Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez farminka

no chyba,że za słuszną sprawę uznałaś zapobiegnięcie mojemu pojawieniu się w klubie. To Ci się udało.Brawo

Czego bym nie zrobiła, o klubie możesz zapomnieć.
Za słuszną sprawę uważam obronę osób, którym obrywa się za nic, a które również nie mają na celu nic złego, a są atakowane.

[AGAMARCIO]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czego bym nie zrobiła, o klubie możesz zapomnieć.
Za słuszną sprawę uważam obronę osób, którym obrywa się za nic, a które również nie mają na celu nic złego, a są atakowane.

polać dzidzi!!!

farminko pojechałaś po całości i straciłaś bardzo dużo w naszych oczach szkoda,bardzo szkoda!

[AGAMARCIO]

Napisane przez Basia84

witam wszystkie mamusie!

farminko nie przejmuj sie dziewczynami ze siedza w klubie, wiedzialam ze do tego dojdzie i tez przestalam sie udzielac na watku bo powstala grupa dziewczyn ktora calymi dniami przesiaduje na watku. ja tak jak Ty nie mam czasu na siedzenie non stop na internecie bo mam prace, dom i tez uczace sie chodzic dziecko wiec wiem jak to jest. a niektore twierdza ze nie siedzialy na forum i pisaly nawet po 50 postow dziennie.... sama liczylam....

następna.....

farminko lubiłam Cię ale teraz pokazałaś swoje oblicze ....;(

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:48 ----------

No nie ma to jak wpaść na forum i wypaść ..........
i żądać Bóg wie czego!!! Śmiech na sali

[Lisica1]

Witam doswiadczone mamy...mam pytanie odnosnie karmienia niemowlaka..mam 5-miesieczna corke i chcialabym jej dac kaszki....tylko nie wiem w czym..bo ta kaszka wyjdzie taka polplynna i chyba trzeba przelac ja to jakiejs buteleczki i tak chyba podawac?..to jest kaszka Bobovita mleczno-ryzowa z bananami...chyba przez lyeczeka to nie da rady..dodam ze mala chetnie je zupki warzywne...i jest na cycku...
Moze ktoras mi szybko doradzi?...bo chcialabym jej to dzis podac...

[wiolek1]

Napisane przez Lisica1

Witam doswiadczone mamy...mam pytanie odnosnie karmienia niemowlaka..mam 5-miesieczna corke i chcialabym jej dac kaszki....tylko nie wiem w czym..bo ta kaszka wyjdzie taka polplynna i chyba trzeba przelac ja to jakiejs buteleczki i tak chyba podawac?..to jest kaszka Bobovita mleczno-ryzowa z bananami...chyba przez lyeczeka to nie da rady..dodam ze mala chetnie je zupki warzywne...i jest na cycku...
Moze ktoras mi szybko doradzi?...bo chcialabym jej to dzis podac...

jeżeli chcesz podać w konsystencji półpłynnej to najlepszy smoczek avent trójprzepływowy ( nie wiem czy z innych firm sątakie bo ja miałam aventu ) albo poprostu zrób gęstszą i wtedy łyżeczką ale to strasznie zabawy z tym

[chomiczek00000]

no raczej z butelki taką płynna kaszkę bym podała
ja akurat podaje łyżeczką bo moje dziecko nie uznaje butli, a kaszkę robię na gęsto

[Lisica1]

Napisane przez wiolek1

jeżeli chcesz podać w konsystencji półpłynnej to najlepszy smoczek avent trójprzepływowy ( nie wiem czy z innych firm sątakie bo ja miałam aventu ) albo poprostu zrób gęstszą i wtedy łyżeczką ale to strasznie zabawy z tym

tak wlasnie przed chwila doczytalam ze sa takie smoczki..butelke mam z aventu wystraczyloby kupic taki smoczek..bo trojke mam ale nie przeplywowy...wlasnie ja bym chciala dawac jej lyzeczka...bo z butli to ona rzadko pije..czasem moje mleczko..a czasem herbatke...
Tylko wiecie co mam probke takiej kaszki i tam pisze na 150ml wody----45g kaszki..a to jest jakies 5 lyzek wiec wyjdzie razdkie...bo wczoraj jej zrobilam kaszke glutenowa i tam bylo wlasnie 130ml wody na 50g kaszki i wyszlo rzadkie...wprowadzam jej wlasnie gluteni chyba przejde na gotowanie zwyklej kaszki mannej i dodawanie do posilkow..bo jest o wiele tansza...a i tak tylko daje sie pol lyzeczki...

