z niego chłopak.. a najgorsze jest jeszcze to że ja ledwo dycham dostałam jakies lekarstwa ale nie ma poprawy jak na razie nie a migdałków w gardle więc bardzo się boję żeby infekaja nie przeniosła mi się na oskrzela ehhhhhh

Mały był też zważony i teraz ma wagę 6700 co podobno jest niedużo bo ma już 70 cm wzrostu, mówiłam lekarce że on chcec etraz tak często jeść i mówiła że moje mleko jest już dla niego niewystarczające więc jak wyzdrowieje mam na kolacje podawać mu kaszki i powoli wprowadzać juz marchewki itp

teraz mykam do łożka póki mały zasnął

[katakumba]

oj, niech zdrowieja nasze pociechy... bo sie zameczymy

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

czsc kobiety. dolecilalysmy wczoraj bez problemu, mloda wiekoszsc lotu przepspala, luz blues. za to dzis wypatrzylam jej 3-go zeba (dwa trzonowe ma na dole, calkiem pokazne) na gorze, dziecko placze caly dzien, temperatura i generalnie kijowo

a zeby bylo jeszcze gorzej to obudzila sie dzis rano z taaaaka wysypka. caly brzuch, plecy, szyja, glowka. pod pache dziecko, do przychodni, a ta "pizzzzda" czyli lekarka ze ona nie wie, ze dziecko angielskie, ze ona nie wie. mowie, ze dobra, dam jej wapno, a ona zeby tylko bylo bez cukru. no i juz nie wytrzymalam, i jej powiedzialam, ze w polsce nic sie nie da bez cukru kupic, wszytstkie kaszki, soczki maja cukier.
ona niczemu winna, ale mloda mi placze, a ta mnie umoralnia ze cukru mam nie dawac... i badziej zainteresowana moja chrypa (choroba zawodwa) niz polka

no i tyle. zobaczymy
a na moje oko to mloda zle zareagowala na jagody. bo jadla 3 dni temu w domu i wczoraj tez jej dalam. bo cala reszte to juz trenowalysmy, ubranka miala swoje prane w domu, moze tylko pylace trawy jeszcze jej zaszkodzic mogly. jak przylece do domu to zapytam sie czy mozna dziecko przetestowac na alergie

piekna pogoda u rodzicow

My juz jadlysmy jagody i nie bylo wysypki. U nas byla po pampersach...

Z tym cukrem to dobrze jej powiedzialas. Ja juz przeszukuje asortyment w Polsce zeby sie przekonac co by tu mozna bylo dziecku podac. No i HIPP wyglada ok, wybrane produkty. Ale i tak biore maly zapas z UK. Bo wyjezdzam na miesiac...

Olimpia juz wcina ladnie i owoce i warzywa a w szczegolnosci miesko - kurczaka i wolowinke. Zauwazylam, ze organiczne jedzonko lepiej jej wchodzi, mala ma palete ze hoho. Organix, Plum i HIPP. Innych wynalazkow nie zje.

Napisane przez edyta0131

To był vanish do prania dywanów

No ja kupilam do ubran... Nie dziala... A tego Shouta i Amwaya to nie moge znalezc w sklepach kolo mnie, musze dalej sie na zakupy wypuscic.

Napisane przez skylie

Testy na alergie mozna robic dopiero po 3 rz, gdyz wczesniej wyniki wychodza faluszywie dodatnie lub faluszywie ujemne (pytalam naszego pediatry). Jedyne co mozna zrobic teraz to test Jge z krwii, ktory powie czy dziecko jest sklonne do alergii.

Z ust mi wyjelas.

Skylie nie martw sie. Wojtus wyzdrowieje niedlugo!

Paula, pozdrowienia dla Igorka.

