Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)

[Mała75]

Takuśna - no w sytuacjach awaryjnych wiadomo każdemu się zdarzy mnie raczej chodziło o to, że jak mogę przebrać dziecko w normalnych warunkach to tak robię.
skoro jeszcze nie zagłębiłaś się w kuchenne czeluści to cię wykorzystam powiedz mi, w czym Wiki spała w tropikach? bodziak, piżamka na krótki rękaw? do przykrycia kołderka czy za ciepło? my jedziemy autem więc łóżeczko itp. bierzemy ale nie wiem jak z pościelą nie chce mi się niepotrzebnie taszczyć betów aha, i czy spała wam tam w dzień?

[taka sobie]

spała w dzien, całe szczescie
a w nocy spała w pizamce, krótkie spodenki i rękawek. Miałam pizamkę z długim ale po pierwszej nocy była mokra wiec juz wiecej nie ubralam. A przekrywalismy sie tylko przescieradłem, czasem na to koc. Ogolnie gorąco było

[jowisz]

Napisane przez Mała75

Takuśna - no w sytuacjach awaryjnych wiadomo każdemu się zdarzy mnie raczej chodziło o to, że jak mogę przebrać dziecko w normalnych warunkach to tak robię.
skoro jeszcze nie zagłębiłaś się w kuchenne czeluści to cię wykorzystam powiedz mi, w czym Wiki spała w tropikach? bodziak, piżamka na krótki rękaw? do przykrycia kołderka czy za ciepło? my jedziemy autem więc łóżeczko itp. bierzemy ale nie wiem jak z pościelą nie chce mi się niepotrzebnie taszczyć betów aha, i czy spała wam tam w dzień?

ja chyba wezmę swojej kocyk do przykrycia i cienką poduszkę do spania pielucha i coś na krótki rękaw,bo klimy mieć nie będziemy więc się mieszkanko na pewno nagrzeje w dzień
drzemek nie przewiduję znaczy nie zamierzam na nie wracać specjalnie do domu, będę brała wózek na każdą wycieczkę i jak zechce to przyśnie. no ale moja kima w dzień godzinę a nie 3 więc brak drzemki zauważy pewnie dopiero ok. 19

[Mała75]

ja właśnie nie wiem czy mamy tam klimę muszę rodzicieli podpytać. wogóle przesunął nam się termin wyjazdu o tydzień...
ale tak czy siak, pościeli nie biorę tylko poduszka i kocyk aktualnie Maja śpi tylko w piżamkach na długi rękaw (pajace out) więc chyba jakąś na lato kupię.
oczywiście też nie zamierzam wracać do domu na drzemki z tym, że moja w wózku nie śpi i nie sądzę żeby jej się to tam zdarzyło. wogóle dziwne jest to, że jak ma drzemkę to 3h chrapie jak dzik. ale jak jej nie ma to jakoś da radę do tej 19-19.30 chociaż trochę marudzi

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

aha, jeszcze pytanie o obiadki moi rodzice na wakacjach cały dzień są poza domem - rano plaża, potem jadą zwiedzać, po południu znów plaża i lądują pod wieczór. wtedy też jedzą taką niby obiado-kolację (grill, sałatki warzywne, sery). typowych obiadów nie robią.
pyt. co mam dać dziecku? przecież nie będę się bawić w zupki-srupki chyba

[jowisz]

ja jak będę akurat rano na plaży to na obiad wrócę weźmiemy ze sobą powekowane lub kupne (takie gołąbki np.) - ze względu na Igę. jak akurat będzie dzień bez plaży a wyjazdowy to jej kupię coś na mieście pewnie albo jej suchy prowant zabiorę jakaś kanapka, serek, a na ciepło po powrocie. wszystko wyjdzie w praniu. z żarcia stąd tylko kaszki wezmę z "dziecięcego" żarcia.

moja w wózku też nie śpi już od ponad roku, ale wychodzę z założenia że jak będzie miała potrzebę to padnie. jej wybór mnie tam na rękę jeśli bez drzemki będzie szła spać wcześniej wieczorem

