|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3901 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Ja bym raczej dziecka nie biła, ale pewnie jakoś oddzieliła, kazała iść do swojego pokoju, żeby miało jakąś "karę", choć nie wiem czy można to karą nazwać. Takie fajne metody wychowawcze to można wdrażać jak się ma z dzieckiem do czynienia częściej niż raz na miesiąc. Jak okazyjnie musisz dziecko popilnować to raczej ma być skutecznie, a nie z długotrwałym efektem wychowawczym. Jak dzieciak krnąbrny to może się stawiać i spokojne tłumaczenia nic nie dadzą.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
![]() ![]() |
![]() |
#3902 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 675
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Okazyjnie w moim przypadku pomogło... Ale to różnie bywa, ja doświadczenia nie mam, piszę tylko o tym, co przeżyłam sama.
Mam przy tych okazjach też nadzieję, że może okażę się "najlepszą ciocią na świecie" ![]()
__________________
Wymianka kosmetyczna https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=753130 http://koleandra.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
#3903 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3904 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 675
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
To jednak nie zmienia faktu, że to, jak ja się☠odezwałam do malca inaczej, bardziej po "ichniemu" niż rodzice, to zareagowało bardzo pozytywnie i jest nadzieja. Mam cichą nadzieję, że kiedyś dane mi będzie zostanie z nim "sam na sam" dłuższy czas, bo bardzo mnie zaintrygowała ta chwilowa odmiana. I to jest dla mnie jakaś szkoła na przyszłość również.
W ogóle też mi się przypomniało, że widywałam duże (4-5 lat) w WÓZKU, albo ZE SMOCZKIEM, albo, co najgorsza, W PIELUSZCE. ![]() ![]() ![]()
__________________
Wymianka kosmetyczna https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=753130 http://koleandra.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
#3905 |
Konto usunięte
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Dziewczeta, przypominaum tylko, ze to watek o glupich i bezmyslnych zachowaniach rodzicow.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3906 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Nie oceniam ciebie, oceniam postawę. Rozumiem, że (tak, jak ktoś napisał) chodziło o działanie natychmiastowe, a nie długofalowe, ALE, naprawdę, bicie nie jest rozwiązaniem. Nie chce mi się rozwijać tematu, ale jakby ktoś sprał moje dziecko, to wytargałabym za włosy, przywiązała do krzesła i czekała na męża. A zobacz, mi się wydaje, że do obcego powinno się mieć więcej cierpliwości. Jestem w stanie zrozumieć, że rodzic nie wytrzymał. Ale nigdy nie zrozumiem tego, że obcy człowiek bije moje dziecko. Nigdy. Jeśli oddaję komuś dziecko pod opiekę, chcę, by było bezpieczne. Nie dociera do mnie argument, że ktoś stracił cierpliwość. Cierpliwość, to może stracić rodzic przebywający 24h/dobę, wstający w nocy itp., itd., a nie opiekunka przebywająca z dzieckiem maks 10 godzin. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3907 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Gdybym się dowiedziała, że moja mama, niania albo mąż uderzył córkę to naprawdę bym się wściekła. Pamiętam jak babcia mnie stłukła, bo spadłam z wozu- w efekcie byłam grzeczna, bo się babci bałam. Teraz, 30 lat później deklaruję, że nie pojawię się nawet na pogrzebie. Nie warto tego fundować dzieciom. ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3908 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3909 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3910 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Obejrzalam mama kontra mama
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
#3911 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=777901 |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3912 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Wczoraj w centrum handlowym (emocje jeszcze nie opadły, dalej jestem zła):