[skylie]

Ale ostatnio zrobila sie cisza na wizazu

A tak wogole to dzien dobry. Czekamy wlasnie z Wojtkiem na polozna, ktora przyjdzie zrobic zastrzyk Oczywiscie tz spi i caly i ze wszytskim musze sobie dac rade sama Ehhhh

O zauwazylam, ze pomylilam sie z tym testem z krwii na alergie- zamiast Jge powinno byc Ige calkowite.

[szamanka82]

skylie trzymam kciuki za Wojtusia!!! A ty się dziewczyno nie zadręczaj wyrzutami sumienia, bo ześwirujesz. Skoro to alergia to możesz równie dobrze winić cały świat, bo to współczesna choroba cywilizacyjna. Teraz naważniejsze,żeby pomóc Wojtusiowi i żeby życie z alergią nie dało mu się za bardzo we znaki. Mnóstwo ludzi sobie z tym radzi, więc ty i twój dzielny Maluch na pewno te dacie radę

paula zdrówka dla Ciebie i dla Igorka

katakumba fajnie, że już jesteś. Co do lekarzy w PL to bez komentarza, jeśli chcesz dam ci namiar na dobrego pediatrę z Siemianowic. Ja chodzę do jego żony (Ona jużn ie taka fajna), ale u niego byłam na usg bioder i facet wydaje się bardzo w porządku, więc po ostatnim szczepieniu się doniego przeniosę. No i wiem, że on wykonuje wizyty domowe, więc jakby co to daj znać - napiszę na priva.

edyta śliczne z was obu - Ciebie i Laurki - dziewczyny

ja od wczoraj mam kryzys - mój organizam świruje. Jestem tak słaba, że czasami mam wrażenie, że nie dam rady ręki podnieść a co dopiero swojego dziecka Nie jestem chora, nie mam gorączki itp, ale czuję się tak do dupy, że momentami aż wyć mi się chce. Nie wiem czy to kwestia tej diety, przesilenie wiosenne, zmęczenie czy co

[jo@n@]

Zdrówka dla chorych dzieciaczków
U nas odpukać nic się nie dzieje. Dziś drugie USG bioderek i mam nadzieję pożegnać flanelową pieluchę, bo profilaktycznie szeroko pieluchuję od początku. Zimą było spoko i chroniła jeszcze przed wyciekiem mega kupek na ubranka ale teraz już Bartusiowi gorąco.
Młodemu zaczyna odbijać szajba na spacerach, jak zawsze spał to teraz się budzi i po pewnym czasie zaczyna drzeć pyszczka. Nie wiem co jest, może go za ciepło ubieram?

[Paula Szyszka]

Witam
Igorek ma się już dużo lepiej w nocy obudził się tylko raz na mleczko i ładnie spał katarek ustępuje i co najważniejsze nie ma już gorączki dzisiaj jak wstał i zjadł położyłam go a matę z zabawkami i byłam w szoku mały się tak bawił że nie zwracał na nas nawet uwagi każda zabawkę brał do ręki i obracał się na wszystkie strony tak jak by się nie mógł nacieszyć swoimi zabawkami a teraz gada z zabawkami na leżaczku ....

mam do Was pytanko na wieczór mam podawać maluchowi już kaszki ale zastanawiam się czy lepiej podawać mu łyżeczką czy też może kupic taką butelkę ze smoczkiem do kaszek jak myślicie ? a i jeszcze jedno pytanko jak podajecie kaszki to takie od razu z mlekie modyfikowanym czy oddzielnie kupujeci mleko i dodajecie same ?? a i jakie kaszki najbardziej lubią wasze dzieciaczki jaki możecie mi polecić jak na razie mój mąż kupił małemu bobovite kaszkę na dobry sen ale dopiero jak wyzdrowieje zaczniemy mu podawać więc nawet nie wiem jak mu zasmakuje

jo@n@ to całkowicie normalne mój tez już tak grzecznie nie chce jeździć w spacerówce chciałby żeby mu najlepiej zrobić tak oparce żeby siedział ale wiadomo że jeszcze tak nie może więc daje mu zabawki ale to na krótką mete bo szybko mu się nudzi i chciałby coś nowego