[Cestia]

Mati też nie śpi w wózku, a nad morzem i w Szczawnicy spała, bo nie miała innego wyjścia

[Mała75]

Napisane przez jowisz

ja jak będę akurat rano na plaży to na obiad wrócę weźmiemy ze sobą powekowane lub kupne (takie gołąbki np.) - ze względu na Igę. jak akurat będzie dzień bez plaży a wyjazdowy to jej kupię coś na mieście pewnie albo jej suchy prowant zabiorę jakaś kanapka, serek, a na ciepło po powrocie. wszystko wyjdzie w praniu. z żarcia stąd tylko kaszki wezmę z "dziecięcego" żarcia.

moja w wózku też nie śpi już od ponad roku, ale wychodzę z założenia że jak będzie miała potrzebę to padnie. jej wybór mnie tam na rękę jeśli bez drzemki będzie szła spać wcześniej wieczorem

z dzieciowego żarcia to u mnie oprócz kaszek (4 paczki) jeszcze ze 2 puszki mleka dojdą no i jakieś serki, jogurty (Maja tylko jogobellę lubi), chrupki weki odpadają bo nikt mi nie zje gołąbków czy pulpetów
tz na wakacjach to jada tylko grille, kebaby, smażone ryby...mówi, że domowe obiady to może jeść w domu

[taka sobie]

moja spała albo na plazy jak bylismy a jak bylismy na basenie to wracałam z nią do pokoju, dawałam obiad i usypiałam. Pakowałam do wózka i jechałam na basen. Wózek pod parasol czy w inne zacienione miejsce i był to jedyny czas kiedy mogłam sie spokojnie poopalac na plazy bardzo zle usypiała, zazwyczaj padała po wielkich marudzeniach i płaczach, do tego pozno wiec wieczorne spanie tez sie opozniało. Wolałam wewrsję basenową
a obiady ja gotowałam dla małej, wzięłam kostki rosołowe, makaron, kaszę, warzywa na miejscu i gotowałam zupki. Kilka razy zjadła z nami na miescie ale to tyle co podziubała.
z tego co widziałam to wiele dzieciaków, nawet takich bobasów to bardzo pozno chodziło spac. Na ulicy to nawet było widac ok 23 jak rodzice jechali z wózkami

[poulette]

Napisane przez taka sobie

hej
Poulett fajnie ze maluszki rosną zdrowo i pozwalają Ci żyć

Wiki mnie przed chwilą wkurzyła bo spać nie chce, lezałam z nią chyba 40 minut i juz prawie zasypiała ale d.upa. Chciałam tez sie z nią zdrzemnąć bo na noc do pracy a nie spie od 9 i mi nerwy pusciły, potrząsnęłam nią troche az sie bidula popłakała jesuuuuuuuuuuu jak sie teraz d.upiato czuje, jak jakas wyrodna matka

Kochana, brak snu to najgorsza tortura jaka istnieje.
Uwierz mi, wiem cos teraz o tym.....
I wcale nie jestes wyrodna matka.

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Dziewczyny, dziekuje za mile slowa i za pochwaly moich przystojniakow.

Widze, ze tu juz o wakacyjnych wyjazdach mowa.
My po Polsce jak zwykle na Lazurowe pojedziemy na 2 tygodnie. Ja nie przewiduje zadnych specjalnychposilkow. Gino je wszytsko to co my, a James ma mleczarnie zawsze przy sobie. Problem w tym roku bedzie tylko taki, ze musze zabrac i wozek i lozeczko polowe i pol bagaznika juz z glowy.... a nie lubie podrozowac takim mega zapakowanym autem, ale teraz to przez najblizsze lata tak niestety bedzie....