- cygańska matka wychodziła z toalety z dzieckiem pod pachą. Dzieciak wyrwał się matce, nasikał pod siebie i ganiał z obsranym tyłkiem. ![]() -krzyczące dzieci, zrzucające zabawki z półek. -sklep kosmetyczny: matka wącha perfumy (jakieś tam testery), a jej dziecko otwiera sobie podkłady do twarzy (z dolnej półki) i smaruje nimi podłogę. Sprzedawczyni zwróciła matce uwagę, a ta była oburzona: "Bo to są testery, i tak się zmarnują!". -jeden dzieciak wyjmował lody z zamrażalki i rzucał nimi o podłogę. Matka dzieciaka zabrała, lodów nie pozbierała. Niech leżą i się topią. -jakiś inny dzieciak (dwuletnia dziewczynka) biegała po całym sklepie. Matka robiła spokojnie zakupy, a dziecko biega między półkami, piszcząc. Mój TŻ stał tyłem do niej, a ta mała biegnąc przed siebie, potknęła się i wywinęła orła. Uderzyła się w głowę. Wszystko to zdarzyło się tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Matka nakrzyczała na mojego faceta, cytuję: "Jak mogłeś nie zauważyć, że ona się może przewrócić?". Mój facet był w szoku i zapytał spokojnie czy to jakiś żart. A ja korzystając z sytuacji (i mojej wredności), opierdzieliłam matkę, że to jest jej bachor i to ona powinna się nim zajmować. Odechciało nam się wycieczek do takich miejsc. |
![]() ![]() |
![]() |
#3913 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48143505]Wczoraj w centrum handlowym (emocje jeszcze nie opadły, dalej jestem zła):
- cygańska matka wychodziła z toalety z dzieckiem pod pachą. Dzieciak wyrwał się matce, nasikał pod siebie i ganiał z obsranym tyłkiem. ![]() -krzyczące dzieci, zrzucające zabawki z półek. -sklep kosmetyczny: matka wącha perfumy (jakieś tam testery), a jej dziecko otwiera sobie podkłady do twarzy (z dolnej półki) i smaruje nimi podłogę. Sprzedawczyni zwróciła matce uwagę, a ta była oburzona: "Bo to są testery, i tak się zmarnują!". -jeden dzieciak wyjmował lody z zamrażalki i rzucał nimi o podłogę. Matka dzieciaka zabrała, lodów nie pozbierała. Niech leżą i się topią. -jakiś inny dzieciak (dwuletnia dziewczynka) biegała po całym sklepie. Matka robiła spokojnie zakupy, a dziecko biega między półkami, piszcząc. Mój TŻ stał tyłem do niej, a ta mała biegnąc przed siebie, potknęła się i wywinęła orła. Uderzyła się w głowę. Wszystko to zdarzyło się tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Matka nakrzyczała na mojego faceta, cytuję: "Jak mogłeś nie zauważyć, że ona się może przewrócić?". Mój facet był w szoku i zapytał spokojnie czy to jakiś żart. A ja korzystając z sytuacji (i mojej wredności), opierdzieliłam matkę, że to jest jej bachor i to ona powinna się nim zajmować. Odechciało nam się wycieczek do takich miejsc.[/QUOTE] O rany. To jakaś kumulacja krzyczących dzieciaków i ich olewających to matek. Dlatego nigdy nie chadzam na zakupy w niedzielę, bo jednak jest wiele osób, które uprawiają spacery po CH w ten dzień. I nie trudno o irytację. U mnie w rodzinie jest problem z jednym dzieckiem. Dziecko jest rozwrzeszczane, mało wychowane jak na swój wiek, ogólnie niegrzeczne, choć samo w sobie kochane. Nie ja je wychowuję, więc nie zwracam też nikomu uwagi na temat dyscypliny. Ale denerwuje mnie i do szału doprowadza zachowanie tego dziecka względem mojego psa. Notoryczne zamykanie psa w innym pomieszczeniu (czego on nie lubi, bo jest towarzyski), siadanie na nim (a to jest średnia rasa - waga 15 kg), karmienie wszystkim, co popadnie (łącznie ze słodyczami i resztkami z obiadu), czesanie z wyrywaniem sierści. Ja zwracam notorycznie dziecku uwagę - pies tego nie lubi, to go boli, nie wolno, piesek jest smutny i więcej nie będzie się z tobą bawił. To działa na 3 sekundy. Dziecko robi smutną minę, zaczyna wrzeszczeć, a rodzice zaczynają dziecko pocieszać i podważać moje zdanie. Pozwalają nadal męczyć moje zwierze. Za chwilę znów wracam do tematu, strofuję, dziecko wrzeszczy, a rodzice pozwalają na wszystko. Widujemy się rzadko, ale scenariusz zawsze jest ten sam. Zastanawiam się, czy po prostu opieprzyć tych rodziców przy tym dziecku. Dotąd najlepiej sprawdzało się unikanie kontaktu z tymi osobami.