szamanka82 może to faktycznie ta deita uważaj żeby nie przesadzać musisz mieć teraz dużo siły żeby się maleństwem zajmować a może zrób sobie morfologię krwi tak żeby sprawdzić czy wszytko dobrze

szamanka82,aaliyah Igorek Wam bardzo dziekuje

[szamanka82]

paula dzięki kochana Cieszę się, że Igorkowi już lepiej, tak trzymać

Co do kaszek to ja robię kleik ryżowy i dodaję do tego owocki (na razie jabłko, ale potem jakiś banan, owoce leśne itp.). Myślę, że tak zdrowiej, bo wszystkie kaszki na naszym rynku zawierają cukier, a po co dziecko przyzwyczajać. A tak daję tyle owocó, żeby nie było za słodko, a żeby był jakiś smak i Młodej smakuje.

Nie mam dzisiaj siły na spacer, trudno...jak raz nie pójdziemy to tragedii nie będzie. Młoda śpi, a ja się kładę i nic nie robię. Posprzątałam trochę wczoraj, reszta dla Tż-ta, niech się wykaże

[nelijka]

Nareszcie udalo mi sie pojawic na wizazu i nadrobic zaleglosci. Mam nadzieje ze swieta wszystkim minely sympatycznie

Napisane przez Paula Szyszka

Witam
Igorek ma się już dużo lepiej w nocy obudził się tylko raz na mleczko i ładnie spał katarek ustępuje i co najważniejsze nie ma już gorączki dzisiaj jak wstał i zjadł położyłam go a matę z zabawkami i byłam w szoku mały się tak bawił że nie zwracał na nas nawet uwagi każda zabawkę brał do ręki i obracał się na wszystkie strony tak jak by się nie mógł nacieszyć swoimi zabawkami a teraz gada z zabawkami na leżaczku ....

mam do Was pytanko na wieczór mam podawać maluchowi już kaszki ale zastanawiam się czy lepiej podawać mu łyżeczką czy też może kupic taką butelkę ze smoczkiem do kaszek jak myślicie ? a i jeszcze jedno pytanko jak podajecie kaszki to takie od razu z mlekie modyfikowanym czy oddzielnie kupujeci mleko i dodajecie same ?? a i jakie kaszki najbardziej lubią wasze dzieciaczki jaki możecie mi polecić jak na razie mój mąż kupił małemu bobovite kaszkę na dobry sen ale dopiero jak wyzdrowieje zaczniemy mu podawać więc nawet nie wiem jak mu zasmakuje

jo@n@ to całkowicie normalne mój tez już tak grzecznie nie chce jeździć w spacerówce chciałby żeby mu najlepiej zrobić tak oparce żeby siedział ale wiadomo że jeszcze tak nie może więc daje mu zabawki ale to na krótką mete bo szybko mu się nudzi i chciałby coś nowego

szamanka82 może to faktycznie ta deita uważaj żeby nie przesadzać musisz mieć teraz dużo siły żeby się maleństwem zajmować a może zrób sobie morfologię krwi tak żeby sprawdzić czy wszytko dobrze

szamanka82,aaliyah Igorek Wam bardzo dziekuje

Moja mala uwielbia kaszki nestle bananowe i ta bobowita na sen tez jest super (sama ja lubie hihi). No i kupuje kaszki juz z mlekiem modyfikowanym bo wkurza mnie rozrabianie mleka do kaszek, bo pozniej okazuje sie ze po tym calym mieszaniu kaszka juz na tyle zina ze trzeba podgrzewac

