Rozłąka z ukochanym - 2012

[ewasza14]

Ja to już od jakiegoś roku mam takie myśli o ślubie, białej sukni albo chociaż o pierścionku.. Ale wiem, że w tej chwili nie nadawałabym się na żonę Chciałabym mieć teraz tak 23-24 lata i być już w miarę ustatkowana, mieć pracę i powoli myśleć o czymś swoim razem z TŻ.. Po prostu zasnąć i obudzić się za 3 lata

Super, że wasi TŻ się odzywają, ten kontakt jest najważniejszy i daje dużo spokoju Ja przez te jego problemy mam przynajmniej z nim codziennie kontakt ale głównie jest to oparte na kłótniach i złościach Musimy jakoś poprawić nasze relacje ale to dopiero jak będę wiedziała czy jest w ogóle sens cokolwiek naprawiać. Ja też chciałabym z nim rozmawiać bez przerwy, ciągle słyszeć jego głos ale jest jak jest.. 2 miesiące szybko zlecą i mam nadzieję, że do tego czasu ochłoniemy i wszystko będzie w porządku

[Pia Gizela]

raczej termin mnie goni. powinnam to zrobić daaaaaaawno temu, wstyd się przyznać

no tak, wskoczyłam w dresik i poszłam po czekoladowy deser z pianką poćwiczę jutro

[ewasza14]

Napisane przez Pia Gizela

no tak, wskoczyłam w dresik i poszłam po czekoladowy deser z pianką poćwiczę jutro

hahaha no to na Twoim miejscu cudów po tych ćwiczeniach bym się nie spodziewała

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

hahaha no to na Twoim miejscu cudów po tych ćwiczeniach bym się nie spodziewała

może akuratnie te kalorie z deseru z pianką zostaną spalone

[Pia Gizela]

ale ja ćwiczę żeby troszkę się wyrzeźbić mam z 176 cm a ważę z 56 kg

póki co rzeźbię deserek

[ewasza14]

Napisane przez Pia Gizela

ale ja ćwiczę żeby troszkę się wyrzeźbić mam z 176 cm a ważę z 56 kg

póki co rzeźbię deserek

Zazdroszczę wzrostu! Też niedawno zaczęłam ćwiczyć bo mam płaski brzuch ale chciałam sobie go troszkę wyrzeźbić na lato Ale od kilku dni tylko jem, płaczę i śpię - wszystko w dużych ilościach

[nerla]

Napisane przez booombelek

no tak.. tego nie przewidziałam przepraszam Cię kochana

Nic się nie dzieje

Napisane przez klatar

Ja kupiłam korkociąg, bo zawsze wino cęgami i wkrętem otwierał i do tego słoiczek z karteczkami: '100 powodów dlaczego Cię kocham', mój przyjedzie za tydzień w piątek to mu już to dam, bo w Walentynki raczej się nie spotkamy

Ja mam niemiłe wspomnienia ze 100 powodów. Kiedyś jak zapytałam czy jest w stanie wymienić sto powodów za które mnie kocha to wypisał mi...może z 5 :/ Ale były to nasze "gorsze " czasy wtedy.
Mimo wszystko zapadło mi w pamięć

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dziewczyny nosicie/lubicie spódnice maxi? Takie zwiewne na lato... Uwielbiam spódnice i sukienki, ale nie mam żadnej maxi i zastanawiam się czy kupić jakąś... Nie chciałabym w niej wyglądać jak jakaś stara maleńka

Ja mam chyba z 5 maxi Gładką czarną, gładką brązową, całą prześwitującą koronkową, sukienkę maxi na na ramiączkach z rozcięciami po bokach i spódnicę szyfonową do kostek (miałam w sylwestra) z podszewką mini i rozcięciem do uda Z tym że ja jestem uzależniona od ubrań i ubieram się czasami mniej standardowo

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dziewczyny powiem Wam tak szczerze, że czasami marzy mi się już biała suknia i bycie żoneczką Ale jakos tak wątpię czy mnie to kiedykolwiek spotka... Nie jestem z tych osób, które muszą wziąć ślub żeby z kimś być, o nie, ale po prostu widzę koleżanki w sukniach itd. i mi się to też tak trochę marzy... No, ale póki co pozostaje to w sferze odległych marzeń i tyle...

