czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[cocci]

Agnes słyszałam. Pewnie jutro będzie masakra

Agata - ależ mi wyjątek z Ciebie. Wszystkie noworodki tylko jedzą i śpią

drzemnęłam się. A z pakowania zrobiłam... nic.

[beata1718]

mialo być kg haha
zrobiłam dwa kolejne serduszka bo córka kolczyki chciała i ma

[beata1718]

Więcej serc dziś nie będzie

[agnes99]

Iwonka jak znam nasze stolicowe standardy to wszystko będzie źle oznaczone i jutro na forach ludzie, którzy nic o tym nie wiedzą psy na służbach drogowych będą wieszać.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez beata1718

mialo być kg haha
zrobiłam dwa kolejne serduszka bo córka kolczyki chciała i ma

Dobrze ma córcia z taką zdolną mamą

[gagatu]

Napisane przez cocci

Agata - ależ mi wyjątek z Ciebie. Wszystkie noworodki tylko jedzą i śpią

Nieprawda, bo niektóre jeszcze do tego się drą
I darła się moja siostra, więc przy mnie rodzice się zastanawiali, czy wszystko ze mną w porządku. Z tym spaniem to mi zostało do dzisiaj, z jedzeniem gorzej

[little_ola]

Napisane przez beata1718

Więcej serc dziś nie będzie

Beatko super ci serducha wychodzą

[mirosek]

Beata, świetne serduszka
ide na ten tutek zerknąć może i sobie takie machnę fioletowe

[little_ola]

nowy temat wyzwania! serdecznie zapraszam do brania udziału
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1932

[SlonecznikB]

Beatka fajne serduszka, a to oznacza, że Asia wszystko świetnie pokazała

Cześć kobitki. Spotkało mnie dzisiaj coś "okropnego". Przed południem miałam gości z Wilna, ale to nie było okropne , potem obiad, usiadłam w swoim babcinym fotelu i pomyślałam, że coś trzeba porobić. A tu coś nowego, szydełko mnie odepchnęło. Czyż to nie straszne. Natomiast poczułam nieodpartą chęć przeczytania książki. Szydełko leży i się boczy, książka przeczytana, i chyba wezmę następną. Może to dlatego, że niedziela i jakaś odmiana potrzebna

[cocci]

Basiu niewiele Ci czasu widac zostało będziemy za Tobą tęsknić














żartuję oczywiście.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

a ja spakowałam pawlacz włoczki mam niedostepne, dobrze, że to jedno szydełko i firanka na wierzchu

[SilverAguti]

naolejowałam dziś włosy po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy i pokropiłam sobie głowę jantarem ciekawe czy faktycznie będą jakieś skutki, póki co nie wypaliło mi ani skóry ani włosów ale fajnie by było, jakby faktycznie troszku się włosy zagęściły. na szybszym przyroście mi aż tak nie zależy, choć nie obraziłabym się też, jakby trochę przyspieszyły, w końcu bym się pozbyła pozostałości po wiązaniu włosów gumkami z metalowym elementem i osiągnęła swoją wymarzoną długość

[cocci]

Asia a ja zaolejowąłam w czwartek bodajże i powiem, że też nie olejowałam chyba od wakacji. Różnica przed i po widoczna
A jaką długość chcesz mieć? Mi brakuje szerokości dłoni do pasa

[agnes99]

Asia a naolejowałaś je zgodnie z wytycznymi koleżanek z pracy?

