Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-04-13, 10:40   #3901
LiviaVe
hę?
 
Avatar LiviaVe
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 867
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak jest w koncu z soja? Calkowicie zakazana czy np mleko sojowe do kawy czy owsianki jeszcze okej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja unikam. Z tego co czytałam soja zaburza wchłanianie leków na tarczycę. Myślę, że nieduża ilość po odpowiednim odczekaniu po zażyciu leków, nie powinna szkodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LiviaVe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 10:44   #3902
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Wy rozmawiacie z ludźmi o swoich problemach z tarczycą? Mnie się wydaje, że i tak by nie zrozumieli, bazując na doświadczeniach wielu osób opisywanych w necie. Zresztą ja sama tego, co się ze mną dzieje, nie rozumiem i nie akceptuję

Czekoladowo, ja się naczytałam, że soja jest syfiasta i nie tykam bez względu na wskazania
Też nie jem soi. W ogóle.

Rozmawiam tylko z bliskimi osobami, nie "chwalę" się swoją chorobą, ani nie żalę. Moja przyjaciółka też choruje na tarczycę, druga jest na medycynie, więc rozumie, co to za choroba, chłopakowi wytłumaczyć musiałam i też rozumie, słucha moich narzekań, mama też choruje, reszta osób w moim otoczeniu jest dość świadoma, więc nigdy nie słyszałam, że wymyślam albo udaję. A jakby ktoś spróbował, to by zobaczył .

Nienawidzę, jak ktoś mówi, że "teraz to chyba modne chorować na tarczycę". Zero empatii i wtedy takim osobom życzę, żeby spróbowały przeżyć tydzień, będąc zmęczonym, smutnym, grubym (patrzeć jak wada rośnie lub stoi mimo diety), mając problemy ze snem, z okresem, czując się jak debil itd. Wtedy by zobaczyli jak to jest .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 10:47   #3903
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez LiviaVe Pokaż wiadomość
Ja unikam. Z tego co czytałam soja zaburza wchłanianie leków na tarczycę. Myślę, że nieduża ilość po odpowiednim odczekaniu po zażyciu leków, nie powinna szkodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też nie słyszałam zbyt pochlebnych opinii na temat soi. Ja nie lubię więc nie żałuję że muszę unikać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 13:18   #3904
smerffie
Zakorzenienie
 
Avatar smerffie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 516
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Wlaczylam onet, na glownej artykul 'znana aktorka ma powazna chorobe'. Wlaczam, czytam: hashimoto.... noooooo.....
__________________
Good is never enough if better is possible

INSTA
smerffie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 15:39   #3905
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Wy rozmawiacie z ludźmi o swoich problemach z tarczycą? Mnie się wydaje, że i tak by nie zrozumieli, bazując na doświadczeniach wielu osób opisywanych w necie. Zresztą ja sama tego, co się ze mną dzieje, nie rozumiem i nie akceptuję

Czekoladowo, ja się naczytałam, że soja jest syfiasta i nie tykam bez względu na wskazania
U mnie nawet w domu nie rozumieli dopóki przypadkiem nie obejrzeli jakiegoś wywiadu w TV i nagle ich olśniło Za to np ludzie w pracy (Ci najbliżsi przynajmniej) rozumieją bo widzieli co się ze mną działo jak zaczęłam chorować.


Eh szukałam właśnie jakiegoś mleka żeby zastąpić krowie ale ostatecznie z każdym jest coś nie tak, albo ma za dużo cukru, albo za dużo tłuszczu, albo jest syfem jak soja
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 16:34   #3906
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
U mnie nawet w domu nie rozumieli dopóki przypadkiem nie obejrzeli jakiegoś wywiadu w TV i nagle ich olśniło Za to np ludzie w pracy (Ci najbliżsi przynajmniej) rozumieją bo widzieli co się ze mną działo jak zaczęłam chorować.


