Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[karolcia228]

wiolek - wydeje mi sie ze do konca 3 miesiaca, a od 3-6 to wydaje mi sie ze od pocztku 3.
Czasem mam taki dylemat z jedzeniem w sloiczkach bo sa od 4 miesiaca czyli jak sie zacznie??

Wlasnie ogladam co mozna od kiedy dawac i po 4 m-cu mozna obiadki, deserki i kaszki

[AGAMARCIO]

Napisane przez vette

Jak tam wasze wozki sie sprawuje?

Ja odpukac nie mam zastrzezen do mojego buzza sprawdza sie tak samo jak fotelik

ja ze swojego też jestem bardzo zadowolona mamy Quatro makalu 4 2w1 zero zastrzeżeń

[vette]

Napisane przez wiolek1

vette i jak bez małża ? radzisz sobie ? na pewno wpadniesz w rytm
a jak wrócisz do pracy to z kim małą zostawisz ?



dokładnie tak każdy wybiera to co dla niego najlepsze
ja może jakbym miala prace, którą lubie to może też bym chciała ale ogólnie mi się podoba "domowe" życie, spacerki, gotowanie

oohhh wiolek smutno tak we dwie

malutka kochana, miala po przebudzeniu chwile aktywnosci i marudzenia a teraz spi slodko od 12, mam czas na wszystko, gorzej noce ale o tym juz pisalam ;/

Babcie beda nianiowac na poczatku, a w weekendy malz.
Co ja bym dala za "zycie domowe" jak to ladnie napisalas
Malutka jest malutka tylko raz i juz mi smutno, ze bede musiala ja tak szybko zostawic

Zazdroszcze dziewczyny, ze mozecie zostac w domu z malenstwami ...

[AGAMARCIO]

ja wracam prawdopodobnie do pracy ok marca ale póki co o tym nie myślę

[vette]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Vette, ale w składzie chyba nadal hjest kawa rozpuszczalna prawda?

Jest, ale znacznie mniej niz w zwyklej.

Nigdy nie bylam wielka fanka kawy ale odkad zrezygnowalam ze slodyczy i herbaty zastepuje mi"cos slodkiego"

Jak tam Alisa dzis ?

[Misiulka1]

jaszczka tez miałam kiedyś rewolucje cos zjadłam i na drugi dzień był armagedon, bałam sie żeby Lili tylko nic nie był ale naszczęście nie było.

Co do powrotu do pracy ja też wracam w lutym i nie wiem kto zostanie z małą miała być teściwoa ale po ostatnim jej wybryku z tż stwierdziliśmy, ze nie powierzymy jej opieki nad naszą Niuną, Więc albo niania albo żłobek tylko, ze niania musi być tania bo nas nie stać, a do pracy musze wrócić bo musimy wziąć kredyt hipoteczny ewentualnie potem pojdę na wychowawczy jak wymyślę jakąś robotę cobym mogła w domu robić, bo M i tak już duzo pracuje a co by było dopiero jakbym ja nie dostawała wypłaty wtedy chyba by musiał robiłć 24h/dobę.

[anoxa]

Napisane przez karolcia228

wiolek - wydeje mi sie ze do konca 3 miesiaca, a od 3-6 to wydaje mi sie ze od pocztku 3.
Czasem mam taki dylemat z jedzeniem w sloiczkach bo sa od 4 miesiaca czyli jak sie zacznie??

Wlasnie ogladam co mozna od kiedy dawac i po 4 m-cu mozna obiadki, deserki i kaszki

nom na wszystkim jest napisane ze po 4mc zycia wiec jak skonczy 4 a zacznie 5 tak to rozumiem a tak swoja droga to ja juz mam niezly zapas sloiczkow soczkow i kaszek bo promocja byla niedawno w rossmanie i kupilam na zapas chociaz wole robic sama wszystko malemu jednak na probe kupilam


ale sie wscieklam dzisiaj pojechalam z malym rano po pracownika ktory z mezem robi ogrodzenie a moj pies wlazl na lozko i obok lezal laktator i pogryzl mi plastikowa koncowke oddciagac sie jakos da ale tak wpierdziel dostal ze masakra o sprzedazy moge zapomniec

