tabletki YAZ - zbiorczy!

[kaktusica]

Napisane przez willy wonka

Ktoras dziewczyna pisala, ze wziecie innej kombinacji niz 24+4 (a mowa byla o 23+4)zmniejsza skutecznosc tych tabletek
Tak, masz racje, bezsensowane byloby co miesiac brac te tabletki w roznych kombinacjach, mowa caly czas byla o sytuacji "awaryjnej"

bądzmy dokładni
powiedziałam, że skuteczność nie będzie zachowana przy 21 o których mówiłaś

[Zapach deszczu]

Za dużo kombinujecie 24+4 to 24+4,
a w sytuacji awaryjnej ( brak dodatkowego opakowania) lepiej zabezpieczyć się dodatkowo prezerwatywa i nie kombinowac az tyle.
Takie moje zdanie jest.

[willy wonka]

Napisane przez Zapach deszczu

Za dużo kombinujecie 24+4 to 24+4,
a w sytuacji awaryjnej ( brak dodatkowego opakowania) lepiej zabezpieczyć się dodatkowo prezerwatywa i nie kombinowac az tyle.
Takie moje zdanie jest.

no ok, kto chce moze dodatkowo sie zabezpieczac, jesli bedzie czul sie bardziej komfortowo, jesli jednak to byla 15-24 tabletka nie ma takiej potrzeby, gdyz jestesmy zabezpieczone. Decyzja i tak nalezy do dziewczyny, ktora znalazla sie w jakiejs awaryjnej sytuacji.
dobranoc

[Zapach deszczu]

Jeżeli ktoś woli kombinować i rozmyślać, przeliczać to jego sprawa,
dobranoc

[rapifen]

dziewczyny jestem w szoku jakie bzdury piszecie, dziewczyna wezmie 23+4 i ma juz byc niezabezpieczona?

Ja wiem jedno. Nie weźmie się tabletki w pierwszym tygodniu a w poprzedzającym był stosunek szanse na ciąże są.
Dlatego wolę komuś radzić by stosował dodatkową prezerwatywę skoro powstają jakieś zawirowania, bo potem mnożą się tematy "a może jednak jestem w ciąży" ginekologiem nie jestem, farmaceutą też nie i nie posiadam wystarczającej wiedzy by stwierdzić jednoznacznie że absolutnie nic się nie stanie przy wzięciu 23+4

[kaktusica]

Napisane przez rapifen

Ja wiem jedno. Nie weźmie się tabletki w pierwszym tygodniu a w poprzedzającym był stosunek szanse na ciąże są.
Dlatego wolę komuś radzić by stosował dodatkową prezerwatywę skoro powstają jakieś zawirowania, bo potem mnożą się tematy "a może jednak jestem w ciąży" ginekologiem nie jestem, farmaceutą też nie i nie posiadam wystarczającej wiedzy by stwierdzić jednoznacznie że absolutnie nic się nie stanie przy wzięciu 23+4

otóż to a przezorny zawsze zabezpieczony

[Easleen]

heh, wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów bolała mnie głowa...
No i skórę twarzy mam strasznie przesuszoną...

[willy wonka]

no ok dziewczyny, w takim razie ULOTKA KLAMIE i sprawa sie wyjasnila.
tak jeszcze dla wyjasnienia, caly czas mialam na mysli 15-24 tabletke, nie wczesniejsze.

[kaktusica]

Napisane przez willy wonka

no ok dziewczyny, w takim razie ULOTKA KLAMIE i sprawa sie wyjasnila.
tak jeszcze dla wyjasnienia, caly czas mialam na mysli 15-24 tabletke, nie wczesniejsze.

ee?? ha ha ha?

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Easleen

heh, wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów bolała mnie głowa...
No i skórę twarzy mam strasznie przesuszoną...

nie pamiętam kto, ale kilka stron wcześniej któraś wizażanka napisała dośc obszerną odpowiedź, ktorej głównym przesłaniem było to, że głowa czasem po prostu boli, pryszcz wyskoczy bo tak mu się podoba.. i nie warto zwalac wszystkiego na Yaz
Ja też miałam ogromny problem z suchością cery na pierwszym opakowaniu, ale wszystko już się unormowało. Pij dużo wody i nawilżaj, nawilżaj, nawilżaj ile tylko będzie trzeba.