Eh szukałam właśnie jakiegoś mleka żeby zastąpić krowie ale ostatecznie z każdym jest coś nie tak, albo ma za dużo cukru, albo za dużo tłuszczu, albo jest syfem jak soja
Może spróbuj sama robić? Np. z wiorków/wiórek (??) kokosowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 16:40   #3907
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
U mnie nawet w domu nie rozumieli dopóki przypadkiem nie obejrzeli jakiegoś wywiadu w TV i nagle ich olśniło Za to np ludzie w pracy (Ci najbliżsi przynajmniej) rozumieją bo widzieli co się ze mną działo jak zaczęłam chorować.





Eh szukałam właśnie jakiegoś mleka żeby zastąpić krowie ale ostatecznie z każdym jest coś nie tak, albo ma za dużo cukru, albo za dużo tłuszczu, albo jest syfem jak soja
Chyba kwestia składu? Widziałam spoko migdałowe i inne orzechowe, ale aż tak rozrzutna jeszcze nie jestem Obecnie kupuję ryżowe organiczne Kokosowe czy orzechowe można też dość łatwo zrobić samemu, ale z moją drażliwością i niecierpliwością jednak za dużo pierniczenia się

Cytat:
Napisane przez smerffie Pokaż wiadomość
Wlaczylam onet, na glownej artykul 'znana aktorka ma powazna chorobe'. Wlaczam, czytam: hashimoto.... noooooo.....
Yhmmmm
Wkurzające w tym schorzeniu jest to, że na każdego działa inaczej. Niektórym pomaga sama tabletka czy lekka korekta diety i wtedy idzie fama, że to takie nic.

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Też nie jem soi. W ogóle.

Rozmawiam tylko z bliskimi osobami, nie "chwalę" się swoją chorobą, ani nie żalę. Moja przyjaciółka też choruje na tarczycę, druga jest na medycynie, więc rozumie, co to za choroba, chłopakowi wytłumaczyć musiałam i też rozumie, słucha moich narzekań, mama też choruje, reszta osób w moim otoczeniu jest dość świadoma, więc nigdy nie słyszałam, że wymyślam albo udaję. A jakby ktoś spróbował, to by zobaczył .

Nienawidzę, jak ktoś mówi, że "teraz to chyba modne chorować na tarczycę". Zero empatii i wtedy takim osobom życzę, żeby spróbowały przeżyć tydzień, będąc zmęczonym, smutnym, grubym (patrzeć jak wada rośnie lub stoi mimo diety), mając problemy ze snem, z okresem, czując się jak debil itd. Wtedy by zobaczyli jak to jest .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dobrze napisane
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-04-13, 17:10   #3908
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Może spróbuj sama robić? Np. z wiorków/wiórek (??) kokosowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Podejrzewam że szybko by mi się odechciało robić
Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Chyba kwestia składu? Widziałam spoko migdałowe i inne orzechowe, ale aż tak rozrzutna jeszcze nie jestem Obecnie kupuję ryżowe organiczne Kokosowe czy orzechowe można też dość łatwo zrobić samemu, ale z moją drażliwością i niecierpliwością jednak za dużo pierniczenia się



Yhmmmm
Wkurzające w tym schorzeniu jest to, że na każdego działa inaczej. Niektórym pomaga sama tabletka czy lekka korekta diety i wtedy idzie fama, że to takie nic.



Dobrze napisane
No wlaśnie ryżowe ma sporo cukru A nie po to ograniczałam cukier żeby go teraz w mleku wypijać A migdałowe też fakt - drogie.
W sumie nie czuje się źle po krowim więc moze przy nim zostane po prostu i tyle
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 17:26   #3909
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Podejrzewam że szybko by mi się odechciało robić



No wlaśnie ryżowe ma sporo cukru A nie po to ograniczałam cukier żeby go teraz w mleku wypijać A migdałowe też fakt - drogie.