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3914 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48143505]Wczoraj w centrum handlowym (emocje jeszcze nie opadły, dalej jestem zła):
- cygańska matka wychodziła z toalety z dzieckiem pod pachą. Dzieciak wyrwał się matce, nasikał pod siebie i ganiał z obsranym tyłkiem. ![]() -krzyczące dzieci, zrzucające zabawki z półek. -sklep kosmetyczny: matka wącha perfumy (jakieś tam testery), a jej dziecko otwiera sobie podkłady do twarzy (z dolnej półki) i smaruje nimi podłogę. Sprzedawczyni zwróciła matce uwagę, a ta była oburzona: "Bo to są testery, i tak się zmarnują!". -jeden dzieciak wyjmował lody z zamrażalki i rzucał nimi o podłogę. Matka dzieciaka zabrała, lodów nie pozbierała. Niech leżą i się topią. -jakiś inny dzieciak (dwuletnia dziewczynka) biegała po całym sklepie. Matka robiła spokojnie zakupy, a dziecko biega między półkami, piszcząc. Mój TŻ stał tyłem do niej, a ta mała biegnąc przed siebie, potknęła się i wywinęła orła. Uderzyła się w głowę. Wszystko to zdarzyło się tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Matka nakrzyczała na mojego faceta, cytuję: "Jak mogłeś nie zauważyć, że ona się może przewrócić?". Mój facet był w szoku i zapytał spokojnie czy to jakiś żart. A ja korzystając z sytuacji (i mojej wredności), opierdzieliłam matkę, że to jest jej bachor i to ona powinna się nim zajmować. Odechciało nam się wycieczek do takich miejsc.[/QUOTE] Masakra. Ale po co rzucać "bachorami"? Można zwrócić uwagę stanowczo i kulturalnie. Nie wyobrażam sobie zwracania się do dorosłej osoby "babo", tak samo mówienia do rodzica o dziecku "bachor". A swoją drogą jak żyję, jeszcze takiego nagromadzenia sytuacji z udziałem dzieci nie doświadczyłam. Zdarzyło się jakieś nieznośne dziecko, ale też nie za każdym razem jak bywam w CH. Chyba jestem szczęściarą. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
#3915 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Co do psa... Ja też miałam taki problem. Ale u mnie wyglądało to inaczej, bo my mamy Dobermana i Rottweilera (duże psy). Rottweiler dzieci bardzo lubi i to z wzajemnością (ale ostro reaguję i siłą odciągam dzieci znajomych, które chcą na niego siadać). Za to mój Doberman dzieci nie lubi. Nie cierpi wręcz. I muszę mieć oczy dookoła głowy, bo dzieci znajomych lubią Dobka drażnić. Mówiłam, tłumaczyłam, odciągałam, straszyłam... Żeby nie drażnić mojego psa. Nawet odsyłałam psa do mojej sypialni, a dzieci i tak za nim biegały. I nie docierało. Skończyło się na tym, że mój pies głośno warknął na córkę znajomych, a ja dostałam opierdziel, że mój pies jest wredny. ![]() Teraz zapraszam znajomych bez dzieci. Problem w tym, że nawet jak dziecko psa zaczepia (i to tak perfidnie, wkładając mu ręce do pyska itd), to ty jesteś za psa odpowiedzialna i jakby pies dziecku krzywdę zrobił (podrapał, przewrócił), to wina i tak będzie na ciebie. Jak rodzice mają zachowanie dziecka gdzieś to nic już z tym nie zrobisz. Musisz postawić na swoim i powiedzieć im, że nie tolerujesz takiego zachowania ich dziecka. I jak to nie pomoże, zapraszać ich do siebie bez dzieci. A nawet jak pies jest bardzo spokojny, a nie lubi dzieci, to cierpliwość się mu kiedyś skończy i dojdzie do tragedii. ![]() ---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
Dziecko to dziecko, bachor to bachor. Edytowane przez 0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe Czas edycji: 2014-09-15 o 11:29 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3916 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48143505]