Ja też już wątpię, po tych wszystkich zawirowaniach to sama stwierdzam że tak jak teraz jest lepiej Ale marzenia o ślubie i białej sukni mam...

[Azalia1992]

Mi też się już marzy pierścionek. Może nie tyle zaręczynowy, co po prostu baardzo bym chciała od niego jakiś dostać. Wtedy co bym popatrzyła na palec, wiedziałabym, że jestem jego xD Takie mam głupie pomysły i przemyślenia :P Bo przecież bez pierścionka i tak wiem, że on mnie kocha... Ale my kobietki przecież lubimy dostawać takie rzeczy ^

[nerla]

Dzień dobry

Ja wstałam na sesję w plenerze ale prawdopodobnie przełożona, bo pogoda jest okropna :/ No nic przynajmniej mnie coś zwlekło wcześniej z łóżka

[klatar]

Napisane przez Azalia1992

Mi też się już marzy pierścionek. Może nie tyle zaręczynowy, co po prostu baardzo bym chciała od niego jakiś dostać. Wtedy co bym popatrzyła na palec, wiedziałabym, że jestem jego xD Takie mam głupie pomysły i przemyślenia :P Bo przecież bez pierścionka i tak wiem, że on mnie kocha... Ale my kobietki przecież lubimy dostawać takie rzeczy ^

Ja tez marzę o takim pierścionku

[alekziz]

A ja wczoraj wieczorem się posprzeczałam z moim TŻ. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że jest w stosunku do mnie mniej czuły. Normalnie się do mnie odzywał jak zawsze, ale po prostu mniej czuły był. Powiedziałam mu to wczoraj, jak to odczuwam, że czuje iż coś nie tak jest. No i przyznam, że się wkurzyłam troche. Niepotrzebnie, wiem i sobie poszłam. Po czasie on mi napisał, żebym się nie denerwowała, że on taki jest bo ma ostatnio dużo spraw na głowie które mnie nawet nie interesują , żebym nie myślała tylko o sobie, bo ja tylko chciałabym aby on do mnie miło pisał, a nie myślę o nim. zdziwiło mnie to wszystko. Odpisałam mu, że on to wszystko źle odbiera, że przecież myślę o nim i się interesuje jego sprawami, ale po prostu jak taki nagle oschły się stał w stosunku do mnie, to myślałam, że coś nie tak jest i się bardzo przejmuje. Napisałam też, że chcę żeby tak pisał do mnie, bo wtedy nie mam powodów do żadnych obaw i widzę, że mu nadal zależy. Wiem, słowa słowami, ale narazie tylko tym się zadowolić mogę. Przesadzam prawda? Ale po prostu jak nagle stał się taki mniej czuły, inaczej mi się z nim rozmawiało, to miałam już czarne scenariusze. A jak jest dobrze, to i ja spokojna jestem.

Na szczęście już wszystko dobrze jest. Odezwał się do mnie dzisiaj i pisaliśmy chwilę. Chyba sobie przemyślał to co mu napisałam, bo powiedziałam mu też że, rozumiem że ma swoje sprawy, ale nie chcę aby one się odbijały na nas.. ja też sobie przemyślałam, chyba troche przesadziłam i nie mogę następnym razem aż tak gwałtownie reagować.

[QueenBlair]

Laseczki Kochane jakaś przygnębiona jestem bo tęsknie za Tż co raz bardziej.
Wczoraj fajnie nam się rozmawiało, Tż dostał awans i spełnia się jego marzenie.
Ja jestem cholernie dumna z niego!!! I chaiałabym móc mu to okazać nie na odległość a "twarzą w twarz"!!!

