Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[magnolia79]

Napisane przez evela28

oj nie, ja to raczej w stronę nadającą objętości

nie mam dziś weny chyba obiadu nie będzie

a galaret żadnych nie lubię bo octu nie trawię nawet w najmniejszej ilości

octu to ja też używam minimalnie, prawie zawsze cytryna

[Funieczka]

Evela jeden jedyny wnuczek w rodzinie, wiec babcia szaleje.

Magnolia mencunca się robi w pewnym momencie, ale i tak czyta się jednym tchem. Sporo wspomnień z okresu leningradzkiego, Łazariewa i wiele spraw pokazanych z tamtego okresu od strony Aleksandra.

U mnie ocet w kuchni raczej się nie pojawia. Chyba winny do mozarelli.

[magnolia79]

moje mięsko wreszcie jest już prawie miekkie... jejku kiedy ja jadłam taką galaretę, chyba w tamtym roku... jak moja mama zrobiła...
powinna sama stężeć, no nie? ale jednak dodam żelatynę

jakieś ciekawe plany na dzisiaj?

Ania- sniłąs mi się, poważnie... załatwiałaś mi jakąś pracę, a ja mówie zrób mi kawy, a ty przyniosłaś mi talerz krupniku i schabowe z ziemniakami... ale sen

Hatti gdzie zniknęłaś?

[kapukat]

ja uwielbiam "zimne nóżki" ostanio koleżanka mnie poczęstowała, myślałam że oszaleje z radości

a tak w ogóle, to długo myśląc i przetrawiając tą informację wreszcie chyba dorosłam i mogę powiedzieć - jestem w ciąży. Moja Kijanka powinna przyjść na świat w maju...ot to tyle z nowości

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

ja uwielbiam "zimne nóżki" ostanio koleżanka mnie poczęstowała, myślałam że oszaleje z radości

a tak w ogóle, to długo myśląc i przetrawiając tą informację wreszcie chyba dorosłam i mogę powiedzieć - jestem w ciąży. Moja Kijanka powinna przyjść na świat w maju...ot to tyle z nowości

p.s na "zimne nóżki" wpadaj do mnie
jestem styrana ale galareta się chłodzi...

[evela28]

Napisane przez kapukat

ja uwielbiam "zimne nóżki" ostanio koleżanka mnie poczęstowała, myślałam że oszaleje z radości

a tak w ogóle, to długo myśląc i przetrawiając tą informację wreszcie chyba dorosłam i mogę powiedzieć - jestem w ciąży. Moja Kijanka powinna przyjść na świat w maju...ot to tyle z nowości

pięknie gratuluję

[magnolia79]

Kasia, to ja piję jeszcze kurczaczka (adwokat+sok pomarańczowy) za twoje zdrówko

[kapukat]

a tak apropos...to mi sie chce drinka!!! niech ktoś mi da wódy...o i wychodzę na alkoholika
dzięki dziewczyny....

[Mustique]

Napisane przez kapukat

ja uwielbiam "zimne nóżki" ostanio koleżanka mnie poczęstowała, myślałam że oszaleje z radości

a tak w ogóle, to długo myśląc i przetrawiając tą informację wreszcie chyba dorosłam i mogę powiedzieć - jestem w ciąży. Moja Kijanka powinna przyjść na świat w maju...ot to tyle z nowości

gratuluję


ps. galaret nie lubie i nie umiem robić.. a może umiem tylko nigdy sie za to nie łapałam...

a ocet w kuchni mi nie przydatny... chyba że do odkamieniania czajnika i toalety...

ps. gdzie jest Hatti?

[brzydula_81]

Napisane przez Funieczka

Pysznie ta babka malinowa się zapowiada.
U nas ciasto z krakersami i kremem karpatka. Uwielbiam łączyć cukier z solą

Galarety nie lubię i nie umiem robić. Brrr...

Gosiaczek nie łam się. To pogoda nas nastraja paskudnie.
Adel i ja uwielbiam. Wczoraj się obsłuchałam do mdłości prawie

Mnie wkurza, ze w sklepach pojawiają się już ozdoby świateczne. I jeszcze reklamy zabawek. Do świąt już mi to wszystko obrzydnie i Boże Narodzenie straci swój klimat.

Mój małżonek szanowny zakupił mi na allegro 3 części Jeźdźca miedzianego. Dwie już zmogłam, ale ja lubię wracać do książek.
A Cukiernia... wcale mi nie idzie.