-jakiś inny dzieciak (dwuletnia dziewczynka) biegała po całym sklepie. Matka robiła spokojnie zakupy, a dziecko biega między półkami, piszcząc. Mój TŻ stał tyłem do niej, a ta mała biegnąc przed siebie, potknęła się i wywinęła orła. Uderzyła się w głowę. Wszystko to zdarzyło się tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Matka nakrzyczała na mojego faceta, cytuję: "Jak mogłeś nie zauważyć, że ona się może przewrócić?". Mój facet był w szoku i zapytał spokojnie czy to jakiś żart. A ja korzystając z sytuacji (i mojej wredności), opierdzieliłam matkę, że to jest jej bachor i to ona powinna się nim zajmować. [/QUOTE] No i bardzo dobrze zrobiłaś. Jezu, jacy niektórzy rodzice są tępi... Cyganie to chyba inna działka w ogóle ![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
![]() ![]() |
![]() |
#3917 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Przychodzi mi pani do sklepu i sie zali, ze dziecko poszlo do przedszkola i co ona teraz ze soba zrobi
![]() Do tego to dziecko jest tam tylko kilka godzin, bo jak to tak dziecko wrzucac na gleboka wode? Dla mnie jest to o tyle dziwne, ze po 1: jak mozna doprowadzic sie do stanu, gdzie tylko razem z dzieckiem mozna funkcjonowac normalnie? Po drugie kiedys rodzice tak sie nie cackali, ze przedszkole to na 3 h bo dluzej to juz gleboka woda ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3918 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Ogólnie to jest dobre, że dziecko słucha przede wszystkim rodziców, ale jak się ma głupich rodziców to trudno...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3919 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Ciri, ty w Rosji siedzisz? ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3920 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48143505]Wczoraj w centrum handlowym (emocje jeszcze nie opadły, dalej jestem zła): - cygańska matka wychodziła z toalety z dzieckiem pod pachą. Dzieciak wyrwał się matce, nasikał pod siebie i ganiał z obsranym tyłkiem. ![]() -krzyczące dzieci, zrzucające zabawki z półek. -sklep kosmetyczny: matka wącha perfumy (jakieś tam testery), a jej dziecko otwiera sobie podkłady do twarzy (z dolnej półki) i smaruje nimi podłogę. Sprzedawczyni zwróciła matce uwagę, a ta była oburzona: "Bo to są testery, i tak się zmarnują!". -jeden dzieciak wyjmował lody z zamrażalki i rzucał nimi o podłogę. Matka dzieciaka zabrała, lodów nie pozbierała. Niech leżą i się topią. -jakiś inny dzieciak (dwuletnia dziewczynka) biegała po całym sklepie. Matka robiła spokojnie zakupy, a dziecko biega między półkami, piszcząc. Mój TŻ stał tyłem do niej, a ta mała biegnąc przed siebie, potknęła się i wywinęła orła. Uderzyła się w głowę. Wszystko to zdarzyło się tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Matka nakrzyczała na mojego faceta, cytuję: "Jak mogłeś nie zauważyć, że ona się może przewrócić?". Mój facet był w szoku i zapytał spokojnie czy to jakiś żart. A ja korzystając z sytuacji (i mojej wredności), opierdzieliłam matkę, że to jest jej bachor i to ona powinna się nim zajmować. Odechciało nam się wycieczek do takich miejsc.[/QUOTE] Ty to masz "szczęście", ja chyba w całym swoim życiu nie miałam aż tylu OZM-owych sytuacji, co Ty jednego dnia. Jak jakieś fatum ![]() Edytowane przez Cattivo Czas edycji: 2014-09-15 o 11:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3921 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Większość miększa w takich okolicach -> http://www.skibbereeneagle.ie/web/wp.../ballymun1.jpg A ich dzieci wyglądają tak -> https://c1.staticflickr.com/3/2521/5...d5b4eea385.jpg Pomijam próbę porozumiewania się z takimi osobnikami, bo w ich zasobie słów góruje tylko "k...", "ja pie...", "to kiedy rozprawa w sądzie?" (pracuję w sektorze prawnym, to często się "widujemy" na rozprawach w sądzie i kancelariach). Ale tych dzieci to na serio mi szkoda, bo 99% z nich wyrasta na patologię. ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ---------- Cytat:
