Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 5

[elianka]

ja właśnie odkryłam, że w przyszłym tygodniu mam mieć @. To by wyjaśniało, czemu z wagą się pogniewałam. Hmm, szkoda, że terminu @ nie umiem określić, bo mi sie cykl rozregulował...

[Huni]

Dzień dobry!

YettaV dzięki! Mówiłaś Fajnie, że cieszycie się razem ze mną.
Zrobiłam dziś pomiary. Nie przedstawię Wam tego, jak swego czasu w mega profesjonalny sposób Lanka, napiszę tylko:
talia - 19 cm
pupa - 15 cm
uda - 8 cm
pod biustem - 13 cm
łydka - 2,5 cm

A 9. marca miną 4 mies. z Dukanem.

Od wczoraj na warzywkach, więc spadku dziś nie było, ale waga stoi, więc i z tego się cieszę

Tak w ogóle to witam wszystkie nowe, bo przyrost "naturalny" na forum jest oszałamiający

Aha... I nawet nie wyobrażacie sobie, z jaką niecierpliwością czekam na "9" z przodu, hehe.

[elianka]

Huni- bardzo się ciesze razem z Tobą
Kiedy zaczynałam czytać wątek w "szarej strefie", to śledziłam Twoje postępy od pierwszego postu (twój lekko makabryczny avatar zwrócił moją uwagę ). Motywujesz mnie jak mało kto!

Moimi motywatorami z tego wątku oprócz Ciebie jest jeszcze leszczesia i Oliwka. Pozostałe dziewczyny oczywiście też, ale wy trzy dajecie mi kopa. Szkoda, że Was tu tak mało...

[czelsi]

Dzień dobry
U mnie dzisiaj zastój, ale dziś zaczynam proteinki więc liczę na spadki. Na śniadanie planuję jajeczniczkę
Wczoraj byłam na imprezie - pizza, słodycze, alkohol - a ja grzecznie colę zero bardzo jestem z siebie zadowolona, że się nie poddałam W nagrodę wypróbuję chyba dzisiaj przepis na serniczek

Emilia napisała, że ubytki w podpisie motywują, to ja też zrobiłam podpis

[Bastra]

Huni widze że doktorek wymierzył ci taka wage docelową jak mnie 78 kg ale sprubuje do 70 jak by sie dało...Czas pokaże. Wage startową równiez mam trzycyfrową i trzeba z nia zwalczyć.Mpoja to 104.Z taka zaczęłam 22 lutego.Dzisiaj w 6 dniu I fazy mam 101,5 z czego sie bardzo cieszę chociaż rozumiem iz to woda,ale to bardzo motywuje.
Poniedziałek i warzywka bedą moim wybawieniem,a potem to już poleci.
Moge zapytać jaki system stosujesz?Ja wacham się pomiędzy 5/5 a 3/3.
Zobacze jak zasmakuje warzywek co wybiorę.
A swoja droga to piękne masz wyniki centymetrowe.Gratuluję !!!

Dzień dobry Dukanki
Mam nadzieję iż dzisiaj rano przy ważeniu wszystkie buzie były uśmiechnięte??
Ja jestem zadowolona ze spadków i czuję że dieta zostaje ze mną na dłużej
Dzisiaj trochę poburkuje w brzuchu od nadmiaru picia ,ale chyba zaraz jakies jajo wpałaszuje bo wedlinke będę mieć dopiero po południu...

Jak czytam wasze wachania czy napić sie winka piwka czy coś....to wtedy dochodze do wniosku jak to super że ja za alkoholem nie przepadam.

[Huni]

Napisane przez elianka

Huni- bardzo się ciesze razem z Tobą
Kiedy zaczynałam czytać wątek w "szarej strefie", to śledziłam Twoje postępy od pierwszego postu (twój lekko makabryczny avatar zwrócił moją uwagę ). Motywujesz mnie jak mało kto!