Andrzejki u nas są obchodzone hucznie - imieniny jedynego wnuczka. Jeszcze imię po dziadku, którego Andrzejek nie zdążył poznać więc pompa. Ale ostatkowo nie obchodzimy.

ciekawie brzmi to polaczenie- sol+ cukier- masz jakies przepisy,godne polecenia?? np. rafaello bardzo mi odpowiada.....

Andrzejki- jako ze w rodzinie brak Andrzejow, wsrod znajomych tez- nie sa obchodzone

Napisane przez magnolia79

no przestańcie dziewczyny, nie lubicie galarety? ja uwielbiam, z duża ilością soku z cytryny, mięsko mi się gotuje i będzie się chyba gotować cały dzień... jeszcze mój maż zażyczył sobie ozorki... dzień spędzony w kuchni

lubie galarety moja babcia robi dobre.... koniecznie z cytryna

Napisane przez magnolia79

Ania- sniłąs mi się, poważnie... załatwiałaś mi jakąś pracę, a ja mówie zrób mi kawy, a ty przyniosłaś mi talerz krupniku i schabowe z ziemniakami... ale sen

Hatti gdzie zniknęłaś?

hehe.....ale mialas sen Magnolia-super! -uwielbiam takie surrealistyczne sny...dziwne,ze juz kilka osob w tym tygodniu opowiedzialo mi,ze bylam w nich bohaterka....

Napisane przez kapukat

ja uwielbiam "zimne nóżki" ostanio koleżanka mnie poczęstowała, myślałam że oszaleje z radości

a tak w ogóle, to długo myśląc i przetrawiając tą informację wreszcie chyba dorosłam i mogę powiedzieć - jestem w ciąży. Moja Kijanka powinna przyjść na świat w maju...ot to tyle z nowości

Kasienka moje gratulacje!!!!!!!!bedzie pieknie-zobaczysz!

[magnolia79]

Mrozik ciśnie od samego rana... kiedy spadnie śnieg?
Znów mam lenia, ale to już norma...

Ania, no coś w tym musi być jak ty jesteś na tapecie w cudzych snach

[evela28]

a u nas dziś wyjątkowo ciepło aż 3 stopnie, i mrozu niet

wziełam się od rana za sprzątanie bo potem jak włączę kompa to już jakoś się nie daje

[kapukat]

dziękuje jeszcze raz za gratulację - mam napady histerii czasami, ale przechodzą - dobrze że mam R który nie wyrzuca mnie wtedy przez okno, tylkoo cierpliwie znosi moje wszystkie histerie

a ja teraz postanowiłam napalić w kominku, bo ogrzewania mi się nie chce włączać, a węgla i drewna mam chyba na całą zimę

[evela28]

kominek ciepły kocyk i dobra ksiązka ach

[kapukat]

Kaz Cooke - Ciężarówka przez 9 miesięcy - to moja książka do przerobienia przy kominku ale kominek jest boski..... ooooj...muszę to częściej robić, palić sobie w piecu

[Funieczka]

KAPUKAT GRATULACJE!!!

Ja kominek miałam, ale chata się od niego zapaliła, bo źle było coś zaizolowane. No i zdemontowaliśmy. Bo każdy miał już stracha.

Małż zakupił mi pierścionek. Jeszcze nie widziałam. Podobno z szafirami i brylantamy Tylko dupa, bo się wygadał. Odkupuje winy paszczur. A ja jestem taka ani ciepła ani zimna. Letnia. Dla niego tylko letnia.

[Mustique]

Funieczka korzystaj!!!! wiem coś o tym.... jaki jest potulny jak baranek i stos prezentów! a ja wymagająca i focha rzucam za fochem

brrr. zimno.. od rana sypie delikatny śnieżek... przyznam sie jestem złą matką... nie chcaiało nam sie doopy ruszyć do szkoły i dziś mamy z dzieciakami labę.. dopiero co wstaliśmy z wyrka!

[evela28]

Napisane przez Funieczka

KAPUKAT GRATULACJE!!!

Ja kominek miałam, ale chata się od niego zapaliła, bo źle było coś zaizolowane. No i zdemontowaliśmy. Bo każdy miał już stracha.

