Szczęśliwe związki 2012 cz. IX - TŻtówki i ex-TŻtówki

[Jacqueline__]

Napisane przez Hikaru

Dostalam jakichś duszności. Taki atak lęku w sumie. I dotarłam w tym do hiperwentylacji, więc chwila i bym zemdlala. Lekarze powiedzieli, że to nerwowo, zaznaczyłam, że biorę tabletki, ale powiedziały, że to nerwy i często w metrze tak się dzieje. Bo było duszno, dużo ludzi i długo stało na stacjach. A ja miałam problemy z nerwicą lękowa. Ale boję się, że to przez tabsy. No ale chyba by mi powiedzieli na pogotowiu, nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dlaczego nie pójdziesz z tym do specjalisty? mam tu na myśli psychologa bo wszystko przypisujesz tabsom i popadasz w paranoje, nerwice i cholera wie co jeszcze. szkoda zdrówka, serio daj sobie szansę i idź

[Hikaru]

Chodziłam już, jestem w tej kwestii nie do zdarcia

Idę spać. Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jacqueline__]

skoro chodzisz z takim nastawieniem... wydaje mi się że każdemu można pomóc, wystarczy odpowiednio dostosować terapię, oczywiście dobry psycholog tu potrzebny a to też trzeba metodą prób i błędów czasami żeby trafić do na prawdę dobrego no i nastawienie i zaangażowanie pacjenta w to wszystko ale jak uważasz, trzymam kciuki żebyś w takim tempie zaburzeń na tle nerwicowym i hipochondrii w której się pogrążasz - nie zwariowała

[alekaz1]

Witam sie zrana.
Milego dnia dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

[Moniika95]

Cześć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Ostatnio chyba mam gorsze dni ehh

[201701300922]

Cześć

Napisane przez aardbei77

mój TŻ mi natomiast napisał w smsie w niedzielę, że chciał mi się niebawem oświadczyć, ale musi na razie się wstrzymać, żeby to nie wyglądało jak zaklepanie mnie (wspominałam tu niedawno, że kręci się wokół mnie znajomy ze studiów, ogólnie brawo kochanie za tok myślenia, już lecę za tym kolesiem ). mieliśmy przez jakiś czas nie mówić o ślubie, ale wczoraj się zapytał, czy zmierzyłam już palca. no, zobaczymy co to będzie.

Obstawiam, że do końca tego roku będziesz już miała ładnie przyozdobiony serdeczny palec u prawej ręki

Napisane przez justysiaa89

tak, dwa dni się nie odzywałam no i się chłopak zdziwił chyba i napisał nic to nie wnosi do sytuacji, nadal niestety to tylko koleżeńska relacja, ale mimo wszystko daje satysfakcję

No to miłe, na pewno

Napisane przez Migotka8923

Ostatnio chyba mam gorsze dni ehh

To to high five Ja też.

[Migotka8923]

Napisane przez Dysia1990

Cześć




Obstawiam, że do końca tego roku będziesz już miała ładnie przyozdobiony serdeczny palec u prawej ręki




No to miłe, na pewno




To to high five Ja też.

Piona
Ah te glupie wkrety do glowy

W sobote tz przyjedzie ale nocowac nie bedzie.

[201701300922]

Napisane przez Migotka8923

Piona
Ah te glupie wkrety do glowy

W sobote tz przyjedzie ale nocowac nie bedzie.

Ja chyba za dużo ostatnio analizuję i głupie myśli przychodzą mi do głowy, ale TŻ o tym nie wie


A dlaczego nie będzie nocował? To już drugi weekend będziecie mieli taki sobie...

[Migotka8923]

Napisane przez Dysia1990

Ja chyba za dużo ostatnio analizuję i głupie myśli przychodzą mi do głowy, ale TŻ o tym nie wie


A dlaczego nie będzie nocował? To już drugi weekend będziecie mieli taki sobie...

Moja mama przyjezdza i nie chce zebym miala gadane ze on u mnie nocowac.
Moj szwagier jest z siostra 5 lat i nigdy nie nocowal jak mama w domu byla
Wiem jestem dorosla i to jest dziwne ale coz przezyjemy ten tydzien az wyjada i wszystko wroci do normy

[madziara889]

Dzień dobry

Napisane przez Lilly_Lilly

cały wizaz jest taki ze kazda studia , po dwa kierunki + cały etat i w ogole piekne zycie jeszcze nie spotkalam nikogo np po zawodowce. Kazda studia

Ja nie mam ukończonych studiów. Nigdy nawet nie zaczęłam

Napisane przez Migotka8923

No tak ale niektorzy nauczyciele bardzo zwracaja uwage na obecnosc na lekcjach i jak np chcesz podciagnac oceny to tez potrafia byc zlosliwi

