Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[synteleia]

Napisane przez agassek

Hej. O 17:42 przyszła na świat... Marysia nie było lekko, ale najważniejsze, że mała zdrowa i że już po dziękuję za wszystkie kciuki

gratulacje! cały dzień o Was myślałam

[lourose]

Napisane przez Monanka83

My po usg główki. Po torbielach nie ma śladu, wszystko inne w porządeczku.

Super!

Napisane przez _itakinie_

Ano. I nawet nie orzyszlo mi do glowy o nie prosic.

Zuch dziewczyna! Świetny opis

Napisane przez agassek

Hej. O 17:42 przyszła na świat... Marysia nie było lekko, ale najważniejsze, że mała zdrowa i że już po dziękuję za wszystkie kciuki

Jupi odpoczywajcie

Urshoola napawasz optymizmem, scena z odejściem wód poprawiła mi humor

Czeko twoja teściowka się spisuje

[agassek]

Synteleia, dziękuję mam nadzieję, że za jakiś czas wyskoczymy na wspólny spacerek

Mona

Lou

A ja Małej teraz nie mam u siebie, przywiozą mi pewnie w nocy na karmienie... Trochę smutno, ale z drugiej strony ja zupełnie nie wiem co robić z takim maleństwem

[martunia_199]

Agassek gratulacje

[Mad_lenka]

Napisane przez agassek

Synteleia, dziękuję mam nadzieję, że za jakiś czas wyskoczymy na wspólny spacerek

Mona

Lou

A ja Małej teraz nie mam u siebie, przywiozą mi pewnie w nocy na karmienie... Trochę smutno, ale z drugiej strony ja zupełnie nie wiem co robić z takim maleństwem

Gratulacje jak Ci dobrze Dasz sobie radę z Maleństwem, popatrz jak nasze Majówki dzielnie walczą. Ty też sobie poradzisz

[martunia_199]

Sesja udana

Dzisiaj w porze karmienia musiałam wyjść na 2h więc odciągnelam mleczko i z 2 piersi raptem 50 ml wyleciało... mam wrażenie że mam coraz mniej pokarmu... dzisiaj np musiałam dawać 2 piersi na jedno karmienie. Ma któraś podobnie?

[zabciajs]

Agassek ja nawet do męża pisałam smsa jak był w pracy, że rodzisz Ja żylam dziś Twoim porodem
Mam nadzieje, że dobrze się czujesz i szybciutko nabierzesz sił.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Czy zostanie ktoś kto za mnie bedzie trzymał kciuki

Czy siedzenie na piłce to jakis przyspieszający patent czy tylko podczas skurczy/samego porodu?

[fablous]

Napisane przez Monanka83

My po usg główki. Po torbielach nie ma śladu, wszystko inne w porządeczku. Uff

Superowo

Napisane przez _itakinie_

Jeżu kolczasty. Tydzień temu o tej porze rodził się mój synek... Siedzę i ryczę.

Ita Twój opis też czytałam, piękny i wzruszający a dla mamy należy się medal

Napisane przez agassek

Hej. O 17:42 przyszła na świat... Marysia nie było lekko, ale najważniejsze, że mała zdrowa i że już po dziękuję za wszystkie kciuki

Ojeju, gratuluję!
Tak czułam że będzie córa, nie bez powodu trafiały Ci się śliczne sukienusie w lumpie

[Monanka83]

Napisane przez agassek

Synteleia, dziękuję mam nadzieję, że za jakiś czas wyskoczymy na wspólny spacerek

Mona

Lou

A ja Małej teraz nie mam u siebie, przywiozą mi pewnie w nocy na karmienie... Trochę smutno, ale z drugiej strony ja zupełnie nie wiem co robić z takim maleństwem

Aga, nakarmić! Trzeba nakarmić! Ja urodziłam o 17.40 i dopiero ok 22giej sobie przypomniałam że chyba przecież trzeba! pieluche zmieniłam coś około 1wszej, bo też doznalam olśnienia

[zabciajs]

Napisane przez monanka83

zabciu, zupełnie nie odczuwasz upływającego czasu...jesteś tak sfokusowana na cel i na bieżące wydarzenia że nie zastanawiasz się ile to już minęło, tylko jak niewiele brakuje do tulenia swojego maluszka

---------- dopisano o 19:51 ---------- poprzedni post napisano o 19:50 ----------


********

A mąż odczuwa? Tzn czy jest spiacy,głodny czy on tez nabuzowany? Ciekawośc taka mnie ogarneła

[fablous]

Napisane przez zabciajs

Agassek ja nawet do męża pisałam smsa jak był w pracy, że rodzisz Ja żylam dziś Twoim porodem
Mam nadzieje, że dobrze się czujesz i szybciutko nabierzesz sił.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Czy zostanie ktoś kto za mnie bedzie trzymał kciuki

Czy siedzenie na piłce to jakis przyspieszający patent czy tylko podczas skurczy/samego porodu?