![]() Kochana, najtrudniej jest wytłumaczyć takim osobnikom, które zwierząt nigdy nie miały, że czekoladki dla psów to są trucizny, a nie przysmaki. ![]() Dlatego ja nie przyjmuję w gościach znajomych z tymi dziećmi, które nie potrafią się zachować. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3922 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48144873]Tylko ciekawe jak rodzice na ten opierdziel zareagują.
Ciri, ty w Rosji siedzisz? ![]() Ha ha, nie, to tak dla jaj, choć czasem mam wrażenie, że tu gdzie siedzę ludzie mają taką "ruską" mentalność. Ale jesteś pierwszą osobą, która o to zapytała ![]() Skoro ludzie olewają moje prośby, to ja bym miała w dupie ich reakcję. Z takimi to trzeba ostro, a nie się cackać ![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
![]() ![]() |
![]() |
#3923 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
makarona no sorry, ale ty normalnie pozwalasz na to żeby w twoim domu ktoś się znęcał nad twoim psem. Dla mnie nie do pomyślenia. Psa od gościa takiego bym izolowała. A takie zachowanie od razu bym rodzicom skomentowała i poprosiła albo o opanowanie potomka albo o natychmiastowe wyjście. Nie ogarniam twojego problem, naprawdę.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
#3924 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48144998]
A ich dzieci wyglądają tak -> https://c1.staticflickr.com/3/2521/5...d5b4eea385.jpg [/QUOTE] Jak "Moje wielki cygańskie wesele" ![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
![]() ![]() |
![]() |
#3925 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48144449]Zakupy robię zazwyczaj w weekendy, bo w tygodniu pracuję i padam na twarz. [/QUOTE]
To zrozumiałe. [1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48144449] Co do psa... Ja też miałam taki problem. Ale u mnie wyglądało to inaczej, bo my mamy Dobermana i Rottweilera (duże psy). Rottweiler dzieci bardzo lubi i to z wzajemnością (ale ostro reaguję i siłą odciągam dzieci znajomych, które chcą na niego siadać). Za to mój Doberman dzieci nie lubi. Nie cierpi wręcz. I muszę mieć oczy dookoła głowy, bo dzieci znajomych lubią Dobka drażnić. Mówiłam, tłumaczyłam, odciągałam, straszyłam... Żeby nie drażnić mojego psa. Nawet odsyłałam psa do mojej sypialni, a dzieci i tak za nim biegały. I nie docierało. Skończyło się na tym, że mój pies głośno warknął na córkę znajomych, a ja dostałam opierdziel, że mój pies jest wredny. ![]() Teraz zapraszam znajomych bez dzieci. Problem w tym, że nawet jak dziecko psa zaczepia (i to tak perfidnie, wkładając mu ręce do pyska itd), to ty jesteś za psa odpowiedzialna i jakby pies dziecku krzywdę zrobił (podrapał, przewrócił), to wina i tak będzie na ciebie. Jak rodzice mają zachowanie dziecka gdzieś to nic już z tym nie zrobisz. Musisz postawić na swoim i powiedzieć im, że nie tolerujesz takiego zachowania ich dziecka. I jak to nie pomoże, zapraszać ich do siebie bez dzieci. A nawet jak pies jest bardzo spokojny, a nie lubi dzieci, to cierpliwość się mu kiedyś skończy i dojdzie do