Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[Zanet84]

Napisane przez sloneczko_1201

Kurcze, ale to się realnie zbliża...

bardzo realnie...jak przeczytałam 25.10....to tak blisko....

[Monian]

Czuję, że jak jedna urodzi to już pójdzie lawiną....

[czekoladka21]

Te nakładki i tak duże SA, tez mam ski aventu-wyparzylam juz bo biorę do szpitala. Poprzednio nie byłam świadoma ze takie cos jest i miałam cale sutki obolale

[Zanet84]

I tak się trzymamy

Ja muszę zaraz uciekać, jadę na ćwiczenia do SR...dzisiaj sama, bo mąż już pojechał... i kto mi pomasuje plecy

[sloneczko_1201]

Esti a torba już spakowana?

Też muszę te nakładki wyparzyć, ale nie mam żadnego pudełeczka na nie...
Czekoladka a je się powinno wyparzać po każdym karmieniu?

[czekoladka21]

Napisane przez sloneczko_1201

Esti a torba już spakowana?

Też muszę te nakładki wyparzyć, ale nie mam żadnego pudełeczka na nie...
Czekoladka a je się powinno wyparzać po każdym karmieniu?

Ja wyparzalam raz dziennie ,a tak to po karmieniu mylam tylko woda z płynem .
Moje były w plastikowym pudełku ale się rozlatuje ,muszę poszukać jakieś inne

[aleksandrettaa]

Są plusy mieszkania z dala od rodziny, nikt mi się do szpitala nie zwali.

[Kostka09]

Napisane przez silesianna

Kostka kurde bardzo słabo z tymi płytkami

No wiem wlasnie... i co gorsza sukcesywnie spadaja...nie wiem jeszcze co bedzie dalej...

Napisane przez pati12345678

Powiedzcie mi, ile przytyłyście już w ciąży? Ja w 29 tygodniu miałam +12, teraz leci mi 33 tydzień ale się ważę dopiero przed wizytą..ciekawe ile tym razem będzie na +
Czy są tu jakieś mamusie, które mają termin w okolicach 20 listopada? (:

Ja przytylam do tej pory 10 kg, wolalabym stanac na tym poziomie....

Mnie tez sie wydaje to dziwne z tym l4...ale ja go prosilam o to, ze chce wrocic do pracy tu jest problem, tak jak pisalam wczesniej mam do podpisania aneks o podwyzce i musze wrocic na pare dni zeby go podpisac, teoretycznie mozna go podpisac na l4 ale kadrowe powiedzialy mi, ze nie chca tego tak robic bo to nie jest praktykowane w budzetowce - potem maja na glowie PIP i musza sie tlumaczyc a i tak maja na pienku..
Wiec ja i tak chcialam wrocic do pracy n pare dni i dlatego moze powiedzial mi, ze potem to juz wypisze macierzynski...
Ale mysle sobie, ze po prostu pojde do mojej lekarki rodzinnej i ta mi wypisze l4, albo bede chodzila do pracy do porodu w sumie mi to nie przeszkadza

[esti87]

Napisane przez sloneczko_1201

No to współczuję...


Tak mi się wydawało ostatnio, że coś waga mała, ale że go nie zainteresowało ostatnio, że mały nie rośnie? Mi się drukuje zawsze taki wykresik i by było widać od razu, że przyrost za mały.
Oddech porodu juz na Twoich plecach. Może będziesz pierwsza

Jakis taki zakrecony byl ostatnio,wpadl prosto z cesarki i na szybciora ten Gbs i usg ..ze ja tez sie nie skaplam,ze jakos malo..bo poprzednio bylo 1600/1650 a po msc by mialo byc 2300 to slabo by przybieral..a dzis jak juz na fotel wchodzilam to reka mierzyl dlugosc brzuszka i mowi,waga idealna do porodu..to sobie mysle..2300 idealne..chyba nie..a potem wyszlo..odetchnelam troche ale stres przez 10 min byl..

Napisane przez czekoladka21

super wiesci
Czyli 25 idziesz rodzic? Matko to za 2 tygodnie!
Tez mam wizytę 13.10
Mój tez podaje wagę na podstawie wymiarów główki,brzuszka i udek

19 dni..zaczynam obgryzac pazurki.. a Tb Ania jaki Tp wychodzi?spotkamy sie w realu?

Napisane przez czekoladka21

Te nakładki i tak duże SA, tez mam ski aventu-wyparzylam juz bo biorę do szpitala. Poprzednio nie byłam świadoma ze takie cos jest i miałam cale sutki obolale

ja nie mam tych nakladek,a powinnam je kupic?i tak mam juz sporo odstajace te wentyle

Napisane przez sloneczko_1201

Esti a torba już spakowana?