Napisane przez chomiczek00000

no raczej z butelki taką płynna kaszkę bym podała
ja akurat podaje łyżeczką bo moje dziecko nie uznaje butli, a kaszkę robię na gęsto

a ja zrobic taka kaszke na gesto? ile wody i lyzek kaszki?..bo z opakowania wychodzi plynna...

[AGAMARCIO]

Napisane przez Lisica1

a ja zrobic taka kaszke na gesto? ile wody i lyzek kaszki?..bo z opakowania wychodzi plynna...

po prostu dosypujesz więcej kaszki

[kassate1203]

To i ja się wtrącę- mimo, że nie udzielam się świadomie od bardzo dawna na tym wątku (chyba od czasu ciąży). Prawdą jest co pisała Basia84 że na wątku powstała grupa osób która tworzyła zamknięty krąg. powiem na swoim przykładzie: kilka razy pisałam tutaj posty, głównie prosiłam o pomoc i radę w jakieś sytuacji związanej z Maluszkiem, bardzo potrzebowałam rady bo nie wiedziałam co robić. Nikt lub prawie nikt mi nie odpisał mimo, że bardzo prosiłam o radę, a rozmowa między dziewczynami toczyła się nadal. Po kilki takich postach przestałąm w ogóle się oddzywać. Z tego co zauwarzyłam mój przypadek nie był odosobniony, było więcej postów takich dziewczyn jak ja. Niejednokrotnie z tego powodu dochodziło do niesnasków.
Klub jest dobrym rozwiązaniem dla tych dziewczyn z zamkniętego kręgu. Tam mogą sobie pisać między sobą. A te dziewczyny, które nie są w klubie a chcą udzielać się na watku, niech założą całkiem nowy. A ten i tak jak sądzę przestanie istnieć. Ech szkoda, bo był fajnym wątkiem gdzie można było porównać jak rozwijają się dzieciaczki i dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Szkoda.

[martysek]

Kassate, nie do końca się z Tobą zgodzę. Sama zaczęłam się udzielać trochę później niż większość dziewczyn i faktycznie minęło trochę czasu, nim stałam się częścią tej "zamkniętej" grupy. Teraz wiem, dlaczego. Po prostu napisanie od czasu do czasu i to tylko wtedy, gdy się potrzebuje rady, czy chce się czymś pochwalić jest nie do końca fair.
By stać się jedną z nas, trzeba wykazać zaangażowanie i zainteresowanie i uważam, że to oczywiste i sprawiedliwe.
Ktoś (nie mam nikogo konkretnego na myśli), kto tylko wpada, pochwali się, co potrafi jego maluszek, poprosi o radę jak ma problem czy o głosy w konkursie, nie powinien mieć pretensji, że nagle wszystkie nie witamy go z otwartymi ramionami.
Zresztą nie raz było pisane, że jeśli nie wiem, jak pomóc, to nie piszę.

[Lisica1]

Napisane przez AGAMARCIO

po prostu dosypujesz więcej kaszki

no tak tylko ile?...robie pierwszy raz i nie chce eksperymentowac..dlatego wole sie zapytac...ale jak mam napisane na opakowaniu bo mam probke tylko...to nie wiem ile wody i ile kaszki...