Małż zakupił mi pierścionek. Jeszcze nie widziałam. Podobno z szafirami i brylantamy Tylko dupa, bo się wygadał. Odkupuje winy paszczur. A ja jestem taka ani ciepła ani zimna. Letnia. Dla niego tylko letnia.

kupił to się chali, chwalipięta
a na jaką okazję zamierza ci go wręczyć, powiedz mu ze pójdziesz z nim do jubilera co by zaświadczył czy kamienie są prawdziwe

Napisane przez Mustique

Funieczka korzystaj!!!! wiem coś o tym.... jaki jest potulny jak baranek i stos prezentów! a ja wymagająca i focha rzucam za fochem

brrr. zimno.. od rana sypie delikatny śnieżek... przyznam sie jestem złą matką... nie chcaiało nam sie doopy ruszyć do szkoły i dziś mamy z dzieciakami labę.. dopiero co wstaliśmy z wyrka!

oj ty leniuchu
ja też byłam zła dziś rano na mój budzik ale w koncu wstałam

a teraz piję kawkę

[magnolia79]

Napisane przez Funieczka

Małż zakupił mi pierścionek. Jeszcze nie widziałam. Podobno z szafirami i brylantamy Tylko dupa, bo się wygadał. Odkupuje winy paszczur. A ja jestem taka ani ciepła ani zimna. Letnia. Dla niego tylko letnia.

Napisane przez Mustique

Funieczka korzystaj!!!! wiem coś o tym.... jaki jest potulny jak baranek i stos prezentów! a ja wymagająca i focha rzucam za fochem

Rządzicie dziewczyny, rządzicie...
to ja taka bidna - musiałam się do OC dołożyć

-------------
u mnie wczoraj późnym wieczorkiem też cos prószyło, ale tak minimalnie, troszkę śniegu chcę!!!

przeczytałam Ali i Nino, Kurban Said, miała być taka rewelacyjna powieść, nie była zła, ale mnie nie zachwyciła...

[Funieczka]

Sama pójdę do jubilera i jakby co, odeslę z karteczką na paczce - uwaga szkło!!!

Ja czytam trzecią część Jeźdźca...
Jak się spotkam z hmmm Tż-tem? to poproszę o dedykacje w książkach...

[evela28]

Napisane przez magnolia79

Rządzicie dziewczyny, rządzicie...
to ja taka bidna - musiałam się do OC dołożyć

-------------
u mnie wczoraj późnym wieczorkiem też cos pruszyło, ale tak minimalnie, troszkę śniegu chcę!!!

przeczytałam Ali i Nino, Kurban Said, miała być taka rewelacyjna powieść, nie była zła, ale mnie nie zachwyciła...

wiem coś o tym, sama płaciłam tydzień temu, oj jak to boli

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

funieczka to jakiegoś wyznania możesz się spodziewać w tej dedykacji

[magnolia79]

Lenka pisała o strzelaniu focha, znacie taki kawał?

Spotkały się dwie mężatki. Pierwsza odstrzelona super ciuchy, makijaż, ekstra wóz, itd. Druga szara myszka bez makijażu i w maluchu.
Szara myszka pyta się wypicowanej mężatki:
- kurcze jak ty to robisz, że masz wszystko, co tylko zapragniesz, ekstra wyglądasz i w ogóle?
- jak to co? strzelam focha
- i to wystarczy?
- jasne, sama sprawdź !!!!!!!!!!!!!!

Tydzień później znów się spotykają. Szara myszka ma mega podbite oko, złamaną ręka.
- co się stało!?!
- no strzeliłam focha tak jak mówiłaś. Powiedziałam, że od dzisiaj nie sprzątam, nie gotuję, niech sam sobie radzi. I taki jest właśnie efekt...
- oj głupia, głupia. A ja ci nie wyjaśniłam co to FOCH...
to Fachowa Obsługa Ch...ja !!!!!!!!!!!!!!!

[Mustique]

Napisane przez magnolia79

Lenka pisała o strzelaniu focha, znacie taki kawał?

Spotkały się dwie mężatki. Pierwsza odstrzelona super ciuchy, makijaż, ekstra wóz, itd. Druga szara myszka bez makijażu i w maluchu.
Szara myszka pyta się wypicowanej mężatki:
- kurcze jak ty to robisz, że masz wszystko, co tylko zapragniesz, ekstra wyglądasz i w ogóle?
- jak to co? strzelam focha
- i to wystarczy?
- jasne, sama sprawdź !!!!!!!!!!!!!!