[karolcia228]

vetta, wiolek, itakaska - to chyba tylko ja tak tesknie za praca kiedys moglabym siedziec w domu i wogole nie wychodzic itd. ale od jakiegos czasu jak zaczelam zyc na wlasny rachunek...jak siedze sama, TZ w pracy, do mamy kawalek do kolezanke tez, a dzis np. pada wiec siede w 4 scianach juz od marca to mnie mnie cos trafia...choc ja bardzo kocham Anastazje ale dla naszego dobra, bo jak sie za nia stesknie to bede bardziej doceniac to co mam

anoxa - No wlasnie tak doczytalam szkoda laktatora nie dobry pies

[Misiulka1]

A moja Tusi (pies) jeste jednak fran.......ka nie reformowalna, kiedys złapała małą z główkę - naszczęśce nic jej nie zrobiła dostało jej się i to jej nic nie nauczyło wczoraj jak brałam małą z leżaczka to ja z nóżkę chciała dziabnąć, już nie wiem kompletnie co mam z nią robić nic nie pomaga tłumaczenie, pokazywanie, wąchanie, krzyki ma 8 lat i zawsze to ona była oczkiem w głowie ale teraz rzecz jasna to zmieniało tylko dlaczego inne psy się umieją zachować a ona nie. A już do szewskiej pasji doprowadza mnie to jak karmię małą a ona wtedy przyjdzie , zeby ją w tej chcwili albo wypuścic na dwór albo dać jeść i wtedy stoi i jęczy nic mnie tak nie dopbija wtedy jak te jej jęki

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez vette

Jak tam Alisa dzis ?

Aż jej nie poznaję...Przed 11 zasnęła po dojadaniu cycuszka. Obudziła się o 13.30 na jedzonko i śpi dalej . Aż się boję, że coś jest nie tak. Przed chwilą przypadkiem kopnęłam szklaną butlę, narobiła hałasu, mała otworzyła gniewnie oczy, po czym powolutku zamknęły jej się z powrotem... Czy Wasze dzieci reagują na zmianę pogody????

[żabka19]

Czesc Mamusie!

Nie wiem co mam wam pisac bo ja mam cudowne dziecko.. Problemow z brzuszkiem nie ma. Jak jest najedzony to usmiecha sie ,rozmawia ,piszczy ,sam potrafi sie soba zajac .Na spacerach pieknie spi ,niewazne czy idziemy na godzinke czy na 4. U lekarza usmiecha sie do innych dzieci i lekarek,po szczepieniach spi. Chyba tez jakos lepiej zaczelismy sie rozumiec no i ja ZMIENILAM DIETE! Zaczelam jesc wszystko(doslownie!) spaghetti, schabowe,pizze z duza iloscia cebuli,czekolade,nektaryn ki,gruszki.. Mowie o rzeczach "zakazanych",malemu nic nie jest ,a wrecz jest bardziej pogodny i zrelaksowany. Wczesniej nie jadlam prawie nic ,zupy na wodzie (nic nie przyprawione),marchewki ,chleb ,ser itp. bardzo ubogo bo strasznie balam sie kolek. Jednak sie odwazylam i dobrze na tym wyszlismy oboje

Dzis Szymcio konczy 2 miesiace ! Chyba mu kupie jeszcze jedna mate edukacyjna ,taka zeby na brzuszku mogl lezec.

I wiecie co.. z kazdym dniem kocham mocniej mojego synka i doceniam go coraz bardziej! Macierzynstwo daje mase satysfakcji i uwalnia u mnie wielkie poklady energii ,ale tez cierpliwosci Za 3 lata nastepny dzidzius ,juz postanowione (M. jeszcze nic nie wie)

[wiolek1]

Napisane przez karolcia228

wiolek - wydeje mi sie ze do konca 3 miesiaca, a od 3-6 to wydaje mi sie ze od pocztku 3.
Czasem mam taki dylemat z jedzeniem w sloiczkach bo sa od 4 miesiaca czyli jak sie zacznie??

Wlasnie ogladam co mozna od kiedy dawac i po 4 m-cu mozna obiadki, deserki i kaszki

po 4 czyli chyba jak się zaczyna 5

Napisane przez vette

oohhh wiolek smutno tak we dwie

malutka kochana, miala po przebudzeniu chwile aktywnosci i marudzenia a teraz spi slodko od 12, mam czas na wszystko, gorzej noce ale o tym juz pisalam ;/

Babcie beda nianiowac na poczatku, a w weekendy malz.
Co ja bym dala za "zycie domowe" jak to ladnie napisalas
Malutka jest malutka tylko raz i juz mi smutno, ze bede musiala ja tak szybko zostawic