[Kasiulka22]

Kurna baby to tylko ja nigdzie nie jadę? muszę się nad sobą poważnie zastanowić
ale serio to naprawdę nigdzie mnie nie ciągnie nie jeździłam i jakoś nie brakuje mi tego. Musiałabym się kiedyś zmusić (tylko jak?) i gdyby mi się spodobało to pewnie chciałabym co roku ale tak to... zero pociągu do podróżowania. Same problemy (zrzędzę )

Baby skonana jestem po dniu dzisiejszym, jeszcze przeszłam się z Olą do sklepu. Ola robiła co chwilę przystanki żeby mi w siatce pogrzebać, o konam! ale było warto, spotkałam koleżankę która zrobiła tak :



OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO OOOO!!!!
Jak Ty schudłaś!
Pięknie

Kurde to ja aż taka gruba byłam? no bez jaj, nie widziałam tego

A i jeszcze z mamą byłam w sklepie ze strojami i mama po długich a ciężkich (nie wiem jak moja córa wytrzymała) wybrała sobie śliczny strój bo pod koniec czerwca jedzie na 2 tyg do Chorwacji

[kristi75]

witam
u nas dziś było lato, korzystaliśmy z tej pogody cały dzień

jutro idziemy wszyscy do szkoły bo jest organizowany piknik rodzinny
a syn ma tam w czymś występować


fajnie już tak wczasowo sobie organizujecie


Kasiulka spróbuj wyjechać choć na parę dni na weekend //choćby gdzieś blisko// zobaczysz jak wypoczniesz a i tz ci więcej przy małej pomoże
te wspólne pobudki i ten spędzany czas razem od świtu do świtu ty tz i Ola ///naprawdę warto



a tak w ogóle to mam pytanie
czy nadal trzeba mieć paszporty do Chorwacji /nic się w tym nie zmieniło?????

bo właśnie sobie uświadomiłam że mój i tz paszport jest już nie ważny



co do wysadzania dziecka na dworze to ja nadal nie widzę w tym nic takiego
jest to zupełnie normalne ale pod warunkiem że jest to robione gdzieś na uboczu i bardzo dyskretnie
a nie publicznie za cienką gałązką lub dwa kroki od bawiących się dzieci



co do jadłospisu dzieci na wczasach to ja zawsze brałam gotowe zupki czasem z samego rana ugotowałam na szybko jakąś zupkę //taką dość treściwą // i odlewałam do słoika takiego 05 litrowego i podawałam w porze obiadowej
na mieście wybierałam raczej takie posiłki by dzieci mogły sobie tego spokojnie pojeść i by nie były to same ciężkostrawne posiłki
zdarzało się tak że najpierw szliśmy na obiad z dziećmi na jakieś domowe obiadki a potem my na coś smażonego


mój Karolek już nie jada kaszek mleka i tym podobnych bobasowych jedzonek //jedyne co mu zostało to awaryjne zupki ze słoika z bobovity

[jowisz]

co tu tak cicho ?
my słuchamy Polsatu, przed chwilą śpiewała pierwsza poważna miłość mojej mamy, Pan Krajewski

Kasiu nie pojmuję jak możesz nie pragnąć wakacji, słońca, tej beztroski, zmiany klimatu, nowych doświadczeń....aj jak dobrze,że sierpień blisko

[kristi75]

zapomniałam

Paulette bracia są przekochane prześliczne i rozczulające jak się patrzy na takie kochane dzieciaczki to aż by się znów takie chciało

[jowisz]

aaa, zapomniałam się pochwalić

w pon. po obiedzie wybywam sobie SAMA do Warszawy mam kawkę w planach z 5ma psiółami, wrócę na kąpiel Igi albo i nie bo zaczynamy kawkować dopiero o 18., w końcu dziewczyny pracują.
strasznie się cieszę

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Kasiu właśnie sobie wdycham twoje Versace naprawdę ładny ten zapach w jakimś tam procencie troszkę przypominają mi jedną nutę z moich Pure Poison tylko te są świeżutkie,a tamte raczej ciężkie.
Przez ciebie prawie omałoco kupiłabym Miss Dior Cherie w ciemno ale zdrowy rozsądek na szczęście zwyciężył w pon. przed kawą skoczę do Złotych Tarasów i potestuję

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

piszecie tu,że bawią was czasem moje opowieści wiec jeszcze jedną wam zaserwuję
nie wiem jak u was jest,ale mnie często nerwy puszczają i wyrywa mi się do córki "Iga bo dostaniesz w d.upę!" no i mam za swoje, teraz normalnie jak mantrę sobie codzień powtarzam "pupa,pupa,puuuuuuuuuuuuu uuuuupa!"