Moimi motywatorami z tego wątku oprócz Ciebie jest jeszcze leszczesia i Oliwka. Pozostałe dziewczyny oczywiście też, ale wy trzy dajecie mi kopa. Szkoda, że Was tu tak mało...

To pewnie dlatego, że my wszystkie trzy to waga ciężka... Dziękuję, ja też się motywuję patrząc na Wasze wpisy. No i tak to działa na forum A mój "makabryczny" avatar to była rzeźba z piasku, już się tłumaczyłam z niego, hehe

Bastra, Ciebie też witam jako "świeżą" tutaj i życzę efektów! Ty to zaraz zobaczysz 9 z przodu... Jakim systemem idę? Na początku było to 7/7, ale frustrujące to dosyć... Od jakichś trzech tyg idę 4/3 (4 dni protein) i też spada.

[elianka]

Napisane przez Huni

A mój "makabryczny" avatar to była rzeźba z piasku, już się tłumaczyłam z niego, hehe.

Wiem wiem ale ta maska pośmiertna zwracała uwagę. Przynajmniej moją

Ide na jakieś śniadanko i pod prysznic. Dziś dzień lenia

[Berlinianka]

Napisane przez czelsi

Wczoraj byłam na imprezie - pizza, słodycze, alkohol - a ja grzecznie colę zero bardzo jestem z siebie zadowolona, że się nie poddałam W nagrodę wypróbuję chyba dzisiaj przepis na serniczek

A co do sernika
Właśnie się u mnie piecze. Mielę otręby i myślę "czegoś mi tu brakuje",
ubijam pianę "no cholera, przecież czegoś nie włożyłam..."
Piana ubita, poleciałam na Smaczny sprawdzić własny przepis!
Czego zapomniałam?
Chciałam zrobić sernik bez sera
Chyba jeszcze śpię...

[Korlat]

Huni piekne wyniki Gratuluje

Napisane przez Bastra

Jak czytam wasze wachania czy napić sie winka piwka czy coś....to wtedy dochodze do wniosku jak to super że ja za alkoholem nie przepadam.

Szczesciara... Ja alkohol uwielbiam i jeszcze za barem pracuje

Napisane przez elianka

Dziś dzień lenia

Ja tez A wieczorem imprezka

Napisane przez Berlinianka

Chciałam zrobić sernik bez sera
Chyba jeszcze śpię...

niezle

Sluchajcie Wstaje dzisiaj rano, ide na wage a tam SPADEK Co prawda tylko -0,2kg ale dzisiaj 2 dzien warzywek i zbliza sie @ wiec naprawde sie nie spodziewalam... A ciesze sie bardzo bo kolejna cyferka nizej na wadze sie przesunela Czuje ze moglabym gory przenosic

A tak poza tym to pije pyszne cappuccino (uwielbiam swoj ekspres do kawy ) i zaraz ide sobie zrobic jajowe na szyneczce i pomidorach

A tak wogole to dziendobry

[Emila3000]

podziwiam dziewczyny ktore maja sporo do zrzucenia i sa na prawde dlugo na diecie...

wczoraj oproznilam szuflady z zapasami z dzemow, puszek z groszkiem, kukurydzą itp... mam 2 pusciutkie szuflady.... nie wiem dlaczego tego wczesniej nie zrobilam... mam gdzie trzymac zapas mleka w proszku i pudelek z otrebami... po zakonczonej diecie bede miec tone otrebow z czarną porzeczka, bo do kazdego pudelka jest dolączana probka... ;p

robie męzowi rozpustne kanapki... ciekawe jak wyjdą...

[Korlat]

Ogladam Pascala Czy to juz masochizm

[elianka]

Napisane przez Korlat

Ogladam Pascala Czy to juz masochizm

Inspiracja na pewno coś mięsnego robi

[Emilia 25]

Napisane przez Korlat

Ogladam Pascala Czy to juz masochizm

Ja dziś oglądałam Nigellę, a ona raczej nigdy nic dietetycznego nie robi. Ale mnie to nie ruszyło, także cieszę się bardzo. Może sobie robić te tłuste i kaloryczne potrawy. Ja tylko będę obserwować, jak jej tyłek rośnie.