[aniaa22]

az nie wiem od czego zaczac

przykro mi ze sie tak porobilo. dziewczyny nie gniewajcie sie ale wydaje mi sie ze troche bez sensu zaczelyscie sie sprzeczac. to niestety forum a nie rozmowa twarza w twarz i nie do konca wiemy w jakim tonie i z jakim wyrazem twarzy ktos nam cos chce przekazac. wydaje mi sie ze pierwszy post farminki nie byl zadnym atakiem ani dopraszaniem sie o przyjecie do klubu. nie trzeba bylo jej od razu atakowac. a potem sie posypaly glupie docinki z obu stron chyba juz za duzo zostalo powiedziane niestety i raczej nie da sie tego odkrecic. a szkoda bo w trakcie dyskusji i farminka i dziewczyny probowaly zalagodzic sytuacje.
i pewnie dostane baty za to ale wydaje mi sie ze naprawde specjalnie zaczelyscie przeinaczac niektore slowa farminki no chyba ze ja jestem taka tepa i nie skumalam co naprawde miala na mysli

farminko chyba dobrze wiesz ze bardzo cie lubilam no i oczywiscie Lenke. przykro mi bylo jak zniknelas bo bylam ciekawa co u was slychac jak Lenka sie rozwija. prawie wcale sie nie odzywalas wiec nie dziw sie ze nie dostalas zaproszenia do klubu. i tu nie chodzi o ilosc postow lojalnosc itd. poprostu skad ktokolwiek mial wiedziec ze jestes skoro nie pisalas? vette nie zapraszala do klubu wszystkich dziewczyn z listy bo to bez sensu skoro polowa calkiem przestala sie odzywac. a skoro piszesz ze bylas na bierzaco to napewno czytalas ze powstal klub. wystarczylo dac nam znac ze jestes mysle ze nikt by sie nie sprzeciwil zebys sie w nim znalazla.
brawa dla Lenki za pierwsze kroczki
a u nas wszystko w miare w porzadku Misio to maly niejadek, mamy 4 zabki i przymierzamy sie do pierwszych samodzielnych kroczkow

Basia84 jestes kolejna osoba ktora bardzo lubilam i ty tez zniknelas. z ta roznica ze napisalas ze wychowanie dzieci w PL i USA za bardzo sie rozni i nie bedziesz sie udzielac. wiec mysle ze chyba tylko do siebie mozesz miec pretensje. na poczekalni bylas mi bardzo bliska i szkoda mi bylo kiedy sie wykruszylas na odchowalni

[martysek]

Lisica, musisz sama spróbować, ile kaszki potrzeba, żeby uzyskać konsystencję, którą chcesz. Chyba większość robi to "na oko". Zupełnie jak z ciastem naleśnikowym

[AGAMARCIO]

Napisane przez martysek

Lisica, musisz sama spróbować, ile kaszki potrzeba, żeby uzyskać konsystencję, którą chcesz. Chyba większość robi to "na oko". Zupełnie jak z ciastem naleśnikowym

martysku ja też zawsze robie ,,na oko''
lisica wlej sobie mniej wody i wsyp kaszkę/ewentualnie dolejesz

[Lisica1]

dzieki za odp..wlasnie tak siedze i mysle ze tak zrobie..po co trzymac sie regul.....
a czy moge zrobic jakas kaszke na swoim mleku ..jak tak to jaka i czy wystarczy jak podgrzeje mleku w podgrzewaczu i wsypie troszke kaszki i gotowe ...ale chyba kaszki takie bezmleczne?

[AGAMARCIO]

Napisane przez Lisica1

dzieki za odp..wlasnie tak siedze i mysle ze tak zrobie..po co trzymac sie regul.....
a czy moge zrobic jakas kaszke na swoim mleku ..jak tak to jaka i czy wystarczy jak podgrzeje mleku w podgrzewaczu i wsypie troszke kaszki i gotowe ...ale chyba kaszki takie bezmleczne?

tak możesz zrobić na swoim mleku ale z tego co wiem wychodzi rzadka ale ja osobiście nie robiłam.
kaszki ryżowe np.z bobovity bezmleczne
tak podgrzejesz troszkę mleko i dodasz kaszkę -gotowe!

[martysek]

Lisica, możesz zrobić kaszkę bezmleczną albo kleik. Mleko podgrzać, wsypać kaszkę, wymieszać i gotowe.