[lily92920]

Mam pytanie. Otóż wybieram sie niedługo na badania cholesterolu, morfologii i hormonu tarczycy między innymi. Czy Yaz ma wpływ na te badania? W ulotce napisano, zeby powiadomic labolatorium przed badaniami, ale do badania hormonu tarczycy nie trzeba zgłaszac, interesuje mnie ten cholesterol głównie. Na które wyniki Yaz ma wpływ? I jeszcze jedno: jezeli na ktoros z badan ma wplyw to jak dlugo po odstawieniu tabsów trzeba czekac az wszystko wroci do normy (o ile wogole wroci)? Prosze o w miare szybką odpowiedz, z góry dziękuje

[Rosaline]

Napisane przez lily92920

Mam pytanie. Otóż wybieram sie niedługo na badania cholesterolu, morfologii i hormonu tarczycy między innymi. Czy Yaz ma wpływ na te badania? W ulotce napisano, zeby powiadomic labolatorium przed badaniami, ale do badania hormonu tarczycy nie trzeba zgłaszac, interesuje mnie ten cholesterol głównie. Na które wyniki Yaz ma wpływ? I jeszcze jedno: jezeli na ktoros z badan ma wplyw to jak dlugo po odstawieniu tabsów trzeba czekac az wszystko wroci do normy (o ile wogole wroci)? Prosze o w miare szybką odpowiedz, z góry dziękuje

na hormony tarczycy nie ma wpływu na pewno, na morfologię też raczej nie, co do cholesterolu to nie wiem, także najlepiej jak powiadomisz w laboratorium że bierzesz tabletki, na pewno nie zaszkodzi powiedzieć

[ciupilupka]

Też będe brała te tabletki i jestem ciekawa jak zareaguje mam nadzieje że dobrze i że nie przytyje bo po wcześniejszych niestety przybrało mi się na wadze i teraz staram się zbić te zbędne kilogramy mam nadzieje że mój wysiłek nie pójdzie na marne
aa i u mnie w aptece tabletki te kosztowały 35 złotych

[mysia pysia 86]

/post usunięty przez moderatora/

[marcia]

Napisane przez Rosaline

dosłownie kilka postów wyżej była mowa o płaczliwości i stanach depresyjnych.

Dziękuję za cenną uwagę Sama brałam udział w dyskusji, ale moim zdaniem jest za mało głosów. Nie zrobisz statystki z trzech opinii...

[Regenbogen]

hej Dziewczyny!!
jestem tu nowa, mam na imię Gosia i postanowiłam dołączyć do Waszego forum.
Wiem, że wyżej mówiłyście o depresji po Yaz. Przeczytałam to. Chciałam Wam opisać moja sytuację, aby wygadać się komuś, kto mnie zrozumie... Mam wspaniałego chłopaka, z którym mieszkam w roku akademickim, obecnie pracuje w Niemczech, aby żyło nam się lepiej, za 2 tyg wraca do domu, za tydzień do niego jadę-na weekend, bo zmusza mnie do tego depresja. Wszystko w moim życiu układa się tak, jak chcę. Oprócz tego, że mam zapalenia stawów i biorę silne leki, jednak jestem odporna psychicznie na tą chorobę. Od trzech dni zaczęłam się przejmować wszystkim, nawet najgłupszymi myślami, zaczęłam wyobrażać sobie co by było, gdbyśmy się rozstali (chociaz oboje sie kochamy i wiem, że do tego nei dojdzie), po prostu nic mnie nie cieszy, mam poczucie bezsensowności, chociaż wiem, że wszystko w moim życiu jest zupełnie ok! Od trzech tygodni biorę tabletki Yazz, dzisiaj miałam zacząć ostatni tydzień z pierwszego blistra. Ulotkę znam na pamięć. Poza depresją mam plamienie, które wiem, że nie powinno już występować, bo nie są to moje pierwsze tabletki, wcześniej bralam Yasminelle 2 lata, a jeszcze wcześniej Diane. Więc plamień nei powinno być prawda?? Oprócz tego mam straszne bóle jajników, pomimo, że biore mega silne tabletki przeciwbólowe (na te moje biedne stawy), nie moge w ogole jeść, a dzisiaj rano wymiotowałam. Postanowiłam, że dzisiaj już nie wezmę tej cholernej tabletki, poproszę lekarza, żeby przepisał mi z powrotem Dianę. Te inne leki, które biorę na stawy, nie mają działania depresyjnego, więc dopatruję sie go w Yazie. Cały czas próbuję sobie wytłumaczyć, że wszystko jest ok, mam super życie, a mimo to jestem cholernie smutna. Piszę to Wam, bo nie mam styczności w moim otoczeniu z kimś, kto miał depresję (nie wiem, czy po 3 dniach można to już nazwac depresją) i po prostu chciałam spytać dziewczyny, jak sobie z tym poradziłyście, jak długo to trwało i w ogóle.
Dzięki, że mnie wysłuchałyście, proszę o pomoc

