Moc pozytywnego myślenia - część II

[klaaa]

Napisane przez Lainathiel

Cześć dziewczynki Przypominam się od czasu do czasu a czytam regularnie. Weekend przed nami, trzeba się uśmiechnąć!!

Dobrze, że czytasz, ale też pisz częściej .

Ale mam dziś dobry humor, chyba przez tą pogodę, wreszcie słońce świeci, jest pięknie, siedzę i na twarzy mam ogromny uśmiech, od tak bez powodu . Wam też tego życzę.

[KawaMarcepanowa]

u mnie już dziś lepszy dzień i siatkarki wygrały mecz

[Mocny Akcent]

A ja zaczęłam już urlop. Planów brak. "Lato" w mieście iczasem pojadę do rodziców.

[KawaMarcepanowa]

ale jestem styrana po pracy...
wiecie co, stwierdziłam, że jestem za dobra dla innych

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ale jestem styrana po pracy...
wiecie co, stwierdziłam, że jestem za dobra dla innych

w jakim sensie za dobra?

[KawaMarcepanowa]

no ktoś chce ode mnie przysługę, ja zawsze pomogę, a potem na tym wychodzę jak nie powiem

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

no ktoś chce ode mnie przysługę, ja zawsze pomogę, a potem na tym wychodzę jak nie powiem

bardzo dobrze Cię rozumiem

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

no ktoś chce ode mnie przysługę, ja zawsze pomogę, a potem na tym wychodzę jak nie powiem

no ja wlasnie tak ostatnio wyszlam i jestem taka wsciekla, ze az mnie telepie. Chodze zla jak osa i najchetniej komus bym nos rozwalila tudziez inna czesc ciala... no jeszcze ta pelnia za oknem ... wrr

a ostatnio przesiaduje tutaj

[theoneandonly]

Oj, dawno u Was nie byłam. Brak czasu Ale się porobiło
Mocny akcencik trzymaj się ! Twoja historia aż mną wstrząsnęła, ale z drugiej strony lepiej, że coś takiego wyszło wcześniej niż później. Teraz może być już tylko lepiej
Celestia skłądam spóźnione życzenia urodzinowe Wszystkiego naj

Napisane przez KawaMarcepanowa

miałam taki beznadziejny dzień w pracy, że gorzej być nie może.... dostałam ochrzan od przełożonego za jakieś totalne głupoty, zaczął mi sugerować że inny kierownik już by za to komuś notatkę służbową walnął Mam dość... nie dość że kasa taka marna że niemal charytatywnie pracuję, roboty mam potąd, zero szkoleń, coraz więcej obowiązków, to jeszcze patrzenie przez ramię na każdym kroku.
O mało co nie powiedziałam że mam to wszystko w dupie i się zwalniam.

Na Twoim miejscu rzuciłąbym tą pracę.
Skoro masz tylko tam sobie szargać nerwy to jaki to ma sens? Tym bardziej, że mówisz, że się tam kompletnie nie rozwijasz( a rozwój jest meeega ważny przynajmniej na początku tak zwnanej kariery)
Zresztą sama wiem, że w cc mają specyficzny charakter do pracy i pracowników. Wiem, bo kiedyś sama byłam na szkoleniu po którym miałam niby pracować w cc to uciekłam stamtąd po 2 dniach Do dzisiaj zachowałam nawet regulamin z tamtej pracy i teraz to się z tego śmieję jak to czytam.
Poza tym praca w cc jest dobra np dla licealistów, którzy chcą dorobić , na pewno nie na dłuższą metę chociażby dlatego, że jak człowiek już osiądzie w jednej pracy to potem trudno mu będzie ją zmienić na coś innego i tak np znam fajne, rozgarnięte, wykształcone osoby, które w cc pracują od lat za psie pieniądze tak naprawdę.
Ale przez to , że tyle lat tam już pracują mają mniejsze szanse na znalezienie pracy w innej branży. Dlatego nie ma co siedzieć w takiej pracy i się wykańczać

Napisane przez BittersweetCocaine

Oj ostatnio to jakoś nie dzieje się u mnie najlepiej... Wszystko pod górkę... Ale mam nadzieję, że jakoś wyjdę na prostą. Przecież w końcu musi byc dobrze
Czasem zastanawiam się, gdzie się podziałam prawdziwa ja- wesoła, uśmiechnięta i pełna życia... Kurde...