W sumie nie czuje się źle po krowim więc moze przy nim zostane po prostu i tyle


To ile ty tego mleka pijesz? Ja nie demonizuję naturalnych cukrów. Porównałam ryżowe, migdałowe i kokosowe i faktycznie pierwsze ma więcej cukrów, ale mniej węglowodanów w sumie
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 17:27   #3910
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
To ile ty tego mleka pijesz? Ja nie demonizuję naturalnych cukrów. Porównałam ryżowe, migdałowe i kokosowe i faktycznie pierwsze ma więcej cukrów, ale mniej węglowodanów w sumie
To zależy, są dni kiedy nie pije wcale a są dni gdzie jestem litr w 2 dni wypić Ja z cukrem uważam bo wiem że u mnie odstawienie cukru najbardziej pomogło w zrzuceniu kilogramów. A i tak jeszcze mi zostało
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-13, 18:00   #3911
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
To zależy, są dni kiedy nie pije wcale a są dni gdzie jestem litr w 2 dni wypić Ja z cukrem uważam bo wiem że u mnie odstawienie cukru najbardziej pomogło w zrzuceniu kilogramów. A i tak jeszcze mi zostało
To owoców nie jesz? Dalej trzymasz się tej ilości kcal, o której kiedyś pisałaś?
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-13, 18:19   #3912
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
To owoców nie jesz? Dalej trzymasz się tej ilości kcal, o której kiedyś pisałaś?
Owoce jem Ale też w ograniczonej ilości. Chociaż latem to bede mieć to gdzieś

Kalorie to tak różnie, bo wyliczam sobie tak mniej więcej ale pewnych rzeczy nie licze więc wiem że realnie zjadam wiecej Takze teraz jem więcej niż wtedy. Waga się trzyma ale niestety już nie spada
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-15, 10:17   #3913
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Też nie jem soi. W ogóle.

Rozmawiam tylko z bliskimi osobami, nie "chwalę" się swoją chorobą, ani nie żalę. Moja przyjaciółka też choruje na tarczycę, druga jest na medycynie, więc rozumie, co to za choroba, chłopakowi wytłumaczyć musiałam i też rozumie, słucha moich narzekań, mama też choruje, reszta osób w moim otoczeniu jest dość świadoma, więc nigdy nie słyszałam, że wymyślam albo udaję. A jakby ktoś spróbował, to by zobaczył .

Nienawidzę, jak ktoś mówi, że "teraz to chyba modne chorować na tarczycę". Zero empatii i wtedy takim osobom życzę, żeby spróbowały przeżyć tydzień, będąc zmęczonym, smutnym, grubym (patrzeć jak wada rośnie lub stoi mimo diety), mając problemy ze snem, z okresem, czując się jak debil itd. Wtedy by zobaczyli jak to jest .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja co krok słyszę, że to co ja mam "to przecież nie jest jakaś śmiertelna choroba"... I mówi mi to nawet mój szef, który zawsze ma "gorzej" i nawet mojej koleżance z pracy kazał się trzymać na dystans ode mnie, bo "wprowadzam smutną atmosferę" Tylko, że jemu się tak wydaje, a po prostu nie widzi tych 9. innych ludzi, którzy non stop w pracy marudzą.

Ja do tej pory jakoś nie potrafię się "przyzwyczaić" do tej choroby i świadomość, że będę z tym do końca życia, wcale optymistycznie mnie nie nastawia.
Kiedyś ponad przeciętna kondycja sportowa, a dziś nawet nie mam ochoty wstać czasem z łóżka czy kanapy, żeby coś zrobić.
Waga i wygląd ani drgnie przez to... Nie wiem jak mam się wziąć za siebie...
Mam "oponę", która jest skutkiem niedoczynności i zupełnie nie mam na co dzień siły, by ją przywrócić do stanu, który był przed tym wszystkim...

Byłam ostatnio u ginekologa, m. in. w sprawie tej podwyższonej prolaktyny. Uspokoił mnie, póki co, bo mówi, że to normalne jeśli dopiero zbijam TSH, ale jeśli nie zacznie to spadać, tylko wzrastać to należy zrobić dodatkowe badania.