[Lionors]

Napisane przez Rosaline

jak weźmiesz później niż 5. dnia cyklu to zabezpieczona będziesz dopiero od następnego opakowania.

Co Ty opowiadasz? Jeśli nie weźmie się tabletki 1. dnia cyklu to trzeba się zabezpieczać przez 7 dni i nie więcej. Jest napisane w ulotce.

[Marwari]

Napisane przez Lionors

Co Ty opowiadasz? Jeśli nie weźmie się tabletki 1. dnia cyklu to trzeba się zabezpieczać przez 7 dni i nie więcej. Jest napisane w ulotce.

Proponuje zebys nie pisala bzdur i przeczytala ulotke jeszcze raz.

[ewka1987]

dzieki za rady ale dzisiaj dostalam okresu wiec tabletki bede brala tak jak nalezy

[sszyszunia]

A ja mam takie pytanie: od tygodnia biorę yaz i w sumie jak narazie poza plamieniem nie mam żadnych skutków ubocznych (które znam na pamięć:P) jeśli w ogóle w tak krótkim czasie można mówić o skutkach ubocznych?

Zastanawia mnie tylko jedno na mojej twarzy pojawiło się sporo wyprysków, wprawdzie nie są jakieś strasznie widocznie, ale istnieją, gdzie wcześniej miałam gładką cerę. czy stan ten można łączyć z działaniem yazu?
W ulotce w sumie nie ma nic o tym wspomnianego.

A czy Wy miałyście takie spostrzeżenia?

[marcia]

Napisane przez Regenbogen

hej Dziewczyny!!
jestem tu nowa, mam na imię Gosia i postanowiłam dołączyć do Waszego forum.
Wiem, że wyżej mówiłyście o depresji po Yaz. Przeczytałam to. Chciałam Wam opisać moja sytuację, aby wygadać się komuś, kto mnie zrozumie... Mam wspaniałego chłopaka, z którym mieszkam w roku akademickim, obecnie pracuje w Niemczech, aby żyło nam się lepiej, za 2 tyg wraca do domu, za tydzień do niego jadę-na weekend, bo zmusza mnie do tego depresja. Wszystko w moim życiu układa się tak, jak chcę. Oprócz tego, że mam zapalenia stawów i biorę silne leki, jednak jestem odporna psychicznie na tą chorobę. Od trzech dni zaczęłam się przejmować wszystkim, nawet najgłupszymi myślami, zaczęłam wyobrażać sobie co by było, gdbyśmy się rozstali (chociaz oboje sie kochamy i wiem, że do tego nei dojdzie), po prostu nic mnie nie cieszy, mam poczucie bezsensowności, chociaż wiem, że wszystko w moim życiu jest zupełnie ok! Od trzech tygodni biorę tabletki Yazz, dzisiaj miałam zacząć ostatni tydzień z pierwszego blistra. Ulotkę znam na pamięć. Poza depresją mam plamienie, które wiem, że nie powinno już występować, bo nie są to moje pierwsze tabletki, wcześniej bralam Yasminelle 2 lata, a jeszcze wcześniej Diane. Więc plamień nei powinno być prawda?? Oprócz tego mam straszne bóle jajników, pomimo, że biore mega silne tabletki przeciwbólowe (na te moje biedne stawy), nie moge w ogole jeść, a dzisiaj rano wymiotowałam. Postanowiłam, że dzisiaj już nie wezmę tej cholernej tabletki, poproszę lekarza, żeby przepisał mi z powrotem Dianę. Te inne leki, które biorę na stawy, nie mają działania depresyjnego, więc dopatruję sie go w Yazie. Cały czas próbuję sobie wytłumaczyć, że wszystko jest ok, mam super życie, a mimo to jestem cholernie smutna. Piszę to Wam, bo nie mam styczności w moim otoczeniu z kimś, kto miał depresję (nie wiem, czy po 3 dniach można to już nazwac depresją) i po prostu chciałam spytać dziewczyny, jak sobie z tym poradziłyście, jak długo to trwało i w ogóle.
Dzięki, że mnie wysłuchałyście, proszę o pomoc