A, zapomniałabym: dzień dobry!
Ja też mam dzień leniwca kanapowo-forumowo-telewizorowego. W dodatku w dresie.

[Korlat]

Napisane przez elianka

Inspiracja na pewno coś mięsnego robi

Ogladalam od polowy, akurat zaczal robic deser... Ale ja i moja pyszna jajecznica dalysmy rade

Wogole niedlugo beda 2 miesiace jak jestem na diecie... Chcialabym dobic do rownych -10kg... Zostalo mi tylko 0,9kg... Ale ta zblizajaca sie @ i teraz warzywka... No zobaczymy. No i musze kupic sobie centymetr (bo ten, ktory mam jest strasznie stary i rozciagniety) i sie zmierzyc zeby chociaz pod koniec diety sie porownac
Ale zdecydowanie jestem zadowolona z diety I dziekuje za wsparcie

[Emila3000]

no Nigella to ma dopiero tylek... hehe... chyba od tego podjadania w nocy...

wczoraj na zakupach myslam ze mi wessie zołądek do dwunastnicy... wstawili pelno slodyczy... nawet w dziale z wodą mineralną je poupychali... i po powrocie, kolo polnocy wchlonelam serek z kakao...

[mav]

Napisane przez Berlinianka

A co do sernika
Właśnie się u mnie piecze. Mielę otręby i myślę "czegoś mi tu brakuje",
ubijam pianę "no cholera, przecież czegoś nie włożyłam..."
Piana ubita, poleciałam na Smaczny sprawdzić własny przepis!
Czego zapomniałam?
Chciałam zrobić sernik bez sera
Chyba jeszcze śpię...

zdarza sie najlepszym

jak mi brzuch wywalilo czemu kobiety musza takie tortury przechodzic
a i jeszcze sasiedzi mi spac nie dali,nie dosc ze samej mi sie zachcialo, to tak sie masakrycznie zestresowalam ze @ przylazla dzien wczesniej
a tak serio to nie sadzilam ze TO tak slychac powinnam sie zawstydzic ale po co

ja dzis na samych salatkach, a wieczorem zobaczymy co dostane do jedzenia...postaram sie nie tknac ciast co bedzie tortura bo ja dawnooooooo nie jadlam polskiego torta

[delgadina]

Aaaaaaaa, sukces!
Dziś 5 ( i ostatni) dzień PROTAL I i schudałam już 1,6 kg ( od wczoraj 0,8 kg). Wiem, że to woda, ale i tak się cieszę jak głupia. A od jutra PROTAL II i zrobię sobie pycha zupę warzywną

[Korlat]

Ja jeszcze w pizamce pomykam po domu Az wstyd sie przyznac...

Jak wczoraj wracalam do Krk to w pociagu dosiedli sie rodzice z dzieckiem i ten chlopczyk jadl chipsy... Pachnialy... Tluszczem i konserwantami oczywiscie A fuj!

[Emilia 25]

Napisane przez delgadina

Aaaaaaaa, sukces!
Dziś 5 ( i ostatni) dzień PROTAL I i schudałam już 1,6 kg ( od wczoraj 0,8 kg). Wiem, że to woda, ale i tak się cieszę jak głupia. A od jutra PROTAL II i zrobię sobie pycha zupę warzywną

Gratulacje, oby tak dalej!

Słuchajcie (czyt. czytajcie):
W przepisowni jest przepis na Zapiekankę z kurczaka. Myślicie, że można kurczaka zastąpić piersiami indyczymi? Bo właśnie mi się takowe rozmrażają, a ta zapiekanka jest niezwykle kusząca..

