Tżtówki 2014

[Kokosaneczka]

Napisane przez maddzia007

Witam wszystkich
Udzielałam się tutaj już kiedyś, ale to był początek naszego związku i chyba jeszcze taką prawdziwą TŻtówką nie byłam ;D teraz dołączam po raz drugi
Mam na imię Magda, mój TŻ Michał. Mam 21 studiuję dziennie i trochę pracuje, mój TŻ ma 27 lat i jest programistą
Poznaliśmy się na Sympatii i jesteśmy ze sobą od 09.03.2014

Witaj

[Bruised]

Napisane przez maddzia007

Mam takie pytanie do Was dziewczyny, poznałyście już rodzine swojego TŻta? A jeśli tak to po jakim czasie?

Nie poznałam i tak już zostanie. On moich rodziców poznał mniej więcej po 3 miesiącach.

[Flower23]

Napisane przez maddzia007

Ja konto na Sympatii miałam założone bardzo długo, ale sama nie wiem po co, zaglądałam na nie raz na pół roku i nawet nie zakładałam że mogę tam kogoś sensownego poznać. Kiedyś jakoś z nudów zaglądnęłam, mój M puścił mi oczko, a że zazwyczaj takie coś olewałam to na prawdę nie wiem jak to się stało że akurat jemu odpuściłam, później on napisałam wiadomość i tak od słowa do słowa... ;D spotkaliśmy się po miesiącu znajomości internetowej i już wtedy w sumie wiedzieliśmy że coś z tego będzie

Pewnie podświadomość





U mnie dziś też przepiękny dzień jest, aż żal w domu siedzieć


Mam takie pytanie do Was dziewczyny, poznałyście już rodzine swojego TŻta? A jeśli tak to po jakim czasie?

Jeszcze nie. To znaczy, byłam kiedyś u G. jak jeszcze nie byliśmy parą, ale nie przedstawiał mnie mamie. Teraz też nie. Jakoś nam się nie spieszy

[maddzia007]

Pytam tak z ciekawości, ponieważ mój TŻ zna całą moją rodzine (akurat miałam wyjątkowo weselny rok), natomiast ja nie znam od niego nikogo, ale w sumie też nie za bardzo było kiedy poznać. Rodzice mieszkają dość daleko, co prawda dziadkowie są na miejscu, ale jakoś do tej pory ich nie znam. Oczywiście życzliwi ludzie zaczęli mi już mówić, że coś jest nie tak skoro do tej pory nikomu mnie nie przedstawił, a ja szczerze mówiąc w ogóle na to nie zwracałam uwagi.


Ale zaprosiła nas do siebie jego kuzynka, więc musimy teraz tylko znaleźć jakiś wolny termin który wszystkim będzie pasował. Z racji tego że ma ona małą córeczkę (10 miesięcy) to chyba pasowałoby żebym coś dla małej przyniosła, prawda? Ktoś doradzi co takiemu dziecku się kupuje? Jakiegoś pluszaka czy coś innego?

[nie_ma_takiego_numeru]

Czesc dziewczyny
Ja rodziców swojego tż poznałam po ok 4miesiacach ,on moja mame i siostry poznał duzo wczesniej ponieważ mieszkamy od siebie ok 40km i na początku spotykaliśmy sie w moim rodzinnym mieście

Wysłane z mojego GT-S5830

[Flower23]

Napisane przez maddzia007

Pytam tak z ciekawości, ponieważ mój TŻ zna całą moją rodzine (akurat miałam wyjątkowo weselny rok), natomiast ja nie znam od niego nikogo, ale w sumie też nie za bardzo było kiedy poznać. Rodzice mieszkają dość daleko, co prawda dziadkowie są na miejscu, ale jakoś do tej pory ich nie znam. Oczywiście życzliwi ludzie zaczęli mi już mówić, że coś jest nie tak skoro do tej pory nikomu mnie nie przedstawił, a ja szczerze mówiąc w ogóle na to nie zwracałam uwagi.


Ale zaprosiła nas do siebie jego kuzynka, więc musimy teraz tylko znaleźć jakiś wolny termin który wszystkim będzie pasował. Z racji tego że ma ona małą córeczkę (10 miesięcy) to chyba pasowałoby żebym coś dla małej przyniosła, prawda? Ktoś doradzi co takiemu dziecku się kupuje? Jakiegoś pluszaka czy coś innego?

Mój część mojej też poznał, ale wyszło w sumie spontanicznie. Akurat wpadł na kawę, a była ciotka, wujek, siostra, szwagier. On ma dość trudny kontakt ze swoją rodziną, mnie w sumie nieszczególnie zależy, żeby jakoś szybko poznać.