Też muszę te nakładki wyparzyć, ale nie mam żadnego pudełeczka na nie...
Czekoladka a je się powinno wyparzać po każdym karmieniu?

sloneczko..spakowana,a jak..od czasu jak te skurcze mnie wziely jednej nocy ..przestraszylam sie nie na zarty i nast dnia wyslalam Daniela po reszte zakupow..zostaje mi tylko wrzucic pozniej kosmetyki do make upu

z tego co mowil gin to 25.10 przyjecie na oddzial,podstawowe badania a nast dnia Oxy..

moze sie uda i ten moj synus bedzie dzieckiem pazdziernikowym

[martha330]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hejka
A ja dzisiaj pospałam... wstałam tylko o 7 na pomiar cukru i poszłam dalej, obudziłam się przed 10
Jestem coraz bardziej zdenerwowana, jeśli chodzi o poród, macierzyństwo i w ogóle... Matko jak ja bym chciała być wyluzowana pod tym względem i mówić że ja mogę już rodzić. Ta wizja mnie przeraża
Dzisiaj muszę zrobić zdjęcia do dowodu, ciekawe jak mnie poustawiają, mam nadzieję że uda się zrobić jakieś normalne, niebrzuchatkowe
A poza tym zabieram się za sprzątanie.
Ciast Pauliny nawet nie oglądam, bo ostatnio Marta wstawiła to przez cały tydzień żarłam słodycze, mimo że nie mogę

to rzeczywiście pospalas! ale fajnie!
a my tu marudzimy,ze spac nie możemy

ja tam wstawiłam tylko jedno ciasto, dla TZ z drazami i nie sprobowalam go ale kiedy to było! im bliżej porodu tym bardziej mi się chce jesc!
ale mam sposób! dziś bylam ostatni raz u dentysty i mam taaakie znieczulenie, ze do wieczora pewnie nic nie zjem a trzyma mnie od 13!

Napisane przez sloneczko_1201

Sms od Goni
" Cześć dzisiaj mam nadzieje że będę mogła się do Was odezwać. W poniedziałek po wizycie pojechałam do szpitala z podejrzeniem odpływania wód płodowych. Okazało się że leci wodnista wydzielina ale prawdopodobnie spowodowana infekcją i tak mnie tydzień trzymają jeśli crp nie wzrosło to dzisiaj mnie wypuszczą. Także trzymajcie kciuki. Dziękuje za pamięć. pozdrawiam"

Więc się wszystko wyjaśniło i nadal nie mamy żadnego dzieciaczka na wątku
Szkoda infekcji, ale dobrze, że to nic poważniejszego.

dobrze, ze Gonia się odezwala!
te numery telefonow jednak się przydają!

Napisane przez sloneczko_1201

Ja wstawiłam pranie, a teraz zrobię sobie kawkę i chyba zabiorę się za tą torbę dla maluszka. Mi tak czas ucieka przez palce niby nudzę się sama w domu, ale dziś już 6 października tylko patrzeć jak się zaczniemy rozpakowywać

słoneczko ja tez siedze w domu, w większości sama i tez w sumie jakby nie patrzeć, to mi się nudzi albo niewlasciwie spożytkowuje czas... i tez zamiast się pakowac, to ja patrze, przekładam i nic z tego nie wynika


piatke przybijam

Napisane przez My Sweet Little Precious

Tak! Marta została oczyszczona z zarzutów to wszystko Twoja wina Happy

no no no

Napisane przez Kostka09

W koncu tu dotarlam
Dziewczyny wszystkie pokoiki sliczne
Kasiu - za zdany egzamin
Silesiana - wspolczuje nocy
Czekoladka - mam nadzieje, ze humor do Ciebie wroci
Ela - zdrowka dla Jaska i obys dobrze wybrala robota, ja marze o takim jak wrzucila Rosalie - tzw. Kiciusiu

Ja juz po wizycie, z mlodym wszystko ok. wazy 3054 g i termin mi sie niby przesunal na 1.11 zamiast 2.11 ale wiadomo, ze taraz to juz nie ma znaczenia, waga do porodu ok. 3600g...oby nie wiecej...

Niestety plytki krwi mi caly czas leca w dol...aktualnie 104 (dolna granica 140..) mam zrobic proby watrobowe, znowu plytki i morfo. jesc to zelazo i przyjsc za dwa tygodnie i podobno dwa tygodnie przed porodem gin juz nie moze dac l4 tylko musi wypisac macierzynski...wie ktoras z Was cos o tym?
Tzn. mi to na reke bo bym wrocila wtedy jeszcze do pracy na pare dni i zalatwila kadrowe sprawy w aneksem ale potem juz musi i tak wypisac macierzynski...to w sumie mozna stracic 4 tygodnie macierzynskiego

Ide sie oganac i biore sie za zamowienie z gemini, lozeczka i reszty

super, ze Młody tyle wazy!

esti czyli Ty pierwsza? wiesz,ze jak ruszy to wszystkie będziemy rodzily??? :P

[eclariss]

ejjj kurde cały czas miałam mała po lewej stornie i nóżka kopała po prawej...a dziś jest po prawej stronie i kopie mi po lewej stronie czyli się obróciła, przesunęła czy nie wiem..jak Wy macie z dzieciaczkami jednakowo cały czas??

Na październikowych jedna mamusia 3cm rozwarcia , szyjka 1,5cm i do skończenia 37 tyg. ma 4 dni i jej skurcze w szpitalu wyciszyli i puścili do domu.. w szoku jestem myślałam, że na tym etapie jak się coś dzieje to się już rodzi..

esti a z miesiaczki masz termin tak jak na 1 stronie na 15.11 ?????