Iga ma katar od kilku dni jak wiecie, i przedwczoraj podejrzewałyśmy ją z mamą o dodatkowe podziębienie bo mi sikała na wieczór co 20 min.dosłownie. po 1,5h popuszczania nagle stanęła, za krok się złapała i stwierdziła "boli!" ja na mamę, mama na mnie, głośne dywagacje czy zatwardzenie, czy zapalenie pęcherza. więc pytam córcię "Iguś gdzie boli?"
na to inteligentnie córcia ma "w d.upie"
ból na szczęście się nie powtórzył, ale ja lekcję odrobiłam

[anka1900]

hello
wczoraj padłam o 9 przez caly dzień mi się spać chciało na maksa

dla zainteresowanych będą w Lidlu plastikowe butki do pływania, chyba od czwartku może na chorwackie podboje sie przydadzą

ciągnę jutro małża do Nałęczowa na obiad i lody , ale on coś oporny, bo jak stwierdził, że tam nic nie ma prócz parku i kuracjuszy , dla Mikiego park do biegania super, no i ma być stylowo bo majówka z Prusem, to będą się przechadzać ludziska ubrani w stroje z tamtych czasów

a co mnie jeszcze wkurza w piaskownicy, rodzice co przychodzą z dzieciakami i bez żadnego dzień dobry i pardonu, wrzucają dzieciaki do piaskownicy, a te okupują cudze zabawki i z trudem potem je odzyskać, bo rodzic zajęty rozmową przez tel. wiem, że zabawki sie nie zmydlą, ale chodzi mi raczej o pokazanie dobrych wzorców towarzyskich, jak coś nie jest twoje to spytaj itp.

[Anisia25]

dzien dobry!

mojemu chyba piatki ida, bo grzebie wiecznie w dziobe palcami, potem ma odruch wymiotny bo tak gleboko se paluchy wpycha, a do tego gorzej cos w nocy spi i zdarza mu sie poplakiwac, przegryzl tez dwa smoczki...

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

co tu tak cicho ?
my słuchamy Polsatu, przed chwilą śpiewała pierwsza poważna miłość mojej mamy, Pan Krajewski

Kasiu nie pojmuję jak możesz nie pragnąć wakacji, słońca, tej beztroski, zmiany klimatu, nowych doświadczeń....aj jak dobrze,że sierpień blisko

Jowiszkowa to ja kompletnie nie rozumiem co by było innego na tych wakacjach w sensie beztroskiego, przy Olci ktorej jak każdego eks bobasa trzeba pilnować jak oka w głowie poza tym wracanie do jakiegoś pokoju który jest kompletnie obcym miejscem, w którym spało ileś tam osób, czyjaś pościel... no ja pod tym względem dzik jestem straszny, miałabym giga problem z zaśnięciem poza tym strata paru tysiaków, za "takie przyjemności" o ja dziękuję wiem, wiem jestem nienormalna

Dzień nam zleciał, ale strasznie powoli bo Ola urządziła nam pobudkę o 6... przekręciłam się bo Ola zaczęła pogawędkę i jak zobaczyłam, że dopiero 6 to mało nie padłam potem stwarzała przy drzemce, najeździłam się na spacerze aż mnie nogi rozbolały a ona nic, w końcu padła i przespała 37 minut bo moi sąsiedzi urządzili sobie pogawędki, myślałam że ich zastrzelę. Jak zbudzili Olę (stare dziadki) to akurat tematy im się skończyły nie muszę Wam mówić jaka wściekła byłam. Myślałam, że córa wieczorem padnie jak kawka, a gdzie tam rozrabia w łóżku w najlepsze