Zazdroszcze dziewczyny, ze mozecie zostac w domu z malenstwami ...

no właśnie zawsze coś za coś nie można miec wszystkiego
a ja znowu zostane bez pracy więc nawet jakbym chciała wracać to nie mam gdzie a u mnie w miasteczku ( zadupiu) z praca jest masakra chyba że na kasę do supermarketu
więc pewnie ja zostane z małym w domu ale za co będziemy żyć jak odejdzie mi te głupie 9 stów to nie wiem ( na opłate czynszu i kredytu chociaż starcza) ale nie myślę o tym narazię będę sie martwić "potem "

anoxa oj nie fajnie z psiakiem

a wrzuce wam zdj malego wrzucałam na fb to od razu tutaj

[anuszka1401]

Napisane przez alisa32

HEJ A NUSZKA A JAK TAM U CIEBIE Z POKARMEM BO u mnie juz coraz gorzej wczoraj wieczorem wypiłam karmi całom noc niekarmiłam podawałam sztuczne bo sie bałam zeby jej niezaszkodziło i wogule nieczułam rano ze jest w nich jakis pokarm troche mnie tylko jedna piers piekła od czasu do czasu rano dałam piers ale ona zaraz przy piesi się denerwuje i płacze wiec niewiem czy juz woli butle czy tam oprostu juz nic nieleci

Nie jest źle Piję na umór (wody) , 2 herbatki laktacyjne, często przystawiam Igusię i jest ok Wczoraj nawet nie musiałam dawać na noc butli, bo w piersiach było sporo mleczka Chyba wszystko wraca do normy.

Napisane przez itakasia

kochana ale jak nie karmisz tyle godzin to produkcja sie zmniejsza. jesli rzeczywiscie chcesz pobudzic laktacje to musisz jak najczesciej przystawiac małą albo odciagac mleko. musi pojsc sygnal ze mleko jest potrzebne, dlugie przerwy sugeruja cos zupelnie innego
anuszka
dzieki o kurcze to troche ciezko jak wcale nie spi w dzien

Dokładnie, jak Iga ssie to normalnie czuję jak drugi cycuch nabrzmiewa mlekiem
Nie wiem co jest, już gdzieś tak od tygodnia (może dłużej?) praktycznie wcale nie spi. Teraz moja mama ją ululała i juz jakieś pół godziny śpi, ale ogólnie to zaśnie mi nieraz na rękach, odkładam ją do łóżeczka i zaraz się budzi. Myślałam, że to może od kawy, ale wczoraj nie wypiłam i było to samo...

Napisane przez karolcia228

itakaska - to czekamy na wiesci
anuszka - wogole nie przysypia, nawet drzemki?? zero....

Czasem jej się zdarza na 15 minut zasnąć, jak pisałam wyżej- właśnie śpi już pół godziny

Napisane przez Siala_Bala

anuszka - nie żebym cię chciała martwić ale to nie jest chyba tak do końca dobrze jak takie małe dzieciątko wcale nie śpi w dzień :/
I to nie tak, że skoro nie płacze to nie potrzebuje snu. A w ogóle to ona ci kiedyś płacze? Może jest jakiś problem z okazywaniem potrzeb?
Ale już tu nie wdaję się w medyczne dziwne teorie.
Powinna spać i to sporo, sen dzieciom zapewnia prawidłowy rozwój.
Mój jest starszy a od kiedy nauczyłam się go usypiać to zjada posiłek, godzinka, półtora aktywności i spanko.. zaczyna kwękać to pielucha na oczy, smoczek i drzemka nawet jak "z wyglądu" nie jest senny.
Przedwczoraj był marud i płaczek bo bąki męczyły bardzo, wczoraj dziecko jak anioł, dziś narazie też nie jest źle

Powiem szczerze, że płacze naprawdę BARDZO rzadko. W nocy jak się obudzi to nie płacze tylko stęka, przy kąpaniu nie placze (czasem stęka przy polewaniu główki), przy przewijaniu nie płacze... Ale drze się przy ubieraniu czapki, więc chyba wszystko z nią dobrze No i jak ma mokro to też zapłacze czasem i wścieka się strasznie jak nie może zaciągnąć piersi

Ja wiem, że powinna spać! Staram się ją usypiać, bujam, lulam i niby już śpi, odkładam do łóżeczka i oczy jak 5 zł... Jutro jadę do lekarza to zapytam co z tym spaniem

Napisane przez vette

Jak tam wasze wozki sie sprawuje?