Jak mnie to cieszy, że wszystko już tak szybko się zbliża

[esti87]

Napisane przez eclariss

ejjj kurde cały czas miałam mała po lewej stornie i nóżka kopała po prawej...a dziś jest po prawej stronie i kopie mi po lewej stronie czyli się obróciła, przesunęła czy nie wiem..jak Wy macie z dzieciaczkami jednakowo cały czas??

Na październikowych jedna mamusia 3cm rozwarcia , szyjka 1,5cm i do skończenia 37 tyg. ma 4 dni i jej skurcze w szpitalu wyciszyli i puścili do domu.. w szoku jestem myślałam, że na tym etapie jak się coś dzieje to się już rodzi..

esti a z miesiaczki masz termin tak jak na 1 stronie na 15.11 ?????

Jak mnie to cieszy, że wszystko już tak szybko się zbliża

eclariss z OM TP na 18.10.. ale gin od poczatku twierdzil,ze ciaza jest mlodsza..ten TP z 1 str to byl pierwszy taki orientacyjny jeszcze przed badaniami prenatalnymi.a teraz wyszlo tak..

a moze mala traktuje cie z raczki..dzieciaki juz potrafia miec troche pary..albo wyczulas,ze to nozka?

Martha..ja tak cos czuje,ze pierwsza bedzie rozpakowana ta u ktorej porodu najmniej sie spodziewamy,ktora nie ma żadnych objawów,skurczy ani rozwarcia do tego 25.10 jeszcze 19 dni niepwenosci bo niby kazdego dnia moze sie zaczac ale mam juz jakis punkt do ktorego zmierzam..cos co jest planowane,na co czekam..lubie tak miec jasna sytuacje..

[sloneczko_1201]

Napisane przez eclariss

ejjj kurde cały czas miałam mała po lewej stornie i nóżka kopała po prawej...a dziś jest po prawej stronie i kopie mi po lewej stronie czyli się obróciła, przesunęła czy nie wiem..jak Wy macie z dzieciaczkami jednakowo cały czas??

Na październikowych jedna mamusia 3cm rozwarcia , szyjka 1,5cm i do skończenia 37 tyg. ma 4 dni i jej skurcze w szpitalu wyciszyli i puścili do domu.. w szoku jestem myślałam, że na tym etapie jak się coś dzieje to się już rodzi..

esti a z miesiaczki masz termin tak jak na 1 stronie na 15.11 ?????

Jak mnie to cieszy, że wszystko już tak szybko się zbliża

Kurcze to ta dziewczyna prawie z takim terminem jak ja, bo w zwartek kończe 37 tc i nie wyobrażam sobie, żeby nie do domu wypchnęli w razie czego.

Mój synuś ciągle tak samo ułożony i tak samo kopie.

[czekoladka21]

Napisane przez esti87

Jakis taki zakrecony byl ostatnio,wpadl prosto z cesarki i na szybciora ten Gbs i usg ..ze ja tez sie nie skaplam,ze jakos malo..bo poprzednio bylo 1600/1650 a po msc by mialo byc 2300 to slabo by przybieral..a dzis jak juz na fotel wchodzilam to reka mierzyl dlugosc brzuszka i mowi,waga idealna do porodu..to sobie mysle..2300 idealne..chyba nie..a potem wyszlo..odetchnelam troche ale stres przez 10 min byl..



19 dni..zaczynam obgryzac pazurki.. a Tb Ania jaki Tp wychodzi?spotkamy sie w realu?


ja nie mam tych nakladek,a powinnam je kupic?i tak mam juz sporo odstajace te wentyle


sloneczko..spakowana,a jak..od czasu jak te skurcze mnie wziely jednej nocy ..przestraszylam sie nie na zarty i nast dnia wyslalam Daniela po reszte zakupow..zostaje mi tylko wrzucic pozniej kosmetyki do make upu

z tego co mowil gin to 25.10 przyjecie na oddzial,podstawowe badania a nast dnia Oxy..

moze sie uda i ten moj synus bedzie dzieckiem pazdziernikowym

Nie wiem czy się spotkamy bo ja mam TP 2.11 , zobacze co gin powie na wizycie, ale jak skoncze 37tc to juz nie zamierzam się oszczedzac

[esti87]

Napisane przez czekoladka21

Nie wiem czy się spotkamy bo ja mam TP 2.11 , zobacze co gin powie na wizycie, ale jak skoncze 37tc to juz nie zamierzam się oszczedzac

ale sa duze szanse ja dopiero od 20.10 wrzuce sobie na luz..mopze pobiegne w maratonie tak wlasnie zerkam z niedowierzaniem na ten kalendarz i 25,10 to sobota..hmm..jeszcze moze byc tak,ze podaja ta oxy dopiero w poniedzialek po weekendzie bo nie bd chcieli sie specjanie brudzic..