Wybaczcie, za długość postu... Potrzebowałam to z siebie wyrzucić, bo chyba tylko Wy zrozumiecie, co chcę przekazać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-16, 07:16   #3914
marysia_co
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 424
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Mnie też wkurza stwierdzenie, że modne jest chorowanie na tarczycę. Ja się o to nie prosiłam i chętnie bym się tej choroby pozbyła. A tak, pozostaje mi branie tabletek do końca życia.
marysia_co jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-16, 10:12   #3915
LiviaVe
hę?
 
Avatar LiviaVe
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 867
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Ja również spro przybralam m.in przez chorą, nieleczoną tarczycę. Pamiętam swoją twarz za zdjęciu do dyplomu - księżyc w pełni! Na szczęście można schudnąć. Mnie się udało. Kosztowało mnie to sporo samozaparcia, czasu, cierpliwości, diety i siłowni. Kilogramy schodziły bardzo powoli, ale udało zrzucić ok 10. Trzeba ruszyć do przodu i chcieć. I czasami samego siebie powstrzymac przed narzekaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LiviaVe jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-04-16, 15:06   #3916
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez marysia_co Pokaż wiadomość
Mnie też wkurza stwierdzenie, że modne jest chorowanie na tarczycę. Ja się o to nie prosiłam i chętnie bym się tej choroby pozbyła. A tak, pozostaje mi branie tabletek do końca życia.
Ja też bardzo chętnie ją "oddam"...
Cytat:
Napisane przez LiviaVe Pokaż wiadomość
Ja również spro przybralam m.in przez chorą, nieleczoną tarczycę. Pamiętam swoją twarz za zdjęciu do dyplomu - księżyc w pełni! Na szczęście można schudnąć. Mnie się udało. Kosztowało mnie to sporo samozaparcia, czasu, cierpliwości, diety i siłowni. Kilogramy schodziły bardzo powoli, ale udało zrzucić ok 10. Trzeba ruszyć do przodu i chcieć. I czasami samego siebie powstrzymac przed narzekaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo się cieszę, że można schudnąć. Ja ogólnie staram się nie narzekać, robię póki co tyle, ile mogę
Może w końcu się uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 09:00   #3917
kuncia7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 76
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Właśnie odebrałam wyniki, jak je interpretować ?

Tsh 2,26 ( 0,27- 4,20)
Ft4 1,6 (0,9 - 1,70)

Dlaczego tak wysokie ft4 nie obniża tsh?
Nową dawkę mam od 2 miesięcy.
kuncia7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 12:53   #3918
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Dziewczyny!
Jakiś czas temu pisałam o moim nieogarnięciu za kierownicą..
Nie jeździłam 2 miesiące, wczoraj siadłam do eLki i pojechałam!
Ogólnie już lepiej się czuję, więcej ogarniam - to dzięki temu iż jest więcej słoneczka i staram się na bieżąco "ćwiczyć mózg".
Także trzymajcie kciuki, żebym jakoś szybko przeszła "wewnętrzny" który muszę poprawić i mogła spróbować sił w WORD oczywiście z wynikiem pozytywnym
PS. Ostatnio mam stany, raduję się jak głupia a później płaczę
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 19:49   #3919
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez malgos93 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Jakiś czas temu pisałam o moim nieogarnięciu za kierownicą..
Nie jeździłam 2 miesiące, wczoraj siadłam do eLki i pojechałam!
Ogólnie już lepiej się czuję, więcej ogarniam - to dzięki temu iż jest więcej słoneczka i staram się na bieżąco "ćwiczyć mózg".
Także trzymajcie kciuki, żebym jakoś szybko przeszła "wewnętrzny" który muszę poprawić i mogła spróbować sił w WORD oczywiście z wynikiem pozytywnym
PS. Ostatnio mam stany, raduję się jak głupia a później płaczę
Cieszę się, że jest lepiej! Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-21, 11:13   #3920
Kamea2000
Zakorzenienie
 