Kurcze tak bym chciała abyśmy się jak najszybciej zobaczyli!

alekziz

Myślę,że nie masz się czym martwić.
Naprawdę! Facet jak ma dużo stresów,albo dużo na głowie to się trochę odsuwa.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez nerla

Dzień dobry

Ja wstałam na sesję w plenerze ale prawdopodobnie przełożona, bo pogoda jest okropna :/ No nic przynajmniej mnie coś zwlekło wcześniej z łóżka

OOO a jaka sesja?;D

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Azalia1992

Mi też się już marzy pierścionek. Może nie tyle zaręczynowy, co po prostu baardzo bym chciała od niego jakiś dostać. Wtedy co bym popatrzyła na palec, wiedziałabym, że jestem jego xD Takie mam głupie pomysły i przemyślenia :P Bo przecież bez pierścionka i tak wiem, że on mnie kocha... Ale my kobietki przecież lubimy dostawać takie rzeczy ^

A ja bym chciała dostać albo serduszko na łańcuszku albo koniczynkę.
Ostatnio mam fazę na te 2 kształty;D

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Pia Gizela

ale ja ćwiczę żeby troszkę się wyrzeźbić mam z 176 cm a ważę z 56 kg

póki co rzeźbię deserek

Ja też nad rzeźbą pracuję.
Wzrostu mam 177cm, wagi nie znam ->coś około 63kg

To co mnie do szału doprowadza to dosyć nieproporcjonalna budowa ciała

Grrr noszę stanik 65HH (101cm w biuście)->genetyczny spadek rodzinny (u nas każda ma wielkie piersi,niezależnie od diet itp).
Ale w biodrach mam mało bo 90cm.

Wyglądam jakbym miała sylikony ->serio
talia wąska i te piersi MASAKRA

[alekziz]

Napisane przez QueenBlair

Laseczki Kochane jakaś przygnębiona jestem bo tęsknie za Tż co raz bardziej.
Wczoraj fajnie nam się rozmawiało, Tż dostał awans i spełnia się jego marzenie.
Ja jestem cholernie dumna z niego!!! I chaiałabym móc mu to okazać nie na odległość a "twarzą w twarz"!!!

Kurcze tak bym chciała abyśmy się jak najszybciej zobaczyli!

O, rozumiem Cię doskonale, bo ja też już coraz bardziej tęsknie za moim. Na szczęście zobaczę się z nim za 2 tygodnie! Fajnie, że Wam się układa i gratuluje!

alekziz

Myślę,że nie masz się czym martwić.
Naprawdę! Facet jak ma dużo stresów,albo dużo na głowie to się trochę odsuwa.

Może i tak, ale ja wszystko strasznie do siebie biorę i przeżywam. Nie mogłam spać w nocy, bo myślałam i niedobrze mi było.

[martynusia222]

Mi też się marzy biała suknia i ślub, albo chociaż pierścionek zaręczynowy Patrząc na nasze lata to jesteśmy w wieku jak najbardziej, ale staż związku króciutki

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez QueenBlair

Grrr noszę stanik 65HH (101cm w biuście)->genetyczny spadek rodzinny (u nas każda ma wielkie piersi,niezależnie od diet itp).
Ale w biodrach mam mało bo 90cm.

Wyglądam jakbym miała sylikony ->serio
talia wąska i te piersi MASAKRA

Rozumiem Cię doskonale. Też mam duży biust, który dostałam w "spadku rodzinnym". Wkurza mnie to, bo pomimo, że kiedyś byłam dosyć chuda to i tak nigdy szczupło nie wyglądałam. Teraz mam pare kilogramów do zrzucenia, czekam na lepszą pogodę i zaczynam biegać.

[biedronka91]

Widzę, że zaczęły się bardzo poważne tematy. Mnie się jeszcze nie śpieszy do małżeństwa ale muszę przyznać, że kiedy mijam salony sukien ślubnych, to zatrzymuję się i zaglądam na wystawę..

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Widzę, że zaczęły się bardzo poważne tematy. Mnie się jeszcze nie śpieszy do małżeństwa ale muszę przyznać, że kiedy mijam salony sukien ślubnych, to zatrzymuję się i zaglądam na wystawę..

to tak jak ja, chociaż moja ciocia ma salon sukien ślubnych i już dawno zapowiedziała, że mam u niej sukienkę..