[anoxa]

Napisane przez belunia1985

cześc dziewczyny.
watek zamiera, ale zapytam, może ktos ma podobnie....
od pewnego czasu moj Piotruś zrobil sie nieznośny, wpada w histerie jesli nie chce mu dac tego co on chce, albo zabiore mu cos czym nie moze sie bawic, np.kaberl, pilot, itp. wtedy zaczyna plakac ale tak jakby go ze skory obdzierali. przeczekanie u nas nic nie daje bo on jest w stanie przeczekac moje przeczekanie i plakac nawet pol godziny (tak bylo podczas podrozy kiedy chcial zeby go wyjac z fotelika)
ja juz mam mga dola, bo nie radze sobie z nim i nie wiem co zrobic zeby jakos zlagodzic go, wiem ze ustepowanie tylko pogorszy sprawę...
sęk w tym, że mam sąsiadkę, ktora przychodzi i sugeruj mi ze zaniedbuje dziecko, bo maly czesto placze... mieszkamy w bloku gdzie sa naprade bardzo cienkie sciany i pomijajac wszystko rozumiem ze to jest denerwujące ze gdzies za sciana ciagle placze dziecko (nie marudzi, buczy, tylko placze jakby go ktos conajmniej bił
i juz dostaje gesuej skorki na mysl ze bede musiala go w koncu kiedys odstawic od piersi, bo to oznacza ryk przez conajmniej 3 dni...

pozdrawiam

ja jak mlodemu zabieram cos zakazanego to daje mu wtedy jednoczesnie cos innego co lubi ale czym moze sie pobawic i wtedy unikam zloszczenia sie i wymuszania bo niestety w takim okresie sa obecnie nasze maluchy

Napisane przez madziorek026

No a tak pozatym to dzisiaj byłam z Wiki na oddziale bo w nocy dostała gorączki 39,6i okazało się że angina. Więc niewesoło
Buziaki dla wszystkich maluszków

jej wspolczuje duzo zdrowka dla Wiki

Napisane przez martysek

Anuszka, pamiętam, jak byłam mała i tak długo siedziałam w wannie, że aż pomarszczoną skórę miałam i poleciałam z płaczem do mamy, że "nie chcę być starą babą"

a ja uwielbialam sie tak dlugo moczyc ze az bylam pomarszczona

Napisane przez pszczolka87

farminko.. ja Ciebie jak najbardziej rozumiem.. nie rozumiem tej całej afery z nie odzywaniem się.. każdy zasługuje na drugą szansę..i jak widać są tu osoby mniej i bardziej uprzywilejowane.. a to przykre

przyznam ze zabolaly mnie te slowa...

Napisane przez Lisica1

Witam doswiadczone mamy...mam pytanie odnosnie karmienia niemowlaka..mam 5-miesieczna corke i chcialabym jej dac kaszki....tylko nie wiem w czym..bo ta kaszka wyjdzie taka polplynna i chyba trzeba przelac ja to jakiejs buteleczki i tak chyba podawac?..to jest kaszka Bobovita mleczno-ryzowa z bananami...chyba przez lyeczeka to nie da rady..dodam ze mala chetnie je zupki warzywne...i jest na cycku...
Moze ktoras mi szybko doradzi?...bo chcialabym jej to dzis podac...

a wiec tak ja robie na 150ml wody dosc cieplej 4 lyzki stolowe kaszki srednio czubate wtedy wychodzi na tyle gesta ze moge podac lyzeczka bo moje dziecko od dluzszego czasu nie chce butelki (mial mniej wiecej 6 mc gdy ja odrzucil prawie calkowicie pije tylko raz w nocy ) a jesli robie o ryzowa o ktora pytalas pozniej to tak mozesz ja mieszac ze swoim mleczkiem i jesli robie ta to szykuje 150ml mleka i daje 3 czubate lychy kaszki zeby bylo na gesto do jedzenia lyzeczka a jak chce w nocy zrobic to tez robie 150ml mleka i do tego wsypuje dwie miarki kaszki i jest akurat taka konsystencja do picia z butli uzywamy butelek z mam ze smoczkiem 3