[Frau Gizela]

Napisane przez esti87

Oby juz mogla dzis wyjsc..swoja droga,najadla sie strachu



witaj w gronie..mi paralizuje cala prawa strone a najgorsza jest reka..w nocy mocze ja w strugach goracej wody by krazenie wrocilo..



racja,tetry z Pepco sa do dooopy..ale flanelki ostatnio fajne kupilam..w sowy i grubosc ok


my bedziemy dzis z Tb swietowalywszystkiego dobrego na dalsze lata


Kostka,dobre wiesci.. ale te plytki to marniuchno..ja z ciekawosci poszlam po swoje wyniki i mam 179..

wspominalam,ze mam dzis kiepski dzien..mimo ladnej pogody i bijącego slonca po oczach jak zasnelam po 10 tak obudzilam sie ok 13.00i biegiem pod prysznic i na wizyte..cale szczescie,ze bylam 2 i szybko to poszlo..
tak wiec jest rozwarcie na cm,maly ma sie dobrzegin pytal jaka to nam waga wychodzila w czw na usg a ja mu mowie,ze w granicach 2300 a on do mnie,ze nie mozliwe i zdebialam.. pytal jeszcze raz i mu mowie to samo,a on czy dal mi wydruk..a ja nie..i zamrtwiona,ze cos nie tak dopytuje czemu..a on na to,ze chyba sie musial dupnac bo dzis wyszlo 2900/3000 i ta waga jest wlasciwa..z wymiarow brzuszka,glowki i nogi/ciaza w 100% donoszona wiec moge rodzic chocby juz..hehe..jak pytalam o te plucka to mowi,ze skoro jest donoszona to wszystkie narzady sa w pelni rozwiniete i nie ma potrzeby by podawac cos na rozwoj.wg tej mojej dziwnej @ TP wychodzi na 18.10..a oni na oddzial przyjmuja tydz po terminie.wiec jesli nic sie nie bedzie dzialo,z walizeczka i usmiechem na twarzy wstawiam sie 25.10 na oddziale..chyba,ze mnie przegoni wczesniej..mam byc czujna.. nast.wizyta za tydz.13.10..

jakieś szaleństwo! Ja mam jutro wizytę, ostatnio mój gin coś wspominał, że na dwa tyg.przed tp tą cesarkę by robić ale to przecież zaraz już jeszcze w październiku by było. Ciekawe co jutro powie. Może już coś się ustali. Eh.

Napisane przez czekoladka21

Te nakładki i tak duże SA, tez mam ski aventu-wyparzylam juz bo biorę do szpitala. Poprzednio nie byłam świadoma ze takie cos jest i miałam cale sutki obolale

Te z aventu były na jakieś murzyńskie sutki chyba ;-) mi zupełnie nie pasowały, M.też nie umiała przez to pić. Najlepiej sprawdziły mi się z canpola s rozmiar, a mam disc duże otoczki, że tak powiem ;-)

Dostalam ostatnią dostawę wiejskich dobroci. Zrobiłam placki z cukini. Super tylko szkoda, że w całej chaupie wali jak w smazalni ;-)

[Rosalie01]

Gratuluje udanych wizyt

Kostka trzymam kciuki, zeby wyniki sie poprawily

Esti 25.10 to juz za chwile
Ja mam termin na 27.10, chcialabym, zeby mala wytrzymala i byla jednak skorpionica, mimoze w znaki zodiaku za bardzo nie wierze

Dziewczyny potrzebuje rady na szybko.
W sobote wieczorem namoczylam grzyby, zeby zrobic tarte, ale siostra przyjechala i nic mi z tej tarty nie wyszlo, wczoraj wieczorem je podgotowalam i wlozylam do lodowki, myslicie, ze nadal beda dobre, czy lepiej je sobie odpuscic?

Mam nadzieje, ze humory sie zaraz nam wszystkim poprawia i jutro juz bedzie lepiej

Uciekam wstawic pierwsze pranie dla malej

[esti87]

Frau..wlasnie zerknelam i masz TP na 9.10..jutro wizyta?ja nic nie mowie..ale w poniedzialek mozesz sie meldowac na oddzialemoja kolezanka tez mowi,ze cc zawsze 2 tyg przed terminem..a u cb to by bylo juz

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Rosalie01

Gratuluje udanych wizyt

Kostka trzymam kciuki, zeby wyniki sie poprawily

Esti 25.10 to juz za chwile
Ja mam termin na 27.10, chcialabym, zeby mala wytrzymala i byla jednak skorpionica, mimoze w znaki zodiaku za bardzo nie wierze

Dziewczyny potrzebuje rady na szybko.
W sobote wieczorem namoczylam grzyby, zeby zrobic tarte, ale siostra przyjechala i nic mi z tej tarty nie wyszlo, wczoraj wieczorem je podgotowalam i wlozylam do lodowki, myslicie, ze nadal beda dobre, czy lepiej je sobie odpuscic?

Mam nadzieje, ze humory sie zaraz nam wszystkim poprawia i jutro juz bedzie lepiej

Uciekam wstawic pierwsze pranie dla malej

Ja bym teraz z grzybkami nie ryzykowala..moze lepiej zamrozic i zostawic na bezpieczniejszy czas..?
a ja wierze w z/z .ja lew,tz baran i synus skorpion jak sie uda..mieszanka wybuchowa!!

