Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

[dorotape1987]

ee no to pieknie oby tak dalej

[Ewunia_01]

Napisane przez kocuro88

Ewuniu jak ja mam miec zaufanie do niej....
skad mam wiedziec czy czegos innego na USG nie przeoczyla

nie wiem co mam robic...

Ciezk powiedzieć czy taka pomyłka wynika z jej niekompetencji czy innym lekarzom też mogłoby sie to zdarzyć bo sytuacja wygladała tak ze łatwo o pomyłkę.

[ksuwka]

Napisane przez dorotape1987

ee no to pieknie oby tak dalej

[Ewunia_01]

Napisane przez Guerka

Zanetka ale ja juz nic nie rozumiem skoro endomerium liche to skąd ta @???

Moze wlasnie sie sugerowała endometrium i stad to stwierdzenie a skoro sie okazuje ze @ dostałaś to moze bedzie inaczej mogła spojrzeć na wszystko i pomoże jej to znaleźć Twój problem? Też jest tylko człowiekiem a nie wróżką. Ciezko stwierdzić czy pomyłka była ewidentna czy bardzo łatwo o taką. Ja bym nie zmieniała jeszcze ale zależy co powie, najlepiej zadzwonić i zobaczyć co powie.
Kocurek a w necie nigdzie nie ma jej numeru na kom? Na pewno gdzieś mozna znalezc?

[larara123]

Och kocurek ty to masz...wez do niej zadzwon i zobaczymy co powie.ja juz jade do biura.a nie chce mi sie spac bym poszla

[kocuro88]

mam juz do niej nr zaraz do niej zadzwonie i zobacze co mi powie....

[izasalamon]

Guerka -

kocuro88 - o rany... Ciekawe co ginka na to...

Ewunia - tak sobie czytam twoje wpisy i naszła mnie jedna refleksja. Jesteś bardzo mądrą kobietą

[Ewunia_01]

Napisane przez kocuro88

mam juz do niej nr zaraz do niej zadzwonie i zobacze co mi powie....

Czekamy na wiadomości trzymam kciuki zeby było pozytywnie. Moze jeszcze sie uda z tą stymulacją tylko trzeba bedzie też pewnie endometrium stymulować zeby rosło?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez izasalamon

Guerka -

kocuro88 - o rany... Ciekawe co ginka na to...

Ewunia - tak sobie czytam twoje wpisy i naszła mnie jedna refleksja. Jesteś bardzo mądrą kobietą

Dziękuje bardzo mi miło ze tak uważasz

[kocuro88]

dodzwonilam sie i niestety nic mi nie moze powiedziec przez telefon musze przyjechac....

[Ewunia_01]

Napisane przez kocuro88

dodzwonilam sie i niestety nic mi nie moze powiedziec przez telefon musze przyjechac....

Jedziesz? Kiedy ona przyjmuje i zdążysz przed 5 dc w razie co zeby Ci dała jakies wspomagacze?

[kocuro88]

umowilam sie na poniedziałek tylko że musze jechać poza ośw. i znowu godziny do nadrabiania
mam wizyte na 11.30 ale może uda się mi wcisnąć na wizytę od rana

[_Aniutka_]

hej kobietki

poproszę o skrót najważniejszych wydarzeń

u mnie jakoś leci... po 67 dniach dostałam @ i dziś 2 dnia już mam jej dosyć
męża możemy umawiać na badania krwi, bo ma urlop i liczę, że szybko nam pójdzie z tym wszystkim.

[kordelka85]

Witaj Aniutkadawno cie nie bylo

[ksuwka]

Napisane przez kocuro88

umowilam sie na poniedziałek tylko że musze jechać poza ośw. i znowu godziny do nadrabiania
mam wizyte na 11.30 ale może uda się mi wcisnąć na wizytę od rana

Żanetka to ilodniowy miałaś teraz ten cykl?

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez _Aniutka_

hej kobietki

poproszę o skrót najważniejszych wydarzeń

u mnie jakoś leci... po 67 dniach dostałam @ i dziś 2 dnia już mam jej dosyć
męża możemy umawiać na badania krwi, bo ma urlop i liczę, że szybko nam pójdzie z tym wszystkim.