Cześć!
Fajnie, że napisałaś. Jak widziałaś - ostatnio ja naciskałam na Dziewczyny, ażeby pisały, czy mają "depresję dzięki YAZ", czy nie. Jak widzisz - nie jesteś sama. Ja idę jutro na konsultację z panią ginekolog w tej sprawie. Generalnie po kilku innych rodzajach tabletek antyk. miałam zawsze objawy uboczne, ale YAZ mi dokopały - smutek /nieuzasadniony płacz / "depresia" - aż zaczęłam zastanawiać się czy to możliwe!? Ale tak - to YAZ w moim przypadku. Kończę 2. opakowanie. Jesli możesz -weź tabletkę i dopiero po konsultacji odstaw. Inna sprawa - mniejsza płaczliwość występuje, gdy biorę tabletkę nie rano, ale przed snem. Pisz aktualizacje

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez sszyszunia

A ja mam takie pytanie: od tygodnia biorę yaz i w sumie jak narazie poza plamieniem nie mam żadnych skutków ubocznych (które znam na pamięć:P) jeśli w ogóle w tak krótkim czasie można mówić o skutkach ubocznych?

Zastanawia mnie tylko jedno na mojej twarzy pojawiło się sporo wyprysków, wprawdzie nie są jakieś strasznie widocznie, ale istnieją, gdzie wcześniej miałam gładką cerę. czy stan ten można łączyć z działaniem yazu?
W ulotce w sumie nie ma nic o tym wspomnianego.

A czy Wy miałyście takie spostrzeżenia?

Jak najbardziej można. Zwykle tabletki działają pozytywnie na cerę, ale czasem trzeba poczekać miesiąc-dwa.

[misia2811]

hej dziewczyny sorki że nie pisałam ale pracuje(bo wakacje:P) i mam mało czasu dzisiaj akurat mam wolne to musze sie poradzić. od dwoch miesiecy kocham sie z moim chłopakiem oczywiscie biorę yaz juz 2 miesiac regularnie do tego on ma prazerwatywe i jeszcze stosunek przerywany jakos boje sie bez tego kochać od wczoraj zaczęły mnie boleć bardzo piersi nie wiem czy to któraś z metod zawiodła??ale on nigdy we mnie nieskończył.nie wiem czym to może byc spowodowane może jestemm bardzo przewrazliwiona ale w tym roku mam mature i nie chce zwalic sobie zycia.prosze o pomoc

[Regenbogen]

[QUOTE=marcia;13765755]Cześć!
Fajnie, że napisałaś. Jak widziałaś - ostatnio ja naciskałam na Dziewczyny, ażeby pisały, czy mają "depresję dzięki YAZ", czy nie. Jak widzisz - nie jesteś sama. Ja idę jutro na konsultację z panią ginekolog w tej sprawie. Generalnie po kilku innych rodzajach tabletek antyk. miałam zawsze objawy uboczne, ale YAZ mi dokopały - smutek /nieuzasadniony płacz / "depresia" - aż zaczęłam zastanawiać się czy to możliwe!? Ale tak - to YAZ w moim przypadku. Kończę 2. opakowanie. Jesli możesz -weź tabletkę i dopiero po konsultacji odstaw. Inna sprawa - mniejsza płaczliwość występuje, gdy biorę tabletkę nie rano, ale przed snem. Pisz aktualizacje