Z mata mamy taki problem ze moje dziecko po chwili zabawy nie znajduje sie juz na macie, ostatnio znalazlam ja pod lawa

no i u nas nadal zebow brak

cwiczenia daja efekty wiec jestem przeszczeslowa

zmykam dopisze reszte pozniej

no i wrocilam a tu cisza i moge sie zedytowac cichaczem hihi

salomea pytalac czemu rehabilitacja - mala prefruje prawa strone i dlatego ja cwiczymy, ale juz po tygodniu zaczela sama zasypiac z glowka na lewym boku wiec jest dobrze. Zobaczymy jak bedzie dalej. Ma lewy bok troche slabszy i musimy ja wzmacniac

mialam cos jeszcze odpisac ale oczywiscie pamiec nie ta

dodalam zdjecia w galerii

a i moje dziecko je troche jedzonka ze sloiczkow - rozne rzeczy takie jak dla jej wieku sa, jedne smakuja bardziej inne mniej. Ostatnio zjadla smaczne jarzynki z cielecinka i jej smakowalo a myslalam ze bedzie pluc, bo jednak woli owocki (no chyba ze marchewke z czyms)

trzymajcie sie mamusie i duzo spacerkow zycze poki pogoda fana, bo to roznie moze byc

aa juz wiem co jeszcze ktoras pisala ze ma dawac dziecku kaszke ryzowa bez cukru - kleiki ryzowe sa bez cukru

[katakumba]

sie zastanawiam czy miesko na dzien dobry to dac ze sloiczka czy samej ugotowac. jak robilyscie?

szmanka co powiesz na wtorek, moze srode w przyszlym tygodniu jak bedzie ladnie?

alyiah kiedy ty lecisz do polski?

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

sie zastanawiam czy miesko na dzien dobry to dac ze sloiczka czy samej ugotowac. jak robilyscie?

Ja ze sloiczka Hippa.

Napisane przez katakumba

alyiah kiedy ty lecisz do polski?

Plany sa na przyszly weekend. Jeszcze musze paszport odebrac.

[katakumba]

ano, na przyszly weekend zapowiadaja piekna pogode na miesiac? pieknie

uzywa ktoras z was gryzaczka w ksztalcie podkowy? taki a'la smok, ale nie ma nynka, tylko wlanie jakby wkladke podkowke

[drobciaa]

Witajcie!!
Bardzo mi Was brakowało!!!
Najpierw zaczął nam szwankować net, a później wyjechaliśmy na Mazury, a niewdzięczny komp został w domku Oczywiście zaległości nadrobię ( raptem 8 stron, uff), ale to od poniedziałku, bo jutro na weekend do rodziców jadę, stęsknili się za wnusiem. U nas wszystko ok, Filipek zdrowy, to najważniejsze Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie i całuję dzieciaczki!!!
papa do poniedziałku

[xandra78]

Cześć Wam

LadyM, wracaj szybko do zdrowia
Skylie, szybkiej walki z choróbskiem.I nie waż sie więcej się obwiniać
Edyta, księdza okłamać-ładnie to tak??.No, ale faktycznie juz mógł odpuścic, skoro za tydzień sie pobierają...
Paula, Wam tez życze zdrówka-teraz jest pełno wirusów-trzeba uważać. Moja Angela też ma od dziś goraczkę i gardło ja boli-obysmy nie podłapali wszyscy...
Joanna, ja gdzieś czytałam,że nie powinno się szeroko pieluchować profilaktycznie.Podobno to nie jest dobre dla zdrowych bioderek.A Bartuś jest niespokojny,bo może chce więcej świata ogladać? Moja Emilka tez często nie śpi i się ogląda na wszystkie strony-wtedy podwyższam jej zagłówek i sobie patrzy.
Nelijka, czy to "preferowanie" jednej sytrony jest aż taką nieprawidłowością,że trzeba ćwiczyć?? Moja Emilka też najczęściej sie przechyla na prawo-jak próbuje wstawać i w czasie snu.W jaki sposób lekarz stwierdził,że to jest cos nie tak??
Drobcia, a Ty jak zwykle-pojawiasz się i znikasz.