No właśnie. Ja też w liceum chodziłam na wagary przez co miałam problemy z podciągnięciem się do końcowych ocen czy na maturze i teraz widzę, że wagary takie dobre nie są. Najgorzej jak się wpadnie w wir. jednego dnia nie idziesz, bo Ci się nie chcę, następnego dnia też nie, a trzeciego i czwartego nie idziesz, bo nie wiesz co było na wcześniejszych lekcjach

Napisane przez Hikaru

Nauczyciele potrafią być złośliwi za byle gówno, wagary są akurat na końcu tej listy, bo wystarczy pokazać, że nie jest się łomem i ta nieobecność nie wpłynie na wiedzę.
I nie mówię, że ktoś ma się czuć głupi, ja nie zdałam raz, a teraz robie rok przerwy. Miałam swoje powody i nie była to kwestia bycia głupim. Mówię tylko o ideale kreowanym przez wizaż. Wystarczy wejść chociażby na intymne lub nawet tu. Jak nie idealne wyniki w nauce, to w pracy, albo idealne prowadzenie związku według jakiegoś chyba super wzoru- a w wielu przypadkach to bycie ideałem w każdym zakresie. Każdy jest mądry, nie popełnia błędów i nie robi czegoś, czego się nie powinno. A ja zrywałam się z lekcji, chodziłam na fajka na przerwie (nawet w kiblu szkolnym,a co!), zwolniłam się z pracy po miesiącu, k**wiąc na nią poezyjnie i wku*wia mnie wiele rzeczy w związku, które według wzorca nowoczesnej kobiety nie powinny mnie irytować. Ogólnie pierdzielenie. Nie jestem super idealna, nikt nie jest. A na wizażu nie trzeba długo siedzieć, żeby znaleźć znawców od każdej dziedziny. Nie mówię o nikim konkretnym, żeby nie było.

Idealnie to ujęłaś

Napisane przez Migotka8923

Na wizazu nie kazdy wywleka rzeczy z przeszlosci - porazki i ogolnie nie pisza tego co im nie wychodzi itp

Nie mam potrzeby opowiadania wszystkim dookoła jakie miałam "cudowne" dzieciństwo czy start w dorosłość. Jestem zamknięta w sobie ale od jakiegoś czasu staram się to zmienić.

[Migotka8923]

Napisane przez madziara889

Dzień dobry


Ja nie mam ukończonych studiów. Nigdy nawet nie zaczęłam


No właśnie. Ja też w liceum chodziłam na wagary przez co miałam problemy z podciągnięciem się do końcowych ocen czy na maturze i teraz widzę, że wagary takie dobre nie są. Najgorzej jak się wpadnie w wir. jednego dnia nie idziesz, bo Ci się nie chcę, następnego dnia też nie, a trzeciego i czwartego nie idziesz, bo nie wiesz co było na wcześniejszych lekcjach


Idealnie to ujęłaś


Nie mam potrzeby opowiadania wszystkim dookoła jakie miałam "cudowne" dzieciństwo czy start w dorosłość. Jestem zamknięta w sobie ale od jakiegoś czasu staram się to zmienić.

Tak a pozniej ciezko nadrobic material, nauczyciele zaczynaja miec cie gdzies, bo sie na lekcje nie chodzi unika nauki itp

Ja tak prawie zawalilam szkole. W 3 klasie praktycznie wcale nie wagarowalam. Nawet na religie chodzilam, ktora byla jedyna lekcja w tym dniu
Matury nie zdawalam, troche zaluje, ale na studia i tak bym nie poszla
I szczerze nie interesuje mnie to co kto o mnie mysli i co mysli o tym jakich wyborow dokonalam wczesniej

[elonka12]

też mam zły czas ostatnio
tyle się dzieje ostatnio i już nie ogarniam

[Migotka8923]

Ale mamy wyidealizowane zycie

[Moniika95]

Migotka dla mnie to dziwne i to dość bardzo, że jesteś dorosła a przez mamę nie możesz przenocować chłopaka ale żeby nie było nie neguję tego, każdy rodzic jest inny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elonka12]

Napisane przez Migotka8923

Ale mamy wyidealizowane zycie

taa

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Moniika95

Migotka dla mnie to dziwne i to dość bardzo, że jesteś dorosła a przez mamę nie możesz przenocować chłopaka ale żeby nie było nie neguję tego, każdy rodzic jest inny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

często tak się zdarza, aska ma taką samą sytuacje.Chociaż dla mnie to też dziwne,dziewczyny mieszkają u rodziców i to oni ustalają zasady

[Moniika95]

Dokładnie wszystko zależy od domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Jesienna chandra

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez Moniika95

Migotka dla mnie to dziwne i to dość bardzo, że jesteś dorosła a przez mamę nie możesz przenocować chłopaka ale żeby nie było nie neguję tego, każdy rodzic jest inny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziwne nie dziwne. Jestem na utrzymaniu mamy i musze jej sie podporzadkowac
Sama lepszego przykladu nie dawala ale coz. Stwierdzila ze co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie

[Moniika95]

Dlatego mówię, że w każdym domu jest inaczej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Jedni rodzice pozwalaja na wszystko nocowac a nawet mieszkac u siebie, inni pozwalaja od czadu do czasu tylko nocowac inni wcale nie pozwalaja nocowac. Zalezy od rodzicow i czesto nie interesuje to ich czy tz mieszka na miejscu czy jest z poza miasta w ktorym mieszkamy

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Trzeba sie dostosowac albo wyprowadzic tak moja mama podsumowala. Na szczescie beda tylko tydzien i znow tz bedzie zostawal na noc

[201701300922]

Taa, wszystkie mamy idealne życie pełne codziennych problemów

Napisane przez elonka12

też mam zły czas ostatnio
tyle się dzieje ostatnio i już nie ogarniam

Widziałam Twój wczorajszy wpis na ptt. Co się dzieje?

[Moniika95]

Bo niedobrze jest też jak rodzice pozwalają na za dużo moja mama zanim skończyłam 18 też nie pozwalała żeby TŻ nocował, ba czasami miała misje że o 22 musi iść do domu ale teraz już tak nie ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elonka12]

Dysia dzieje,ale nie chce mówić o tym póki co

[Moniika95]

Elonka jak coś to pamiętaj że zawsze klub (chociaż mnie tam jeszcze nie ma ) albo priv

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Napisane przez Moniika95

Bo niedobrze jest też jak rodzice pozwalają na za dużo moja mama zanim skończyłam 18 też nie pozwalała żeby TŻ nocował, ba czasami miała misje że o 22 musi iść do domu ale teraz już tak nie ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

18 lat nie czyni z czlowieka doroslym tak by mama moja powiedziala tylko to co sie ma w glowie

[madziara889]

U mnie pierwszy facet nocował jak miałam 22 lata, byliśmy razem ponad pół roku i wyszła taka nagła potrzeba.
Moja mama jest wyluzowana i pozwalała nam na dużo przez co nie chciałyśmy jej zawieźć i nie wykręcałyśmy krzywych numerów.

[Moniika95]

U mnie jak miałam 17. Raz po weselu a raz po 8nastce potem po 18 urodzinach w weekendy a teraz to już wiecie jak jest może to wygladac ze rodzice mają mnie gdzieś i wgl się mną nie interesują, na wszystko pozwalają ale tak nie jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Napisane przez madziara889

U mnie pierwszy facet nocował jak miałam 22 lata, byliśmy razem ponad pół roku i wyszła taka nagła potrzeba.
Moja mama jest wyluzowana i pozwalała nam na dużo przez co nie chciałyśmy jej zawieźć i nie wykręcałyśmy krzywych numerów.

22 to nie 18
ja u pierwszego mojego chlopaka nocowalam raz na jakis czas. Mama krecila nosem ale robilam swoje i mamy exa sie pytalam czy moge zostac.

Napisane przez Moniika95

U mnie jak miałam 17. Raz po weselu a raz po 8nastce potem po 18 urodzinach w weekendy a teraz to już wiecie jak jest może to wygladac ze rodzice mają mnie gdzieś i wgl się mną nie interesują, na wszystko pozwalają ale tak nie jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No troche za bardzo luzuja ci. Ty masz dopiero 18 lat, mieszka u ciebie facet i ty tez opuszczasz lekcje, bo ci sie nie chce zostawac w szkole

[catatonictoy]

Napisane przez elonka12

często tak się zdarza, aska ma taką samą sytuacje.Chociaż dla mnie to też dziwne,dziewczyny mieszkają u rodziców i to oni ustalają zasady

o dokładnie, no niestety ale jak sie mieszka u rodziców to trzeba przyjmować ich zasady

Napisane przez Migotka8923

18 lat nie czyni z czlowieka doroslym tak by mama moja powiedziala tylko to co sie ma w glowie

też tak uważam

Moi rodzice pozwalają na bardzo dużo. Już od początku jak tż przyjechał do mnie to pozwolili nam razem spać, kwitując to tym, że wiem co robię i jeśli chcemy to ok. Ja to w ogole mam takich mega wyluzowanych rodziców, najpierw ktoś jak ich poznaje z moich znajomych to się dziwi a potem mi zazdrości
A co do wagarowania to ja też czasem chodziłam i nie widzę w tym nic złego. Mama o wiekszości wiedziała więc mogłam sobie za jej pozwoleniem pisać sama usprawiedliwienia. Nie nadużywałam tego, bo szkoła była dla mnie ważna ale jak czasem mieliśmy ochotę z paczką iść nad jeziorko zamiast na lekcje to to po prostu robiłam.