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Hej !!
Dziękuję, że ktoś mi odpisał!!
Ja wcześniej brałam tabletki i żadnych działań ubocznych nie miałam. Nie miałam też nigdy skłonności do depresji, a inne leki które biorę nie mają takich skutków ubocznych.... Odstawiłam już wczoraj tabletki, bo nie mogłam tak dłużej, ciągły dół i poczucie bezsensowności. Musiałam coś zmienić. Do ginekologa idę dopiero za tydzień, ale i bez jego rady wiem, że tych tabletek brać dalej nie będę. )) Ja tez brałam tabletki przed snem Napisz proszę, co powiedziała Twoja Pani Ginekolog Mi Yaz też mega dokopały i nie tylko psychicznie
Jeszcze raz dzięki za odpowiedź

[malwi89]

Napisane przez misia2811

hej dziewczyny sorki że nie pisałam ale pracuje(bo wakacje:P) i mam mało czasu dzisiaj akurat mam wolne to musze sie poradzić. od dwoch miesiecy kocham sie z moim chłopakiem oczywiscie biorę yaz juz 2 miesiac regularnie do tego on ma prazerwatywe i jeszcze stosunek przerywany jakos boje sie bez tego kochać od wczoraj zaczęły mnie boleć bardzo piersi nie wiem czy to któraś z metod zawiodła??ale on nigdy we mnie nieskończył.nie wiem czym to może byc spowodowane może jestemm bardzo przewrazliwiona ale w tym roku mam mature i nie chce zwalic sobie zycia.prosze o pomoc

jest niemożliwością, żebyś była w ciazy, a jesli bierzesz je drugi miesiac to moze jest to efekt uboczny, a raczej na pewno!!! Luzik ja Yazy wyprobowałam na 8. tabletce pierwszego opakowania i nie jestem w ciazy.

[marcia]

[QUOTE=Regenbogen;13766373]

Napisane przez marcia

Cześć!
Fajnie, że napisałaś. Jak widziałaś - ostatnio ja naciskałam na Dziewczyny, ażeby pisały, czy mają "depresję dzięki YAZ", czy nie. Jak widzisz - nie jesteś sama. Ja idę jutro na konsultację z panią ginekolog w tej sprawie. Generalnie po kilku innych rodzajach tabletek antyk. miałam zawsze objawy uboczne, ale YAZ mi dokopały - smutek /nieuzasadniony płacz / "depresia" - aż zaczęłam zastanawiać się czy to możliwe!? Ale tak - to YAZ w moim przypadku. Kończę 2. opakowanie. Jesli możesz -weź tabletkę i dopiero po konsultacji odstaw. Inna sprawa - mniejsza płaczliwość występuje, gdy biorę tabletkę nie rano, ale przed snem. Pisz aktualizacje

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Hej !!
Dziękuję, że ktoś mi odpisał!!
Ja wcześniej brałam tabletki i żadnych działań ubocznych nie miałam. Nie miałam też nigdy skłonności do depresji, a inne leki które biorę nie mają takich skutków ubocznych.... Odstawiłam już wczoraj tabletki, bo nie mogłam tak dłużej, ciągły dół i poczucie bezsensowności. Musiałam coś zmienić. Do ginekologa idę dopiero za tydzień, ale i bez jego rady wiem, że tych tabletek brać dalej nie będę. )) Ja tez brałam tabletki przed snem Napisz proszę, co powiedziała Twoja Pani Ginekolog Mi Yaz też mega dokopały i nie tylko psychicznie
Jeszcze raz dzięki za odpowiedź

No widzisz... Ależ Ci dokopały. Powiem Ci, że mi także. Takiego tygodnia w życiu nie przeżyłam. Totalna niemoc. Totalna N IE J A. Aczkolwiek nie chcę odstawiać, a i powrót na stare jest dyskusyjny, bo:

• albo migrena,
• albo problemy żołądkowe,
• albo mdłości,
• albo senność

Ale to wszystko lepsze niż "depresja"!!!!?