Myślę, że przyjdzie jeszcze czas na poznanie jego rodziny

Gryzak albo coś, co da się pogryźć obślinić itp

[mia00]

Ja od tżta znam aby babcię, tż z matką nie rozmawia, ojciec jego też dużo do życzenia pozostawia... a z siostra nie było kiedy bo ona już dzieci ma i tak wiecie... a on od maja już każdy weekend u mnie w domu spędza także w domu u mnie go wszyscy znaja, w sumie jeszcze poznałam jeszcze jego jakies ciotki i wujków na weselu i tyle.

dziś tż się pochorował i żołądek go bolał, jakaś grypa go złapała...

[malakami]

Napisane przez Fortuna1

Dokąd jedziesz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Do tżta ! wkoncu

[Flower23]

Napisane przez mia00

Ja od tżta znam aby babcię, tż z matką nie rozmawia, ojciec jego też dużo do życzenia pozostawia... a z siostra nie było kiedy bo ona już dzieci ma i tak wiecie... a on od maja już każdy weekend u mnie w domu spędza także w domu u mnie go wszyscy znaja, w sumie jeszcze poznałam jeszcze jego jakies ciotki i wujków na weselu i tyle.

dziś tż się pochorował i żołądek go bolał, jakaś grypa go złapała...

U nas jest podobnie. Kontakt G. z mamą jest ciężki, zresztą ja się tej kobiety boję z ojcem pogada, ale bez szału.

[Fortuna1]

W sumie ja nie pamiętam kiedy poznalam rodzinę TZta, a on moją. Jakoś na początku. Nie było jakiegoś stresu z żadnej ze stron po prostu tak wyszło ale na pierwsze spotkanie z tata TZta bruderszaft musiał być

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez Fortuna1

W sumie ja nie pamiętam kiedy poznalam rodzinę TZta, a on moją. Jakoś na początku. Nie było jakiegoś stresu z żadnej ze stron po prostu tak wyszło ale na pierwsze spotkanie z tata TZta bruderszaft musiał być
A resztę rodziny - on moją na weselu na którym byliśmy, a ja jeszcze nie miałam okazji, bo mieszkają daleko, w górach.

Jutro do pracy echhhh...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mia00]

Dzień dobry
ja w pracy już, ale dziś chcę wyjść godzinę wcześniej bo mam znowu wizyte u gina...

ja tam nie wiem jak rodzice mogą być tacy dla swoich dzieci, bo u mnie w domu to rodzice nas na 1. miejscu zawsze mają... przykre, ale jednak tak bywa.

[Arya90]

Ja znam wszystkich, ale wiecie, że to przez to, że my już bylismy parą. Babcie znam, bywam u nich na herbatkach,ciotki, wujków, itp. Z rodzicami Tż mam bardzo dobry kontakt. Jego mama jest super, bardzo ją lubię, zawsze mogę z nią pogadać. Jak pomieszkiwałam u Tż, to byli bardzo tolerancyjni, nie robili wymówek o nic, no fajni ludzie, ale w końcu świetnego faceta razem stworzyli, więc nie może być inaczej

witam się dziś z wami w wyśmienitym humorze- dwa dni wolnego

[Flower23]

Napisane przez mia00

Dzień dobry
ja w pracy już, ale dziś chcę wyjść godzinę wcześniej bo mam znowu wizyte u gina...

ja tam nie wiem jak rodzice mogą być tacy dla swoich dzieci, bo u mnie w domu to rodzice nas na 1. miejscu zawsze mają... przykre, ale jednak tak bywa.

Oj mogą :\ TŻ opowiadał mi jak mama go potrafiła książką uderzyć jak niby pomagała mu odrabiać zadanie domowe. Od tego czasu ma nawet problem zapytać ją o cokolwiek, nigdy nie wiadomo, jak zareaguje. Ta kobieta nawet z twarzy nie wygląda sympatycznie.

Napisane przez Arya90

Ja znam wszystkich, ale wiecie, że to przez to, że my już bylismy parą. Babcie znam, bywam u nich na herbatkach,ciotki, wujków, itp. Z rodzicami Tż mam bardzo dobry kontakt. Jego mama jest super, bardzo ją lubię, zawsze mogę z nią pogadać. Jak pomieszkiwałam u Tż, to byli bardzo tolerancyjni, nie robili wymówek o nic, no fajni ludzie, ale w końcu świetnego faceta razem stworzyli, więc nie może być inaczej

witam się dziś z wami w wyśmienitym humorze- dwa dni wolnego

Chciałabym mieć taką teściową to wieeele ułatwia w życiu.