tragedii. ![]() [/QUOTE] Jak ja bym chciała, żeby mój pies chociaż warknął na to dziecko. Problem sam by się rozwiązał. Nie zapraszanie tych osób do mnie do domu nie wiele zmieni. Większość tych "szalonych zabaw" ma miejsce, kiedy jedziemy do teściów w gości. Staram się tak dobierać terminy, by tych nawiedzonych rodziców nie spotkać, ale nie zawsze tak się dzieje. Próbowałam już łagodnie tłumaczyć, że pies to nie człowiek, że nie może jeść czekolady i uczestniczyć w niektórych zabawach. Tłumaczyłam, że trzeba mieć na niego oko, bo jest spokojny, ale kiedyś może właśnie stracić swoją wrodzoną cierpliwość. Dorośli ludzie jednak tego nie zrozumieli, jak widać. Dlatego chyba najskuteczniejszy będzie opieprz z kazaniem. Może się obrażą (bo to szanowne państwo jest, więc nikt nie może im uwagi zwracać) i będzie święty spokój. Cytat:
Jak nie wyrażają zgody to dziecko np. wrzeszczy przez 15 minut, aż mu nie ulegną. Ogólnie dziecku można wszystko (takiego niewychowanego dzieciaka nie widziałam nigdy wcześniej). Dziecko ma ochotę zrobić kupkę do nocnika na stole w jadalni i rodzice mu na to pozwalają ![]() Kiedyś zaprosiłam tę rodzinę do mnie do domu (bo te wcześniejsze scenariusze to u teściów) i podczas kolacji musiałam oglądać bajki, bo dziecko się darło, że chce i już. A później dziecko za zgodą rodziców, bez mojej zgody, rozbierało moją sofę z poduszek przypinanych na zamek i z wnętrzności. Bo chciało się w coś tam bawić. Jak dziecko dostaje od nas prezent, a nie jest to aktualnie to, o czym marzy (ja nie znam marzeń tego dziecka, bo nie mam z nim zbyt zażyłych kontaktów z wiadomych względów), np. jakiegoś misia, klocki, to zazwyczaj rzuca je w kąt i zaczyna się drzeć. Albo ewentualnie siedzi obrażone przez jakiś czas i drze się za chwilę. Nie wiem, czy z tym dzieckiem jeszcze coś da się zrobić. Ale sama jestem w ciąży i po prostu jestem przerażona. Nie można takiemu małemu dziecku pozwalać na wszystko. Czy tylko ja tak myślę? [1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;48144873]Tylko ciekawe jak rodzice na ten opierdziel zareagują. Ciri, ty w Rosji siedzisz? ![]() Z pewnością wam przy najbliższej okazji opowiem. Cytat:
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
Edytowane przez makarona Czas edycji: 2014-09-15 o 14:09 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3926 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Ja tak się czasem zastanawiam - czy rodzice tak bardzo rozpuszczający dzieci i pozwalający im na wszystko nie są świadomi, że przez to też "tworzą" problem dla innych ludzi?
Przecież jak takie dziecko pójdzie do szkoły czy przedszkola pewnie usłyszy słowo "nie" i płacze/wrzaski w tym momencie nie pomogą bo przedszkolanka czy nauczyciel nie będą mogli się ugiąć. |
![]() ![]() |
![]() |
#3927 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3928 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3929 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Teraz już rozumiem. Współczuję i nadal sugeruję - rozmowa. Taka bardziej dobitna. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3930 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 212
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Nigdy nie zrozumiem tego pozwalania na wszystko i podporządkowywania swojego życia zachciankom rozpuszczonego krzykacza. Jak taki sięgnie łapą do kontaktu, to jakoś można powiedzieć: nie! Czemu nie można, jak zachowuje się jak szarańcza?
__________________
Quiet, Please |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:54.