[misia2811]

dzieki za odpwiedz ale własnie on pare razy wkładał bez zadngo zabezpieczenia tylko przy tabletkach yaz boje sie troche teraz

[marcia]

Napisane przez malwi89

jest niemożliwością, żebyś była w ciazy, a jesli bierzesz je drugi miesiac to moze jest to efekt uboczny, a raczej na pewno!!! Luzik ja Yazy wyprobowałam na 8. tabletce pierwszego opakowania i nie jestem w ciazy.

Z opisu wynika, że nie ma szans na ciążę. Przecież to hormony - nie martw się, tak to działa. A ból piersi to wręcz codzienny objaw w określonych dniach na tabletkach

[malwi89]

Napisane przez misia2811

dzieki za odpwiedz ale własnie on pare razy wkładał bez zadngo zabezpieczenia tylko przy tabletkach yaz boje sie troche teraz

nie masz sie czego bać. bol piersi to normalne ja jestem na 4 opak. i tez czasami pobolewaja. moze masz słabszy dzien lub cos w ten desen wszystko bedzie ok czekaj na miesiaczke głowa do góry

[Regenbogen]

[QUOTE=marcia;13766781]

Napisane przez Regenbogen

No widzisz... Ależ Ci dokopały. Powiem Ci, że mi także. Takiego tygodnia w życiu nie przeżyłam. Totalna niemoc. Totalna N IE J A. Aczkolwiek nie chcę odstawiać, a i powrót na stare jest dyskusyjny, bo:

• albo migrena,
• albo problemy żołądkowe,
• albo mdłości,
• albo senność

Ale to wszystko lepsze niż "depresja"!!!!?

Hej ))
No ja po Yaz oprócz depresji mam biegunkę, bóle żołodka, jadłowstęt, bóle podbrzusza, krwawienie i senność. Jakaś masakra, nie wykluczam, że bóle żołądka i jadłowstręt są z nerwów, że mam depresję. Masz rację, lepsze jest bezwzględnie wszystko, niż depresja. Myślę, że jak wróce do Yasminelle, które bralam wcześniej, to będzie ok, bo po nich nie miałam działań ubocznych. Ostatnie 4 dni to najgorsze 4 dni mojego życia.

[Rosaline]

Napisane przez misia2811

hej dziewczyny sorki że nie pisałam ale pracuje(bo wakacje:P) i mam mało czasu dzisiaj akurat mam wolne to musze sie poradzić. od dwoch miesiecy kocham sie z moim chłopakiem oczywiscie biorę yaz juz 2 miesiac regularnie do tego on ma prazerwatywe i jeszcze stosunek przerywany jakos boje sie bez tego kochać od wczoraj zaczęły mnie boleć bardzo piersi nie wiem czy to któraś z metod zawiodła??ale on nigdy we mnie nieskończył.nie wiem czym to może byc spowodowane może jestemm bardzo przewrazliwiona ale w tym roku mam mature i nie chce zwalic sobie zycia.prosze o pomoc

powiedz mi jaki jest sens stosować: tabletki+prezerwatywa+prz erywany
jak nie ufasz tabletkom to po co je bierzesz, wydajesz kasę i na tabsy i na prezerwatywy, podczas seksu myślisz tylko, żeby w porę wyszedł, przecież to się mija z celem.
i nie masz żadnej szansy na ciążę.

[QUOTE=marcia;13766781]

Napisane przez Regenbogen

No widzisz... Ależ Ci dokopały. Powiem Ci, że mi także. Takiego tygodnia w życiu nie przeżyłam. Totalna niemoc. Totalna N IE J A. Aczkolwiek nie chcę odstawiać, a i powrót na stare jest dyskusyjny, bo:

• albo migrena,
• albo problemy żołądkowe,
• albo mdłości,
• albo senność

Ale to wszystko lepsze niż "depresja"!!!!?

to może spróbuj plastrów albo krążka?

[Regenbogen]

Dziewczyny!!
Jeśli jeszcze któraś z Was miała w/w objawy, to piszcie )