Spoko, będziemy trzymać kciukasy

Skakanie na piłce ponoć pomaga dziecku odpowiednio ułożyć się w kanale rodnym
Mi w czasie skurczu pomagało kręcenie biodrami na piłce

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Sesja udana

Dzisiaj w porze karmienia musiałam wyjść na 2h więc odciągnelam mleczko i z 2 piersi raptem 50 ml wyleciało... mam wrażenie że mam coraz mniej pokarmu... dzisiaj np musiałam dawać 2 piersi na jedno karmienie. Ma któraś podobnie?

Kurcze, mam to samo, mam wrażenie że w jednej to w ogóle jest lipa, mała je może 4 minuty i koniec, przechodzimy do drugiej :/ ja w piątek się wybieram do apteki po femaltiker

[fablous]

Jeszcze Rudziack nie odmeldowała się czy już rozpakowana czy nie
Termin miała na 22go, ciekawe czy nie odzywa się dlatego że już tuli maliznę czy dlatego że frustracja sięga zenitu i nie chce czytać że inne rodzą

[zabciajs]

Napisane przez fablous

Spoko, będziemy trzymać kciukasy

Skakanie na piłce ponoć pomaga dziecku odpowiednio ułożyć się w kanale rodnym
Mi w czasie skurczu pomagało kręcenie biodrami na piłce

Licze na te kciukasy
A z ta piłką to chodzi mi o to czy cos da jak teraz bez akcji bede sie bujać hmm
Rozmawialam przez tel właśnie bujając sie na niej.

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Agassek ja nawet do męża pisałam smsa jak był w pracy, że rodzisz Ja żylam dziś Twoim porodem
Mam nadzieje, że dobrze się czujesz i szybciutko nabierzesz sił.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Czy zostanie ktoś kto za mnie bedzie trzymał kciuki

Czy siedzenie na piłce to jakis przyspieszający patent czy tylko podczas skurczy/samego porodu?

Pomaga maluchowi zejść do kanału rodnego i się w nim dobrze ustawić

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez zabciajs

A mąż odczuwa? Tzn czy jest spiacy,głodny czy on tez nabuzowany? Ciekawośc taka mnie ogarneła

K. Był głodny i nawet był plan żeby skoczył na obiad ale wtedy zaczęły mi się bolące skurcze i juz nie wyszedł. Były momenty w pierwszych godzinach że się kładł na materacach na podłodze i jeczal że go kręgosłup boli bo nie ma wygodnego miejsca

[Mad_lenka]

Zabcia ja będę za Ciebie trzymać kciuki. Może sama rodząc jednocześnie. Też dziś żyłam porodem Agassek.
Myślę, że dziewczyny będą nas też wspierać i z klasą zamkniemy Majówki, choćby w czerwcu

[zabciajs]

A co z Lalajką? Coś mi umkneło?

[Mad_lenka]

Chociaż chciałabym w maju.

[urshoola]

Napisane przez zabciajs

Przeczytałam opisy. Pozytywnie
Jedynie to mnie zastanawia jak to jest, przecież to miliony godzin. W nocy do prawie nocy..ja sobie tego nie wyobrażam.

Jak to jest?na poczatku do regularnych skurczy czyli mniej wiecej do 7-8 u mnie czas zasuwal jak nie wiem. Moment od polnocy do poranka zlecial mi nie wiadomo kiedy. Za to od ok 9 jak juz bylo ostrzej do znieczulenia czyli 10.30 czas sie wlokl niemilosiernie kazda minute
widzialam ma zegarku. I bujanie na pilce od skurczu do skurczu. Skurcz stal sie jednostka czasu a potem po znieczuleniu wszystko nabralo tempa. A juz 2 faza ja sie dzidzia rodzila pomimo bolu i wysilku zleciala w momencie.

Napisane przez lourose

Urshoola napawasz optymizmem, scena z odejściem wód poprawiła mi humor

scena jak z filmu ;-)

Napisane przez zabciajs

Czy siedzenie na piłce to jakis przyspieszający patent czy tylko podczas skurczy/samego porodu?

tak jak pisaly dziewczyny pomaga glowke dobrze wcisnac w kanal. Ja ostatnie dni ciazy jak pobujalam sie na pilce to potem.wylam z.bolu tak sie glowka pchala do wyjscia.

[zabciajs]

Napisane przez Mad_lenka

Zabcia ja będę za Ciebie trzymać kciuki. Może sama rodząc jednocześnie. Też dziś żyłam porodem Agassek.
Myślę, że dziewczyny będą nas też wspierać i z klasą zamkniemy Majówki, choćby w czerwcu

Madlenka ja za Ciebie też mega bede trzymać. W końcu miałyśmy być triem z Agaskiem

[urshoola]

ktora z Was bierze Dopegyt? bo ktoras brala...

[Mad_lenka]

Napisane przez zabciajs

Madlenka ja za Ciebie też mega bede trzymać. W końcu miałyśmy być triem z Agaskiem

Dzięki damy radę. Agassek wyrwała się, ale dobrze dobrze, ma dziewczyna za sobą już. A jutro będzie mogła świętować dzień mamy.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez urshoola

ktora z Was bierze Dopegyt? bo ktoras brala...

Ja biorę. A co?