Też chcę jeszcze wolne ale byle do piątku!

[mia00]

Ojj co moja zrobiła tżtowi to nawet szkoda gadać, właściwie dziecko okraść i by jakis inny facet był dla niej priorytetem, smutne... dlatego właśnie czasem odizolować się jest lepiej.

Arya i co zamierzasz robić te dwa dni?

ja cały tydzień w pracy, ale w następnym tygodniu poniedziałek i wtorek wolny, akurat sobie sb i ndz na uczelni odbiję!

[Arya90]

mia dziś się wyspałam za wszystkie czasy
teraz zamierzam obejrzeć sobie powtórkę master chefa, a potem zrobię domową pizzę na obiad i zjemy jak Tż wróci z pracy. Po południu jedziemy do babci, bo jest chora, zobaczymy czy jej czegoś nie potrzeba kupić itp.

Jutro zabierzemy się z Tż za porządki, rano coś tam mama ode mnie chce.

Ja idę do pracy w środę, czwartek mam wolny, idę w pt i sob na rano, a od niedzieli do wtorku mam wolne długi weekend, nareszcie trochę czasu dla Tż

[raita]

Ja tam z rodzicami moich TŻ'tów nigdy nie miałam świetnych kontaktów.
Jedni byli tylko tacy super dla mnie, ale szkoda, że ich synalek już taki nie był W sumie nigdy nie przywiązywałam wagi do takich rzeczy, bo rodziny się nie wybiera itd :P

Pogoda piękna, słoneczko świeci, zaraz na ploty z koleżanką

[karola991]

dobry ale dzisiaj sajgon w pracy dopiero mam chwile wytchnienia
oby do czwartku bo od piątku sie urlopujemy

[mia00]

mi do teraz tak dzień poleciał, że łooooj.

Karol to gdzie będziesz party'ować?

[bumcykbajera21]

Hej
spałam do 11 muszę ogarnąć trochę swoje życie, bo na 15:15 mam zajęcia. potem ide na randevu, ciekawe co ten mój luby wymyśli miłego dnia dziewczyny

[Arya90]

karola jak wrócicie to koniecznie relacja i fotka ringa

[lusia032]

Cześć dziewczyny

Wreszcie skończyłam kserować to co zaczęłam w zeszłym tygodniu masakra 3 dni składania papierów a na co to komu czort raczy wiedzieć
kręgosłup mnie od tego stania tylko boli


maddzia007 trudno powiedzieć. Wszystko pewno rozbija się o kwotę. Czy to ma być jakiś symboliczny prezent czy trochę droższy /ale bez przesady /. Pełno jest różnych cudaśnych grzechotek albo takich zawieszek do wózka czy na matę. Najlepiej, żeby można było gryźć, żeby coś migotało /choćby sreberko/ i żeby piszczało jak się ściśnie

Napisane przez Arya90

Ja znam wszystkich, ale wiecie, że to przez to, że my już bylismy parą. Babcie znam, bywam u nich na herbatkach,ciotki, wujków, itp. Z rodzicami Tż mam bardzo dobry kontakt. Jego mama jest super, bardzo ją lubię, zawsze mogę z nią pogadać. Jak pomieszkiwałam u Tż, to byli bardzo tolerancyjni, nie robili wymówek o nic, no fajni ludzie, ale w końcu świetnego faceta razem stworzyli, więc nie może być inaczej

A ja czekam na poprawę mojego nicku w pierwszym poście


witam się dziś z wami w wyśmienitym humorze- dwa dni wolnego

Fajnie, że humor Ci się poprawił
Ja też będę miała długi week i musimy jakoś sobie go zaplanować z TŻ.

Ja jego rodzinę tez lubię i z wzajemnością z tego co widzę. Nie raz żeśmy z mamą TŻ butelkę wina obaliły
TZ się śmiej, że on to w ogóle nam potrzebny nie jest do towarzystwa bo gadamy i się nagadać nie możemy

Napisane przez Arya90

karola jak wrócicie to koniecznie relacja i fotka ringa

o tak, o tak, o tak

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

I witam nowe dziewczyny na wątku

[Arya90]

laski pomóżcie!

1. co kupić na prezent na 25 rocznicę ślubu rodziców Tż?
2. Tż miał kupić polędwicę wołową, a kupił udziec wołowy. Co z tego zrobić, żeby twarde nie było? Miałam robić bitki, no ale to z polędwicy, a udziec się do tego nie nadaje. Nie wiem, może roladki jakieś? Pieczeń bym zrobiła, ale za mało tego kupił i się nie opłaca w to bawić.