Po 67 dniach

[aneczka2238]

Napisane przez dorotape1987

N
aneczka a jak ty tam dzisiaj???? jak skurcze??

Dzisiaj dwa do tej pory, wczoraj było przez cały dzien ok. 20, więc jest poprawa jak biorę magnez i nospę w takich dawkach

Napisane przez Guerka

Zastanawiam się czy nie iść do domu, albo chociaż skoczę do apteki po jakąś nospe nie wysiedzę chyba...

Aguś, a Ty jesteś pewna że to macica? Ja oczywiście nie chcę straszyc, ale taki ból jak się puszcza a nie naciska to przy wyrostku jest. Boli po środku, czy bardziej z prawej strony?

Napisane przez kordelka85

O kurcze.A kiedy konczysz 37 tydzien?

37tc, zaczynam 1 grudnia, a kończę 8 grudnia, więc jeszcze trochę...

Napisane przez kocuro88

dodzwonilam sie i niestety nic mi nie moze powiedziec przez telefon musze przyjechac....

Dzisiaj będziesz jechała? Ja bym jeszcze nie zmieniała jej.


U mnie po wizycie...średnio Z szyjką ok, długa, nie szykująca się wcale do porodu... Tętno małego ok.170 Oczywiście stwierdzili że pewnie się rusza i dlatego, mimo że mówiłam że nie. Schudłam pol kg, więc od razu było kręcenie nosem, że powinnam ok. 1kg przytyć.
No i wyniki do d.upy. Podobno kwalifikuję się do transfuzji krwi Opieprzali mnie że nic nie jem, tłumaczyłam się że mam takie zgagi że nie mogę jeść niektórych rzeczy bo wymiotuje i że za dużo też nie daję rady. Lekarz stwierdził że jest w szoku że jeszcze chodzę
Nie mam norm, bo wyniki zostają u nich, więc nie wiem czy faktycznie jest aż tak źle. Więc jak będzie Nati to się ładnie do niej uśmiechnę, żeby spojrzała na wartości
Dostałam narazie 2x dziennie żelazo z zaznaczeniem że jak nie poprawię tych wyników to jeszcze przed porodem będę mieć transfuzję...

[_Aniutka_]

Napisane przez kordelka85

Witaj Aniutkadawno cie nie bylo

dziewczyny napiszcie co tam u was po krótce, bo nie mam kiedy na biezaco czytać...

[aneczka2238]

Napisane przez kocuro88

umowilam sie na poniedziałek tylko że musze jechać poza ośw. i znowu godziny do nadrabiania
mam wizyte na 11.30 ale może uda się mi wcisnąć na wizytę od rana

Może uda się wspomagacze, bo to 5dc będzie, prawda?

Napisane przez _Aniutka_

hej kobietki

poproszę o skrót najważniejszych wydarzeń

u mnie jakoś leci... po 67 dniach dostałam @ i dziś 2 dnia już mam jej dosyć
męża możemy umawiać na badania krwi, bo ma urlop i liczę, że szybko nam pójdzie z tym wszystkim.

Cześć Aniutka

[_Aniutka_]

Napisane przez aneczka2238

Dzisiaj dwa do tej pory, wczoraj było przez cały dzien ok. 20, więc jest poprawa jak biorę magnez i nospę w takich dawkach

U mnie po wizycie...średnio Z szyjką ok, długa, nie szykująca się wcale do porodu... Tętno małego ok.170 Oczywiście stwierdzili że pewnie się rusza i dlatego, mimo że mówiłam że nie. Schudłam pol kg, więc od razu było kręcenie nosem, że powinnam ok. 1kg przytyć.
No i wyniki do d.upy. Podobno kwalifikuję się do transfuzji krwi Opieprzali mnie że nic nie jem, tłumaczyłam się że mam takie zgagi że nie mogę jeść niektórych rzeczy bo wymiotuje i że za dużo też nie daję rady. Lekarz stwierdził że jest w szoku że jeszcze chodzę
Nie mam norm, bo wyniki zostają u nich, więc nie wiem czy faktycznie jest aż tak źle. Więc jak będzie Nati to się ładnie do niej uśmiechnę, żeby spojrzała na wartości
Dostałam narazie 2x dziennie żelazo z zaznaczeniem że jak nie poprawię tych wyników to jeszcze przed porodem będę mieć transfuzję...

o matko, Aniu oby tam Ci się wszystko unormowało

[kocuro88]

ten cykl trwał 35 dni
mam nadzieje ze teraz po luteinie znowu sie skroci do 27

jade do niej w poniedzialek - prawdopodonie!!