Poza tym strasznie dużo dziś zjadłam, jajecznicę, kotleta, lody z 3 gałek i bułkę aaaaaaaaaaa i resztę chipsów paprykowych... o masakro

[Anisia25]

moj ma lekka goraczka tak miedzy 37.1-37.9
i dwie kwasne kupy zrobil
generalnie zachowuje sie normalnie i jakos nie marudzi, mimo zbyt cieplego cialka..
ale obwiniam piątki

ciekawa jaka bedzie noc, bo zasnal szybko, dalam mu nurofen na wszelki wypadek, bo to tez lek przeciwzapalny

[poulette]

Napisane przez Kasiulka22

Baby skonana jestem po dniu dzisiejszym, jeszcze przeszłam się z Olą do sklepu. Ola robiła co chwilę przystanki żeby mi w siatce pogrzebać, o konam! ale było warto, spotkałam koleżankę która zrobiła tak :



OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO OOOO!!!!
Jak Ty schudłaś!
Pięknie

Kurde to ja aż taka gruba byłam? no bez jaj, nie widziałam tego

Kasia....
Watpie, zeys byla wczesniej gruba, ale powiem ci jedno. Ja jak sie na siebie patrze w lustrze to wiem ze jestem gruba, ale jak sie widze na zdjeciach, to normalnie wtedy, az nie moge uwierzyc jaki ze mnie spaslak.... na zdejciach dopiero to dobrze widze.... tragedia.

Napisane przez kristi75

zapomniałam

Paulette bracia są przekochane prześliczne i rozczulające jak się patrzy na takie kochane dzieciaczki to aż by się znów takie chciało

Dzieki Kristi.

[Judi21_84]

hello
Mamy auto
Dzisiaj byliśmy na wycieczce w Krakowie, byliśmy na grobie Kaczyńskich.

Nawet nei biorę się za nadrabianie bo już widzę że poszalałyście przez te 2 dni co mnie nie było

Doczytałam tylko że piszecie o wakacjach.
Jeśli nie macie klimy w pokojach (chorwacja) to szczerze współczuję
Byłam w Czerwcu i spanie w nocy polegało na ciągłym upominaniu "nie dotykaj mnie" naprawdę nie szło wytrzymać, a to jeszcze nie szczyt upałów był w pokoju 34 stopnie to była normalka. Także nigdy więcej pokoju bez klimatyzacji Ale w sumie dużo zależy jak pokoik jest położony bo na naszym cały dzień opierało się słońce, a siostra miała pokój niziutko i mimo że klimę miała to nie włączyła ani razu i miała najwięcej 25 stopni

Aha Tymek na dobre w nowym łóżku nauczył się sam zasypiać Tylko wchodzę jak mnie woła, całuję i wychodzę. I to tak góra 2-3 razy no żyć nie umierać

Anka-byłam znów u lekarza z tymi nogami Tymka i dała mi skierowanie do poradni rehabilitacyjnej powiedziała że z tym trzeba coś zrobić. Termin mam na UWAGA 9 sierpnia a to dopiero lekarz młodego obejrzy (ortopeda) i dopiero po tej wizycie zapiszą nas na ćwiczenia na które też się czeka do 2 miesięcy... słów mi brak na naszą pier... służbę zdrowia

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez jowisz

Iga ma katar od kilku dni jak wiecie, i przedwczoraj podejrzewałyśmy ją z mamą o dodatkowe podziębienie bo mi sikała na wieczór co 20 min.dosłownie. po 1,5h popuszczania nagle stanęła, za krok się złapała i stwierdziła "boli!" ja na mamę, mama na mnie, głośne dywagacje czy zatwardzenie, czy zapalenie pęcherza. więc pytam córcię "Iguś gdzie boli?"
na to inteligentnie córcia ma "w d.upie"
ból na szczęście się nie powtórzył, ale ja lekcję odrobiłam

: hahaha:

[poulette]

Jowisz.....