Rosalie,to niby zaraz po mnie..ale wiesz,ze zawsze moze byc szybciej

[sloneczko_1201]

Ja sobie grzybki w ciąży wogóle odpuściłam, bo są ciężkostrawne i do tego jakby się jakiś niepewny pojawił to nasz organizm bez problemu sobie z nim poradzi, ale maluszka już może nie.

[LolaMontez]

Napisane przez Rosalie01

Gratuluje udanych wizyt

Kostka trzymam kciuki, zeby wyniki sie poprawily

Esti 25.10 to juz za chwile
Ja mam termin na 27.10, chcialabym, zeby mala wytrzymala i byla jednak skorpionica, mimoze w znaki zodiaku za bardzo nie wierze

Dziewczyny potrzebuje rady na szybko.
W sobote wieczorem namoczylam grzyby, zeby zrobic tarte, ale siostra przyjechala i nic mi z tej tarty nie wyszlo, wczoraj wieczorem je podgotowalam i wlozylam do lodowki, myslicie, ze nadal beda dobre, czy lepiej je sobie odpuscic?

Mam nadzieje, ze humory sie zaraz nam wszystkim poprawia i jutro juz bedzie lepiej

Uciekam wstawic pierwsze pranie dla malej

Jak wczoraj zagotowałaś to bez problemu mozna zjeść , ja tez od czasu do czasu zjadam grzybki jak mi dostarczą , teraz w weekend znów bede jadła


Mojego męża chyba dopada stres przedporodowy, dzis z wyrzutem spytał dlaczego ja jeszcze nie mam spakowaniem torby
Pózniej włączył muzyczkę, zrobiłam kilka tanecznych korków to sie czepiał, ze chyba nie powinnam tak podskakiwać do tego nie chce mnie wziąć na jedne dzien na wioskę do moich rodziców (oni tam teraz są, wiec zero gotowania tylko relaks ale to 150 km od nas) toczę z nim boje moze mnie zabierze ehhhh koniec świata z Tym moim mężem

[sloneczko_1201]

Napisane przez LolaMontez

Jak wczoraj zagotowałaś to bez problemu mozna zjeść , ja tez od czasu do czasu zjadam grzybki jak mi dostarczą , teraz w weekend znów bede jadła


Mojego męża chyba dopada stres przedporodowy, dzis z wyrzutem spytał dlaczego ja jeszcze nie mam spakowaniem torby
Pózniej włączył muzyczkę, zrobiłam kilka tanecznych korków to sie czepiał, ze chyba nie powinnam tak podskakiwać do tego nie chce mnie wziąć na jedne dzien na wioskę do moich rodziców (oni tam teraz są, wiec zero gotowania tylko relaks ale to 150 km od nas) toczę z nim boje moze mnie zabierze ehhhh koniec świata z Tym moim mężem

Twój Cię nie chce zabrać za to mój chciał mnie ciągnąć z Poznania do Częstochowy ponad 300 km po parkiet do kuzyna, bo powiedziałam, że sam nie pojedzie, bo w razie czego sama rodzic nie będę. I tak źle i tak nie dobrze

[tiera]

Kasia napiszę tylko OOOOO MATKOOO Dziewczyna wstydu nie miała, zresztą to jest obrzydliwe

[silesianna]

z tym, że nie można iść na L4 w ostatnich tygodniach, tylko trzeba już na wcześniejszy macierzyński, to bzdura i ściema lekarzy, którzy chcą mieć z głowy L4 i zus, albo nei wiem co jeszcze. z prawnego punktu widzenia jeśli kobieta jest na L4 i wg lekarza sia do tego zwolnienia podstawy, to kazda z nas ma prawo ciągnąć to zwonienie do dnia porodu. Jeśli jest sytuacja, że np. zwolnienei jest do 15.10 a my rodziny 5.10, to od 5.10 automatycznie przechodzimy na urlop macierzyński, a zwolnienie jest anulowane. ale NIKT nie może nas zmusić do przejścia na wcześniejszy macierzyński wbrew naszej woli.
jeśli lekarz się zapiera jak osioł i nie daje to trzeba iść do internisty i wziąć L4 na ból pleców albo inny katar. interniści są bardziej wyrozumiali!

Napisane przez tiera

Z tym L4 to jakieś bzdury, nie trzeba iść na wcześniejszy macierzyński a dwa, ze do macierzyńskiego z tego co wiem i tak trzeba dostarczyć akt urodzenia. Jak ktoś chce to może isć na 6 tygodni przed porodem na wcześniejszy macierzyński- tylko po co?

jeśli chce się iść na wcześniejszy macierzyński - to trzeba pracodawcy dostarczyć podanie oraz zaświadczenie lekarza o PLANOWANYM terminie porodu. i to ten termin jest wtedy uznawany za wiążący. suma sumarum - możemi iść na macierzyński 2 tygodnie przed wyliczonym terminem porodu, niezależnie, czy faktycznie urodzimy 5 dni przed terminem, czy 12 dni po.
po co iść na wcześniejszy macierzyński? te najbardziej uczciwe, które "nie uznają L4 w ciąży", pracują jak najdłużej się da i na koniec chcą odpocząć, ale nadal nei widzą u siebie podstaw do L4 - najczęściej wybietrają właśnie tę opcję.
druga grupa to kobiety, które mają od niedawna otwartą działalność gosp. i nie mogą iść na L4 (można iść dopiero po 3 miesiącach od rozpoczęcia działalności) - te również wybierają opcję wcześniejszego macierzyńskiego (przy działalnosci można iść na wcześniejszy macierzyński nawet 6 tygodni przed TP).