Tydzień później znów się spotykają. Szara myszka ma mega podbite oko, złamaną ręka.
- co się stało!?!
- no strzeliłam focha tak jak mówiłaś. Powiedziałam, że od dzisiaj nie sprzątam, nie gotuję, niech sam sobie radzi. I taki jest właśnie efekt...
- oj głupia, głupia. A ja ci nie wyjaśniłam co to FOCH...
to Fachowa Obsługa Ch...ja !!!!!!!!!!!!!!!

wykopałam pod sobą dołek

o rachunkach mi nie mówcie ja po 15- stym mam stos do zapłacenia! a jako że dobra matka i opiekunka domowego ogniska ja te rachunki opołacam...

[magnolia79]

Napisane przez Mustique

wykopałam pod sobą dołek

o rachunkach mi nie mówcie ja po 15- stym mam stos do zapłacenia! a jako że dobra matka i opiekunka domowego ogniska ja te rachunki opołacam...

Lenka, widzisz, fochy się opłacają

a rachunki, szkoda gadać, w ogóle jedzenie poszło do góry, książki wiecej kosztują, a już nie wspomnę o paliwie

u mnie obiedu niet... nie mam pomyslu, a galareta jeszcze w lodówce, wiec jest co jeść...

[Funieczka]

Znam definicję FOCHA Ale jakoś nie wykorzystuję. Dom i rodzina to nie miejsce na kure*two.
A moja teściowa wiele razy my mówiła, że dupą wiele spraw da się załatwić. Teściowa takie rady daje synowej...

Evela nie, żadnego wyznania. Po prostu, to złośliwość z mojej strony. I małż o tym wie...

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Dziewczyny jakie kolczyki widziałam. Marzenie. Szkoda tylko, że cena dochodzi do 400zł. Ciekawe czy doczekają do nowego roku. Bo ja mam imieniny, urodziny i mikołaj do mnie zaglada... Żebym miała ze dwie stówy, to bym zadatek zostawiła i odłożyła je.

[magnolia79]

Napisane przez Funieczka

Znam definicję FOCHA Ale jakoś nie wykorzystuję. Dom i rodzina to nie miejsce na kure*two.

no przestań
wiesz, że...[to też kawał!]

Żona to najdroższa ku...wa, bo za sex zabiera całą wypłatę

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Funieczka

Dziewczyny jakie kolczyki widziałam. Marzenie. Szkoda tylko, że cena dochodzi do 400zł. Ciekawe czy doczekają do nowego roku. Bo ja mam imieniny, urodziny i mikołaj do mnie zaglada... Żebym miała ze dwie stówy, to bym zadatek zostawiła i odłożyła je.

no, no... to chyba z jakimiś brylantami, albo platynowe
opisz je, długie, krótkie, z kamieniami...?

[Funieczka]

Pewnie, ze żart. Tylko zawsze unikałam takiego załatwiania spraw

Kolczyki są srebrne. Z markazytami, masą perłową i koronką z jakiegoś czarnego cuda. W środku jest łezka z masy perłowej, na około czarna koronka, zakończona markazytami. Wygladają w kształcie jak spłaszczona kopuła kremla.
A teraz głupia poszłam po czarne perełki i mieli dostawę. Jest pierścionek. Za 350zł. Ja mam jakieś wybujałe potrzeby biżuteryjne chyba

[Mustique]

a ja uwielbiam srebro za co mój mąż jest wdzięczny... więc jakiś tam wymogów nie mam wielkich.. choć jakby sie przyjrzeć czasem te sebrne pierścionki z jakimiś ładnymi oczkami są też cenne i drogie

[evela28]

magnolia kawał super

mój maż prezenty zazwyczaj kupuje ze mną, po tylu latach nadal nie wie co ja lubię
ale dla mnie to lepiej niż dostać jakiś szpargał, tylko raz udało mu się kupic dobry prezent, perfum


funieczka mi też zawsze podoba się to co najdroższe w sklepie, zwłaszcza w obuwiczym

[brzydula_81]

widze,ze dzis tematy bizuteryjne..... sama przyznam- cos nowego przydaloby sie :-D niekoniecznie srebro czy zloto..moze jakis oryginalny naszyjnik....

wlasnie wylazlam z kuchni-szarlotka sie studzi