[edyta0131]

Dzień dobry Mamusie
Chyba pierwszy raz tak wcześnie wstałam Znowu zacierka się gotuję, więc muszę uważać
Muszę dziś ogarnąć ten bałagan w domku, bo przychodzi do nas dziś moja świadkowa z nowym facetem
U nas wszystko ok, aczkolwiek mała coraz bardziej marudzi-zęby idą jak nie wiem co A wczoraj udało mi się nagrać jej pierwszy przewrót z plecków na brzuszek:jupi : Pamiątka rewelacyjna wyszła! Wzięłam aparat aby porobić kilka zdjęć, a ona zaczęła tak głośno gadać, że włączyłam kamerke i ku mojemu zdziwieniu zaczęła się przewracać Aż się łezka w oku kręci.... A całkiem niedawno była jeszcze w brzuszku-no właśnie, rok temu zobaczyłam dwie kreski Niespodziankę mi taka fajną zrobiła
Zyczę wszystkim miłego i słonecznego dzionka

[LadyM]

Napisane przez szamanka82

Co do kaszek to ja robię kleik ryżowy i dodaję do tego owocki (na razie jabłko, ale potem jakiś banan, owoce leśne itp.). Myślę, że tak zdrowiej, bo wszystkie kaszki na naszym rynku zawierają cukier, a po co dziecko przyzwyczajać. A tak daję tyle owocó, żeby nie było za słodko, a żeby był jakiś smak i Młodej smakuje.

Gotujesz zwykły ryż na wodzie aż się całkiem rozciapcia i dodajesz surowe owocki? starte jabło albo rozgnieciony banan? Chyba tez zacznę gotować jak przyjdzie czas zastąpienia jednego posiłku czymś gęstszym bo ten cukier mnie wkurza

Napisane przez katakumba

sie zastanawiam czy miesko na dzien dobry to dac ze sloiczka czy samej ugotowac. jak robilyscie?

ja co prawda dopiero sie przymierzam do wprowadzania mieska, ale będę dawać ze słoiczka.

Xandra dzięki juz jest lepiej, ale jeszcze ten zatkany nos bleeeeee
no i moje szkraby mialy nad ranem lekki katarek, dopiero miałam poczucie winy, tak jak Ty Skylie. No bo ode mnie się zarazili, no ale co miałam zrobić, wyprowadzić się, a ciekawe kto by się dziećmi zajął jak wszyscy w pracy.. Próbowałam maseczkę zakładać, ale kurde nie mogę w niej chodzić 24h bo się dusze
Ale odpukac teraz juz im w tych noskach nie świszczy, zobaczymy co będzie bo we wtorek mamy szczepienia.

A wczoraj Wojtus pierwszy raz się głośno zaśmiał Normalnie zrywaliśmy z TŻ boki takie to było słodkie, a i Wojtek śmiał się potem chyba z tego jakie dźwięki wydaje Potem chcieliśmy to nagrać, ale mimo, ze mąż bardzo się starał, już nam się nie udało go tak rozbawić. Przekręca się też z plecków na boczek cału czas, lubi sobie tak spać.
Mateusz za to więcej gada, jak przyjdzie mu ochota tu gaworzy pół wieczoru, śmieje się do siebie, albo do paprotki, piszczy i ma kupę uciechy

[xandra78]