[ANNASAR]

Jestem
U mnie w sumie wszystko ok pozamykane ,szyjka długa.Mała wcale się nie szykuje i pewnie moje przeczucia sie spełnią,że urodzi się po terminie...

Aniu następna wizyta 4.12 godz 9:15

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez aneczka2238

Dzisiaj dwa do tej pory, wczoraj było przez cały dzien ok. 20, więc jest poprawa jak biorę magnez i nospę w takich dawkach



Aguś, a Ty jesteś pewna że to macica? Ja oczywiście nie chcę straszyc, ale taki ból jak się puszcza a nie naciska to przy wyrostku jest. Boli po środku, czy bardziej z prawej strony?



37tc, zaczynam 1 grudnia, a kończę 8 grudnia, więc jeszcze trochę...



Dzisiaj będziesz jechała? Ja bym jeszcze nie zmieniała jej.


U mnie po wizycie...średnio Z szyjką ok, długa, nie szykująca się wcale do porodu... Tętno małego ok.170 Oczywiście stwierdzili że pewnie się rusza i dlatego, mimo że mówiłam że nie. Schudłam pol kg, więc od razu było kręcenie nosem, że powinnam ok. 1kg przytyć.
No i wyniki do d.upy. Podobno kwalifikuję się do transfuzji krwi Opieprzali mnie że nic nie jem, tłumaczyłam się że mam takie zgagi że nie mogę jeść niektórych rzeczy bo wymiotuje i że za dużo też nie daję rady. Lekarz stwierdził że jest w szoku że jeszcze chodzę
Nie mam norm, bo wyniki zostają u nich, więc nie wiem czy faktycznie jest aż tak źle. Więc jak będzie Nati to się ładnie do niej uśmiechnę, żeby spojrzała na wartości
Dostałam narazie 2x dziennie żelazo z zaznaczeniem że jak nie poprawię tych wyników to jeszcze przed porodem będę mieć transfuzję...

Ojejku Aniu a co pow na te skurcze,na ta krew?

[_Aniutka_]

Napisane przez ksuwka

Po 67 dniach

no niezły wynik no nie? najpierw czekałam aż sama się pojawi - do 45 dc gdzieś, póxniej już nie chciałam jeździć do gina, bo mieliśmy wizytę wyznaczoną w klinice i właśnie na ostatniej wizycie gin (ten z kliniki) przepisał mi luteinę na wywołanie i teraz mam ją brać już inaczej - od 16 do 25 dc. Może coś pomoże. Tylko ciekawe, czy nie przytyję po niej?!

[kocuro88]

tak Aneczko to będzie 5 dc i dlatego do poniedziałku musze przyjechac żeby dała dopalacze!!!!

[ANNASAR]

Napisane przez _Aniutka_

hej kobietki

poproszę o skrót najważniejszych wydarzeń

u mnie jakoś leci... po 67 dniach dostałam @ i dziś 2 dnia już mam jej dosyć
męża możemy umawiać na badania krwi, bo ma urlop i liczę, że szybko nam pójdzie z tym wszystkim.

Cześć Aniu miło,że sie odezwałaś
67dni?

