|
|||||||
| Notka |
|
| Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3961 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Najważniejsze to zacząć i się nie poddawać
dziś 6 km.A ogółem przez 1,5 miesiąca zrobiłam 100km ale dumna
__________________
Zapuszczam włooosy
|
|
|
|
#3962 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja też już pobiegałam, 2 minuty biegu + 4 minuty marszu po 5 razy, ale i tak jestem dumna
|
|
|
|
#3963 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja dziś zrobiłam 6 km w czasie w którym zrobiłam swoje pierwsze 10 km, ale porażka. Za dużo zjadłam i za ciepło się ubrałam - ale walczyłam o każde km
I po dzisiejszym dniu włączyłam sobie łatwiejszy trening, bo chyba się porwałam z motyką na słońce ![]() Od 11 marca zrobiłam 105,5 km I też jestem dumna, tym bardziej, że miałam 9 dniową przerwę przez kolano
Edytowane przez e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 Czas edycji: 2015-04-14 o 20:16 |
|
|
|
#3964 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
|
|
|
|
#3965 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
ja wczoraj dyszkę w godzinę i 13 sekund, bardzo dobrze mi się biegło, pomimo silnego wiatru. Jeszcze jutro albo w czwartek trzeba to powtórzyć a w niedzielę biegnę czwartą dychę do maratonu
|
|
|
|
#3966 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 243
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
__________________
Żyj tak by w życiu niczego nie żałować |
|
|
|
|
#3967 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
__________________
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę. — Kurt Cobain |
|
|
|
|
#3968 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja rozważam opcje aby od połowy maja odpuścić znowu trening siłowy i wrócić do biegania.Widzę,że ładnie wymodelowałam mięśnie,ale mam wrażenie,że przytyłam
Znowu nabrałam mięśni i może stąd takie wrażenie.Przy bieganiu jednak sylwetka szybciej pozbywała się nadmiaru tkanki tłuszczowej.Zaczął mi też dokuczać kręgosłup,więc pewnie gdzieś przesadziłam z ciężarami
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
|
|
|
#3969 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Cytat:
![]() a jakies treningi motoryczne, albo ocena wydolności wysiłkowej? ktoś, coś? |
||
|
|
|
#3970 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Dziś 5 km i poprawiłam swój czas o 1,5 minuty - zawsze coś
![]() Przez pierwsze 2 km męczyła mnie kolka, po raz pierwszy odkąd biegam i nie wiedziałam za bardzo co robić: szłam - przechodziła, zaczynałam biec - na nowo kuła i dopiero po 2 km odpuściła. Macie jakieś sprawdzone sposoby na kolkę? |
|
|
|
#3971 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Pomału do przodu 3 km w 17 min
jednak najlepiej biega się wieczorami szalona3 super
|
|
|
|
#3972 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Mam więcej siły i energiiMój sposób na kolki,to lekki posiłek z godzinkę przed treningiem,nie piję też podczas biegania czy nawet marszu
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
|
|
|
|
#3973 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Aga: Ja właśnie tak robię i dlatego nie wiem, skąd się ta kolka dzisiaj wzięła. I też nie zaczęłam biec jak szalona, ale truchcikiem. No nie wiem, nie wiem - może nie mój dzień
Ja też wolę wieczorem biegać, mimo iż w ciągu dnia się napracuje to jakoś mi to sprawniej idzie, niż rano
|
|
|
|
#3974 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
W poniedziałek 6,85 km, czasu nie wspomnę, bo to porażka, nigdy więcej nie biegam prawie na czczo, walczyłam, żeby nie zemdleć
![]() Kolejna dawka być może jutro
__________________
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
|
|
|
#3975 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
melduje 3,5 km
__________________
Sądowa Pani biurwa ![]() 77 kg ->70 kgDziewucha Policjanta
|
|
|
|
#3976 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: bieganie po artroskopii kolana
Ja melduje wczorajsze 5km
i tez wole zdecydowanie biegac wieczorem
|
|
|
|
#3977 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;51055104]Aga: Ja właśnie tak robię i dlatego nie wiem, skąd się ta kolka dzisiaj wzięła. I też nie zaczęłam biec jak szalona, ale truchcikiem. No nie wiem, nie wiem - może nie mój dzień
Ja też wolę wieczorem biegać, mimo iż w ciągu dnia się napracuje to jakoś mi to sprawniej idzie, niż rano [/QUOTE]też mi się zdarzały kolki,ale rzadko i głównie wówczas,gdy za dużo zdjadłam przed bieganiem i nie odczekałam odpowiednio długo
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
|
|
|
#3978 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja też jem na 2 godziny przed biegiem. A wczoraj nie jadłam nawet obiadu po pracy, tylko kromkę chleba i po 1,5 h poszłam. Może mój żołądek nie przetrawił. Dziwne to jest, bo ostatnio 10 km zrobiłam po sytym i ciężko strawnym obiedzie, i nic mi nie było, choć nastawiłam się na szybki powrót do domu
|
|
|
|
#3979 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Hej, dziewczyny, miewacie bóle bioder po bieganiu?