Napisane przez kassate1203

To i ja się wtrącę- mimo, że nie udzielam się świadomie od bardzo dawna na tym wątku (chyba od czasu ciąży). Prawdą jest co pisała Basia84 że na wątku powstała grupa osób która tworzyła zamknięty krąg. powiem na swoim przykładzie: kilka razy pisałam tutaj posty, głównie prosiłam o pomoc i radę w jakieś sytuacji związanej z Maluszkiem, bardzo potrzebowałam rady bo nie wiedziałam co robić. Nikt lub prawie nikt mi nie odpisał mimo, że bardzo prosiłam o radę, a rozmowa między dziewczynami toczyła się nadal. Po kilki takich postach przestałąm w ogóle się oddzywać. Z tego co zauwarzyłam mój przypadek nie był odosobniony, było więcej postów takich dziewczyn jak ja. Niejednokrotnie z tego powodu dochodziło do niesnasków.
Klub jest dobrym rozwiązaniem dla tych dziewczyn z zamkniętego kręgu. Tam mogą sobie pisać między sobą. A te dziewczyny, które nie są w klubie a chcą udzielać się na watku, niech założą całkiem nowy. A ten i tak jak sądzę przestanie istnieć. Ech szkoda, bo był fajnym wątkiem gdzie można było porównać jak rozwijają się dzieciaczki i dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Szkoda.

widzisz to nie jest tak bo wiele dzieczyn przylaczylo sie pozniej a super sie odnalazlo tj martysek czy chomiczek i udzielaja sie na forum przez caly czas ale zaczely to bardzo racjonalnie przywitaly sie napisaly pare slow o sobie i stopniowo wlaczaly sie w dyskusje a troszke nie fair jest gdy ktos wchodzi od tak i wymaga zebysmy wszystkie zaprzestaly swoim rozmowa bo on akurat ma jakies pytanie zreszta gdy znalam odpowiedz to odpowiadalam a jak jej nie znalam to milczalam zreszta sama nie raz pisalam cos do majowek ktore nigdy mi nic nie odpisaly i jakos nigdy do nikogo o to pretensji nie mialam i nie zarzucalam im ze tworza zamknieta grupe


jesli chodzi o klub to jestem zywym przykladem na to ze mozna do niego dolaczyc pozniej i nikt z niczego nie robi problemu ani nie tworzy zamknietej grupy w czasie gdy powstal klub nie bylo mnie na watku z przyczym osobistyk jak i z braku neta gdy wrocilam nie wiedzialam o istneiniu klubu dopiero z czasem wyczytalam o nim z postow dziewczyn upomnialam sie i zostalam do neigo przyjeta i mimo ze dziewczyny nie zaprosily mnie same tylko jak wyzej wspominalam musialam sie upomniec jakos nie mialam problemu z przylaczeniem sie do klubu troche nakrecilam ale mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi

farminko ciesze sie ze Cie widze bo wiesz ze bardzo cie lubie i Lenke tak samo choc przykro mi ze odbywa sie w takich a nie innych okolicznosciach brawa dla Lenki za samodzielne kroczki u Hubcia wszystko ok mamy 8 zebow od pelzania przechodzimy do raczkowania plus oczywiscie samodzielne wstawanie i wyrzucanie wszystkiego z szafek

basia to ze sie nie udzielasz to z tego co pamietam to byl twoj wybor a nie brak czasu bo wczesniej gdy rowniez czasu mialas malo wpadalas raz kiedys a mimo to wszystkie milo cie witalysmy i przykro ze odzywasz sie tylko w momencie niefajnej dyskusji i nienapiszesz co u was ja do tej pory mam przed oczami maciupka nozke Oskarka i palcu twojego tz'ta


tak swoja droga to watek nam odzyl

[anuszka1401]

.

[belunia1985]

Anoxa, tez mu daje wtedy cos innego tylko u nas to srednio dziala, bardziej niepokoi mnie to ze jest taki nerwusssss....

u nas tez 8 zebow, tzn, osmy wlasnie wychodzi, marud przy tym niesamowity, wychodzi gorna dwojka, i powiem szczerze ze ten zab boli go najbardziej... a podobno nabolesniej wychodzą kielki...juz sie boje
u nas w ogole zabkowanie jest mega bolesne

lisica, ja tez robie kaszki na oko, do 120ml mleka (moje dziecko wiecej ni zje) daje tyle kaszki zeby bylo nie za geste, ale tez nie za rzadkie, taka konsystencja lejącego sie budyniu. piotrek je kaszji nestle bez cukru.