Avatar Kamea2000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez malgos93 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Jakiś czas temu pisałam o moim nieogarnięciu za kierownicą..
Nie jeździłam 2 miesiące, wczoraj siadłam do eLki i pojechałam!
Ogólnie już lepiej się czuję, więcej ogarniam - to dzięki temu iż jest więcej słoneczka i staram się na bieżąco "ćwiczyć mózg".
Także trzymajcie kciuki, żebym jakoś szybko przeszła "wewnętrzny" który muszę poprawić i mogła spróbować sił w WORD oczywiście z wynikiem pozytywnym
PS. Ostatnio mam stany, raduję się jak głupia a później płaczę
Cieszę się, do przodu
Kamea2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-21, 12:38   #3921
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Cieszę się, że jest lepiej! Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Kamea2000 Pokaż wiadomość
Cieszę się, do przodu
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-21, 12:41   #3922
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Piszę do was z prośbą o poradę..
Zauważyłam wczoraj dziwne plamki na szyi. Nie swędzą ale dziwnie wyglądają.
Może wiecie co to może być?
Dodam, że znów dopadła mnie infekcja pęcherza
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png wyc1.PNG (191,5 KB, 46 załadowań)
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-21, 20:55   #3923
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Malgos93, może to uczulenie?

Dziewczyny, zrobiłam szczegółowe badania i nie jestem szczęśliwa. TSH wprawdzie spadło, było 8,77, a jest 6,47, ft3 i ft4 w normie (i to w połowie normy, nie dolne czy górne granice), ale anty tpo i anty tg to tragedia powyżej 500 obydwa parametry w środę mam wizytę u endokrynologa.

Ja serio nie czuje się źle tak ogólnie, ale martwię się o ewentualną ciążę. Dobrze, że chyba intuicja mi podpowiedziała, żeby od ślubu jednak poczekać kilka miesięcy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda
16.07.2019 narodziny córeczki

Edytowane przez MissCath
Czas edycji: 2018-04-21 o 21:09
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-21, 22:22   #3924
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MissCath Pokaż wiadomość
Malgos93, może to uczulenie?

Dziewczyny, zrobiłam szczegółowe badania i nie jestem szczęśliwa. TSH wprawdzie spadło, było 8,77, a jest 6,47, ft3 i ft4 w normie (i to w połowie normy, nie dolne czy górne granice), ale anty tpo i anty tg to tragedia powyżej 500 obydwa parametry w środę mam wizytę u endokrynologa.

Ja serio nie czuje się źle tak ogólnie, ale martwię się o ewentualną ciążę. Dobrze, że chyba intuicja mi podpowiedziała, żeby od ślubu jednak poczekać kilka miesięcy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Leczysz się?

Anty tpo Ci nie spadnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-21, 22:56   #3925
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Leczysz się?

Anty tpo Ci nie spadnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W środę będzie moja pierwsza wizyta u endokrynologa. Wszystko wyszło całkiem przypadkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda
16.07.2019 narodziny córeczki
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-22, 07:15   #3926
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MissCath Pokaż wiadomość
W środę będzie moja pierwsza wizyta u endokrynologa. Wszystko wyszło całkiem przypadkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to faktycznie widać u Ciebie niedoczynność i hashimoto. Wolne hormony z czasem też mogą jeszcze spaść. Zależy też jaką masz konwersję tych hormonów.

Jeśli chodzi o przeciwciała, to one Ci tak same z siebie raczej nie spadną. Duża grupa osób twierdzi, że dieta pomaga . Fajnie by też było zrobić usg tarczycy, bo wygląda na to, że troszkę już chorujesz.