Napisane przez Kasia427

Tiera to mi się przypomniała akcja po porodzie...
Łaziłam sobie z tym wozkiem z dzieckiem po oddziale, obolała jak to po porodzie to pomalutku, w sali obok mojej lezala mloda laska, tez dopiero co urodzila no i przyjmowala co rusz gosci... nie wiem.. ojciec, tesc, brat, szwagier, kuzyn, kolega plus matki,tesciowe, kuzynki, siostry, koleżanki itd i ona rozwalona na tym lozku, z pipka na wierzchu bo szyta byla, (tak glosno gadali ze caly oddzial slyszal) no i co przelazilam obok jej sali to zerkalam, a Ci mezczyzni normalnie w to krocze jej sie gapili i komentowali, a ona: noooo poprułam się jak firanka i tak za kazdym razem jak ktos wszedl to ona nic tylko z ta pipką na wierzchu ;P bo położna jej kazała wietrzyć

przepraszam, ale...

Napisane przez Monian

Do mnie już si,ę zapowiedziały pilgrzymki

to albo kategorycznie powiedz, że sobie nie życzysz, albo rzuć jakąś ściemę w stylu: jest limit odwiedzających / jest kwarantanna na oddziale bo sezon grypowy" itd.
ja nie zamierzam przyjmować żadnych gości oprócz mojej mamy i TZ-a i otwarcie będę o tym wszystkim mówić

Napisane przez Kostka09

No wiem wlasnie... i co gorsza sukcesywnie spadaja...nie wiem jeszcze co bedzie dalej...

Ja przytylam do tej pory 10 kg, wolalabym stanac na tym poziomie....

Mnie tez sie wydaje to dziwne z tym l4...ale ja go prosilam o to, ze chce wrocic do pracy tu jest problem, tak jak pisalam wczesniej mam do podpisania aneks o podwyzce i musze wrocic na pare dni zeby go podpisac, teoretycznie mozna go podpisac na l4 ale kadrowe powiedzialy mi, ze nie chca tego tak robic bo to nie jest praktykowane w budzetowce - potem maja na glowie PIP i musza sie tlumaczyc a i tak maja na pienku..
Wiec ja i tak chcialam wrocic do pracy n pare dni i dlatego moze powiedzial mi, ze potem to juz wypisze macierzynski...
Ale mysle sobie, ze po prostu pojde do mojej lekarki rodzinnej i ta mi wypisze l4, albo bede chodzila do pracy do porodu w sumie mi to nie przeszkadza

ja też mam płytek mało, poniżej normy, ale jednak dużo więcej niż Ty bo w granicach 135 się utrzymują. no i ja wiecznie mam mało płytek (po tatusiu, białaczkę też może będę miała po nim...? ) po porodzie miałam jakoś 90 po tym krwotoku i rany zupełnie mi się nie chciały goić, krew nie krzepła :/ a leczenia na to nie ma praktycznie żadnego, tzn mogą zrobić transfuzję płytkową, tylko że to robią jak juz płytek nie ma wcale... :/
ja długo szukałam jakichś produktów? suplementów płytkotwórczych bo mam z tym kłopot od zawsze (np. wiecznie jestem posiniaczona) i nic nie znalazłam

Napisane przez eclariss

ejjj kurde cały czas miałam mała po lewej stornie i nóżka kopała po prawej...a dziś jest po prawej stronie i kopie mi po lewej stronie czyli się obróciła, przesunęła czy nie wiem..jak Wy macie z dzieciaczkami jednakowo cały czas??

Na październikowych jedna mamusia 3cm rozwarcia , szyjka 1,5cm i do skończenia 37 tyg. ma 4 dni i jej skurcze w szpitalu wyciszyli i puścili do domu.. w szoku jestem myślałam, że na tym etapie jak się coś dzieje to się już rodzi..