Będzie dobrze. Na pewno Ja też do niedawna byłam jakoś bardziej optymistyczna, a teraz nie wiem dlaczego już nie jestem tak mega jak kiedyś, ale widocznie taki okres chwilowy czasami przychodzi, więc nie jesteś sama

Napisane przez Mocny Akcent

A ja zaczęłam już urlop. Planów brak. "Lato" w mieście iczasem pojadę do rodziców.

W przyszłym roku się nadrobi

Napisane przez KawaMarcepanowa

no ktoś chce ode mnie przysługę, ja zawsze pomogę, a potem na tym wychodzę jak nie powiem

Zobaczysz, praca z czasem nauczy Cię asertywności.

[Mocny Akcent]

Napisane przez theoneandonly

Oj, dawno u Was nie byłam. Brak czasu Ale się porobiło
Mocny akcencik trzymaj się ! Twoja historia aż mną wstrząsnęła, ale z drugiej strony lepiej, że coś takiego wyszło wcześniej niż później. Teraz może być już tylko lepiej

W przyszłym roku się nadrobi

wróciłam z piwkowania. teraz, jak tylko mam okazję to wychodzę. Najpierw siedziałam dziś do 16.30 w piżamie i ryczałam. obejżałam 2 filmy i ryk. ale trafiła się propozycja piwka z koleżanką to ruszyłam tyłek. tego mi trzeba.

ech, życie jest brutalne ale co...no jak mam się dać...tak po prostu???

a co u Ciebie!!!!!?????????

urlop urlopem...minie...i rutyna...nie ma co się rozczulać

[KawaMarcepanowa]

Mnie też ostatnio łapie samotność, ale na pewno trafimy na super facetów, i to takich że ach a nie jakieś szczury lądowe jak nasi ex

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

wróciłam z piwkowania. teraz, jak tylko mam okazję to wychodzę. Najpierw siedziałam dziś do 16.30 w piżamie i ryczałam. obejżałam 2 filmy i ryk. ale trafiła się propozycja piwka z koleżanką to ruszyłam tyłek. tego mi trzeba.

ech, życie jest brutalne ale co...no jak mam się dać...tak po prostu???

a co u Ciebie!!!!!?????????

urlop urlopem...minie...i rutyna...nie ma co się rozczulać

Czytałam co się stało, mocno Cie sciskam jak tylko moge.
Sama mam ostatnio wisielczy humor i chce mi sie nie tylko plakac
Masakra jakas ostatnio co sie w okol mnie dzieje. Ale jedno jest pewne do domu bede jezdzic raz na dluuuugi czas ...

[KawaMarcepanowa]

ewe już w L. jesteś?

[Mocny Akcent]

ewe....coś poważnego sie wydarzylo? wygląda to bardzo serio.....

humor...jak go naprawić???

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

ech, życie jest brutalne ale co...no jak mam się dać...tak po prostu???

Oczywiscie, że nie. Nie wolno. Nie można. Musisz żyć dalej kochana

Napisane przez ewe_jodko

Czytałam co się stało, mocno Cie sciskam jak tylko moge.
Sama mam ostatnio wisielczy humor i chce mi sie nie tylko plakac
Masakra jakas ostatnio co sie w okol mnie dzieje. Ale jedno jest pewne do domu bede jezdzic raz na dluuuugi czas ...

Ewe, co sie dzieje Skarbuś?

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

Czytałam co się stało, mocno Cie sciskam jak tylko moge.
Sama mam ostatnio wisielczy humor i chce mi sie nie tylko plakac
Masakra jakas ostatnio co sie w okol mnie dzieje. Ale jedno jest pewne do domu bede jezdzic raz na dluuuugi czas ...