Po wczorajszym truchciku mnie bolą, da się żyć, ale jednak jakiś dyskomfort jest. Podejrzewam, że jest to kwestia albo braku rozciągnięcia tych partii ciała (łydki i uda rozciągam, ale jak to zrobić z biodrami?) albo jestem za ciężka, a najpewniej kombinacja tych dwóch czynników. Tylko z wagą niewiele co jestem w stanie zrobić. Mogę jeść słodycze ile wlezie, fast foody itd. a waga będzie stać w miejscu. Po wywaleniu słodkości i śmieciowego żarcia a uzupełnieniu tego zdrowym jedzeniem, trzymaniu rozkładu BTW i dorzuceniu ruchu... waga również stoi w miejscu Co do kolki- złapała mnie wczoraj. Z tym że ja wróciłam do domu, zjadłam zupę, wypiłam 400 ml herbaty i koleżanka napisała, czy idziemy biegać. Niby odczekałam tak ze 40 minut, ale czułam jak to mi wszystko pływa w środku Potem złapała mnie kolka, ale nie zwolniłam do marszu i przeszło po jakimś czasie.
|
|
|
|
#3980 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
__________________
Sądowa Pani biurwa ![]() 77 kg ->70 kgDziewucha Policjanta
|
|
|
|
|
#3981 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
pojawiły się jak zaczynałam przygodę z bieganiem. Wtedy wystarczyło kilka dni przerwy i porządne rozciąganie. Natomiast teraz, po drugiej ciąży masakra. Trochę pobiegam i zaczyna się ból i to w obu biodrach. Pl_madzia pisała ze to może być na skutek słabych mięśni kręgosłupa. Teraz nie biegam i ćwiczę w domu. Zobaczymy co z tego będzie. |
|
|
|
|
#3982 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Jem 100 g białka, 160 węgli i 70 tłuszczu. I kiiiicha. Może muszę coś do tego dołożyć Ale to nie ten temat ![]() Bardziej martwią mnie te biodra Z tym, że nie zawsze bolą. Biegałam już dłuższe dystanse i było ok, a po wczorajszym znowu pojawił się ból. Kiedyś zwalałam na buty, ale teraz mam mięciutkie asicsy, w których czuję się, jakbym biegała na trampolinie
|
|
|
|
|
#3983 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Może faktycznie jesz zbyt mało, ale dietetykiem nie jestem i się nie znam. Z moich doświadczeń wynika, że pierwsze kg szybko spadają, ale potem zaczyna to wszystko zwalniać. Ja najdłużej stałam na 68 i 62 kg - wtedy już byłam prawie pewna, że już ani gram nie schudnę i przestałam się ważyć na bardzo długi czas i gdy się w końcu zważyłam to było już 56 kg
Moja taktyka była tak, że jem dużo w pierwszej połowie dnia, a potem coraz mniej. Moim zdaniem organizm musi się rozbujać ze spalaniem, a do tego potrzebuje jedzenia. Do tego zmieniłam pracę na cięższą + dodatkowy ruch w każdej wolnej chwili. Teraz jem co chcę, a waga ta sama, choć były małe wahania -2/+2 kg.Z biodrem nie zazdroszczę. Choć mnie też ostatnio bolało między 8 a 10 km, ale lekko i to pewnie przez dystans po raz pierwszy taki duży, gdy starałam się ciągle truchtać. A po czym biegasz? Jak po asfalcie to może zmiana nawierzchni coś da, może warto spróbować. Pozdrawiam! Jeszcze przyszła mi do głowy nierówna powierzchnia (w sensie np. spadzisty asfalt), u mnie wtedy zawsze coś boli i staram się omijać takie trasy. A może jak koleżanka wyżej napisała, ból promieniuje skądś tam i może warto zasięgnąć jakiejś specjalistycznej porady, choć wiem jak o to ciężko teraz. Mimo wszystko zdrówka życzę i uśmiech posyłam
Edytowane przez e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 Czas edycji: 2015-04-16 o 11:44 |
|
|
|
#3984 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Heh, no właśnie u mnie stanęło prawie na początku