Dzień dobry. Ja dzis wyjatkoooowo tak wczesnie wstałam, a wczoraj wyjątkoooowo późno się połozyłam-chyba jednak jeszcze przysnę,bo Emilka troche pogadała i dalej poszła spać. Akurat dzisiaj tez się sama przekręciła na brzuszek-tylko dalej sobie nie radzi,bo nie może wyciągnąć spod siebie rączki, żeby się podeprzeć.A w ogóle ona nie cierpi leżeć na brzuszku, steka i charcze, po minucie już krzyczy ze złości.A wczoraj cały dzień próbowała się podnosić-jak leży na plecach, podkurcza mocno nóżki, skłania do nich główkę(taka kołyskę robi) i próbuje się bujnąć do pozycji siedzącej-śmiesznie to wygląda. No i parę dni temu tez się tak cichutko zaśmiała-normalnie tak się rozczuliliśmy-i akurat TŻet tez przy tym był. Czekam jednak na jakieś głośniejsze śmichy-hichy.
Tak czytam o tych kaszkach-nie wiedziałam,że wszystkie są z cukrem?? To juz nie mogli dodać glukozy-kto to wymyslił??Ech-wszędzie ten cukier.A już te wszystkie Kubusie i Pysie sa tak przesłodzone, że mi nie smakują.

[scorpionec]

a moze byc taki kleik ryzowy zamiast rozgotowywania ryzu?=>http://www.bobovita.com.pl/zobacz_et...SZKA&sys_id=39

u nas wszystko ok tylko moj kot jest nie znośny chyba na wiosne ma szajbę ...

dzis lecimy do dziadka na urodziny..

wczoraj idac na spacer z mala nie posmarowalam sie filtrem.. i mam zjarany nos i dlonie... wygladam masakrycznie... a niby takie wiosenne slonko..
dla malej mam krem nivea dla dzieci z filtrem 30 ale nie podoba mi sie..mala po nim biala jak sciana i zle sied rozprowadza..a wy czego dla maluchów używacie??

dla siebie mam bioderme 50 ale ona ma kolor fluidu wiec dla dziecka chyba sie nie nadaje...

[aaliyah]

Witam Mamusie

U nas dzis byla pobudka o 6. I ryk do 9... Olimpia zasysa dorna warge, marudzi, placze, zjada raczki... Noszenie nawet jej nie uspokaja. Teraz zasnela. Matko, jak ona plakala, normalnie lzy jak grochy jej lecialy. A zeba jak nie bylo tak nie ma.

Scorpionec, jasne ze taki kleik dla dzieci lepszy jest niz rozgotowany ryz. Ja odkrylam super kaszke firmy Plum u siebie, z komosy, ryzu, prosa i szkarlatu.

Ma bardzo duzo zelaza i fosforu, latwo przyswajalne bialko (do 18%), bez cukru i faktycznie smakuje jak owsianka choc owsa nie zawiera. Jej glownym skladnikiem jest komosa (quinoa). Dodaje do niej troche mleka, owoce i dziecku bardzo smakuje. Czytalam, ze komose to kosmonauci jedza bo jest tak odzywcza i ma duzo latwoprzyswajalnego bialka.
Jest takie cos w Polsce? Jesli nie to polecam emigrantkom...

My uzywamy filtru Soltan dla niemowlat: http://www.boots.com/webapp/wcs/stor...atalogId=11051

[LadyM]

Scorpionec dokładnie mam ten sam krem, nie dość, ze wybiela strasznie to jeszcze tak się osadza na wszystkich suchych skorkach... Ale w sumie ważne żeby był skuteczny...

[xandra78]

Kaszka Rossmana ma glukoze i fruktozę-właśnie przeczytałam skladniki (znów się skusiłam na nią-jutro juz pewnie nie będzie)

Ja Angelę smarowałam kremem z Avonu, bo to był wtedy najtańszy krem z tak wysokim filtrem-30.Bardzo fajnie sie rozsmarowywał i ślicznie pachniał-teraz tez go kupię-chyba nawet zwiększyli filtry do 35,a w promocji jest zawsze tani.

aaliyah, współczuję Tobie i Olimpii,biedne dziciaczki-tak się męczą.