Ja jestem bardzo zadowolona (roan marita) wózek praktycznie sam jedzie Tylko jakbym mieszkała w bloku i musiała go taszczyc na któres piętro to dawno by był sprzedany bo taki cięzki

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

no i po spaniu

[Misiulka1]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Aż jej nie poznaję...Przed 11 zasnęła po dojadaniu cycuszka. Obudziła się o 13.30 na jedzonko i śpi dalej . Aż się boję, że coś jest nie tak. Przed chwilą przypadkiem kopnęłam szklaną butlę, narobiła hałasu, mała otworzyła gniewnie oczy, po czym powolutku zamknęły jej się z powrotem... Czy Wasze dzieci reagują na zmianę pogody????

dzidzia ja myslę, ze to pogoda bo ja swojej kruszynki też nie poznaję ona nie spi wogóle w dzień tylko ze dwie, tzry drzemki sobie zrobi 5 min. i na tym konieć a dzisiaj usnęłą o 11,15 i dalej śpi w miedzy czasie ją ubrałam bo jechałam na trag zapiełam do fotelika w pasy potem w domu porozpinałam tylko ją już zostawiłąm w foteliku a ona śpi i nić ją nie rusza tylko czasami sobie kweknie, wzdechnie, i dalej komarzy.

[entertete]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czy Wasze dzieci reagują na zmianę pogody????

zdecydowanie tak, zwykle śpi ze 3 razy po pół godziny a dziś, na spacerze jak zabity ponad godzinę, w domu chwilę, teraz po szamie znowu już z 1,5 godziny, a ja się głupia zastanawiam czy nie chory jaki

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Misiulka1

dzidzia ja myslę, ze to pogoda bo ja swojej kruszynki też nie poznaję ona nie spi wogóle w dzień tylko ze dwie, tzry drzemki sobie zrobi 5 min. i na tym konieć a dzisiaj usnęłą o 11,15 i dalej śpi w miedzy czasie ją ubrałam bo jechałam na trag zapiełam do fotelika w pasy potem w domu porozpinałam tylko ją już zostawiłąm w foteliku a ona śpi i nić ją nie rusza tylko czasami sobie kweknie, wzdechnie, i dalej komarzy.

Uspokoiłaś mnie

[karolcia228]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Aż jej nie poznaję...Przed 11 zasnęła po dojadaniu cycuszka. Obudziła się o 13.30 na jedzonko i śpi dalej . Aż się boję, że coś jest nie tak. Przed chwilą przypadkiem kopnęłam szklaną butlę, narobiła hałasu, mała otworzyła gniewnie oczy, po czym powolutku zamknęły jej się z powrotem... Czy Wasze dzieci reagują na zmianę pogody????

moja dlugo spi na spacerkach, a jak ladna pogoda to w domu godzine, 2 a dzis jak pada to spala 4h deszczowo i sennie, zjadla i teraz gada jak najeta
A jak ja przenosze z lozeczko do wozka, fotelika jak spi czasem nawet oczu nie otworzy, a czasem spojrzy i spi, nie ruszal ja halas, teraz juz reguje bardziej na dziwki

wiolek - sliczny
anuszka - dobre i pol godziny

[anuszka1401]

Najświeższe zdjęcia Iguli- przed chwilą po przebudzeniu

[scoobs]

Jaszczka, mam nadzieje, ze rewolucje zoladkowe szybko przejda.
Misiulka, nie zazdroszcze problemow z pieskiem, mam nadzieje, ze jej sie odmieni, nie wiem, czy w tym wieku warto moze zrobic jakas tresure? Moze lepiej by ja bylo karmic o tej samej porze, a z wyjsciem na spacer to tez powinna czekac, psy potrafia wytrzymac. Moze postaraj sie zignorowac jej jeki przez jakis czas i dac jej jesc wtedy kiedy TY chcesz a nie ona. Wiem, 8 lat to pewnie ma swoje przyzwyczajenia. Powodzenia
Itakasia, a jak tam Twoj piesek?