![]() Co do nawierzchni- asfalt, beton, kostka brukowa. Zmienić nie mam jak, bo do najbliższych ścieżek innych niż asfalt i tak muszę się doturlać biegiem ze 3 km, a po lesie boję się biegać, różni ludzie się kręcą, na dodatek dziki ![]() Ból utrzymuje się po zewnętrznych stronach biodra. Coś w okolicach wyrostka kolczystego (tak to się nazywa?). Pożaliłam się koleżance, z którą biegam (ratowniczka medyczna, więc coś z anatomii czai)- wymieniła mi nazwy jakichś mięśni, które mogą boleć, niekoniecznie jest to ból kostny. Ogłupieć można
|
|
|
|
#3985 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
To może cierpliwie poczekaj i coś się jednak ruszy w tych kg
Tego ci życzę Mi zanim się udało też miałam tysiące podchodów Trwało to, trwało, a że jestem z natury uparta to w końcu się udało A rozgrzewasz biodra? Ja nimi kręcę po 5 w każdą stronę, skłony na boki, do przodu, rozgrzewam się od rąk do stóp, no i po biegu rozciąganie. W necie jest sporo filmików można popatrzeć, a i jeszcze "wyrzuty" obu nóg - przód/tył i na boki
|
|
|
|
#3986 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Tylko że u mnie stoi od sierpnia
Moje pokłady cierpliwości dawno powinny się skończyć ale podchodzę do tego tak- schudnę to fajnie, nie schudnę- trudno, ale uprawiając sport czuję się dużo lepiej ![]() Oo, właśnie. Rozgrzewka. To chyba to, co pomijam Generalnie nie lubię rozgrzewek i potem rozciągania. Ale to wina w-fu w szkole, kiedy rozgrzewkę zaczynało się od truchtu, a przed truchtem nic. I rozciągania też jako takiego nie było, bo po ostatnim gwizdku wszystkie leciałyśmy do szatni Wezmę to sobie do serca
|
|
|
|
#3987 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Z dietetykami to fakt ! niestety jeden wcisnie Ci byle co niedobre zarcie i człowiekowi się nie chce na samą myśl. Gdybys byla z moich okolic mam swietna sprawdzona przezemnie Panią dietetyk ! Gdyby nie to ze wrocłam do żarcia kebabów itp to pewnie schudłabym więcej a tak z nią schudłam z 67 kg do 59
__________________
Sądowa Pani biurwa ![]() 77 kg ->70 kgDziewucha Policjanta
|
|
|
|
|
#3988 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 243
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Muszę się pochwalić pierwszy raz przebiegłam 5 km bez przechodzenie do marszu. Czas 34 min. 13 s. Było by lepeij gyby nie to że ostatni kilometr biegłam pod wiatr i pod górkę . jeszcze miesiąc temu nie byłam w stanie biec 200 m. Jestem naprawde zdziwiona tym że mogę tak biec. Zaczyna mi to sprawiać ogromną satysfakcję.
__________________
Żyj tak by w życiu niczego nie żałować Edytowane przez anetamiki2104 Czas edycji: 2015-04-16 o 20:49 |
|
|
|
|
#3989 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
__________________
Sądowa Pani biurwa ![]() 77 kg ->70 kgDziewucha Policjanta
|
|
|
|
|
#3990 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Wiem jak to cieszy bo u mnie dzis pierwszy raz bylo 10km ![]() ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ---------- Dziewczyny ktoras z Was pisala ze jest z Zabek i ja mialam do niej napisac ale na smierc zapomnialam... Ktora to przyznawac sie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:13.



dziś 6 km.
ale dumna




trochę mija mi ochota po tym wszystkim a nie chce sie poddawac



Znowu nabrałam mięśni i może stąd takie wrażenie.Przy bieganiu jednak sylwetka szybciej pozbywała się nadmiaru tkanki tłuszczowej.Zaczął mi też dokuczać kręgosłup,więc pewnie gdzieś przesadziłam z ciężarami
Ja sobie w weekend chyba nadwyrężyłam ścięgno bo łydka mnie dziwnie boli ;(



->70 kg
Z tym, że nie zawsze bolą. Biegałam już dłuższe dystanse i było ok, a po wczorajszym znowu pojawił się ból. Kiedyś zwalałam na buty, ale teraz mam mięciutkie asicsy, w których czuję się, jakbym biegała na trampolinie
Wezmę to sobie do serca 