[niobe7]

ja na moment tylko
jakos nie mam teraz za bardzo czasu a jak mam to nie mam sily na wizaz juz
przeczytalam mniej wiecej wszytsko ale nie odpisze na wszytsko

zycze zdrowka dzieciaczkom i mamusiom

widze ze zeby pelna para ida
u nas jak na razie wszytsko wedruje do buzi ale zebow nie widac

plamy - od razu na plame swieza wylewam troche vanishu do dywanow - i jak od razu spiore, a potem normalnie w pralce to schodzi
jednak jak plama zostanie najpierw wyprana w proszku to nie ma na nia sily

Karolinie na slonce kupilam blasam do opalania dax cosmetics z filtrem 40 - mam nadzieje ,ze na lato wystarczy
uzywam na razie do buzki, ale latem bede tez do cialka, ma lekka konsystencje wiec fajnie sie rozprowadza
oprocz tego wczesniej normalnie buzie smaruje kremem - narazie ciagle nivea na kazda pogode

a u nas - Karolina z takiego pollezenia siada i potrafi chwile tak posiedziec, siegnac to co sie jej podoba, tylko, ze jak za bardzo sie na bok wygnie to niestety sie przewraca i wstac juz nie potrafi

Udalo mi sie ja przestawic zeby chodzila spac ok 20 a nie 19
jednak dzis chcemy isc na koncert, ktory zaczyna sie o 19 wiec o 18,30 musi juz spac.
Raz udalo mi sie ja tak oszukac, wiec trzymajcie kciuki zeby dzis tez sie udalo

poza tym ma lekkiego dola ale o tym pisac tu nie moge
generalnie nabawie sie chyba wrzodow zoladka :P

pozdrawiam wszytskie bobasy i mamy

[xandra78]

Niobe, omijaj doły szerokim łukiem,będzie dobrze.

Sprawdzałam w aktualnym katalogu AVON: krem dla dzieci z faktorem 50 kosztuje 27,90, jest jeszcze mleczko kolorowe (takie rzadkie ,w atomizerze, ma niebieski kolor,ale po dokładnym posmarowaniu kolor znika),ale to chyba raczej dla starszych dzieci. Ja chyba kupię ten pierwszy krem

[szamanka82]

Witam

My dzisiaj mieliśmy pobudkę o 4...także chyba mnie nie przebijecie, godzina marudzenia aż zasnęła, ale za to my z Tż gadaliśy do 6.30, a Młoda wstała o 7.20. Bosko...

No i od rana marudziła jak najęta, ja juz czasami mam wrażenie, że zwariuję od tego mędzenia, stękania, wszystko beee, ewentualnie na rączkach chwila spokoju, ale i to na chwilę...a poza tym ja twardo trzymam się zasady, że nie nosimy się po domku na rączkach.

Potem pojechaliśmy na zakupy do hipermarketu, drugi raz, a na takie prawdziwe zakupy to pierwszy i...moje Dziecię mnie pozytywnie zaskoczyło, cisza, rozglądała się, nie marudziła, uśmiechała - no jak nie moje dziecko ostatnio. Teraz śpi po wrażeniach. Chyba Zuźka woli spacery po skupiskach ludzkich, a ja naiwna Matka staram się chodzić w tereny zielone i bez ludzisk

katakumba mnie bardziej pasi środa, bo we wtorek idziemy się szczepić, więc nie wiem jak będzie. To może 12 koło Parkowej???
acha, ja używam tego gryzaka o którego pytałaś, takiego z tommee tippie, tyle, że Moja bezsmoczkowa więc nie bardzo czai o co chodzi, ale trochę tam gryzie te końcówki jak jej daję. Ja już nie wiem czy idą te zęby czy nie (na razie żadnego nie widać, a Młoda wszystko gryzie i marudzi), więc działam profilaktycznie

lady M ja właśnie używam tego kleiku o którym pisała scorpionec, polecam

scorpionec ja mam do buźki linomag bobo sun i też się ciężko rozsmarowywuje, co Młodą nie cieszy, no ale trudno

niobe trzymaj się kochana uważaj na siebie, bo ja wiem co to znaczy ból żołądka przy wrzodach - ja mam wprawdzie tylko podejrzenie, bo boję się iść na sławne "badanie z rurą", ale kilka razy tak mnie dopadło, że miałam wrażenie, że poród to przy tym pikuś