[ktsw]

Witam

Napisane przez Korlat

Ja jeszcze w pizamce pomykam po domu Az wstyd sie przyznac...!

e tam wstyd, ja tak samo

Napisane przez Emilia 25

Gratulacje, oby tak dalej!

Słuchajcie (czyt. czytajcie):
W przepisowni jest przepis na Zapiekankę z kurczaka. Myślicie, że można kurczaka zastąpić piersiami indyczymi? Bo właśnie mi się takowe rozmrażają, a ta zapiekanka jest niezwykle kusząca..

pewnie ze mozna, a dlaczego by nie

ja dzis przesadziłam ze słodzikiem i juz nie jestem jego fanka nie moge sie pozbyc jego posmaku z ust blee

[ciemka367]

Emilia,Korlat - macie rację, damy radę, nic tak mnie nie podbudowywuje jak jak świadomośc,że nie tylko moja waga nie leci jak szalona w dół
Elianka - gratuluję wyniku, ja będę zadowolona jeśli 5tego waga pokaże takie stabilne osiem! Piszę "stabilne" bo skoki wagi mam nawet do dwóch kilo w tę i tę stronę I to niezależnie od fazy, pewnie to zasługa grzeszków, cóż nie każdy ma stalową silną wolę

[Emilia 25]

Napisane przez ciemka367

Emilia,Korlat - macie rację, damy radę, nic tak mnie nie podbudowywuje jak jak świadomośc,że nie tylko moja waga nie leci jak szalona w dół
Elianka - gratuluję wyniku, ja będę zadowolona jeśli 5tego waga pokaże takie stabilne osiem! Piszę "stabilne" bo skoki wagi mam nawet do dwóch kilo w tę i tę stronę I to niezależnie od fazy, pewnie to zasługa grzeszków, cóż nie każdy ma stalową silną wolę

Nie jest to moja pierwsza dieta w życiu, także wiem, że waga nie będzie lecieć po kilogramie dziennie. Ale spokojnie, nie od razu Kraków zbudowano. Wiem, że dam radę, bo ja się nie czuję, jak bym była na diecie, a to bardzo dużo. Bo zazwyczaj myślałam: jeszcze tydzień, jeszcze 5 dni itd., potem normalne jedzenie i oczywiście powrót do starych nawyków. A teraz jak myślę: jeszcze parę miesięcy (albo i dłużej), to mnie to nie przeraża. A wręcz przeciwnie - cieszy. Bo wiem, że dam radę, wzięłam się za siebie, wreszcie robię coś dla siebie i dbam o własny tyłek. Fajne uczucie, nieprawdaż?

[23blaszka]

witam wszystkie dzielne Dukanki
nie udzielam sie za częsta a raczej bardzo zadko ale niestety przy maluszkach tak bywa.Jednak zaglądam tu do was jak tylko mam chwile czasu, czytam wasze posty i utwierdzam sie cały czas w przekonaniu że to ma sens. Ja już 9dzien na drugiej fazie"(narazie sie trzymam i nie kuszą mnie łakocie). Na śniadanko były naleśniki z otrąb z pasta rybną- pycha. Jutro ostatni dzien proteinek i znowu warzywka. Dietka fajna, ale przede wszytkim dla tych którzy lubia nabiał, a ja do nich niestety nie należę. z nabiału to tylko serek homo i to waniliowy, jaja to mój wróg od dziecinstwa. Pierwsze dni były ciężkie ale juz powoli sie przyzwyczajam i kto wie może nawet sie zaprzyjaźnię z twarogiem hehe.
w każdym razie walcze o te 60kg i tak ma byćdo 21maja, mam nadzieje że dam rade. przed nami Swięta i zastanawiam sie jak to przetrwać. Może wy macie już jakieś sposoby co zrobic zeby święta nie były pełne pokus?

aha emilia w pełni sie z tobą zgadzam

[Emilia 25]

Napisane przez ktsw

pewnie ze mozna, a dlaczego by nie

Dzięki, niedługo idę pichcić. Wolałam się upewnić, bo ja nie jestem najlepszą kuchareczką.