[anuszka1401]

belunia u nas właśnie przebił się kieł, nie pytaj co się działo Przy jedynkach praktycznie zero marudzenia, ale teraz

[belunia1985]

no i własnie tego sie boje nie pytam bo sie domyslam... u nas przy wszystkich zebach byla goraczka i to bardzo wysoka do 39,5 stopnia placz, krew na przescieradle, po prostu masakra... a do tego moje dziecko nie ma ani chwili spokoju bo co przebije sie jeden to zaraz zaczyna bolec go nastepny, który chce wylezc... dzis tez apogeum, placz, wyrywanie sie z rąk, wicie jak wegorz, ryk niesamowity, dostal czopka i spi. tylko ile mozna dawac czopki, przeciez nie moge dawac mu ich non stop...
dodatkowo ja juz nerwowo nie wytrzymuje, bo ile mozna sluchac wrzasskow i piskow,. moje dziecko czuje moje nerwy i moze dlatego dodatkowo tez taki jest... bledne kolo i tyle.
Anuszka a dlugo trwalo zanim ten kiel wam sie przebil? i czy jak sie przebil to przestalo malutka bolec, bo ten ząb to stożek i jak rosnie jest coraz szerszy i przebija dziąsło caly czas. albo ja zle mysle?

co jest, ja sama na wątku i 69 gości??)

[anuszka1401]

tak jak mówisz, on cały czas jakby się przebija Na razie jest sam wierzchołek Iga tez całe dnie marudzi. Dobry humor ma chwilę po przebudzeniu, a potem jęki, jęki jęki... Ale Piotruś chyba jeszcze gorzej, bo u nas krwi na prześcieradle nie było... Biedne dzieciaczki.

[papeteria]

skoro watek reanimowano to sie witam madziorek śliczna niunia

[kassate1203]

Nie kochane, nie jestem oburzona ani nic w tym stylu, tylko patrząc z pozycji obserwatora tak to widzę. Początkowo (na samym początku) udzialałam się częściej nie tylko szukając rad ale i opisując swoje codzienne odczucia, przeżycia itd. ale potem jakoś odsuwałam się od tego wątku może głównie dlatego że się zaczęłam coraz mniej udzielać ale i dlatego że jednak stworzył się pewien zamknięty krąg.
Ale niech ten temat będzie już zamknięty, ja nie mam prawa się w to wtrącać, bo za mało się udzialałam żeby tu być "kimś" i jakoś głupio mi jest się nawet teraz w tej kwestii wypowiadać, poprostu poczułam że powiem jak ja to widzę z pozycji neutralnej. Dlatego zamknijmy (zamknijcie) temat klubu i forum, nie po to jest ten wątek żeby się kłócić tylko rozmawiać o dzieciaczkach. Tak iwęc niech ten temat będzie zamknięty i nie piszmy już o tym.

[anoxa]

belunia u nas tez ostatnio sie przebily gorne dwojki mamy 4 zabki na gorze i 4 na dole o kielkach wole nie myslec

powiedzmy to raz na zawsze klub nie jest spolecznoscia zamknieta i jest mozliwosc dodawania do niego nowych osob i jest sporo takich przykladow na tym watku!

[madziorek026]

Witam Mamusie !!!!!!
My po ciężkim dniu,mała marudna i płaczliwa i 3/4 dnia przenosiłam ją na rękach bo inaczej nieszło. Po tym jednym dniu noszenia kręgosłup tak mnie boli że szok, podziwiam mamusie które noszą dzieci non stop prawie. Jedno dobre że gorączka zaczyna spadać. No i na domiar złego Malutkiej wychodzą górne jedynki , normalnie koszmar...

[farminka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czego bym nie zrobiła, o klubie możesz zapomnieć.
Za słuszną sprawę uważam obronę osób, którym obrywa się za nic, a które również nie mają na celu nic złego, a są atakowane.

Już dawno powiedziałam,że nie chce już w tym momencie należeć do klubu,a nawet jakbym chciała to nie Ty byś o tym decydowała. Reszty już nie skomentuje,bo naprawde nie chce mi się już z Tobą gadać.