Co do ciąży - z takimi wynikami może być Ci teoretycznie ciężko, ale każdy organizm jest inny. Możesz też nie mieć żadnych problemów, ale to nie zmienia faktu, że musisz się leczyć, bo płód jeszcze Ci pozabiera hormony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-22, 07:24   #3927
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Dzięki za odpowiedź. Też mnie pocieszyły inne fora, gdzie dziewczyny opowiadały, że samo Hashimoto nie jest problemem przy ciąży, jeśli jest kontrolowane i bierze się leki na niedoczynność. Gorzej, gdybym nie wiedziała, dlatego w sumie lepiej, że wyszło to teraz, niż w trakcie starań. A mówiąc, że wyszło to przypadkiem, mam na myśli to, że w zasadzie od początku tego roku mam problemy z miesiączkowaniem, dodatkowo pojawiła się torbiel na jajniku. Ginekolog zasugerowała mi, żeby zrobić tę tarczycę i tak się dowiedziałam... Bo poza tymi miesiączkami nie mam żadnych typowych objawów, które opisują, wręcz niektóre są na odwrót (np. mam problem z przetłuszczająca się cera i włosami, mocne włosy i paznokcie, nie mam problemów z wypróżnianiem). Wiem też, że generalnie wynik TSH nie jest tragiczny, ale przy staraniach o dziecko ma znaczenie i moja ginekolog mówiła, żeby właśnie o tych planach powiedzieć endokrynologowi. Mam nadzieję, że leki pomogą i przynajmniej te TSH będzie na przyzwoitym poziomie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda
16.07.2019 narodziny córeczki
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-04-22, 07:48   #3928
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MissCath Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. Też mnie pocieszyły inne fora, gdzie dziewczyny opowiadały, że samo Hashimoto nie jest problemem przy ciąży, jeśli jest kontrolowane i bierze się leki na niedoczynność. Gorzej, gdybym nie wiedziała, dlatego w sumie lepiej, że wyszło to teraz, niż w trakcie starań. A mówiąc, że wyszło to przypadkiem, mam na myśli to, że w zasadzie od początku tego roku mam problemy z miesiączkowaniem, dodatkowo pojawiła się torbiel na jajniku. Ginekolog zasugerowała mi, żeby zrobić tę tarczycę i tak się dowiedziałam... Bo poza tymi miesiączkami nie mam żadnych typowych objawów, które opisują, wręcz niektóre są na odwrót (np. mam problem z przetłuszczająca się cera i włosami, mocne włosy i paznokcie, nie mam problemów z wypróżnianiem). Wiem też, że generalnie wynik TSH nie jest tragiczny, ale przy staraniach o dziecko ma znaczenie i moja ginekolog mówiła, żeby właśnie o tych planach powiedzieć endokrynologowi. Mam nadzieję, że leki pomogą i przynajmniej te TSH będzie na przyzwoitym poziomie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardziej od tsh liczą się wolne hormony ft3 i ft4. Dopiero zapas tych hormonów, potem spadek tsh, sprawią, że regularne miesiączki wrócą (najprawdopodobniej), inne objawy ustąpią.

Dużo kobiet chorujących i leżących się zachodzi w ciążę (też mam na to nadzieję ). Jednak chodzi o to, żeby ani Tobie, ani dziecku nie zabrakło hormonów w czasie ciąży (dziecko będzie pobierać je od Ciebie).

Poza tym, miałaś badany poziom prolaktyny? Przy niedoczynności często pojawia się również pcos. Warto się zbadać w tym kierunku .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-22, 07:59   #3929
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Bardziej od tsh liczą się wolne hormony ft3 i ft4. Dopiero zapas tych hormonów, potem spadek tsh, sprawią, że regularne miesiączki wrócą (najprawdopodobniej), inne objawy ustąpią.

Dużo kobiet chorujących i leżących się zachodzi w ciążę (też mam na to nadzieję ). Jednak chodzi o to, żeby ani Tobie, ani dziecku nie zabrakło hormonów w czasie ciąży (dziecko będzie pobierać je od Ciebie).