Jerz leży głową w pęcherzu, wygięty w C przy moim lewym biodrze, tyłkiem lekko w lewo od żołądka i kopytkami po prawej. ale bardzo lubi się przekręcać brzuszkiem na prawą stronę mojego brzucha i zaraz wracać. mam wtedy genialny podskórny pokaz kolan, pięt i piszczeli robi tak kilka razy dziennie. dzieci to wiercipięty

z tą mamą październikową to coś dziwnie, bo jeśli jest jeszcze szyjka to rozwarcia jako takiego nie ma, mówi się, że szyjka wtedy "przepuszcza" 1-2 palce, no i niektórzy ginekolodzy mówią wtedy o rozwarciu, ale takie prawdziwe "porodowe' rozwarcie to to nie jest. rozwarcie jest wtedy jak już szyjka jest zgładzona ) także myślę że to dlatego ją wypuścili, bo szyjka jeszcze jest. a jak sobie dziewczyna połazi, to może jej się zgładzi i zaraz wróci do szpitala

Napisane przez Rosalie01

Dziewczyny potrzebuje rady na szybko.
W sobote wieczorem namoczylam grzyby, zeby zrobic tarte, ale siostra przyjechala i nic mi z tej tarty nie wyszlo, wczoraj wieczorem je podgotowalam i wlozylam do lodowki, myslicie, ze nadal beda dobre, czy lepiej je sobie odpuscic?

Mam nadzieje, ze humory sie zaraz nam wszystkim poprawia i jutro juz bedzie lepiej

Uciekam wstawic pierwsze pranie dla malej

ale te grzybki "podgotowałaś" czyli obgotowałaś (doprowadziłaś do wrzenia i troche się pogotowały) czy trochę podgrzałaś i wyłączyłaś i sie nie gotowały?

jeśli to pierwsze to na luzie, dziś bym je zagotowała tylko dla pewności i poddała dalszej obróbce. jeśli nie były obgotowane we wrzątku - to bym na wszelki wypadek wywaliła.

[siobhan1]

Napisane przez sloneczko_1201

Mam pytanie już do doświadczonych mamuś czy jak karmiłyście to piłyście kawę, bo wszędzie pisze, żeby się wystrzegać, ale tyle czasu bez kawy?

Moje chłopaki dostawali wysypki, kolek i kupy były straszne. Trzeba spróbować i czekać na reakcję.

Napisane przez pati12345678

Powiedzcie mi, ile przytyłyście już w ciąży? Ja w 29 tygodniu miałam +12, teraz leci mi 33 tydzień ale się ważę dopiero przed wizytą..ciekawe ile tym razem będzie na +
Czy są tu jakieś mamusie, które mają termin w okolicach 20 listopada? (:

Oficjalnie termin mam na 28/11 ale ginka mówi, że raczej to będzie 20/11.
Krótko przed ciążą schudłam 6kg i do 18tnic nie przybrałam ale teraz leci na łeb na szyję mimo iż bardzo się pilnuję. Od mojej najniższejwagi mam już 15 na plus. W pierwszej zaliczyłam 26, ale bardzo dużo wody nabrałam izostały mi 4. W drugiej 18 i zostało mi 6. Niestety należędo tych kobiet, które karmiąc nie chudną a karmiłam po 2 lata. Teraz też tak planuję.

[ela_86]

Napisane przez pati12345678

Benetta ja mam materac kokos pianka kokos, tak mi doradzili w sklepie, ale też nie wiem czy jest ok..
paulina119a ja kupowałam pieluchy tetrowe w Makro, były pakowane po 11 sztuk, wychodziły się 1,50 za sztukę.. Sprawdzałam potem "jakość" z tymi sprzedawanymi w sklepach za 3 zł i na 'oko' to samo, także cieszę się, że nie przepłaciłam.
kostka moja koleżanka dostała normalnie L4, podczas którego urodziła dziecko, i potem z macierzyńskiego jej odciągnęli za to co już jej wypłacili za te L4, więc lekarz powinien ci wypisać..


Moja nocka też dziś była ciężka, ciągle się budziłam, i jakieś głupoty mi się śniły. Ale przynajmniej wstałam wcześnie i poszłam zrobić morfologię, HBS i zrobić badanie moczu, wyniki odbieram w czwartek przed wizytą..

Powiedzcie mi, ile przytyłyście już w ciąży? Ja w 29 tygodniu miałam +12, teraz leci mi 33 tydzień ale się ważę dopiero przed wizytą..ciekawe ile tym razem będzie na +
Czy są tu jakieś mamusie, które mają termin w okolicach 20 listopada? (:

ja na 26.11, a cala lista na pierwszej stronie

Napisane przez Kasia427

Tiera to mi się przypomniała akcja po porodzie...
Łaziłam sobie z tym wozkiem z dzieckiem po oddziale, obolała jak to po porodzie to pomalutku, w sali obok mojej lezala mloda laska, tez dopiero co urodzila no i przyjmowala co rusz gosci... nie wiem.. ojciec, tesc, brat, szwagier, kuzyn, kolega plus matki,tesciowe, kuzynki, siostry, koleżanki itd i ona rozwalona na tym lozku, z pipka na wierzchu bo szyta byla, (tak glosno gadali ze caly oddzial slyszal) no i co przelazilam obok jej sali to zerkalam, a Ci mezczyzni normalnie w to krocze jej sie gapili i komentowali, a ona: noooo poprułam się jak firanka i tak za kazdym razem jak ktos wszedl to ona nic tylko z ta pipką na wierzchu ;P bo położna jej kazała wietrzyć

no właśnie, zależy od człowieka, niektóre to się popisują tym, że cierpią, albo że je rozerwało....