[_Aniutka_]

Napisane przez ANNASAR

Jestem
U mnie w sumie wszystko ok pozamykane ,szyjka długa.Mała wcale się nie szykuje i pewnie moje przeczucia sie spełnią,że urodzi się po terminie...

dobrze, że wszystko u Was w porządku

a moja szwagierka już od wczoraj w szpitalu, bo wczoraj miała termin i zostawili już ją, ale małemu się nie spieszy już się nie mogę doczekać

[ksuwka]

Napisane przez _Aniutka_

no niezły wynik no nie? najpierw czekałam aż sama się pojawi - do 45 dc gdzieś, póxniej już nie chciałam jeździć do gina, bo mieliśmy wizytę wyznaczoną w klinice i właśnie na ostatniej wizycie gin (ten z kliniki) przepisał mi luteinę na wywołanie i teraz mam ją brać już inaczej - od 16 do 25 dc. Może coś pomoże. Tylko ciekawe, czy nie przytyję po niej?!

Dziewczyny biorą luteinę i chyba żadna po niej nie przytyła więc myślę, że i u Ciebie będzie dobrze
Ja biorę bromergon na zbicie prolaktyny i też się bałam złego samopoczucia i tego że po nim przytyję. A póki co jest nieźle. Czuję się dobrze, a waga stoi w miejscu. Choć nie ukrywam, że chciałabym, aby zjechała w dół .

[kordelka85]

Mysle, ze kolejnosc bedzie taka
-koliberek
-dorotka
-aneczka
-annasar
I wszystkie dosc blisko siebie.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Aneczaka bierz to zelazo, oby bez transfizji sie obylo bo brzmi groznie.

[_Aniutka_]

Napisane przez ksuwka

Dziewczyny biorą luteinę i chyba żadna po niej nie przytyła więc myślę, że i u Ciebie będzie dobrze
Ja biorę bromergon na zbicie prolaktyny i też się bałam złego samopoczucia i tego że po nim przytyję. A póki co jest nieźle. Czuję się dobrze, a waga stoi w miejscu. Choć nie ukrywam, że chciałabym, aby zjechała w dół .

mój mąż pewnie też dostanie bromergon. Mógłby przytyć trochę
u mnie też by mogła zjechać bede sie starała trochę zrzucić, ale że nigdy mi się to nie udawało, więc się nie nastawiam

[ksuwka]

Napisane przez _Aniutka_

mój mąż pewnie też dostanie bromergon. Mógłby przytyć trochę
u mnie też by mogła zjechać bede sie starała trochę zrzucić, ale że nigdy mi się to nie udawało, więc się nie nastawiam

Echhh, u mnie też odchudzanie pomimo najróżniejszych diet zawsze przynosiło mizerne skutki

[aneczka2238]

Napisane przez ANNASAR

Jestem
U mnie w sumie wszystko ok pozamykane ,szyjka długa.Mała wcale się nie szykuje i pewnie moje przeczucia sie spełnią,że urodzi się po terminie...

Aniu następna wizyta 4.12 godz 9:15

Ojejku Aniu a co pow na te skurcze,na ta krew?

O to dobrze tej Twojej księżniczce w brzuszku
Ciekawa jestem czy dotrwasz do wizyty...
Ja mam za tydzień następna. Lekarz na skurcze powiedział tylko że mam brac magnez i nospę, a o krwi zapomniałam mu powiedzieć, ale jej była tylko kropelka i raz, więc pewnie nic groźnego. Zawsze tak się źle czuję na tych wizytach, że nic nie pamiętam, o gbs też chciałam i zapmniałam

Napisane przez kocuro88

tak Aneczko to będzie 5 dc i dlatego do poniedziałku musze przyjechac żeby dała dopalacze!!!!

No to w sumie dobrze że @ przyszła, bo da radę już teraz zadziałać

Napisane przez kordelka85

Mysle, ze kolejnosc bedzie taka
-koliberek
-dorotka
-aneczka
-annasar
I wszystkie dosc blisko siebie.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Aneczaka bierz to zelazo, oby bez transfizji sie obylo bo brzmi groznie.

Będę brała Dostałam też listę co mam jeść, zrobiłam zakupy z tymi rzeczami ale wogóle nie jestem głodna, odrzuca mnie aż od jedzenia Mam nadzieję że samo zelazo pomoże.
A co do kolejności to też mi się tak wydaje

[_Aniutka_]

dziewczyny życzę wam wszystkim powodzenia
mam nadzieję, że wszystko pójdzie po waszej myśli, łatwo, szybko i w ogóle jak najlepiej