[SilverAguti]

Napisane przez cocci

Asia a ja zaolejowąłam w czwartek bodajże i powiem, że też nie olejowałam chyba od wakacji. Różnica przed i po widoczna
A jaką długość chcesz mieć? Mi brakuje szerokości dłoni do pasa

chciałabym mieć trochę za talię brakuje mi jakichś 7cm, jakbym była niższa, to już dawno bym tę długość osiągnęła, ale że pokarało mnie moimi 179cm wzrostu... no i co miesiąc po trochu je obcinam o 1-2cm, więc też nie za bardzo przyrost widać. zresztą nawet jak już osiągnę tę długość, to i tak pewnie niedługo później je zetnę, bo będą mnie denerwować, ale od 15lat nie miałam takiej długości i chcę się w niej zobaczyć

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez agnes99

Asia a naolejowałaś je zgodnie z wytycznymi koleżanek z pracy?

no szlag, zupełnie zapomniałam i zrobiłam po swojemu teraz na pewno nie będzie efektu

[little_ola]

nigdy nie miałam takich długich włosów...
teraz mam w miarę długie jak na mnie (a nawet polowy pleców nie sięgają) i już mnie kusi na ścięcie

[beata1718]

ja chyba idę się położyć
a jutro rano pierwszy raz od miesiąca bedę sama w domu
szkoda że na 12 do poradni muszę jechać

[gagatu]

Asia, ale Ci zazdroszczę takiej długości Iwonka, Tobie też Moje marzenie jest mieć takie, że jak wezmę do przodu, to żeby tak poniżej cycków były, ale u mnie słabo z przyrostem, zwłaszcza przez rozdwajanie

Spakowałam cały mój majdan kantorowy i pożegnałam się z koleżankami z innych kantorów, ale do kierownika nie dzwoniłam, żeby mnie nie męczył, że mam jeszcze przychodzić W związku z tym nie wiem, czy jakieś świadectwo pracy dostanę i kiedy...

[cocci]

no ja nie obcinałam już długo, ostatni raz jak w pl na ferie jesienne byłam. wiem, że by się im przydąło końcówki skrócić, ale nie są w opłakanym stanie, więc mi nie przeszkadzają mocno

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

ściągnęłam sobie z chomika foresta gumpa, posłuchałam 5 minut i już mam banana na twarzy. Znowu się będa na mnie ludzie dziwnie patrzeć, jak się na ulicy chichrać będę. Czytałam go dawno temu - bombowa książka

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

a w ogóle, to wlasnie wysłałam przelew 1,7 tysi na kaucję za dom. Ciut kieszeń boli, ale teraz nie ma już odwrotu.

idę się upić na smutno-radośnie, bo mam takie mieszane uczucia....

[SlonecznikB]

Napisane przez cocci

Basiu niewiele Ci czasu widac zostało będziemy za Tobą tęsknić



żartuję oczywiście. [COLOR="Silver"]

dobrze, że dopsałaś tą końcówkę, bo już zaczęłam testament pisać

[SilverAguti]

Napisane przez gagatu

Asia, ale Ci zazdroszczę takiej długości Iwonka, Tobie też Moje marzenie jest mieć takie, że jak wezmę do przodu, to żeby tak poniżej cycków były, ale u mnie słabo z przyrostem, zwłaszcza przez rozdwajanie

mi zakrywają cycki, ale że mam je słusznych rozmiarów, to też ta długość włosów z przodu jednak inaczej wygląda i inaczej się włosy układają i też walczę ciągle z rozdwajaniem, gdyby nie to, to byłabym naprawdę bardzo z włosów zadowolona ale mam nadzieję, że coś da obcinanie nożyczkami fryzjerskimi, które od niedawna praktykuję, zawsze też staram się pamiętać o silikonach, nie śpię w rozpuszczonych (po tym zobaczyłam sporą różnicę w stanie końcówek), po domu też chodzę w koczku, no i mam zamiar regularnie je olejować znowu. ale na pewno nie zrezygnuję z mocnego ich wiązania w domu pod ciasny koczek i z rozpuszczania, jak wychodzę między ludzi mam nadzieję, że za bardzo nie będą się na mnie za to gniewały zresztą i tak jest lepiej, niż przed dbaniem o włosy, bo po suszeniu i czesaniu w trakcie suszenia miałam zawsze umywalkę pełną połamanych 2-3cm końcówek, a teraz po suszeniu nie ma ich w umywalce zupełnie.