ja poprzednio też byłam na 5osobowej sali, ale jakoś tak gładko poszło, nie odczułam, żeby za dużo było odwiedzających, szczęście miałam

ale teraz jak pomyślę, niby 3 lata minęły tylko, ale taka gówniara byłam...
przestraszona i przejęta

ciekawa jestem tej powtórki z macierzyństwa


co do robotów też mi sie marzy taki jakiś super ekstra za 2 tysie no, ale cóż "zadowolę się" tym tańszym tak czy siak to moje marzenie
ile nowych pozycji w obiadach no i na święta będę mogła zabłysnąć nareszcie i zrobić coś fajnego bez strachu, że zwalę ciasto i chlebek sobie będę piekła

[manieczka1]

Magdula bardzo ladny pokoik, taki przytulny
Sloneczko to ja juz trzymam kciuki za Twoj gbs, ja w sr odbieram.
Ja tez nie chcialabym przenosic... maz ma urlop od 1listopada dwa tyg i chcialabym, aby maly urodzil sie tak, zeby tatus pobyl z nami chociaz tydzien
Martha ja tez juz swiat sie nie moge doczekac super, ze wynik masz ok
Szybkawolna oby ta kobitka zdecydowala sie na mieszkanko
Czekoladka za nic nie przepraszaj ja tez lubie czasem tu posmecic zaraz mi lepiej
Dobrze, ze Gonia sie odezwala.
Kostka ciesze sie, ze wizyta udana a waga bardzo ladna
Ja tez nie chce zadnych wizyt oprocz meza...tak samo w domu. Chcemy sie ogarnac z tym wszystkim sami. Bedziemy potrzebowac pomocy to poprosimy...ale widze, ze tesciowej to srednio pasuje
Zanet plecy to maz Kasi Ci pomasuje
Esti super, ze wszystko gra noooo zegar tyka

[ela_86]

Gonia się odmeldowała
a AnetkaIzabell chyba też gdzieś przepadła?

[martha330]

Napisane przez manieczka1

Magdula bardzo ladny pokoik, taki przytulny
Sloneczko to ja juz trzymam kciuki za Twoj gbs, ja w sr odbieram.
Ja tez nie chcialabym przenosic... maz ma urlop od 1listopada dwa tyg i chcialabym, aby maly urodzil sie tak, zeby tatus pobyl z nami chociaz tydzien
Martha ja tez juz swiat sie nie moge doczekac super, ze wynik masz ok
Szybkawolna oby ta kobitka zdecydowala sie na mieszkanko
Czekoladka za nic nie przepraszaj ja tez lubie czasem tu posmecic zaraz mi lepiej
Dobrze, ze Gonia sie odezwala.
Kostka ciesze sie, ze wizyta udana a waga bardzo ladna
Ja tez nie chce zadnych wizyt oprocz meza...tak samo w domu. Chcemy sie ogarnac z tym wszystkim sami. Bedziemy potrzebowac pomocy to poprosimy...ale widze, ze tesciowej to srednio pasuje
Zanet plecy to maz Kasi Ci pomasuje
Esti super, ze wszystko gra noooo zegar tyka

otoz to!
tez chce tylko TZ! musimy sobie dac rade!
tez zakładam, ze to tylko 3 dni w szpitalu, wiec beze mnie musza wytrzymać inni

Ela widze, ze wizytujemy 23go

[ela_86]

Napisane przez martha330

otoz to!
tez chce tylko TZ! musimy sobie dac rade!
tez zakładam, ze to tylko 3 dni w szpitalu, wiec beze mnie musza wytrzymać inni

Ela widze, ze wizytujemy 23go

ooo Ty też?

jakos tym razem szybciej mi leci czas do tej wizyty.... to chyba ze strachu...

[Futbolowa]

Napisane przez pati12345678

Powiedzcie mi, ile przytyłyście już w ciąży? Ja w 29 tygodniu miałam +12, teraz leci mi 33 tydzień ale się ważę dopiero przed wizytą..ciekawe ile tym razem będzie na +
Czy są tu jakieś mamusie, które mają termin w okolicach 20 listopada? (:

Ja mam termin dokładnie na 20 listopada
A co do tycia - na razie 7kg, ale czuję, że na następnej wizycie będzie więcej

Napisane przez tiera

Futbolowa te obrazy są najgorsze. Wczoraj mój TZ oświatczył teściowej że nie chce by ktoś przyjeżdżał w odwiedziny do szpitala- obraza na całego. Dostał wykład na temat tego jak ja to sobie wyobrażam bo przecież ona też urodziła dzieci, tylko szkoda że wtedy nikt nie miał wstępu do szpitala i na pewno nikt jej odrazu nie nawiedzał. Zresztą nie chodzi o nią samą ale po co mają się zjeżdżać wszyscy do szpitala czyli teściu, szwagier- jak nawet nie wiem jak ja się będę czuć i dla mnie to takie intymne przeżycie.

Ja też mam nadzieję, że ominą mnie wizyty szwagra z dziewczyną. Ale obawiam się, że tak jak nas teściowa zmuszała do odwiedzania jej na porodówce, tak i im każe odwiedzać mnie...