[sybillla]

witam!

po trzech dniach uderzeniówki mam nieałe 2 kg na minusie

teraz zaczynam warzywa z białkami naprzemiennie i moje pytanie: wyskoczyło mi szkolenie od pon do środy i nie wiem jaką przyjąć startegie- oczywiście nie bede jadła zakazanych produktów - typu słodycze czy soki lub ciasta no ale wątpie zeby tam były same białka którymi się najem i teraz nie wiem jak potraktrować to odstępstwo?

czy po powrocie nadal iść tybem fazy 2 czy powrócic do fazy 1?

[Emilia 25]

Napisane przez 23blaszka

przed nami Swięta i zastanawiam sie jak to przetrwać. Może wy macie już jakieś sposoby co zrobic zeby święta nie były pełne pokus?

Jak pisała wczoraj (chyba) wiolqn, Święta Wielkanocne są bardzie przyjazne dla nas, bo to głównie jaja, mięcho i wędliny. Ja jakoś się nie boję.

Miło, że ktoś myśli podobnie.

[Emila3000]

Napisane przez 23blaszka

witam wszystkie dzielne Dukanki
nie udzielam sie za częsta a raczej bardzo zadko ale niestety przy maluszkach tak bywa.Jednak zaglądam tu do was jak tylko mam chwile czasu, czytam wasze posty i utwierdzam sie cały czas w przekonaniu że to ma sens. Ja już 9dzien na drugiej fazie"(narazie sie trzymam i nie kuszą mnie łakocie). Na śniadanko były naleśniki z otrąb z pasta rybną- pycha. Jutro ostatni dzien proteinek i znowu warzywka. Dietka fajna, ale przede wszytkim dla tych którzy lubia nabiał, a ja do nich niestety nie należę. z nabiału to tylko serek homo i to waniliowy, jaja to mój wróg od dziecinstwa. Pierwsze dni były ciężkie ale juz powoli sie przyzwyczajam i kto wie może nawet sie zaprzyjaźnię z twarogiem hehe.
w każdym razie walcze o te 60kg i tak ma byćdo 21maja, mam nadzieje że dam rade. przed nami Swięta i zastanawiam sie jak to przetrwać. Może wy macie już jakieś sposoby co zrobic zeby święta nie były pełne pokus?

aha emillka w pełni sie z tobą zgadzam

swieta przeciez same jajka sie wiec nie widze problemu.... na deser serniczek proteinowy.... zamiast zwyklego, chuda wedlinka.... pieczone mieso - u mnie zawsze byl jakis schab czy cos jako "wedlina"... mozna duzo wykombinowac....

ja chyba na jajkach na twardo bede leciala... mam 2 sniadania do obskoczenia... a nikt sie moja dietą nie przejmuje....

[Berlinianka]

Napisane przez sybillla

witam!
czy po powrocie nadal iść tybem fazy 2 czy powrócic do fazy 1?

Do 1 fazy się nie wraca, utrzymuj 2.

A ja zrobiłam modyfikowane kotlety jajeczne na IIIF.
A tu serniczki Żałuję, że tych różyczek nie wzięłam 2szt... TZ ma iść zobaczyć czy jeszcze są

[kwiatek99]

Witam Was, ja niestety nadal nie mogę sie pochwalić nadzwyczajnymi spadkami.... wiem, wiem, jestem cierpliwa...
Ale pochwalę się moim śniadankiem a co

[kwiatek99]

A ja zrobiłam modyfikowane kotlety jajeczne na IIIF.
A tu serniczki Żałuję, że tych różyczek nie wzięłam 2szt... TZ ma iść zobaczyć czy jeszcze są [/QUOTE]


Ależ to PIKNE

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

To o Berlinianki dziele
Tylko mi sie coś po.... w cytowaniu..