Co się stało? Chyba, że nie chcesz o tym mówić

[Mocny Akcent]

ech dziewczyny, mam urlop.mam nudne i beztroskie życie. czego chcieć więcej???

paula....chyba wisi u Ciebie jakiś męski osobnik w powietrzu, hmm??

[KawaMarcepanowa]

dziewczyny, praktycznie już podjęłam decyzję że zwalniam się z końcem miesiąca... tylko boję się powiedzieć rodzicom, zaraz będą gadki że nie mam drugiej pracy a się zwalniam itp... ale nie mają pojęcia jak tam jest, same wiecie co Wam pisałam.. ech, jakiś ten miesiąc mam beznadziejny

[paula-zla]

Hej dziewczynki

Nie było mnie przez weekend, ponieważ przeprowadziłam się do nowego lokum. Jeszcze nie mam internetu, jestem w pracy na zastępstwo, więc piszę.
I już od samego początku zaczęły się schody. Tyle nerwów, rzucania mięsem i ciężkiej pracy. Nie leżałam do góry brzuchem. Kurde, ma być dobrze, a nie!!!

Akcencik, to fakt, pojawił się ktoś To ten, z którym bałam się spotkać
Zobaczymy co będzie dalej

Jutro mam rozmowę w sprawie pracy... I mam nadzieję, że to będzie to, ponieważ praca mi odpowiada, a poza tym, nikt nie dzwoni...

Martwi mnie to... A z drugiej strony, gdy spotykam się z nim to wszystkie troski znikają. Jestem w innym świecie.

Kawka, nie zastanawiaj się dłużej, zwalniaj się i uciekaj. Jeżeli masz jakieś oszczędności to na pewno sobie poradzisz, zawsze możesz mieć jakąś alternatywę, pracę dorywczą na krótki okres.

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Martwi mnie to... A z drugiej strony, gdy spotykam się z nim to wszystkie troski znikają. Jestem w innym świecie.

To tak jak u mnie i niech Cie to nie martwi.

[paula-zla]

Napisane przez Celestia

To tak jak u mnie i niech Cie to nie martwi.

Martwi mnie, że nie dzwonią A gdy jesteśmy razem to po prostu... nie myślę o niczym Dziwne uczucie

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Martwi mnie, że nie dzwonią A gdy jesteśmy razem to po prostu... nie myślę o niczym Dziwne uczucie

To jest uczucie motyli w brzuchu

[theoneandonly]

Napisane przez Mocny Akcent

wróciłam z piwkowania. teraz, jak tylko mam okazję to wychodzę. Najpierw siedziałam dziś do 16.30 w piżamie i ryczałam. obejżałam 2 filmy i ryk. ale trafiła się propozycja piwka z koleżanką to ruszyłam tyłek. tego mi trzeba.

ech, życie jest brutalne ale co...no jak mam się dać...tak po prostu???

a co u Ciebie!!!!!?????????

urlop urlopem...minie...i rutyna...nie ma co się rozczulać

To dobrze, że wychodzisz do ludzi, nie ma co się zadreczac. Na pewno potrzeba czasu, ale z czasem wydobrzejesz, ale teraz skup się na sobie Urlop tez mozna fajnie wykorzystac nawet w miescie. Jechac do parku, na starówkę, na zakupy jeśli czujesz, ze nie chcesz wypoczywac w domu to zawsze jakas alternatywa.
No zycie jest przede wszystkim nieprzewidywalne-niczego nie mozna byc pewnym, sama dobrze o tym wiem, ale przynajmniej trzeba chwytac kazdy dzien.
A u mnie... tak sobie, ale znalazłam nową pracę. Dobre perspektywy,dobra praca , na pensję tez nie narzekam. Ale z humorem to u mnie też ostatnio jakos róznie bywa
No i trzeba przyznac , ze pogode w tym roku mamy do kitu

Napisane przez KawaMarcepanowa

Mnie też ostatnio łapie samotność, ale na pewno trafimy na super facetów, i to takich że ach a nie jakieś szczury lądowe jak nasi ex

Eh, trzeba byc wybrednym

Napisane przez ewe_jodko

Czytałam co się stało, mocno Cie sciskam jak tylko moge.
Sama mam ostatnio wisielczy humor i chce mi sie nie tylko plakac
Masakra jakas ostatnio co sie w okol mnie dzieje. Ale jedno jest pewne do domu bede jezdzic raz na dluuuugi czas ...