Napisane przez aniaa22

az nie wiem od czego zaczac

przykro mi ze sie tak porobilo. dziewczyny nie gniewajcie sie ale wydaje mi sie ze troche bez sensu zaczelyscie sie sprzeczac. to niestety forum a nie rozmowa twarza w twarz i nie do konca wiemy w jakim tonie i z jakim wyrazem twarzy ktos nam cos chce przekazac. wydaje mi sie ze pierwszy post farminki nie byl zadnym atakiem ani dopraszaniem sie o przyjecie do klubu. nie trzeba bylo jej od razu atakowac. a potem sie posypaly glupie docinki z obu stron chyba juz za duzo zostalo powiedziane niestety i raczej nie da sie tego odkrecic. a szkoda bo w trakcie dyskusji i farminka i dziewczyny probowaly zalagodzic sytuacje.
i pewnie dostane baty za to ale wydaje mi sie ze naprawde specjalnie zaczelyscie przeinaczac niektore slowa farminki no chyba ze ja jestem taka tepa i nie skumalam co naprawde miala na mysli

farminko chyba dobrze wiesz ze bardzo cie lubilam no i oczywiscie Lenke. przykro mi bylo jak zniknelas bo bylam ciekawa co u was slychac jak Lenka sie rozwija. prawie wcale sie nie odzywalas wiec nie dziw sie ze nie dostalas zaproszenia do klubu. i tu nie chodzi o ilosc postow lojalnosc itd. poprostu skad ktokolwiek mial wiedziec ze jestes skoro nie pisalas? vette nie zapraszala do klubu wszystkich dziewczyn z listy bo to bez sensu skoro polowa calkiem przestala sie odzywac. a skoro piszesz ze bylas na bierzaco to napewno czytalas ze powstal klub. wystarczylo dac nam znac ze jestes mysle ze nikt by sie nie sprzeciwil zebys sie w nim znalazla.
brawa dla Lenki za pierwsze kroczki
a u nas wszystko w miare w porzadku Misio to maly niejadek, mamy 4 zabki i przymierzamy sie do pierwszych samodzielnych kroczkow

W pełni się z Tobą zgadzam. Naprawdę rozsądne podejście. Widzę to tak jak Ty.
Nie mam do nikogo pretensji o to,że nie dostałam zaproszenia do klubu,nie oczekwiałam specjalnych zaproszeń.Oburzył mnie tylko ten atak na mnie za to,że się nie odzywałam i nie powinnam teraz dołączać do klubu. No i bynajmniej nie jesteś tępa. Chyba Ty jako jedyna tak naprawdę zrozumiałaś co pisałam,a nie próbowałaś się czepiać słówek jak niektóre osoby Przywracasz mi wiarę w ludzi
Lenka właśnie jest przeciwnością niejadka-ma spory apetycik,ale za to zębów tylko 2,5 tzn. 2 dolne jedynki i przebitą ale nie wysuniętą jeszcze jedną górną.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez anoxa

farminko ciesze sie ze Cie widze bo wiesz ze bardzo cie lubie i Lenke tak samo choc przykro mi ze odbywa sie w takich a nie innych okolicznosciach brawa dla Lenki za samodzielne kroczki u Hubcia wszystko ok mamy 8 zebow od pelzania przechodzimy do raczkowania plus oczywiscie samodzielne wstawanie i wyrzucanie wszystkiego z szafek

Ło gdzie tam nam do 8 zebów A jeśli chodzi o poruszanie się to u nas było niestandardowo: 0 pełzania, najpierw na dwie nogi i za rączki prowadzić (sama łapała i się upominała), potem chodzenie przy meblach, dopiero po opanowaniu chodzenia na 2 nogach do poziomu biegania postanowiła zacząć raczkować- dokładnie w wieku 10 miesięcy. No a teraz były pierwsze 3 kroczki i czekam na kolejne. A i uwielbia kopać piłkę. Coś chyba jednak ma z tego Kubusia, którego chciał początkowo tata

[pszczolka87]

farminko ja też zupełnie inaczej zrozumiałam Twój pierwszy post i cały czas próbowałam to dziewczynom wytłumaczyć w klubie- bezskutecznie...

[FraniaPirania]

tyle na temat.