Poza tym, miałaś badany poziom prolaktyny? Przy niedoczynności często pojawia się również pcos. Warto się zbadać w tym kierunku .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miałam niedawno USG narządów rodnych i nie wychodzi z tego pcos, dostałam progesteron i wtedy jest ok. Torbiel się wchłania, nie ma nic nowego, a to najważniejsze. Przy następnej kontroli zapytam o prolaktynę, ale chyba moja ginekolog nie widziała potrzeby, kazała właśnie od tarczycy zacząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda
16.07.2019 narodziny córeczki
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-24, 19:03   #3930
happy_body
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 10
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cześć dziewczyny Natrafiłam na ten wątek całkiem przypadkiem, podczas zagłębiania się w temat chorób tarczycy. Postanowiłam napisać, ponieważ szukam pomocy. Jeśli uznacie mój post za niestosowny, to przepraszam - usunę go.
Chciałam troszkę przybliżyć całą historię. Od mniej więcej 4 lat czuję się źle. Straszne osłabienie (miałam epizody, że nie wstawałam już z łóżka, teraz jest dużo lepiej), wypadające garściami włosy (ostatnie miesiące to jest jakiś koszmar, bo straciłam połowę swoich bujnych loków), problemy z ustabilizowaniem jednej wagi. Albo coś leci do góry, albo w dół. Zawroty głowy. Senność, brak koncentracji, ogromne problemy z zapamiętaniem prostych rzeczy. Z myśleniem czasami mam wrażenie. Po prostu pogorszona sprawność intelektualna i fizyczna. Mam 27 lat, a czuję jakbym miała 72. Zmęczona życiem, nic mnie nie cieszy.
Byłam u kardiologa, ponieważ kołatanie serca nie dawało mi żyć (diagnoza – arytmia nieokreślona), u hematologa (utrzymująca się limfocytoza od 3 lat, gdzie wcześniej nie miałam tego typu problemów). Byłam diagnozowana psychologicznie i psychiatrycznie nawet. Wszyscy mówią, że taka moja „uroda”. Tylko, że ja naprawdę źle się czuję. Kiedyś tryskałam energią, byłam wesoła, dobrze się czułam, nic mnie nie bolało, NIC. Dziś jak tylko przyjdę z pracy, to muszę się położyć, bo mam wrażenie, że zaraz się przewrócę. Potrafię przespać połowę wolnego dnia. Czasami odnoszę wrażenie, że już się na mnie znajome osoby dziwnie patrzą, bo może uważają, że wymyślam. No i cóż, człowiek tak żyje z dnia na dzień. Ale co to za życie? Wegetacja.
W sierpniu miałam kontrole badania do pracy. Pani doktor badając mnie palpacyjnie wyczuła lekko powiększoną tarczycę. Prosiła o wizytę u lekarza pierwszego kontaktu w celu dalszej diagnostyki. Poszłam. Lekarz rodzinny dał mi skierowanie na USG robione w przychodni. Zrobiłam. Badanie trwało 3 minuty. Dłużej czekałam w kolejce. Lekarz szybko napisał, że wszystko dobrze i temat się skończył.
Postanowiłam, że pójdę prywatnie do endokrynologa, żeby sprawdzić czy to USG było poprawnie wykonane, bo miałam po prostu wątpliwości co do jakości przeprowadzonego badania. Zapisałam się więc na wizytę. Miałam wykonać badania TSH, TF3, FT4 we własnym zakresie. I co? Wyniki wyszły w normie. Wizytę odwołałam, bo ktoś mi powiedział, że jeśli te oznaczenia są w normie, to wszystko jest w porządku.
Dziewczyny, poradźcie, czy robić jeszcze jakieś badania dodatkowe czy dać sobie spokój i szukać przyczyny gdzie indziej? Sama już nie wiem, gdzie się i udać. Suplementuję się. Biorę witaminę C, D3, witaminy z grupy B, spirulinę.
Ostatnie TSH mam sprzed 2 tygodni i to był wynik - 0,450. TSH w lutym 0,690 (0,270-4,200). Zaznaczam, że od końca grudnia nie biorę tabletek anty. Jak brałam i jakiś rok temu robiłam TSH, to miałam wynik lekko powyżej 2,5.
FT3 z lutego - 3,48 (2,00-4,40)
FT4 z lutego - 1,03 (0,93-1,70)

Wyniki z USG:
Prawy płat tarczycy: 17x18x38
Lewy płat tarczycy: 16x18x38

Dodatkowo mam problem z kamicą nerkową i nerką opadającą. Miałam robione oznaczenie na parathormon i jeśli dobrze pamiętam – był poniżej normy.
happy_body jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-17 19:28:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.