[lisey]

hej mamusie kochaniutkie
no i juz jestem z wami na dobre i zle
jestem u mamy i mam dostep do kompika juz bardziej i klawerka w porzasiu
po krotce : mlody pelzac dzisiaj zaczal i przeczolgal sie z buziolem na kocy do konca lozka,polewka niezla a i on zadowolniony starsznie,teraz spi biedaczysko zmeczony.Zabkow brak za to kupa marudzenia,slinienia itp,mam za to gumowy gryzak i to mu pomaga bardzo,wkleje fotki jakies mlodego cobyscie poogladaly ale zapraszam na picase to tam sa aktualbne i wiecej

[lisey]

o choliwka nie tak mialo byc,sorki dziweczyny,mialo byc do albumu i zapomnialam sie hihi,a swojego zdjecia nie odwrocilam,no szok no nic,piwko mi chyba zaszkodzilo

[Anisia25]

czesc dziewczyny, widze, ze borykacie sie z plamami na ubrankach, ja rowniez.. ale kupilam dzis vanish oxy action intelligence, namoczylam ubranka ktore mialy plamy dobre kilka miesiecy... po 3h, wyciagam by zobaczyc czy cos to dalo i plam nie ma w takim szoku to nigdy nie bylam jak dzisiaj, polecam w kazdym razie

[edyta0131]

Lisey dobrze, że już jesteś z nami

Ja właśnie pożegnałam gości i ledwo żyję, zaraz zmykam spać. Tż dziś ze mną nie śpi, bo mi się upił i nie mam zamiaru słuchać jego chrapania
Mała miała trochę problemy z zaśnieciem, chyba przez tych naszych znajomych (w końcu to takie pierwsze, dłuższe odwiedziny) i zasnęła mi przy cycku. Mam nadzieję, że od jutra zacznie znowu ładnie zasypiać. U nas ślinotok coraz większy, a zębów brak Ale nie jest tak źle z jej samopoczuciem, bo nie marudzi aż tak bardzo

Na mnie już czas, mąż mi tu zasypia na kanapie i ja też już ledwo żyję
Życzę spokojnej i przespanej nocki

[xandra78]

Lisey, świetna ta druga fotka-musiało to śmiesznie wyglądać,jak tak zasuwał głową po tym kocyku haha.
Anisia, dzięki za info.Szczerze mówiąc nigdy nie kupowałam tego Vanisha Inteligence, bo myślałam,że to nie jest warte swej ceny-kupowałam zwykły Vanish w butli i nie był zbyt skuteczny. Jednak chyba się przemoge i kupię. Choć wiecie co, ostatnio kilkumiesięczne plamy z krwi(wyschnięte, niezapierane wcześniej) mi zeszły w Persirze z Niemiec-wtedy to dopiero byłam w szoku.
Edyta, mój TŻ po alkoholu tez chrapie niemiłosiernie i juz wie,że jak wypije, to śpi w drugim pokoju-choć i tak go bardzo słychać.

Wiecie co, tak myślałam o Komunii i Chrzcinach i rozważałam mozliwość,żeby nie podawać alkoholu. Powiedziałam dziś o tym TŻetowi i rozpetałam tym "niedorzecznym" pomysłem niezłą kłótnię. Jego zdaniem, to wbrew tradycji i w ogóle "co goscie powiedzą?". Nakrzyczał, że jestem hipokrytką, a potem rzucił "niech będzie po TWOJEMU". Chciałam to tylko przedyskutować,ale nie spodziewałam się czegoś takiego. No i oczywiścei zaczynam sie łamać.