Co się dzieje? Trzymaj się mocno

Napisane przez KawaMarcepanowa

dziewczyny, praktycznie już podjęłam decyzję że zwalniam się z końcem miesiąca... tylko boję się powiedzieć rodzicom, zaraz będą gadki że nie mam drugiej pracy a się zwalniam itp... ale nie mają pojęcia jak tam jest, same wiecie co Wam pisałam.. ech, jakiś ten miesiąc mam beznadziejny

I bardzo dobrze. Gadkami się nie przejmuj , będziesz przynajmniej miała czas na szukanie i znalezienie czegoś lepszego

[klaaa]

Kawa na pewno znajdziesz dużo lepszą pracę

A jak uda mi się dziś nie zwariować to będzie święto. 12 godzin w szpitalu na badaniach, niby nic, bo to tylko oddział okulistyczny, ale mnie już szlak trafia. Nie cierpię, nienawidzę wręcz szpitali, na samą myśl o szpitalu bym uciekła, cud, że w ogóle tu przyszłam .

[Mocny Akcent]

klaaa przerabiałam wyrwanie "głupiego" zęba w szpitalu. jeden mały zabieg-15 minut a czekanie kilka godzin w tłoku, głodzie i wyczerpaniu psychicznym.

theoneandonly super, że masz spełniającą pracę plus wypłata marzenie jak dla mnie. na resztę spelnien marzen już tylko czekaj cierpliwie i pomagaj swojemu szczesciu...

[ewe_jodko]

Kawa - tak jestem juz w Lublinie

Dziewczynki jak wszystko ogarne po swojemu to Wam napisze o co chodzi. Na razie musze dojsc do siebie. Bo stracilam kupe sily. Powolutku.
Poki co zanuzylam sie w ksiazkach - to chyba ostatnio jedyny sposob na wyciszenie sie. . .

a tak smiechem zartem, zaczelam czytac Zmierzch bo cos mnie podkusilo, ale chyba moja edukacja skonczy sie tylko na tej pierwszej czesci. Widok Pattisona w wyobrazni za bardzo mnie dreczy

[klaaa]

Co tam dziewczyny słychać? Coś nikt nie pisze, wszyscy korzystają z pięknej pogody?

[Mocny Akcent]

Napisane przez klaaa

Co tam dziewczyny słychać? Coś nikt nie pisze, wszyscy korzystają z pięknej pogody?

niee, ja nie korzystam nie mam za bardzo z kim, poza tym że chodzę po sklepach i wydaję kupę kasy

[paula-zla]

Akcent, śniłaś mi się dziś Fabuły nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że spotkałyśmy się w realu, jednak żadna z nas nie wiedziała, że ja to ja, a Ty to Ty Dopiero w rozmowie jakoś tak wyszło i nie mogłyśmy uwierzyć co za spotkanie

[klaaa]

Napisane przez paula-zla

Akcent, śniłaś mi się dziś Fabuły nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że spotkałyśmy się w realu, jednak żadna z nas nie wiedziała, że ja to ja, a Ty to Ty Dopiero w rozmowie jakoś tak wyszło i nie mogłyśmy uwierzyć co za spotkanie

To znak, że musicie się spotkać .

Jej, już jutro ślub mojej koleżanki. W życiu byłam na kilku ślubach, ale nigdy na ślubie kogoś tak bliskiego. Nie mogę uwierzyć, że to już. Już w przedszkolu było dla nas oczywiste, że będziemy na swoich ślubach, ale w sumie nie wierzyłam, że tak będzie, że tyle razem wytrzymamy, a jednak. Jak się tam nie popłaczę to będzie dobrze