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

to tak jak ja, chociaż moja ciocia ma salon sukien ślubnych i już dawno zapowiedziała, że mam u niej sukienkę..

O kurczę, no to już nie masz wyboru. Patrząc na te sukienki to można sobie niezłą weselną fazę nakręcić..

Kupiłam w końcu słynne mydło Aleppo i jestem w szoku ale wstaję rano i mam wrażenie, że niedoskonałości goją się w zastraszającym tempie. Oby tak dalej.
Miałam dzisiaj iść na basen ale jest taka ciapa, że chyba nie dojdę. Nie mówiąc już o tym, że strasznie pada. Chyba już wolę, jak jest te -20 stopni ale przynajmniej sucho dookoła..

[booombelek]

Owszem jak czasami pójdę do tego salonu i widzę jak przyszła panna młoda próbuje taką suknię, to aż jej zazdroszczę i twierdzę że też taką chcę i że też już chciałabym taką ubrać i wgl

Co do pogody, to u mnie straszny wiatr, głowę urywa no a poza tym to deszcz deszcz deszcz... Standardowa angielska pogoda ale stanowczo wolę lato

a teraz lecę malować włosy, ale mam stresa :O

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

Owszem jak czasami pójdę do tego salonu i widzę jak przyszła panna młoda próbuje taką suknię, to aż jej zazdroszczę i twierdzę że też taką chcę i że też już chciałabym taką ubrać i wgl

Co do pogody, to u mnie straszny wiatr, głowę urywa no a poza tym to deszcz deszcz deszcz... Standardowa angielska pogoda ale stanowczo wolę lato

a teraz lecę malować włosy, ale mam stresa :O

Haha.. tak, właśnie tak!

Ooo.. A to jakiś nowy kolor, czy pierwsze farbowanie?

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Haha.. tak, właśnie tak!

Ooo.. A to jakiś nowy kolor, czy pierwsze farbowanie?

nowy kolor postanowiłam zaszaleć z rudym

[QueenBlair]

Napisane przez martynusia222

Rozumiem Cię doskonale. Też mam duży biust, który dostałam w "spadku rodzinnym". Wkurza mnie to, bo pomimo, że kiedyś byłam dosyć chuda to i tak nigdy szczupło nie wyglądałam. Teraz mam pare kilogramów do zrzucenia, czekam na lepszą pogodę i zaczynam biegać.

Mnie najbardziej dobija ta nieproporcjonalność!
101 w biuście, talia 61 cm no i biodra 90 i serio mnie wkurza to,że nawet jak nie ubieram głębokiego dekoltu to już to wyzywająco wygląda.

Nie wspomnę o zakupie dobrej kosuzli na guziki,która nie rozłaziłaby się w biuście i nie była o 3 rozmiary za wielka w pasie.

[Rareza]

Ojej Dziewczyny,ja to póki co o ślubie nie myślę. Tzn. wiadomo, że bym chciała, ale przykładowo za jakieś 3 lata, nie prędzej. I raczej nie kościelny. Ale biała suknia to i owszem.

Mój mnie ostatnio trochę denerwuje, postanowiłam go olać na parę dni. Naprawdę, związek na odległość to istna masakra, zdążyłam już to znienawidzić. Na co dzień można się ze sobą świetnie dogadywać, a na odległość to nieważne co robi ta druga osoba, czy staje na głowie czy rzęsach, to i tak prędzej czy później wychodzą jakieś niesnaski <cóż za urocze słowo, te niesnaski>

[klatar]

Hej dziewczyny!
Co za tydzień Dzisja mój wielce inteligentny dyrektor przekazał, że jutro kolejna probna matura z polskiego , uroki prywatnej szkoly, maaasakraa.
Ja wczoraj miałam swietny wieczór, cały wieczór pisałam z Tż, do momentu jak nie zasnął. Musiałam go pocieszać, bo wymusił pierwszenstwo swojemu ukochanemu kotkowi[*] i ogólnie to bardzo milutko było wczoraj

[biedronka91]

booombelek Ojj, odważnie! Napisz jak tam efekty!