Jak wiecie moj Alex tez jest pulpecik, ale tez wierze w to, ze jak zacznie sie wiecej ruszac i jak urosnie to sie unormuje. Tez mamy problemy z oczkiem, sol fizjo troche pomaga, ale juz mi sie konczy. A z tym masowaniem sie boje, ze go bedzie bolalo, Dzidzia, prosze powiedz, jak to sie robi? U nas w Anglii mowia, ze trzeba przemywac woda i nic nie robia z tym do 1 roku zycia. A jescze mamy problem z ulewaniem, mysle, ze w ponad 80% po karmieniu mu sie ulewa, ale skoro przybiera na wadze, to mowia, ze ok.
A ja za to jestem ciagle zmeczona i mam ochote na czekolade non stop. Potrzebuje, zeby mi ktos dal kopniaka, zebym sie za siebie wziela. Zaczelam robic 6 weidera, ale powiem Wam, ze ostatnio nie mam energii. Dobrze, ze chociaz na spacery musze chodzic, to co nie co sie poruszam. Moze zajrze na watek Vette, masz tam jakies cwiczenia cud, co tak nie mecza a mozna zgubic troche tluszczyku, please?
Do pracy mnie raczej nie ciagnie, nie nawidze swojej pracy i bylabym bardzo szczesliwa, gdybym mogla zostac w domku.

[anuszka1401]

Napisane przez karolcia228

teraz juz reguje bardziej na dziwki

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

wiolek super na moje oko Mały też trochę do Ciebie podobny

[papeteria]

Napisane przez anuszka1401

no wlasnie moj maly tez lepiej spi (wogole spi )w dzien ostatnio i juz wiem czemu pogoda

[anuszka1401]

a to może Iga przez pogode kijowo spi

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

Najświeższe zdjęcia Iguli- przed chwilą po przebudzeniu

ślicznie
a te dziwki....hhe mialo byc dzwieki
Zjadlam obiadek lososia z ryzem i surowka Jak tez przyjedzie zje i jedziemy na zakupy a po tem na kawe i ciacho z okazji wczorajszej rocznicy

[anuszka1401]

Napisane przez karolcia228

ślicznie
a te dziwki....hhe mialo byc dzwieki
Zjadlam obiadek lososia z ryzem i surowka Jak tez przyjedzie zje i jedziemy na zakupy a po tem na kawe i ciacho z okazji wczorajszej rocznicy

Skumałam, ale nie mogłam się powstrzymać
Mniam, jakie pyszności Ja wcinam płatki kukurydziane na sucho
Idę ratowac Igę, bo "ogląda" z babcią modę na sukces

[vette]

dziwki crocodrillo ferminka masz karolcia niebywale zdolnosci do przekrecania

Napisane przez scoobs

Zaczelam robic 6 weidera, ale powiem Wam, ze ostatnio nie mam energii. Dobrze, ze chociaz na spacery musze chodzic, to co nie co sie poruszam. Moze zajrze na watek Vette, masz tam jakies cwiczenia cud, co tak nie mecza a mozna zgubic troche tluszczyku, please?
Do pracy mnie raczej nie ciagnie, nie nawidze swojej pracy i bylabym bardzo szczesliwa, gdybym mogla zostac w domku.

Weider to nie jest dobry pomysl
Na tluszczyk tylko ruch, np skakanka, bieganie
spacery sie nie licza
a najwazniejsza jest systematycznosc w dzialaniu, np takie 8 minutowe cwiczenia codziennie plus skakanka zeby zgubic centymetry
http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN-31Bgs
http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn7YSsnM
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTn...eature=related

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

Skumałam, ale nie mogłam się powstrzymać
Mniam, jakie pyszności Ja wcinam płatki kukurydziane na sucho
Idę ratowac Igę, bo "ogląda" z babcią modę na sukces

to ratuj bo jak do rosnie to marne szanse by sie skonczyla:coje st:

vetta - ja jedze codziennie 30 minut na rowerku

[vette]

anuszka ale ta Twoja cora sliczna

Napisane przez karolcia228

vetta - ja jedze codziennie 30 minut na rowerku

o i vetta jeszcze uwielbiam Cie karolcia

jak chcesz te 30min jeszcze bardziej efektywnie cwiczyc rob interwaly czyli np 3 minuty wolno 1 minute bardzo szybko i tak na zmiane przez te 30 min

[karolcia228]

vette - oki dzieki za rade i przepraszam za pomylke

[anuszka1401]

A kiedy po cc mozna zacząć ćwiczyć?

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

vette, karolcia Igusia dziękuje za miłe słowa

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

A kiedy po cc mozna zacząć ćwiczyć?

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

vette, karolcia Igusia dziękuje za miłe słowa

Ja cwicze od 2 tyg duzo wczesniej czulam sie dobrze