[jowisz]

Jola ja byłam w Cro ostatnio ok. 20 sierpnia i klima w ogóle nie była potrzebna.. no ale teraz będę od 5 sierpnia pocieszam się,że to parter a nad nami jeszcze piętro, do tego zadaszony taras..no ale zobaczymy na miejscu

Sosna kupiłam polecamy przez ciebie Lipikar z La Roche (tu w aptece 200ml za prawie 52zł ), teraz czekam na efekty

tak wygląda: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=8598

[Judi21_84]

Magda ja byłam od 15 czerwca do 1 lipca i umierałam całe dwa tygodnie hehe

Idę spać

[kristi75]

witam

Ale się rozpisałyście...... że nie ma co czytać


Co z moim pytaniem
chyba znów nie czytacie moich postów .............
do przypomnienia pytałam o paszporty


Judi super że już macie autko
czyli mogę już odwołać moją akcję poszukiwania dla ciebie auta
bo co niektórzy mieli dać znać jak by się coś fajnego nadarzyło



mnie po dzisiejszym dniu nogi do d..upy wchodzą i nawet narobiłam sobie odcisków na stopach


A i muszę się pochwalić że Karolek od wczoraj umie wydmuchać nosek
także przyrządami czyścimy tylko przed spaniem a i tak nie ma bardzo co czyścić

[Judi21_84]

Kristi tak, koniec poszukiwań wczoraj tz wrócił z kielc z autkiem

ja odebrałam ostatnio dowód tymka i każdy pyta czy to prawdziwy Muszę go jutro cyknąć i wkleję na naszą klasę
dobra ide spać

[Judi21_84]

Hello
my jedziemy dzisiaj do zoo !!! piękna pogoda, a miało padać więc się zbytnio nie nastawialiśmy ale normalnie pogoda że ho ho
no to do wieczorka

[ver_ona]

Napisane przez Judi21_84

hello

Doczytałam tylko że piszecie o wakacjach.
Jeśli nie macie klimy w pokojach (chorwacja) to szczerze współczuję
Byłam w Czerwcu i spanie w nocy polegało na ciągłym upominaniu "nie dotykaj mnie" naprawdę nie szło wytrzymać, a to jeszcze nie szczyt upałów był w pokoju 34 stopnie to była normalka. Także nigdy więcej pokoju bez klimatyzacji Ale w sumie dużo zależy jak pokoik jest położony bo na naszym cały dzień opierało się słońce, a siostra miała pokój niziutko i mimo że klimę miała to nie włączyła ani razu i miała najwięcej 25 stopni


---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


: hahaha:

A ja bylam od 15 sierpnia i byly meega uipaly, ale za to w pojoju swietny chlodek. Dom byl nasloneczniony caly dzien, ale mielismy okiennice i dzieki temu bylo fajnie.

Gratuluje auta.

Kristi mialam juz wczesniej pisac, ze do CRO nie trzeba paszportu. Wystarcza dowody, nawet do dubrownika.

[poulette]

U nas dzisiaj szaro-buro.....
Siedze i nic mi sie nie chce.....

[Judi21_84]

Marticia my też mieliśmy wtedy okiennice które nic nei dawały
a co do Dowodu do Chorwacji to jesteś pewna?? Bo chorwacja nie jest członkiem Unii więc wychodzi na to że tam paszport jest konieczny...

w zoo nam trochę padało na początku ale potem wyszło słoneczko i było ok

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Gdzie Wy się podziewacie??
Tymek usypia, ja już po adwokaciku z colą, tz w garażu... dłubie przy aucie

[jowisz]

moja,jak mniemam śpi,bo cicho. położyłam ją 20min. temu.
jutro Wawa dam dziecku obiad, wrzucę na drzemkę i lecę na autobus. wrócę po 21 oczywiście mam wyrzuty sumienia,że ktoś musi się nią zająć co innego gdybym zapłaciła

dziś na tvp1 kolejny raz "to tylko miłość", na pewno z mamą włączymy