[urshoola]

Napisane przez Mad_lenka

Ja biorę. A co?

mi po porodzie to wlaczyli bo wyszlo mi nadcisnienie spowodowane porodem tylko sie zastanawiam.jak dlugo to brac bo wydaje mi sie ze cisnienie mi sie juz unormowalo a tego tak.sobie odstawic nie mozna. I tak kminie czy brac to caly okres pologu az do wizyty i gina?

[AnneMariie]

Super opisy dziewczyny

Ita, jak sie czujesz tydzien po??

Agassek, sliczna dziewczynka!!

Moj klusek prawie 4tygodnie po porodzie wazy 800gr wiecej.
Polozna mnie dzis nastraszyla. Wiem, ze maly ma duzo gazow i czasem ciezko mu ida, ale ida. A polozna troche spanikowala i kazala zobacyc lekarza, w razie co. No ale lekarz powiedzial ze jest ok. I wieczorem biedak zaczal mi sie prezyc i plakac. Juz w strachu, ze to kolka! Ale maly zasnal u taty w ramionach i spal. Odetchnelam. Tata go odlozyl i zaczal jeczec. I krzyk. Mysle, no nie to chyba jednak kolka. Wykapalismy go, przestal krzyczec. Przy cwiczeniach na brzuch darl sie wnieboglosy. Czas go zawinac, w strachu sie zabieram, bo mysle ze bedzie wiekszy krzyk. Zawinelam a tu cisza. To chyba jednak nie kolki...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Monanka83

Kurcze, mam to samo, mam wrażenie że w jednej to w ogóle jest lipa, mała je może 4 minuty i koniec, przechodzimy do drugiej :/ ja w piątek się wybieram do apteki po femaltiker

Napisane przez martunia_199

Sesja udana

Dzisiaj w porze karmienia musiałam wyjść na 2h więc odciągnelam mleczko i z 2 piersi raptem 50 ml wyleciało... mam wrażenie że mam coraz mniej pokarmu... dzisiaj np musiałam dawać 2 piersi na jedno karmienie. Ma któraś podobnie?

Ja mam wrazenie takie z jedna piersia. A z drugiej odciagnelam dzis 100ml!! A moglabym i wiecej.

[Rudziack]

Napisane przez fablous

Jeszcze Rudziack nie odmeldowała się czy już rozpakowana czy nie
Termin miała na 22go, ciekawe czy nie odzywa się dlatego że już tuli maliznę czy dlatego że frustracja sięga zenitu i nie chce czytać że inne rodzą

Jestem w dwupaku mało się odzywam - mam doła jutro idę do szpitala badania itd. Czeka mnie test na oxy. Siedzę i płaczę z bezsilności

[Mad_lenka]

Napisane przez urshoola

mi po porodzie to wlaczyli bo wyszlo mi nadcisnienie spowodowane porodem tylko sie zastanawiam.jak dlugo to brac bo wydaje mi sie ze cisnienie mi sie juz unormowalo a tego tak.sobie odstawic nie mozna. I tak kminie czy brac to caly okres pologu az do wizyty i gina?

To najlepiej zapytać lekarza, sama nie decyduj. A robisz pomiary? Ile bierzesz tego Dopegytu?
Najlepiej mierz sobie 3 razy dziennie zapisuj i pokaż lekarzowi.
Ja biorę, ale jeszcze nie urodziłam, więc nie wiem co będzie potem.

[zabciajs]

Napisane przez Rudziack

Jestem w dwupaku mało się odzywam - mam doła jutro idę do szpitala badania itd. Czeka mnie test na oxy. Siedzę i płaczę z bezsilności

Kochana dopiero 3 dni po terminie. Głowa do góry!

A co to za test? I czemu tak wcześnie?

[Mad_lenka]

Napisane przez Rudziack

Jestem w dwupaku mało się odzywam - mam doła jutro idę do szpitala badania itd. Czeka mnie test na oxy. Siedzę i płaczę z bezsilności

Głowa do góry, zajmą się Tobą i się doczekasz. Będzie wszystko dobrze. Niektóre kobiety rodzą 2 tyg po terminie ( nie wiem czy to pocieszające).
Ja jeszcze mam parę dni do tp, a już zaczynam przebierać nogami.

[urshoola]

2 x dziennie po 1 biore, mierze 3x dziennie i od wyjscia ze szpitala w sumie jest ok tak do 130 max.na.85 pare razy mialam sto trzydziesci pare. Ale puls mam.podwyzszony o 77 do 96 mi sie waha. I nie wiem co robic. Polozne mowily mi przy wypisie sie ok 4 tyg to na pewno musze pobrac tylko ze to cienienie mi leci coraz nizej nawet dzis 108/68...

[Rudziack]

Napisane przez zabciajs

Kochana dopiero 3 dni po terminie. Głowa do góry!

A co to za test? I czemu tak wcześnie?

Będą sprawdzać jak reaguję na oxytocynę. Podpinają kroplówkę kładą pod ktg i sprawdzają zapis. U mnie najgorsze jest to, że ja panicznie biję się szpitali mam uraz od czasów dzieciństwa i to jest dla mnie ogromny strach i stres...