QueenBlair Faktycznie, nieproporcjonalnie. Ja ogólnie też wolałabym zmniejszyć sobie moją klatkę piersiową ale nie mam takiej ogromnej jak Ty. W każdym razie rozumiem Cię doskonale, ciężko się ubrać, bolą plecy, większość zwraca uwagę jedynie na jedno miejsce, nieciekawie. No ale.. czasami są też pozytywy.

Rareza Prawda, w rzeczywistości wszystko jest łatwiejsze.

klatar Ojej.. też kiedyś sobie tak kota załatwiłam. Kochałam Go niesamowicie, teraz jak jeżdżę to naprawdę, naprawdę uważam.
Ach ta matura, dobrze, że TŻ jest kochany.

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

booombelek Ojj, odważnie! Napisz jak tam efekty!

efekty wyśmienite, jestem rudą małpą!

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

efekty wyśmienite, jestem rudą małpą!

Haha.. Oj, na pewno seksownie i intrygująco, TŻ padnie.

[ewasza14]

Ja się zaczęłam poważnie zastanawiać nad rozstaniem.. Sama rozłąka nie jest dla mnie już taka straszna i trochę się przyzwyczaiłam, że go nie ma więc tu nie chodzi o to. Nie potrafię wyobrazić sobie dalszego życia z jego postawą i brakiem odpowiedzialności za siebie. Booombelek chyba otworzyła mi oczy i teraz widzę jak bardzo jest on niedojrzały.. Kocham go bardzo ale przeraża mnie przyszłość z takim jego nastawieniem do najważniejszych spraw i jestem i kropce Nie wiem co robić, dzisiaj ma zadzwonić i chyba to zakończę, ale nie wiem czy zdobędę się na to.. A jeszcze w weekend byłam taka szczęśliwa

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

Ja się zaczęłam poważnie zastanawiać nad rozstaniem.. Sama rozłąka nie jest dla mnie już taka straszna i trochę się przyzwyczaiłam, że go nie ma więc tu nie chodzi o to. Nie potrafię wyobrazić sobie dalszego życia z jego postawą i brakiem odpowiedzialności za siebie. Booombelek chyba otworzyła mi oczy i teraz widzę jak bardzo jest on niedojrzały.. Kocham go bardzo ale przeraża mnie przyszłość z takim jego nastawieniem do najważniejszych spraw i jestem i kropce Nie wiem co robić, dzisiaj ma zadzwonić i chyba to zakończę, ale nie wiem czy zdobędę się na to.. A jeszcze w weekend byłam taka szczęśliwa

nie widać żadnej poprawy? nic a nic nie przemyślał?
Kochana, ja wiem, że Ty go kochasz, ale serce i rozum w parze nie idą, czasami warto posłuchać rozumu a nie serca. Patrząc na to co opisałaś w klubie... no zachowuje się jak szczeniak i tyle. Nie wiem czy byłabyś w stanie to znieść na dłuższą metę. Przecież on widzi tylko czubek swojego nosa. Czasami warto olać serce, a posłuchać rozumu.. rozum mówi to co warto zrobić. Ja trzymam za Ciebie kciuki, sama zdecydujesz co chcesz z tym wszystkim zrobić, przemyśl to, i skoro chcesz to zakończyć, to to zrób. Wiem, że to trudne.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez biedronka91

Haha.. Oj, na pewno seksownie i intrygująco, TŻ padnie.

jutro się ponoć widzimy, zobaczę co zrobi i czy mnie pozna

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

Czasami warto olać serce, a posłuchać rozumu.. rozum mówi to co warto zrobić.

jutro się ponoć widzimy, zobaczę co zrobi i czy mnie pozna

Zgadzam się. To bardzo trudne ale zawsze lepsze rozwiązanie niż brnąć w coś, co z góry jest skazane na niepowodzenie.

O kurczę, już jutro! Myślę, że straci głowę po raz kolejny.

[klatar]

Napisane przez booombelek

efekty wyśmienite, jestem rudą małpą!

pokaż się nam chociaż w klubie ;> bo jestem ciekawa ;D