[little_ola]

ja nie potrafię się przekonac do wiązania wlosów na noc, wolę rozpuszczone ...

[SilverAguti]

Napisane przez little_ola

ja nie potrafię się przekonac do wiązania wlosów na noc, wolę rozpuszczone ...

też się długo nie mogłam przekonać a teraz sobie nie wyobrażam inaczej, nie przygniatam ich sobie przez sen, nie czochram ich , rano prezentują się o wiele lepiej i największa ulga - w lato jest mi o wieeeeeeele chłodniej a jak spałam w rozpuszczonych, to zawsze budziłam się ze zgrzanym karkiem

[little_ola]

moje włosy bardzo się przetłuszczają i staram się unikać czesania ich gładko na głowie (czyt. kucyk), bo wtedy przetłuszczają się jeszcze mocniej :/

[SilverAguti]

Napisane przez little_ola

moje włosy bardzo się przetłuszczają i staram się unikać czesania ich gładko na głowie (czyt. kucyk), bo wtedy przetłuszczają się jeszcze mocniej :/

o! i jeszcze to! mi właśnie przez wiązanie na noc przetłuszczają się ciut wolniej, bo nie mają się za bardzo o co ocierać i nie czeszę ich na gładko, tylko na samym czubku robię luźny koczek, który nie gniecie mnie ani nie przeszkadza, bo jak leżę, to on leży na poduszce nad głową

[gagatu]

Ja praktycznie cały czas w rozpuszczonych chodzę, nawet w domu, tylko latem upinam w koczek, żeby było chłodniej. Nie umiem się czesać inaczej niż w koczek lub kucyk i żeby to nie zajmowało godziny, więc latam w rozpuszczonych. Na noc staram się spinać w koczek, ale czasami jak nie mam w 100% suchych, to śpię w rozpuszczonych, bo jak zepnę wilgotne, to potem są beznadziejne. Nad tym akurat mogę teraz popracować, jak będę wcześniej w domu, to będę też szybciej je myć, żeby same też zdążyły wyschnąć. Silikonów daję całkiem sporo, bo nieraz w odżywkach, a serum zawsze, nie tylko po myciu, ale czasem też na suche. Może też powinnam częściej podcinać, ale szkoda mi zawsze, bo jak widzę, że trochę urosły, to jak podetnę to znów to samo będzie

[babydelfi]

hej

zmęczona jestem po całym dniu
a niby nic nie roobiłam

do tego kupiłam sobie tak pyszne pomarańcza, że już 3 wciągnęłam , uwielbiam


w temacie włosowym to ja w rozpuszczonych chodzę, jak gdzieś wychodzę, w domu albo kitka albo warkocz albo spięte klamrą
czasami też sama podpinam sobie koczek małymi motylkami.
Do spania warkocz, inaczej nie umiem i nie lubię i staram sie nigdy nie iść spać z mokrymi włosami

[mirosek]

trzeba mieć coś na głowie żeby dało się to w koczek spiąć

[SilverAguti]

ja spałam w warkoczu raz, jak sobie nim przywaliłam przez sen, to mi się odechciało no i włosy o wiele lepiej wyglądają mi po koczku, mniej ciągną, mniej z niego wyłażą, niż z warkocza. i też nigdy nie chodzę spać w mokrych, ani nawet w wilgotnych. z wyjściowych fryzur, to podobają mi się różne warkocze, ale nie dość, że po godzinie powyłaziłaby mi z niego połowa włosów, to jeszcze na dodatek wyglądałabym jak księżyc w pełni

tutek na serduszko chyba stanie się hitem mojego bloga, co chwilę ktoś mi wchodzi na tego posta

[gagatu]

No nic, związuję włosy i idę spać, bo trzeba wstać w środku nocy i budzik na pewno mocno mnie zdziwi

Dobranoc

[rardan]

Agatka, mocno trzymam kciuki za powodzenie w nowej pracy.
Też zmykam spać.
Buziaki.