[Flower23]

Napisane przez bumcykbajera21

Hej
spałam do 11 muszę ogarnąć trochę swoje życie, bo na 15:15 mam zajęcia. potem ide na randevu, ciekawe co ten mój luby wymyśli miłego dnia dziewczyny

Aaaaale bym poszła na randkę! A tu nie wiem, kiedy TŻ zobaczę :|

[lusia032]

Napisane przez Arya90

laski pomóżcie!

1. co kupić na prezent na 25 rocznicę ślubu rodziców Tż?
2. Tż miał kupić polędwicę wołową, a kupił udziec wołowy. Co z tego zrobić, żeby twarde nie było? Miałam robić bitki, no ale to z polędwicy, a udziec się do tego nie nadaje. Nie wiem, może roladki jakieś? Pieczeń bym zrobiła, ale za mało tego kupił i się nie opłaca w to bawić.

Arya nie wiem jak wygląda ten kawałek, ale myślę że z udźca też super bitki wyjdą. Poza tym gulasz możesz zrobić, roladki albo stek po prostu. Jeszcze bym dobrego rosołku na tym zrobiła. Uwielbiam rosołek


Co do rodziców, to nie wiem czy to ma być coś praktycznego, czy jakaś pamiątka. Słyszałam, że dają portrety. Są różne możliwości, możesz np.wysłać zdjęcie i dostaniesz na płótnie. Albo jakaś fajna karykatura. Od znajomej córka wiem, że coś takiego zrobiła ale wysłała zdjęcie rodziców z jakiegoś ich pierwszego wypadu pod namioty, zanim jeszcze byli małżeństwem /czyt.kiedy byli piękni i młodzi /

[karola991]

Napisane przez mia00

mi do teraz tak dzień poleciał, że łooooj.

Karol to gdzie będziesz party'ować?

no jednak kierunek morze:P auto wczoraj wyszło od blacharza i juz nim jechałam ale fajnie sie jezdzi takie wielkie a takie zwrotne i wygodne terenowe auta sa jednak super

Napisane przez Arya90

karola jak wrócicie to koniecznie relacja i fotka ringa

yyyy nie wiem o czym mówisz:P

Napisane przez Arya90

laski pomóżcie!

1. co kupić na prezent na 25 rocznicę ślubu rodziców Tż?
2. Tż miał kupić polędwicę wołową, a kupił udziec wołowy. Co z tego zrobić, żeby twarde nie było? Miałam robić bitki, no ale to z polędwicy, a udziec się do tego nie nadaje. Nie wiem, może roladki jakieś? Pieczeń bym zrobiła, ale za mało tego kupił i się nie opłaca w to bawić.

1.moze jakis dobry alkohol na zimne wieczory przy kominku?
2. rozbij bardzo bardzo i zrazy zrób moze?

dzien dobry wczoraj nie mialam czasu juz odpisac ale dzisiaj za to mam luzik

[Arya90]

Hejo!

Dziękuję za podpowiedzi.
Co do prezentu na rocznicę postanowiliśmy iść dziś do pewnej fajnej kanjpki w mieście i zapytać o możliwość rezerwacji i wykupienia jakiegoś menu dla nich. Mało razem wychodzą, to jakbyśmy im taką kolację wykupili, to przynajmniej by trochę czasu razem spędzili.

A co do mięsa, to zrobię roladki z musztardą i pieczarkami chyba. Hmmm....

[mia00]

hejka

Karola Ty wiesz o czym mowa No ja w takich duzych autach to czuję się jak w czołgach, ale fajnie

Arya fajny pomysł, taki prawdziwy prezent dla nich...

a ja w pracy sobie siedzę i po południu ang, ale z tżtem sie zobaczę chociaż na chwilę

[lusia032]

Hejka dziewczyny

Arya90 dobry pomysł z tą kolacją. Przypomniało mi się, że od znajomej wykupili rodzicom voucher do jakiegoś pensjonatu. Ale to droga impreza więc to musiałoby więcej osób się złożyć /ich było kilku/ i rodzice musieliby lubić coś takiego. Ale kolacja super pomysł. Gdyby np teatr lubili to też można by bilet kupić.

Ja sobie siedzę w pracy i stukam w klawiaturę. Stawy mnie w palcach bolą.

[Arya90]

lusia myślałam o czymś typu teatr, ale w sumie u nas w mieście nie ma, a najbliższy w Poznaniu 45 km, to znów by dojechać musieli i chyba nie ma sensu

[mia00]

Ale dałyście mi pomysł z tym, kupię mamie bilet do kina na imieniny które ma w grudniu, i pójdę z nią, dawno nie była